Choroba babci i presja ze strony mamy - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2022-12-03, 22:47   #181
PumpkinEyes
Zakorzenienie
 
Avatar PumpkinEyes
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 095
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez zamyslonaa Pokaż wiadomość
Cieszę się, że nie trafiłam tu, jak umarł mój kot, bo zostałabym zjedzona żywcem pewnie, za ogromną żałobę i maksymalny dół psychiczny, a po 2 dniach to byłam w takiej rozsypce, że się nawet nie myłam.
Ech... myślę, że jesteś bardziej podobna do swojej matki niż ci się wydaje.
PumpkinEyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-03, 23:19   #182
zamyslonaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 165
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez PumpkinEyes Pokaż wiadomość
Ech... myślę, że jesteś bardziej podobna do swojej matki niż ci się wydaje.
A mówiłam gdzieś, że nie jestem do niej w niczym podobna?
Natomiast nie obarczamy opieką nad naszymi zwierzetami nikogo oprócz nas/osób, z którymi wymieniamy się opieką (na zasadzie: teraz my wam tydzień, potem wy nam tydzień) i profesjonalnych petsitterów. Właściwie nad kotami, bo je wyjazdy stresują, a psy zabieramy ze sobą. Zresztą jednej nawet nie moglibyśmy zostawić, bo wiele koniecznych czynności, np.podawanie leków akceptuje wyłącznie ze strony mojego partnera. Nie angażuję w swoje decyzje innych osób. Tylko że mi to sprawia radość. Ja na to nie narzekam, to nie jest dla mnie udręka.

Swoją drogą, co mnie bardzo zdziwiło, moja matka się zadziwiająco dobrze trzyma. Porządek w rzeczach babci robi. Sąsiadkę zaprosiła, żeby sobie coś wybrała. Oglądała normalnie jak zawsze film. Od ojca wszystko wiem.
zamyslonaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-03, 23:25   #183
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez zamyslonaa Pokaż wiadomość
Zasadniczo, kiedy ktoś mi odbiera prawo do już przeżytej żałoby po moim kocie albo usiłuje ją bagatelizować, z automatu tracę szacunek i jakąkolwiek chęć kontaktu z taką osobą.
Dla mnie strata była ogromna. Mam sąsiadów - takich ludzi po 60-tce, którzy pochowali i rodziców obojca, i swojego psa. I zgadnijcie, po kim on płacze po pijaku (dobrzy ludzie, na dobrym poziomie materialnym, ale on 2 razy w tygodniu zagląda do kieliszka). Spotkałam go w takim stanie. Ze 4 lata minęły od śmierci Edzia (znałam Edzia), a on wyciągnął ręce przed siebie i powiedział "na rękach mi zmarł" ze łzami w oczach. O śmierci rodziców mówią z większym pogodzeniem się.
Zresztą - mój lekarz, internista, któremu zmarła i matka, i pies, opowiadał, jak płakał po śmierci swojego psa. Mówił, że strasznie, bardziej niż po śmierci matki.
I to jest naturalne w środowisku zwierzolubów. Koleżanka, która ma 2 dzieci, 3 koty, 2 psy, mówi, że ona się boi śmierci tych zwierząt. Wie, że śmierci swoich dzieci nie przeżyje (tego nikt się nie spodziewa), ale mówi, jak się boi śmierci zwierząt, bo dla niej to kolejne dzieci. Nie matki, nie męża (zresztą o rozwodzie myśli), a zwierząt.
Jak dla mnie to fakt w jaki opisujesz releacje ze zwierzętami moim zdaniem nie jest zdrowy. Plus te notoryczne porównywanie babci do kotów. Odnoszę takie wrażenie że parę wizazanek tu się koryguje bo ciężko pisać wprost osobie w żałobie ale osobiście wydaje mi się że ten wątek powinien zostać zamknięty dla dobra wszystkich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-03, 23:37   #184
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89429037]Jak dla mnie to fakt w jaki opisujesz releacje ze zwierzętami moim zdaniem nie jest zdrowy. Plus te notoryczne porównywanie babci do kotów. Odnoszę takie wrażenie że parę wizazanek tu się koryguje bo ciężko pisać wprost osobie w żałobie ale osobiście wydaje mi się że ten wątek powinien zostać zamknięty dla dobra wszystkich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Wiele osób tak traktuje zwierzęta i mocno przeżywa ich odejście. Ja to rozumiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-03, 23:43   #185
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez Monia284 Pokaż wiadomość
Wiele osób tak traktuje zwierzęta i mocno przeżywa ich odejście. Ja to rozumiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sama pożegnałam się z psem po 13-tu latach życia ale jednak porównywanie decyzji o uśpieniu kota do eutanazji babci gdzie ta druga jednak mówi ludzkim językiem i może wyrazić swoją wolę to dla mnie za dużo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 00:04   #186
zamyslonaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 165
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89429037]Jak dla mnie to fakt w jaki opisujesz releacje ze zwierzętami moim zdaniem nie jest zdrowy. Plus te notoryczne porównywanie babci do kotów. Odnoszę takie wrażenie że parę wizazanek tu się koryguje bo ciężko pisać wprost osobie w żałobie ale osobiście wydaje mi się że ten wątek powinien zostać zamknięty dla dobra wszystkich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

A wnosisz, że nie jest zdrowy, bo?
Bo Ty osobiście uwazasz, że zwierzę jest mniej warte od człowieka?
I uważasz, że inni powinni mieć tak samo?

"Niezdrowa" to jest zoofilia, znęcanie, trzymanie psów na łańcuchach, brak sterylizacji, nieleczenie, a nie tworzenie z partnerem i zwierzętami rodziny.

Jeśli nie potrafisz zrozumieć ogromnej miłości człowieka do zwierząt - idź na kilka dni, nawet w roli obserwatora, do jakiejś fundacji, zobaczysz, co znaczy miłość człowieka do zwierząt, zupełnie mu obcych, kosztem własnego życia prywatnego. Zobaczysz, jak to jest np.walczyć ze wszystkich sił o życie zwierzęcia na wielu frontach - zdrowotnym, finansowym, organizacyjnym. Zobacz, ile wkładają ludzie, żeby wyleczyć koty z fipem, jak sprowadzają leki ze Stanów za kilkanaście tysięcy złotych, jak wychodzą po nocach styrani, żeby wrócić tam spowrotem po pracy zawodowej, jak biorą rozwody, bo drugiej połówce sie to nie podoba itd. Może zrozumiesz, jaka to wartość.

"Dla dobra wszystkich" - a kogo krzywdzę, pisząc o miłości do zwierząt? I tu akurat nie ma znaczenia żadna żałoba, możesz walić śmiało.

---------- Dopisano o 00:51 ---------- Poprzedni post napisano o 00:49 ----------

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89429044]Sama pożegnałam się z psem po 13-tu latach życia ale jednak porównywanie decyzji o uśpieniu kota do eutanazji babci gdzie ta druga jednak mówi ludzkim językiem i może wyrazić swoją wolę to dla mnie za dużo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

A kto mowil o eutanazji babci nie na zyczenie? Czy może nie doczytalaś watku, bo tam były wyraznie zacytowane słowa babci, że chcialaby umrzec, ale sie boi umierania.
Zreszta nigdzie nie napisalam, że ja chcialabym podejmowac taka decyzje kiedykolwiek i wobec kogokolwiek. Napisalam tylko, że prawo powinno takie byc.
Ale spoko, fajnie jest komuś wlozyc w usta cos, czego nigdy nue powiedział... jedna wizazanka przekręci, a potem idzie w swiat jako słowa tej osoby.
Decyzję o eutanazji jak dla mnie powinien podejmowac lekarz. W przypadku mojego kota nie dał mi wlasciwie zadnego innego sensownego i etycznego wyboru.
Nie wiem, dlaczego nie mialabym porownywac śmierci kota do smierci babci, skoro nie ukrywam, że kot był dla mnie ważniejszy. Nie obraża to nikogo.

---------- Dopisano o 01:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:51 ----------

Po prostu uszanujcie, że dla wielu osób zwierzęta są jak dzieci. W gronie zwierzolubów (dzieciatych i niedzieciatych) tak jest. Zrozumienia nie oczekuję, ale uszanowania tego faktu - tak. I są to podobnie jak w przypadku dzieci, bardzo silne uczucia opiekuńcze, potrzeba ochrony, zapewnienia bezpieczeństwa i wszystkiego, co najlepsze.
Pochodzę z rodziny, w której zwierzę było zawsze jej członkiem. Mój partner tak samo, do tego ma matkę, która ratowała zwierzęta, jego ojciec miał dość, ale nie odpuściła i została sama z trójką dzieci.
Dla nas to jest naturalne.

Edytowane przez zamyslonaa
Czas edycji: 2022-12-03 o 23:54
zamyslonaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 02:33   #187
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Decyzje o eutanazji człowieka powinien podejmować główny zainteresowany a nie lekarz.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2022-12-04, 08:23   #188
Misia452
Zakorzenienie
 
Avatar Misia452
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 050
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez zamyslonaa Pokaż wiadomość
Dziękuję Wam, dziewczyny.

Mam 150 różnych dziwnych myśli. Takich, że nie powiem ich nawet swojemu facetowi, nawet gdybym była w sztok pijana.



Mój tato odebrał dziś dokumenty ze szpitala. Jestem zła, bo podpisał, że nie będzie miał wobec nich żadnych roszczeń. Moim zdaniem zawinili. Musiała zarazić się w szpitalu. Innej opcji nie ma.

Mam ogromny żal do tego lekarza, że nie zadzwonił, jak dał babci morfinę. Czyli co, wiedział, że umiera? Wszyscy pojechalibyśmy się pożegnać. Czy tak strasznie ją bolało, że musiał aż morfinę dawać? Dlaczego nagle dał jej morfinę? Wcześniej jej nie brała. Ryje mi banię to, że umarła sama. Samiusieńka. Była taka drobna i biedna. I sama w sali z nieświadomymi ludźmi. Że robienie punkcji i ściąganie płynu ją bolało. No milion mam tych myśli. Że się bała umierać...



Co do głupich myśli. Mam takie myśli, że boję się, że moi rodzice umrą. W sensie boję się ich śmierci - teraz. Boję się, że mój facet, palacz, zachoruje na raka płuc i umrze. I że ja kiedyś będę umierać sama. Nie planujemy dzieci, przecież mega egoistyczne byłoby powoływanie ich na świat tylko dlatego, że sie boi szpitali na starość. Mam niecałe 30 lat a boję się, że zostanę sama na świecie, bo mam bardzo małą rodzinę, nie mam rodzeństwa, kuzynostwa itd. Absurd. Nie można tak myśleć, w dodatku w moim wieku.



Skąd mi się biorą takie myśli? Nigdy tak nie miałam. Przecież nie można tak żyć.
To mogłaś zabrać babcie do domu. Umarła by w bólu i cierpieniu,bo szpital taki zły i po co dali jej lek. Lepiej żeby się męczyła.
Wiesz co trochę odlatujesz. Sama nie zrobiłaś w sumie nic,a oskarżasz szpital o to,że babcia miała zapalenie płuc. To,że się zaraziła to nie wina szpitala. Niczyja. Tak się zdarza.

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka
__________________
sierpień 2017
💍30.01.2021💍
26.08.2023

Edytowane przez Misia452
Czas edycji: 2022-12-04 o 08:25
Misia452 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 09:13   #189
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Całkowicie zgadzam się z taka_ona86. Jestem zażenowana czytając ten wątek, to nieustanne przypominanie, że kota się przeżywalo bardziej niż babcie. Po co to? Babcia ledwo zmarła. Też uwielbiam zwierzęta i rozumiem ich stratę, ale autorka na moje ma ostre kzm.

W ogóle mam wrażenie, że to nie pierwsze konto autorki i wszystkie kończyły się gownoburza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 09:32   #190
PumpkinEyes
Zakorzenienie
 
Avatar PumpkinEyes
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 095
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez wlosomaniaczkaaa Pokaż wiadomość
Całkowicie zgadzam się z taka_ona86. Jestem zażenowana czytając ten wątek, to nieustanne przypominanie, że kota się przeżywalo bardziej niż babcie. Po co to? Babcia ledwo zmarła. Też uwielbiam zwierzęta i rozumiem ich stratę, ale autorka na moje ma ostre kzm.

W ogóle mam wrażenie, że to nie pierwsze konto autorki i wszystkie kończyły się gownoburza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Ja rozumiem miłość do zwierząt, traktowania ich jak członków rodziny. Sama jestem kociarą i niestety musiałam już pożegnać kilku podopiecznych. Natomiast takiej fiksacji tematem czy dalszego sensu tego wątku nie rozumiem.
PumpkinEyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 09:40   #191
837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 768
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Niedawno na interii był ciekawy artykuł w temacie żałoby po zwierzętach, jakby ktoś chciał przeczytać, podaję link:
https://kobieta.interia.pl/redakcja/...a-,nId,6400784
837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-12-04, 09:54   #192
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Sama wolę zwierzęta od większości ludzi i dla mojego psiaka zrobiłabym wiele, ale histeryczne gloryfikowanie zarzynania się i rozwodów w imię kota trochę mnie przeraża.

Swoją drogą - lekarzem czy pielęgniarką być prawie nikt nie chce, bo trudny, słabo płatny i obciążający psychicznie zawód, ale jak np. umrze babcia to ludzie są pierwsi do oskarżania lekarzy i szpitali. Nie piję tego tylko do autorki. Moja mama podobnie zareagowała, kiedy zmarła moja babcia. Było obwinianie szpitala, bo można było COŚ zrobić inaczej. A jak był robiony wcześniej jakiś zabieg czy operacja, to były modlitwy i potem "bóg mamę uratował" a nie lekarze. Ja pierdziele, choćby mi miliony płacili, nie chciałabym pracować w ochronie zdrowia. Nie dość że szpitale niedofinansowane i zbyt mało personelu, to jeszcze atakujący ich z kazdej strony ludzie, którzy lepiej znają się na medycynie niż oni. Z pustego i Salomon nie naleje. Oczywiście zdarzają się lekarze konowały i tych należy ze stanowisk usuwać, a błędy się zdarzają najlepszym. Ciało ludzkie jest bardzo skomplikowaną maszyną i nie zawsze można przewidzieć, co się dzieje. Tym bardziej, kiedy nie ma czasu i pieniędzy na odpowiednie zbadanie każdego pacjenta. Więc pretensje to do posich, którzy znowu zabrali kasę z tego sektora, żeby wpakować ją w tvpis, a nie do lekarzy, którzy i tak mają ciężkie zadanie i walczą (mam wrażenie) ze wszystkimi na wszystkich frontach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 10:13   #193
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2022-12-04 o 10:18
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 10:23   #194
PumpkinEyes
Zakorzenienie
 
Avatar PumpkinEyes
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 095
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Wypraszam sobie, niczego nie narzucam autorce.

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

To autorka bezpostawnie atakuje innych użytkowników zarzucając im, że uważają zwierzęta za gorsze. Kreuje się na ofiarę, odrzuca jakiekolwiek sugestie pomocy. To po co ten wątek? Żeby sobie mogła poużywać na innych - matce, lekarzach, pielęgniarkach, użytkowniczkach forum dla poprawy samopoczucia?

Edytowane przez PumpkinEyes
Czas edycji: 2022-12-04 o 10:25
PumpkinEyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 10:46   #195
magbeth
Dzik
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

To akurat nie autorka ocenia najwiecej w tym temacie. Dzieli się swoimi przemyśleniami, które jak widać, nie każdemu w graj, samej autorce także (natłok mysli, pisze, ze dziwne, pisze ze nie da się tak żyć). No i to wszystko normalne zachowania po 3 dniach od śmierci bliskiej osoby. 3 dniach, nie 3 latach.

Ale serio nie widzę w tym wątku pojazdu po innych wizazankach ze względu na swoje przekonania. To inne piszą, ze jej postrzeganie relacji ze zwierzętami nie jest zdrowe, to ona słyszy, ze już minęły dwa dni po śmierci babci więc nie jest w pierwszych emocjach (skąd to wiadomo?) i jeszcze ze wróciła na forum pod nowym nickiem żeby wywołać gownoburze.

magbeth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 10:56   #196
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2022-12-04 o 11:00
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 11:08   #197
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez Misia452 Pokaż wiadomość
To mogłaś zabrać babcie do domu. Umarła by w bólu i cierpieniu,bo szpital taki zły i po co dali jej lek. Lepiej żeby się męczyła.
Wiesz co trochę odlatujesz. Sama nie zrobiłaś w sumie nic,a oskarżasz szpital o to,że babcia miała zapalenie płuc. To,że się zaraziła to nie wina szpitala. Niczyja. Tak się zdarza.

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka
Niestety, ale się zgadzam. Pierwsza część wątku, to było narzekanie i podkreślanie, że nie ma się czasu na pomoc, bo święta, bo slub, bo koty, a teraz odwrót i wszyscy winni śmierci babci.
Skąd założenie, że jeżeli ktoś nie przeżywa śmierci zwierzęcia jak śmierci człowieka, to uważa zwierzaki za gorsze? Ja również jestem zwierzolubem, ale szczerze nie rozumiem jak można porównywać śmierć zwierzęcia do człowieka. Rozumiem ból pp stracie, żałobę, ale jak można bardziej obawiać się śmierci kota niż matki czy męża? Człowiek zostawia cała siatkę społecznych powiązań, ma świadomość swojego losu, cierpienia, świadomość tego, że to już ostatecznie - zwierzę nie. Zostawia rodzinę, inni członkowie rodziny zostają w pewnym sensie pozbawieni części historii, tożsamości. Umierający mąż to jest też wielka tragedia dla dzieci, doświadczenie naznaczające je na całe życie. Nie wiem jaka matka mogłaby w ten sposób uważać, że śmierć męża no trudno, koty tragedia. To jest jakieś ciężkie ozm.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Cytat:
Napisane przez wlosomaniaczkaaa Pokaż wiadomość
Całkowicie zgadzam się z taka_ona86. Jestem zażenowana czytając ten wątek, to nieustanne przypominanie, że kota się przeżywalo bardziej niż babcie. Po co to? Babcia ledwo zmarła. Też uwielbiam zwierzęta i rozumiem ich stratę, ale autorka na moje ma ostre kzm.

W ogóle mam wrażenie, że to nie pierwsze konto autorki i wszystkie kończyły się gownoburza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja jestem przekonana, że nie jest to pierwsze konto autorki i tak, każdy temat kończył się przepychankami.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 11:14   #198
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
W Polsce eutanazja jest niedopuszczalna. No chyba że w formie samobójstwa.

A przyszłościowo chętne złożyłabym oświadczenie woli, że nie życzę sobie uporczywej reanimacji, i podtrzymywania życia.

Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Czas edycji: 2022-12-04 o 11:16
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 11:44   #199
0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
ale te posty byly o tym co sie dzialo po smieci papieza i Kennedy'ego, a nie o jej babci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-12-04, 12:01   #200
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 12:15   #201
PumpkinEyes
Zakorzenienie
 
Avatar PumpkinEyes
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 095
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Fiksacji na temat tego, że tylko ona ma głęboką więź ze zwierzętami i nikt inny tego nie rozumie. Tudzież jak nie rozumie to ma z automatu jakiś negatywny stosunek do zwierząt.

Żałoba nie usprawiedliwia rzucania oskarżeniami na prawo i lewo oraz szukania winnych, żeby zagłuszyć własne poczucie winy (uzasadnione bądź nie), choć nie negują, że niektórym to się może zdarzać. Najpierw szpital specjalnie zaraził babcię zapaleniem płuc, potem lekarka specjalnie nie rozpoznała udaru i nie podała na czas leków. I o ile rozumiem jeszcze taką reakcje w pierwszych emocjach tak jak opisywała to inna użytkowniczka, zwłaszcza jeśli umiera osoba młodsza, to po jakimś czasie wkręcanie się w coś takiego kojarzy mi się z Ziobrą prześladującym lekarzy, bo jego 71 letni ojciec umarł na zawał. Zakładanie złej woli wszystkich do okoła to średnio akceptowalne społecznie zachowanie. Nie jest to zdrowy sposób radzenia sobie z emocjami po stracie bliskiej osoby.

Edytowane przez PumpkinEyes
Czas edycji: 2022-12-04 o 12:19
PumpkinEyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 12:28   #202
zamyslonaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 165
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Gdzie, do cholery, ktoś SZUKA WINNYCH?
Gdzie napisałam, że SPECJALNIE ktoś coś zrobił?
Gdzie?

Czy może napisałam, że mam dużo dziwnych mysli, a potem, że NIE ZAMIERZAM wchodzić na żadną drogę sądową?

Czy wypisuję tutaj opinię lekarzowi i szpitalowi? Czy piszę pismo do prokuratury? Czy pozew do sądu? Czy może jesteśmy na głupim forum, gdzie napisałam swoje CHWILOWE MYŚLI?
zamyslonaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 12:29   #203
0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
touché

ale w sumie milka miala racje, temat zaczal sie od tego, ze autorka sie babcia zajmowac nie chce (bardzo gwaltowanie reagowala), a teraz obwinia szpital, nie wygladala na emocjonalnie zwiazana z wlasna babcia, nie dziwota ze niektorzy poczuli falsz w tej zalobie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 12:35   #204
zamyslonaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 165
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89429333]touché

ale w sumie milka miala racje, temat zaczal sie od tego, ze autorka sie babcia zajmowac nie chce (bardzo gwaltowanie reagowala), a teraz obwinia szpital, nie wygladala na emocjonalnie zwiazana z wlasna babcia, nie dziwota ze niektorzy poczuli falsz w tej zalobie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Oczywiście, że wszystko było fałszywe, tylko po to, żeby wywołać gównoburzę. Przecież emocje w przypadku osoby, która ma wyjść ze szpitala w dobrym stanie i ktoś chce ją komuś wcisnąć pod opiekę a osoby która zmarła niczym się nie różnią.
Od początku przecież planowałam, że tak to się skończy. I zaplanowałam, że z tej okazji w ramach rozrywki zrobię gównoburzę i otworzę szampana.
I że zniszczę lekarzowi jego karierę i doktorat już na starcie, a pielęgniarki doprowadzę do ruiny psychicznej i bezrobocia.
Wszystko było zaplanowane od a do z.

Edytowane przez zamyslonaa
Czas edycji: 2022-12-04 o 12:36
zamyslonaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 12:40   #205
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez zamyslonaa Pokaż wiadomość


Nie zamierzam tu nic już pisać.

Niektórzy znajdą każdy, totalnie każdy powód, żeby się do czegoś dopieprzyć, ocenić, wbić szpilę, robić jakieś dziwne śledztwa, komentować czyjeś uczucia i stosunek do różnych rzeczy (nawet mojej koleżanki - prawie rozwódki, że bardziej się boi śmierci psa niż męża. Bo psa kocha. Męża nie. I to jej święte prawo). Nawet jeśli ktoś zapowie z góry, że ma dziwne myśli, to i tak zostaną one ocenione jakby to był czyjś zdecydowany pogląd.



Odniosę się tylko do tego chamskiego fragmentu (choć było ich wiele):

To po co ten wątek? Żeby sobie mogła poużywać na innych - matce, lekarzach, pielęgniarkach, użytkowniczkach forum dla poprawy samopoczucia?



Oczywiście chcę sobie "poużywać" na innych. Tak, taki był cel, główny i jedyny, mojego wątku. Na pewno planowałam, że moja babcia umrze, więc będę tu sobie "używać" na lekarzu i pielęgniarkach.

Oczywiście, planowałam już eutanazję babci. Ba, zrobiłam ją, specjalnie żeby tu wywołać gównoburzę.

Planowałam to wszystko, jeszcze za życia i dobrego samopoczucia babci, byle poużywać sobie na lekarzu i pielęgniarkach.

I niby to ja odlatuję.

I zaraz będzie komentarz "a po co ta histeria". Fajnie, fajnie. Atak na człowieka ze wszystkich stron, dowalenie się do każdego słowka, a jak odpisze coś dosadniej, to "histeria".

Bawcie się dalej cudzym kosztem. Ale same.

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------





Gdzie, do cholery, ktoś SZUKA WINNYCH?

Gdzie napisałam, że SPECJALNIE ktoś coś zrobił?

Gdzie?



Czy może napisałam, że mam dużo dziwnych mysli, a potem, że NIE ZAMIERZAM wchodzić na żadną drogę sądową?



Czy wypisuję tutaj opinię lekarzowi i szpitalowi? Czy piszę pismo do prokuratury? Czy pozew do sądu? Czy może jesteśmy na głupim forum, gdzie napisałam swoje CHWILOWE MYŚLI?
No jej święte prawo, ale jest to szokujące, że ktoś boi się bardziej śmierci psa niż ojca własnych dzieci. Śmierć rodzica to jest dla dziecka trauma i realnie wpływa na dalszy rozwój, śmierć psa nie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 12:50   #206
zamyslonaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 165
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89429339]No jej święte prawo, ale jest to szokujące, że ktoś boi się bardziej śmierci psa niż ojca własnych dzieci. Śmierć rodzica to jest dla dziecka trauma i realnie wpływa na dalszy rozwój, śmierć psa nie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

A to, że to ojciec jej dzieci, też sobie wymyśliłaś?
Bo wyczytać tego nie mogłaś, akurat ojcem nie jest.
I tak to wygląda w wielu odpowiedziach tutaj.
Nadinterpretować. I się doczepić.
Cóż.

PS znasz te dzieci, wiesz, w jakim są wieku i wiesz, co dla nich ważne? Czy też spekulujesz celem rozrywki na forum?
zamyslonaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 13:01   #207
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89429339]No jej święte prawo, ale jest to szokujące, że ktoś boi się bardziej śmierci psa niż ojca własnych dzieci. Śmierć rodzica to jest dla dziecka trauma i realnie wpływa na dalszy rozwój, śmierć psa nie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Statystycznie to smierc psa jest bardziej prawdopodobna niż smierc ojca. W moim domu rodzinnym pamiętam że pare psow zdechło.

Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Czas edycji: 2022-12-04 o 13:35
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 13:05   #208
0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez zamyslonaa Pokaż wiadomość
Oczywiście, że wszystko było fałszywe, tylko po to, żeby wywołać gównoburzę. Przecież emocje w przypadku osoby, która ma wyjść ze szpitala w dobrym stanie i ktoś chce ją komuś wcisnąć pod opiekę a osoby która zmarła niczym się nie różnią.
Od początku przecież planowałam, że tak to się skończy. I zaplanowałam, że z tej okazji w ramach rozrywki zrobię gównoburzę i otworzę szampana.
I że zniszczę lekarzowi jego karierę i doktorat już na starcie, a pielęgniarki doprowadzę do ruiny psychicznej i bezrobocia.
Wszystko było zaplanowane od a do z.
czy na wszystko musisz tak wojowniczo odpowiadac? sama prowokujesz reszte uzytkowniczek takim tonem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 13:08   #209
zamyslonaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 165
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89429350]czy na wszystko musisz tak wojowniczo odpowiadac? sama prowokujesz reszte uzytkowniczek takim tonem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Tak, muszę.
Odpowiadałam normalnie, szukałam pomocy w postaci wygadania się, otrzymałam atak i to w dodatku za coś, czego nawet nie napisałam, tylko ktoś przekręcił i poszło dalej.
Bardzo dziwne, że tak odpowiadam?
Nie wiem, powinnam przeprosic?
Nikogo nie atakowałam, pisałam o SWOICH odczuciach, MYŚLACH, EMOCJACH.
Uzytkowniczki same, bez "prowokowania" sprowadziły to do szukania winnych, oskarzania lekarzy, bycia wyrodną wnuczką i różnych innych rzeczy.
Bardzo, bardzo dziwne, że reaguję sarkazmem.
Nikogo nie trzeba prowokować, same szukają rozrywki w postaci gównoburzy.



---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89429346]Statystycznie to smierc psa jest bardziej prawdopodobna niż smierc ojca. W moim domu rodzinnym pamiętam że pare psow zdechła.[/QUOTE]

Statystycznie jedno i drugie jest prawdopodobne w ciągu życia czlowieka.
O, widzisz, a moje umarły.

Edytowane przez zamyslonaa
Czas edycji: 2022-12-04 o 13:14
zamyslonaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 13:13   #210
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2022-12-04 o 13:15
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-12-04 14:59:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:03.