Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 4.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Limonka2738

Twoja chrześnica dostała choroby o podłożu GENETYCZNYM po szczepionce?


Uciekaj od tego lekarza.

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------




Mam dokładnie to samo podejście. Wolę nie testować nowych leków na sobie. Wolę testować na patiasym.


A do tego choroba jest mocno taka se, jeśli chodzi o śmiertelność. Gdyby opracowali szczepionkę na ebolę albo malarię, a w Polsce panowałaby epidemia, to jasne. Ale Covid to za cienki zawodnik dla mnie, żeby ryzykować.

A może to będzie jakiś Nobel, bo geneza autyzm nie jest do końca wyjaśniona..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Myślałam, że już moda na autyzm w szczepionkach umarła i jest passé, ale jak widać nie, to jest jednak stara dobra klasyka.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[marianna144]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87758795]Myślałam, że już moda na autyzm w szczepionkach umarła i jest passé, ale jak widać nie, to jest jednak stara dobra klasyka.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

żartujesz?

[Essence89]

Napisane przez megamag

No, aplikuje, byle nie przymusowo. To pacjent powinien ostatecznie zdecydować, co ma ochotę przyjmować, a czego nie.

A z nowymi lekami to niestety jest tak, że wiele rzeczy wychodzi w praniu, bo na etapie testów klinicznych nie da się wszystkiego przewidzieć. Dlatego zdarza się, że coś się wycofuje, bo jednak te efekty uboczne okazują się większe od korzyści. Każdy lek musisz w końcu przetestować na ludziach i zobaczyć, czy działa. Jeszcze przez lata mogą wychodzić komplikacje i jakieś wcześniej niezanotowane efekty uboczne. Wiadomo, że kiedy człowiek i tak jest nad grobem, to sam się zgłosi do testowania nowego leku, bo niewiele ma do stracenia. Zdrowi ludzie się raczej nie pchają. Dlatego też nie miałabym najmniejszej ochoty brać tej szczepionki, kiedy się pojawi. Jak pobędzie kilka lat, to się może zastanowię. Z naciskiem na może, bo jednak choroby z tak niską śmiertelnością walą mnie na tyle, że nie chce mi się przeciwko nim szczepić. To nie jest sytuacja, w której ugryzie mnie zwierzę i jeśli było wściekłe, to niemal na 100% umrę. Oleję to najpewniej jak szczepionki przeciwko grypie.

Potwierdzam, że nowe leki wprowadzane na rynek są cały czas obserwowane pod kątem skutków ubocznych.

Napisane przez patiasym

Czy zawsze pytałaś lekarza przy wypisywaniu recepty od ilu lat lek, który Tobie właśnie przepisuje jest na rynku?

Napisane przez patiasym

O tak, to robię też zawsze. Ale nie pytam ile dany lek jest na rynku

Nie wiem jak w Polsce, ale wydaje mi się, że to są ogólnoświatowe zasady, w końcu nowy lek przeważnie jest objęty patentem - te leki mają specjalne oznaczenie w powszechnym spisie leków oraz na opakowaniu (nie pamiętam już dokładnie ale chyba jest to czarny trójkąt). Wbrew pozorom leków takich nie jest dużo. Poza tym lekarz ma chyba obowiązek poinformować pacjenta o tym, że lek jest w ostatniej fazie badań - czyli właśnie wprowadzony na rynek, już po testach kliniczych, ale cały czas obserwowany jeśli chodzi o skutki uboczne.
Ta zasada działała przy chorobie mojego teścia i jest to przykład książkowy. Został poddany nowej terapii i został o tym poinformowany. Dodatkowo był bardzo długo pod obserwacją.

Napisane przez patiasym

Dlatego wywiad lekarski jest bardzo istotnym elementem badania, a zatajenie własnych obserwacji ma wpływ na jakość diagnozy.

Napisane przez ciri15

Tylko, że nie każdy lekarz chce słuchać tych obserwacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez patiasym

Pisałam o tym, jeżeli nie podoba mi się coś w sposobie terapii, mogę zmienić lekarza. Ale jeżeli już jakiejś terapii się poddaję, to mając zapisane białe i różowe tabletki nie będę leczyła się tylko białymi, bo różowe mi się nie podobają.

Mój przykład jest doskonały do potwierdzenia tezy, że lekarze nie słuchają... ja jeszcze jako młoda osoba nie interesowałam się swoim zdrowiem aż tak bardzo, wiedziałam, że coś źle funkcjonuje... ale nikt mi nie wmówi, że podawałam złe objawy bądź coś zatajałam. Raz faktycznie, wywiad z moim udziałem nie wypadł najlepiej ale to dlatego, że byłam sparaliżowana i nie tylko mówić nie mogłam, ale traciłam przytomność co chwilę... aż dziw bierze, że zostałam ze szpitala wypuszczona bez diagnozy. Z racji częstej zmiany miejsca zamieszkania chodziłam też do różnych lekarzy. Raz powiedzmy, że lekarka w UK była blisko ale też tylko zaleczyła mi objaw, nie kierując na dalsze badania. I skąd miałam niby wiedzieć, że lekarze mnie źle diagnozują? Skoro każdy mówił to samo i przepisywał leki, które pomagały ... co prawda na chwilę ale jednak...
I tak 12 lat, aż ginekolog, osoba o specjalizacji kompletnie nie związanej z moją chorobą, posłuchał. I to czysty przypadek, bo akurat jestem w ciąży i moje objawy go zaniepokoiły, bo ciąży zagrażają.
Oczywiście ja lekarzy bardzo doceniam, ale trafiając się różni i czasami możesz szukać latami odpowiedniego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez patiasym

Jeszcze raz powtarzam, moim zdaniem w historii medycyny medycyna i lekarze o wiele, wiele, wiele więcej ludzi uratowali niż zabili. Oczywiście, możesz uważasz, że to tylko moja opinia, ale opinia przeciwna też niczym poparta nie jest. Dla mnie eot

Ale czy ja gdzieś zasugerowałam, że nie? Jak z większością grup zawodowych, są też pasjonaci, ludzie z powołania, artyści skalpela itd. ale szczerze, co można warto sprawdzać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Mimiko]

Napisane przez Monia284

Tutaj też mam obiekcje czy to będzie dobre w tym względzie. Tak samo uważałam, że z galeriami powinno się poczekać, to jest skupisko ludzi, a też nie jest tak łatwo kontrolować ludzi jak w sklepach wolnostojących. No ale nie ukrywam boję się co będzie z nasza firmą, Mają też sprzedaż internetową, ale wiadomo, że to nie to samo. Szefowa nie mówiła mi szczegółów, ale mówiła, że ciężko jest. Ja tam sama też nie dopytuję, bo co ja mogę zrobić. Gdybym mogła to bym chętnie zajęła się np sprzedażą internetową nawet robiłabym co mogła, bo jednak rozumiem, że długi czas zamknięcia jest ciężki, ale już mają osobę od tego. No a firma jest w Grudziądzu i tam nie będziemy pracować wiadomo. Może coś będziemy robić na zamkniętym sklepie bo postojowe mam do 17 kwietnia. Tak mi wpisali. Jutro zapytam szefowej. Zawsze bez klientow a cos porobic w sumie mozna jezeli bedzie to potrzebne. Mam nadzieję, że ta tarcza im pomoże. Tutaj tez nie pytalam czy cos dostana, ale tak jak mowie szefowa nie mowi, a to nie moja wina, nie moge sie sama wtracac. Oby bylo dobrze.

I

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87758689]Ja spotykałam na swojej drodze różnych lekarzy, jedni spoko, czuć odrazu że właściwy człowiek na właściwym miejscu A inni tacy, że chomika bym u niego/niej nie leczyła. Najgorsza do chyba laryngolog, taka prukwa niemiła i opryskliwa, załatwiła mi ucho tak, że mam słabszy słuch, doszło do perforacji błony bebenkowej. Miałam zapalenie ucha, dała mi antybiotyk, nie zadziałał, poszłam na kontrolę z uchem w tragicznym stanie, prawie na nie nie słysząc, leciała mi z niego ropna wydzielina, ale tak że wypływała na twarz, ból okropny. A ta zajrzała do ucha i powiedziała...ze ona nic już nie widzi i że jest ok. Oznajmiła to takim tonem, że mi prawie majtki spadły. Generalnie gdybym czegoś takiego nie przeżyła to bym nie uwierzyła, że lekarz może odyebać coś takiego. Składałam na nią skargi, ale nic to chyba nie dało, a przynajmniej nic nie wiem.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Straszne. U mnie hitem był lekarz który olal zapalenie ucha córki mówiąc że on nic nie widzi i mam wpuszczać sol fizjologiczna na katar, wypisal za to skierowanie do szpitala na wycięcie migdała. Dodam że widział nas pierwszy raz, wizyta była 4 minutowa i w ogóle nas nie słuchał (nie pozwalał się odzywac). Wizyta prywatna. Na drugi dzień pędem do innego, bo córka miała bol ucha, wyleczylismy i to była jej ostatnia poważniejsza infekcja. Minęły 2 lata, od tego czasu tylko kilka katarow bez powikłań. Laryngolog która widziała ją później zrobiła endoskopie (chyba tam się to nazywa ) w celu upewnienia się, absolutnie nie widziała wskazań do operacji.
Hitem był też lekarz który na pomocy świątecznej stwierdził u córki parę lat temu "ostre zapalenie gardla". Dodal ze "Na ten katar to on nie ma pomyslu". Uszu obejrzeć nie chciał więc poszukalismy jeszcze laryngologa (byliśmy u niego 15 min pozniej), który stwierdził że gardło jest w porządku, uszy też, dał coś na katar.
Wielu takich było. Spotkaliśmy też dobrych, którzy nam pomogli.
Ja zdaję się w leczeniu na lekarza, ale nie przyjmuje wszystkiego bezkrytycznie i jak mam wątpliwości, to idę do innego.

Ostatnio, będąc w ciąży przeszłam też wiele u ginekologa, profesor, ordynator ważnego oddziału w dużym szpitalu i dużym mieście. Jezu, co on wymyślal. Wmawial mi wrodzoną wadę macicy, nic to, ze nie bylo jej widac w diagnostyce w 1szej ciazy. Ostatecznie na to co mi jest wpadłam sama, potwierdziło się u świetnego genetyka i diagnosty usg.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:18 ---------- Poprzedni post napisano o 07:17 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87758702]No chyba nie sądzicie, że Polacy nagle tłumnie ruszą do galerii sztuki To sobie mogą otwierać, tam tłumów nigdy nie było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No wlasnie dlatego m.in. rząd się ośmiesza. Mówiąc o otwieraniu galerii sztuki i lasów w kontekście odmrazania gospodarki.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:18 ----------

Napisane przez Limonka2738

Twoja chrześnica dostała choroby o podłożu GENETYCZNYM po szczepionce?


Uciekaj od tego lekarza.

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------




Mam dokładnie to samo podejście. Wolę nie testować nowych leków na sobie. Wolę testować na patiasym.


A do tego choroba jest mocno taka se, jeśli chodzi o śmiertelność. Gdyby opracowali szczepionkę na ebolę albo malarię, a w Polsce panowałaby epidemia, to jasne. Ale Covid to za cienki zawodnik dla mnie, żeby ryzykować.

Pod wszystkim się podpisuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez marianna144

żartujesz?

Nie. Nie interesują mnie teorie antyszczepionkowców na temat autyzmu wywołanego przez szczepionkę, dawno tego nie widziałam, w sensie tych przemyśleń, myślałam, że ktoś się już z tym bełkotem rozprawił (ale też nie śledzę stron antyszczepów) ale okazuje się, że teoria wciąż żywa. Nie wiem do czego zmierzasz, ale jak jesteś antyszczepem i uważasz to za prawdę objawioną to odrazu mówię, że możesz mi nie odpisywać, bo nawet nie chce mi się tego tematu poruszać w większym zakresie niż zrobiłam to teraz.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 06:07 ---------- Poprzedni post napisano o 05:58 ----------

Napisane przez Linka25

Straszne. U mnie hitem był lekarz który olal zapalenie ucha córki mówiąc że on nic nie widzi i mam wpuszczać sol fizjologiczna na katar, wypisal za to skierowanie do szpitala na wycięcie migdała. Dodam że widział nas pierwszy raz, wizyta była 4 minutowa i w ogóle nas nie słuchał (nie pozwalał się odzywac). Wizyta prywatna. Na drugi dzień pędem do innego, bo córka miała bol ucha, wyleczylismy i to była jej ostatnia poważniejsza infekcja. Minęły 2 lata, od tego czasu tylko kilka katarow bez powikłań. Laryngolog która widziała ją później zrobiła endoskopie (chyba tam się to nazywa ) w celu upewnienia się, absolutnie nie widziała wskazań do operacji.
Hitem był też lekarz który na pomocy świątecznej stwierdził u córki parę lat temu "ostre zapalenie gardla". Dodal ze "Na ten katar to on nie ma pomyslu". Uszu obejrzeć nie chciał więc poszukalismy jeszcze laryngologa (byliśmy u niego 15 min pozniej), który stwierdził że gardło jest w porządku, uszy też, dał coś na katar.
Wielu takich było. Spotkaliśmy też dobrych, którzy nam pomogli.
Ja zdaję się w leczeniu na lekarza, ale nie przyjmuje wszystkiego bezkrytycznie i jak mam wątpliwości, to idę do innego.

Ostatnio, będąc w ciąży przeszłam też wiele u ginekologa, profesor, ordynator ważnego oddziału w dużym szpitalu i dużym mieście. Jezu, co on wymyślal. Wmawial mi wrodzoną wadę macicy, nic to, ze nie bylo jej widac w diagnostyce w 1szej ciazy. Ostatecznie na to co mi jest wpadłam sama, potwierdziło się u świetnego genetyka i diagnosty usg.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:18 ---------- Poprzedni post napisano o 07:17 ----------

No wlasnie dlatego m.in. rząd się ośmiesza. Mówiąc o otwieraniu galerii sztuki i lasów w kontekście odmrazania gospodarki.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:18 ----------

Pod wszystkim się podpisuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No też nieźle...i właśnie trzeba mieć jakąś zdrowa intuicję co do lekarzy, nie mówię żeby popadać w paranoję, ale mnie też zdarzyło się iść jeszcze raz gdzie indziej, bo miałam duże wątpliwości i jak się okazywało, były zasadne. Moje dziecko w wieku 6 tygodni miało ropień i chirurg że szpitala pwdiatrycznego nakazał stosować kurację i po 2 dniach kontrola. Na kontroli Pani wysłała moje 6 tyg dziecko na zabieg pod narkoza, bo kuracja nie działa, mimo moich zapewnień że widzę różnice kolosalna i działa. No ale cóż, spakowalam nas jakby co i pojechałam do szpitala nastawiona, że będę walczyć i małego nie dam pokroić bez potrzeby, bo widziałam, że ta kuracja mu pomogła. I przyjeżdżamy na sor chururgiczny, konsultacja, Pani doktor mówi, że co my tu chcemy operować jak ropień się samoewakuował przez leki które stosowalam. Ust dla potwierdzenia i faktycznie nic nie wyszło. A ta rurka mi chciała dziecko pod nóż kłaść.


Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[ertyjnbvcxzxcvbnm]

I dalej nie ma żadnych specjalnych przepisów dla osób 60+ , czyli jedynych realnie zagrożonych. Zamiast otworzyć wszystko, ale tylko dla osób w wieku produkcyjnym, to dalej robią swój cyrk pod publikę. Galerie, wszystkie sklepy, fryzjery, kościoły - to mogłoby funkcjonować, ale z zakazem wstępu przez osoby starsze.
Ale nie, wszystko musi być solidarnie, starzy i młodzi do jednego worka, bez względu na drastycznie odmienne zagrożenie dla tych grup.

[patiasym]

Napisane przez Limonka2738

Mam dokładnie to samo podejście. Wolę nie testować nowych leków na sobie. Wolę testować na patiasym.

Tak, dostanę od niej autyzmu

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez tinkerver2

Ale ja się zgadzam, że nie mogą otworzyć wszystkiego.
Tylko mogliby otwierać to sensownie. A nie - zaczynamy od hoteli i muzeow i galerii sztuki. Naprawdę? To sa wg ciebie najbardziej niezbędne instytucje?
Najpierw mówią, że wakacji nie będzie, nie będzie obozów, a potem, że otwierają hotele i galerie sztuki? Pewnie, że nie muszą na już otwierać fryzjerów czy kosmetyczek. Ale no galerie sztuki?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Zastanów się ile ludzi pójdzie do muzeum a ile do galerii handlowej może tu tkwi szkopuł. Najpierw otwierają miejsca pracy, ale takie, gdzie zbyt dużo ludzi nie przyjdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87759030]Zastanów się ile ludzi pójdzie do muzeum a ile do galerii handlowej może tu tkwi szkopuł. Najpierw otwierają miejsca pracy, ale takie, gdzie zbyt dużo ludzi nie przyjdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]I co to da? Tym osobom będzie trzeba wypłacić pełna pensje, a dochód będzie bardzo niski, jak nie zerowy, więc wielkie mi odmrazanie gospodarki.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[Mimiko]

Szkoda, że rząd nie mówi nic o odmrażaniu dentystów, prywatnych gabinetów lekarskich itd. Ja wiem, że to zagrożenie, ale jednak nie tylko na covid ludzie chorują. Jeśli Szumowski uważa, że do opracowania szczepionki nie można chodzić bez maseczek no to rozumiem, że dentysta też odpada. Nie wyobrażam sobie tego.


Co do lekarzy, spotkałam zarówno świetnych, jak i konowałów. Super miło wspominam laryngologa ze szpitala Barlickiego w Łodzi. Jakieś 4-5 lat temu wróciłam do domu około 23 i dosłownie w ciągu sekundy przestałam słyszeć. Czułam jakby ktoś włożył mi głowę pod wodę, tak nagle, ni z tego ni z owego. Przyznam, że spanikowałam totalnie, dobrze, że mieszkałam wtedy z rodzicami, więc zawieźli mnie zaraz do szpitala na SOR. W szpitalu o dziwo było pusto, a lekarz na dyżurze okazał się laryngologiem. Zdiagnozował potężne zapalenie uszu i przepisał antybiotyk z zastrzeżeniem, że słuch może wracać do normy nawet przez dwa tygodnie. Dla mnie cała ta akcja to był kosmos, bo mnie w ogóle nie bolały uszy, nie bolało gardło, miałam tylko lekki katar jak setki razy w życiu, nic nadzwyczajnego. Co lepsze, od razu wykupiłam i wzięłam jeszcze w samochodzie. Jak wróciłam do domu koło 2 w nocy to już było mi znacznie lepiej, a rano słyszałam zupełnie normalnie. Potem po miesiącu byłam jeszcze na badaniu słuchu i potwierdziło, że wszystko wróciło do normy. Nie mam zielonego pojęcia, co to była za choroba, ale od tej pory wierzę, że ludzie mogą mieć naprawdę pokręcone dolegliwości.

[chimay]

Napisane przez Mimiko

Szkoda, że rząd nie mówi nic o odmrażaniu dentystów, prywatnych gabinetów lekarskich itd. Ja wiem, że to zagrożenie, ale jednak nie tylko na covid ludzie chorują. Jeśli Szumowski uważa, że do opracowania szczepionki nie można chodzić bez maseczek no to rozumiem, że dentysta też odpada. Nie wyobrażam sobie tego.

Ale czy dentyści nie zamknęli sami gabinetów?

[Misia452]

Napisane przez chimay

Ale czy dentyści nie zamknęli sami gabinetów?

Moja ortodonta zamknęła. Przyjmuje tylko w nagłych wypadkach. Moja wizyta z kwietnia odwołana. Ma dzwonić żeby ustalić nowy termin..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Linka25

Straszne. U mnie hitem był lekarz który olal zapalenie ucha córki mówiąc że on nic nie widzi i mam wpuszczać sol fizjologiczna na katar, wypisal za to skierowanie do szpitala na wycięcie migdała. Dodam że widział nas pierwszy raz, wizyta była 4 minutowa i w ogóle nas nie słuchał (nie pozwalał się odzywac). Wizyta prywatna. Na drugi dzień pędem do innego, bo córka miała bol ucha, wyleczylismy i to była jej ostatnia poważniejsza infekcja. Minęły 2 lata, od tego czasu tylko kilka katarow bez powikłań. Laryngolog która widziała ją później zrobiła endoskopie (chyba tam się to nazywa ) w celu upewnienia się, absolutnie nie widziała wskazań do operacji.
Hitem był też lekarz który na pomocy świątecznej stwierdził u córki parę lat temu "ostre zapalenie gardla". Dodal ze "Na ten katar to on nie ma pomyslu". Uszu obejrzeć nie chciał więc poszukalismy jeszcze laryngologa (byliśmy u niego 15 min pozniej), który stwierdził że gardło jest w porządku, uszy też, dał coś na katar.
Wielu takich było. Spotkaliśmy też dobrych, którzy nam pomogli.
Ja zdaję się w leczeniu na lekarza, ale nie przyjmuje wszystkiego bezkrytycznie i jak mam wątpliwości, to idę do innego.

Ostatnio, będąc w ciąży przeszłam też wiele u ginekologa, profesor, ordynator ważnego oddziału w dużym szpitalu i dużym mieście. Jezu, co on wymyślal. Wmawial mi wrodzoną wadę macicy, nic to, ze nie bylo jej widac w diagnostyce w 1szej ciazy. Ostatecznie na to co mi jest wpadłam sama, potwierdziło się u świetnego genetyka i diagnosty usg.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:18 ---------- Poprzedni post napisano o 07:17 ----------

No wlasnie dlatego m.in. rząd się ośmiesza. Mówiąc o otwieraniu galerii sztuki i lasów w kontekście odmrazania gospodarki.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:18 ----------

Pod wszystkim się podpisuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widze każda z nas ma zle doświadczenia.

Moja mama mi opowiadała, ze na mój kaszel to lekarka miała pomysł antybiotyk. Moja mama juz poszła do innego lekarza mnie zdiagnozować bo miałam miec krzywice u tej lekarki i chciała leki z Niemiec sprowadzać a nic mi nie było. Tak wiec ja mało kiedy latam po lekarzach

[chimay]

Napisane przez Misia452

Moja ortodonta zamknęła. Przyjmuje tylko w nagłych wypadkach. Moja wizyta z kwietnia odwołana. Ma dzwonić żeby ustalić nowy termin..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to jeśli zamknęli sami z siebie, to to nie zależy od rządu, kiedy otworzą.

[Misia452]

Napisane przez chimay

No to jeśli zamknęli sami z siebie, to to nie zależy od rządu, kiedy otworzą.

Z kolei ginekolog, który przyjmuje w tym samym budynku się nie zamknął. Normalnie są wizyty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez Mimiko

Szkoda, że rząd nie mówi nic o odmrażaniu dentystów, prywatnych gabinetów lekarskich itd. Ja wiem, że to zagrożenie, ale jednak nie tylko na covid ludzie chorują. Jeśli Szumowski uważa, że do opracowania szczepionki nie można chodzić bez maseczek no to rozumiem, że dentysta też odpada. Nie wyobrażam sobie tego.


Co do lekarzy, spotkałam zarówno świetnych, jak i konowałów. Super miło wspominam laryngologa ze szpitala Barlickiego w Łodzi. Jakieś 4-5 lat temu wróciłam do domu około 23 i dosłownie w ciągu sekundy przestałam słyszeć. Czułam jakby ktoś włożył mi głowę pod wodę, tak nagle, ni z tego ni z owego. Przyznam, że spanikowałam totalnie, dobrze, że mieszkałam wtedy z rodzicami, więc zawieźli mnie zaraz do szpitala na SOR. W szpitalu o dziwo było pusto, a lekarz na dyżurze okazał się laryngologiem. Zdiagnozował potężne zapalenie uszu i przepisał antybiotyk z zastrzeżeniem, że słuch może wracać do normy nawet przez dwa tygodnie. Dla mnie cała ta akcja to był kosmos, bo mnie w ogóle nie bolały uszy, nie bolało gardło, miałam tylko lekki katar jak setki razy w życiu, nic nadzwyczajnego. Co lepsze, od razu wykupiłam i wzięłam jeszcze w samochodzie. Jak wróciłam do domu koło 2 w nocy to już było mi znacznie lepiej, a rano słyszałam zupełnie normalnie. Potem po miesiącu byłam jeszcze na badaniu słuchu i potwierdziło, że wszystko wróciło do normy. Nie mam zielonego pojęcia, co to była za choroba, ale od tej pory wierzę, że ludzie mogą mieć naprawdę pokręcone dolegliwości.

O tym jeszcze na jakiś czas trzeba zapomnieć. Lekarze w tej chwili nie mogą pracować w więcej niż jednym miejscu i kropka. Jedna dobra wiadomość jest taka, że konsultanci powoli rozszerzają listy schorzeń, które wymagają pilnego leczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Limonka2738

Twoja chrześnica dostała choroby o podłożu GENETYCZNYM po szczepionce?


Uciekaj od tego lekarza.

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------




Mam dokładnie to samo podejście. Wolę nie testować nowych leków na sobie. Wolę testować na patiasym.


A do tego choroba jest mocno taka se, jeśli chodzi o śmiertelność. Gdyby opracowali szczepionkę na ebolę albo malarię, a w Polsce panowałaby epidemia, to jasne. Ale Covid to za cienki zawodnik dla mnie, żeby ryzykować.

Zaraz bedzie, że my z ruchu antyszczepionkowego

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Napisane przez chimay

No to jeśli zamknęli sami z siebie, to to nie zależy od rządu, kiedy otworzą.

wiele firm zamknęło sie sami bo przygotowują stanowiska aby pracować bezpiecznie.
W uk wiele fabryk się otwiera powoli i ludzie wracają do pracy ale w pomniejszonym składzie. I nie, że ludzi zwolniono aby zrobili selekcje wiekową plus czy ktoś na kwarantannie itp.

[Tepsa]

Napisane przez Misia452

Z kolei ginekolog, który przyjmuje w tym samym budynku się nie zamknął. Normalnie są wizyty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Słyszałam, że w Luxmed przyjmują ginekolodzy, ale najpierw jest wywiad, mierzenie temperatury, chociaż to i tak nie daje gwarancji że ktoś nie jest zarażony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

Napisane przez patiasym

Tak, dostanę od niej autyzmu

Autyzmu może nie dostaniesz bo może i jesteś na to za stara, ale może jakiś Alzheimer. W latach 60 kobiety w dobrej wierze przyjmowały talidomid i rodziły dzieci bez rąk i nóg, no ale to było całe 50 lat temu (no patrz i latali nawet wtedy w kosmos ) więc wiadomo milion lat temu i od tamtego czasu świat jest rajem.

[Misia452]

Napisane przez Tepsa

Słyszałam, że w Luxmed przyjmują ginekolodzy, ale najpierw jest wywiad, mierzenie temperatury, chociaż to i tak nie daje gwarancji że ktoś nie jest zarażony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja znajoma chodzi do tego ginekologa (jest w ciąży) i jak się pytała czy wizyty będę się odbywać normalnie to on tylko powiedział, że nie zostawi swoich pacjentek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[britnay]

Napisane przez elf01

Ktoś mi podpowie? Mam własną działkę ogródkową. Czy od poniedziałku mogę na niej przebywać w celach rekreacyjnych z rodziną?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę że tak. Skoro do parków można rekreacyjnie się udać to właściciele na własny ogródek działkowy, raczej bez problemów mogą iść. Mnie bardziej zastanawia czy mogę sobie obiad na grillu zrobić, mając na myśli- tylko ja i mąż.

[Wizazanka1988rok]

Napisane przez Misia452

Moja znajoma chodzi do tego ginekologa (jest w ciąży) i jak się pytała czy wizyty będę się odbywać normalnie to on tylko powiedział, że nie zostawi swoich pacjentek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Świetny lekarz mój prowadzący zamknięty od miesiąca zostałam skierowana do męża mojej ginekolog bo jak bym chciała teraz do innego ginekologa się dostać to bez szans.
Z lekarzami na NFZ to bardzo ciężki dostęp prywatni przyjmują w większości przypadków nie spotkałam się z odmową u mnie w mieście tu kasa musi się zgadzać.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

Czytałam w gazecie, takiej na przyzwoitym poziomie i raczej dla starszych pań, że przy zakażeniu koroną nie należy brać probiotyków ze szczepami innymi niż Lactobacillus Plantarum... Nie było wyjaśnienia dlaczego, długi artykuł dotyczący działań chroniących przed koronawirusem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez Tepsa

Słyszałam, że w Luxmed przyjmują ginekolodzy, ale najpierw jest wywiad, mierzenie temperatury, chociaż to i tak nie daje gwarancji że ktoś nie jest zarażony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Do ginekologa to przynajmniej można w maseczce, więc ochrona jakaś jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez Hultaj

Autyzmu może nie dostaniesz bo może i jesteś na to za stara, ale może jakiś Alzheimer. W latach 60 kobiety w dobrej wierze przyjmowały talidomid i rodziły dzieci bez rąk i nóg, no ale to było całe 50 lat temu (no patrz i latali nawet wtedy w kosmos ) więc wiadomo milion lat temu i od tamtego czasu świat jest rajem.

Wiadomka. Będę się szczepic w podskokach na chorobę która zagraża mi mniej więcej jak przeziębienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Ile trwa wynalezienie szczepionki? Bo chyba nie 3 miesiące?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka