Straciłem ją - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2023-10-06, 14:01   #31
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 230
Dot.: Straciłem ją

Nie wiem co tam nabroiłeś i czy to jest realnie do odkręcenia, ale Twoje pławienie się w poczuciu winy jedynie do czego doprowadzi to brak szacunku i pogarda do Ciebie. Ona musi przemyśleć czy chce żebyście się zeszli, ryzyko niestety takie że może nie być powrotu. Mogła już to przepracować, mogla też wiele miesięcy czuć bezsilność i się wypalić. Natomiast jeśli mielibyście być razem powinna mieć poczucie że też musi wyłożyć wysiłek żeby ciebie śmiesznie mówiąc zdobyć. Elo panna cię rzuciła bo tak a ty się płaszczysz by wróciła. Jak jej ma zależeć jak wie że pstryknie palcami i przybiegniesz a chyżo. Wg mnie należy określić własne potrzeby i samemu przestać robić za podnóżek dla partnera/eks partnera. A skoro ona ma teraz nowego faceta zamiast rozpamiętywać czy jeszcze z nią będziesz nie zaszkodziłoby zadbać o siebie i też sobie kogoś znaleźć, choćby fwb. Nie obnosić się z tym, a jesli do niej dotrze, trudno, na co liczy, że rzuci chłopa a ten będzie warował u jej drzwi. Nie robi się przerw w związku bo zawsze jest ryzyko że ktoś może w tym czasie poznać lepszego.

Edytowane przez rejczeI
Czas edycji: 2023-10-06 o 14:03
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-06, 14:45   #32
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Straciłem ją

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2023-10-06 o 14:56
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-06, 21:05   #33
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 230
Dot.: Straciłem ją

Jak ja lubię taka chronologię, liczby pozwalają wyobrażac sobie wiele.
Znacie się 10 lat, 3 lata związku, 1,5 narzeczeństwa. Nowego faceta poznala na przełomie maja i czerwca, z koncem czerwca jej wyprowadzka. Twoje oddalenie jak twierdzisz pojawia się z koncem 2022, raptem 4 miesiące później jesteś na terapii by coś naprawić. Szczerze, to dośc szybkie branie się za problem, nie czekałeś latami. 4 miesiące w skali życia to niewiele, gdybys zachorował, zaliczył kryzys, w tym waszym wspólnym życiu, też by panna spakowała walizkę aż po kwartale? No to świetna miłość życia i partnerka, wow. Jak dla mnie Rozstanie Przez Twoją Nieczułość nosi imię, tamtego faceta. Laska się zauroczyła, poleciała za innym a winę zwaliła na Ciebie.Tudzież sam sobie postanowiłeś ją wmówić znęcając się nad sobą.
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-06, 21:28   #34
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Straciłem ją

Cytat:
Napisane przez rejczeI Pokaż wiadomość
Jak ja lubię taka chronologię, liczby pozwalają wyobrażac sobie wiele.
Znacie się 10 lat, 3 lata związku, 1,5 narzeczeństwa. Nowego faceta poznala na przełomie maja i czerwca, z koncem czerwca jej wyprowadzka. Twoje oddalenie jak twierdzisz pojawia się z koncem 2022, raptem 4 miesiące później jesteś na terapii by coś naprawić. Szczerze, to dośc szybkie branie się za problem, nie czekałeś latami. 4 miesiące w skali życia to niewiele, gdybys zachorował, zaliczył kryzys, w tym waszym wspólnym życiu, też by panna spakowała walizkę aż po kwartale? No to świetna miłość życia i partnerka, wow. Jak dla mnie Rozstanie Przez Twoją Nieczułość nosi imię, tamtego faceta. Laska się zauroczyła, poleciała za innym a winę zwaliła na Ciebie.Tudzież sam sobie postanowiłeś ją wmówić znęcając się nad sobą.
ja tez stawiam na to ze to ten facet byl motorem rozstania
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-07, 12:00   #35
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 230
Dot.: Straciłem ją

Teraz duży nacisk kładzie się na własną strefę komfortu, czy człowiekowi dobrze jest w jakiejś relacji itp. I ok. Ale dla mnie rozstawanie się z kimś bo przez 4 miesiące związek uległ jakiemuś ochłodzeniu, i to z kimś z kim zamierzałeś się pobrać i widziałeś całe życie z tą osobą to śmiesznie mało. Jak dla mnie pani, przepraszam, poleciała za nowym ogonem no i tyle win i drugiego dna. A że głupio rozwalić i też mało komfortowo spuścić na drzewo poważny związek i człowieka z którym zamierzałeś budować przyszłość wychodzi z tego jakieś pajacowanie i oczywiście wielkie słowa. Osobiście uważam że wiązanie się z 21-latkiem to nic perspektywicznego, na tym etapie za duże różnice, na dłuższą metę nic z tego najprawdopodobniej nie wyjdzie (oczywiście, nic tu nie jest przesądzone). Z 2 str ona też jest młodą dziewczyną, może nie dla niej poważne układanie przyszłości na teraz i związki na lata. Nie wiem co autor powinien, z cierpieniem porzucenia musi uporać się we własnej głowie, ale na pewno nie warto dawać komuś kto cie porzucił sygnału w stylu ja tu grzecznie czekam waruję aż zmienisz zdanie. To ona powinna ''błagać'' o powrót po tym co wywinęła. Jeszcze te kłamstwa i randkowanie z nowym kiedy rzekomo mieli pracować nad związkiem i próbą powrotu. Poza tym może jestem dziwna ale raczej nie da się całe życie lecieć na randkach żeby było wiecznie hot. Mnie by się ulało gdybym wiecznie musiała się napinać inaczej misiu bryknie na boki. Sorry not sorry.

Edytowane przez rejczeI
Czas edycji: 2023-10-07 o 12:03
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-07, 12:08   #36
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Straciłem ją

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-07, 14:07   #37
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 230
Dot.: Straciłem ją

może po prostu go olewała. Ale to całe wyjaśnianie, 'takie se'. No niby ok, zrozumiałe, że też chce jakoś zachować w tym wszystkim twarz. Ale co tu powiedzieć w takiej sytuacji. Szczerość to raczej rzadki luksus i nie każdy doceni. Bo co miała wyjaśniać, jakby chciała być naprawdę szczera. 'Sorki, ale teraz lecę na innego, to jest główny powod dla którego denerwujesz mnie ty i twoje zachowania. I idziesz w odstawkę póki sama nie dojdę o co mi chodzi i czy tamten jest lepszy'. Jeśli w tle jest ktoś inny to nie ma co dorabiać ideologii i że coś. Nawet jak im związek faktycznie się zaczął sypac to kochanek, niedoszły kochanek, przyszły kochanek, kandydat na kochanka, zawsze to rozmywa.

Edytowane przez rejczeI
Czas edycji: 2023-10-07 o 14:09
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2023-10-09, 09:05   #38
MyEyesHurt
Raczkowanie
 
Avatar MyEyesHurt
 
Zarejestrowany: 2019-08
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 123
Dot.: Straciłem ją

Cytat:
Napisane przez rejczeI Pokaż wiadomość
Teraz duży nacisk kładzie się na własną strefę komfortu, czy człowiekowi dobrze jest w jakiejś relacji itp. I ok. Ale dla mnie rozstawanie się z kimś bo przez 4 miesiące związek uległ jakiemuś ochłodzeniu, i to z kimś z kim zamierzałeś się pobrać i widziałeś całe życie z tą osobą to śmiesznie mało. Jak dla mnie pani, przepraszam, poleciała za nowym ogonem no i tyle win i drugiego dna. A że głupio rozwalić i też mało komfortowo spuścić na drzewo poważny związek i człowieka z którym zamierzałeś budować przyszłość wychodzi z tego jakieś pajacowanie i oczywiście wielkie słowa. Osobiście uważam że wiązanie się z 21-latkiem to nic perspektywicznego, na tym etapie za duże różnice, na dłuższą metę nic z tego najprawdopodobniej nie wyjdzie (oczywiście, nic tu nie jest przesądzone). Z 2 str ona też jest młodą dziewczyną, może nie dla niej poważne układanie przyszłości na teraz i związki na lata. Nie wiem co autor powinien, z cierpieniem porzucenia musi uporać się we własnej głowie, ale na pewno nie warto dawać komuś kto cie porzucił sygnału w stylu ja tu grzecznie czekam waruję aż zmienisz zdanie. To ona powinna ''błagać'' o powrót po tym co wywinęła. Jeszcze te kłamstwa i randkowanie z nowym kiedy rzekomo mieli pracować nad związkiem i próbą powrotu. Poza tym może jestem dziwna ale raczej nie da się całe życie lecieć na randkach żeby było wiecznie hot. Mnie by się ulało gdybym wiecznie musiała się napinać inaczej misiu bryknie na boki. Sorry not sorry.
Ciężko się nie zgodzić. Dziecinne podejscie, bo kryzysy się zdarzają, a tutaj by trzeba bylo sie wlasnie napinać 24/7, żeby tylko mieć całą sytuację pod kontrolą.
MyEyesHurt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-10, 13:16   #39
ciasteczkowa_panna
Raczkowanie
 
Avatar ciasteczkowa_panna
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 180
Dot.: Straciłem ją

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89683926]
Cytat:
Napisane przez NOT404 Pokaż wiadomość
Spotkaliśmy się, na chłodno, ustaliliśmy, że dam jej czas, żeby odezwała się, jeśli postanowi, że chce o nas walczyć. Ostrzegłem ją jednak żeby tylko się nie spóźniła. [/QUOTE]


Ten tekst jest okropny, naprawdę.


Nie wiem autorze dlaczego jesteś tak zdziwiony. Nawaliłeś wcześniej i trzeba wziąć za to odpowiedzialność.
No to nie jest zbyt mądre podejście
ciasteczkowa_panna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-12, 14:20   #40
NOT404
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2023-10
Wiadomości: 15
Dot.: Straciłem ją

Hmm, myślałem, że ten temat jest już "wyczerpany", że nie będę potrzebował więcej tutaj nic pisać, ale pozwolę go sobie odświeżyć. Tak się składa, że od dawna chodzę z już byłym teściem (konkretniej z ojczymem mojej byłej) na jedną siłownię i często się tam widujemy. Jak to na siłowni "cześć, cześć", czasem zamieniliśmy parę zdań, bo zawsze mieliśmy dosyć dobre kontakty. Ostatnio tak się złożyło, że trening skończyliśmy w tym samym czasie i spotkaliśmy się na parkingu. Rozmowa przeciągnęła się do prawie 40 minut, oczywiście nie obyło się bez tematu naszego związku (nie, to nie ja zainicjowałem ten temat, nie żaliłem się itp.). Na koniec, kiedy się już żegnaliśmy, dostałem zaproszenie na urodzinową wódkę w weekend, tak żebym wpadł, pogadał, żebyśmy się czegoś napili. Co myślicie o takiej sytuacji? Utrzymuje ktoś z Was kontakt z byłymi teściami? Zawsze mieliśmy dobry vibe, dobrze nam się gadało i mimo tego, że ta rozmowa na parkingu była dosyć naturalna i naprawdę przyjemna to jak myślę o tej wizycie to jakoś mi tak się dziwnie robi.
NOT404 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-12, 14:25   #41
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 079
Dot.: Straciłem ją

Moja mama utrzymuje kontakt z jednym z moich byłych, z którym zerwałam 20+ lat temu. Raczej przez Facebooka i niezbyt częsty, ale on informuje ją o jakichś wydarzeniach kulturalnych, które obojga interesują, składa jej życzenia na imieniny itd. Nie jest to takie wcale rzadkie, jeśli ludzie się dobrze poznali i przypadli sobie do gustu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2023-10-12, 14:28   #42
TheSunTheMoonTheStars
Zadomowienie
 
Avatar TheSunTheMoonTheStars
 
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 340
Dot.: Straciłem ją

.

Edytowane przez TheSunTheMoonTheStars
Czas edycji: 2023-11-16 o 04:31
TheSunTheMoonTheStars jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-12, 14:47   #43
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 291
Dot.: Straciłem ją

Cytat:
Napisane przez NOT404 Pokaż wiadomość
Hmm, myślałem, że ten temat jest już "wyczerpany", że nie będę potrzebował więcej tutaj nic pisać, ale pozwolę go sobie odświeżyć. Tak się składa, że od dawna chodzę z już byłym teściem (konkretniej z ojczymem mojej byłej) na jedną siłownię i często się tam widujemy. Jak to na siłowni "cześć, cześć", czasem zamieniliśmy parę zdań, bo zawsze mieliśmy dosyć dobre kontakty. Ostatnio tak się złożyło, że trening skończyliśmy w tym samym czasie i spotkaliśmy się na parkingu. Rozmowa przeciągnęła się do prawie 40 minut, oczywiście nie obyło się bez tematu naszego związku (nie, to nie ja zainicjowałem ten temat, nie żaliłem się itp.). Na koniec, kiedy się już żegnaliśmy, dostałem zaproszenie na urodzinową wódkę w weekend, tak żebym wpadł, pogadał, żebyśmy się czegoś napili. Co myślicie o takiej sytuacji? Utrzymuje ktoś z Was kontakt z byłymi teściami? Zawsze mieliśmy dobry vibe, dobrze nam się gadało i mimo tego, że ta rozmowa na parkingu była dosyć naturalna i naprawdę przyjemna to jak myślę o tej wizycie to jakoś mi tak się dziwnie robi.
Skoro się poznaliście i dość dobrze dogadujecie, to trudno teraz mijać niedoszłego teścia jak powietrze. Szkoda też ostentacyjnie zrywać kontakt z kimś, kto chyba źle nam nie życzy. Tylko jak chcesz się z nim spotkać i w ogóle kontynuować luźno znajomość po tym, co się wydarzyło, to:
- żadnych wspomnień o byłej, nie daj się naciągać na wspomnienia i dyskusje, po prostu ucinaj ten temat bo to już przeszłość
- może spotkajcie się w neutralnym miejscu, np. pubie żeby uniknąć jakiegoś skrępowania i niezręczności w jego domu
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-12, 16:07   #44
NOT404
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2023-10
Wiadomości: 15
Dot.: Straciłem ją

Cytat:
Napisane przez TheSunTheMoonTheStars Pokaż wiadomość
Nazywanie ojczyma swojej byłej dziewczyny "teściem", picie z nim wódki (a nawet sam taki zamiar czy choćby myślenie o tym), "przypadkowe" chodzenie z nim na tą samą siłownię po rozstaniu i 40-minutowe gadanie o byłej?

Eh, widzę, że jak ktoś bardzo chcę się do czegoś przyczepić to zawsze znajdzie do tego powód.

1. Tak go nazywałem, ponieważ ona traktowała go jak swojego tatę.
2. To nie ja zaprosiłem go na wódkę, tylko on mnie.
3. Chodzę na tę siłownię od bardzo długiego czasu, jeszcze zanim się rozstaliśmy + prawdopodobnie chodzę na nią dłużej niż on.
4. Cała rozmowa trwała 40 minut, wątek o byłej zajął bardzo małą część tej rozmowy.

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Cytat:
Napisane przez Aelora Pokaż wiadomość
Skoro się poznaliście i dość dobrze dogadujecie, to trudno teraz mijać niedoszłego teścia jak powietrze. Szkoda też ostentacyjnie zrywać kontakt z kimś, kto chyba źle nam nie życzy. Tylko jak chcesz się z nim spotkać i w ogóle kontynuować luźno znajomość po tym, co się wydarzyło, to:
- żadnych wspomnień o byłej, nie daj się naciągać na wspomnienia i dyskusje, po prostu ucinaj ten temat bo to już przeszłość
- może spotkajcie się w neutralnym miejscu, np. pubie żeby uniknąć jakiegoś skrępowania i niezręczności w jego domu
Tak, to prawda, nie ukrywam, że wolałbym tego tematu unikać, bo to raczej nie jest osoba, z którą powinienem na ten temat dyskutować. A co do neutralnego miejsca - masz rację, ale mieszkam w tak niewielkim mieście, że jeśli wolałbym utrzymać to spotkanie w tajemnicy (a tak jest) to jednak mieszkanie wydaje się być bezpieczniejszą opcją. Jeśli on nie chce utrzymać tego spotkania w tajemnicy to i tak ona się o nim dowie, nieważne gdzie się spotkamy.
NOT404 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-12, 17:18   #45
TheSunTheMoonTheStars
Zadomowienie
 
Avatar TheSunTheMoonTheStars
 
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 340
Dot.: Straciłem ją

.

Edytowane przez TheSunTheMoonTheStars
Czas edycji: 2023-11-16 o 04:31
TheSunTheMoonTheStars jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-12, 19:39   #46
Interceptor
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-08
Wiadomości: 100
Dot.: Straciłem ją

Nie ma nic złego w utrzymywaniu kontaktu z byłym "teściem", tylko że tu jest na to za wcześnie, Ty jeszcze trawisz tę relację. Odmów mu grzecznie, tłumacząc, czemu nie będziesz się z tym czuł komfortowo.
Interceptor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-12, 20:08   #47
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Straciłem ją

Cytat:
Napisane przez NOT404 Pokaż wiadomość
Hmm, myślałem, że ten temat jest już "wyczerpany", że nie będę potrzebował więcej tutaj nic pisać, ale pozwolę go sobie odświeżyć. Tak się składa, że od dawna chodzę z już byłym teściem (konkretniej z ojczymem mojej byłej) na jedną siłownię i często się tam widujemy. Jak to na siłowni "cześć, cześć", czasem zamieniliśmy parę zdań, bo zawsze mieliśmy dosyć dobre kontakty. Ostatnio tak się złożyło, że trening skończyliśmy w tym samym czasie i spotkaliśmy się na parkingu. Rozmowa przeciągnęła się do prawie 40 minut, oczywiście nie obyło się bez tematu naszego związku (nie, to nie ja zainicjowałem ten temat, nie żaliłem się itp.). Na koniec, kiedy się już żegnaliśmy, dostałem zaproszenie na urodzinową wódkę w weekend, tak żebym wpadł, pogadał, żebyśmy się czegoś napili. Co myślicie o takiej sytuacji? Utrzymuje ktoś z Was kontakt z byłymi teściami? Zawsze mieliśmy dobry vibe, dobrze nam się gadało i mimo tego, że ta rozmowa na parkingu była dosyć naturalna i naprawdę przyjemna to jak myślę o tej wizycie to jakoś mi tak się dziwnie robi.
Nie masz innych znajomych ?
Jeszcze mogłabym zrozumiec gdybys z nim byl w zazylych kontaktach w czasie trwania waszego zwiazku (chodzil z nim razem na silownie czy wodke regularnie) ale teraz po tym jak soe rozstaliscie i jest to dpstc swieze to wydaje mi sie to grubo naciagane jakbys szukal ,czepial sie wszystkich sposobow zeby tylko zostac w jej zyciu
Jakby moj ex nagle zaczal przylazic do moich rodzicow na wodke chociaz wczesniej tego nie robil to bym byla wściekla szczególnie kiedy próbowałabym ukladac sobie relacje z kims innym
Jakos to niesmaczne i mowiac szczerze wyglada na zalosne zagrywki z twojej strony
Odpusc sobie ta znajomosc

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2023-10-12 o 22:52
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-12, 22:15   #48
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 291
Dot.: Straciłem ją

Cytat:
Napisane przez NOT404 Pokaż wiadomość
Tak, to prawda, nie ukrywam, że wolałbym tego tematu unikać, bo to raczej nie jest osoba, z którą powinienem na ten temat dyskutować. A co do neutralnego miejsca - masz rację, ale mieszkam w tak niewielkim mieście, że jeśli wolałbym utrzymać to spotkanie w tajemnicy (a tak jest) to jednak mieszkanie wydaje się być bezpieczniejszą opcją. Jeśli on nie chce utrzymać tego spotkania w tajemnicy to i tak ona się o nim dowie, nieważne gdzie się spotkamy.
Ale jaka tajemnica? To jak spotkacie się w jej rodzinnym domu, łatwiej będzie utrzymać tajemnicę? A o tym, że chodzicie razem na siłkę można mówić czy to też ściśle tajne? Jak chcecie się widzieć, to nie ma co robić z tego takich problemów: już po związku, ona ma innego, jak sam mówisz miejscowość jest niewielka, więc trudno żebyś po zerwaniu udawał, że nie znasz jej ojca i ignorował go. Szkoda sobie robić na siłę wroga, zwłaszcza w małej społeczności. A jeśli zwykłe wyjście na wódkę (na jego zaproszenie) ma być taką konspiracją, to lepiej od razu odpuść.

Edytowane przez Aelora
Czas edycji: 2023-10-12 o 22:17
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-15, 00:35   #49
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 230
Dot.: Straciłem ją

sądzę że ona to będzie interpretować jako łazisz za nią. Jak chcesz takiego przekazu to śmiało wbijaj na to przyjęcie. Tak bardziej serio spotkaj się z tym człowiekiem gdzies i kiedy indziej. Nie będzie innych okazji? No to słabiutkie koleżeństwo; to chyba mówiłoby wszystko. On sam był mało taktowny zapraszając eksa pasierbicy na rodzinne przyjęcie i na miejscu matki dziewczyny zrobiłabym mu o to jesień średniowiecza a ciebie z tej imprezy uprzejmie ale stanowczo wyprosiła.

Edytowane przez rejczeI
Czas edycji: 2023-10-15 o 00:36
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2023-10-15, 00:39   #50
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 230
Dot.: Straciłem ją

Cytat:
Napisane przez NOT404 Pokaż wiadomość
Eh, widzę, że jak ktoś bardzo chcę się do czegoś przyczepić to zawsze znajdzie do tego powód.

1. Tak go nazywałem, ponieważ ona traktowała go jak swojego tatę.
2. To nie ja zaprosiłem go na wódkę, tylko on mnie.
3. Chodzę na tę siłownię od bardzo długiego czasu, jeszcze zanim się rozstaliśmy + prawdopodobnie chodzę na nią dłużej niż on.
4. Cała rozmowa trwała 40 minut, wątek o byłej zajął bardzo małą część tej rozmowy.

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------



Tak, to prawda, nie ukrywam, że wolałbym tego tematu unikać, bo to raczej nie jest osoba, z którą powinienem na ten temat dyskutować. A co do neutralnego miejsca - masz rację, ale mieszkam w tak niewielkim mieście, że jeśli wolałbym utrzymać to spotkanie w tajemnicy (a tak jest) to jednak mieszkanie wydaje się być bezpieczniejszą opcją. Jeśli on nie chce utrzymać tego spotkania w tajemnicy to i tak ona się o nim dowie, nieważne gdzie się spotkamy.
W sensie jej nie będzie na tym spotkaniu? To i tak odbierze to jako Twoje kręcenie się wokół niej i podbije jej to ego albo ją wkurzy. Chcesz to idź ale licz się z tym że dostaniesz etykietkę że robisz to przez nią/dla niej, nie dla siebie. Jeśli uważasz że znajomość z tym gościem jest tego warta to nie patrz na gadanie plotki i domysły innych.
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-27, 09:39   #51
NOT404
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2023-10
Wiadomości: 15
Dot.: Straciłem ją

Nie sądziłem, że tu wrócę, a jednak.

Dla zainteresowanych - do spotkania pomiędzy mną, a "byłym teściem" finalnie nie doszło, może i dobrze. Nadal widujemy się na siłowni i tyle.

Natomiast ostatnio moja była się do mnie odezwała, napisała list z przeprosinami za wszystko co zrobiła, napisała, że żałuje swojego zachowania, że dopiero teraz zrozumiała, że tak naprawdę to przy mnie chciała spędzić resztę swojego życia itd... Obiecała, że na siłę do mojego życia nie będzie się pchać, ale wierzy w to, że jeśli ktoś jest sobie pisany to prędzej czy później te dwie osoby będą ze sobą (dokładnie to, co ja powiedziałem jej podczas naszego rozstania, kiedy próbowałem przyjąć to na klatę). Znajomi poinformowali mnie, że swojego nowego partnera przysłowiowo pogoniła, mówiąc mu prosto w twarz, że między nimi nic nie wyjdzie, bo ona cały czas myśli o mnie.

Jestem teraz totalnie rozdarty, bo zacząłem powoli dochodzić do siebie, układać sobie życie bez niej, a teraz znowu mam rozterki życiowe. Wiem, że gdybym podjął decyzję, że chce spróbować z nią to naprawić to miałbym na początku mega problem żeby znów jej zaufać tak jak kiedyś, ale nie ukrywam, że naiwnie wierzę, że może naprawdę zrozumiała swoje błędy.

Czytałem wiele wątków na podobne tematy - niektórzy odradzają powrotów, niektórzy opisują swoje historie z pozytywnym zakończeniem. Jestem rozdarty.
NOT404 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-28, 04:54   #52
Indecence
nieprzyzwoita
 
Avatar Indecence
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 102
Dot.: Straciłem ją

Jak to mówią, odgrzewane kotlety nie smakują najlepiej. Ja bym nie wracała, tym bardziej, że sam piszesz, że zacząłeś układać sobie życie bez niej. Jej coś nie wypaliło i nagle chce powrotu. To śmieszne, przypomnij sobie jak wyglądało ostatnie naprawianie tego związku - 3 tygodnie i poszła w długą z jakimś typem. Nie masz gwarancji, że to się nie powtórzy kiedyś - związki przezywają kryzysy, nie ma szans funkcjonować całe życie jakby się dopiero randkowało, a u sąsiada trawa zawsze bardziej zielona.

Na duży minus i to powinieneś bardzo przemyśleć - ona nie odeszła, bo jej po prostu nie pasowałeś tylko do innego faceta. to Cię mocno zabolało i z tyłu głowy zawsze będziesz to miał.
Indecence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-28, 07:50   #53
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 291
Dot.: Straciłem ją

Cytat:
Napisane przez NOT404 Pokaż wiadomość
Nie sądziłem, że tu wrócę, a jednak.

Dla zainteresowanych - do spotkania pomiędzy mną, a "byłym teściem" finalnie nie doszło, może i dobrze. Nadal widujemy się na siłowni i tyle.

Natomiast ostatnio moja była się do mnie odezwała, napisała list z przeprosinami za wszystko co zrobiła, napisała, że żałuje swojego zachowania, że dopiero teraz zrozumiała, że tak naprawdę to przy mnie chciała spędzić resztę swojego życia itd... Obiecała, że na siłę do mojego życia nie będzie się pchać, ale wierzy w to, że jeśli ktoś jest sobie pisany to prędzej czy później te dwie osoby będą ze sobą (dokładnie to, co ja powiedziałem jej podczas naszego rozstania, kiedy próbowałem przyjąć to na klatę). Znajomi poinformowali mnie, że swojego nowego partnera przysłowiowo pogoniła, mówiąc mu prosto w twarz, że między nimi nic nie wyjdzie, bo ona cały czas myśli o mnie.

Jestem teraz totalnie rozdarty, bo zacząłem powoli dochodzić do siebie, układać sobie życie bez niej, a teraz znowu mam rozterki życiowe. Wiem, że gdybym podjął decyzję, że chce spróbować z nią to naprawić to miałbym na początku mega problem żeby znów jej zaufać tak jak kiedyś, ale nie ukrywam, że naiwnie wierzę, że może naprawdę zrozumiała swoje błędy.

Czytałem wiele wątków na podobne tematy - niektórzy odradzają powrotów, niektórzy opisują swoje historie z pozytywnym zakończeniem. Jestem rozdarty.
Dziewczyna odeszła do innego, nowopoznanego kolegi, coś nie pykło, więc napisała łzawy list, żeby wybadać sytuację i zrobić sobie grunt pod potencjalny powrót. Klasyka gatunku, ale jak jesteś naiwny, przyjmiesz ją z otwartymi ramionami aż do czasu, gdy znowu nie pojawi się ciekawsza dla niej opcja.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-28, 08:05   #54
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Straciłem ją

Cytat:
Napisane przez NOT404 Pokaż wiadomość
Nie sądziłem, że tu wrócę, a jednak.

Dla zainteresowanych - do spotkania pomiędzy mną, a "byłym teściem" finalnie nie doszło, może i dobrze. Nadal widujemy się na siłowni i tyle.

Natomiast ostatnio moja była się do mnie odezwała, napisała list z przeprosinami za wszystko co zrobiła, napisała, że żałuje swojego zachowania, że dopiero teraz zrozumiała, że tak naprawdę to przy mnie chciała spędzić resztę swojego życia itd... Obiecała, że na siłę do mojego życia nie będzie się pchać, ale wierzy w to, że jeśli ktoś jest sobie pisany to prędzej czy później te dwie osoby będą ze sobą (dokładnie to, co ja powiedziałem jej podczas naszego rozstania, kiedy próbowałem przyjąć to na klatę). Znajomi poinformowali mnie, że swojego nowego partnera przysłowiowo pogoniła, mówiąc mu prosto w twarz, że między nimi nic nie wyjdzie, bo ona cały czas myśli o mnie.

Jestem teraz totalnie rozdarty, bo zacząłem powoli dochodzić do siebie, układać sobie życie bez niej, a teraz znowu mam rozterki życiowe. Wiem, że gdybym podjął decyzję, że chce spróbować z nią to naprawić to miałbym na początku mega problem żeby znów jej zaufać tak jak kiedyś, ale nie ukrywam, że naiwnie wierzę, że może naprawdę zrozumiała swoje błędy.

Czytałem wiele wątków na podobne tematy - niektórzy odradzają powrotów, niektórzy opisują swoje historie z pozytywnym zakończeniem. Jestem rozdarty.
Twoi znajomi wiedza tylko tyle co ona im powiedziała ,co bylo przyczyna tego ze nie widuje juz tego faceta to mozesz tylko zgadywac.
Moze on wrocil do swojej ex ,moze powiedział twojej ex ze nie szuka teraz związku na stałe itp itd
Nie wiadomo do czego miedzy nimi doszlo ,moze byl seks,moze tylko pocalunki...
Umialbys zyc z taka wiedzą (lub niewiedza raczej?)
Jesli ona doszla do wniosku ze nie chce z toba byc,zauroczyla sie w kims innym to jest bardzo prawdopodobne ze znowu sie to stanie,to nie jest szczere uczucie z jej strony ,napisala do ciebie tylko dlatego ze nie wyszlo z tym drugim
Moim zdaniem nie warto wracac ale mysle z będziesz musial sie sam przekonac bo niestety tak dziala zycie ze najlepiej uczymy sie na swoich błędach
Powiem ci jedno to juz nie będzie to samo zawsze bedziesz mial z tylu glowy ze nie mozesz jej ufac i bedziesz czekal na nastepny numer a ona nauczy sie tylko jednego ze moze ci nasrac na glowe a ty i tak ja wezmiesz spowrotem
Przemyśl to

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2023-11-28 o 09:15
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-28, 08:15   #55
0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
Dot.: Straciłem ją

Chce wrocic do bezpiecznej przystani bo z tamtym jej nie wyszlo. Pobedzie chwile z toba i znowu odplynie, a ty zostaniesz znowu sam. Jak takie cos cie kreci to smialo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-28, 12:40   #56
PurePurr
Raczkowanie
 
Avatar PurePurr
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 342
Dot.: Straciłem ją

Moim zdaniem powinieneś po prostu przestać o niej mysleć i ruszyć do przodu.
PurePurr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-28, 13:05   #57
NOT404
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2023-10
Wiadomości: 15
Dot.: Straciłem ją

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89721119]Twoi znajomi wiedza tylko tyle co ona im powiedziała ,co bylo przyczyna tego ze nie widuje juz tego faceta to mozesz tylko zgadywac.
Moze on wrocil do swojej ex ,moze powiedział twojej ex ze nie szuka teraz związku na stałe itp itd
[/QUOTE]

Info wyszło bezpośrednio od niego, nie od niej.
NOT404 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-28, 14:09   #58
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Straciłem ją

Cytat:
Napisane przez NOT404 Pokaż wiadomość
Info wyszło bezpośrednio od niego, nie od niej.
To wersja dla ciebie
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-11-28 15:09:23


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:49.