2022-11-20, 03:49 | #61 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-11-20, 06:17 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Autorki budowanie się obok rodziców to tylko rozszerzenie wątku pięterkowego. Za dużej różnicy nie ma.
Ponawiam pytanie takaona czy budowałbyś się tak chętnie gdyby chodziło o teściów? Myślę, że masz bardzo wszystko wyidealizowane, a życie to lubi niestety zaskoczyć. Argumenty , które podałaś, że bliżej na starość itd. kompletnie do mnie nie przemawiają, można pomagać mieszając w swoim mieszkaniu w mieście, nie trzeba siedzieć na kupie na działce obok. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-11-20, 06:35 | #63 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 8
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Masakra ! Piszesz na forum, oczekujesz jakiegoś wsparcia , nakierowania, może chcesz poczytać jak inni sobie radzą w dzisiejszych czasach ciężkich ! Chociażby konstruktywna krytyka , a nie tylko mieszkanie u rodziców be, budowa domu be, założenie rodziny przed budową be..
Prawie wszystkie odpowiedzi na forum, dotyczą tego w co ja się nie wpakowałam ! I jak wszystko jest do dup* . Do cholery, jakie wyidealizowanego życie !????? Bo chce być blisko rodziców na starość , bo mam ziemię , której nie muszę kupować ,bo mam dobry kontakt z rodzicami ( jednak tak, rozmowa o przeprowadzce mnie przerasta , nigdy nikomu się nie zwalałam na głowę . Jeżeli oni nie zaczną też tak nie będzie ) czy to jest księżniczkowanie? Nigdzie nie zapisałam , że mieszkałam u rodziców ze swoją założona już rodzina !!!!! Jeździmy raz w roku na wakacje, mamy co jeść ! Więc nie biedujemy ?!!! .myślę, że mało jest rodzin, która jeździ na wakacje na Bali i buduje dom ..... Chodziło mi jedynie o nowe/stare auto i metraż naszej kawalerki, bo albo budowa , albo mieszkanie w kawalerce . Ale po odpowiedziach na forum, to tylko się powiesić teraz Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2022-11-20 o 07:49 Powód: Przywrócenie usuniętego posta. |
2022-11-20, 07:20 | #64 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 050
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Lepiej mieszkać w starej i ciasnej kawalerce niż z rodzicami. Serio. Rodzice bardzo dobrze postępują. Mieszkali z wami trochę i widzą,że to nie jest dobre rozwiązanie.
Jeśli nie stać was na dom to go nie budujcie. W tych czasach porywać się na takie przedsięwzięcie bez grosza to jest szaleństwo. Na auto też was nie stać a co dopiero na wybudowanie domu. Mąż robi wszystko sam? Super,ale podejrzewam,że takim tempem za 10 lat się nie wprowadzicie,bo pewnie pracuje jeszcze gdzieś zeby na tą budowę zarobić. Ty masz plan wrócić do pracy? Macie szanse na jakiś kredyt? Bez kredytu w tych czasach marne szanse na swój kąt. Generalnie uważam,że nie przemyśleliście dobrze tego pomysłu. Musicie ustalić na co was na dzień dzisiejszy stać. Nie da się mieć wszystkiego. Powoływanie dziecka gdy nie ma się na to warunków (kawalerka dla małżeństwa i dziecka to jak dla mnie malo komfortowe) też nie jest zbyt rozsądne. Mleko się rozlało. Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ---------- Cytat:
Ja nie wyśmiewam osób, które mieszkają obok rodziców/teściow. Sama tak mieszkam. Tylko nie dziwie się rodzicom,że nie chce mieszkać Z WAMI na kupię. Osobno to osobno. Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka
__________________
sierpień 2017 💍30.01.2021💍 26.08.2023 |
|||
2022-11-20, 07:26 | #65 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 8
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Nigdzie nie napisałam, że mieszkaliśmy z rodzicami .odkąd założyliśmy swoją rodzinę, nie mieszkamy od tego czasu z nimi .
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-11-20, 07:48 | #66 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Cytat:
i nie odpowiadasz na istotne pytania dziewczyn, stawiasz się w roli ofiary i żeby ktoś cię po plecach poklepał chyba |
|
2022-11-20, 07:57 | #67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Treść usunięta
|
2022-11-20, 08:03 | #68 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Cytat:
To wy z mężem wpakowaliście się w taką sytuację a pomimo że głośno o tym rodzicom nie mówisz oczekujesz poniekąd że oni wam pomogą ją rozwiązać. To tak nie działa. Jeżeli chcecie drugie auto i w Twoim mniemaniu ono jest obecnie absolutnie niezbędne to czesc oszczędności odłożonych na budowę domu przeznaczcie na zakup samochodu. Opóźni to trochę budowę ale dostaniesz to co chcesz. Twój problem polega na tym że Ty chcesz dostać wszystko na raz. I samochód i dom i jeszcze przyoszczędzić a jako sposób na osiągnięcie tego celu wymyśliłaś sobie mieszkanie u rodziców. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a Czas edycji: 2022-11-20 o 08:24 |
|
2022-11-20, 08:06 | #69 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 395
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Cytat:
Przyjmujesz strasznie obronną pozycję, odpowiadając na wybiórcze komentarze, nie podając żadnych konkretów. Czy mieszkanie koło rodziców jest złe? Nie, ale do najlepszych pomysłów nie należy, tak samo jak twój pomysł na pomieszkanie u nich w celu zaoszczędzenia. To są klasyczne sytuacje, w których wyjątkiem jest jak takie pomysły wychodzą komuś na plus/nie tworzą konfliktów. Uparłaś się na to mieszkanie u rodziców, jakby to było jakieś zbawianie na wasze problemy, jedyne rozwiązanie, podczas gdy oni wam robią przysługę tym że są niechętni. Oszczędzanie na wszystkim aby wpakowywać w dom też nie jest złe, ale jest frustrujące co sama opisujesz, może wam to zniszczyć rodzinę i ostatecznie zostaniecie ze sobą z obowiązku i jak już dom jest to szkoda zostawiać, serio chcesz taki związek? Jak już porwaliście się na budowę domu, to nie robi się tego kosztem komfortu życia. Co innego jak macie oszczędzone z 200tys., resztę planujecie w kredyt, który już się dowiadywaliście że dostaniecie, macie wszystko skrupulatnie wyliczone i zakładacie że za rok się tam wprowadzacie, to jeszcze ok- rok można jakoś przewegetować, jednak już dłuższy okres to zwyczajna głupota. Zakładam, że nie pracujesz tylko zajmujesz się dzieckiem (popraw mnie jeśli się mylę), a więc teraz w pierwszej kolejności szukaj pracy. Ja wiem, że małe dziecko, szkoda zostawiać, itd., ale nie można mieć wszystkiego. Uważam, że u was najlepszym rozwiązaniem by było jakbyś znalazła pracę i dokładała do domowego budżetu, co wam pomoże. Znajdźcie mieszkanie dwupokojowe, podbierzecie z oszczędności na początku, trudno, jednak normalny komfort życia jest istotny. I jeżeli auto faktycznie jest wam potrzebne, to nie ma co rozdzielać że pieniądze są konkretnie na dom. Wydatki się zmieniają, potrzeby też i trzeba umieć się dostosować do sytuacji. Chyba, że należysz do tych osób, które tylko narzekają zamiast działać i coś zmienić, to wtedy nie szukaj porad, tylko pozostaje ci zacisnąć zęby i czekać na wymarzony dom. |
|
2022-11-20, 08:07 | #70 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 297
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Cytat:
Chociażby, żeby nie tracić czasu na dojazdy. Od kiedy mieszkanie w swoim domu, na działce obok to mieszkanie na kupie. Rozumiem, że niektórzy sobie nie wyobrażają mieszkać obok rodziców czy teściów, ale dla innych osób to nie problem. Ja też zamierzam wybudować sobie dom w tej samej wiosce, co moja mama. A ona w ogóle wybudowała się obok swojego ojca. No po☠☠☠ani, że chcą mieszkać blisko siebie i sobie pomagać |
|
2022-11-20, 08:14 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Cytat:
Jeśli chodzi o dojazdy to zależy już ile kto od kogo mieszka. Jak daleko ma autorka do miasta. Tego nie wiemy. Ja wolałabym mieszkać ciut dalej, ale dojeżdżać, niż narażać się na brak prywatności. Wiem co mówię. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-11-20, 08:20 | #72 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 297
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Moja mama budowała swój dom pół roku i przez chwilę też mieszkaliśmy wszyscy u dziadków. I tak były kłótnie, ale nieważne z kim mieszkasz to i tak się zdarzają konflikty.
Budowa była obok. Faktycznie to jest pomocne, bo można iść wieczorem i porobić cokolwiek, chociażby posprzątać, albo pomóc nosić materiały potrzebne na drugi dzień itd. Ale mieliśmy ekipę, nikt nie robił tego sam. A twój mąż uparł się, że będzie robił to sam. Po za tym macie tylko fundamenty, a idzie zima... dużo więcej nie zrobicie w tym roku. Ja bym na twoim miejscu przemęczyła się w tej kawalerce przez zimę, oszczędziła kasę i wynajęła porządną ekipę od wiosny, żeby szybciej poszła ta budowa. Skoro macie oszczędności to budowa domu nie musi trwać 10 lat jak niektórzy tu twierdzą xD Jak ogarniecie sobie w nowym domu pokój, kuchnie i łazienkę to już będziecie mieli to samo co w kawalerce. ---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ---------- Cytat:
A no tak, bo albo dojazdy albo brak prywatności. |
|
2022-11-20, 08:21 | #73 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Wstrzymałabym się z budową, to jest tragiczny czas na nią. Zakładam, że nie macie z 800k oszczędności na tę budowę, bo w takiej sytuacji dom by się budował raz dwa. Wykorzystałabym te oszczędności i ziemię jako wkład do kredytu hipotecznego i kupiła sobie to ładne mieszkanie. Na budowę, być może, przyjdzie jeszcze czas. Nie ma co się emocjonować tylko wybrać najlepiej dla rodziny- zarzynianie się na budowie własnymi rękami (ktoś teraz tak jeszcze robi?), tracenie na to cennego czasu, którego nic nie zwróci, mieszkanie w tragicznych warunkach z wizją domku za x lat, to nie jest raczej optymalna sytuacja, a ekstremalna. Życie jest tu i teraz, nie w domku za 10 lat.
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka Edytowane przez a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75 Czas edycji: 2022-11-20 o 08:24 |
2022-11-20, 08:21 | #74 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 395
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Cytat:
|
|
2022-11-20, 08:29 | #75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Treść usunięta
|
2022-11-20, 08:29 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Mieszkanie razem to jest chów klatkowy, mieszkając obok nań wolnym wybiegu ale nadal jest to zamknięcie, i ograniczenie swobody.
Pół biedy gdy rodzice pracują, gorzej jak siedzą w domu Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-11-20, 08:44 | #77 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-11-20, 08:45 | #78 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Cytat:
Po prostu to co piszesz o swoim życiu nie spina się z tym, że niby was stać. A po cholerę szukać czegoś innego? No na przykład po to, żeby mieć gdzie mieszkać już teraz zamiast żyć mrzonkami o jakiejś ziemi, która kiedyś tam za dziesięciolecia będzie cała twoja i o pomocy rodzicom, którzy o żadną pomoc nie proszą. Cytat:
Swoją drogą kiedy były te wasze coroczne wycieczki na Bali podczas budowania domu? Wasze dziecko ma dopiero 9 miesięcy i w międzyczasie wybuchł światowy kryzys z lawinowym wzrostem inflacji w tle. Konstruktywna krytyka pojawiła się dobre kilka, jak nie kilkanaście razy, ale jeśli ty nadal utrzymujesz, że ten dom jest świetnym pomysłem, bo nie głodujesz i byłaś na wakacjach, to widzę że masz zdecydowanie za duże klapki na oczach. Edytowane przez road_rage Czas edycji: 2022-11-20 o 08:48 |
||
2022-11-20, 08:54 | #79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Nie doczytałam o wakacjach na bali. Toż to szczyt ekstrawagancji.
Autorka coś się gubi, albo bardzo kiepsko ogarnia finanse, skoro stać ją na super wakacje, a na życie już nie... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-11-20, 08:59 | #80 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 750
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Cytat:
Mam nadzieję, że autorkę wyobraźnia poniosła. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-11-20, 09:06 | #81 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Dobra, już dajcie spokój. Mieszkanie w domu obok to nie mieszkanie na pięterku. Dużo zależy od konkretnej rodziny. Moi teściowie mieszkają dosłownie dwie klatki dalej (możemy sobie pomachać przez okno), a nigdy nas nie nachodzili i nie wtrącali się w nieswoje sprawy. Wręcz mamy z nimi kontakt minimalny i głównie podczas większych okazji. Więc nie ma co potępiać autorki za budowanie się na ich działce, bo może to jest akurat dla nich spoko rozwiązanie. Trochę przesadzacie z tym automatycznym potępianiem każdego, kto mieszka nie dalej jak 100km od rodziców.
A autorka z drugiej strony zamiast odpowiedzieć na konkretne pytania to kręci aferę o krytykę wyboru miejsca budowy, jakby to było najważniejsze. Jak tak też rozmawia z mężem to współczuję. Autorko, ludzie tu dobrze piszą, że niejedno małżeństwo się rozpadło przez taką niekończącą się budowę. Jeśli mąż pracuje sam i dopiero stawia fundamenty, w międzyczasie musi zarabiać pieniądze, to kiedy ta chata ma być skończona? Jak dziecko pójdzie na studia? Przelicz to sobie trochę. Ile zamierzacie die męczyć? 10 lat? 15? Albo musicie znacznie przyspieszyć budowę albo z niej chwilowo zrezygnować, bo jeśli się w międzyczasie pokłócicie i rozwiedziecie (nie bierz tego do siebie, ale ile można się męczyć?) to domu i tak nie będzie. Zostaną niedokończone mury i żal za straconymi latami. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-11-20, 09:08 | #82 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 470
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Cytat:
I wiesz, trzeba było najpierw myśleć, a nie teraz lamentować i mieć pretensje do świata, że nie głaszcze cię po główce, tylko nazywa sytuację po imieniu... |
|
2022-11-20, 09:11 | #83 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 750
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;89415362]Dobra, już dajcie spokój. Mieszkanie w domu obok to nie mieszkanie na pięterku. Dużo zależy od konkretnej rodziny. Moi teściowie mieszkają dosłownie dwie klatki dalej (możemy sobie pomachać przez okno), a nigdy nas nie nachodzili i nie wtrącali się w nieswoje sprawy. Wręcz mamy z nimi kontakt minimalny i głównie podczas większych okazji. Więc nie ma co potępiać autorki za budowanie się na ich działce, bo może to jest akurat dla nich spoko rozwiązanie. Trochę przesadzacie z tym automatycznym potępianiem każdego, kto mieszka nie dalej jak 100km od rodziców.
A autorka z drugiej strony zamiast odpowiedzieć na konkretne pytania to kręci aferę o krytykę wyboru miejsca budowy, jakby to było najważniejsze. Jak tak też rozmawia z mężem to współczuję. Autorko, ludzie tu dobrze piszą, że niejedno małżeństwo się rozpadło przez taką niekończącą się budowę. Jeśli mąż pracuje sam i dopiero stawia fundamenty, w międzyczasie musi zarabiać pieniądze, to kiedy ta chata ma być skończona? Jak dziecko pójdzie na studia? Przelicz to sobie trochę. Ile zamierzacie die męczyć? 10 lat? 15? Albo musicie znacznie przyspieszyć budowę albo z niej chwilowo zrezygnować, bo jeśli się w międzyczasie pokłócicie i rozwiedziecie (nie bierz tego do siebie, ale ile można się męczyć?) to domu i tak nie będzie. Zostaną niedokończone mury i żal za straconymi latami. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]A tu się zgadzam. Sama mieszkam niecały 1km od rodziców i szczerze żyje mi się dużo lepiej niż jak mieszkałam w mieście obok. Mama często dzwoni że została jej zupa i czy chcemy, mam gdzie podrzucić psy i bardzo sobie cenię ich ogród latem, często to my do nich wpadamy Natomiast co do reszty - domu nie powinno się budować kosztem wszystkiego. Nie da się żyć w takiej dziupli z rosnącym dzieckiem. Ciągle nieobecny mąż to już ostatni punkt tej drogi do nikąd. Już nie wspomnę jaką dziecku robią krzywdę, bo w okresie budowania więzi tata buduje fundamenty. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-11-20, 09:17 | #84 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;89415362]
Autorko, ludzie tu dobrze piszą, że niejedno małżeństwo się rozpadło przez taką niekończącą się budowę. Jeśli mąż pracuje sam i dopiero stawia fundamenty, w międzyczasie musi zarabiać pieniądze, to kiedy ta chata ma być skończona? Jak dziecko pójdzie na studia? Przelicz to sobie trochę. Ile zamierzacie die męczyć? 10 lat? 15? Albo musicie znacznie przyspieszyć budowę albo z niej chwilowo zrezygnować, bo jeśli się w międzyczasie pokłócicie i rozwiedziecie (nie bierz tego do siebie, ale ile można się męczyć?) to domu i tak nie będzie. Zostaną niedokończone mury i żal za straconymi latami. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Już pomijając to kiedy oni skończą budowę w tym trybie, to mnie zastanawia jeszcze jedna rzecz, a mianowicie czy i kiedy oni mają czas na takie normalne życie rodzinne. Autorka w sumie nie wiadomo czym się zajmuje, ale o mężu można wywnioskować, że pracuje zawodowo (z dojazdami) jednocześnie "samemu" budując dom, co raczej pochłania mu większość życia. |
2022-11-20, 09:31 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Treść usunięta
|
2022-11-20, 09:33 | #86 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Cytat:
9 miesięczny bobas nie potrzebuje swojego pokoju |
|
2022-11-20, 09:34 | #87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Cytat:
Autorko, zdobycie miejsca do mieszkania w Polsce nie jest łatwe. Szczególnie teraz ceny oszalały. Trzeba niestety pogodzić się z tą myślą. Naprawdę niewielu ludzi zarabia wystarczająco dużo, by kupować te mieszkania w nowoczesnych blokach czy budować wymarzone domy. Często też pojawiają się kompromisy, jak u Ciebie, czyli oszczędzanie na obecnym komforcie życia, by kiedyś było inaczej. Niestety nie zawsze te wyrzeczenia są tego warte i osiąga się to co chciało. Jeśli mogę coś doradzić to spójrz realnie na to wszystko i nie wyobrażaj sobie, że wszyscy ot tak mają domy marzeń, bo serio o ile ktoś nie dostał w spadku nieruchomości to nie jest bajkowo i trzeba się ostro naharować, by osiągnąć te swoje cele. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-11-20, 10:22 | #88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Nie rozumiem jakim cudem Was stać na budowę domu, jeśli potencjalne oszczędności na mieszkaniu u rodziców to takie wielkie być albo nie być.
Załóżmy, że to jakieś 2k oszczędności miesięcznie. No to 20k oszczędności rocznie. Przecież to jest kropla przy budowie domu, a nie jakiś super zastrzyk gotówki. Jakim cudem więc Wam się spina budżet, skoro jest taka histeria, że rodzice się nie wyrywają do zapraszania Was do siebie? Edytowane przez Nimve Czas edycji: 2022-11-20 o 10:25 |
2022-11-20, 10:41 | #89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 317
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Cytat:
|
|
2022-11-20, 10:46 | #90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Brak miejsca zamieszkania..zawiodłam ..
Mnie najbardziej zasmuciło zdanie " Mąż daje super daje radę " Czy jakoś tak. No ale ile ok tak pociągnie. Rodzina, praca, budowa domu. A potem jeszcze pomaganie teściowa być może. Ech.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:51.