|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2019-03-08, 23:39 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 1
|
nienawidzę siebie
Piszę tu bo mam wielką potrzebę żeby się wyżalić, nikomu nie mogę tego powiedzieć bo po prostu wstyd.
Mam 25 lat i problemy gimnazjalistki. Mówię tak, bo podobne myśli miałam właśnie wtedy, ale teraz się nasiliły. Potrafię wieczorami płakać bez powodu - a raczej powodem jest to, że tak bardzo nienawidzę swojej osoby. Jestem beznadziejna pod każdym względem - jestem strasznie brzydka, mam okropny, ciężki charakter, jestem wyjątkowo mało inteligentna i podejrzewam u siebie fobię społeczną ze stanami depresyjnymi. Dzisiaj zepsułam wyjście z moim chłopakiem, miałam koszmarny humor bo - uwaga - był ogromny wiatr, który rozwalił mi grzywkę (zawsze noszę sklejoną lakierem niczym hełm) i już miałam zepsuty humor wiedząc, że fatalnie wyglądam... Pomijając sprawę mojej aparycji, dobija mnie też to że zniszczyłam sobie życie - skończyłam jedne studia i poszłam na drugie, na które się kompletnie nie nadaję. Jestem bez wątpienia głupsza od innych, jak prowadzący o coś pyta, to w 90% przypadków nie znam odpowiedzi. Najchętniej bym je rzuciła, ale mieć 25 lat i zaczynać 3. kierunek? Z tym 1. nie wiążę żadnej przyszłości. Poza tym, będąc już 3 lata w jednej grupie z nikim nie nawiązałam kontaktu, mimo że widzimy się dzień w dzień. Nie potrafię rozmawiać o pierdołach, w ogóle mam ogromne problemy w rozmowie z ludźmi, co jest kolejnym argumentem za tym, że wybrałam najgorszy możliwy kierunek studiów. Do tego wszystkiego nigdy nie pracowałam. Wiem, powinnam iść do psychologa, albo nawet psychiatry. Ale jestem tak zaburzona, że wstydzę się nawet zadzwonić i zamówić pizzę, więc do specjalisty tym bardziej się nie wybiorę. Nawet teraz jak to piszę to płaczę, naprawdę aż ciężko uwierzyć że jestem tak zje*ana, no po prostu nienawidzę siebie... Moja mama to jedyna osoba dla której żyję, inaczej chyba już dawno bym się zaje*ała... |
2019-03-09, 06:55 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 294
|
Dot.: nienawidzę siebie
Myślę, że naprawdę powinnaś poszukać dobrego terapeuty. Nie szkoda Ci młodości na takie zadręczanie siebie samej? Druga sprawa: 25 lat to wcale nie jest za dużo jak na zaczynanie studiów. Trzecia sprawa: znajdź sobie pracę? Chociażby na pół etatu, gdziekolwiek. Będziesz się łagodnie przyzwyczajała do funkcjonowania w pracy, które jest zupełnie innym światem niz studia. Poza tym zawsze to jakieś doświadczenie do cv. A mogę spytać jaki pierwszy kierunek studiowałas?
---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ---------- I jeszcze jedna sprawa. Czy Twoj chłopak albo mama wiedzą o tym jak się czujesz? Może oni pomogliby Ci w podjęciu decyzji o pojsciu do specjalisty. |
2019-03-09, 08:42 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 402
|
Dot.: nienawidzę siebie
Spokojnie kochana masz bardzo zanizone poczucie własnej wartości. Stąd pewnie opory w nauce, panika, że ktoś odkryje Twoja rzekoma brzydote itd. Znam to z autopsji. Koniecznie potrzebujesz dobrej terapii, by dojść do przyczyn tego stanu i je przepracowac. Poszukaj psychologa z NFZ, na pewno Cię dalej pokieruje.
A swoją drogą, to i tak wyczyn - weszłas w związek z taką samoocena i ukończyłas już jeden kierunek studiów. Jak chcesz, to potrafisz |
2019-03-09, 09:18 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: nienawidzę siebie
Widzisz swoje złe zachowanie i nie akceptujesz go więc dlaczego uważasz że jesteś mało inteligentna? Uświadomienie sobie problemu to połowa sukcesu. Warto byłoby odwiedzić psychologa natomiast jeżeli najpierw chcesz spróbować sama sobie pomóc skupiłabym się na jednym problemie. Poczytaj o technikach relaksacyjnych aby ograniczyć ataki złości i przede wszystkim zastanów się skąd ta złość się bierze.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-03-09, 09:20 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: nienawidzę siebie
Bez specjalisty raczej ciężko będzie Ci się uporać z tym samej. Problemy z psychiką to problemy zdrowotne jak każde inne. Nie ma się czego wstydzić. Lekarz jest od leczenia. Musisz się przełamać. Przecież gdybyś miała chory ząb to nie zwlekałabyś w nieskończoność, bo ból by ci nie pozwolił.
A co do studiów. Moim zdaniem nie warto studiować czegoś na siłę. Jak nie jesteś w tym dobra to i tak może być problem z pracą. Poza tym nie wiem czy jesteś świadoma, ale wiele ludzi nie pracuje w zawodach, które studiowali. Może zamiast robić całe kolejne studia pomyśl o jakiś kursach albo praktykach, gdzie będziesz mogła nauczyć się konkretnego zawodu. Moja kuzynka kończyła historię sztuki, ale zrobiła kursy na księgową i jest teraz super zadowolona, ma świetne zarobki i normowaną pracę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-03-09, 09:21 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: nienawidzę siebie
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;86580760]Widzisz swoje złe zachowanie i nie akceptujesz go więc dlaczego uważasz że jesteś mało inteligentna? Uświadomienie sobie problemu to połowa sukcesu. Warto byłoby odwiedzić psychologa natomiast jeżeli najpierw chcesz spróbować sama sobie pomóc skupiłabym się na jednym problemie. Poczytaj o technikach relaksacyjnych aby ograniczyć ataki złości i przede wszystkim zastanów się skąd ta złość się bierze.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]P.s Ja skończyłam dwa kiernki studiów a w żadnym z wyuczonych zawodów nie pracuje i jest mi z tym dobrze. Studia mają taką wartość jaką sama im nadasz. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-03-09, 09:29 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 376
|
Dot.: nienawidzę siebie
dziewczyna nie może zadzwonić po pizzę a ktoś wyżej radzi znajdź sobie pracę, gdzie rozmowa rekrutacyjna pewnie by ja zabiła znając obecnie jak to wyglada z wybitnymi paniami z hr, ah ten wizaż ^^
ja kochana nie wiem jak ci pomoc, jedyne co moge napisać to nie poddawaj się. tez przeżywałam podobnie i czasami mi sie tez zdarza, ale starałam się zawsze dostrzegać to jakie piękne jest życie, które nie kręci się wokół mnie. nie muszę być najpiękniejsza, najlepsza, najmądrzejsza bo to i tak nie możliwe. dałam sobie prawo do błędów a jak ludzie w koło mnie obrażają czy próbują jeszcze bardziej mnie poniżyć to kasuje ich ze swojego życia, w tych czasach jest to łatwe - zablokuj i tyle. trafiłam na osoby, które akceptowały mnie taka jaka jestem, chaotyczna, gadatliwa, impulsywna, często marudna :p i to dało mi poczucie własnej wartości ale przede wszystkim zbudowałam je w sobie i nadal buduje, duma mi nie pozwala myśleć o sobie źle bardziej ja myśle o innych źle niż o sobie, wiem w czym jestem lepsza i nie pozwalam sobie różnych rzeczy wmówić. życie to walka ciagle będzie cię dobijało, zawsze się znajdzie ktoś „lepszy” albo z przerośniętym poczuciem własnej wartości tzw. narcyz :p i nie masz na to wpływu, ważne żeby przeżyć życie tak aby dostarczać sobie radości i przyjemności dni codziennych. strofowanie się na każdym kroku, jak np. z ta grzywka musi być dla ciebie wycieńczające, spróbuj sobie odpuścić raz i obserwuj co się stanie. obserwuj otoczenie nie skupiaj się na sobie tylko na innych. czy ktoś ci powie „ale masz paskudna grzywkę?”, wątpię bo ludzie nawet nie zauważa. |
2019-03-09, 11:32 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: nienawidzę siebie
Zamiast rzucać studia może warto rozważyć urlop dziekański. Co do pozostałych problemów nie pomogę, bo nie mam takiej wiedzy, ale jak boisz się zadzwonić umówić do lekarza, to może poszukaj takiego z zapisami online? Gdzie wizytę sobie po prostu wyklinasz. Tylko niestety mało publicznych placówek ma taką opcję, prędzej prywatnie.
|
2019-03-09, 11:41 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: nienawidzę siebie
Cytat:
Później powinnaś dostać skierowanie na terapię, z którym znowu może cię umówić chłopak, i chodzisz na terapię. Czas oczekiwania bywa długi, ale nie warto się poddawać. Zawsze jest czas na zmiany. |
|
2019-03-09, 20:59 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: nienawidzę siebie
Jak sama zauważyłaś, musisz iść do specjalisty. Masz zaburzenia i one się same nie wyleczą. Jak nie masz siły sama, poproś mamę, żeby poszła z Tobą.
|
2019-03-10, 19:00 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: nienawidzę siebie
A powiedz, co robisz, aby było lepiej?
Sama widzisz problem, ale do specjalisty nie pójdziesz. To czego oczekujesz? Masz paskudny charakter? Wypisz na kartce swoje wady i pracuj nad nimi. Zauważ też, że wiele cech jest neutralnych. Bycie przykładowo spokojnym dla jednego będzie wadą, dla innego zaletą. Nauka. Jesteś po to na studiach, żeby się nauczyć. Jeszcze nie spotkałam osoby, która zawsze wszystko wiedziałaby. Wyluzuj. Nie wiesz? Sprawdź i się dowiedz. Masz tylko 25 lata. Nie ma złego wieku na zmianę ścieżki życiowej. Nie ma złego wieku, aby zacząć robić coś, co może przynieść szczęście. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:01.