2020-06-29, 09:34 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2
|
Czy faktycznie przesadzam?
Jestem z chłopakiem prawie rok.Ostatnio dużo się kłócimy,a głównym powodem tych kłótni jest to,że on twierdzi że za bardzo go kontroluje.Ja setki razy powtarzałam,że ja go nie kontroluje tylko sie po prostu o niego martwie i nie widze nic złego w tym że spytam z kim poszedł i powiem żeby dał znac o ktorej wróci.On czasem wychodzi z kumplami nie mówiąc mi nic,jak już pierwsza napisze to wtedy dopiero powie.Pytam kiedy wróci,mówi ze już wraca,po czym cisza przez 3h,to pisze pierwsza jak tam,a on ze jescze nie wrocil.Taka sytuacja powtorzyla sie juz chyba z 6 raz.Kiedys nawet powiedział ze idzie spać,po czym w nocy jego kumpel dodal zdjęcie jak gdzies byli razem.Kiedys jeszcze jak próbowałam z nim o tym gadac to mnie przepraszał i obiecywał zmiane,a teraz mówi że nie jestem jego matką żebym mu stawiala warunki i mowila co ma robic.Ja tłumaczyłam że ja nie chce go kontrolowac tylko chce wiedzieć co robi i czy to taki problem zeby dał mi znac o ktorej wroci,a on ze nie zamierza mi sie spowiadac.Nie wiem już co mam robic,czy faktycznie przesadzam jak on twierdzi czy o co chodzi?
|
2020-06-29, 11:35 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2020-06-29 o 11:36 |
|
2020-06-29, 13:48 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 970
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Tak, jak dla mnie to przeginasz i kontrolujesz go jak matka.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach Mała Mi "Dobrze jest umieć odróżniać życie od procesu powolnego umierania." |
2020-06-29, 14:54 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Niech chcesz go kontrolować, ale kiedy wróci, co robi...
Facet jest z kolegami. TYLE. Jak wróci do wróci. Jakie to ma znaczenie czy teraz czy za dwie godziny? Jak wychodzisz z koleżanką to wiesz dokładniej o której wrócisz? Czy po prostu fajnie spędzasz czas? Facet ucieka, bo ma dosyć. |
2020-06-29, 15:01 | #5 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Jest bardzo cienka granica między troską a kontrolą.
Przekroczyłaś ją. To jest ten moment, kiedy sms od partnera przestaje cieszyć, a zaczyna irytować. |
2020-06-29, 16:54 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Dostałaś jasny przekaz, że nie masz po co pytać, więc przestań już. On chce, żeby jego wyjścia pozostały jego prywatną sprawą.
|
2020-06-29, 17:03 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 128
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Skoro widzisz że on tego nie odbiera jako troskę i strasznie irytują go te wiadomości to przestań. Po prostu przestań. To dorosły facet, ma prawo wyjść kiedy chce i z kim chce. Nie martw się o niego, nie pytaj z kim idzie ani kiedy wróci, za to zapytaj czy fajnie spędził czas? Generalnie ja na miejscu Twojego chłopaka bym wgl nie odpisywała na takie wiadomości bo dla mnie to jest właśnie matkowanie i ograniczanie swobody.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-06-29, 18:04 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 439
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
.
Edytowane przez 567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b Czas edycji: 2020-10-14 o 15:35 |
2020-06-29, 18:21 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Im bardziej będziesz próbowała go kontrolować, sprawdzać, itp, tym bardziej on zacznie się chronić przed tym. Co mam przez to na myśli? W ogóle przestanie Ciebie informować o swoich wyjściach.
|
2020-06-29, 18:33 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Dla mnie to by było dziwne, gdyby facet od tak wychodził sobie nagle z mieszkania nie mówiąc gdzie, robił tajemnice z tego z kim jest, albo zwyczajnie kłamał na temat tego co robi. Napisanie sms to kwestia kilku sekund, a autorka nie potrzebuje informacji, żeby robić mu aferę, tylko po prostu z troski. Oczywiście o ile to faktycznie jest jeden sms a nie raportowanie statusu co pół godziny
|
2020-06-29, 18:48 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2020-06-29, 19:33 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Cytat:
Do autorki:ile macie lat i z kim mieszka twój chłopak? Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2020-06-29 o 19:35 |
|
2020-06-29, 23:24 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 680
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Nie rozumiem po co zawracasz mu głowę, gdy on chce spędzić trochę czasu z kolegami. Co zmieni w twoim życiu, czy on wróci o 23 czy o 2? Wiesz, że wyszedł? Zajmij się sobą wtedy.
|
2020-06-30, 00:26 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Cytat:
Jeśli mieszkają razem, to się zgadzam. Co, nagle go nie ma, ani słowa, gdzie jest, z kim, kiedy będzie... Mi by się bardzo nie podobało. O ile autorka nie oczekuje raportu dokładnego tylko jej wystarczy "wychodzę z kumplami, będą po północy" w wiadomości, to dla mnie normalna rzecz. ---------- Dopisano o 01:26 ---------- Poprzedni post napisano o 01:25 ---------- [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87965671]Jakby ze mną mieszkał to bym oczekiwała ze będzie się tłumaczył ale jak mieszka sam albo z rodzicami to uważam ze nie ma obowiązku się meldowac ,ja mniej pytan zadawalam mojemu synowi kiedy ze mną mieszkał dla mnie jej zachowanie to przegięcie Do autorki:ile macie lat i z kim mieszka twój chłopak?[/QUOTE] Tak, zgadzam się. Jeśli nie mieszkają razem, to inwigilacja z czapy.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-06-30, 09:39 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Nie nie mieszkamy razem.Dla mnie pytanie co robi akurat nie jest dziwne,ale on ma wielki problem powiedzieć że z kimś wyszedł i zazwyczaj albo nic nie powie albo coś kręci.Tak samo jak to że potrafi okłamać mnie że idzie spać,a dwie godziny później okazuje się że wyszedł z kumplami.Dodam że on kiedyś też przesadzał i potrafił czepić się że nie odpisuje mu odrazu na sms,albo jak powiedziałam że wychodze z koleżanką to napisał że punkt 22 mam być w domu
|
2020-06-30, 10:20 | #16 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Cytat:
Trudno mi sobie nawet wyobrazić, że mój facet mi każe cokolwiek. A on cię oklamuje, bo nie chce kontroli. Tak samo oklamywalam mamę. Partnera nie muszę, bo mogę wrócić o której chcę. I on też może. |
|
2020-06-30, 11:40 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2020-06-30, 11:43 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Cytat:
Inna sprawa, ze mógł się kłaść spać, ale akurat kolega zadzwonił, więc wyszedł. Jak dla mnie to nie masz prawa kontrolować jego wyjść. Ale u mnie w związku zwykle tak było, nawet jak nie mieszkaliśmy razem, że w rozmowie wychodziło, że idzie się spotkać z Heńkiem w środę. Z tą różnicą, że on sobie mógł wrócić, kiedy chce, no bo co mi do tego... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-06-30, 11:44 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Osobiście uważam że nie robisz wcale nic takiego złego. Wydaje mi się że to tylko kwestia do dogadania bo jednak warto chociaż wiedzieć że nie będziesz Ci odpisywał powiedzmy przez kilka godzin.
|
2020-06-30, 12:39 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
No nie wiem... przypomnijcie sobie czasy, jak nie mieszkałyście ze swoimi partnerami. Ok, jak coś robiłam ciekawego, to pisałam o tym facetowi, ale meldowanie się PRZY KAŻDYM wyjściu, nawet spontanicznym ze znajomymi i przy każdym powrocie byłoby niezwykle męczące. Autorka za bardzo naciskała, więc facet zaczął jej kłamać, żeby się nie tłumaczyć. Zabrneliście w tym po prostu za daleko i jedno i drugie. Ciężko będzie to odbudować, bo jak juz wchodzi w związek kłamstwo to już jest źle.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-06-30, 21:08 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 471
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Cytat:
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
|
|
2020-06-30, 21:18 | #22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Cytat:
to brzmi poprostu smiesznie ona sie o niego nie martwi tylko poprostu kontroluje boi sie ze z tymi kolegami bedzie cos wywijal i pozna jakas inna laske on skolei zaczal klamac bo ma dosyc jej jazd beznadziejny zwiazek nic z tego nie bedzie na dluzsza mete Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2020-06-30 o 21:20 |
|
2020-07-01, 09:27 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 37
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
No ja rozumiem też chcę wiedzieć, gdzie jest mój partner i co robi. Nie znaczy że męczę go wiadomościami co godzinę, ale po prostu chcę żeby mnie informował że np. wieczorem gdzieś wychodzi, a później faktycznie, że już wrócił do domu. Nie chodzi o to że ma mi się co do minuty spowiadać albo podawać dokładne godziny tylko o zwykłą informację. A już na pewno nie tolerowałabym kłamstwa, a sorry, jak ktoś pisze że już wraca do domu a siedzi jeszcze gdzieś kolejne godziny to dla mnie bardzo średnie.
Mnie by irytowało zachowanie chłopaka i tak samo oczekiwałabym że będzie mi dawał znać. Tak samo ja czuję się w obowiązku ("czuć w obowiązku" - w zasadzie wychodzi to naturalnie) pisać mu, że z kimś się umówiłam i mnie nie będzie w jakieś tam dni albo będę zajęta. Jak nie zdążę dać znać wcześniej to opowiadam mu później. Tak samo jak wraca w nocy ode mnie, czekam na jego smsa że dotarł do domu. Nie z chęci kontroli, ale ze zwykłej troski. |
2020-07-01, 14:18 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 384
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Cytat:
Edytowane przez Shady_Lady Czas edycji: 2020-07-01 o 14:22 |
|
2020-07-01, 14:32 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Cytat:
ja nawet jako matka pytam tylko czy wroca na noc(oboje dzieci) nie wymagam dokladnej godziny jesli planuja wrocic np ida na impreze ,jak zmienia zdanie to maja mnie poinformowac bo nie chce sie stresowac rano (np jesli zdecydowali nie wrocic a zostac u kolegi/kolezanki na noc) ale skoro ona z nim nie mieszka to co to za roznica czy on wroci o 12 czy o 2am .zamierza o 2 w nocy pisac do niego czy juz wrocil czy wpasc i sprawdzic bo sie martwi? i co by zrobila jakby o 2 nie wrocil?zaczelaby go szukac?wydzwaniac po kolegah ,do jego rodzicow ?czy czekalaby na znak zycia do rana ? wiec co to zmienia tak naprawde o ktorej on wroci w jej zyciu? |
|
2020-07-01, 16:32 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 439
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
.
Edytowane przez 567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b Czas edycji: 2020-10-14 o 15:38 |
2020-07-01, 18:14 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
[1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;87970390]Niektóre pary, np. te mieszkające na odległość, rozmawiają przez telefon wieczorem lub o innej porze. Jak nie mieszkamy razem z partnerem, to normalne dla nas zachowanie, potrafimy wtedy rozmawiać godzinami przez kamerę lub bez. Dlaczego? Bo lubimy. Nikt nikogo nie zmusza. I naturalne jest poinformowanie drugiej osoby, czy w dany wieczór wychodzi gdzieś lub jest zajęta i tyle. I nie zadaję pytań, z kim jest, gdzie i kiedy wróci. Natomiast to co jest u autorki, to jak dla mnie przegięcie. Jej facet ją ignoruje, okłamuje, woli kumpli i imprezy, trochę jak dla mnie dziecinada. Ale są ludzie, którym takie związki odpowiadają, tylko że wtedy trzeba się odpowiednio dobrać na zasadzie podobieństwa - czyli obydwoje na imprezach osobno i spotkania raz w tygodniu lub na miesiąc. A oni się raczej nie dobrali, autorka się czuje zaniedbywana. Ja bym na jej miejscu sobie odpuściła, bo bez sensu tak siedzieć i patrzeć na telefon. Inna sprawa, że jak odpuści, to jej facet pewnie zacznie ją zasypywać wiadomościami.
No i dziwi mnie xfrida, że pytasz dorosłych dzieci, czy wrócą na noc, bo inaczej się stresujesz. Jak dla mnie to nadmierna kontrola. No chyba, że Twoje dzieci nie są dorosłe, to sorry, widocznie źle skojarzyłam.[/QUOTE] Ja uwazam ze nie ma w tym zadnej kontroli nie nakazuje im wrocic do domu tylko pytam czy wrócą. jesli moja 22letnia corka wychodzi do kolezanki to zakladam ze wroci do domu na noc ,jesli idzie do clubu to tez tak zakladam że wróci może o 4 rano ale wróci, jak ma inny plan to ma mnie powiadomic sms dlatego zebym sie nie martwila ze jej sie cos stalo (mogla zostac napadnieta w drodze do domu lezec pijana i zamarzac itp)nie uwazam ze moje pytanie czy wrocisz na noc jest inwazyjne czy nadmierna kontrola ,chce tez wiedziec czy mogę zamknąć drzwi na klucz czy zostawić otwarte Jeżeli chodzi o mojego syna to też chce wiedziec że jest bezpieczny nie miał np wypadku, ma mi napisać nie wracam dziś na noc to wszystko .gdzie tu widzisz nadmierną kontrolę? Uważam że jestem bardzo liberalna i moje dzieci mają duża swobode(teraz już ze mną syn nie mieszka więc go nie pytam)córka skonczyla uni wróciła do domu przez covid i pracuje z domu do września więc pytam jak wychodzi chyba że jedzie do swojego chłopaka to nie pytam czy wyszła gdzieś z nim i o której wróca bo są razem i nie są u mnie Sama napisałaś że kiedy twój chłopak gdzieś wychodzi to nie pytasz o której wróci i z kim jest dla mnie to normalne A to co autorka robi jest nienormalne Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2020-07-01 o 18:24 |
2020-07-01, 18:17 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 397
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
[1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;87970390]Niektóre pary, np. te mieszkające na odległość, rozmawiają przez telefon wieczorem lub o innej porze. Jak nie mieszkamy razem z partnerem, to normalne dla nas zachowanie, potrafimy wtedy rozmawiać godzinami przez kamerę lub bez. Dlaczego? Bo lubimy. Nikt nikogo nie zmusza. I naturalne jest poinformowanie drugiej osoby, czy w dany wieczór wychodzi gdzieś lub jest zajęta i tyle. I nie zadaję pytań, z kim jest, gdzie i kiedy wróci. Natomiast to co jest u autorki, to jak dla mnie przegięcie. Jej facet ją ignoruje, okłamuje, woli kumpli i imprezy, trochę jak dla mnie dziecinada. Ale są ludzie, którym takie związki odpowiadają, tylko że wtedy trzeba się odpowiednio dobrać na zasadzie podobieństwa - czyli obydwoje na imprezach osobno i spotkania raz w tygodniu lub na miesiąc. A oni się raczej nie dobrali, autorka się czuje zaniedbywana. Ja bym na jej miejscu sobie odpuściła, bo bez sensu tak siedzieć i patrzeć na telefon. Inna sprawa, że jak odpuści, to jej facet pewnie zacznie ją zasypywać wiadomościami.
No i dziwi mnie xfrida, że pytasz dorosłych dzieci, czy wrócą na noc, bo inaczej się stresujesz. Jak dla mnie to nadmierna kontrola. No chyba, że Twoje dzieci nie są dorosłe, to sorry, widocznie źle skojarzyłam.[/QUOTE] Autorka nigdzie nie napisała, że chłopak ją olewa dla kumpli - raczej denerwuje ją, że on nie chce powiedzieć (ciekawe dlaczego ) o której wróci. Jeżeli mu suszyła głowę o te wyjścia, to ja mu się nie dziwię PS. Jeżeli xfrida mieszka z dziećmi (dorosłymi) to nic dziwnego, że oczekuje informacji że nie wracają na noc. |
2020-07-01, 18:33 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 439
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
.
Edytowane przez 567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b Czas edycji: 2020-10-14 o 15:39 |
2020-07-01, 18:52 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 15 988
|
Dot.: Czy faktycznie przesadzam?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mój blog, mój świat KLIK |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:42.