In Vitro - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-02-12, 12:25   #61
pacierp
Rozeznanie
 
Avatar pacierp
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 777
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez Puny Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny, chciałam się z wami przywitać i dołączyć do wątku

Od zeszłej jesieni, czyli od momentu, kiedy dowiedzieliśmy się o baaaardzo słabej armii mojego TŻ, mam świadomość, że naszą jedyna szansą na biologicznego dzidziusia jest in vitro. Na razie dojrzewamy do tej decyzji (również finansowo). Planujemy zawitać do kliniki Medart w Poznaniu, do dr Żaka (mój ginekolog polecił go jako jedynego specjalistę w Poznaniu o europejskich standardach i wynikach).

Widziałam, że wcześniej któraś z dziewczyn pisała o badaniach genetycznych na NFZ. My mieliśmy je zrobione. Potrzebowaliśmy tylko skierowania od lekarza rodzinnego (ja swoje, mąż swoje, ponieważ oboje partnerzy są badani). Badania robiliśmy w poradni genetycznej GENESIS w Poznaniu. Mąż miał robiony kariotyp, AZF i CFTR, a ja kariotyp. Jedno z badań męża było odpłatne (nie pamiętam które), kosztowało 430 zł, reszta na NFZ. Na wizytę czekaliśmy około miesiąca (ale wiem że czasami czeka się dłużej), na wyniki tez około miesiąca. Opłaciło się, bo wyniki mamy dobre, co oznacza że nie ma przeciwskazać na tym polu do in vitro

A ja mam do was pytanie z innej beczki. Czy myślicie o tym, co będzie, jeśli pierwsza próba in vitro się nie uda? Mnie ta myśl prześladuje, bo nie ukrywam, że o ile na jedną próbę będziemy mogli sobie finansowo pozwolić, to nie wiem czy na kolejną po prostu będzie nas stać

Pozdrawiam wam kochane
Witaj Puny

Dzięki za wskazówki odnośnie badań

Staram się nie myśleć o tym co będzie jak się nie uda. Już tyle za mną rozczarowań odnośnie zachodzenia w ciąże, ze nie przyjmuję do wiadomości że mogłoby się nie udać. Tak staram się nastawić i już.

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
Kochane, śledzę ten wątek z zapartym tchem
i te pozytywne historie zakończone sukcesem, aż po prostu się popłakałam, również znam historię, że leki, badania, nic nie pomagało, pomogło całkowite odpuszczenie, i takie coś lekarze nazywają cudem,

kiedyś jeden lekarz mi powiedział, że nie ma kobiet bezpłodnych, bo kobieca natura jest tak nieprzewidywalna, że nigdy nie można powiedzieć, że kobieta jest bezpłodna, bo może zajść w ciążę, w najmniej oczekiwanym momencie, nawet jeśli nie dają lekarze szans, i mądry lekarz, nigdy nie powie kobiecie, że jest bezpłodna!

bardzo Wam kibicuję kochane, i życzę Wam wymarzonego dzieciątka z całego serca!
Ty wiesz...:roza :

Cytat:
Napisane przez mlmFM Pokaż wiadomość
co do tych cudów i adopcji...
moja bliska przyjaciółka tez starała się długo - nie wiem dokładnie ile, ale mając 34 lata adoptowała dziewczynkę, mała od początku mówiła ze 'mamusia urodzi jej braciszka... i urodziła... mając 37 lat (2 lata po adopcji zaszła naturalnie w ciąże - nie planowali drugiego dziecka, ale zabezpieczeń tez nie stosowali bo po co - skoro jest bezpłodna)

wiem ze przymierzali się do ivf ale ona niestety miała krótkie okresy jajeczkowania - max 3-5minut.

przy okazji jej mąż oddawał kilka razy nasienie do banku, zdarzyło się ze oddal innej kobiecie bo z kolei jej mąż miał martwe plemniki czy coś takiego etc...
to żartują często ze mąż ma więcej dzieci na świecie...

A co podobieństwa dzieci adoptowanych... to hmmm byście nie powiedzieli ze to nie jest genetycznie ich dziecko... córcia jest bardzo podobna do swojego ojca [nawet krąży żart ze on sam zrobił na boku i później adoptował - hmmm gdybym go nie znała mogłabym w to uwierzyć - patrząc na córcie]... a co do braciszka niedawno okazało się ze maja nawet ta sama wadę w układzie zębów - tzw wilcze kły czy jakoś tak... swoja droga rzadko spotyka się tak zgrane rodzeństwo nawet wśród biologicznego rodzeństwa

I oczywiście wszyscy - wliczając w to grono lekarzy - twierdza ze synka maja tylko dzięki córeczce - w kocu cały czas mówiła 'mama urodzi mi braciszka' - dosłownie każdej napotkanej osobie

Zabawne było tylko to ze jak dowiedzieli się ze ona jest w ciąży i powiedzieli to malej i chcieli ja przygotować na ewentualność ze będzie miała siostrzyczkę - nie chciała słuchać i już do brzucha mówiła 'mój braciszku'

(to tyle z moich obserwacji)
Dzieci mają jakieś nadprzyrodzone zdolności i widzą i wiedzą więcej niż nam się wydaje. A swoją drogą to może kiedyś kiedyś też przydarzy nam się cud poczęcia naturalnego

Cytat:
Napisane przez EdziaO Pokaż wiadomość
Dzięki wszystkim za dobre słowa!Czasem jak brak swojej wiary to przydaje się cudza
Dziewczyny chyba podjęłam decyzje i jednak zostane w Łodzi u Salve Medica. Muszę jeszcze o tym pogadać z moim lekarzem. Chciałabym sie jak najlepiej przygotować do momentu kiedy przyjdzie czas na ostateczne decyzje.
A jak sobie radzicie psychicznie z tą sytuacją?jak Wasze TŻ-y to przechodzą?
Ja sobie raz radzę a raz słabo mąż mnie stara się podtrzyamć na duchu, ale nie rozumuje w mój, czysto kobiecy i emocjonalny sposób więc czasem czuję się niezrozumiana. Wiem, że się stara i to dla mnie ważne. On to przeżywa sam, a ja tak nie umiem mam potrzebę mówienia o tym, dlatego założyłam ten wątek. Dzięki Wam będzie mi łatwiej.

Cytat:
Napisane przez Puny Pokaż wiadomość
A możesz mi wytłumaczyć na czym polega cała sprawa z mrożonymi zarodkami? Bo nie wiem o co chodzi, na razie mam tylko ogólne pojęcie o in vitro. Czyli po stymulacji i punkcji zapładnia się wszystkie jajeczka, a podaje do macicy tylko kilka tak? I jeśli się nie przyjmą, to wtedy podaje się następne? To są tzw. mrozaczki? A za takim kolejnym razem to już nie potrzeba stymulacji? A jak to wygląda finansowo? Za podaniem mrozaczków płaci się znów całość czy tylko część? Pogubiłam się juz Będę bardzo wdzięczna jak mi wytłumaczysz

A o do pytania EdziO - mój TŻ stara się być dzielny, ale nie zawsze mu wychodzi...U nas problemem jest jego nasienie, więc on czuje się winny, że "nie sprostał" męskiemu zadaniu zapłodnienia mnie. Oczywiście staram się mu dać odczuć, że w żaden sposób go nie obwiniam, ani nie uważam za gorszego od innych mężczyzn i jest moim najukochańszym mężem. Tłumacze mu, że to choroba, nie ma na nią żadnego wpływu. Niby rozumie, ale czasem powie coś takiego, że ręce opadają...Generalnie jesteśmy w tym razem i razem robimy wszystko, żeby spełnić nasze marzenia. Czasem ciężko mi go wspierać, bo sama jestem rozżalona, ale nie w stosunku do niego, tylko w stosunku do losu. Chyba żadna z nas nie przypuszczała, że z pozoru prosta sprawa "zrobienia dziecka" może okazać się takim problemem. Czasem zastanawiam się, jak to jest, że dziecko - owoc miłości - jest nieosiągalne dla par, które bardzo się kochają i szanują, natomiast tak łatwo przychodzi do ludzi, którzy go nie chcą lub na nie nie zasługują jak np rodziny zaniedbujące swoje potomstwo.
Cieszę się, że razem z TŻ mamy takie samo podejście do tematu - zrobimy wszystko, żeby zostać rodzicami, ale najważniejszy jest nas związek i to o niego musimy dbać najbardziej.
A jak jest u was?
To ile się ma zarodków zalezy od odpowiedzi Twojego organizmu na stymulację. Podczas punkcji pobierają komórki jajowe i warunkach laboratoryjnych są zapładniane. Może to się odbyć w dwojaki sposób. Albo komórki i plemniczki obcują sobie razem i dochodzi do zapłodnienia (nasienie jest wcześniej preparowane i wybrane najlepsze) i to jest ivf (in vitro fertilisation) albo przy słabszych parametrach żołnierzyków wykonywane jest ICSI (Intra Cytoplasmic Sperm Injection) czyli to jest taki zabieg jak często pokazywany jest w tv jako in vitro. Wpuszczają plemiczka do komórki. Potem komórki się dzielą i tworzą się zrodki. Nie koniecznie ze wszystkich komórek jajowych zrobią się zarodki. Więc pod tym względem lepiej mieć ich jak najwięcej. Podczas transfru podają kobietom do 35 roku zycia za zwyczaj 2 zarodki a po 35 3 zarodki. A reszta jeśli taka istnieje jedzie na zimowisko czyli do ciekłego azotu i czekają aż rodzice je z tamtąd zabiorą. Po rozmrożeniu do criotranferu też nie wszystkie mogą być dalej podawane bo może coś zawsze stanąc na przeszkodzie. No i to chyba po krótce tak wygląda.
pacierp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-12, 12:36   #62
kamila1000
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 89
Dot.: In Vitro

Puny, odpowiedź jest prosta, podejmujesz następną próbę i następną. Moja żona stwierdziła, że jak 3 się nie powiedzie to stop na pewien czas, ale ja bym cały czas próbował, choć dzięki Bogu na razie niue musimy bo mamy już córke i 4 mrozaczki w odwodzie. Co do zagnieżdżania to nie wszystkie kliniki informują, że zsrodki też się dzielą na klasę A,B,C,D. W VitalMedice nic nam nie mówili tylko to, że się dzielą. Żak poinformował o tym że mamy 2 klasy B i 1 klasy C i choć w zasadzie odstępuję się od wszczepiania więcej niż 2 zarodków na raz ( choć podobno są u nas takiekie kliniki co i 4 wszczepiają i potem wychodzą ciąże mnogie, co do których na zachodzie panuje opinia żeby starać się ich unikać, ciąża mnoga to porażka a nie sukces kliniki i lekarza ) to w naszym przypadku szansa że się zagnieździ zarodek klasy C byłą niewielka, ale jednak zwiększała szanse ogólne. No i sukces. Nawet nie wiecie jaka to radość zobaczyć wynik badania z HCG (chyba ) powyżej 10. Wyniki zawsze ja odbierałem i ten piwerwszy cios zawsze na mnie spadał, a tu przy 3 próbie po 14 dniach było 168 j.

pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki.
kamila1000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-12, 14:12   #63
araczki
Zadomowienie
 
Avatar araczki
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 1 382
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez Puny Pokaż wiadomość
A możesz mi wytłumaczyć na czym polega cała sprawa z mrożonymi zarodkami? Bo nie wiem o co chodzi, na razie mam tylko ogólne pojęcie o in vitro. Czyli po stymulacji i punkcji zapładnia się wszystkie jajeczka, a podaje do macicy tylko kilka tak? I jeśli się nie przyjmą, to wtedy podaje się następne? To są tzw. mrozaczki? A za takim kolejnym razem to już nie potrzeba stymulacji? A jak to wygląda finansowo? Za podaniem mrozaczków płaci się znów całość czy tylko część? Pogubiłam się juz Będę bardzo wdzięczna jak mi wytłumaczysz
Puny,
juz dostalas dwie odpowiedzi wiec dodam tylko, jak byla na moim przypadku.
Generalnie lekarze daza do wyhodowania jak najwiekszej liczby komorek jajowych czyli tego co nam siedzi w jajnikach i za to odpowiedzialna jest stymulacja lekami.
Mi pobrano 22 komorki a z nich 17 nadawalo sie do zaplodnienia. Zaplodnilo sie tylko 7 ale 2 sie nie dzielily (podobnie jak pisze Kamila u nas lekarz nie mowil na jakie typy sie dziela). Zostalo 5 z czego 2 mi podano podczas transferu po 2 dobach a 3 zamrozono.
Tutaj zamykal sie proces ivf i za to zaplacilismy...

Nastepnie criotransfer czyli transfer do macicy zamrozonych zarodkow u mnie odbywal sie na cyklu naturalnym wiec nie musialam brac i placic za dodatkowe leki a tylko za rozmrozenie 2 zarodkow (byly zamrazane 1+1 jako para i 1) i podanie, niestety, jednego do macicy (jeden sie nie 'przezyl' rozmrazania) i tutaj koszt byl juz duzo nizszy (ja nie robilam tego w PL wiec ceny sie troszke roznia zapewne).
Tak wiec koszt criotransferu jest duzo nizszy nawet jesli nalezy brac dodatkowe leki i nie trwa tak dlugo.

sciskam Was mocno.
__________________
IF MOMMA AIN'T HAPPY
AIN'T NOBODY HAPPY

körö körö kirkkoon
araczki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-12, 18:18   #64
weronia83
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: warmińsko mazurskie
Wiadomości: 825
Dot.: In Vitro

Znalazłam ten wątek i poczytałam o waszych i nie waszych historiach i nadzieja w srecu sie rodzi ja na razie niw planuje in vitro tocę odpuszczam i zadje sie na matkę nature a za was trzymam kciuki
__________________
16.08.2008r. połaczenie dwóch serc
weronia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-12, 18:57   #65
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: In Vitro

Oj jakie to wszystko jest skomplikowaneDo brze, że mozna Was podczytać i podpytać.
My zaliczamy doliny, ale już zaczynamy się oswajać, że nie jest to u nas prosta sprawa. Szok był ogromny bo kto by pomyślał. Tż radzi sobie o wiele lepiej. Ma czasem małe załamanie, ale ogólnie ma sporo wiary. Ja mam gorsze załamania bo niestety instynkt we mnie krzyczy. Do tego całe moje życie wstrzymało oddech w oczekiwaniu na ciążę. Nie zmieniam pracy-bo ciążą, przestałam myśleć o podyplomowych-bo ciążą,nawet nie kupowałam nowych obcisłych spodni bo po co...A ciąży nie było i nie było:-(Teraz zaczynam już myśleć inaczej. Szykuję się jak na wojnę. Zbrojenie normalnie zaczynamy
Ale też czasem myślę-Boże czemu tak jest?Tak bardzo czekamy, wszystko zrobiliśmy jak należy a tu nicdlaczego?Tyl e dziewczyn nie chce ciąży, tyle ludzi krzywdzi dzieci a pary które tak bardzo kochają samą myśl o ciąży nie mogą?Nie rozumiem...
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-12, 19:57   #66
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 403
GG do aliisanka
Dot.: In Vitro

Kochane, czytam Was uważnie i na bieżąco, i mimo, że mnie się w końcu udało zajść naturalnie w ciążę, za co dziękuję Bogu, to też miałam pod górkę, ze względu na epilepsję i problemy z hormonami, dlatego rozumiem Was, naprawdę. Wiem jak to jest jak instynkt krzyczy, a organizm się buntuje.. jakie rozczarowania są, jakie doły, jakie łzy, jakie parcie, i mężczyzna nie zawsze rozumie.. mimo, że się stara, pamiętam jak mój mąż, pewnego dnia po moich płaczach i dołach, stwierdził, że niedługo trafię na oddział psychiatryczny, ja jestem na tyle płaczliwa, że za każdym razem, wychodząc czy to od ginekologa, czy od neurologa, zanosiłam się płaczem, raz po razie tak było, i nie wierzyłam, że się uda.
Dlatego rozumiem Was, rozumiem te doły, płacze, bunty, i to przez co przechodzicie.

Mam nadzieję, że uda się potem założyć szczęśliwy wątek, na którym będziecie razem przechodzić stan błogosławiony, naprawdę bardzo tego pragnę, i liczę, że Bóg pomoże w tym.
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 08:51   #67
asiaczek82
Rozeznanie
 
Avatar asiaczek82
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 952
Dot.: In Vitro

Dobry
Zaraz Was poczytam sama miałam założyć ten wątek a tu widze już jest

My równierz powoli przygotowujemy się do Invitro... chociaż trudno mi w to uwierzyć bo jedno dziecko mam ....
__________________
Twardym trzeba być, a nie miętkim jak budyń


asiaczek82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-02-16, 09:17   #68
pacierp
Rozeznanie
 
Avatar pacierp
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 777
Dot.: In Vitro

Asiaczek82 witaj

Szkoda, że taki wątek wogóle musiał powstać...

Coś się stało od czasu kiedy zaszliście naturalnie? Jakaś przeszkoda mechaniczna czy raczej psychika? Gdzie planujecie leczenie i ivf?

Trzymam kciuki za Was
pacierp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 12:36   #69
asiaczek82
Rozeznanie
 
Avatar asiaczek82
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 952
Dot.: In Vitro

Szkoda ale niesty niepłodność to choroba naszych czasów

Pierwsze dziecko urodziłam 6 lat temu nie była to wpadka było palnowane ... z ówczesnym męzem powiedzieliśmy ze jak bedzie to będzie... i było w 1 miesiącu....

Z moim terażniejszym męzem stram sie od grudnia 2008r. niesety w tym czasie dwa razy poroniłam obydwie ciąze zkończyły się przed 6- 7 tyg..... u mnie wykryto już hiperprolaktemie a co jeszcze wykryją podczas przygotowań to niewiadomo... tak czy siak lekarz dał mi czas na naturalne poczęcie do marca/kwietnia a potem wspomagamy przyjście na świat ....
__________________
Twardym trzeba być, a nie miętkim jak budyń


asiaczek82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-17, 06:46   #70
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: In Vitro

A my znowu razem!Na mamusiowy tez pójdziemy razemniebawem oczywiście.
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-17, 07:52   #71
asiaczek82
Rozeznanie
 
Avatar asiaczek82
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 952
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez EdziaO Pokaż wiadomość
A my znowu razem!Na mamusiowy tez pójdziemy razemniebawem oczywiście.
Ano znowu No raczej Edziulku nie ma innej rady jak potem utworzyć nowy wątek na poczekalini a potem odchowalni

Przepraszam za brak mojej kutury i taktu
Dziekuje za powitanie i witam wszyskie starczaki i starczy
__________________
Twardym trzeba być, a nie miętkim jak budyń



Edytowane przez asiaczek82
Czas edycji: 2010-02-17 o 07:58
asiaczek82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-17, 16:12   #72
weronia83
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: warmińsko mazurskie
Wiadomości: 825
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez asiaczek82 Pokaż wiadomość
Ano znowu No raczej Edziulku nie ma innej rady jak potem utworzyć nowy wątek na poczekalini a potem odchowalni

Przepraszam za brak mojej kutury i taktu
Dziekuje za powitanie i witam wszyskie starczaki i starczy

Witaj
__________________
16.08.2008r. połaczenie dwóch serc
weronia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-23, 11:13   #73
asiaczek82
Rozeznanie
 
Avatar asiaczek82
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 952
Dot.: In Vitro

A dziękować
A co tu taka cisza??
Ja zbilżam sie do @ ... czyli ostni cykl naturalno -wspmagany przez leki.
czas na wizyte u naszego gina i decyzje inseminacja czy invitro.
Jakoś to domnei nie dociera za bardzo ze Ja mama 6 leniego chłopca teraz musze iść na invitro ...
__________________
Twardym trzeba być, a nie miętkim jak budyń


asiaczek82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-23, 17:42   #74
weronia83
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: warmińsko mazurskie
Wiadomości: 825
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez asiaczek82 Pokaż wiadomość
A dziękować
A co tu taka cisza??
Ja zbilżam sie do @ ... czyli ostni cykl naturalno -wspmagany przez leki.
czas na wizyte u naszego gina i decyzje inseminacja czy invitro.
Jakoś to domnei nie dociera za bardzo ze Ja mama 6 leniego chłopca teraz musze iść na invitro ...
A może @ nie przyjdzie pogonić ją
__________________
16.08.2008r. połaczenie dwóch serc
weronia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-23, 19:22   #75
asiaczek82
Rozeznanie
 
Avatar asiaczek82
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 952
Dot.: In Vitro

A od ganiam nawet leki inaczej biorę niż lekarz zalecił
__________________
Twardym trzeba być, a nie miętkim jak budyń


asiaczek82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-23, 19:24   #76
weronia83
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: warmińsko mazurskie
Wiadomości: 825
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez asiaczek82 Pokaż wiadomość
A od ganiam nawet leki inaczej biorę niż lekarz zalecił
__________________
16.08.2008r. połaczenie dwóch serc
weronia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-24, 09:18   #77
coralady
Wtajemniczenie
 
Avatar coralady
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 296
Dot.: In Vitro

Witam dziewczyny!

Wpadam tutaj do was i mocno wszystkim kibicuje!Póki co przygotowuje sie do laparoskopii,a później inseminacja.Mam nadzieję,że na tym moja upragniona droga do macierzyństwa sę skończy

Natrafiłam dzis na artykuł o in vitro:
http://www.styl.pl/magazyn/w-swiecie...osu,nId,239027

Pozdrawiam serdecznie
coralady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-24, 09:44   #78
pacierp
Rozeznanie
 
Avatar pacierp
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 777
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez coralady Pokaż wiadomość
Witam dziewczyny!

Wpadam tutaj do was i mocno wszystkim kibicuje!Póki co przygotowuje sie do laparoskopii,a później inseminacja.Mam nadzieję,że na tym moja upragniona droga do macierzyństwa sę skończy

Natrafiłam dzis na artykuł o in vitro:
http://www.styl.pl/magazyn/w-swiecie...osu,nId,239027

Pozdrawiam serdecznie
Kornelciu bardzo dziękujemy. Artykuł przeczytałam i tylko utwierdził mnie w słuszności co do wyboru metody i kliniki Już nie moge się doczekać aż ta cała machina ruszy. Jestem bardzo uparta jak mi na czyms zalezy i wiem że znajdę w sobie siłę, żeby mój cud stał się jak najszybciej a teraz nie pozostaje mi nic innego jak czekać do 19 marca na pierwszą wizytę

A Tobie wiesz Kochana czego życzę i to z całego serca
pacierp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-24, 13:56   #79
edzia
Rozeznanie
 
Avatar edzia
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Roma-Kraków
Wiadomości: 556
GG do edzia Send a message via Skype™ to edzia
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez coralady Pokaż wiadomość
Witam dziewczyny!

Wpadam tutaj do was i mocno wszystkim kibicuje!Póki co przygotowuje sie do laparoskopii,a później inseminacja.Mam nadzieję,że na tym moja upragniona droga do macierzyństwa sę skończy

Natrafiłam dzis na artykuł o in vitro:
http://www.styl.pl/magazyn/w-swiecie...osu,nId,239027

Pozdrawiam serdecznie

Tak już czytałam i nawet się wypowiedziałam na ten temat na forum ale co do poniektórych osób szkoda nawet się wypowiadać
Pocierpku a za Was mocno 3mam i też się już nie mogę doczekać tej Waszej wizyty w Novum
Pozdrawiam Wszystkie staraczki
__________________
Camilla jest już z nami
24.06.2011
edzia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-28, 10:15   #80
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 403
GG do aliisanka
Dot.: In Vitro

piękny artykuł, aż popłynęły łzy...
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-28, 10:19   #81
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
Dot.: In Vitro

Komentarze pod artykułem są po prostu koszmarne, jakbyśmy żyli w jakimś ciemnogrodzie. Jak można wypowiadać się o czymś, o czym nie ma się zielonego pojęcia.
Artykuł wzruszający, dający nadzieję....
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-01, 12:30   #82
coralady
Wtajemniczenie
 
Avatar coralady
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 296
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez pacierp Pokaż wiadomość
Kornelciu bardzo dziękujemy. Artykuł przeczytałam i tylko utwierdził mnie w słuszności co do wyboru metody i kliniki Już nie moge się doczekać aż ta cała machina ruszy. Jestem bardzo uparta jak mi na czyms zalezy i wiem że znajdę w sobie siłę, żeby mój cud stał się jak najszybciej a teraz nie pozostaje mi nic innego jak czekać do 19 marca na pierwszą wizytę

A Tobie wiesz Kochana czego życzę i to z całego serca
Dziekuje Kochana,choć ja Tobie kibicuje jak szalona!Z reszta tam samo jak Edzi!!!W końcu wam i mi sie uda doczekac tego cudu!!!Jesteśmy coraz blizej!!!

A wracając do artykułu to ja(może niewystarczającą katoliczką jestem,ale wszystkie te argumenty przeciwko in vitro nie są dla mnie przekonywujące,a wręcz nielogiczne)nie mam absolutnie ŻADNYCH rozterek moralnych związanych z tym zabiegiem!!!Żadnych!A komentarze pod artuykułem są rzeczywiście koszmarne,a najbardziej koszmarne jest to,że ludzie tak rzeczywiście myślą

Na innym forum przeczytałam historię z miejscowości jednej z dziewczyn,gdzie kobieta zakopała w ogródku swoje żyjące!!!jeszcze dziecko.Pod artykułem było podsumowanie,że to dowód na to,że Boga nie ma...Gdzie tu sens,gdzie tu logika-że ludzie którzy pragną dziecka jak nic innego go nie mają,bo maja problemy z zajściem w ciąże,a taka babka morduje swoje nowonarodzone dziecko?Ponoć nie pierwsze,a trzecie

Byc może in vitro to będzie takż emoja droga do macierzyństwa.Kto wie?Narazie tego nie wiem...Jeszcze inne rozwiązania przede mną-mam nadzieję,że będą to rozwiązania ostateczne

Trzymam niezmiennie za was wszystkie
coralady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-03, 08:38   #83
asiaczek82
Rozeznanie
 
Avatar asiaczek82
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 952
Dot.: In Vitro

Ja mam zdanie na temta invitro takie:
Jak kogoś nie dotknoł problem bezpłodności to powinien siedzieć cicho i nie wypowiadać się. anie durne kometarze pisać.

Laseczki co taka cisza???

Ja czekam na @ jeszcze 6-7 dni i sie okaze czy do invitro lub inseminacji tylko jeden krok

A potem badanie TZ moje dogłebne znów badaniei zobaczymy co mój doktorke zadcydujeczy inseminacja czy invitro.
__________________
Twardym trzeba być, a nie miętkim jak budyń


asiaczek82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-03, 09:44   #84
coralady
Wtajemniczenie
 
Avatar coralady
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 296
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez asiaczek82 Pokaż wiadomość
Ja mam zdanie na temta invitro takie:
Jak kogoś nie dotknoł problem bezpłodności to powinien siedzieć cicho i nie wypowiadać się. anie durne kometarze pisać.
Zgadzam się z Tobą całkowicieJak kogos temat nie dotyczy nie powinien sie wypowiadać,bo tak naprawde sam nie wie jak by sie zachował gdyby ta niepłodnośc dotyczyła jego,a chęć posiadania dziecka była wielka jak wrzechświat Gdybanie gdybaniem a życie życiem!

Asiaczku trzymam kciuki żeby inseminacja pomogła i żebyś poczuła pod swoim sercem małe bijące serduszkoTego nam wszystkim życze,bo wierzę głeboko,że nasz sen sie spełni!
coralady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-03, 15:18   #85
weronia83
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: warmińsko mazurskie
Wiadomości: 825
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez coralady Pokaż wiadomość
Zgadzam się z Tobą całkowicieJak kogos temat nie dotyczy nie powinien sie wypowiadać,bo tak naprawde sam nie wie jak by sie zachował gdyby ta niepłodnośc dotyczyła jego,a chęć posiadania dziecka była wielka jak wrzechświat Gdybanie gdybaniem a życie życiem!

Asiaczku trzymam kciuki żeby inseminacja pomogła i żebyś poczuła pod swoim sercem małe bijące serduszkoTego nam wszystkim życze,bo wierzę głeboko,że nasz sen sie spełni!

żawsze mówie że są ludzie i taborety (taboretowia do niczego mózownica sie nie przyda a i serce nie zawsze jest potrzebne )
__________________
16.08.2008r. połaczenie dwóch serc
weronia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-09, 06:42   #86
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: In Vitro

Cześć dziewczyny!

Zajrzyjcie sobie tutaj
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=334785

Może komus przemówicie do sumienia i rozumu.
U nie zapowiada sie na kolejna naturalną porażkę niestety:-(mamy jeszcze czekać więc czekamy...ale coraz bardziej "dla formalności". Totalnie bez wiary.
Cały czas zbieram informacje o które ciężko w łodzi bo mam wrażenie, że na stronach internetowych ktoś specjalnie siedzi i reklamuje lub oczernia jedna lub drugą klinikę.
W przyszłym cyklu powtarzam hormony. Biorę ładnie leki i czekam. tyle u mnie. A co u Was?
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-09, 17:10   #87
nadiazloto1
Zakorzenienie
 
Avatar nadiazloto1
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 4 058
Dot.: In Vitro

No i jestem, jak obiecałam Martusiu

Witam wszystkich na wątku

Dołączam do Was, ponieważ wczoraj okazało się, że jedynym sposobem dla nas na posiadanie własnego dziecka jest in vitro.

Podejdziemy do niego na przełomie maja-czerwca, jak wszystko pójdzie po naszej myśli w klinice MedArt w Poznaniu u dr Żaka (bardzo miły człowiek ).

Za dwa tygodnie powtarzamy badanie nasienia i uzyskamy więcej konkretnych informacji o całej procedurze.

Mam tyle pytań i obaw, mam nadzieję, że z czasem bedą rozwiane
nadiazloto1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-09, 18:12   #88
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez nadiazloto1 Pokaż wiadomość
No i jestem, jak obiecałam Martusiu

Witam wszystkich na wątku

Dołączam do Was, ponieważ wczoraj okazało się, że jedynym sposobem dla nas na posiadanie własnego dziecka jest in vitro.

Podejdziemy do niego na przełomie maja-czerwca, jak wszystko pójdzie po naszej myśli w klinice MedArt w Poznaniu u dr Żaka (bardzo miły człowiek ).

Za dwa tygodnie powtarzamy badanie nasienia i uzyskamy więcej konkretnych informacji o całej procedurze.

Mam tyle pytań i obaw, mam nadzieję, że z czasem bedą rozwiane
To w takim razie życze powodzenia i bliźniaków przy pierwszym transferze
I mam prośbę, żebyś pisała na bierząco jak krok po kroku przebiega porcedura.

A jesli to nie trudny temat-dlaczego Was skierowali na in vitro?
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-09, 21:53   #89
nadiazloto1
Zakorzenienie
 
Avatar nadiazloto1
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 4 058
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez EdziaO Pokaż wiadomość
To w takim razie życze powodzenia i bliźniaków przy pierwszym transferze
I mam prośbę, żebyś pisała na bierząco jak krok po kroku przebiega porcedura.

A jesli to nie trudny temat-dlaczego Was skierowali na in vitro?
Za bliźniaki podziękuję ale jedno (na razie) bym chciała.
Będę pisała ak to wygląda, a na in vitro zdecydowaliśmy się po badaniu nasienia, które jest kiepskie, mało plemniczków ok.3 milionów w ejakulacie i większość martwych lub nieprawidłowych, tylko pojedyncze żywe i mało ruchliwe, ale coś da się wybrać do ICSI
nadiazloto1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-10, 06:53   #90
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez nadiazloto1 Pokaż wiadomość
Za bliźniaki podziękuję ale jedno (na razie) bym chciała.
Będę pisała ak to wygląda, a na in vitro zdecydowaliśmy się po badaniu nasienia, które jest kiepskie, mało plemniczków ok.3 milionów w ejakulacie i większość martwych lub nieprawidłowych, tylko pojedyncze żywe i mało ruchliwe, ale coś da się wybrać do ICSI
Nie chcę sie wymądrzać ale ile razy badaliście nasienie?jeżeli jednorazowo to naprawde jeszcze za wczesnie na takie decyzje. może mu coś zaszkodziło albo był przeziębiony. Może powtórzcie jeszcze ze 2 razy i jeśli nadal będzie złe to wówczas...Czy wie dlaczego ma takie słabe?Może to zylaczki?Może hormony?przepraszam, że tak sie wymądrzam, ale z tego co ja wiem parametry nasienia można spróbowac podnieść i dziewczynom się udawało nawet z 0 prostować. Chyba że to jest jakaś wada definitywna.
Mój bierze:salfazin,selen,fol ik,olej lniany,magnez,l-karnityne i witamine C. Do tego eliksir feniks zalecony przez mojego endo bo jest alergikiem i to może powodować złą sperme. Badania robił w styczniu teraz ma powtórzyć dopiero pod koniec maja. Liczymy się z tym, że mogą się poprawić ale również pogorszyć nigdy nie wiadomo do końca. U nas był problem z formami atypowymi-niestety było ich zbyt wiele. Reszta niepowalająca ale od bólu głowy może być.
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”

Edytowane przez EdziaO
Czas edycji: 2010-03-10 o 06:54
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-09-11 15:01:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:26.