Wymiksowanie się ze znajomości

[snz]

Hej. Poznałam faceta za pośrednictwem aplikacji randkowej. Spotkaliśmy się. Było całkiem miło, nie poczułam jednak do niego żadnej chemii.

Popełniłam błąd, bo pod koniec spotkania, gdy spytał, czy pójdziemy razem na lodowisko, to ja się zgodziłam (gdy ktoś mnie bierze z zaskoczenia moja asertywność pada zupełnie).

On chyba wkręcił się dość mocno w tę znajomość. Ja po spotkaniu odpisywałam mniej, rzadziej, dość zdawkowo, próbując dać mu do zrozumienia, że nie jestem zainteresowana rozwijaniem relacji; gdy zaproponował kolejne wspólne wyjście wykręciłam się, że w najbliższy weekend nie mogę. On się jednak wciąż nie zraził.

I teraz tak. Co dalej? Chciałabym być wobec niego fair, bo facet wydaje się w porządku, ale nie dam rady wprost (i szczególnie teraz, gdy już się zgodziłam na kolejne spotkanie i on tyle czekał) powiedzieć mu, że nic z tego nie będzie. Jak postąpić, żeby jak najmniej go urazić?
Iść z nim na to lodowisko i po spotkaniu powiedzieć mu, że gdyby chciał się kumplować, to możemy, ale nie będzie z tego nic więcej?

Sytuację pogarsza fakt, że podczas spotkania okazało się, że mamy wspólnych znajomych, więc on zna moje nazwisko, wie, gdzie mieszkam i głupio mi na przykład przestać mu po prostu odpisywać.

Strasznie mnie to gryzie i czuję się podle z tego powodu. Z drugiej strony przecież niczego (poza lodowiskiem) mu nie obiecywałam. Nie pytałam go też tak naprawdę, czego on szuka na tym portalu. Podejrzewam, że miłości, ale nigdy wprost tego nie określił.

Nie wiem jak postąpić. Co Wy byście zrobiły w tej sytuacji? Z góry dzięki.

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisałabym mu wprost: "sorki Zdzisek, wydajesz się być fajnym facetem, ale nic z tego nie będzie. Życzę powodzenia w dalszych poszukiwaniach".
Simple as that. Najbardziej fair. I działa, przetestowałam osobiście. Nie wiem, co w tym jest takiego strasznego, przecież byłaś z nim na jednym spotkaniu, a nie uciekasz mu sprzed ołtarza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miss_Suze]

Dokładnie tak jak koleżanka powyżej. Ja też kiedyś taka byłam, że mi głupio było odmówić i tak się z litości spotkałam kilka razy z chłopakiem, nie było to zachowanie fair. Jego zresztą też jakoś mocno nie zranisz, widzieliście się raz dopiero.

[16fcd1ff0b24257bafb17301dac5f706a9d6f7ac_61da25acd43dc]

Napisane przez snz

Hej. Poznałam faceta za pośrednictwem aplikacji randkowej. Spotkaliśmy się. Było całkiem miło, nie poczułam jednak do niego żadnej chemii.

Popełniłam błąd, bo pod koniec spotkania, gdy spytał, czy pójdziemy razem na lodowisko, to ja się zgodziłam (gdy ktoś mnie bierze z zaskoczenia moja asertywność pada zupełnie).

On chyba wkręcił się dość mocno w tę znajomość. Ja po spotkaniu odpisywałam mniej, rzadziej, dość zdawkowo, próbując dać mu do zrozumienia, że nie jestem zainteresowana rozwijaniem relacji; gdy zaproponował kolejne wspólne wyjście wykręciłam się, że w najbliższy weekend nie mogę. On się jednak wciąż nie zraził.

I teraz tak. Co dalej? Chciałabym być wobec niego fair, bo facet wydaje się w porządku, ale nie dam rady wprost (i szczególnie teraz, gdy już się zgodziłam na kolejne spotkanie i on tyle czekał) powiedzieć mu, że nic z tego nie będzie. Jak postąpić, żeby jak najmniej go urazić?
Iść z nim na to lodowisko i po spotkaniu powiedzieć mu, że gdyby chciał się kumplować, to możemy, ale nie będzie z tego nic więcej?

Sytuację pogarsza fakt, że podczas spotkania okazało się, że mamy wspólnych znajomych, więc on zna moje nazwisko, wie, gdzie mieszkam i głupio mi na przykład przestać mu po prostu odpisywać.

Strasznie mnie to gryzie i czuję się podle z tego powodu. Z drugiej strony przecież niczego (poza lodowiskiem) mu nie obiecywałam. Nie pytałam go też tak naprawdę, czego on szuka na tym portalu. Podejrzewam, że miłości, ale nigdy wprost tego nie określił.

Nie wiem jak postąpić. Co Wy byście zrobiły w tej sytuacji? Z góry dzięki.

nawet gdyby nie znał twojego nazwiska, to przestanie odpisywać jest mocno niefajne. Napisz mi wprost jak najszybciej, że nic z tego nie będzie i nie jesteś zainteresowana rozwijaniem znajomości z nim w relację związkową.

[Mija62]

Rozumiem, że jest Ci przykro, kogoś spławiać, no ale niestety jeśli zamierzasz dalej randkowac, musi sie wprawić.

Musisz jak najszybciej napisać mu prawdę. Jeśli jest Ci ciężko, sprawić komuś zawód, to napisz mu coś w stylu, że przepraszasz go, ale nie jesteś jeszcze gotowa na randkowanie, np po ciężkim rozstaniu.
Może to i jest kłamstwo, możliwe że on nie uwierzy do końca, ale jeśli nie potrafisz powiedzieć mu wprost, że to nie to, to lepiej tak załatwic sprawe.

[ElBelzebub]

Takie coś, że będziesz go olewać i czekać aż sam się domyśli jest po prostu niemiłe. Jako facet sto razy bardziej wolałbym usłyszeć wprost, że nic z tego i wiedzieć na czym stoję niż bawić się w domysły.

A tak swoją drogą - skoro się zgodziłaś na te łyżwy to moim zdaniem powinnaś iść. Dla siebie. Może nie poczułaś chemii na pierwszym spotkaniu, ale jeśli było miło i facet jakoś kompletnie Cię nie odrzuca to warto dać sobie drugą szansę, bo uczucia nie zawsze przychodzą od razu. I kto wie, może on na tych łyżwach czymś Cię zauroczy.

A jeżeli nie to cóż - po prostu spędzisz miło czas i na koniec powiesz mu, że to nie to. No chyba, że już teraz jesteś w 100% pewna, że nic z tego - w takim razie po prostu napisz mu wprost, że nie jesteś zainteresowana i tyle.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;89036234]Napisałabym mu wprost: "sorki Zdzisek, wydajesz się być fajnym facetem, ale nic z tego nie będzie. Życzę powodzenia w dalszych poszukiwaniach".
Simple as that. Najbardziej fair. I działa, przetestowałam osobiście. Nie wiem, co w tym jest takiego strasznego, przecież byłaś z nim na jednym spotkaniu, a nie uciekasz mu sprzed ołtarza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dokładnie. Im bardziej będziesz to odwlekać, tym możesz mu większy zawód sprawić.

[Ellen_Ripley]

Nie cuduj. Napisz, że spotkania jednak nie będzie, bo zgodziłaś się z zaskoczenia i tyle, czas kończyć. Ale też troszkę przesadzasz z tą narracją jak to on się wielce wkręcił. Niby w co? W pisanie? Niektórzy lubią dużo pisać i tyle. Słomiany zapał może mu przejść tak szybko, jak przyszedł. Odwlekając zakończenie kontaktu to może Ty sobie bardziej wkręcasz jaki to on nie jest zaangażowany i niepotrzebnie dokładasz sobie stresu. A facet wzruszy ramionami i stwierdzi pewnie "nie to nie".

[I am Rock]

Napisane przez Mija62

Rozumiem, że jest Ci przykro, kogoś spławiać, no ale niestety jeśli zamierzasz dalej randkowac, musi sie wprawić.

Musisz jak najszybciej napisać mu prawdę. Jeśli jest Ci ciężko, sprawić komuś zawód, to napisz mu coś w stylu, że przepraszasz go, ale nie jesteś jeszcze gotowa na randkowanie, np po ciężkim rozstaniu.
Może to i jest kłamstwo, możliwe że on nie uwierzy do końca, ale jeśli nie potrafisz powiedzieć mu wprost, że to nie to, to lepiej tak załatwic sprawe.

Poznali się na apce randkowej przecież.

[Midziak]

Wóz albo przewóz. Albo chcesz być miła i skazujesz sie na męczenie tyłka albo grzecznie tłumaczysz że jednak nie ma między wami chemii i tyle.

[v-x-n]

Nie kłam, że nie jesteś gotowa. Napisz prosto z mostu, że przepraszasz, ale z twojej strony to nie to i spotkanie nie ma sensu. Lepiej prosto z mostu niż kogoś zwodzić licząc na to, że sam się domysli.

[snz]

Podczas spotkania mówił, że jest zauroczony, ciągle się gapił i może dlatego stwierdziłam, że tak się wkręcił, ale macie rację - bardzo często to słomiany zapał, który znika tak szybko, jak się pojawił.

Już wiem co zrobić. Dzięki, dziewczyny.

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez snz

Podczas spotkania mówił, że jest zauroczony, ciągle się gapił i może dlatego stwierdziłam, że tak się wkręcił, ale macie rację - bardzo często to słomiany zapał, który znika tak szybko, jak się pojawił.

Już wiem co zrobić. Dzięki, dziewczyny.

O borze zielony, jakby mi koleś na pierwszym spotkaniu walił tekstami, że jest zauroczony to bym tym bardziej wiała gdzie pieprz rośnie. Po pierwszym spotkaniu z człowiekiem to ja wiem najwyżej czy chcę się z nim spotkać ponownie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mija62]

Napisane przez I am Rock

Poznali się na apce randkowej przecież.

No wie, ale mogła się przeliczyć i zbyt szybko po rozstaniu randkować, a podczas randki myśleć o ex i stwierdzić, że to za wcześnie.

Ja nie namawiam jej, ani nikogo, do kłamstwa, tylko... Jeśli ona ma tak ciągnąć tę relacje w nieskończoność w obawie przed zranieniem go, to już lepiej tak zrobić i uwolnić chłopa.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez snz

Podczas spotkania mówił, że jest zauroczony, ciągle się gapił i może dlatego stwierdziłam, że tak się wkręcił, ale macie rację - bardzo często to słomiany zapał, który znika tak szybko, jak się pojawił.

Już wiem co zrobić. Dzięki, dziewczyny.

To o niczym nie świadczy, że się gapił i gadał. Równie dobrze mógł Cię urabiać na szybki lub w miarę szybki seks. Naprawdę, już chyba w innych wątkach dostawałaś rady, aby popracować nieco nad tym - nad pisaniem w głowie niepotrzebnych scenariuszy.