Mamy październikowe 2018 cz. IV - Strona 29 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-09-06, 09:37   #841
xxboo
Zakorzenienie
 
Avatar xxboo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Katowice/ Siemianowice Śl.
Wiadomości: 7 281
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Ja chce ochrzcić jak najszybciej, póki małe i dużo śpi i chce mieć to z głowy bo nie cierpię tych wszystkich kościelnych rzeczy, ale mojej mamie zależy i teściom i TZ w sumie tez chce wiec niech będzie.

Zrobimy szybki obiad w restauracji znajomych i będzie z głowy przynajmniej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________


PEDAGOG



xxboo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 09:38   #842
bambusiek
Zakorzenienie
 
Avatar bambusiek
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 8 252
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

A święta zawsze spędzamy w domu, bo rodzina na miejscu.
Na Wigilie zazwyczaj zapraszamy ciocię, a potem jeden dzień u moich rodzicòw, a na drugi dzień przychodzi teść i szwagier.
W tym roku mòj brat z bratową jadą na święta w gòry, a u nas po remoncie jest więcej miejsca na przyjmowanie gości, więc myśleliśmy nad jakąś wspòlną wigilią z rodzicami, ale to jeszcze zobaczymy. Wtedy byłoby to oczywiście składkowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
T. 16.1.12
Z. 30.6.14
A. 7.2.17
G. 9.1O.18
bambusiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 09:47   #843
mwmwm91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 392
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Bzuk2000 Pokaż wiadomość
Taki wywiad. A ja sie czuje tylko jak inkubator dla jej wnuka :'(

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Ojej, najgorzej Też miałam taki moment, albo raczej bałam się na początku ciąży, że tak będzie, na szczęście nie było źle. Wsparcie TZ jest w takich sytuacjach najważniejsze! Owszem, to wnuk jego matki, ale Wasze dziecko, a to jest ważniejsze niż te dalsze koligacje.

Cytat:
Napisane przez So_close Pokaż wiadomość
zawsze wtedy odpowiadam, że przykro mi że dana osobę macierzyństwo rozczarowało i tak jej było ciężko, ale sa osoby które radzą sobie lepiej

Wysłane z mojego HTC6535LVW przy użyciu Tapatalka
Super tekst, zapamiętam! Nie raz słyszałam "jeszcze zobaczysz jak..." wypowiadane najczęściej ze złością i jakby zazdrością i w sumie zawsze milczałam. Moja młodsza siostra od urodzenia dziecka jest jakby inną osobą - na pewno dużo dojrzalszą, ale skoro urodziła przede mną to lubi się wymądrzać na ten temat i tylko ciągle słyszałam "zobaczysz jak się będziesz czuła jak ci dziecko żebra skopie", "zobaczysz jak cie beda piersi bolały"... Teraz trochę przystopowała (oszczędza ciężarną...), ale i tak to wkurza...

Cytat:
Napisane przez chupacabra88 Pokaż wiadomość
W pierwszej ciąży przytyłam prawie 20kg i co chwile od niej słyszałam że ona tylko 10 i tylko brzuch miała. Albo... Po porodzie że ona też miała oxy podana i przesadzam....

Wysłane z mojego HTC Desire 10 lifestyle przy użyciu Tapatalka
Oj tak, wszyscy najmądrzejsi, lepiej wiedzą niż Ty sama jak Ty się czujesz
Przeczytałam ostatnio książkę "Jak mówić żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać żeby do nas mówiły" i bardzo się zgadzam z jej założeniami. Np. bardzo frustrujące jest, kiedy jestem smutna/zła a ktoś zamiast wyrazić zrozumienie dla moich uczuć je ignoruje "no co ty, nie jest tak źle, daj spokój" - wolałabym żeby ktoś wyraził współczucie niż mówił coś takiego. Czuję się wtedy jakby ktoś mi powiedział "no co ty, nie panikuj". Albo tekst "uspokój się" do wściekłego dziecka - czy to kiedykolwiek uspakaja? Jak mi mąż tak powie kiedy jestem zła to mam ochotę go czymś rzucić

Cytat:
Napisane przez awusia Pokaż wiadomość
Moj TZ za mna chodzi i mowi, ze go kreci brzuszek ciazowy i w ogole mu sie podoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mój też mi tak mówi i może w ciągu dnia, jak się dobrze czuję, ubiorę w sukienkę i uczeszę, to nawet w to wierzę Ale ogólnie wieczorami czuję się już taka ociężała, zazwyczaj wieczorem mocno już mnie bolą te więzadła macicy, ciężko mi się przekręcić z boku na bok i jest mi z tym źle. Wszystko oczywiście do zniesienia, ale ma to duży wpływ na nasze życie intymne Podczas współżycia mam tyle niedogodności, że najczęściej z niego rezygnuję, ale brakuje mi bliskości, którą ono daje. I tak mi smutno z tego powodu

Cytat:
Napisane przez lykki Pokaż wiadomość
Ja sie zastanawiam na ile po porodzie nastawic sie na odwiedziny rodziny (tescie, rodzice, babcie, rodzenstwo). I nie wiem? W szpitalu nie chce. A potem w domu to po jakim czasie zapraszacie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U mnie na pewno mama i siostra będą jeszcze w szpitalu/zaraz po wyjściu. Mama pewnie zostanie kilka dni, ale na zasadzie pomocy - ugotować zupę, coś pomóc przy dziecku, żebym mogła pospać. Teściowie pewnie będą kilka dni po porodzie, ale wiadomo, też na zasadzie samoobsługi. Do tego babcia - ma wpaść na dzień/dwa - pewnie z tydzień po, może dwa tyg.
Reszta rodziny - ciotki, kuzynki - mieszkają co najmniej 80km od nas i na pewno się tu nie zwalą, tylko poczekają aż sami się zbierzemy w ich okolice (na Boże Narodzenie), co mnie bardzo cieszy
Najlepsza była jedna ciotka, która odwiedza nas za tydzień - bezdzietna i naprawdę średnio rozgarnięta: dzwoni i pyta kiedy może wpaść z wujkiem, mówię, że no tak do połowy września jeszcze mogę kogoś przyjąć, ale potem to już mogę rodzić, więc lepiej nie, a ona "no tak, tak, a wiem, że po porodzie przyjeżdża do ciebie w gości mama, babcia i teściowa..." - tak tak, w gości przyjeżdżają, haha :hahah a: Odpowiedziałam, że te osoby to przyjeżdżają tutaj robić, a nie się gościć

Cytat:
Napisane przez Bzuk2000 Pokaż wiadomość
A dziewczyny jezeli zamierzacie chrzcic dziecko to kiedy? Macie juz jakies przemyślenia na ten temat.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Ja sobie pozostawiłam tę decyzję na po porodzie. Na pewno ochrzczę, ale kiedy? To może być równie dobrze styczeń, jak i kwiecień, bo nie wiem jak się będę czuła, jak będzie przebiegał poród, jak się będzie czuło dziecko...
mwmwm91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 09:52   #844
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Współczuję teściowych. Moja się nie wtrąca ale to pewnie też dlatego że to jej 3 wnuk. Myślę że zacznie się gadanie później jeśli będziemy zostawiać czasem jej dziecko pod opiekę. Teściowa zajmuje się też dziećmi swojej córki i tu na pewno pojawi się zgrzyt co do modeli wychowania. Ciężko będzie pogodzić w jednym domu dzieci co do których rodzice mają czasem skrajne inne pomysły na wychowanie. Dlatego myślę że będziemy unikać zostawiania jej dziecka pod opieką skoro codziennie zajmuje się dwoma innymi wnukami. Raz że 3 dzieci dla starszej pani to sporo, dwa jak tu wytłumaczyć że jedno moze jeść Danonki a drugie absolutnie nie. Będzie ryk.

Moi rodzice trochę oszaleli ale swoich to zawsze trochę łatwiej "utemperować" obawiam się z ich strony rozdartych zabawek na baterie albo zabawek wielkogabarytowych nie dostosowanych do mieszkania w bloku. Np. ojciec mówił że widział w sklepie takie "super" auta elektryczne do których dziecko może normalnie wsiąść i sobie jeździć.ok super ale nie w bloku!!! I nie jeździć po ulicy osiedlowej!
Ale może się ogarną jeszcze



Dziewczyny a co z tzw. niedzielnymi obiadkami ? My nie chodziliśmy co tydzień do teściów/rodziców ale raz na jakiś czas wpadaliśmy. Tak co 2-4 tygodnie. Szczerze to z dzieckiem sobie to średnio wyobrażam. Trzeba pół mieszkania spakować na taką wizytę u kogoś. Plus problem z karmieniem w między czasie. U swoich rodziców to zawsze swobodniej - pójdę do innego pokoju i nakarmię. A u teściowej to tak jakby głupio. A cyca przy stole też nie wyciągnę.
Jak planujecie wizyty u kogoś z małym dzieckiem. Lub jak to rozwiazalyscie - jeśli to już kolejne dziecko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"

Heledore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 09:58   #845
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
Współczuję teściowych. Moja się nie wtrąca ale to pewnie też dlatego że to jej 3 wnuk. Myślę że zacznie się gadanie później jeśli będziemy zostawiać czasem jej dziecko pod opiekę. Teściowa zajmuje się też dziećmi swojej córki i tu na pewno pojawi się zgrzyt co do modeli wychowania. Ciężko będzie pogodzić w jednym domu dzieci co do których rodzice mają czasem skrajne inne pomysły na wychowanie. Dlatego myślę że będziemy unikać zostawiania jej dziecka pod opieką skoro codziennie zajmuje się dwoma innymi wnukami. Raz że 3 dzieci dla starszej pani to sporo, dwa jak tu wytłumaczyć że jedno moze jeść Danonki a drugie absolutnie nie. Będzie ryk.

Moi rodzice trochę oszaleli ale swoich to zawsze trochę łatwiej "utemperować" obawiam się z ich strony rozdartych zabawek na baterie albo zabawek wielkogabarytowych nie dostosowanych do mieszkania w bloku. Np. ojciec mówił że widział w sklepie takie "super" auta elektryczne do których dziecko może normalnie wsiąść i sobie jeździć.ok super ale nie w bloku!!! I nie jeździć po ulicy osiedlowej!
Ale może się ogarną jeszcze



Dziewczyny a co z tzw. niedzielnymi obiadkami ? My nie chodziliśmy co tydzień do teściów/rodziców ale raz na jakiś czas wpadaliśmy. Tak co 2-4 tygodnie. Szczerze to z dzieckiem sobie to średnio wyobrażam. Trzeba pół mieszkania spakować na taką wizytę u kogoś. Plus problem z karmieniem w między czasie. U swoich rodziców to zawsze swobodniej - pójdę do innego pokoju i nakarmię. A u teściowej to tak jakby głupio. A cyca przy stole też nie wyciągnę.
Jak planujecie wizyty u kogoś z małym dzieckiem. Lub jak to rozwiazalyscie - jeśli to już kolejne dziecko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja jeżdżę co tydzień do teściów na obiad. Chodziłam na karmienie do innego pokoju i każdy wiedział, że wtedy nie można nam przeszkadzać. Ze sobą brałam parę kompletów ubrań i pieluchy. Można się zorganizować
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 10:00   #846
Mila 23
Rozeznanie
 
Avatar Mila 23
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: K.....
Wiadomości: 728
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez mwmwm91 Pokaż wiadomość
Ojej, najgorzej Też miałam taki moment, albo raczej bałam się na początku ciąży, że tak będzie, na szczęście nie było źle. Wsparcie TZ jest w takich sytuacjach najważniejsze! Owszem, to wnuk jego matki, ale Wasze dziecko, a to jest ważniejsze niż te dalsze koligacje.



Super tekst, zapamiętam! Nie raz słyszałam "jeszcze zobaczysz jak..." wypowiadane najczęściej ze złością i jakby zazdrością i w sumie zawsze milczałam. Moja młodsza siostra od urodzenia dziecka jest jakby inną osobą - na pewno dużo dojrzalszą, ale skoro urodziła przede mną to lubi się wymądrzać na ten temat i tylko ciągle słyszałam "zobaczysz jak się będziesz czuła jak ci dziecko żebra skopie", "zobaczysz jak cie beda piersi bolały"... Teraz trochę przystopowała (oszczędza ciężarną...), ale i tak to wkurza...

...
Moja tez mi tak gadała az ją wyzwałam dziękuję ze Aż tak dobrze mi życzy. Ogólnie to teksty: zobaczysz jak to będzie jak ci się zesra na 4 min przed wyjściem ... są tak głupie.
Zobaczysz jak to jest. To ma w sobie coś zlowrogiego takiego wrednego.

Od czasu co są wyzwalam nie słyszałam ani razu takiej głupoty. Na szczęście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Słuchanie jest ważniejsze niż mówienie. Gdyby to nie było prawdą, Bóg nie dał by nam dwoje uszu
i tylko jednych ust.
Robert Kiyosaki - "Bogaty ojciec biedny ojciec"

Zapuszczam wloski, gubie zbedne kilogramy- dbam o siebie
Mila 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 10:05   #847
So_close
Jedi
 
Avatar So_close
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 721
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez mwmwm91 Pokaż wiadomość
Super tekst, zapamiętam! Nie raz słyszałam "jeszcze zobaczysz jak..." wypowiadane najczęściej ze złością i jakby zazdrością i w sumie zawsze milczałam. Moja młodsza siostra od urodzenia dziecka jest jakby inną osobą - na pewno dużo dojrzalszą, ale skoro urodziła przede mną to lubi się wymądrzać na ten temat i tylko ciągle słyszałam "zobaczysz jak się będziesz czuła jak ci dziecko żebra skopie", "zobaczysz jak cie beda piersi bolały"... Teraz trochę przystopowała (oszczędza ciężarną...), ale i tak to wkurza...
Ehh na te ciążowe teksty to już nie mam słów. Ale że sama dobrze ciążę zniosłam i normalnie cały czas funkcjonuje to odpowiadam, że mnie akurat tak ciężko w ciąży nie było I jak od tej samej osoby słyszę tego typu rzeczy odnośnie macierzyśtwa to przypominam jej, że o ciąży też tak straszyła a było dobrze Cóż, niektórym się lepiej na serduszku robi kiedy sobie wmówią, że innym ludziom jest źle, ale trzeba to dusić w zarodku i wyporowadzać ich z błędu, wtedy im się odechce takiego łechtania ego
Cytat:
Napisane przez mwmwm91 Pokaż wiadomość
Oj tak, wszyscy najmądrzejsi, lepiej wiedzą niż Ty sama jak Ty się czujesz
Przeczytałam ostatnio książkę "Jak mówić żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać żeby do nas mówiły" i bardzo się zgadzam z jej założeniami. Np. bardzo frustrujące jest, kiedy jestem smutna/zła a ktoś zamiast wyrazić zrozumienie dla moich uczuć je ignoruje "no co ty, nie jest tak źle, daj spokój" - wolałabym żeby ktoś wyraził współczucie niż mówił coś takiego. Czuję się wtedy jakby ktoś mi powiedział "no co ty, nie panikuj". Albo tekst "uspokój się" do wściekłego dziecka - czy to kiedykolwiek uspakaja? Jak mi mąż tak powie kiedy jestem zła to mam ochotę go czymś rzucić
Haha a to jest akurat domena facetów Serio, oni w ten sposób chcą dobrze, ale męskie myślenie jest skrajnie różne w tych kwestiach I kultowe "nic się nie stało" które kobieta odbiera jako umniejszanie jej uczuć, a chłop chce pocieszyć

Edytowane przez So_close
Czas edycji: 2018-09-06 o 10:07
So_close jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-09-06, 10:07   #848
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Mila 23 Pokaż wiadomość
Moja tez mi tak gadała az ją wyzwałam dziękuję ze Aż tak dobrze mi życzy. Ogólnie to teksty: zobaczysz jak to będzie jak ci się zesra na 4 min przed wyjściem ... są tak głupie.
Zobaczysz jak to jest. To ma w sobie coś zlowrogiego takiego wrednego.

Od czasu co są wyzwalam nie słyszałam ani razu takiej głupoty. Na szczęście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zesra to się zesra i przebierzesz. A co masz być zła, że dziecko swoją potrzebę załatwia?Ma się jakiś chorób przez to nabawić?
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 10:12   #849
xxboo
Zakorzenienie
 
Avatar xxboo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Katowice/ Siemianowice Śl.
Wiadomości: 7 281
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
Współczuję teściowych. Moja się nie wtrąca ale to pewnie też dlatego że to jej 3 wnuk. Myślę że zacznie się gadanie później jeśli będziemy zostawiać czasem jej dziecko pod opiekę. Teściowa zajmuje się też dziećmi swojej córki i tu na pewno pojawi się zgrzyt co do modeli wychowania. Ciężko będzie pogodzić w jednym domu dzieci co do których rodzice mają czasem skrajne inne pomysły na wychowanie. Dlatego myślę że będziemy unikać zostawiania jej dziecka pod opieką skoro codziennie zajmuje się dwoma innymi wnukami. Raz że 3 dzieci dla starszej pani to sporo, dwa jak tu wytłumaczyć że jedno moze jeść Danonki a drugie absolutnie nie. Będzie ryk.

Moi rodzice trochę oszaleli ale swoich to zawsze trochę łatwiej "utemperować" obawiam się z ich strony rozdartych zabawek na baterie albo zabawek wielkogabarytowych nie dostosowanych do mieszkania w bloku. Np. ojciec mówił że widział w sklepie takie "super" auta elektryczne do których dziecko może normalnie wsiąść i sobie jeździć.ok super ale nie w bloku!!! I nie jeździć po ulicy osiedlowej!
Ale może się ogarną jeszcze



Dziewczyny a co z tzw. niedzielnymi obiadkami ? My nie chodziliśmy co tydzień do teściów/rodziców ale raz na jakiś czas wpadaliśmy. Tak co 2-4 tygodnie. Szczerze to z dzieckiem sobie to średnio wyobrażam. Trzeba pół mieszkania spakować na taką wizytę u kogoś. Plus problem z karmieniem w między czasie. U swoich rodziców to zawsze swobodniej - pójdę do innego pokoju i nakarmię. A u teściowej to tak jakby głupio. A cyca przy stole też nie wyciągnę.
Jak planujecie wizyty u kogoś z małym dzieckiem. Lub jak to rozwiazalyscie - jeśli to już kolejne dziecko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


My chodzimy do teściów na obiadki bo mieszkają niedaleko i dalej będziemy chodzić. Wole iść do nich zjeść obiad i po 1,5 h wrócić do domu, ja nie lubię u siebie gości przyjmować.

Z karmieniem to normalnie, teściowie maja 4 pokoje wiec wyjdę do innego po prostu. Podobnie jak trzeba będzie przebrać.

Zabiorę ciuszki na zmianę, podkład jednorazowy do przebrania pampersa, chusteczki, pampka i tyle. Wszystko się w koszyku od wózka zmieści


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________


PEDAGOG



xxboo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 10:13   #850
bambusiek
Zakorzenienie
 
Avatar bambusiek
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 8 252
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
Dziewczyny a co z tzw. niedzielnymi obiadkami ? My nie chodziliśmy co tydzień do teściów/rodziców ale raz na jakiś czas wpadaliśmy. Tak co 2-4 tygodnie. Szczerze to z dzieckiem sobie to średnio wyobrażam. Trzeba pół mieszkania spakować na taką wizytę u kogoś. Plus problem z karmieniem w między czasie. U swoich rodziców to zawsze swobodniej - pójdę do innego pokoju i nakarmię. A u teściowej to tak jakby głupio. A cyca przy stole też nie wyciągnę.
Jak planujecie wizyty u kogoś z małym dzieckiem. Lub jak to rozwiazalyscie - jeśli to już kolejne dziecko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
My pakowaliśmy rzeczy dziecka w torbę - ze 2 zmiany ubrań, pieluchy, chusteczki itd.
A z karmieniem to nie problem, bo gdzieś wychodziłam albo siadałam z boczku, zakrywałam się boczkiem pieluchą i nikt wtedy nawet na mnie nie zwracał uwagi.
Tylko kwestia, żeby pamiętać ubrać się wygodnie do karmienia na takie wyjścia

Teraz to jedynie do moich chodzimy na obiadki, bo szwagier ma psa, ktòry nie lubi dzieci i to oni przychodzą do nas albo do znajomych, ale to już w ogòle nie problem, bo jedziemy na jednym wòzku.

Już nawet ci co mają mieć pierwsi chrzciny zapowiedzieli, że dla komfortu karmienia i spania naszych panienek (i ich 1,5 roczniaka) poproszą o zarezerwowanie podwòjnej sali.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
T. 16.1.12
Z. 30.6.14
A. 7.2.17
G. 9.1O.18
bambusiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 10:27   #851
Mila 23
Rozeznanie
 
Avatar Mila 23
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: K.....
Wiadomości: 728
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
Zesra to się zesra i przebierzesz. A co masz być zła, że dziecko swoją potrzebę załatwia?Ma się jakiś chorób przez to nabawić?
No więc właśnie nie wiem co takiego mam zobaczyć ... brudna pieluchę chyba tylko .

A tak to jest z maluchami ze robią kupki i to często w niedogodnym czasie. Dorośli tez tam czasem mają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Słuchanie jest ważniejsze niż mówienie. Gdyby to nie było prawdą, Bóg nie dał by nam dwoje uszu
i tylko jednych ust.
Robert Kiyosaki - "Bogaty ojciec biedny ojciec"

Zapuszczam wloski, gubie zbedne kilogramy- dbam o siebie
Mila 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-09-06, 10:28   #852
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

No to może faktycznie demonizuje te wyjścia na obiadki... Wiecie jak jest za pierwszym razem wszystko wydaje się straszne i wymagające wielkiej logistyki.

Teściowa właśnie ma małe mieszkanie. Tylko salon i jej sypialnia. Jakoś mi głupio chyba będzie karmić czy przewijac u niej w sypialni na jej łóżku. Normalnie nigdy tam nie wchodzę. No ale może się przezwyczaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"

Heledore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 10:42   #853
mwmwm91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 392
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
Dziewczyny a co z tzw. niedzielnymi obiadkami ? My nie chodziliśmy co tydzień do teściów/rodziców ale raz na jakiś czas wpadaliśmy. Tak co 2-4 tygodnie. Szczerze to z dzieckiem sobie to średnio wyobrażam. Trzeba pół mieszkania spakować na taką wizytę u kogoś. Plus problem z karmieniem w między czasie. U swoich rodziców to zawsze swobodniej - pójdę do innego pokoju i nakarmię. A u teściowej to tak jakby głupio. A cyca przy stole też nie wyciągnę.
Jak planujecie wizyty u kogoś z małym dzieckiem. Lub jak to rozwiazalyscie - jeśli to już kolejne dziecko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
My mamy dość daleko do nich (80km), więc do tej pory bywaliśmy tam raz na miesiąc-dwa, a teraz z dzieckiem zakładam, że częstotliwość może się zmienić do dwa razy rzadziej W sumie wypada na pewno wizyta na Boże Narodzenie, a potem możliwe, że dopiero Wielkanoc. Jeśli będę miała siłę i ochotę to może pojadę też w lutym, ale dla mnie to zawsze jest wyprawa nawet bez dziecka, więc nie sądzę (w tym samym mieście mieszkają rodzice moi i męża, moja siostra i babcia męża, więc jak jedziemy na weekend to robimy maraton po rodzinie - to mega męczące i jeszcze zjedz coś u każdego...).
Może rozwiązaniem byłoby zaprosić teściów do siebie raz na miesiąc/półtora miesiąca? Albo wpadać do nich raz na dwa miesiące?
Pamiętam, że przed ślubem rozmawialiśmy z moim wtedy narzeczonym i uznaliśmy, że wizyta u teściów raz na 2 tyg na obiad to zdecydowanie za często (zakładaliśmy wtedy, że będziemy mieszkać w tym samym mieście co oni) - bo skoro jesteśmy u jednych i u drugich raz na 2 tyg, to znaczy, że w każdą niedzielę mamy obiad poza domem i wizytę Potem uznaliśmy, że raz w miesiącu to też za często, bo mamy jedną wizytę u moich, jedną u jego rodziców i pewnie w kolejną niedzielę u babci, czyli tylko jeden weekend w miesiącu dla siebie, a jeszcze właściwie przydałoby się zaprosić jednych i drugich rodziców na obiad w rewanżu... No i tak zaczęliśmy wizytować się u nich raz na ok. 2 miesiące

Cytat:
Napisane przez So_close Pokaż wiadomość
Haha a to jest akurat domena facetów Serio, oni w ten sposób chcą dobrze, ale męskie myślenie jest skrajnie różne w tych kwestiach I kultowe "nic się nie stało" które kobieta odbiera jako umniejszanie jej uczuć, a chłop chce pocieszyć
Oj tak! Mój jeszcze miał radę na każdą moją bolączkę i jak chciałam się po prostu wyżalić, to znajdował milion rozwiązań - szef cię wkurza, to zmień pracę, jesteś gruba to nie jedz, jesteś chuda - jedz. W końcu pojął, że jak marudzę to najczęściej chcę, żeby po prostu mnie przytulił Ale musiałam go do tego wyszkolić
mwmwm91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 10:50   #854
bambusiek
Zakorzenienie
 
Avatar bambusiek
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 8 252
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
No to może faktycznie demonizuje te wyjścia na obiadki... Wiecie jak jest za pierwszym razem wszystko wydaje się straszne i wymagające wielkiej logistyki.

Teściowa właśnie ma małe mieszkanie. Tylko salon i jej sypialnia. Jakoś mi głupio chyba będzie karmić czy przewijac u niej w sypialni na jej łóżku. Normalnie nigdy tam nie wchodzę. No ale może się przezwyczaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Będziesz miała dziecko to i spojrzenie na takie sprawy Ci się zmieni
Wszystko jest do ogarnięcia

My byliśmy pòłrocznym synkiem a potem z còrą 2 miesięczną i 2,5 rocznym synkiem na wakacjach w gòrach i musiałam karmić i przewijać w ròżnych miejscach. Zdarzało się to w schroniskach, zamkach itd. i tylko kwestia zapewnienia sobie komfortu jest istotna.
W dodatku zawsze spotykałam się przy tym z życzliwoscią i zrozumieniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
T. 16.1.12
Z. 30.6.14
A. 7.2.17
G. 9.1O.18
bambusiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 10:57   #855
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Mwm91 my robiliśmy podobna wyliczankę z wizytami. Początkowo było naciskanie na obiadki bo szwagierka chodzi co tydzień. Ba! W sobotę i niedzielę. A my nie chcieliśmy tak często. Ustaliliśmy z mężem ze najpierw co 2 tyg max co i tak jest oczywiście często. Tak jak piszesz przy odwiedzaniu obu stron nigdy nie mieliśmy niedzieli dla siebie. A w sobotę to też często była ganianina żeby załatwić to czy tamto więc zero czasu aby siąść na tyłku na własnej kanapie. Potem jakoś naturalnie wyszło że wizytowaliśmy rzadziej. Zwłaszcza w okresie letnim kiedy rodzice uświadomili sobie że oni też chcą mieć czas dla siebie - pogrzebać na działce, iść na rower itd zamiast gnić nad rosoloem i sernikiem
Teraz z dzieckiem chce utrzymać tę samą częstotliwość wizyt co 3-4tyg lub jeszcze ja zmniejszyć. Z tego samego powodu. Kontakt z dziadkami i tak będzie miał zwłaszcza gdy zacznie się odbieranie że żłobka. A w weekend zamiast siedzieć za stołem będę woleć gdzieś dzieciaka zabrać na wycieczkę albo nawet na rzucanie się w śniegu. Zresztą gdybyśmy mieli nawet siedzieć w domu i się bawić razem na dywanie to i tak bardziej rozwojowe niż ten rosół
Ale... To jak już synek będzie wiekszy, jakoś za rok pewnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"

Heledore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 11:28   #856
niemampomyslu91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 194
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Dziewczyny serio tak często wizytujecie? My mamy moich rodziców i teściów godzinę drogi od nas ale staram się ograniczać wizyty do tych świątecznych jedynie + w międzyczasie jak jest okazja np. urodziny itp.


/


Też nie wiem po co te głupie komentarze ze strony teściowych, czy one mają jakąś satysfakcję z tego?? Na te teksty mój TŻ zareagował ale dalej się pojawiają - rzadziej ale jednak. Szkoda, bo wcześniej ją na prawdę lubiłam ale w ciąży prawie za każdym razem gdy ją widzę to mi dopier**li Też boję się Bożego Narodzenia - pewnie będzie mi z rąk wyrywać kapustę i kotleta hahah eh masakra... musiałam się wygadać
niemampomyslu91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 11:29   #857
xxboo
Zakorzenienie
 
Avatar xxboo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Katowice/ Siemianowice Śl.
Wiadomości: 7 281
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez niemampomyslu91 Pokaż wiadomość
Dziewczyny serio tak często wizytujecie? My mamy moich rodziców i teściów godzinę drogi od nas ale staram się ograniczać wizyty do tych świątecznych jedynie + w międzyczasie jak jest okazja np. urodziny itp.


/


Też nie wiem po co te głupie komentarze ze strony teściowych, czy one mają jakąś satysfakcję z tego?? Na te teksty mój TŻ zareagował ale dalej się pojawiają - rzadziej ale jednak. Szkoda, bo wcześniej ją na prawdę lubiłam ale w ciąży prawie za każdym razem gdy ją widzę to mi dopier**li Też boję się Bożego Narodzenia - pewnie będzie mi z rąk wyrywać kapustę i kotleta hahah eh masakra... musiałam się wygadać


No ja z moja mama to się widzę tak z 3 razy na miesiąc wedlug mnie to mega mało.

A z teściami to z raz na miesiąc a mieszkają obok


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________


PEDAGOG



xxboo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 11:33   #858
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez niemampomyslu91 Pokaż wiadomość
Dziewczyny serio tak często wizytujecie? My mamy moich rodziców i teściów godzinę drogi od nas ale staram się ograniczać wizyty do tych świątecznych jedynie + w międzyczasie jak jest okazja np. urodziny itp.


/


Też nie wiem po co te głupie komentarze ze strony teściowych, czy one mają jakąś satysfakcję z tego?? Na te teksty mój TŻ zareagował ale dalej się pojawiają - rzadziej ale jednak. Szkoda, bo wcześniej ją na prawdę lubiłam ale w ciąży prawie za każdym razem gdy ją widzę to mi dopier**li Też boję się Bożego Narodzenia - pewnie będzie mi z rąk wyrywać kapustę i kotleta hahah eh masakra... musiałam się wygadać
My jeździmy tak często aby córka miała dobry kontakt z dziadkami. Nie chciałabym by później jakoś obco ich traktowała.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 11:34   #859
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Ja tak jak mówiłam wizyta co 3-4 tyg. Choć zdarzało się rzadziej. Było i tak że dwa miesiące mamy nie widziałam bo albo my coś mieliśmy albo oni. Albo praca. To już była przesada. Brakowało mi tego kontaktu.

Ale teraz na zwolnieniu to czasem spotkam rodziców nawet gdzieś na mieście to wypada że częściej ich widzę - ale wizyty stricte nad kotletem to nadal podobnie.

Natomiast wiele znajomych jednak wizytuje co tydzień lub co drugi tydzień. Czasem mi głupio bo kuzynka która ma 150km jest przynajmniej raz w miesiącu u ciotki... I ja która nam 1.5 km bywam raz w miesiącu ale no nie damy rady częściej.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"


Edytowane przez Heledore
Czas edycji: 2018-09-06 o 11:37
Heledore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-09-06, 11:38   #860
niemampomyslu91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 194
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
My jeździmy tak często aby córka miała dobry kontakt z dziadkami. Nie chciałabym by później jakoś obco ich traktowała.

No właśnie, może to mi się odmieni po porodzie - zobaczymy

Chociaż mam z teściową trochę inne podejście do wychowania więc sama nie wiem czy będę chciała się narażać na takie nieprzyjemności Całe szczęście moja mama ma super podejście, nie wtrąca się zupełnie i stara się nie dawać "złotych" rad jeśli nie ma takiej potrzeby
niemampomyslu91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 11:39   #861
krysztalek88
Zadomowienie
 
Avatar krysztalek88
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 907
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

My za to do teściów wpadamy dosłownie na chwilę jak mamy czas. Raz na miesiąc? Roznie to bywa. Obiadki tylko jak jest konkretna okazja. Teraz mają mniejsze mieszkanie, więc i spedow rodzinnych nie ma. Przeważnie teściowa nas odwiedza, A teść woli jak my do nich przyjezdzamy. Z braku czasu po prostu rzadko. Za to siostra tz jest u nas co tydzień i czasami mam już dość, bo nie mamy dla siebie żadnej niedzieli. No a moi rodzice mieszkają 400 km od nas, więc jeździmy 3 razy do roku. Oni przyjeżdżają raz do roku.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
__________________
krysztalek88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 11:42   #862
TusiaeM
Zakorzenienie
 
Avatar TusiaeM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Z laptopa
Wiadomości: 4 443
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
No to może faktycznie demonizuje te wyjścia na obiadki... Wiecie jak jest za pierwszym razem wszystko wydaje się straszne i wymagające wielkiej logistyki.

Teściowa właśnie ma małe mieszkanie. Tylko salon i jej sypialnia. Jakoś mi głupio chyba będzie karmić czy przewijac u niej w sypialni na jej łóżku. Normalnie nigdy tam nie wchodzę. No ale może się przezwyczaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja pamiętam jak córka miała gdzieś 3-4 tygodnie i mama zaproponowała aby przyjechać do nich (mamy 15 min samochodem) to byłam w szoku, że coś takiego proponuje Ale w końcu pojechaliśmy i strach miał wielkie oczy. Takiemu dziecku jest potrzebna mama i tyle. Wystarczy zabrać pieluchy, ubrania na zmianę i wszędzie można jechać. Więc to tylko kwestia przełamania.

Na początku też karmilam w innym pokoju, ale potem to już było tak naturalne, że siadalam z boku, przykrywalam się trochę i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

I like my money right where I can see it... hanging in my closet!


My life is happening now, not in a one or two years, but now.
TusiaeM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 11:42   #863
Bzuk2000
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 35
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez niemampomyslu91 Pokaż wiadomość
Dziewczyny serio tak często wizytujecie? My mamy moich rodziców i teściów godzinę drogi od nas ale staram się ograniczać wizyty do tych świątecznych jedynie + w międzyczasie jak jest okazja np. urodziny itp.


/


Też nie wiem po co te głupie komentarze ze strony teściowych, czy one mają jakąś satysfakcję z tego?? Na te teksty mój TŻ zareagował ale dalej się pojawiają - rzadziej ale jednak. Szkoda, bo wcześniej ją na prawdę lubiłam ale w ciąży prawie za każdym razem gdy ją widzę to mi dopier**li Też boję się Bożego Narodzenia - pewnie będzie mi z rąk wyrywać kapustę i kotleta hahah eh masakra... musiałam się wygadać
Ja to raz na dwa miesiace jestem u swoich rodzicow i podobnie u tesciow i u szwagierki. Mecza mnie wizyty nad kotletem u tescio w dodatku tam zawsze jedziemy na noc. Podobnie do szwagierki. Do moich jest blisko ok godzinki to wpadamy na krócej ... chcialabym czesciej jezdzic do moich bo tesknie ale maz wtedy mi wypomina ze do jego jezdzimy rzadziej i zaraz chce uciekac. Za duzo juz klotni o to bylo i w koncu jest jako taki kompromis no i udalo mi sie dzieki temu moich rodziców zmotywowac zeby czesciej do nas wpadali

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Bzuk2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 11:52   #864
So_close
Jedi
 
Avatar So_close
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 721
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

To u mnie jeszcze inna sytuacja, bo oboje nie mamy już ojców i nasze matki są same, a nie najmłodsze już (zwłaszcza moja- 68 lat) Nie uskuteczniamy żadnych wizyt nad kotletem i niedzielnych obiadkow, bo weekendy chcemy mieć dla siebie, zwłaszcza jak będzie dziecko. więc takie typowe odwiedziny w gości w ogóle odpadają. Za to jesteśmy w stałym kontakcie, ja jestem u mamy kilka razy w tygodniu i to się pewnie nie zmieni bo mam tu "swój" pokój i ona nie czuje się sama (mój tata zmarł w zeszłym roku) a ja tu jestem całkiem swobodna
Za to poglądy i podejście do wychowywania mamy zupełnie różne, więc tutaj mogą być zgrzyty bo boję się, se będzie się wtrącać a ja nie daje sobie wejść na głowę

Wysłane z mojego HTC6535LVW przy użyciu Tapatalka
So_close jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 14:17   #865
awusia
Zadomowienie
 
Avatar awusia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 700
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez lykki Pokaż wiadomość
Ja sie zastanawiam na ile po porodzie nastawic sie na odwiedziny rodziny (tescie, rodzice, babcie, rodzenstwo). I nie wiem? W szpitalu nie chce. A potem w domu to po jakim czasie zapraszacie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Najwazniejsze to poczekac az bedzie Ci dobrze i bedziesz miala ogarniete dziecko. Lepiej je juz znac jak sie przyplacze ktos obcy.
Cytat:
Napisane przez Bzuk2000 Pokaż wiadomość
U mnie tez nie ma innych dzieci w rodzinie, tylko 6latka i nic wiecej sie nie zapowiada:'(

Tesciowa jaka jest taka jest ale ogolnie fajnie ze maly bedzie mial komplet dziadkow jakby nie bylo

No ja mam nadzieje na brak wizyt w pierwszych dwoch tyg. Potem mam nadzieje na krotka wizyte moich rodziców na kawke. Moi rodzice wlasnie maja taki styl i ja to lubie. Na swieta raczej zostaniemy u siebie zsprosze moich rodziców i brata na pierwsze lub drugie swieto z nadzieja ze dowioza jedzenie maz juz sie martwi o wszelkie dluzsze podroze z dzieckiem autem wiec nie chce sie upierac.

A dziewczyny jezeli zamierzacie chrzcic dziecko to kiedy? Macie juz jakies przemyślenia na ten temat.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Chrzciny. Ciagle chcialam w swieta, ale chcialabym tez dobrze sie czuc i miec sile.. w swieta tak naprawde bysmy nie musieli nic wymyslac. Przyjedzie milion osob, jest duzo jedzenia to te chrzciny jakos bezproblemowo moze przejda. Kupilismy 3m stol wlasnie z mysla o swietach, bo bede zapraszac na wigilie. Moj Tz ma tylko rodzicow a ja rodzicow i brata i nie mozna tego podzielic, wiec spedzimy je razem. Licze ze przyjedzie tez brat mamy z kuzynka i moja chrzesnica bo razem spedzamy swieta na ogol. Marza mi sie takie rodzinne swieta z mamami ustale menu i bedzie!
Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
Współczuję teściowych. Moja się nie wtrąca ale to pewnie też dlatego że to jej 3 wnuk. Myślę że zacznie się gadanie później jeśli będziemy zostawiać czasem jej dziecko pod opiekę. Teściowa zajmuje się też dziećmi swojej córki i tu na pewno pojawi się zgrzyt co do modeli wychowania. Ciężko będzie pogodzić w jednym domu dzieci co do których rodzice mają czasem skrajne inne pomysły na wychowanie. Dlatego myślę że będziemy unikać zostawiania jej dziecka pod opieką skoro codziennie zajmuje się dwoma innymi wnukami. Raz że 3 dzieci dla starszej pani to sporo, dwa jak tu wytłumaczyć że jedno moze jeść Danonki a drugie absolutnie nie. Będzie ryk.

Moi rodzice trochę oszaleli ale swoich to zawsze trochę łatwiej "utemperować" obawiam się z ich strony rozdartych zabawek na baterie albo zabawek wielkogabarytowych nie dostosowanych do mieszkania w bloku. Np. ojciec mówił że widział w sklepie takie "super" auta elektryczne do których dziecko może normalnie wsiąść i sobie jeździć.ok super ale nie w bloku!!! I nie jeździć po ulicy osiedlowej!
Ale może się ogarną jeszcze



Dziewczyny a co z tzw. niedzielnymi obiadkami ? My nie chodziliśmy co tydzień do teściów/rodziców ale raz na jakiś czas wpadaliśmy. Tak co 2-4 tygodnie. Szczerze to z dzieckiem sobie to średnio wyobrażam. Trzeba pół mieszkania spakować na taką wizytę u kogoś. Plus problem z karmieniem w między czasie. U swoich rodziców to zawsze swobodniej - pójdę do innego pokoju i nakarmię. A u teściowej to tak jakby głupio. A cyca przy stole też nie wyciągnę.
Jak planujecie wizyty u kogoś z małym dzieckiem. Lub jak to rozwiazalyscie - jeśli to już kolejne dziecko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U nas staramy sie raz w miesiacu zameldowac u jednych i drugich. Do moich to jest wyprawa weekendowa, bo 100km. Ale panuje fajna atmosfera i nie jest to tylko siedzenie przy kotlecie. Spacerujemy, latem siedzimy na dzialce, tam tez spimy, mamy do dyspozycji 2 pokoje, lazienke i kuchnie. Na pewno bede z dzieckiem czesto tak jezdzic na dluzej. Zreszta na L4 zdarzalo mi sie byc tam 4-5 dni. U rodzicow TZ przychodzimy na konkretny posilek kawe czy obiad i na ogol siedzimy przed tv. Jak usiade o 13 tak wstaje o 19 ciezsza o 3 posilki. Do tego w tym domu sie pali papierosy, wiec nie wyobrazam sobie przyjazdow z dzieckiem. Absolutnie. Latem ok, zima sie nie da. Moj tata i brat tez pala, ale chodza na balkon i nie ma problemu. Tam nie chodza na balkon, bo zimno.
Ogolnie planuje dziecko uczyc jazdy samochodem, bo lubimy soedzac czas poza domem, wiec bedziemy jezdzic do rodzicow czesto chocbym musiala zabierac pol domu ze soba tak sobie mysle, ze do rodzicow TZ jako nagrode pocieszenia mozemy jak nie do domu to na spacer podjechac.. czeka mnie na pewno lekcja cierpliwosci..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

awusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 17:15   #866
Mart_Ko
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-08
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 111
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Hej dziewczyny, można jeszcze do Was dołączyć? Ja z terminem na 1.10
Mart_Ko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 17:54   #867
królewna z drewna
Zakorzenienie
 
Avatar królewna z drewna
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 6 461
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Mart_Ko Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny, można jeszcze do Was dołączyć? Ja z terminem na 1.10
Zapraszamy wpiszę Cię do pierwszego postu i jak chcesz to podaj więcej informacji - płeć maluszka, która ciąża, wózek itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
12 2019
królewna z drewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 18:05   #868
AnetaErr
Wtajemniczenie
 
Avatar AnetaErr
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 2 697
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cześć dziewczyny

Co do chrzciny to ja planuje pierwszy dzień Świąt bo wtedy cała rodzina będzie mogła być w komplecie

Jeśli chodzi o teściowa to moja jest mega fajna Już nam zapowiedziała, że jeśli będziemy chcieli gdzieś wyjść do kina czy coś to ona z chęcią z dzieckiem zostanie. Ona była wiecznie krytykowana i traktowana jak gowno przez swoją teściowa i mówi, że nie chce powielać tych zachowań i do wychowania wtrącać się nie będzie. Trzymam ją za słowo
Cytat:
Napisane przez Mart_Ko Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny, można jeszcze do Was dołączyć? Ja z terminem na 1.10
Witaj :

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AnetaErr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 18:20   #869
Mart_Ko
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-08
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 111
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez królewna z drewna Pokaż wiadomość
Zapraszamy wpiszę Cię do pierwszego postu i jak chcesz to podaj więcej informacji - płeć maluszka, która ciąża, wózek itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Już się przedstawiamy
1 ciąża - dziewczynka i będzie Eva.
Termin tak jak wspominałam z usg mamy 1 października, bo mamy duży rozjazd między terminem z OM.
Od początku ciąży mieszkamy w Monachium, a tak ogólnie to jesteśmy z Warszawy.
Wózek mamy anex sport, a łóżeczko i wszystkie akcesoria ze sklepu Gebi.

Jak na razie wszystko jest ok, dziś 36+3 obyło się bez cukrzycy ale GBS wyszedł dodatni
Strasznie dokucza mi bezsenność. Budzę się ok 4-5 i koniec spania ;/
O chrzcinach jeszcze nie myślę, a teściową mam 1200 km stąd, więc mam nadzieje, że pierwsze spotkanie w Boże Narodzenie :P
Mart_Ko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 18:24   #870
xxboo
Zakorzenienie
 
Avatar xxboo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Katowice/ Siemianowice Śl.
Wiadomości: 7 281
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Mart_Ko Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny, można jeszcze do Was dołączyć? Ja z terminem na 1.10


Witamy !


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________


PEDAGOG



xxboo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-01-28 15:55:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:24.