Wrześniówki cz. II

[anioleczek2112]

Napisane przez kwaskowa

Mamy prostokątne. A u Was jakie są?
Najgorsze jest to, że są takie "paczki" po 6 czy 8 osób, które muszą siedzieć razem. I wychodzi np, że przy stole zostają 2 wolne miejsca i nie ma kogo na nie usadzić. Albo odwrotnie - dla 1 osoby z paczki brakuje. Istny cyrk
A o tablicy też myślałam, ale zabrakło mi pomysłu już na konkretne wykonanie. Rozwiązaliśmy to w ten sposób, że rodzice będą kierować swoje rodziny do stołów, znajomym wcześniej powiemy, który stół jest dla nich. A jak robisz tą tablicę? W jakiej formie?

My też mamy prostokątne. Byłoby dobrze, gdyby nie drzwi na wyjscie na dwór na środku sali. Przez to musimy rozdzielić jeden rząd stołów - i to tak głupio wygląda. Jakby to były stoły dla odludków :/ Dlatego siedzę i kombinuje jakby to tak zrobić, żeby było dobrze. A tablicę (jeśli zdążymy zrobić, bo jak nie to tez poprosimy o pomoc rodzicow i świadków) to wydrukujemy u znajomego jako druk wielkoformatowy i wstawimy za antyramę. Najpierw zrobię w Corelu uproszczony projekt sali a potem oddamy do druku.

Szprotka Twoja lista dała mi do myślenia. Ile my mamy jeszcze do załatwienia :/ Eh a cieszyłam się, że przez ostatni tydzień byłam oazą spokoju!

[muuachh]

to i ja dziewczynki życzę wszydtkiego dobrego na Nowej Drodze Życia, szczęścia, wytrwałości a przede wszystkim mnóstwa miłości i oby Wasze małżeństwa były zawsze tak szczęśliwe jak dzisiejszego dnia

[Niesforna_88]

Nam zostało tak (lista mniej więcej chronologiczna):
- zapłacić za mszę i uzgodnić wszystko z księdzem,
- umówić się z kamerzystą i fotografem,
- jechać do sklepu gdzie zamawialiśmy balon i uzgodnić kolor,
- kupić pończochy,
- ostatnia przymiarka sukni i jej odbiór,
- zawiezienie alkoholi, napoi, podziękowań dla gości na salę,
- przećwiczenie pierwszego tańca na sali,
- wyprasowanie welonu i koszuli narzeczonego

I to chyba wszystko

[anioleczek2112]

Niesforna chciałabym, żeby moja lista tydzień przed weselem tak wyglądała A co do winietek to muszę przyznać rację, że różnie to wychodzi. Ale my po ostatnim weselu zdecydowaliśmy się na nie tak na 100 %, bo potem my siedzieliśmy sami wśród 15-16 latków (troszkę później przyjechaliśmy na sale i nie było już wyboru miejsc), a reszta znajomych wśród wujków, którzy bardzo szybko się upili i nie byli zbyt przyjemnym towarzystwem. Ale byłam też na weselach gdzie i bez winietek było super - tylko trzeba było szybciej wejsć do sali, albo poprosić znajomych o zajęcie miejsc.

[Izaleszno]

Napisane przez Niesforna_88

Nam zostało tak (lista mniej więcej chronologiczna):
- zapłacić za mszę i uzgodnić wszystko z księdzem,
- umówić się z kamerzystą i fotografem,
- jechać do sklepu gdzie zamawialiśmy balon i uzgodnić kolor,
- kupić pończochy,
- ostatnia przymiarka sukni i jej odbiór,
- zawiezienie alkoholi, napoi, podziękowań dla gości na salę,
- przećwiczenie pierwszego tańca na sali,
- wyprasowanie welonu i koszuli narzeczonego

I to chyba wszystko

To mamy podobną listę, ja jeszcze mam:
-ostatnie spotkanie z księdzem, na którym przedstawi nam przebieg liturgii ślubnej (sprawy finansowe dotyczące mszy mamy załatwione),
-ostatnie spotkanie z restauracją żeby omówić końcowe menu, podać dokładną listę gości i ilość potrzebnych miejsc noclegowych,
-ostatnie spotkanie z Dj-em i fotografem,
-zadzwonić do cukierni i potwierdzić zamówienie,
-ostatnia przymiarka, odebranie sukni oraz wyprasowanie welonu i koszul dla pana młodego,
-zapłacić za strojenie kościoła (pani wcześniej nie chciała bo nie bierze zadatków),
-spotkanie z kosmetyczką (coś dla ciała) i ostatnia spowiedź (coś dla duszy),
-przygotowanie w piątek purtelamu oraz przeżycie go w miarę spokojnie.
W dniu ślubu postawić winietki na stole, zawieść alkohol i napoje na salę, ustroić samochód wiozący państwa młodych, odebrać bukiety, oczywiści kosmetyczka i fryzjer.
Dobrze, że gości już usadziliśmy przy stole (mamy jeden długi stół przez całą sale, ale to dlatego, że wesele małe - 56 osób).
Kilku gości mam już w domu od czwartku więc brak zajęć mi nie grozi
W tym ostatnim tygodniu wskazane jest omijać pannę młodą dużym łukiem bo może wybuchnąć i zrobić komuś krzywdę .

Mój ślub 10.09.2011 o 16.00

[Niesforna_88]

Napisane przez Izaleszno

Mój ślub 10.09.2011 o 16.00

ja mam o 17
jeju to tylko tydzień już....

[danionka]

Witam wszystkie wrzesniowe Panny Młode ja również wybrałam wrzesień , dokładnie 24 . I jak czytam Wasze posty to troszke się załamałam. Mieszkam aktualnie za granicą, i przyjeżdżam dwa tyg przed weselem i mam nadzieje że wszystko uda mi się załatwić. a zostało mi:
ostatnia przymiarka sukni
kupno bielizny i pończoch
buty na poprawiny
koszula na poprawiny dla Młodego
ustalenie końcowego menu
ustalenie dekoracji na sali i w kościele
wybór ciasta i tortu
fryzury próbne i makijaż próbny
spotkanie z księdzem
NAUKA pierwszego tańca
ustalenie gdzie będą siedzieć goście
wybielanie ząbków
i jeszcze duuuuuuuzo więcej ale dam rade

[szprotka_mada]

Napisane przez Izaleszno

Mój ślub 10.09.2011 o 16.00

Napisane przez Niesforna_88

ja mam o 17
jeju to tylko tydzień już....

To ja się wstrzelę między Was- ja ślubuję o 16:30

Wszystkim kobietkom, które ślubują dzisiaj
Martilla, izulka4, lipus89, oliweczka123, carolyna86, Justysia1188, AgatkaL (i całej reszcie jeżeli o którejś zapomniałam)
życzę cudownego dnia wypełnionego wyłącznie pozytywnymi emocjami i mnóstwo szczęścia i uśmiechu na każdy kolejny dzień Waszego już wspólnego życia!

[anioleczek2112]

Wykreśliłam dzisiaj połowę rzeczy z mojej listy spraw do załatwienia Połowa dnia w sklepach - połowa przy komputerze i allegro Udało się jednak załatwic wszystko to co chciałam, a nawet więcej.

Gdy byłam na zakupach to patrzyłam w niebo i uśmiechałam się sama do siebie, że dzisiejsze Wrześniówki mają piękną pogodę. Słoneczko, cieplutko - wprost idealnie

[malenstfo]

mnie już wiele na szczęście nie zostało do załatwienia w sumie chyba wsyzstko jest zrobione dziś TŻ kawaleruje z kumplami ciekawe o której wróci a ja za tydzień Panieński a za dwa będę już Żonką

[Madziuniusia]

Napisane przez izabla

OO, suknię też już? Szybko

hehe no tak wyszło, że suknia też już jest

[kasiamniam]

Napisane przez Madziuniusia

hehe no tak wyszło, że suknia też już jest

ja tez juz mam suknie - wisi w szafie i spokojnie czeka

Wszystkim wczorajszym PM zycze wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Zycia i czekam na jakies fotorelacje
a ja zrobilam pudelko na koperty sama
teraz mysle nad ta poduszeczka na obraczki http://allegro.pl/show_item.php?item=1792331406

[anioleczek2112]

Napisane przez kasiamniam

ja tez juz mam suknie - wisi w szafie i spokojnie czeka

Wszystkim wczorajszym PM zycze wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Zycia i czekam na jakies fotorelacje
a ja zrobilam pudelko na koperty sama
teraz mysle nad ta poduszeczka na obraczki http://allegro.pl/show_item.php?item=1792331406

Super!!! Widziałam takie kopertówki na allegro, ale kosztowały ponad 80 zł :/ A poduszeczki prześliczne Jeszcze takich nie widziałam. Ja nie będę potrzebowała poduszki na obrączki - ale musze przyznać, ze te są urocze Cena trochę mniej urocza - ale tak to już bywa z artykułami ślubnymi.

[Niesforna_88]

no to ja już po panieńskim było BOSKO!!! już tylko 6 dni

[anioleczek2112]

Napisane przez Niesforna_88

no to ja już po panieńskim było BOSKO!!! już tylko 6 dni

A ja szukam od rana czegoś na poprawiny :/ Zmieniła mi się koncepcja. Poprawiny mają być bardziej na luzie - swojskie klimaty na łonie natury, jak pogoda dopisze to ognisko, grill. Ale mimo to nie chciałabym pójśc w jeansach (chociaż tak by było najwygodniej). Nie mam pomysłu w co się ubrać A zostały 2 tygodnie

[malenstfo]

Napisane przez anioleczek2112

A ja szukam od rana czegoś na poprawiny :/ Zmieniła mi się koncepcja. Poprawiny mają być bardziej na luzie - swojskie klimaty na łonie natury, jak pogoda dopisze to ognisko, grill. Ale mimo to nie chciałabym pójśc w jeansach (chociaż tak by było najwygodniej). Nie mam pomysłu w co się ubrać A zostały 2 tygodnie

zawsze możesz ubrać jeansy i jakąś ładną tunikę?albo leginsy?

Napisane przez Niesforna_88

no to ja już po panieńskim było BOSKO!!! już tylko 6 dni

super to teraz odliczanie do ślubu

[anioleczek2112]

Napisane przez malenstfo

zawsze możesz ubrać jeansy i jakąś ładną tunikę?albo leginsy?

Chyba tak zrobię. Bo po dzisiejszym wypadzie po sklepach i szukaniu czegoś na allegro, straciłam ochotę na wymyślanie czegoś innego i oryginalnego. Dzięki temu też troche zaoszczedze - bo nie wydam 300 zł na poprawinową sukienkę

[kwaskowa]

Napisane przez Niesforna_88

u mnie też nie

dlatego i tak źle i tak nie dobrze i ja się nie bawie w to. Zawsze się znajdzie ktoś komu nie będzie odpowiadać usadzenie. Kiedyś tak było i jakoś wesela źle nie wychodziły (przynajmniej w mojej rodzinie) więc mam nadzieję, że teraz też będzie ok.
I tak jak któraś to napisała "tłum walczący o miejsca" ja swoich gości nie nazwałabym tłumem, ale tak czy inaczej zawsze będzie zamieszanie, czy będą winetki czy nie. Byłam na dwóch weselach z winetkami i tak samo było zamieszanie...

Jeżeli są wizytówki, to zamieszanie robi się z tego, że goście nie widzą gdzie iść. Dlatego przy wejściu na salę u nas ruchem kierować będą rodzice. Ja ostatnio mam właśnie dosyć wesel bez wizytówek, gdzie trzeba o te miejsca walczyć - a właściwie o to, żeby usiąść ze znajomymi.
Mam niezłą łamigłówkę z tymi miejscami i ciężko mi sobie wyobrazić, żeby goście weszli na salę i bez wizytówek, na gorąco znaleźli sobie miejsca. Dla kogoś na pewno zabrakłoby w wybranym miejscu i dopiero byłby problem - co zrobić, żeby je znaleźć i to zanim podadzą pierwszy posiłek. Ech, już wolę ja teraz się pogłowić

[Madziuniusia]

dziewczyny czy tylko ja najchetniej bym kupiła okrycie na każdą pogodę?
Do sukienki mam dołączone zwykłe bolereczko z krótkim rękawkiem. Do tego najchętniej dokupiłabym tiulowe bolerko z długim rekawem jakby nie było upału i na wszelki wypadek jakby było zimno najchętniej kupiłabym jakieś futerko... czy tylko nie będzie mi w nim za gorąco z drugiej strony nawet jak będzie troszkę chłodniej?

[anioleczek2112]

Myślę, że futerko nie będzie potrzebne- cały wrzesień ma być dosć ciepły. Ja mam tylko bolerko koronkowe na krótki rękaw. Też zastanawiam się czy to wystarczy. Jak na razie nie zamierzam nic dokupywać. Czytałam w tych prognozach długoterminowych, że ma być 17.09. ok 20 stopni. Wiadomo, że to nic pewnego, ale chwilowo tej wersji się trzymam

[malenstfo]

Napisane przez Madziuniusia

dziewczyny czy tylko ja najchetniej bym kupiła okrycie na każdą pogodę?
Do sukienki mam dołączone zwykłe bolereczko z krótkim rękawkiem. Do tego najchętniej dokupiłabym tiulowe bolerko z długim rekawem jakby nie było upału i na wszelki wypadek jakby było zimno najchętniej kupiłabym jakieś futerko... czy tylko nie będzie mi w nim za gorąco z drugiej strony nawet jak będzie troszkę chłodniej?

ja mam tylko z krótkim rękawem i nic innego nie kupuję myślę że w tym stresie nawet nie pomyslę o pogodzie zresztą od czego jest TŻ

Napisane przez anioleczek2112

Myślę, że futerko nie będzie potrzebne- cały wrzesień ma być dosć ciepły. Ja mam tylko bolerko koronkowe na krótki rękaw. Też zastanawiam się czy to wystarczy. Jak na razie nie zamierzam nic dokupywać. Czytałam w tych prognozach długoterminowych, że ma być 17.09. ok 20 stopni. Wiadomo, że to nic pewnego, ale chwilowo tej wersji się trzymam

ja jak oglądałam na Śląsk to niestety ma być pochmurnie i deszczowo

[dorka24]

Obeszłam wczoraj całą galerię w poszukiwaniu sukienki na drugi dzień po weselu żeby jakoś wyglądać i znalazłam tylko dwie sukienki.
jedną musiałabym od razu dać krawcowej do przeróbki, bo dekolt ma zabudowany jak dla zakonnicy
a druga niby pasi, ale nie jest to to czego szukałam, choć jest bardzo oryginalna i myślę ze kilka dodatków może ją całkowicie zmienić. Sukienki w porównaniu do kosztów, które podała jedna z dziewczyn nie są duże, bo obie kosztują w okolicach 150zł.
mam jeszcze w zanadrzu 2-3 sklepy może znajdę coś co mi przypasuje w 100%ale przyznam ze na tyle sklepów jest bardzo marny wybór w sukienkach, jednak internet to zupełnie inny świat ale trochę ryzyko czy będzie pasować

[smileofangel]

a ja jutro odbieram suknie, dzis mamy ksiedza, w srode fryzjer, kolejna lekcja tanca, fotograf i zespol - codziennie cos a mam wrazenie ze i tak nad tym nie panuje - do tego jetem chwilowo na etapie "najlepiej zeby juz bylo PO" ( mam dola za duzo mi sie na raz dzieje a KTOŚ zamiast mnie wesprzeć dowala swoim idiotycznym zachowaniem ((

mamy juz gosci rozsadzonych - pomogły nam mamy

[dorka24]

Napisane przez smileofangel

a ja jutro odbieram suknie, dzis mamy ksiedza, w srode fryzjer, kolejna lekcja tanca, fotograf i zespol - codziennie cos a mam wrazenie ze i tak nad tym nie panuje - do tego jetem chwilowo na etapie "najlepiej zeby juz bylo PO" ( mam dola za duzo mi sie na raz dzieje a KTOŚ zamiast mnie wesprzeć dowala swoim idiotycznym zachowaniem ((

mamy juz gosci rozsadzonych - pomogły nam mamy

znam to uczucie, tez tak miałam ale póki co jest w miarę dobrze choć nie tryskam radością w oczekiwaniu na ślub.

[anioleczek2112]

Ja mam w pracy zawrót głowy i o ślubie prawie nie myslę ;( Tylko płakać mi się chce, że praktycznie z niczym się nie wyrabiam. Internet mnie uratował - bo zamówiłam wczoraj resztę potrzebnych rzeczy, w tym spinki dla TŻ bo nie miałam czasu, żeby do sklepu pójść :/ Przed slubem będe miała 2 dni wolnego - nie wiem jak ja się wyrobię ;(((

[Tanitka]

Napisane przez anioleczek2112

Ja mam w pracy zawrót głowy i o ślubie prawie nie myslę ;( Tylko płakać mi się chce, że praktycznie z niczym się nie wyrabiam. Internet mnie uratował - bo zamówiłam wczoraj resztę potrzebnych rzeczy, w tym spinki dla TŻ bo nie miałam czasu, żeby do sklepu pójść :/ Przed slubem będe miała 2 dni wolnego - nie wiem jak ja się wyrobię ;(((

jak ja cie doskonale rozumiem ja w pracy tez mlyn, a do tego bede chodzić aż do piątku!!! co by miec 2 dni po weselu wolne, eh..... I tez chce być po!! Ide sprawdzić pogodę na 24, 3majcie kciuki

[dorka24]

Napisane przez Tanitka

Ide sprawdzić pogodę na 24, 3majcie kciuki

i jaki wynik? na jakiej stronce sprawdzasz pogodę?

[anioleczek2112]

Oj ja już trzymam kciuki, żeby prognoza długoterminowa na 17.09.2011 okazała się być prawdziwa. Słońce, małe zachmurzenie i 23 stopnie. Eh ale jak wiadomo z prognozami pogody bywa różnie - zwłacza tymi na zaś

[Niesforna_88]

Napisane przez anioleczek2112

Ja mam w pracy zawrót głowy i o ślubie prawie nie myslę ;( Tylko płakać mi się chce, że praktycznie z niczym się nie wyrabiam. Internet mnie uratował - bo zamówiłam wczoraj resztę potrzebnych rzeczy, w tym spinki dla TŻ bo nie miałam czasu, żeby do sklepu pójść :/ Przed slubem będe miała 2 dni wolnego - nie wiem jak ja się wyrobię ;(((

trzymam kciuki, żebyś sobie poradziła ja teraz mam sporo latania od środy to już wogóle będzie młyn...
A ja mam fazę, że chcę już tą chwilę

W pogodę nie wierzę bo na jednych portalach jest napisane, że będzie padać, a w innych, że będzie upalnie.... Jaka pogoda by nie była to i tak będzie dla mnie najwspanialszy dzień na świecie

[Blacky]

Nie wiem skąd takie negatywne nastawienie do winietek. To wspaniałe rozwiązanie! Tylko koniecznie przy wejściu musi być tablica z rozrysowanym rozsadzeniem gości. Wtedy nie ma żadnego zamieszania i nikt nie musi gości kierować. Każdy podchodzi, sprawdza i siada.

Jedynym problemem są absolutnie niekulturalni goście przestawiający winietki, bo im się nie podoba gdzie siedzą. To mnie strasznie oburza. Przez jeden wieczór mogą usiąść tam, gdzie ustalili gospodarze.

Ja w czwartek jadę oglądać suknie. Z polecenia siostry ciotecznej mam salon, w którym wreszcie panie wydają się sensowne. Umawia się na konkretne godziny, żeby była pewność, że będzie konsultantka, która może doradzić i pomóc. Na jedną godzinę nigdy nie umawiają dwóch pań. Jestem bardzo dobrej myśli.