Prośba/pomoc facetowi z trudnościami

[70a56b7e9e09f88561e7035166cc8d306f15231b_64f661722ee2d]

Treść usunięta

[Alekto123]

[1=70a56b7e9e09f88561e7035 166cc8d306f15231b_64f6617 22ee2d;89438460]Treść usunięta[/QUOTE]
Może przyciągasz określony typ kobiet? Pierwsze co pomyślałam po przeczytaniu twojego pierwszego postu, to to, że ktoś z taką historią i problemami, pewnie znajdzie swoją ratowniczkę.

[70a56b7e9e09f88561e7035166cc8d306f15231b_64f661722ee2d]

Treść usunięta

[Alekto123]

[1=70a56b7e9e09f88561e7035 166cc8d306f15231b_64f6617 22ee2d;89438471]Treść usunięta[/QUOTE]
No to jak zauważyłeś, że druga strona ucieka od rozmowy i to nie działa, to co zrobiłeś? Byłeś wtedy na terapii? Porozmawiałeś z terapeutą? Terapeuta nie zaproponował terapii par? Szukałeś jakiegoś innego rozwiązania?

[70a56b7e9e09f88561e7035166cc8d306f15231b_64f661722ee2d]

Treść usunięta

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Alekto123

No to jak zauważyłeś, że druga strona ucieka od rozmowy i to nie działa, to co zrobiłeś? Byłeś wtedy na terapii? Porozmawiałeś z terapeutą? Terapeuta nie zaproponował terapii par? Szukałeś jakiegoś innego rozwiązania?

Tylko czemu Autor miał stawać na rzęsach, aby reanimować zdychający związek? Terapia dla par nie jest czymś obowiązkowym i to nie jest magiczne panaceum na brak miłości. Koleś czuł, że koniec i koniec nastąpił. To, że ktoś się z kimś połączył w parę oznacza, że trzeba walczyć potem do krwi ostatniej? No nie. Nawet tutaj najczęściej się radzi osobom w zdychających związkach, aby dały sobie siana i szły w swoją stronę. Szczególnie, gdy nie ma ślubu, dzieci i kredytu.

[Alekto123]

Napisane przez Ellen_Ripley

Tylko czemu Autor miał stawać na rzęsach, aby reanimować zdychający związek? Terapia dla par nie jest czymś obowiązkowym i to nie jest magiczne panaceum na brak miłości. Koleś czuł, że koniec i koniec nastąpił. To, że ktoś się z kimś połączył w parę oznacza, że trzeba walczyć potem do krwi ostatniej? No nie. Nawet tutaj najczęściej się radzi osobom w zdychających związkach, aby dały sobie siana i szły w swoją stronę. Szczególnie, gdy nie ma ślubu, dzieci i kredytu.

Pytam, czy coś próbował czy się ocknął dopiero później. Skoro próbował to spoko. Dla mnie inaczej to wygląda niż 'biedny ja, wypaliło się mi nagle i niespodziewanie'.

[Eloyolo]

Autorze jaka szkole skonczyles, gdzie pracujesz ?

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez Alekto123

Pytam, czy coś próbował czy się ocknął dopiero później. Skoro próbował to spoko. Dla mnie inaczej to wygląda niż 'biedny ja, wypaliło się mi nagle i niespodziewanie'.

Ale co to ma za znaczenie? Ten związek to zamknięty temat, nie rozumiem po co się zastanawiać czy byli na terapii i czemu nie i ile trwało wypalanie tego. Nie chciał dalej tego ciągnąć to to zakończył

[Overcooked]

To że ktoś mówi/zgaduje że wyglądasz 4 lata młodziej ma być niezbitym dowodem na twój spoko wygląd że tak to powtarzasz?

Co post to prezentujesz się jako nice guy co ma żal że nie jest typem co zakazuje się w coś ubrać kobiecie a mimo to nie ma szczęśliwej relacji. Zdrowa osoba nie będzie się rozpływać nad tym że nie stawiasz jej chorych warunków ubraniowych bo uważa ich brak za normę, a różnicy dla zakochanej osoby bycie porzuconym z powodu wypalenia a dla innej kobiety - a ty uważasz że to jakieś wyróżniające się zalety i dowody na bycie spoko partią. Tak jak w pierwszym opisie depresji - tysiące ludzi radzi sobie zawodowo mimo jej i tylko mały procent "nie wstaje z łóżka" ale i tak to dodajesz żeby pokazać się lepiej na "gorszym" tle.
Lęki nie biorą się z niczego tylko z raczej obniżonego poczucia własnej wartości. A to już praca z terapeutą jak nie postrzegać siebie przez pryzmat innych. Nie wspominając o kontroli u psychiatry żeby ew zmodyfikował leczenie depresji bo jednak lęk przeszkadza ci w życiu.

[70a56b7e9e09f88561e7035166cc8d306f15231b_64f661722ee2d]

Treść usunięta

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

[1=70a56b7e9e09f88561e7035 166cc8d306f15231b_64f6617 22ee2d;89438573]Treść usunięta[/QUOTE]Matkobosko, ale zdajesz sobie sprawę, że rozmawiasz nie z magicznym tworem "kobiety", mówiącym zawsze jednym językiem?
Na forum zawsze pojawiają się skrajnie różne opinie różnych użytkowniczek, bo każda ma swoje doświadczenia i przekonania. Jedna odbierze cię jako nice guya, inna jako pasywno-agresywna attenzione whore.

Zamierzasz iść na terapię? Jakie masz konkretne plany?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

[1=70a56b7e9e09f88561e7035 166cc8d306f15231b_64f6617 22ee2d;89438144]Treść usunięta[/QUOTE]To teraz chcesz drugiej osobie spieprzyć? Dziwne myślenie. Skoro jej odpowiadało,że jesteś taki i chciała być z tobą to dlaczego to skończyłeś?

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[black_elderflower]

Napisane przez Misia452

To teraz chcesz drugiej osobie spieprzyć? Dziwne myślenie. Skoro jej odpowiadało,że jesteś taki i chciała być z tobą to dlaczego to skończyłeś?

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

Napisał wyraźnie, ,że nic do niej nie czuł dlatego uczciwie zakończył relację.

Autorze, tak pisząc w locie, mnie się jakoś tak wydaje, że Twój problem jest taki, że gdzieś tam zauważasz zainteresowanie Tobą kobiet wokół Ciebie, gdzieś zagadują, przejmują "pierwszy krok" itp. jednak Tobie to nie pasuje bo... Może nie trafiła się jeszcze po prostu TA kobieta ? Może po prostu zmuszałeś, próbowałeś na siłę? Może po prostu nie trafiłeś jeszcze na odpowiednią, do której poczujesz głębsze uczucia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wykopki]

Napisane przez black_elderflower

Może nie trafiła się jeszcze po prostu TA kobieta ? Może po prostu zmuszałeś, próbowałeś na siłę? Może po prostu nie trafiłeś jeszcze na odpowiednią, do której poczujesz głębsze uczucia.

Przez 40 lat się godna baba nie trafiła, dobre.

Autorze, czy miałeś jakieś jeszcze związki oprócz tego co opisałeś?

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Tutaj jest potrzebny psychiatra a nie terapeuta. Nie zawsze chodzi o traumy. Możesz mieć taki typ osobowości którą wymaga regulacji farmaceutykami lub może się powoli rozwijać jakaś choroba np schizofrenia. Przebyta choroba alkoholowa niestety zwiększa ryzyko jej występowania. Nie mówię że tak jest na pewno ale warto sprawdzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wykopki]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89438833]Tutaj jest potrzebny psychiatra a nie terapeuta. Nie zawsze chodzi o traumy. Możesz mieć taki typ osobowości którą wymaga regulacji farmaceutykami lub może się powoli rozwijać jakaś choroba np schizofrenia. Przebyta choroba alkoholowa niestety zwiększa ryzyko jej występowania. Nie mówię że tak jest na pewno ale warto sprawdzić.
[/QUOTE]

A na jakiej podstawie coś takiego piszesz? Masz jakieś wykształcenie pod tym kątem? Dziwnym trafem ja mam i... nie widzę nawet najmniejszej przesłanki, by sugerować autorowi schizofrenię czy inne choroby psychiczne. I napisanie na koniec "nie mówię że tak jest" też takiej wypowiedzi nie usprawiedliwia.

W dodatku ten facet chodzi na terapię, więc chyba można założyć, że jeśli by wykazywał niepokojące objawy to terapeuta pierwszy go skieruje do psychiatry w razie potrzeby. No ale Ty zapewne znasz się lepiej, niż terapeuta? Naprawdę, nabierz odrobinę pokory w tych swoich postach.

W sumie to mnie dziwi, że ta użytkowniczka sobie bezkarnie wypisuje takie rzeczy i nikogo to nie mierzi. Jej wypowiedzi są często, lekko mówiąc, szkodliwe. Najgorzej, gdy ktoś ma jakąś szczątkową wiedzę w danym temacie, ale "nie wie, że nic nie wie" i sugeruje ludziom choroby psychiczne. Wtf...

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Wykopki

A na jakiej podstawie coś takiego piszesz? Masz jakieś wykształcenie pod tym kątem? Dziwnym trafem ja mam i... nie widzę nawet najmniejszej przesłanki, by sugerować autorowi schizofrenię czy inne choroby psychiczne. I napisanie na koniec "nie mówię że tak jest" też takiej wypowiedzi nie usprawiedliwia.

W dodatku ten facet chodzi na terapię, więc chyba można założyć, że jeśli by wykazywał niepokojące objawy to terapeuta pierwszy go skieruje do psychiatry w razie potrzeby. No ale Ty zapewne znasz się lepiej, niż terapeuta? Naprawdę, nabierz odrobinę pokory w tych swoich postach.

W sumie to mnie dziwi, że ta użytkowniczka sobie bezkarnie wypisuje takie rzeczy i nikogo to nie mierzi. Jej wypowiedzi są często, lekko mówiąc, szkodliwe. Najgorzej, gdy ktoś ma jakąś szczątkową wiedzę w danym temacie, ale "nie wie, że nic nie wie" i sugeruje ludziom choroby psychiczne. Wtf...

Napisz mi co złego jest w pójściu do psychiatry żeby wykluczyć ewentualne zaburzenia które mogą wymagać farmakologi? Jakby ktoś napisał że go przewlekłe boli brzuch to bym zasugerowała wizytę u gastrologa? Czy to też by oznaczało że kogoś diagnozuję? Autor ma jakiś problem z którym sobie nie radzi. Założył ten wątek w celu poszukania rozwiązań. Wizyta u psychiatry jest jedną z nich. Chyba że uważasz ze psychiatra to coś wstydliwego i stąd taka reakcja jak śmiem komuś w ogóle proponować tego typu wizytę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Trzeźwy alkoholik, trudna sytuacja zawodowa, stany depresyjne, nadwaga... Dużo tego. Akurat dzieci nie wszyscy chcą mieć, więc dla niektórych kobiet to żadna rezygnacja. Ale no trochę za duże wymagania, skoro partnerka oczywiście musi być idealna ale już mnie to nie dziwi u facetów. Moim zdaniem małe szanse, nie jesteś atrakcyjną partią, zejdź na ziemię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Indecence

Trzeźwy alkoholik, to nadal alkoholik. Z problemami z psychiką, nieco zaniedbany. Czyli nawet nie standard bez euforii, nawet nie przeciętny facet. Ale babeczka ma być z górnej półki

Dokładnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wykopki]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89438892]Napisz mi co złego jest w pójściu do psychiatry żeby wykluczyć ewentualne zaburzenia które mogą wymagać farmakologi? Jakby ktoś napisał że go przewlekłe boli brzuch to bym zasugerowała wizytę u gastrologa? Czy to też by oznaczało że kogoś diagnozuję? Autor ma jakiś problem z którym sobie nie radzi. Założył ten wątek w celu poszukania rozwiązań. Wizyta u psychiatry jest jedną z nich. Chyba że uważasz ze psychiatra to coś wstydliwego i stąd taka reakcja jak śmiem komuś w ogóle proponować tego typu wizytę?
[/QUOTE]

Naprawdę nie masz bladego pojęcia co jest według mnie złego w Twoim poście?

Nigdzie nie napisałam, że psychiatra to coś wstydliwego (wtf w ogóle, co za manipulacja narracją) tylko moim zdaniem problemem jest Twój brak pokory - nie powinno się wypowiadać na tematy, o których ma się nikłe pojęcie, a już na pewno nie sugerować komuś OT TAK choroby psychicznej takiej jak schizofrenia.

Przypominam - facet chodzi na terapię do specjalisty, więc jakby wykazywał niepokojące objawy to chyba on mu zasugeruje taką wizytę. Jak się do tego odniesiesz? Jaki scenariusz musiałby się zdarzyć, że specjalista, który zna autora by przegapił coś takiego, ale obca osoba z internetu bez wykształcenia w temacie trafi bingo ze swoją sugestią? Poza tym autor choruje na depresję, więc istnieje duża szansa, że taką wizytę już odbył.

Skoro użyłaś wygodnego (ale dla mnie absolutnie nieadekwatnego) porównania, że "boli brzuch" -> "polecam gastrologa" to może napisz, jakie dokładnie masz przesłanki do podejrzewania choroby psychicznej, w szczególności schizofrenii, którą tutaj sobie niefrasobliwie rzuciłaś. To, że ktoś ma "problem, z którym sobie nie radzi" to jest powód sugerowania mu chorób psychicznych? Większe lub mniejsze problemy z przywiązaniem ma podobno około 50% społeczeństwa. Wszyscy oni powinni iść do psychiatry badać się na schizofrenię? Naprawdę coś takiego w Twoim mniemaniu mogłoby potencjalnie wymagać farmaceutyków?

Ja się jakoś nie mogę dopatrzyć u autora nawet najmniejszych "objawów", które by sugerowały chorobę psychiczną, ale może mnie oświecisz.

No i kompletnie nie wiem, jaką Ty masz motywację do pisania takich rzeczy. Nabijanie postów czy co? Bo na pewno nie chęć niesienia pomocy.

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89438897]Trzeźwy alkoholik, trudna sytuacja zawodowa, stany depresyjne, nadwaga... Dużo tego. Akurat dzieci nie wszyscy chcą mieć, więc dla niektórych kobiet to żadna rezygnacja. Ale no trochę za duże wymagania, skoro partnerka oczywiście musi być idealna ale już mnie to nie dziwi u facetów. Moim zdaniem małe szanse, nie jesteś atrakcyjną partią, zejdź na ziemię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Czemu kłamiesz, napisał, że przecież nie musi być jakąś tam zaraz TOPMODELKĄ, wystarczy zwykła atrakcyjna, zadbana i inteligentna haha

Boże

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89438917]Czemu kłamiesz, napisał, że przecież nie musi być jakąś tam zaraz TOPMODELKĄ, wystarczy zwykła atrakcyjna, zadbana i inteligentna haha

Boże[/QUOTE]No tak, przepraszam... Atrakcyjna, zadbana, inteligentna... Faktycznie, takie tam przeciętne wymagania, nic specjalnego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[70a56b7e9e09f88561e7035166cc8d306f15231b_64f661722ee2d]

Treść usunięta

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=70a56b7e9e09f88561e7035 166cc8d306f15231b_64f6617 22ee2d;89439105]Treść usunięta[/QUOTE]Taa, teraz wpadaj w drugą skrajnosc :ziew: Po prostu sugerujemy ci tutaj, że może nie jesteś taką cudowna partią, za jaką się uważasz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89439122]Taa, teraz wpadaj w drugą skrajnosc :ziew: Po prostu sugerujemy ci tutaj, że może nie jesteś taką cudowna partią, za jaką się uważasz.
[/QUOTE]

W punkt. I to wcale nie musi oznaczać, że nie jest fajnym materiałem na... Ale może akurat nie dla tych konkretnych kobiet do których próbował podbijać.

[70a56b7e9e09f88561e7035166cc8d306f15231b_64f661722ee2d]

Treść usunięta

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Zapytałeś czy byłbyś atrakcyjny dla kobiet, dostałeś wiele odpowiedzi, że nie, to teraz się obrażasz i pokazujesz język. No tak

[Wykopki]

[1=70a56b7e9e09f88561e7035 166cc8d306f15231b_64f6617 22ee2d;89439105]Treść usunięta[/QUOTE]

W sumie chodziło mi nie tyle o osobowość unikającą co o unikający styl przywiązania
Ale mówię - nie znam Cię na tyle, by to móc powiedzieć na 100%. Jeśli mogę jeszcze kilka słów dodać to jakbyś szukał fajnego, nieoceniającego źródła wiedzy to mogę polecić kanał Personal Development School na yt. Jest chyba najbardziej znany, jeśli chodzi o te style. Byle nie czytać komentarzy pod filmikami, bo tam się zawsze hejty leją xD.

BTW, ja tam nie uważam, że jesteś trędowaty i sama nie popieram nadmiernego jeżdżenia po osobach z takimi lękami, bo jeśli masz unikający styl to zapewne jesteś też podatny na krytykę - w sumie podłożem tego stylu jest niskie poczucie własnej wartości, chociaż często nie jest ono uświadomione. Tym bardziej mnie mierzi, że ktoś sugeruje jakieś schizofrenie czy inne choroby (chyba tylko żeby się dowartościować).
Mimo wszystko sądzę, że nie warto wchodzić na tą chwilę w relacje romantyczne, dopóki się co nieco nie "ubezpieczni" stylu przywiązania, bo po prostu można nie lada zranić drugą osobę, a do tego nabić sobie na konto następną "porażkę", która zniechęci do dalszej pracy.
Jeśli nie masz jakichś głębokich przyjaźni to możesz rozważyć, by zacząć od powolnego otwierania się przed ludźmi bez tła romantycznego.

Najbardziej znamienną cechą jest chyba to, że osoba unikająca traci uczucia do partnera doszukując się w nim wad i bardzo trudno jest jej się rozeznać, czy to jest naturalnie wypalenie i "to nie ten" czy jest to właśnie efektu lęku przed bliskością/odrzuceniem.

Sama miałam (nawet wciąż w jakimś minimalnym % mam) styl lękowo-unikający, przez co czasami zaczynam się bezwiednie w partnerze doszukiwać "dlaczego to nie ten", chociaż na szczęście w miarę szybko już wyłapuję ten ciąg myślowy i tak zauważyłam, że zaczyna się to od jakiegoś doznanego przeze mnie mikroodrzucenia albo czegoś co w ten sposób tylko postrzegam.
Jak już się wyplączę z tego ciągu myśli to czasami nawet nie wiem, jak mogłam w ogóle takie mysli mieć

A że kobietom się podobasz dużo bardziej, niż one Tobie to mi też pasuje do tej teorii, bo pewnie przyciagasz jak magnes takie z lękowym stylem i takie sobie wybierasz (osoby typowo unikające o dziwo nawzajem się sobie nie podobają), a one mają w zwyczaju partnera wręcz stawiać na piedestał.

Ja tam życzę powodzenia - chodzisz na terapię, a to już jest dużo, bo oznacza, że chcesz życie zmienić na lepsze zamiast szukać wymówek.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89439147]Zapytałeś czy byłbyś atrakcyjny dla kobiet, dostałeś wiele odpowiedzi, że nie, to teraz się obrażasz i pokazujesz język. No tak[/QUOTE]
Przecież dostałeś odpowiedzi, jak to widzą kobiety. No więc właśnie tak, że dla inteligentnej, ładnej, zadbanej kobiety niekoniecznie możesz być atrakcyjny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz