2018-12-16, 09:15 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 54
|
Rok 2018. Jak oceniacie?
Czy jestescie zadowolone z dobuegajacego roku? Udalo wam sie zrealizowac postanowienia?
|
2018-12-16, 12:56 | #2 | |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Cytat:
Na plus zdecydowanie. Udało mi się odwiedzić dwa nowe miejsca za granicą. Znalazłam dla siebie świetną dietę. Podpisałam umowę na czas nieokreślony. Dostałam podwyżkę. Chorowałam mniej niż w roku ubiegłym. Czytałam dużo więcej niż w roku ubiegłym. Nikt nie umarł. Na minus tylko paskudna kłótnia w rodzinie. Ale i to przerobiłam na plus. Po prostu sobie uświadomiłam, że i tak ta osoba to toksyk, wiele razy chciałam zerwać kontakt, więc skoro robi to za mnie, to chwała jej za to, zdjęła ze mnie ten obowiązek.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
2018-12-16, 13:34 | #3 |
Interleukina Druga
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Nie miałam żadnych postanowień
Generalnie był to rok decyzji, rok zmian. Pierwsze 9 miesięcy to czas wytężonej pracy, a później totalnej zmiany planów. Zwłaszcza wrzesień obfitował w atrakcje. Na początku roku pojawiła się szansa na pracę dla mojego chłopaka w moim rodzinnym mieście, mieliśmy zamieszkać chwilowo u moich rodziców (co naprawdę nie było łatwą decyzją i wymarzoną wizją). W marcu okazało się, że w tym roku nic z tego nie będzie. Z dnia na dzień zmieniłam decyzję odnośnie miasta, w którym będę mieszkać i pod wpływem impulsu złożyłam podanie o staż w lepszym, ale bardziej oddalonym szpitalu. Miałam dojeżdżać codziennie 40 km, więc kupiłam auto z oszczędności. Chłopak mi się oświadczył i zmienił status na narzeczonego. Miałam mieszkać przez najbliższy rok z rodzicami, a z TŻ być w związku na odległość. Tuż po oświadczynach dostał ofertę pracy w pobliskim mieście. Ja od moich rodziców miałabym 40km do pracy, a on 60 (w tą samą stronę) i ponieważ było to zupełnie nieopłacalne, niewygodne i skoro mogliśmy pójść na swoje to po co siedzieć na kupie, więc zaczęliśmy rozglądać się za mieszkaniem w mieście w którym ja pracuję, a TŻ ma 20 km do pracy. Akurat pojawiła się nowa oferta i po 3 dniach było już wynajęte. Zamiast poświęcić ostatni tydzień przed egzaminem na powtórki to urządzałam mieszkanie. Po egzaminie tydzień oddechu i zaczęłam pracę. Nowe miejsce, nowi ludzie, nowe wszystko. W listopadzie był spokój. Z kolei grudzień, jak przystało na "piątek roku" obfituje w imprezy - co najmniej jedna w tygodniu (dyplomatorium, bal dyplomowy, imieniny, urodziny, domówka u ciociu, zaraz kolejne imieniny, Święta...) także nie pamiętam już kiedy ostatnio odpoczęłam w weekend i porządnie się wyspałam. Na szczęście od czwartku mam urlop do końca roku i będę miała chwilę żeby odetchnąć i na spokojnie podsumować cały ten rok i pomyśleć o nadchodzącym. Ale generalnie było i jest super |
2018-12-16, 13:44 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 112
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
To i ja się wypowiem :-P ujowy jak każdy inny rok xD.
Wygrany konkurs foto ( kalendarz ze swoim foto), chęć radia internetowego do grania audycji ( za free to ja dziękuję :-P)., zaliczona upragniona próba zdjęć portretowych, pierwsza naprawdę w 90 proc udana pod względem technicznym obróbka drogi mlecznej, hmmmm.... Z minusów dalej sam :-/, Dalej tylko dwoje znajomych Wysłane z mojego E2003 przy użyciu Tapatalka |
2018-12-16, 13:55 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 814
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
No cóż , choć początkowo rok nie był dla mnie zbyt obiecujący( w marcu otrzymałem wypowiedzenie) o tyle w pozostałej części roku większość moich postanowień zostało zrealizowanych. Co prawda mam jeszcze ich kilka, ale je zostawiam na rok następny.
|
2018-12-16, 14:22 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
To był dla mnie naprawdę rewolucyjny rok i jestem zadowolona. Nie zawsze było łatwo, ale cieszę się ze wszystkiego, co mi się przydarzyło. Wiele się nauczyłam. Czuję, że jestem w zupełnie innym miejscu niż w zeszłym roku i jestem z tego dumna.
Między innymi zaczęłam wolontariat, porzuciłam pewną toksyczną relację, przebrnęłam przez przeprowadzkę, remont i problemy ze zdrowiem, skończyłam studia, przekonałam się do noszenia spódniczek i rajstop, odłożyłam tyle pieniędzy na koncie, ile chciałam... |
2018-12-16, 19:02 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 114
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Dla mnie ten rok był straszny i był kontynuacją poprzedniego:
Praca: Jestem osobą niepełnosprawną. Pracowałam na umowę zlecenie w jednej z firm. Byłam rozliczana godzinowo. Osoba odpowiedzialna za przygotowanie dla mnie materiałów dawała mi je niemal w ostatniej chwili więc w 2 dni robiłam to co powinnam robić w miesiąc. Spowodowało to pogorszenie stanu mojego zdrowia Zdrowie: Nadal cierpię z powodu uszkodzenia dysku, którego "nabawiłam się w zeszłym roku Nadal w moim otoczeniu jest kilka toksycznych osób-postaram się rozwiązać ten problem w nadchodzącym roku. Z pozytywów po ośmiu miesiącach otrzymałam rachunki od nieuczciwego usługodawcy. Edytowane przez a ga ta Czas edycji: 2018-12-16 o 19:06 |
2018-12-16, 19:08 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Dla mnie ten rok był koszmarny, tak koszmarny, pod tak wieloma względami że aż nie chcę o nim myśleć. Zaczął się kijowo, otóż na początku stycznia poszłam pokazać dziecku żywą szopkę, a tam jeden osioł (zwierzę ) ugryzł mnie w ramię i prawie wciągnął do tej swojej zagrody. Ile było strachu i wrzasku. Wtedy sobie pomyślałam, że nieźle się zaczyna, i miałam rację
__________________
|
2018-12-16, 20:32 | #9 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Ten rok był dla mnie tak dobry że... trochę się boję roku 2019, bo skoro mówi się "oby następny rok był lepszy" to nie wiem co musi się stać aby tak było. W skrócie, zaręczyłam się, moja pasja poszła mocno do przodu, przez co udało mi się spełnić wiele marzeń, w pracy dostałam umowę na stałe (może nie jest to praca marzeń, ale chociaż ta umowa to stabilizacja), udało mi się dotrzymać postanowienia noworocznego, w końcu zrobiłam wymarzony krok do przodu jeśli chodzi o kurs językowy i zapisałam się na zajęcia indywidualne (przy moim strachu przed zmianami to naprawdę ogromny krok)
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry |
2018-12-16, 22:11 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Bardzo się bałam tego roku, bo poprzedni był straszny - miałam wiele śmierci w rodzinie.
Pod tym względem było w miarę spokojnie. Liczyłam w tym roku na swoją osobistą zmianę, a mianowicie na podjęcie pracy i nawet na chwilę mi się to udało, jednak splot okoliczności (zmiana pracy przez TŻa na w dużej mierze wyjazdową+dalsze intensywne chorowanie dziecka) sprawił, że szybko się z nią pożegnałam. Generalnie jednak nie narzekam. |
2018-12-17, 19:42 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 577
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Ten rok niestety nie był dla mnie udany, choć na szczęście bez żadnych chorób, wypadków czy śmierci w rodzinie.
Doszłam w tym roku do ściany, przeszłam załamanie nerwowe, zrobiłam pierwszy krok i poszłam do psychiatry i na terapię. Pracy nie mam i narazie nie zapowiada się żebym szybko jakąś znalazła. W tym wszystkim jednak przekonałam się, że mam w okół siebie kilka bliskich osób, które wspierają, rozumieją i są ze mną na dobre i na złe, co bardzo, bardzo doceniam. Czekają mnie pierwsze święta z moim TŻ we dwoje, na które się cieszymy. Ogólnie mam nadzieję, że nadchodzący nowy rok będzie dla mnie lepszy, dam radę wyjść z mojego limbo i ruszę do przodu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2018-12-17, 21:02 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Ja oceniam rok 2018 dosyć pozytywnie. Wydarzyło się mnóstwo fajnych rzeczy, ale jest jedna negatywna-zdrowotna, która niestety ten rok pogorszyła. Trudno mi obiektywnie ten rok ocenić, bo cieszę się bardzo, ale to zdrowie...
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Narysuj mi coś 23/6 |
2018-12-18, 07:53 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 502
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Ten rok był zdecydowanie ciężki. Kupiliśmy z tż mieszkanie i się do niego przeprowadziliśmy. Schudłam ok 20 kg i zaszłam w ciąże. Więc kolejny już wiem, że będzie cięższy
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-12-18, 08:23 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Pod pewnymi względami ten rok był wspaniały, a pod innymi raczej kiepski. Na zdecydowany plus dodam, że wyszłam za mąż i dostałam pracę w zawodzie, o której marzyłam. Nikt w rodzinie nie umarł i nie zachorował ciężko, więc jestem za to wdzięczna. Na minus wychodzi przeprowadzka, bo odchorowałam przenosiny z dużego domu na wsi do malutkiego mieszkania w bloku. Nie ogarnęłam też ważnej sprawy zawodowej przez, co mogę stracić pracę w roku następnym. Przytyłam 10 kg .
|
2018-12-18, 09:12 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Ten rok nie był za dobry, można powiedzieć że obok plusów zaraz pojawiały się minusy. Wprowadziliśmy się z Tz do naszego nowego mieszkania. Przy tym zostaliśmy jednak oszukani na sporą sumę pieniędzy przez nieuczciwego fachowca. Zawodowo u mnie poprawiło się tylko na chwilę. Niby znalazłam pracę, wydawało się, że dobrze trafiłam. Niestety okazało się że atmosfera jest bardzo toksyczna i musiałam odpuścic w trosce o własne zdrowie, za dużo mnie to nerwów kosztowało. Także z końcem roku znowu jestem bezrobotna. Za to Tz się układa w pracy dobrze, również finansowo - to mnie bardzo cieszy. Niestety pojawiła się choroba w rodzinie, bliska mi osoba zachorowała i do tej pory diagnoza nie jest wiadoma. Pod tym względem ten rok był koszmarny. Finansowo nie powodzi się nam źle więc nie ma co narzekać. Z minusów, to jeszcze przestałam ćwiczyć, co oczywiście zaraz odbiło się na mojej sylwetce, przytyłam z 2-3 kg. Od nowego roku muszę wracać na właściwee tory. Muszę również bardziej o sobie zadbać: więcej spać, ograniczyć niektóre używki, zdrowiej się odżywiać itd.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
2018-12-18, 15:28 | #16 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Myślę, że spokojnie mogę zaliczyć ten rok do udanych.
Z plusów to przede wszystkim poprawiłam swoje relacje ze znajomymi, a to dzięki temu, że nauczyłam się mieć niektóre rzeczy daleko gdzieś. Kiedyś przejmowałam się wszystkim, teraz żyje mi się znacznie spokojniej. To ważna lekcja. Nauczyłam się też bardziej stawiać siebie na pierwszym miejscu, nie muszę czegoś robić, bo ktoś. Mniej obchodzi mnie zdanie innych ludzi. Poza tym zdałam dobrze dość istotny egzamin i jestem z tego bardzo dumna. Uczę się dużo i mam nadzieję że coś z tego wyjdzie, w każdym razie jestem bardzo zadowolona, że mniej się obijam. Przeprowadziłam się też do innego mieszkania i bardzo dobrze się w nim czuję. Nie miałam jakiś szczególnych postanowień, ale mogę śmiało stwierdzić, że był to dla mnie bardzo intensywny rok. Szczerze mówiąc trochę obawiam się 2019, bo będzie to dla mnie rok przełomowy. Mam przed sobą inny ważny egzamin, którym bardzo się stresuję i nie czuję się idealnie przygotowana. Poza tym zakończę pewien etap swojego życia i (mam dzieję) rozpocznę coś nowego. Pewnie kilkaset kilometrów dalej. Nie wiem do końca co z tego wyjdzie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-12-18, 16:05 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Centrum
Wiadomości: 198
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Rok niewielkich zmian, które początkowo niby pozytywne, okazały się jednak lekko negatywnymi.
Nowa praca, lepiej płatna ale niestety mocno stresująca i bardzo wymagająca. Nowy związek - zapowiadający się naprawdę dobrze, opiekuńczy, mądry i naprawdę interesujący mężczyzną, który niestety mimo ponad półrocznego związku, nie czuje do mnie niczego poza "lubieniem".. Okazało się że zaczyna doskwierać mi samotność i brak motywacji do życia. Mam nadzieję że od nowego roku wróci mi optymizm by walczyć o bycie szczęśliwą |
2018-12-18, 19:42 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 50
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Dla mnie najgorszym rokiem ever był 2017, więc porównując, 2018 był spoko A 2019 mam nadzieję, że będzie za☠☠☠isty
|
2018-12-19, 09:06 | #19 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Rok 2018 (tak samo, jak i 2017, ktory byl rokiem wielu naprawde duzych zmian) oceniam bardzo pozytywnie.
Dostalam prace, ktora bardzo chcialam dostac, wygralam w niej kilka konkursow, ogolnie radze sobie w niej dobrze i jestem lubiana Kilka dni przed nowym rokiem wyszlam za maz i w malzenstwie tez mi sie uklada
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2018-12-19, 09:32 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 17
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Trudno powiedzieć, ostatecznie odbieram ten rok raczej na plus chociaż nie powiem, byłam momentami trochę zmęczona psychicznie Z takich najważniejszych wydarzeń to na pewno pierwsza praca w branży, na której mi zależało - fajne stanowisko, koszmarnie niskie pieniądze, masa obowiązków, do tego studia dzienne, problemy w związków, które mnie rozstroiły na długi czas.
Za to później nabrałam wiatru w żagle Rozstałam się z tż (to akurat koniec końców pozytyw dla nas 2), licencjat obroniłam na piąteczkę, rzuciłam pracę i przeprowadziłam się do miasta, w którym od zawsze chciałam mieszkać. Dostałam sie na magisterkę z dziedziny, która mnie interesuje i którą się zajmuję. Od listopada nowa praca, też w "zawodzie", ale na dużo lepszych warunkach. No i w międzyczasie byłam na wakacjach, niby nic, ale dawno nigdzie nie wyjeżdżałam dalej. |
2018-12-19, 10:39 | #21 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Nie najgorzej.
Ani jakoś super, ani beznadziejnie. Gorszy był dla mnie 2017. Bardzo rozwinęłam się hobbystycznie, miałam kolejny własny wykład i udało się zarabiać na hobby (był taki wyjazd majowy, że zamiast odpoczywać miałam pełno zleceń ). Przytyłam i nie ruszałam się latem tak intensywnie jak w ubiegłych latach. W pracy raczej do przodu, choć po wakacjach ciężka praca i nawał obowiązków. Ale nie było to nieprzyjemne, raczej budujące, choć męczące. Wraz z końcem roku wzięłam się solidnie za reperowanie zdrowia.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2018-12-19, 11:36 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Cytat:
Biedna, mam nadzieję, że ten kolejny rok Ci wszystko wynagrodzi. |
|
2018-12-19, 18:57 | #23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 477
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Różny był rok. Zakończyłam wiele znajomości, wiele nowych nawiązałam, które trwają i się rozwijają.
Zakończyłam pewien etap życia. Trudne to było, wiele łez było. Dostałam podwyżkę. Dużo chorowałam. Przytyłam i staram się schudnąć. Przeczytałam dużo fajnych książek. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-12-19, 20:23 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Cytat:
Wrzuciłam nawet zdjęcie tego osła (zrobione oczywiście zanim mnie zaatakował) na fejsa i napisałam, że nieźle się zaczyna i mam nadzieje, że dalsza część roku będzie lepsza. A jednak ten początek to było nic w porównaniu z tym co stało się dalej - najpierw zepsuło nam się auto w trasie (trasa obejmująca między innymi prom więc MUSIELIŚMY dojechać - dojechaliśmy ale auto trzeba było sprzedać za grosze), potem mój mąż miał wypadek w pracy i złamał nogę i spędził 5 miesięcy w gipsie. Pomagałam mu ja, w ciąży. Potem moja córka złamała nogę (niespełna 3 letnia). Potem z okazji tych okoliczności musieliśmy się na 3 miesiące przeprowadzić do teściów a wiadomo jak mieszkanie z teściami, różnie nam się układało. Jak już myślałam, że wszystko będzie dobrze, nogi się pozrastały, gipsy pozdejmowane, nowe auto kupione, dziecko urodzone to miałam w domu PLUSKWY i konieczna była dezynsekcja (wyprowadzka z domu na kilka dni, pakowanie wszystkich rzeczy i wynoszenie na balkon w workach, pranie WSZYSTKIEGO co dało się wyprać, ekipa do prania materacy i rogówki, sprzątanie) co zjadło mnóstwo pieniędzy, pranie trwało z miesiąc, a jeszcze do tej pory jak mnie coś zaswędzi to wpadam w panikę czy to dziadostwo nie wróciło. Serio, aż się boję co będzie dalej, bo 2018 ma przed sobą jeszcze kilkanaście dni, żeby mnie zaskoczyć ale się rozpisałam, no ale ten osioł to było nic.
__________________
|
|
2018-12-19, 20:35 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Cytat:
Mój rok 2018 - chyba najlepszy, jak do tej pory. Aż tak dobry, że zaczęłam mieć problemy z d..... typu że nie wiem jak mam planować dalsze życie zawodowe. Miałam od zawsze jakas ścieżkę, ale teraz wcale niegłupie wydaje się pójście w inną branże. A że z perspektywy finansowej, mogłabym w ogóle nie pracować, to te nawet abstrakcyjne pomysły wydają się realne. |
|
2018-12-19, 21:09 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Rok 2018 byl trudny. Ciezka choroba i śmierć teściowej. To po pierwsze i najwazniejsze
TZ zmienil pracę, jak sie okazalo na bardziej stresujaca. U mnie w pracy tez - stresy i kwasy. Posypaly mi sie pewne relacje z ludźmi. Towarzysko fatalnie, bo na nic nie bylo czasu, rozrywek prawie zero. Sama nie wiem jak to wytrzymalam. Jakos Resztki optymizmu wyparowaly. Z tych dobrych rzeczy: udalo sie zajsc w ciążę, po bardzo dlugich staraniach. Coreczka nie chorowalo wiele, chyba 2, max 3 razy. I jeszcze jeden plus: nauczylam sie troche, troche wiecej zrozumialam. I finansowo tez bylo ok. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Linka25 Czas edycji: 2018-12-19 o 21:11 |
2018-12-19, 23:14 | #27 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
U mnie ten rok był raczej nudny i jednostajny. Zleceń nie brakowało, więc głównie pracowałam. Ale przynajmniej nikt nie zachorował i nie umarł. Relacje z znajomymi mi się trochę pogorszyły. Ledwo przekroczyłam 30. rok życia i już nie ma z kim wyjść, bo wszyscy mają dzieci i dużo pracy. Chyba jedynym wydarzeniem w tym roku było to, że moja rodzina powiększyła się o dwa psy.
|
2018-12-20, 11:38 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Cytat:
Czasami tak dziwnie bywa, że albo nic się nie dzieje, albo wszystko naraz. W centrum takiego roku na pewno nie chce się śmiać, ale później, tak z dystansu, to już trochę można. Właściwie naprawdę wyszedłby z tego ciekawy film z mocnym wstępem. Ale trzymam kciuki za spokojnego Sylwestra i miłe zakończenie 2018. |
|
2018-12-20, 12:00 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
2018 to był fatalny. Najgorszy jaki miałam do tej pory. W przeciągu 2 m-cy same najgorsze wydarzenia: śmierć obojga rodziców męża, wypadek męża, kradzież, zalanie piwnicy. I sprawy z tymi wydarzeniami ciągnące się i ciągnące. Mam nadzieję że w 2019 będzie w końcu spokojnie.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2018-12-20, 13:18 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Rok 2018. Jak oceniacie?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:05.