Skrzywdziłam swoją miłość.

[powaznanierozwazna]

Witajcie.
Jak w temacie skrzywdziłam swoją milość.
3 lata związku, dorośli ludzie.
Co zrobiłam? a no nie przyprowadziłam go do swojego domu. Rodzinę znał, ale nigdy u mnie nie był.
Poza kilkoma kłótniami mniejszymi czy większymi było naprawdę fajnie.
Po ostatniej sprzeczce kiedy byłam zła, że nie chce się określić czy między nami będzie coś więcej, coś w nim pękło i zakończył związek.
Dlaczego to zrobiłam? Nie wiem, nic mnie nie usprawiedliwia. Może własnie to, że nie miałam pewności?
Jest mi cholernie ciężko. Straciłam - bezpowrotnie, miłość mojego życia. Uraziłam wspaniałego człowieka.
Nie oczekuję, że ktoś mnie po główce pogłaszcze i powie "wszystko będzie dobrze". Jedyne chyba czego bym chciała to wybaczenia z jego strony.
ehhh

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Serio, dorośli ludzie? bez jaj
Czemu bezpowrotnie? Przeproś go i już, z takiego powodu nie zrywa się z dnia na dzień...

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez powaznanierozwazna

Po ostatniej sprzeczce kiedy byłam zła, że nie chce się określić czy między nami będzie coś więcej, coś w nim pękło i zakończył związek.

Weź to rozwiń, bo nie rozumiem czy Ty nie wiedziałaś czego chcesz, czy on.

[powaznanierozwazna]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86567697]Serio, dorośli ludzie? bez jaj
Czemu bezpowrotnie? Przeproś go i już, z takiego powodu nie zrywa się z dnia na dzień...[/QUOTE]

przeprosiliśmy siebie nawzajem. wyraziłam skruchę itp. sądzę, że ze swojej strony zrobiłam chyba już wszystko


[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86567724]Weź to rozwiń, bo nie rozumiem czy Ty nie wiedziałaś czego chcesz, czy on.[/QUOTE]

raczej nazwałabym to zamkniętym kołem. on nie chciał się określić, bo go do siebie nie zaprosiłam, ja go nie zaprosiłam, bo nigdy nie padły jakieś deklaracje

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez powaznanierozwazna

raczej nazwałabym to zamkniętym kołem. on nie chciał się określić, bo go do siebie nie zaprosiłam, ja go nie zaprosiłam, bo nigdy nie padły jakieś deklaracje

1. Przez 3 lata nie padły deklaracje? Ale jakie? Przecież byliście razem? Chodzi o ślub, dziecko?

2. Bez deklaracji nie można zaprosić do domu? O co tu chodzi?

[powaznanierozwazna]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86567821]1. Przez 3 lata nie padły deklaracje? Ale jakie? Przecież byliście razem? Chodzi o ślub, dziecko?

2. Bez deklaracji nie można zaprosić do domu? O co tu chodzi?[/QUOTE]

Generalnie co do wspólnej przyszłości.
Czemu bez deklaracji nie zaproslam? Nie wiem... bałam się porażki gdyby nic nie wyszło?

Ale w najbliższym czasie mam urodziny i właśnie plan miałam żeby zaprosić. Tylko za późno O kilka tygodni...

[SchokoBons85]

przez 3 lata nie zaprosiłaś faceta do domu? nie rozumiem , tzn nie zapoznałas z rodzicami czy jak? piszesz ze rodzine zna nie kumam kompletnie o co chodzi i on dlatego zerwał?

to troll?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[powaznanierozwazna]

Napisane przez SchokoBons85

przez 3 lata nie zaprosiłaś faceta do domu? nie rozumiem , tzn nie zapoznałas z rodzicami czy jak? piszesz ze rodzine zna nie kumam kompletnie o co chodzi i on dlatego zerwał?

to troll?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nie jest troll. True live niestety. Rodzinę w sensie mamę i rodzeństwo poznał.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez SchokoBons85

p
to troll?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja już nie ogarniam. Pisze że dorośli ludzie, 3 lata związku, a tu jakieś deklaracje i brak zaproszenia do domu bo nie ma deklaracji. To się jakieś papiery podpisuje przed zaproszeniem na chatę?

[powaznanierozwazna]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86567949]Ja już nie ogarniam. Pisze że dorośli ludzie, 3 lata związku, a tu jakieś deklaracje i brak zaproszenia do domu bo nie ma deklaracji. To się jakieś papiery podpisuje przed zaproszeniem na chatę?[/QUOTE]

to że jestem delikatnie mówiąc głupia to już ustaliłam akurat sama...
nie mam po prostu z kim pogadać musiałam się wygadać

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

3 lata byliscie razem ale nie potrafil sie okreslic?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[powaznanierozwazna]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;86568349]3 lata byliscie razem ale nie potrafil sie okreslic?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

no nie. ale też mu się trochę nie dziwię.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

O panie, ale jesteś naiwna. Serio uważasz, że zerwał z tobą, bo nie zaprosiłaś go do domu? Przecież to brzmi jak jakaś najgłupsza wymówka ever, a ty to łyknęłaś jak młody pelikan. Powiem ci dlaczego z tobą zerwał - bo cię nie kochał i nie chciał spędzić z tobą reszty życia. Z tego samego powodu nie chciał się deklarować. Gdyby mu naprawdę na tobie zależało i gdyby cię kochał to nie miałby problemu ani z deklaracją po 3 latach, ani z faktem, że nie zaprosiłaś go do tej pory do domu (przecież mogłaś mieć powody, choćby ochydny grzyb na suficie :p). Twoja miłość życia okazała się też tchórzem, bo zamiast uczciwie przyznać, że nie chce z tobą być to ciągnął wasz związek nie wiadomo po co i na co, a potem zrzucił całą winę za rozpad na ciebie. Jakby Ci narobił na głowę to też byś go za to przepraszała?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[powaznanierozwazna]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86568423]O panie, ale jesteś naiwna. Serio uważasz, że zerwał z tobą, bo nie zaprosiłaś go do domu? Przecież to brzmi jak jakaś najgłupsza wymówka ever, a ty to łyknęłaś jak młody pelikan. Powiem ci dlaczego z tobą zerwał - bo cię nie kochał i nie chciał spędzić z tobą reszty życia. Z tego samego powodu nie chciał się deklarować. Gdyby mu naprawdę na tobie zależało i gdyby cię kochał to nie miałby problemu ani z deklaracją po 3 latach, ani z faktem, że nie zaprosiłaś go do tej pory do domu (przecież mogłaś mieć powody, choćby ochydny grzyb na suficie :p). Twoja miłość życia okazała się też tchórzem, bo zamiast uczciwie przyznać, że nie chce z tobą być to ciągnął wasz związek nie wiadomo po co i na co, a potem zrzucił całą winę za rozpad na ciebie. Jakby Ci narobił na głowę to też byś go za to przepraszała?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

nigdy nie odczułam tego, że nie kocha. generalnie zawsze mogłam na niego liczyć, układało się też dobrze.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez powaznanierozwazna

nigdy nie odczułam tego, że nie kocha. generalnie zawsze mogłam na niego liczyć, układało się też dobrze.

Ale ty wiesz, że jak ktoś jest miły i pomocny to jeszcze nie świadczy o miłości i chęci spędzenia razem życia? Ja mam całą paczkę przyjaciół, na których mogę liczyć o każdej porze dnia i nocy, a nie planujemy stworzyć komuny i wychowywać wspólnych dzieci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[powaznanierozwazna]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86568479]Ale ty wiesz, że jak ktoś jest miły i pomocny to jeszcze nie świadczy o miłości i chęci spędzenia razem życia? Ja mam całą paczkę przyjaciół, na których mogę liczyć o każdej porze dnia i nocy, a nie planujemy stworzyć komuny i wychowywać wspólnych dzieci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

niby tak. ale to się ponoć czuje i tak było.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Już nieważne co się stało. Skoro facet zerwał, to zerwał. Nie naprawiaj tego.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez powaznanierozwazna

niby tak. ale to się ponoć czuje i tak było.

To że ty go kochałaś nie znaczy, że on kochał ciebie. I tak zaraz powiesz, że przecież zapewniał cię o swoich uczuciach. A ja ci powiem, że liczą się czyny, nie słowa. Jego zachowanie ewidentnie pokazuje, że nawet nieszczególnie mu na tobie zależy. Gdyby cię kochał to nie wyobrażałby sobie życia bez ciebie, a nie zrywał, bo nie mógł obejrzeć wystroju twojego rodzinnego domu.

Ja rozumiem, że to nie jest przyjemnie uświadomić sobie, że twoje uczucie nie było odwzajemnione w równym stopniu, ale uwierz, że im szybciej to zrobisz, tym lepiej dla ciebie. Inaczej będziesz się przed nim dalej nieskutecznie płaszczyć i brać niesłusznie cała winę na siebie, a w najgorszym przypadku pozwoli Ci być zapchajdziurą jeszcze kilka lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[powaznanierozwazna]

A to jest chyba to czego bym nie chciała niestety

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez powaznanierozwazna

A to jest chyba to czego bym nie chciała niestety

Uwierz mi, że zasługujesz na kogoś kto odwzajemni twoją miłość i będzie ciebie pewien. Nie na jakiegoś pospolitego krętacza. Z takim nie zbudujesz ani trwałego związku, ani nie założysz zdrowej rodziny. Zmarnujesz tylko czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[powaznanierozwazna]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

związku niestety już nie ma

[Trzepotka]

Treść usunięta

[powaznanierozwazna]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

niestety nie