Rozlany napój.

[anonimkonto]

Robiłem sobie i dziewczynie kolację. Do kolacji podałem jej napój w kubku i postawiłem go koło kanapy na której oglądaliśmy serial podczas posiłku. Dziewczyna miała koło siebie wodę i użyła jej do popicia więc kubek został na wykładzinie. Po 2h chciała wstać i noga zachaczyla o krawędź przez co napój się wylał. Od razu się wkurzyła i powiedziała że to moja wina. Czy ja coś robię źle?

[Mija62]

Napisane przez anonimkonto

Robiłem sobie i dziewczynie kolację. Do kolacji podałem jej napój w kubku i postawiłem go koło kanapy na której oglądaliśmy serial podczas posiłku. Dziewczyna miała koło siebie wodę i użyła jej do popicia więc kubek został na wykładzinie. Po 2h chciała wstać i noga zachaczyla o krawędź przez co napój się wylał. Od razu się wkurzyła i powiedziała że to moja wina. Czy ja coś robię źle?

Tak, położyłeś kubek z napojem w potencjalnie niebezpiecznym miejscu.

Serio, to jest powód do rozpatrywania go na forum?

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Tak, rozbiłam dwie szklanki, bo mojemu chłopakowi nie chce się wstać z kanapy, i stawia je sobie obok niej, czyli w przejściu!!!!!! 111 Ogarnijcie się, obaj.

[wiekanka]

Jesli nie bedzie ci sie chcialo odstawiac kubkow na stol, to za X lat sam na nie bedziesz nadeptywac.

[Ruwi]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;87400036]Tak, rozbiłam dwie szklanki, bo mojemu chłopakowi nie chce się wstać z kanapy, i stawia je sobie obok niej, czyli w przejściu!!!!!! 111 Ogarnijcie się, obaj. [/QUOTE]
Ale on nie postawił go tam, bo mu się nie chciało, tylko bo zrobił dziewczynie kolację i chciał, żeby miała blisko coś do popicia jej.


Zgadzam się, że trochę dziwny temat do roztrząsania na forum

[Mija62]

Napisane przez Ruwi

Zgadzam się, że trochę dziwny temat do roztrząsania na forum

Zapewne kłócą się o to do tej pory.

Btw to jest kolejny powód, żeby pozbyć się wszelakich dywanów, chodników, a tym bardziej wykładziń. Że też ktoś to jeszcze trzyma w swoim domu.

[Pani_Mada]

Napisane przez anonimkonto

Robiłem sobie i dziewczynie kolację. Do kolacji podałem jej napój w kubku i postawiłem go koło kanapy na której oglądaliśmy serial podczas posiłku. Dziewczyna miała koło siebie wodę i użyła jej do popicia więc kubek został na wykładzinie. Po 2h chciała wstać i noga zachaczyla o krawędź przez co napój się wylał. Od razu się wkurzyła i powiedziała że to moja wina. Czy ja coś robię źle?

tak, stawiasz kubek na podłodze.
rozważ zakup niskiego stolika (Ikea - ok 20 zł) i postaw przy kanapie. wszystkie Twoje problemy się rozwiążą. bo zakładam, że poważniejszych nie masz, skoro roztrząsasz na forum takie błahostki.

[jaksy]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;87400036]Tak, rozbiłam dwie szklanki, bo mojemu chłopakowi nie chce się wstać z kanapy, i stawia je sobie obok niej, czyli w przejściu!!!!!! 111 Ogarnijcie się, obaj. [/QUOTE]Hahhaha

Ja stawiam często szklanki koło kanapy, bo ze stolika zrzuca mi je kot

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

Napisane przez Pani_Mada

tak, stawiasz kubek na podłodze.
rozważ zakup niskiego stolika (Ikea - ok 20 zł) i postaw przy kanapie. wszystkie Twoje problemy się rozwiążą. bo zakładam, że poważniejszych nie masz, skoro roztrząsasz na forum takie błahostki.

25zł, stolik Lack.


Tak, dołączam się do tej rady.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

jakas furiatka
ja bym obciazyla ja kosztami czyszczenia wykladziny

[540777dcbf6ffb1a00382ce11cd99e791e048a57_5e1e561288b96]

Przeciez to jej wina nie jego- zrobil jej napoj o ktorym WIEDZIALA ze stoi kolo jej stopy, tylko jej sie zapomnialo i dlatego w niego weszla. On nie jest odpwoiedzialny za szklanke od momentu gdy nalal do niej soczku az po

Kres tej szklanki istnienia.

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Ludzie, to tylko troll z sąsiedniego wątku, wyluzujcie troszkę.

[natalia_t]

Zdecydowanie twoja wina. Powinieneś był postawić kubek w miejscu, gdzie rozlanie napoju byłoby niemożliwe, a w razie czego rozlanie go nie wiązałoby się z koniecznością sprzątania. Następnym razem pamiętaj, aby postawić kubek w zlewie bądź wannie.
Mam nadzieję, że pomogłam.
Pozdrawiam, Natalia.

[Mija62]

Ostatnio miałam taką sytuację, że kubek z kawą stał sobie grzecznie na stoliku między łóżkiem, a szafą cała z lustra, jedna strona szafy była rozsunięta i doszło do wypadku, cała szafa w kawie i po tej stronie rozsuniętej szuflady, ubrania w kawie, łóżko (a tego dnia zmieniłam prześcieradło na białe, też całe w fusach..)
Kto był winien? Ja? Kubek? czy ten złośliwy stolik ¿

[natalia_t]

Napisane przez Mija62

Ostatnio miałam taką sytuację, że kubek z kawą stał sobie grzecznie na stoliku między łóżkiem, a szafą cała z lustra, jedna strona szafy była rozsunięta i doszło do wypadku, cała szafa w kawie i po tej stronie rozsuniętej szuflady, ubrania w kawie, łóżko (a tego dnia zmieniłam prześcieradło na białe, też całe w fusach..)
Kto był winien? Ja? Kubek? czy ten złośliwy stolik ¿

Szafa i łóżko były w spisku, na pewno!

[Finlora]

Napisane przez Mija62

Btw to jest kolejny powód, żeby pozbyć się wszelakich dywanów, chodników, a tym bardziej wykładziń. Że też ktoś to jeszcze trzyma w swoim domu.

Np ja Gdybym nie miała wykładziny, to (dzięki moim szalonym psom) nie miałabym już podłogi

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Finlora

Np ja Gdybym nie miała wykładziny, to (dzięki moim szalonym psom) nie miałabym już podłogi

Ja to samo .codziennie mam kawe wylana na stoliku kilka razy oblana ścianę herbatą ale cóż kocham ich

[Finlora]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87402783]Ja to samo .codziennie mam kawe wylana na stoliku kilka razy oblana ścianę herbatą ale cóż kocham ich[/QUOTE]

Moja wykładzina wygląda już tak tragicznie, że muszę kupić nową (tak szaleją, że jest strasznie pozaciągana od pazurów). Wolę sobie nie wyobrażać jak wyglądałaby moja podłoga, gdybym nie miała wykładziny

[cooralinka]

o dżizas, serio, to nie jest powód raczej to JAKIEKOLWIEK dyskusji XD