Jak z tym tinderem?

[Magda2695]

Od dłuższego czasu jestem singielka zastanawiam się nad założeniem tindera, co sądzicie o tej apce? Macie? Miałyście?
Patrząc wstecz przez pryzmat wydarzeń typu "coś co się zdarzyło jeszcze przed pandemią, czyli w 2019, czyli... 3 LATA TEMU", potem dochodzi do mnie że wtedy też chciałam kogoś poznać, związać się, i nachodzi smutna refleksja że minęło tyle czasu a u mnie nadal bez zmian, widzę tylko po znajomych jak się pobierają, zaręczają (ale to juz sporadycznie - tylko "resztki" - bo fala zaręczyn juz przeszła) jak rosną im dzieci, jak wszyscy moi ex są już w nowych związkach, a nawet po ślubach - a ja cały czas stoję w miejscu.
W realu to już nawet nie pamiętam kiedy kogoś poznałam. Jestem już po studiach, praca typowo kobieca, koleżanki - już nie baluje się tak intensywnie jak kiedyś, gdyż każda ma już swoje sprawy, dorosłe życie itd, a jak już gdzieś wychodzę - knajpa, koncert itd to też nie poznaje nikogo przeciez nie bede nikogo zaczepiać, a poza tym większość i tak jest z kimś, i tak jest wszędzie więc rada "wyjdz do ludzi" u mnie nie działa to nie takie proste.
Wracając do tindera to z jednej strony może i bym założyła, jednak z drugiej jak pomyślę ze ktoś mnie tam rozpozna to aż mam ciarki, ponadto kiedyś tinder kojarzył mi się z niezobowiązującymi znajomościami, w sumie nadal tak mi się kojarzy i może stąd tak zwlekam, jednak dociera do mnie że jak nie internet to chyba zostanę sama na zawsze (chociaż wiem ze Internet tez nie gwarantuje sukcesu). Teraz sporadycznie wchodzę na czat, jednak mam wrażenie ze tam same boty "Hej, skąd? lat?" itd porażka, może to też w jakiś sposób mnie zniechęca do internetowych znajomości, że skoro na czacie tak jest to tak jest wszędzie.

[karawanna]

Miałam tindera przez jakiś czas, ale już usunęłam i nie mam zamiaru na niego wracać. Mam wrażenie, że "najlepsze czasy" tej apki już minęły, dawno nie słyszałam o nikim ze swojego otoczenia, kto stworzyłby poważniejszą relację z osobą poznaną na tinderze, natomiast jakoś z 3 lata temu całkiem często o takich historiach słyszałam. Ale to jedynie moje osobiste spostrzeżenia

Wydaje mi się, że najbardziej ludzi zbliża do siebie hobby i to w sytuacjach związanych ze swoimi zainteresowaniami najłatwiej i najczęściej nawiązuje się nowe znajomości.
Albo poznawanie się przez wspólnych znajomych.

[tomek_atomek]

Napisane przez karawanna

Miałam tindera przez jakiś czas, ale już usunęłam i nie mam zamiaru na niego wracać. Mam wrażenie, że "najlepsze czasy" tej apki już minęły, dawno nie słyszałam o nikim ze swojego otoczenia, kto stworzyłby poważniejszą relację z osobą poznaną na tinderze, natomiast jakoś z 3 lata temu całkiem często o takich historiach słyszałam. Ale to jedynie moje osobiste spostrzeżenia

Wydaje mi się, że najbardziej ludzi zbliża do siebie hobby i to w sytuacjach związanych ze swoimi zainteresowaniami najłatwiej i najczęściej nawiązuje się nowe znajomości.
Albo poznawanie się przez wspólnych znajomych.

Albo tinder w Polsce w końcu zaczął być używany zgodnie z przeznaczeniem jak to od początku miało miejsce na Zachodzie. Jak człowiek szuka współmałżonka to idzie na płatne serwisy randkowe. Na tinderze nigdy nie słyszałem by się ludzie spotykali w innym celu niż seks

[karawanna]

Na tinderze nigdy nie słyszałem by się ludzie spotykali w innym celu niż seks

Lol, to w takim razie jeszcze mało tinderowych historii słyszałeś

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[Indecence]

Napisane przez tomek_atomek

Albo tinder w Polsce w końcu zaczął być używany zgodnie z przeznaczeniem jak to od początku miało miejsce na Zachodzie. Jak człowiek szuka współmałżonka to idzie na płatne serwisy randkowe. Na tinderze nigdy nie słyszałem by się ludzie spotykali w innym celu niż seks

Tomuś, sam sobie przeczysz. Vide Twój wątek - po co chcesz szukać swojej kochanki? Pospotykała się z Tobą na seks, a teraz Ty ubolewasz, że Cię zlała.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Indecence

Tomuś, sam sobie przeczysz. Vide Twój wątek - po co chcesz szukać swojej kochanki? Pospotykała się z Tobą na seks, a teraz Ty ubolewasz, że Cię zlała.

No nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mad_Max]

Będzie ciężko, bo Tinder, jak wskazują badania z różnych krajów, przyciąga głównie (choć nie tylko) skrzywione (w jakimś stopniu) osoby:


"około 80% badanych przejawiało pozabezpieczny styl przywiązania, z czego aż 52% użytkowników wskazało, że zdradziło obecnego lub byłego partnera. Ponadto mężczyźni bardziej byli skłonni do szukania jednorazowego seksu, zaś kobiety szukały trwałej relacji.
[...]
Wśród badanych, przeważały osoby z pozabezpiecznym stylem więzi oraz wysokimi skalami psychopatii, makiawelizmu, narcyzmu, negatywnego afektu i izolacji.
"

https://dziendobry.tvn.pl/styl-zycia...ikacji-5475178

[karamelli]

Napisane przez karawanna

Miałam tindera przez jakiś czas, ale już usunęłam i nie mam zamiaru na niego wracać. Mam wrażenie, że "najlepsze czasy" tej apki już minęły, dawno nie słyszałam o nikim ze swojego otoczenia, kto stworzyłby poważniejszą relację z osobą poznaną na tinderze, natomiast jakoś z 3 lata temu całkiem często o takich historiach słyszałam. Ale to jedynie moje osobiste spostrzeżenia

Wydaje mi się, że najbardziej ludzi zbliża do siebie hobby i to w sytuacjach związanych ze swoimi zainteresowaniami najłatwiej i najczęściej nawiązuje się nowe znajomości.
Albo poznawanie się przez wspólnych znajomych.

mam identyczne. same friki, ameby umyslowe, faceci, ktorzy zwiazku stworzyc nie potrafia i goscie, którzy szukaja jakichs cudownych lasek jak z insta+bogatych, a sami soba niewiele reprezentuja, czasem myslac ze jak maja kase to moga miec najlepsza dziewczyne na swiecie. szkoda tracic czas.

podczas pandemi bylo tam wiecej normalnych osob. teraz same spady.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[karamelli]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

ja tez w zasadzie nie mam. ale fakt, moze lepiej na sobie sie przekonac kogo tam mozna spotkac

[PumpkinEyes]

Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. Faktem jest, że siedząc w domu czy w pracy masz nikłe szanse kogoś poznać. Także jeśli ci zależy na założeniu rodziny, choćby dwuosobowej, to musisz wyjść do ludzi - najlepiej w różne sposoby, a to portale randkowe, może jakieś koła zainteresowań itp. Zastanów się co jest dla ciebie ważniejsze - poznać kogoś czy siedzieć i przejmować się, co ludzie pomyślą.

I jak dla mnie musisz zacząć przejawiać inicjatywę, a nie tylko czekać, że jakiś facet cię zagada w celach romantycznych.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez karamelli

ja tez w zasadzie nie mam. ale fakt, moze lepiej na sobie sie przekonac kogo tam mozna spotkac

Można tam spotkać dokładnie takich samych ludzi jak wszędzie gdzie pójdziesz serio nie czaję, skąd to przekonanie, że w internecie masz innych ludzi, niż tych, których mijasz na ulicy.
Korzystam z tindera ponad rok z różną częstotliwością, nie poznałam faceta, z którym chciałabym wejść w związek, ale poznałam kilkunastu fajnych gości, a durne rozmowy czy propozycje niezobowiązującego seksu po prostu ucinam od razu, zamiast przeżywać to, że jakiś random jest ze mną niekompatybilny.
Aplikacje randkowe to tylko narzędzie, od użytkowania zależy jak z nich korzysta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karamelli]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

nie licze, bo srednio mnie interesuje zycie osob z neta, ktorych nie znam

[Trzepotka]

Treść usunięta

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez Magda2695

Wracając do tindera to z jednej strony może i bym założyła, jednak z drugiej jak pomyślę ze ktoś mnie tam rozpozna to aż mam ciarki, ponadto kiedyś tinder kojarzył mi się z niezobowiązującymi znajomościami, w sumie nadal tak mi się kojarzy i może stąd tak zwlekam

No, ktoś Cię tam rozpozna i co w związku z tym? Jaka tragedia się stanie? Poza tym sama piszesz, że wszyscy znajomi mają już narzeczonych/małżonków albo są w związkach, więc małe prawdopodobieństwo, że będą czatować na Tinderze. Dorosła singielka szuka faceta, straszny powód do wstydu

Co do facetów - są różni, jak zwykle zgadzam się z Medousa, znajdziesz tam idiotów, ale też spoko facetów, czasami trzeba po prostu posiedzieć dłużej i przede wszystkim nauczyć się rozpoznawać i od razu ucinać rozmowy z tymi pierwszymi. Na szczęście dość szybko można poznać

[kasia5266]

Dużo gorzej jest na Sympatii. Sami Panowie 50+ szukający młodszej i desperaci. Z dwojga złego już lepiej załóż tego Tindera. Tam jest przynajmniej jakąkolwiek szansa na poznanie kogoś

[LanaFlo20]

Mam Tindera, ale podchodzę do niego bardzo na luzie. Czasami sobie wejdę, poprzesuwam w lewo i w prawo, ale nie mam żadnych oczekiwań. Jakiś czas temu jeszcze traktowałam to dość poważnie, liczyłam, że może kogoś poznam, ale gdy doświadczyłam pisania ze ściemniaczami, bajkopisarzami, redpillami i desperatami, to szybko się wyleczyłam.

Teraz to jest czysta rozrywka, czasem ktoś napisze, czasem nie, nie przejmuję się tym

[kasia5266]

Dodałabym jeszcze fake konta🙂

[CostaDeLaLuz]

Założyć możesz, przecież nie musisz odrazu się z nikim spotykać. Zawsze możesz trzymać na początku dystans i popisać tylko, wtedy bardzo szybko można zweryfikować z kim się rozmawia. A na spotkaniu też iść w miejsce publiczne, jak komuś będzie zależało tylko na jednym to szybko się zniechęci. Ja miałam tindera z dwa lata temu, pisałam z dwoma facetami tak, z tym jednym się spotkałam i jestem do tej pory.

[Mija62]

Tindera nigdy nie miałam.
Niestety też mam nieciekawe opinie o innych portalach randkowych. Mimo, że używałam kilkanaście lat temu, ,zaintetesowanie było jedynie sexem.

[Cudawianki_]

Napisane przez tomek_atomek

Na tinderze nigdy nie słyszałem by się ludzie spotykali w innym celu niż seks

To widocznie w takimtowarzystwie się obracasz. Wśród moich najomych Tinder jest używany do różnych celów: niezobowiązujących znajomości, jednorazowych przygód, ale różnie często jako sposób poznania kogoś na stałe. Wiele moich znajomych ma partnerów z Tindera/Badoo i podonych plikacji. Sama za kilka miesięcy biorę ślub z "typem z tindera", także różnie bywa

[magdalenaCat]

A mnie się poszczęściło i spotkałam tam druga połówkę której w inny sposób na pewno nie miałabym szans spotkać. Zgadzam się z tym ze jest to narzędzie jak każde inne.. Ja wyszłam z założenia ze nie mam nic do stracenia, poza tym uważam ze ważne jest ze coś się robi w tym kierunku, czy to tinder czy jakieś grupy zrzeszające hobby - kto szuka ten znajdzie. Oczywiście pełno jest panów na seks ale takich trzeba od razu odsiewać bo szkoda czasu. U mnie ten przesiew trwał rok ale warto było.

[chwast]

Napisane przez tomek_atomek

e. Na tinderze nigdy nie słyszałem by się ludzie spotykali w innym celu niż seks

Oj to mocno byś się zdziwił


Sent from my iPhone using Tapatalk

[816f5aca4bcedd6b7b6b1735683f717796a52e20_63eacf7a883f4]

Napisane przez tomek_atomek

Albo tinder w Polsce w końcu zaczął być używany zgodnie z przeznaczeniem jak to od początku miało miejsce na Zachodzie. Jak człowiek szuka współmałżonka to idzie na płatne serwisy randkowe. Na tinderze nigdy nie słyszałem by się ludzie spotykali w innym celu niż seks

A Ty z iloma kobietami z tindera uprawiałeś sex, że posiadasz taką wiedzę?
Skoro X kobiet zakłada tam konto aby znaleźć faceta, i X facetów zakłada aby znaleźć kobietę, to jakaś szansa jest.

Chociaż większa jest taka, że kobieta założy konto bo chce czegoś stałego, zacznie pisać z facetem, będzie miło, później będzie informacja czego on faktycznie szuka, czasami dojdzie żona, czasami dziecko ale kobieta już będzie na haczyku. Pytanie czy uda jej się zerwać linkę. Obstawiam, że jak łowca się postara, to więcej jednak pójdzie z nim do łóżka niż ucieknie.

A jak to wyrafinowany gracz, jak mu kobieta wpadnie do tego w oko, to szanse, że ona zrezygnuje spadają do zera. No chyba, że jakimś cudem lo drodze znajdzie swego księcia

[magdalenaCat]

Ja wogole nie polecam serwisów randkowych a tym bardziej płatnych. Najgorsi desperaci tam siedza albo bardzo zadaniowo podchodzi wielu facetow do znalezienia drugiej połówki co of poczatku odziera zwiazek z jakiegokolwiek romantyzmu a to mnie odrzuca.