Randki przez Internet cz. 4.

[Yellow_Cherry]

Napisane przez kasia5266

Mnie właśnie najbardziej dziwi, że sami tacy do niej piszą. Szczerze to odechciało by mi się w ogóle używać Tinderze, a co dopiero mówić o odpisywaniu im.

Jak mowilam, normalni tez pisza. Tu opisuje najbardziej skrajne przypadki.

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

[kasia5266]

Ok, teraz rozumiem. Tydzień temu był tutaj taki wątek o tinderze, w którym ktoś doradził dziewczynie, żeby dodała opis, no profil będzie bardziej interesujący. Oczywiście zgadzam się z tym, ale z tego co zauważyłam, większość Panów ta rubrykę olewa. Gdy przeglądałam osoby zwykle na 25 opis miało najwyżej 5.

[Ellen_Ripley]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;89415410]Tak całkiem szczerze - czy tobie zwyczajnie nie szkoda czasu na rozmowy z takimi egzemplarzami? To nie jest pierwsza dziwna historia, jaką opisujesz i nie potrafię tego zrozumieć - jak ktoś nie rokuje nawet na normalną rozmowę przez komunikator, to po co z nim dyskutować? Osobiście, jak ktoś zaczyna wyjeżdżać z takimi krzywymi tekstami, to po prostu urywam rozmowę i kasuję parę, bo nie widzę sensu w marnowaniu energii na rozmowę z idiotą.
[/QUOTE]

Dokładnie. "Rozmowa" (klikanie) z takim kretynem trwałaby max 5 minut i to wliczając czas na zablokowanie go i pójście napić się wody.

[karawanna]

Napisane przez Ellen_Ripley

Dokładnie. "Rozmowa" (klikanie) z takim kretynem trwałaby max 5 minut i to wliczając czas na zablokowanie go i pójście napić się wody.

Dokładnie. U mnie od razu po jakimś krzywym, dziwacznym tekście usuwałam parę. I to bez żadnego tłumaczenia się typu "nie pasujemy do siebie". Możliwe, że dlatego nie mam żadnych tego typu tinderowych historii do opowiadania Każda rozmowa, którą tam odbyłam była całkiem spoko. Najgorsze co mnie spotykało, to to, że czasem gadka się po prostu kompletnie nie kleiła ale wtedy też dość szybko usuwałam parę Mi tam szkoda czasu i nerwów na takie rozmowy.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[karawanna]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Myślę, że nasze posty (a na przynajmniej mój) miały na celu uświadomienie Yellow, że sama sobie robi krzywdę takim podejściem i nie powinna czuć się nic winna obcym facetom z appki.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[karawanna]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Ale przecież kasując parę gość już nie ma możliwości dobijać się do Ciebie... Chyba że będzie Cię stalkował w social mediach po skasowaniu pary, ale to już skrajny przypadek

[Stysia21]

Ja znowu chyba na jakiegoś dziwaka trafiłam. Pisaliśmy trochę na portalu, wydawało się spoko, przenieśliśmy się na instagrama i tam pierwsze pytanie od gościa: "opowiedz mi coś o swojej rodzinie, czym zajmują się twoi rodzice". Zapytałam go, czemu o to pyta, skoro nic jeszcze o mnie nie wie, a interesuje się moją rodziną, to w sumie wymijająco coś odpowiedział. Trochę mnie to zastanowiło. Kolejne pytanie od niego: "masz na portalu zaznaczone, że nie tolerujesz picia alkoholu, a mnie sie zdarza likier z rodzicami, whisky z kolegami czy wino z koleżankami". Odpowiedziałam mu, że sama jestem abstynentką, jakiś tam kieliszek na imprezie akceptuję, ale nie zamierzam się nikim pijanym zajmować ani być szoferem dla nikogo. No to on stwierdził, że on czasem kierowcy potrzebuje i "w związku trzeba sobie pomagać". Ja powiedziałam, że wolę być niezależna, a nie żeby ktoś mnie musiał odwozić, to usłyszałam "czyli drzwi ci otworzyć ani zakupów nosić też nie mogę?". Nie czaję w ogóle xd
Myślicie, że to czerwona flaga z tym piciem, skoro w ogóle tak się uczepił tego tematu? Czy ja jestem przewrażliwiona?

[Piotrek95]

Napisane przez Stysia21

Ja znowu chyba na jakiegoś dziwaka trafiłam. Pisaliśmy trochę na portalu, wydawało się spoko, przenieśliśmy się na instagrama i tam pierwsze pytanie od gościa: "opowiedz mi coś o swojej rodzinie, czym zajmują się twoi rodzice". Zapytałam go, czemu o to pyta, skoro nic jeszcze o mnie nie wie, a interesuje się moją rodziną, to w sumie wymijająco coś odpowiedział. Trochę mnie to zastanowiło. Kolejne pytanie od niego: "masz na portalu zaznaczone, że nie tolerujesz picia alkoholu, a mnie sie zdarza likier z rodzicami, whisky z kolegami czy wino z koleżankami". Odpowiedziałam mu, że sama jestem abstynentką, jakiś tam kieliszek na imprezie akceptuję, ale nie zamierzam się nikim pijanym zajmować ani być szoferem dla nikogo. No to on stwierdził, że on czasem kierowcy potrzebuje i "w związku trzeba sobie pomagać". Ja powiedziałam, że wolę być niezależna, a nie żeby ktoś mnie musiał odwozić, to usłyszałam "czyli drzwi ci otworzyć ani zakupów nosić też nie mogę?". Nie czaję w ogóle xd
Myślicie, że to czerwona flaga z tym piciem, skoro w ogóle tak się uczepił tego tematu? Czy ja jestem przewrażliwiona?

Piszesz z dziwakiem. Nawet uszkodzone hosty w Westworldzie nie rozmawiają ze sobą w ten sposób.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[PumpkinEyes]

Napisane przez Stysia21

Ja znowu chyba na jakiegoś dziwaka trafiłam. Pisaliśmy trochę na portalu, wydawało się spoko, przenieśliśmy się na instagrama i tam pierwsze pytanie od gościa: "opowiedz mi coś o swojej rodzinie, czym zajmują się twoi rodzice". Zapytałam go, czemu o to pyta, skoro nic jeszcze o mnie nie wie, a interesuje się moją rodziną, to w sumie wymijająco coś odpowiedział. Trochę mnie to zastanowiło. Kolejne pytanie od niego: "masz na portalu zaznaczone, że nie tolerujesz picia alkoholu, a mnie sie zdarza likier z rodzicami, whisky z kolegami czy wino z koleżankami". Odpowiedziałam mu, że sama jestem abstynentką, jakiś tam kieliszek na imprezie akceptuję, ale nie zamierzam się nikim pijanym zajmować ani być szoferem dla nikogo. No to on stwierdził, że on czasem kierowcy potrzebuje i "w związku trzeba sobie pomagać". Ja powiedziałam, że wolę być niezależna, a nie żeby ktoś mnie musiał odwozić, to usłyszałam "czyli drzwi ci otworzyć ani zakupów nosić też nie mogę?". Nie czaję w ogóle xd
Myślicie, że to czerwona flaga z tym piciem, skoro w ogóle tak się uczepił tego tematu? Czy ja jestem przewrażliwiona?

Nie wiem czy ma problem z alko, ale koleś brzmi jak dzieciak z bogatego domu i słaby materiał na partnera. Ten zaczepny tekst o winie z koleżankami to niezła żenada dla mnie (chociaż ogólnie nie mam problemu, że partner miał koleżanki), ewentualnie badanie gruntu pod związek otwarty. Dopytywanie się o pracę rodziców odebrałabym jako jakiś snobizm albo konkretne wymagania co do majętności partnerki. Także nie wiem czy ci pasuje, żeby ktoś cię oceniał pod tym względem.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Stysia21

Ja znowu chyba na jakiegoś dziwaka trafiłam. Pisaliśmy trochę na portalu, wydawało się spoko, przenieśliśmy się na instagrama i tam pierwsze pytanie od gościa: "opowiedz mi coś o swojej rodzinie, czym zajmują się twoi rodzice". Zapytałam go, czemu o to pyta, skoro nic jeszcze o mnie nie wie, a interesuje się moją rodziną, to w sumie wymijająco coś odpowiedział. Trochę mnie to zastanowiło. Kolejne pytanie od niego: "masz na portalu zaznaczone, że nie tolerujesz picia alkoholu, a mnie sie zdarza likier z rodzicami, whisky z kolegami czy wino z koleżankami". Odpowiedziałam mu, że sama jestem abstynentką, jakiś tam kieliszek na imprezie akceptuję, ale nie zamierzam się nikim pijanym zajmować ani być szoferem dla nikogo. No to on stwierdził, że on czasem kierowcy potrzebuje i "w związku trzeba sobie pomagać". Ja powiedziałam, że wolę być niezależna, a nie żeby ktoś mnie musiał odwozić, to usłyszałam "czyli drzwi ci otworzyć ani zakupów nosić też nie mogę?". Nie czaję w ogóle xd
Myślicie, że to czerwona flaga z tym piciem, skoro w ogóle tak się uczepił tego tematu? Czy ja jestem przewrażliwiona?

Oj nie. Nie. Nope. Kasuj.

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Napisane przez PumpkinEyes

Nie wiem czy ma problem z alko, ale koleś brzmi jak dzieciak z bogatego domu i słaby materiał na partnera. Ten zaczepny tekst o winie z koleżankami to niezła żenada dla mnie (chociaż ogólnie nie mam problemu, że partner miał koleżanki), ewentualnie badanie gruntu pod związek otwarty. Dopytywanie się o pracę rodziców odebrałabym jako jakiś snobizm albo konkretne wymagania co do majętności partnerki. Także nie wiem czy ci pasuje, żeby ktoś cię oceniał pod tym względem.

Generalnie gość brzmi dziwnie.

[Krystal_26]

Jak potrzebuje kierowcy, to niech sobie weźmie taxi Jak dla mnie na pewno czerwona flaga - facet przesadza z alkoholem i nie jest w stanie wrócić sam do domu ? O nie :/ To "wino z koleżankami" też mi średnio brzmi, raczej wolałabym faceta, który woli ze mną spędzić romantyczny wieczór przy winie, a nie ma jakieś multum przyjaciółek, z którymi pije albo imprezuje

[emiliais]

Napisane przez Stysia21

Ja znowu chyba na jakiegoś dziwaka trafiłam. Pisaliśmy trochę na portalu, wydawało się spoko, przenieśliśmy się na instagrama i tam pierwsze pytanie od gościa: "opowiedz mi coś o swojej rodzinie, czym zajmują się twoi rodzice". Zapytałam go, czemu o to pyta, skoro nic jeszcze o mnie nie wie, a interesuje się moją rodziną, to w sumie wymijająco coś odpowiedział. Trochę mnie to zastanowiło. Kolejne pytanie od niego: "masz na portalu zaznaczone, że nie tolerujesz picia alkoholu, a mnie sie zdarza likier z rodzicami, whisky z kolegami czy wino z koleżankami". Odpowiedziałam mu, że sama jestem abstynentką, jakiś tam kieliszek na imprezie akceptuję, ale nie zamierzam się nikim pijanym zajmować ani być szoferem dla nikogo. No to on stwierdził, że on czasem kierowcy potrzebuje i "w związku trzeba sobie pomagać". Ja powiedziałam, że wolę być niezależna, a nie żeby ktoś mnie musiał odwozić, to usłyszałam "czyli drzwi ci otworzyć ani zakupów nosić też nie mogę?". Nie czaję w ogóle xd
Myślicie, że to czerwona flaga z tym piciem, skoro w ogóle tak się uczepił tego tematu? Czy ja jestem przewrażliwiona?

Koleś w subtelny sposób daje Ci do zrozumienia, że jest toksykiem. Podziękuj i zakończ rozmowę.

[Laief]

Napisane przez emiliais

Koleś w subtelny sposób daje Ci do zrozumienia, że jest toksykiem. Podziękuj i zakończ rozmowę.

+1 miło z jego strony, że się z tym nie ukrywał.

[cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc]

Napisane przez Stysia21

Ja znowu chyba na jakiegoś dziwaka trafiłam. Pisaliśmy trochę na portalu, wydawało się spoko, przenieśliśmy się na instagrama i tam pierwsze pytanie od gościa: "opowiedz mi coś o swojej rodzinie, czym zajmują się twoi rodzice". Zapytałam go, czemu o to pyta, skoro nic jeszcze o mnie nie wie, a interesuje się moją rodziną, to w sumie wymijająco coś odpowiedział. Trochę mnie to zastanowiło. Kolejne pytanie od niego: "masz na portalu zaznaczone, że nie tolerujesz picia alkoholu, a mnie sie zdarza likier z rodzicami, whisky z kolegami czy wino z koleżankami". Odpowiedziałam mu, że sama jestem abstynentką, jakiś tam kieliszek na imprezie akceptuję, ale nie zamierzam się nikim pijanym zajmować ani być szoferem dla nikogo. No to on stwierdził, że on czasem kierowcy potrzebuje i "w związku trzeba sobie pomagać". Ja powiedziałam, że wolę być niezależna, a nie żeby ktoś mnie musiał odwozić, to usłyszałam "czyli drzwi ci otworzyć ani zakupów nosić też nie mogę?". Nie czaję w ogóle xd
Myślicie, że to czerwona flaga z tym piciem, skoro w ogóle tak się uczepił tego tematu? Czy ja jestem przewrażliwiona?

Oczywiście, że to czerwona flaga. Zresztą jedna z wielu, jaką ci przed twarzą pomachał.

[chwast]

Napisane przez Stysia21

Myślicie, że to czerwona flaga z tym piciem, skoro w ogóle tak się uczepił tego tematu? Czy ja jestem przewrażliwiona?

Nie jesteś, gość już zaczyna Tobą manipulować - teksty o koleżankach, żeby zobaczyć reakcję i w zamyśle trochę sprowokować, pokazać Ci, że będzie robił na co ma ochotę, a Ty masz to tolerować - No inaczej nie wiem po co ktoś mówi coś takiego w pierwszych wiadomościach, wybacz. To samo z alko, jasne, ważna kwestia do obgadania, ale on zachowuje się jakby to była dla niego najważniejsza rzecz, co znaczy, że dużo pije. Na koniec ta wisienka, czyli ignorancki i naprawdę mało inteligentny tekst odnośnie drzwi. No to byłoby dla mnie najgorsze, od razu wiadomo z kim mamy do czynienia. Z bucem.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez chwast

Nie jesteś, gość już zaczyna Tobą manipulować - teksty o koleżankach, żeby zobaczyć reakcję i w zamyśle trochę sprowokować, pokazać Ci, że będzie robił na co ma ochotę, a Ty masz to tolerować - No inaczej nie wiem po co ktoś mówi coś takiego w pierwszych wiadomościach, wybacz. To samo z alko, jasne, ważna kwestia do obgadania, ale on zachowuje się jakby to była dla niego najważniejsza rzecz, co znaczy, że dużo pije. Na koniec ta wisienka, czyli ignorancki i naprawdę mało inteligentny tekst odnośnie drzwi. No to byłoby dla mnie najgorsze, od razu wiadomo z kim mamy do czynienia. Z bucem.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Zgadzam się

Myślę też, że jak od razu się zastanawiasz czy to czerwone flagi, czy "jesteś przewrażliwiona", to znaczy po prostu, że czujesz się źle w rozmowach z tą osobą, więc szkoda czasu i potencjalnie zranionych uczuć.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Stysia21

Ja znowu chyba na jakiegoś dziwaka trafiłam. Pisaliśmy trochę na portalu, wydawało się spoko, przenieśliśmy się na instagrama i tam pierwsze pytanie od gościa: "opowiedz mi coś o swojej rodzinie, czym zajmują się twoi rodzice". Zapytałam go, czemu o to pyta, skoro nic jeszcze o mnie nie wie, a interesuje się moją rodziną, to w sumie wymijająco coś odpowiedział. Trochę mnie to zastanowiło. Kolejne pytanie od niego: "masz na portalu zaznaczone, że nie tolerujesz picia alkoholu, a mnie sie zdarza likier z rodzicami, whisky z kolegami czy wino z koleżankami". Odpowiedziałam mu, że sama jestem abstynentką, jakiś tam kieliszek na imprezie akceptuję, ale nie zamierzam się nikim pijanym zajmować ani być szoferem dla nikogo. No to on stwierdził, że on czasem kierowcy potrzebuje i "w związku trzeba sobie pomagać". Ja powiedziałam, że wolę być niezależna, a nie żeby ktoś mnie musiał odwozić, to usłyszałam "czyli drzwi ci otworzyć ani zakupów nosić też nie mogę?". Nie czaję w ogóle xd
Myślicie, że to czerwona flaga z tym piciem, skoro w ogóle tak się uczepił tego tematu? Czy ja jestem przewrażliwiona?

Hahaha Stysia skąd Ty bierzesz te egzemplarze?
To że facet od czasu do czasu coś wypije w towarzystwie to nie problem ale fakt że chce sobie na wejściu zrobić z Ciebie szofera to już jest dziwaczne. Plus te pytania o rodziców...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89420724]Hahaha Stysia skąd Ty bierzesz te egzemplarze?
To że facet od czasu do czasu coś wypije w towarzystwie to nie problem ale fakt że chce sobie na wejściu zrobić z Ciebie szofera to już jest dziwaczne. Plus te pytania o rodziców...
[/QUOTE]

Te pytania o rodziców zadane już na wstępie to chyba jeszcze nawet dziwniejsze, niż to przekomarzanie się (oczywiście również głupkowate) na temat picia. Jakiś łowca posagów, czy co? Ha, a może chciał wiedzieć, czy potencjalna szoferka-frajerka jeździ porządną bryką. Zasobni rodzice zwiększają szansę na to.

[chwast]

Napisane przez Ellen_Ripley

Te pytania o rodziców zadane już na wstępie to chyba jeszcze nawet dziwniejsze, niż to przekomarzanie się (oczywiście również głupkowate) na temat picia. Jakiś łowca posagów, czy co? Ha, a może chciał wiedzieć, czy potencjalna szoferka-frajerka jeździ porządną bryką. Zasobni rodzice zwiększają szansę na to.

Łowca posagów


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Stysia21]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89420724]Hahaha Stysia skąd Ty bierzesz te egzemplarze?
To że facet od czasu do czasu coś wypije w towarzystwie to nie problem ale fakt że chce sobie na wejściu zrobić z Ciebie szofera to już jest dziwaczne. Plus te pytania o rodziców...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Ja serio nie wiem, czemu tylko na takich trafiam, ale po prostu nie spotykam normalnych ludzi, ani w życiu, ani w Internecie. Nie wiem, czy ja taka beznadziejna, że tylko takie egzemplarze się mną interesują. Już się przyzwyczajam do myśli, że jest mi pisane samotne życie z kotem

[Laief]

Napisane przez Stysia21

Ja serio nie wiem, czemu tylko na takich trafiam, ale po prostu nie spotykam normalnych ludzi, ani w życiu, ani w Internecie. Nie wiem, czy ja taka beznadziejna, że tylko takie egzemplarze się mną interesują. Już się przyzwyczajam do myśli, że jest mi pisane samotne życie z kotem

Zycie z kotem to czysta przyjemność, tylko czasami tez jest problem aby się dogadać

[natalcia250]

Napisane przez Stysia21

Ja serio nie wiem, czemu tylko na takich trafiam, ale po prostu nie spotykam normalnych ludzi, ani w życiu, ani w Internecie. Nie wiem, czy ja taka beznadziejna, że tylko takie egzemplarze się mną interesują. Już się przyzwyczajam do myśli, że jest mi pisane samotne życie z kotem

a Ty nie pisałaś kiedyś, że zajmujesz się sztukami plastycznymi? ja też jestem w tej branży i kilka osób pytało się mnie co robią moi rodzice, bo - uwaga - skoro jest mnie stać na bycie artystkom, to pewnie muszę mieć bogatych rodziców

[Stysia21]

Napisane przez natalcia250

a Ty nie pisałaś kiedyś, że zajmujesz się sztukami plastycznymi? ja też jestem w tej branży i kilka osób pytało się mnie co robią moi rodzice, bo - uwaga - skoro jest mnie stać na bycie artystkom, to pewnie muszę mieć bogatych rodziców

Tak, skończyłam liceum plastyczne i w sumie mam na Instagramie napisane, że jestem artystką, więc kto wie, może to była ta sama droga dedukcji Ale obecnie zajmuję się czymś innym, co miała zaznaczone na portalu randkowym, no chyba że on w ogóle nie przeczytał mojego opisu.

[cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc]

Napisane przez Stysia21

Ja serio nie wiem, czemu tylko na takich trafiam, ale po prostu nie spotykam normalnych ludzi, ani w życiu, ani w Internecie. Nie wiem, czy ja taka beznadziejna, że tylko takie egzemplarze się mną interesują. Już się przyzwyczajam do myśli, że jest mi pisane samotne życie z kotem

Też niestety trafiam na coraz dziwniejszych facetów. Dzisiaj przeżyłam rozczarowanie po 2 dniach intensywnego pisania, że nie zapytałam pana jak mu się spało ani nic takiego, tylko od razu przeszłam do rozmowy. Dodam, że jego uwaga napisana była dosyć agresywnym tonem, a przez te 2 dni był całkiem normalny. Jedyna red flag mi się ujawniła, kiedy zaczął narzekać na warunki życia w Polsce i to, że kościół nie płaci podatków, ale postanowiłam dać mu jeszcze jedną szansę, jak widać niepotrzebnie. Jeszcze trochę i chyba przerzucę się na kobiety

[BestLifeEver]

czy wyszlam na creepa? Postanowilam przetestowac inny sposób rozmowy,byc żartobliwa zaczepna i nie wyszlo bo po krotkiej wymianie zdan facet usunal pare XD

facet:
-dobry wieczor
ja-hejka
facet:- jak wieczor
ja:spokojnie, komputer, muzyka, ciepelko, a u ciebie?
facet: wanna trening relaks
ja:trening w wannie?
facet: przed wanną
ja:stojac przed wanna? chyba masz sporą łazienke
facet: mam sporą
ja: czy trening przed kąpielą? precyzuj się
facet: usuwa pare

Przesadzilam z tymi 'zartami" i zaczepnością?
mam juz ostatnio dosc kolejnych takich samych rozmowy typu hej co tam, jakie masz zainteresowania, co lubisz robic, gdzie pracujesz :/

[Ellen_Ripley]

Napisane przez BestLifeEver

czy wyszlam na creepa? Postanowilam przetestowac inny sposób rozmowy,byc żartobliwa zaczepna i nie wyszlo bo po krotkiej wymianie zdan facet usunal pare XD

facet:
-dobry wieczor
ja-hejka
facet:- jak wieczor
ja:spokojnie, komputer, muzyka, ciepelko, a u ciebie?
facet: wanna trening relaks
ja:trening w wannie?
facet: przed wanną
ja:stojac przed wanna? chyba masz sporą łazienke
facet: mam sporą
ja: czy trening przed kąpielą? precyzuj się
facet: usuwa pare

Przesadzilam z tymi 'zartami" i zaczepnością?
mam juz ostatnio dosc kolejnych takich samych rozmowy typu hej co tam, jakie masz zainteresowania, co lubisz robic, gdzie pracujesz :/

Szczerze? Mógł pomyśleć, że to boot. A tak serio, to klasyczne "ludzie są różni". Widać nie trafiłaś na osobę o takim typie poczucia humoru i tyle. To "precyzuj się" zabrzmiałoby mi osobiście nieco niemiło.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Ellen_Ripley

Szczerze? Mógł pomyśleć, że to boot. A tak serio, to klasyczne "ludzie są różni". Widać nie trafiłaś na osobę o takim typie poczucia humoru i tyle. To "precyzuj się" zabrzmiałoby mi osobiście nieco niemiło.

Jak dla mnie to w ogóle nie było śmieszne, też bym pewnie przewróciła oczami i usunęła parę przy takiej "konwersacji"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz