UJ - kierunki, rekrutacja, studia - WĄTEK ZBIORCZY

[martuuu9]

może ktoś z Was szuka miejsca w pokoju do wynajęcia ?

[maafilo]

mam już załatwione mieszkanie

[MissChievousTess]

Napisane przez maafilo

Cześć!
Dostałam się na prawo na Uniwersytet Jagielloński. Słyszałam różne opinie , ale mało które z "pierwszej ręki". Czy naprawdę jest tak ciężko? Czy "gnoją" studentów? Tak słyszałam i jestem lekko przerażona.
Proszę też o rady, jak studiować ten kierunek, na jakie przedmioty dodatkowe się zapisać?
No i wreszcie: JAK TO ZROBIĆ? Wiem, że rejestracja jest na USOS-ie, ale jest ona dla mnie czarną magią! Słyszałam, że mogę przez przypadek zapisać się na kilka zajęć na raz i potem ciężko to odkręcić, dlatego wolę poprosić kogoś życzliwego o radę.
Dziękuję z góry, proszę mnie nie uważać za całkowitego nieudacznika, każdy kiedyś zaczynał

Nie wizaz a lex.edu.pl Twoim przyjacielem jest
Nikt nie gnoi, ale jest ciężko.
Np. na jednym z egzaminów mojego TŻ na 200 przystępujących zdało egzamin 13 osób. Te studia to ciężka praca po prostu, poprawki, zdawanie w sesji wrześniowej egzaminów z czerwca to raczej reguła niż wyjątek.
Jak mówią na UJ jak ktoś chce na lekkie studia prawnicze to na UW, a nie na UJ. Na UJ jest pot, krew i łzy, ale potem wyższa zdawalność na egzaminie na aplikację.
Jak studiować? Wybieraj przedmioty podstawowe, najważniejsze. Nie rozmieniaj się na drobne, nie bierz za dużo kursów, bo potem nie dasz rady znać. Rzym jest ciężki i raczej niepotrzebny, spokojnie można go sobie odpuścić bo jest przedmiotem do wyboru.
No i systematyczna nauka cały rok to podstawa.Inaczej nie przetrwasz na tych studiach.

[maafilo]

MissChievousTess, bardzo dziękuję za odpowiedz!
Widzę, że będzie ciężko... ale dopóki wykładowcy będą w porządku i nie będą oblewać "bo tak im się podoba", jakoś to będzie ( chce tak wierzyć ) .
Czyli UW łatwiejszy? też się tam dostałam, ale jednak wybrałam UJ... obym nie żałowała

[Justine1989]

Napisane przez maafilo

dziękuję za odpowiedź. Studiujesz prawo, czy znasz USOS z racji studiowania na UJ na innym kierunku?

znam usos z innej uczelni, jest bardzo rozpowszechniony i nie tak zły
powodzenia na studiach i jeśli nauka wchodzi Ci dość łatwo do głowy, to nie będzie ciągłego zakuwania, ale znam ludzi którzy uczyli się codziennie po kilka godzin bo inaczej by nie przeszli przez te studia
zaczynasz z czystym kontem, wszystko przed Tobą

[maafilo]

dzięki, Justine!
na razie ten USOS to dla mnie wielka niewiadoma, ale być może jak poznam ten system bliżej to zgodzę się z tobą, że nie jest taki zły

[MissChievousTess]

maafilo, używasz FB?
Są już grupy obecnego rocznika na FB
Zarówno dla stacjonarnych jak i dla zaocznych.
Mój TŻ jest na 3 roku zaocznych
Ja w tym roku zaczynam (stacjonarne)
Możesz mi napisać PW jak Cię znaleźć na FB to zaproszę Cię do grupy studentów prawa UJ

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Co do USOS- bodajże 20 września trzeba będzie się rejestrować na WF
Informacje w aktualnościach na stronie głównej

[maafilo]

dziękuję za rady
jestem już zaproszona do tej grupy i często na nią wchodzę, ale na razie się nie zapisuję tak oficjalnie, muszę zmienić profilowe

[yennefer23]

Widzę, że powstał już podobny temat dotyczący UW i autorka uzyskała spory odzew, więc może ktoś jest w stanie mi nieco rozjaśnić sprawę UJotowskiego wf-u
Z tego, co zrozumiałam, w momencie zapisywania się na wf jest możliwość zapisania się na "zwykły" wf przypisany do kierunku studiów (który ani trochę mi się nie uśmiecha), turystykę rowerową i fitness. Ewentualnie można walczyć o gimnastykę korekcyjną, której plusem jest dużo terminów.
I teraz moje pytanie - naprawdę nie da się w jakikolwiek sposób zapisać na zajęcia z basenu? Może w ramach ogólnorozwojówki przez semestr prowadzony jest basen i może da się jakoś uzyskać skierowanie od lekarza właśnie na ten basen, jak to jest na AGHu?
Będę też próbować dostać się na fitness, ale te zajęcia raz, że o wiele mniej mi pasują od basenu, to jeszcze ponoć miejsca rozchodzą się w kilka sekund. Czy są jeszcze jakieś inne sposoby na zaliczenie wuefu, który przeoczyłam? Albo czy ze samą skoliozą dostanę skierowanie na gimnastykę korekcyjną? Na UJ wf prowadzony jest tylko przez 2 semestry?
Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.

[Majka1503]

Napisane przez yennefer23

Widzę, że powstał już podobny temat dotyczący UW i autorka uzyskała spory odzew, więc może ktoś jest w stanie mi nieco rozjaśnić sprawę UJotowskiego wf-u
Z tego, co zrozumiałam, w momencie zapisywania się na wf jest możliwość zapisania się na "zwykły" wf przypisany do kierunku studiów (który ani trochę mi się nie uśmiecha), turystykę rowerową i fitness. Ewentualnie można walczyć o gimnastykę korekcyjną, której plusem jest dużo terminów.
I teraz moje pytanie - naprawdę nie da się w jakikolwiek sposób zapisać na zajęcia z basenu? Może w ramach ogólnorozwojówki przez semestr prowadzony jest basen i może da się jakoś uzyskać skierowanie od lekarza właśnie na ten basen, jak to jest na AGHu?
Będę też próbować dostać się na fitness, ale te zajęcia raz, że o wiele mniej mi pasują od basenu, to jeszcze ponoć miejsca rozchodzą się w kilka sekund. Czy są jeszcze jakieś inne sposoby na zaliczenie wuefu, który przeoczyłam? Albo czy ze samą skoliozą dostanę skierowanie na gimnastykę korekcyjną? Na UJ wf prowadzony jest tylko przez 2 semestry?
Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.

http://www.swfis.uj.edu.pl/aktualnos...cleId=26338972
Z tego co widzę, to w tabeli nr 3 jest mnóstwo różnych dyscyplin
A na dole mail, na który można wysyłać pytania. A tam odpowiedzą na pewno bardziej konkretnie.

[yennefer23]

Napisane przez Majka1503

http://www.swfis.uj.edu.pl/aktualnos...cleId=26338972
Z tego co widzę, to w tabeli nr 3 jest mnóstwo różnych dyscyplin
A na dole mail, na który można wysyłać pytania. A tam odpowiedzą na pewno bardziej konkretnie.

Ale to są sekcje sportowe (podejrzewam, że działa to jak AZS), więc nie wydaje mi się, by były dostępne dla zwykłych śmiertelników takich jak ja (czyli niezbyt wybitnych w tej dziedzinie). Przynajmniej tak było na mojej poprzedniej uczelni...

[7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c]

.

[yennefer23]

[1=7808db1bb82aa4847b78eb7 501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3 aac83c;42802041]mój rok miał "odgórnie" przypisany basen z czego większość osób i tak kombinowała jak się z niego wykręcić i chodzić na normalne zajęcia, bo przyznam, że szału nie było
wf był tylko na pierwszym roku i chyba tak pozostało[/QUOTE]

A nie orientujesz się w takim razie, czy można w jakiś sposób wskoczyć na wf dedykowany innemu kierunkowi? Np w drugiej turze albo przez giełdę terminów?
Na którym wydziale studiowałaś? Da się gdzieś dowiedzieć, co będzie na zajęciach dedykowanych dla mojego kierunku? ;>

[czikabomb]

a zajęcia dedykowane to nie po prostu normalny wf na hali? też myślałam o fitnessie, aczkolwiek nie wiem czy odpowiada mi tak późna godzina no i fakt, że miejsc mało. a coś czuję, że na basen tych miejsc jest jeszcze mniej. może spróbuj popytać na forum UJ

[afrodytek]

Napisane przez yennefer23

Widzę, że powstał już podobny temat dotyczący UW i autorka uzyskała spory odzew, więc może ktoś jest w stanie mi nieco rozjaśnić sprawę UJotowskiego wf-u
Z tego, co zrozumiałam, w momencie zapisywania się na wf jest możliwość zapisania się na "zwykły" wf przypisany do kierunku studiów (który ani trochę mi się nie uśmiecha), turystykę rowerową i fitness. Ewentualnie można walczyć o gimnastykę korekcyjną, której plusem jest dużo terminów.
I teraz moje pytanie - naprawdę nie da się w jakikolwiek sposób zapisać na zajęcia z basenu? Może w ramach ogólnorozwojówki przez semestr prowadzony jest basen i może da się jakoś uzyskać skierowanie od lekarza właśnie na ten basen, jak to jest na AGHu?
Będę też próbować dostać się na fitness, ale te zajęcia raz, że o wiele mniej mi pasują od basenu, to jeszcze ponoć miejsca rozchodzą się w kilka sekund. Czy są jeszcze jakieś inne sposoby na zaliczenie wuefu, który przeoczyłam? Albo czy ze samą skoliozą dostanę skierowanie na gimnastykę korekcyjną? Na UJ wf prowadzony jest tylko przez 2 semestry?
Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.

Z tego co ja wiem. To na wf trzeba chodzić i w sumie się na niego nie zapisujesz tylko zostajesz odgórnie zapisana. Zamiast wf możesz się zapisać do sekcji sportowych i trenować siatkówke/koszykówke itp - to Ci się liczy jako wf, ale musisz chodzić na treningi.

Z turystyką rowerową jest chyba tak, że zapisujesz się, ale takie obozy zazwyczaj są we wakacje..( tego nie jestem pewna)

Wiem tez , że fitness/aerobik nie zastępują wf, możesz się zapisać
i płacić, ale na wf musisz chodzić ( przynajmniej tak było rok temu) .

Drugi semstr wf jest basen, musisz uczęszczać, ale jeśli nie chcesz to możesz iśc do lekarza i starać się o zwolnienie, wtedy np będziesz mieć zajęcia na sali. - Tak jest na Aghu

[Ettelie]

Moja siostra uniknęła zwykłego wfu właśnie w ramach sekcji AZS. Może też spróbuj? Jeśli oczywiście chcesz coś ćwiczyć, bo wiadomo, że w ramach sekcji nie będziesz się obijać.
Z tego co słyszałam to te "normalne" wfy są takie sobie...

[mellisse]

ze skoliozą powinni Cię przyjąć bez problemu, ja chodziłam na korekcyjną i nie zauważyłam żeby ktoś się czepiał kiedyś o powód skierowania

[afrodytek]

Napisane przez Ettelie

Moja siostra uniknęła zwykłego wfu właśnie w ramach sekcji AZS. Może też spróbuj? Jeśli oczywiście chcesz coś ćwiczyć, bo wiadomo, że w ramach sekcji nie będziesz się obijać.
Z tego co słyszałam to te "normalne" wfy są takie sobie...

Normalny pierwszy semestr wf wygąda tak: na salach są miejsca do kosza i siatkówki. Na planie jest na przemian siatka kosz siłownia, kosz siatka siłownia itp itp... czyli w sumie robi się ciągle to samo. Ale to dużo zależy od nauczyciela. Czasem zamiast siłowni biora na areobik, czasem można iść pobiegać na dworze, czasem można robić tylko ćwiczenia czyli gimnastykę itp Chociaż w mojej grupie się to nigdy nie zdarzyło

[yennefer23]

Napisane przez afrodytek

Normalny pierwszy semestr wf wygąda tak: na salach są miejsca do kosza i siatkówki. Na planie jest na przemian siatka kosz siłownia, kosz siatka siłownia itp itp... czyli w sumie robi się ciągle to samo. Ale to dużo zależy od nauczyciela. Czasem zamiast siłowni biora na areobik, czasem można iść pobiegać na dworze, czasem można robić tylko ćwiczenia czyli gimnastykę itp Chociaż w mojej grupie się to nigdy nie zdarzyło

Napisane przez mellisse

ze skoliozą powinni Cię przyjąć bez problemu, ja chodziłam na korekcyjną i nie zauważyłam żeby ktoś się czepiał kiedyś o powód skierowania

To utwierdziło mnie tylko w przekonaniu, że chcę uciec od ogólnorozwojówki. Cóż, skoro udałoby mi się dostać na korekcyjną, to może da też radę przepisać się na oba semestry na basen, wszak jest wskazany przy skoliozie i innych wadach kręgosłupa
Pozostaje mi tylko wysłać maila do SWF.

Tak z ciekawości - dobrze rozumiem, że korekcyjna to takie ćwiczenia oddechowe itd.? Warto chodzić na te zajęcia czy to tak bardziej na "odbębnienie"?

A, afrodytek, nieco mnie zmyliłeś. Wiem, jak to wszystko działa na AGHu, tyle że UJ mimo wszystko rządzi się swoimi prawami. Na AGH są trzy semestry wf, bo basen ma tylko połowę godzin zrealizowanych, bo to tylko 45 min tygodniowo.

[mellisse]

Wielkim plusem na korekcyjnej jest to, że trwa ona tylko 45 min. Najczęściej leży się na macie i w rytm muzyki wykonuje jakieś lekkie ćwiczenia, typu: unosimy prawą nogę, tułów, ręce itp. po kilka razy. Czasem mieliśmy takie piłki wielkie i na nich robiliśmy jakieś ćwiczenia. Jeśli ktoś miał właśnie coś np. z kręgosłupem to ta babeczka ( bardzo fajna, z młodzieżowym podejściem do studentów, że tak to ujmę ) mówiła, żeby tego czy tego nie robić. Polecam właśnie tą Panią Gawor bo podobno jest o wiele bardziej wyrozumiała niż ta druga ( zapomniałam nazwisko) i naprawdę można się wyluzować na tych zajęciach bo na normalnym wfie co słyszałam od znajomych jest straszny zapieprz ;p

[yennefer23]

Napisane przez mellisse

Wielkim plusem na korekcyjnej jest to, że trwa ona tylko 45 min. Najczęściej leży się na macie i w rytm muzyki wykonuje jakieś lekkie ćwiczenia, typu: unosimy prawą nogę, tułów, ręce itp. po kilka razy. Czasem mieliśmy takie piłki wielkie i na nich robiliśmy jakieś ćwiczenia. Jeśli ktoś miał właśnie coś np. z kręgosłupem to ta babeczka ( bardzo fajna, z młodzieżowym podejściem do studentów, że tak to ujmę ) mówiła, żeby tego czy tego nie robić. Polecam właśnie tą Panią Gawor bo podobno jest o wiele bardziej wyrozumiała niż ta druga ( zapomniałam nazwisko) i naprawdę można się wyluzować na tych zajęciach bo na normalnym wfie co słyszałam od znajomych jest straszny zapieprz ;p

Dzięki za odpowiedź
A skierowanie na tego typu zajęcia trzeba dostać od konkretnej komisji związanej z UJ czy może to być jakikolwiek lekarz?

[afrodytek]

Napisane przez yennefer23

To utwierdziło mnie tylko w przekonaniu, że chcę uciec od ogólnorozwojówki. Cóż, skoro udałoby mi się dostać na korekcyjną, to może da też radę przepisać się na oba semestry na basen, wszak jest wskazany przy skoliozie i innych wadach kręgosłupa
Pozostaje mi tylko wysłać maila do SWF.

Tak z ciekawości - dobrze rozumiem, że korekcyjna to takie ćwiczenia oddechowe itd.? Warto chodzić na te zajęcia czy to tak bardziej na "odbębnienie"?

A, afrodytek, nieco mnie zmyliłeś. Wiem, jak to wszystko działa na AGHu, tyle że UJ mimo wszystko rządzi się swoimi prawami. Na AGH są trzy semestry wf, bo basen ma tylko połowę godzin zrealizowanych, bo to tylko 45 min tygodniowo.

Tak tak, ja mówię o AGHu Widocznie gdzieś mi umknęło, że chodzi wam o wf na UJ

[Ginger90]

Ja pamiętam, że na pierwszych zajęciach mówili o alternatywach dla wf. Wtedy dziewczyny zapisywały się na piłkę nożną albo na tenisa na przykład i na zwykły wf nie musiały już chodzić. Więc albo poczekaj do pierwszych zajęć, albo zadzwoń/napisz maila, żeby się dowiedzieć, bo na niektóre zajęcia jest niewiele miejsc i ktoś może cię wyprzedzić.
Minusem tych zajęć zamiast wf jest to, że mogą ci się nakładać na ćwiczenia/wykłady.

[mellisse]

skierowanie od Twojego lekarza jest potrzebne, najlepiej jakiegoś specjalisty związanego z Twoim schorzeniem nie ma za co dziękować, polecam sie ;p

[yennefer23]

Napisane przez Ginger90

Ja pamiętam, że na pierwszych zajęciach mówili o alternatywach dla wf. Wtedy dziewczyny zapisywały się na piłkę nożną albo na tenisa na przykład i na zwykły wf nie musiały już chodzić. Więc albo poczekaj do pierwszych zajęć, albo zadzwoń/napisz maila, żeby się dowiedzieć, bo na niektóre zajęcia jest niewiele miejsc i ktoś może cię wyprzedzić.
Minusem tych zajęć zamiast wf jest to, że mogą ci się nakładać na ćwiczenia/wykłady.

Napisane przez mellisse

skierowanie od Twojego lekarza jest potrzebne, najlepiej jakiegoś specjalisty związanego z Twoim schorzeniem nie ma za co dziękować, polecam sie ;p

Jestem dwukierunkowcem, więc prawdopodobieństwo nałożenia się wf na jakieś moje zajęcia jest dosyć duże. Dlatego marzy mi się basen o 7 w poniedziałek Bez maila się chyba jednak nie obejdzie.
Ale korekcyjna jest dobrym wyjściem, bo z tego co widziałam terminów było całkiem sporo.

[martuuu9]

Jednak się dostałam na zarządzanie w sektorze publicznym i pozarządowym wczoraj przyszedł meil z uczelni

[LeiInnocence]

Witam Niewiele mam informacji na temat tego kierunku, zdecydowanie więcej wiadomo mi o studiach Dalekowschodnich. Stąd pytanie o kierunek zawarty w temacie do osób studiujących lub takich, które może znają kogoś kto studiuje/studiował. Czy jest bardzo ciężko? Jak to dokładnie wygląda z nauką języka arabskiego? Są wdrażane jakieś dialekty? Wiadomo, że to bardzo zróżnicowany język jest...:P

[ulicznica]

Napisane przez LeiInnocence

Witam Niewiele mam informacji na temat tego kierunku, zdecydowanie więcej wiadomo mi o studiach Dalekowschodnich. Stąd pytanie o kierunek zawarty w temacie do osób studiujących lub takich, które może znają kogoś kto studiuje/studiował. Czy jest bardzo ciężko? Jak to dokładnie wygląda z nauką języka arabskiego? Są wdrażane jakieś dialekty? Wiadomo, że to bardzo zróżnicowany język jest...:P

Studiowałam tam - za moich czasów najcięższa do zdania była historia Bliskiego Wschodu, przedmiot z pierwszego roku (i to nawet nie egzamin, ale zaliczenie ćwiczeń - zarówno z księdzem K. jak i dr F, więc niezależnie do jakiej grupy chodziłaś, i tak było ciężko oraz teoria kultury z dr N. - mimo, że wykładana ciekawie, materiał do nauki na egzamin był strasznie nudny podany - głównie teksty źródłowe.

Co do języka - to arabski klasyczny, mniej więcej taki jak klasyczna poprawna polszczyzna, bez dialektów. Kto chciał się tego języka uczyć, ten się uczył, ale wg mnie mgr G., który go wykładał nie ma pedagogicznego zacięcia do przekazywania wiedzy. Tak samo H., który za moich czasów prowadził konwersatorium (II część zajęć z języka) - był poetą, a nie nauczycielem z powołania.
Na moim roku dosłownie jedna może 2 osoby zdecydowały się kontynuować naukę na mgr - ja zrezygnowałam ze względu na brak serca do języka i solidnego nauczyciela, któremu zależałoby na tym, bym cokolwiek zrozumiała. Wymagania były, ale wykładowca miał jednocześnie miękkie serce i łatwo go było "zagadać". Jedna z tych osób nauczyła się arabskiego na tyle płynnie, że wyjechała do Egiptu i coś tam w związku z uczelnią robiła.
Jeśli byś się zdecydowała, chętnie sprzedam Ci książki do nauki - wątpię, że do tego języka wrócę.

[LeiInnocence]

Napisane przez ulicznica

Studiowałam tam - za moich czasów najcięższa do zdania była historia Bliskiego Wschodu, przedmiot z pierwszego roku (i to nawet nie egzamin, ale zaliczenie ćwiczeń - zarówno z księdzem K. jak i dr F, więc niezależnie do jakiej grupy chodziłaś, i tak było ciężko oraz teoria kultury z dr N. - mimo, że wykładana ciekawie, materiał do nauki na egzamin był strasznie nudny podany - głównie teksty źródłowe.

Co do języka - to arabski klasyczny, mniej więcej taki jak klasyczna poprawna polszczyzna, bez dialektów. Kto chciał się tego języka uczyć, ten się uczył, ale wg mnie mgr G., który go wykładał nie ma pedagogicznego zacięcia do przekazywania wiedzy. Tak samo H., który za moich czasów prowadził konwersatorium (II część zajęć z języka) - był poetą, a nie nauczycielem z powołania.
Na moim roku dosłownie jedna może 2 osoby zdecydowały się kontynuować naukę na mgr - ja zrezygnowałam ze względu na brak serca do języka i solidnego nauczyciela, któremu zależałoby na tym, bym cokolwiek zrozumiała. Wymagania były, ale wykładowca miał jednocześnie miękkie serce i łatwo go było "zagadać". Jedna z tych osób nauczyła się arabskiego na tyle płynnie, że wyjechała do Egiptu i coś tam w związku z uczelnią robiła.
Jeśli byś się zdecydowała, chętnie sprzedam Ci książki do nauki - wątpię, że do tego języka wrócę.

Dziękuję za tak szybką odpowiedź Wiele mi to wyjaśniło... Choć zaskoczeniem jest, że to historia może być zmorą :P To nie byłby mój jedyny kierunek (według planów póki co) dlatego zastanawiam się czy bym sobie poradziła. Rozumiem, że generalnie nie polecasz?

[ulicznica]

Napisane przez LeiInnocence

Dziękuję za tak szybką odpowiedź Wiele mi to wyjaśniło... Choć zaskoczeniem jest, że to historia może być zmorą :P To nie byłby mój jedyny kierunek (według planów póki co) dlatego zastanawiam się czy bym sobie poradziła. Rozumiem, że generalnie nie polecasz?

Trzeba było naprawdę się starać, żeby nie dać rady, ale może trafiłam na wyjątkowo oporny rocznik - mam wrażenie, że ludzie poszli na ten kierunek bo były niskie progi. Część się zresztą do tego przyznawała.
Mnie zależało na ogarnięciu konfliktu BW i zgłębieniu wiedzy o Żydach, ale kierunek był poświęcony głównie Arabom, a przedmiot o konflikcie BW prowadzony był bez zaangażowania i w skali 30 godzin, podczas gdy powinien być jednym z najważniejszych - moim zdaniem.
Więcej niż od wykładowcy dowiedziałam się sama.

Może teraz coś się zmieniło - podaj mi parę obecnych nazwisk, to może na priw napiszę coś więcej.