Operacje nosa - zbiorczy! cz. 3

[Mamto2]

Napisane przez Pappi007

Miałaś u dra Knakiewicza czy Krawczyńskiego?

U dr Krawczyńskiego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[onejszyn]

Napisane przez Pappi007

Cześć Onejszyn, to ja będę miała przed Tobą... Dam znać po, na razie na samą myśl robi mi się słabo :/

No ja też sobie tego nie potrafię wyobrazić jak przed moimi oczyma ktoś będzie kroił mój nos ... też aż mi się słabo robi na samą myśl. A Ty kiedy masz operację?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malwoj]

Dziękuje za odpowiedź. Czy była to metoda otwarta i czy dr po zabiegu stosował setony oraz gips czy tylko płytka metalowa na nos i mogłaś oddychać?

[Mamto2]

Ja to nic nie mialam i miałam metoda zamknięta. Moja koleżanka miała metoda otwarta i miała taki opstrunek założony specjalny ale nos sie bardzo dobrze goil. Teraz ma naprawę piękny nos. Ja też jestem zadowolona jeśli chodzi o mój nos.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pappi007]

Napisane przez onejszyn

No ja też sobie tego nie potrafię wyobrazić jak przed moimi oczyma ktoś będzie kroił mój nos ... też aż mi się słabo robi na samą myśl. A Ty kiedy masz operację?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W listopadzie. Jestem zielona na samą myśl, ale wiem, że to lepsza opcja i szybszy powrót do formy. Przejrzałam chyba wszystko na temat dra Knakiewicza, konsultacja dodatkowo mnie przekonała. Wcześniej mocno nakręciłam się na innego nawet bardziej znanego chirurga, miał 100% pozytywnych opinii, szczycił się tym. Po konsultacji jednak zrezygnowałam, a potem znalazłam na zamkniętym forum niezadowolone pacjentki, w tym przypadek tak zmasakrowanego nosa przez niego, że mój przed operacją jest 100 razy lepszy. Zawsze znajdzie się niezadowolona pacjentka, nawet najlepszy lekarz nie zagwarantuje perfekcyjnego efektu, więc stwierdziłam, że idę do kogoś doświadczonego, z dobrymi ogólnymi efektami, kto nie jest zbyt młody ale też jeszcze nie popadł w rutynę. Obym miała rację, boję się, że ucieknę z sali operacyjnej :|

[onejszyn]

Napisane przez Pappi007

W listopadzie. Jestem zielona na samą myśl, ale wiem, że to lepsza opcja i szybszy powrót do formy. Przejrzałam chyba wszystko na temat dra Knakiewicza, konsultacja dodatkowo mnie przekonała. Wcześniej mocno nakręciłam się na innego nawet bardziej znanego chirurga, miał 100% pozytywnych opinii, szczycił się tym. Po konsultacji jednak zrezygnowałam, a potem znalazłam na zamkniętym forum niezadowolone pacjentki, w tym przypadek tak zmasakrowanego nosa przez niego, że mój przed operacją jest 100 razy lepszy. Zawsze znajdzie się niezadowolona pacjentka, nawet najlepszy lekarz nie zagwarantuje perfekcyjnego efektu, więc stwierdziłam, że idę do kogoś doświadczonego, z dobrymi ogólnymi efektami, kto nie jest zbyt młody ale też jeszcze nie popadł w rutynę. Obym miała rację, boję się, że ucieknę z sali operacyjnej :|

Tak, też mam obawy... ciekawe czy dadzą chociaż jakiegoś głupiego Jasia żeby się uspokoić i nie analizować co i jak kroją ;p
Słyszałam dużo dobrych opinii o Knakiewiczu wiec raczej nie obawiam się porażki, bardziej stresuje mnie sama operacja. A tak w ogóle to potem znajomym/w pracy mówicie że idziecie na operacje plastyczną nosa czy coś ściemniacie? ;p
Wiem, teraz jest XXI wiek ale dużo ludzi jakoś negatywnie do tego podchodzi... tym bardziej że nie jest to tania sprawa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pappi007]

Powiedziano mi, że zostanie podany "głupi Jaś", żeby uspokoić się przez operacją. Jak dla mnie może być podwójna dawka :/ Ja nie mówić nikomu o operacji, to moja decyzja, z którą noszę się od wielu lat, sama za to płacę, po też nie zamierzam się chwalić, choć obawiam się, że tego nie da się utrzymać w tajemnicy (pomijając efekt przed te pierwsze tygodnie raczej nie uda mi się ukryć siniaków i opuchlizny , trudno)

[4a9f7f801994cd5ae6b6b579dd139761b6c8607b_655167022ec2c]

Dzień dobry wszystkim. Przepraszam, że się podpinam pod to pytanie ale nie mogę założyć nowego wątku-jestem tu nowa.

W 2012 r. miałam robioną przegrodę nosową z powodu ciągłych krwotoków z nosa, problemów z krtanią i gardłem.

Może dwa lata później miałam zderzenie z drzwiami, w nocy jak szłam po ciemku do toalety. Nigdy nie miałam idealnego nosa ale mój nos zyskał garba, coś ewidentnie się z nim stało. Nie potrafię określić bo nie zwracałam tak uwagi czy to efekt źle przeprowadzonej operacji przegrody , że coś mu takiego z nosem się porobiło czy efekt urazu czy noszenia okularów.

Laryngolog, u którego byłam niedawno też tego nie powiedział.

Ale reasumując, myślałam o korekcie i po rozmowie i obejrzeniu laryngolog, u którego byłam prywatnie dał mi skierowanie na oddział otolaryngologiczny ze wskazaniem RYNOPLASTYKA. Z poleceniem do specjalisty w Grudziądzu. Zarejestrowałam się tam na NFZ na wrzesień dopiero na wizytę do lekarza.

Mam pytanie do osób, które poddały się rynoplastyce na NFZ.

Czy jest sens czekać na rynoplastykę z NFZ ?

Chodzi mi o to, czy skoro mam w skierowaniu rynoplastykę to lekarz sprawdzi co z tym skrzywieniem i zrobi mi ładny nos, wyprostuje garba, nada mu ładny ksztalt czy może tylko zrobi np. źle wyprostowaną przegrodę w poprzedniej operacji a nosa nadal będę miała brzydkiego? Mam okropny nos, tyle lat życia z kompleksem .

Czy lepiej wydać kasę i zrobić prywatnie?

Myślę o dr Mateuszu Knakiewiczu bo wcześniej rozważałam dr Szychta ale opinie z forum spowodowały u mnie zmianę zdania.

Mydle, że skoro jest szansa na NFZ to po co płacić tylko czy warto? A dr Knakiewicz robi na NFZ?

Pozdrawiam

[Pappi007]

[1=4a9f7f801994cd5ae6b6b57 9dd139761b6c8607b_6551670 22ec2c;88972391]Dzień dobry wszystkim. Przepraszam, że się podpinam pod to pytanie ale nie mogę założyć nowego wątku-jestem tu nowa.

W 2012 r. miałam robioną przegrodę nosową z powodu ciągłych krwotoków z nosa, problemów z krtanią i gardłem.

Może dwa lata później miałam zderzenie z drzwiami, w nocy jak szłam po ciemku do toalety. Nigdy nie miałam idealnego nosa ale mój nos zyskał garba, coś ewidentnie się z nim stało. Nie potrafię określić bo nie zwracałam tak uwagi czy to efekt źle przeprowadzonej operacji przegrody , że coś mu takiego z nosem się porobiło czy efekt urazu czy noszenia okularów.

Laryngolog, u którego byłam niedawno też tego nie powiedział.

Ale reasumując, myślałam o korekcie i po rozmowie i obejrzeniu laryngolog, u którego byłam prywatnie dał mi skierowanie na oddział otolaryngologiczny ze wskazaniem RYNOPLASTYKA. Z poleceniem do specjalisty w Grudziądzu. Zarejestrowałam się tam na NFZ na wrzesień dopiero na wizytę do lekarza.

Mam pytanie do osób, które poddały się rynoplastyce na NFZ.

Czy jest sens czekać na rynoplastykę z NFZ ?

Chodzi mi o to, czy skoro mam w skierowaniu rynoplastykę to lekarz sprawdzi co z tym skrzywieniem i zrobi mi ładny nos, wyprostuje garba, nada mu ładny ksztalt czy może tylko zrobi np. źle wyprostowaną przegrodę w poprzedniej operacji a nosa nadal będę miała brzydkiego? Mam okropny nos, tyle lat życia z kompleksem .

Czy lepiej wydać kasę i zrobić prywatnie?

Myślę o dr Mateuszu Knakiewiczu bo wcześniej rozważałam dr Szychta ale opinie z forum spowodowały u mnie zmianę zdania.

Mydle, że skoro jest szansa na NFZ to po co płacić tylko czy warto? A dr Knakiewicz robi na NFZ?

Pozdrawiam[/QUOTE]
Hej, w listopadzie mam CKN u dra Michała Knakiewicza (starszego brata Mateusza Knakiewicza, zresztą dra Michała polecił mi właśnie dr Mateusz ), mam skrzywioną przegrodę w części kostnej i lekki garb. Byłam kiedyś u laryngologa, potem u innego chirurga plastycznego, ostatecznie zdecydowałam się na Michała Knakiewicza (również dzięki opiniom innych pacjentek z tego i innego forum). Mi odradzono korektę u laryngologa, funkcjonalność nosa zostałaby najprawdopodobniej przywrócona, ale wizualnie nie tylko nos nie uległby poprawie, ale nawet mogłoby być znacznie gorzej (gdyby zadbano tylko o funkcjonalność przełamano by prawdopodobnie tylko część poniżej pierwotnego złamania i nos byłby mocno "pofalowany"). Więc u mnie musi być to chirurg plastyczny i wydaje mi się, że w Twoim przypadku również. Najlepiej skonsultuj to, ja kontaktowałam się z dr. Mateuszem Knakiewiczem telefonicznie, opisałam przypadek i cenię sobie fakt, że od razu polecił swojego brata jako bardziej doświadczonego - to bardzo uczciwe z jego strony, może u Ciebie podejmie się. Wiem od innej uczestniczki forum (@Landrynka, dziękuję!), że dr Michał Knakiewicz przyjmuje też w szpitalu na NFZ, więc może uda Ci się mieć operację u chirurga plastycznego na NFZ Ja robię prywatnie.

[4a9f7f801994cd5ae6b6b579dd139761b6c8607b_655167022ec2c]

Dziękuję za odpowiedź.

Na 25 listopada mam umówiona konsultację u dr Mateusza Knakiewicza bo mam to szczęście, że w mojej miejscowości robi konsultację. Jestem zdecydowana. Tylko dlaczego odsyła do brata? Czy dr Michał Knakiewicz jest lepszym specjalistą w tym temacie?

Ogólnie to w porządku, zgadzam się z tym. Po konsultacji dam znac.

[Pappi007]

[1=4a9f7f801994cd5ae6b6b57 9dd139761b6c8607b_6551670 22ec2c;88972923]Dziękuję za odpowiedź.

Na 25 listopada mam umówiona konsultację u dr Mateusza Knakiewicza bo mam to szczęście, że w mojej miejscowości robi konsultację. Jestem zdecydowana. Tylko dlaczego odsyła do brata? Czy dr Michał Knakiewicz jest lepszym specjalistą w tym temacie?

Ogólnie to w porządku, zgadzam się z tym. Po konsultacji dam znac.[/QUOTE]
Dr Mateusz Knakiewicz jest dobrym specjalistą ale młodym i uważam, że to uczciwe, że jest ostrożny. Osobiście nie bałabym się robić u niego (był jednym z moich wyborów), takie ostrożne podejście cenię sobie i myślę, że wykonałby korektę niezwykle starannie właśnie. Zobaczysz co powie na konsultacji, na mnie wywarł dobre wrażenie, widać, że zależy mu bardzo. Może zadzwoń do niego wcześniej? Ja dzwoniłam i spokojnie porozmawialiśmy, to też oceniam pozytywnie

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

[1=4a9f7f801994cd5ae6b6b57 9dd139761b6c8607b_6551670 22ec2c;88972923]Dziękuję za odpowiedź.

Na 25 listopada mam umówiona konsultację u dr Mateusza Knakiewicza bo mam to szczęście, że w mojej miejscowości robi konsultację. Jestem zdecydowana. Tylko dlaczego odsyła do brata? Czy dr Michał Knakiewicz jest lepszym specjalistą w tym temacie?

Ogólnie to w porządku, zgadzam się z tym. Po konsultacji dam znac.[/QUOTE]
Dodam, że gdyby dziś okazało się, że dr Michał nie może, poszłabym do Mateusza ale to tylko moja subiektywna opinia, sama ocenisz i zdecydujesz. Powodzenia!
PS. Wcześniej byłam też na konsultacji u dra Koźlika (bardzo chciałam robić u niego, teraz cieszę się, że jednak nie zdecydowałam się), ale nie dogadaliśmy się - ja chciałam minimalną ingerencję w wygląd nosa, a dr Koźlik ma ustaloną wizję (łuk, określona szerokość i długość nosa, nie ma negocjacji). Byłam trochę zła, bo czekałam na konsultację kilka miesięcy, ale na plus muszę oddać, że dr podał mi listę 3 innych chirurgów plastycznych, których poleca, bo on nie podejmie się (cytuję "nie podpisze się pod takim nosem, nawet jeżeli pacjentce o taki właśnie chodzi"). Szanuję fakt, że podał inne nazwiska, może mój przypadek jest szczególny i stąd nie każdy się podejmie

[4a9f7f801994cd5ae6b6b579dd139761b6c8607b_655167022ec2c]

Mnie laryngolog polecil dr Dulka z Grudziądza ale On robi tylko na NFZ. Powiedział, że gdyby chciał sobie zrobić korekcję to tylko u niego. I wolałby by korekcję robił doświadczony laryngolog/otolaryngolog/chirurg. Ale opinii s sieci o tym lekarza brak.

[Pappi007]

Mądrze doradził, to musi być ktoś doświadczony! Ja zdecydowałam się na dra Michała Knakiewicza bo jest doświadczonym lekarzem ale myślę, że jeszcze nie popadł w rutynę. Z mojego punktu widzenia to dobry wybór ale mam nadzieję, że efekt mnie zadowoli, bo o to tutaj chodzi i tego obawiam się najbardziej. Podobało mi się też, że wysłuchał tego, jak ja to widzę i co chcę uzyskać. Akurat na stronie jego kliniki widziałam też podobne nosy do Twojego, myślę, że takie garbki to częste przypadki. Jego brata nie znam ale cała rodzina specjalizuje się w chirurgii plastycznej i mają dobre opinie. Druga opcja to laryngolog - ja bałabym się strony estetycznej ale może niepotrzebnie, może lepiej u laryngologa rzeczywiście. Tylko wtedy chyba garbem nie zajmą się.

[Pinkieee]

Jakies polecenia lekarzy w malopolsce? Albo klinik?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malwoj]

A może robiła któraś z was wtórna korektę nosa w Turcji w klinice Comfortzone dr Kerim Unal? Cena poprawki jest tam prawie połowę niższa niż w Polsce ale jak z efektami w tym miejscu?

[Betsi85]

Cześć dziewczyny,
czy któraś z Was robiła operację nosa u doktora Wójcickiego?

[Pappi007]

Napisane przez onejszyn

Tak, też mam obawy... ciekawe czy dadzą chociaż jakiegoś głupiego Jasia żeby się uspokoić i nie analizować co i jak kroją ;p
Słyszałam dużo dobrych opinii o Knakiewiczu wiec raczej nie obawiam się porażki, bardziej stresuje mnie sama operacja. A tak w ogóle to potem znajomym/w pracy mówicie że idziecie na operacje plastyczną nosa czy coś ściemniacie? ;p
Wiem, teraz jest XXI wiek ale dużo ludzi jakoś negatywnie do tego podchodzi... tym bardziej że nie jest to tania sprawa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jestem już po operacji nosa u dra Michała Knakiewicza w znieczuleniu miejscowym - naprawdę nic nie boli! U mnie łamana była kość (nos był krzywy po złamaniu i miał garb), czułam stuknięcie młoteczka, ale nic a nic nie bolało. Żałuję, ze tak się nakręcałam przed, kosztowało mnie to masę nerwów. Teraz czekam tylko na efekt finalny - do 3 miesięcy nos powinien już przybrać swój kształt ostateczny. Kiedy masz operację?

[onejszyn]

Napisane przez Pappi007

Jestem już po operacji nosa u dra Michała Knakiewicza w znieczuleniu miejscowym - naprawdę nic nie boli! U mnie łamana była kość (nos był krzywy po złamaniu i miał garb), czułam stuknięcie młoteczka, ale nic a nic nie bolało. Żałuję, ze tak się nakręcałam przed, kosztowało mnie to masę nerwów. Teraz czekam tylko na efekt finalny - do 3 miesięcy nos powinien już przybrać swój kształt ostateczny. Kiedy masz operację?

Ooo ale extra! A kiedy miałaś operacje? Długo trwała? Podali głupiego Jasia albo coś uspokajającego aby lepiej znieść operację? Długo trwała? Po operacji coś bolało jak jesteś w domu? Już jesteś po zdjęciu tego głównego opatrunku? Ja będę miała 8 grudnia. Z jednej strony się mega cieszę a z drugiej wiem że to takie ograniczenia trochę będą bo ostatnio jestem dosyć aktywna i będę musiała się tłumaczyć znajomym że nie będę mogła iść na jakieś sporty, aktywności itp ;p
No ale trudno, to mój cel a czas szybko minie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pappi007]

Napisane przez onejszyn

Ooo ale extra! A kiedy miałaś operacje? Długo trwała? Podali głupiego Jasia albo coś uspokajającego aby lepiej znieść operację? Długo trwała? Po operacji coś bolało jak jesteś w domu? Już jesteś po zdjęciu tego głównego opatrunku? Ja będę miała 8 grudnia. Z jednej strony się mega cieszę a z drugiej wiem że to takie ograniczenia trochę będą bo ostatnio jestem dosyć aktywna i będę musiała się tłumaczyć znajomym że nie będę mogła iść na jakieś sporty, aktywności itp ;p
No ale trudno, to mój cel a czas szybko minie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miałam podaną tabletkę uspokajającą (taki "głupi Jaś") i wydawało mi się, że na mnie kompletnie nie działała, ale działała - byłam spokojna, jakby trochę obok wszystkiego. W dodatku znieczulenie miejscowe jest świetne, nie czujesz bólu, ja nawet niespecjalnie czułam cokolwiek, a miałam sporą ingerencję lekarza. Więc naprawdę bez obaw. Czułam tylko łamanie kości (a raczej słyszałam) ale to też nie było jakieś ciężkie przeżycie, jestem w szoku, bo nastawiłam się na ból, dyskomfort, połykanie krwi, a tu nic. Po operacji czułam się dobrze, za to kolejne dwa dni były ciężkie, bolała mnie głowa, czułam się rozbita, byłam bardzo słaba, źle spałam (wiadomo, oddychanie przez usta). Opatrunek został już zdjęty, mam jeszcze plasterki, jestem nieco opuchnięta (ale akurat opuchliznę mam niewielką) i mam sińce pod oczami i na powiekach, ale z tym trzeba się liczyć. Trzeba też oszczędzać się przez jakiś czas, żeby sobie nie zrobić krzywdy i ja będę tego przestrzegać. Czego będzie dokładnie dotyczyć operacja u Ciebie? Powodzenia i napisz po!

[onejszyn]

Napisane przez Pappi007

Miałam podaną tabletkę uspokajającą (taki "głupi Jaś") i wydawało mi się, że na mnie kompletnie nie działała, ale działała - byłam spokojna, jakby trochę obok wszystkiego. W dodatku znieczulenie miejscowe jest świetne, nie czujesz bólu, ja nawet niespecjalnie czułam cokolwiek, a miałam sporą ingerencję lekarza. Więc naprawdę bez obaw. Czułam tylko łamanie kości (a raczej słyszałam) ale to też nie było jakieś ciężkie przeżycie, jestem w szoku, bo nastawiłam się na ból, dyskomfort, połykanie krwi, a tu nic. Po operacji czułam się dobrze, za to kolejne dwa dni były ciężkie, bolała mnie głowa, czułam się rozbita, byłam bardzo słaba, źle spałam (wiadomo, oddychanie przez usta). Opatrunek został już zdjęty, mam jeszcze plasterki, jestem nieco opuchnięta (ale akurat opuchliznę mam niewielką) i mam sińce pod oczami i na powiekach, ale z tym trzeba się liczyć. Trzeba też oszczędzać się przez jakiś czas, żeby sobie nie zrobić krzywdy i ja będę tego przestrzegać. Czego będzie dokładnie dotyczyć operacja u Ciebie? Powodzenia i napisz po!

Ooo to fajnie, że coś dają a przed operacją miałaś jeszcze krótką wizytę aby potwierdzić jak będzie nos wyglądać, co ma być robione itp? Bo ja co prawda byłam 1,5 miesiąca temu na wizycie więc wątpię żeby wszystko pamiętał tym bardziej że nic nie zapisywał;p
Ja chciałam trochę zmniejszyć nos oraz zlikwidować garbek, ale nie mówił o łamaniu nosa itp więc może mnie nie będzie to czekać, nie wiem;p
A po zdjęciu opatrunku można już normalnie oddychać przez nos czy nadal są jakieś problemy? Właśnie tych dni po operacji trochę się obawiam najbardziej, no ale co zrobić, będzie trzeba to jakoś przeżyć tym bardziej że to tylko kilka dni.
Ja sobie wstępnie wzięłam tydzień urlopu, z tym że ja pracuje zdalnie i bez kamerki więc nikt nawet nie będzie widział czy jestem jeszcze opuchnięta czy nie, bardziej chodzi o to żeby być w stanie przed kompem normalnie myśleć bez bólu głowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Majol]

Operator: Paweł Szychta.



Operację miałam tydzień temu. Mam jeszcze gips na nosie wiec finalnie nie wiem co jest pod ale do tego czasu mogę powiedzieć, że jestem zadowolona. Oddycham milion razy lepiej niż przed operacją. Profesor operował netodą hybrydową, podobno najlepszą na rynku. Nie znam się kompletnie i nawet nie wiem jak ta metoda wygląda 🙈



Co do opieki i przygotowania przed operacja - wszystko na plus.

Przy przyjęciu dokumenty, później przejście na oddział, konsultacja z profesorem odnośnie oczekiwań, konsultacja z anestezjologiem - bardzo miły facet, wszystko opowiedział. Weszłam na oddział i za pół godziny bylam na bloku. Po operacji opieka na najwyższym poziomie.



Nie ma setonów! Profesor zakłada rurki.



W poniedziałek ściągam gips I się okaże co jest pod. Dam znać



Na tę chwilę jestem zadowolona !

[Pappi007]

Napisane przez onejszyn

Ooo to fajnie, że coś dają a przed operacją miałaś jeszcze krótką wizytę aby potwierdzić jak będzie nos wyglądać, co ma być robione itp? Bo ja co prawda byłam 1,5 miesiąca temu na wizycie więc wątpię żeby wszystko pamiętał tym bardziej że nic nie zapisywał;p
Ja chciałam trochę zmniejszyć nos oraz zlikwidować garbek, ale nie mówił o łamaniu nosa itp więc może mnie nie będzie to czekać, nie wiem;p
A po zdjęciu opatrunku można już normalnie oddychać przez nos czy nadal są jakieś problemy? Właśnie tych dni po operacji trochę się obawiam najbardziej, no ale co zrobić, będzie trzeba to jakoś przeżyć tym bardziej że to tylko kilka dni.
Ja sobie wstępnie wzięłam tydzień urlopu, z tym że ja pracuje zdalnie i bez kamerki więc nikt nawet nie będzie widział czy jestem jeszcze opuchnięta czy nie, bardziej chodzi o to żeby być w stanie przed kompem normalnie myśleć bez bólu głowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przed operacją będzie czas na omówienie zabiegu, spokojnie Tydzień wystarczy Ci, potem nadal będziesz straszyć wyglądem, ale powinnaś czuć się na tyle dobrze, by móc pracować (ja po 3-4 dniach czułam się już dobrze). Jeśli będzie piłowany garb, to chyba kość i tak będzie łamana, tego bałam się najbardziej, ale naprawdę nie czuje się bólu. Powodzenia i dawaj znać

[4a9f7f801994cd5ae6b6b579dd139761b6c8607b_655167022ec2c]

Cześć. Nie za bardzo umiem się poruszać po tym forum, dodawać nowe posty do swojego. Ale do celu.

Byłam już na konsultacji u dr Mateusza Knakiewicza, sprawił na mnie bardzo dobre wrażenie.

Omówił wszystko , wyjaśnił i już 14 grudnia mam operację. Przegroda też do korekty, bo po urazie niestety jakby wyskoczyła i jest skrzywiona na prawo. Do tego nie będzie zwężony usunięty garb.

Wcale się nie boję. Pokażę tu potem efekt po. Z Grudziądza zrezygnowałam skoro nie ma pewności, czy zrobią tylko sensoplastykę czy dokonają rynoplastyki zgodnie ze skierowaniem.

I łatwiej dojechać do Wrocławia niż do Grudziądza.

Nie podobało mi się oschłe, nie miłe wręcz podejście do pacjenta przez pielęgniarki i oschłe przez lekarza. Mam nadzieję, że będzie dobrze.

Pozdrawiam

[Pappi007]

[1=4a9f7f801994cd5ae6b6b57 9dd139761b6c8607b_6551670 22ec2c;89014118]Cześć. Nie za bardzo umiem się poruszać po tym forum, dodawać nowe posty do swojego. Ale do celu.

Byłam już na konsultacji u dr Mateusza Knakiewicza, sprawił na mnie bardzo dobre wrażenie.

Omówił wszystko , wyjaśnił i już 14 grudnia mam operację. Przegroda też do korekty, bo po urazie niestety jakby wyskoczyła i jest skrzywiona na prawo. Do tego nie będzie zwężony usunięty garb.

Wcale się nie boję. Pokażę tu potem efekt po. Z Grudziądza zrezygnowałam skoro nie ma pewności, czy zrobią tylko sensoplastykę czy dokonają rynoplastyki zgodnie ze skierowaniem.

I łatwiej dojechać do Wrocławia niż do Grudziądza.

Nie podobało mi się oschłe, nie miłe wręcz podejście do pacjenta przez pielęgniarki i oschłe przez lekarza. Mam nadzieję, że będzie dobrze.

Pozdrawiam[/QUOTE]
Hej, jeśli zrobią Ci obie rzeczy podczas jednej operacji to chyba najlepiej dla Ciebie. Na mnie dr Mateusz Knakiewicz też wywarł dobre wrażenie, ja jestem już po operacji u jego brata. Daj znać po i nie stresuj się, ale dokładnie wytłumacz przed operacją, jaki efekt chcesz uzyskać. Powodzenia!!

[4a9f7f801994cd5ae6b6b579dd139761b6c8607b_655167022ec2c]

We wtorek już operacja rynoplastyki a dziś byłam u dentysty , wyjął mi plombę bo jak się okazało cały czas leczono zły ząb i dal mi na wszelki wypadek antybiotyk Amotaks. Jutro napisze do lekarza, kurde nie wiem czy mi nie przełożyć operacji. Dobrze sue czuję, tylko nieznacznie miałam podwyższone limfocyty - 41,6 oraz monocyty 11,6 nieznacznie obniżone neutrofile 1,93. APTT w normie ale Ratio 13 (norma 1,2). Ogólnie to nic dentysta nie zrobił oprócz wyjęcia plomby bo będę go chyba wyrywać. No kurczaczki. Co to będzie a tak się wykłóciłam o to wolne , hotel opłacony i bilet kupiony.

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

We wtorek już operacja a dziś byłam u dentysty , wyjął mi plombę bo jak się okazało cały czas leczono zły ząb i dal mi na wszelki wypadek antybiotyk Amotaks. Jutro napisze do lekarza, kurde nie wiem czy mi nie przełożyć operacji. Dobrze sue czuję, tylko nieznacznie miałam podwyższone limfocyty - 41,6 oraz monocyty 11,6 nieznacznie obniżone neutrofile 1,93. APTT w normie ale Ratio 13 (norma 1,2). Ogólnie to nic dentysta nie zrobił oprócz wyjęcia plomby bo będę go chyba wyrywać. No kurczaczki. Co to będzie a tak się wykłóciłam o to wolne , hotel opłacony i bilet kupiony.

[fefinka06]

Moim zdaniem wielka szkoda, bo jak piszesz wolne masz, hotel zarezerwowany a w dodatku nie licz na to, że dobry chirurg przesunie ci operacje o miesiąc. Będziesz zapewne musiała czekać o wiele dłużej, a szkoda. Powinnaś zadzwonić do lekarza od noska i zapytać co zrobić w takiej sytuacji i on rozwieje wszelkie wątpliwości. Powodzenia

[4a9f7f801994cd5ae6b6b579dd139761b6c8607b_655167022ec2c]

Hej. Najważniejsze, byłam u dentysty prywatnie, zrobiła mi kanałowo, jutro kończy, w Jej ocenie wszystko jest dobrze i nic takiego strasznego z tym zębem nie jest żeby go wyrywać, ani nie na żadnej ropy, po prostu lek, plomba była źle zrobiona i ząb miał prawo boleć. Jutro skończymy, ale dla pewności mam zrobić morfologię. Będzie ok

[onejszyn]

Cześć! jestem już po operacji nosa u dr. Michała Knakiewicza. Miałam całkowitą korektę nosa (ścinany garbek, zmniejszany czubek i lekko prostowana przegrodę). Jestem pozytywnie zaskoczona całym zdarzeniem, ponieważ bólu nie użyłam ani w dniu operacji ani po niej było to znieczulenie miejscowe i bardzo je polecam, w tym samym dniu wróciłam już do domu i czułam się bardzo dobrze, nawet na następny dzień. Nie miałam wkładanych setonow do nosa wiec nos nigdy nie był w 100% zatkany ale i tak oddychałam buzią aby go oszczędzać. Nos jest jeszcze opuchnięty ale już widać różnicę, czekam na ostateczny efekt jestem w szoku że mam tyle samo energii co zawsze, nie czuje się w ogóle oslabiona, zmęczona ani obolała. Dużo daje też spanie w lekko siedzącej pozycji, wtedy też nie nachodzi opuchlizna. Przed operacją trochę sie stresowałam ale jednak strach ma duże oczy. Przed samą operacją dostajemy uspokajająca tabletkę a potem zastrzyk w pośladek który również dopełnia tą tabletkę i podnosi próg bólu więc potem przy znieczulaniu nosa zastrzyki nie bolą jedyne dziwne uczucie to gdy miałam ścinaną kość, to pukał takim mloteczkiem więc takie wrażenie że kości na twarzy zaraz mi się rozlecą ale oczywiście go trwało chwilkę i nic nie bolało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4a9f7f801994cd5ae6b6b579dd139761b6c8607b_655167022ec2c]

Cześć. A więc już jestem rynoplastyce u dr Mateusza Knakiewicza.

Też dostałam tabletkę na uspokojenie.

Nie byłam uśpiona, więc cały czas świadomość wszystkiego co się dzieje, stukanie , pukanie, dłutowanie ale dobrze bo kontakt z lekarzem. Cały czas pytanie jak się czuje, czy boli, jak bolało ba bieżąco dodawano mnie znieczulenie.

Nie wiem czy pisałam wcześniej ale już w 2012 miałam sensoplastykę nosa a kilka lat później uraz.

Doktor podczas kwalifikacji już wyjaśnił, że przegroda wypadła, jest skrzywiona.

No i się doktor nameczył. Blizny, strasznie był zmasakrowane nos, szczególnie przegroda.

Ale dał radę. Niestety może być sytuacja, że ta przegroda mi skrzywi nos czy tylko czubek-tego nie pamiętam ale wtedy za pół roku a lepiej za rok będzie można poprawić.

Mam nadzieję, że tak się nie stanie.

Efekt pokaże po wszystkim. Dziś spuchnięte powieki i usta po znieczulenia ale poza tym mega dobrze się czułam od razu po zejściu ze stołu. Zero zawrotów głowy, mdłości, jedynie trochę sączy się z nosa, ale to normalne. Godzinę później do hotelu taksówką (blisko). Jutro po południu kontrola.

Bardzo sympatyczny lekarz i pielęgniarka , anestezjolog.

[malwoj]

Czy dr Krawczyński wykonuje korekcję nosa metoda Piezo bądź czy wasi lekarze taka metoda wykonywali wam operacje? Podobno jest ona mniej inwazyjna, ultradzwiekowa, mniej opuchlizny i siniaków.