2023-08-23, 09:14 | #1 |
sentimental animal
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 287
|
Nietypowe uzależnienie
Od wielu lat, w sumie od kiedy pamiętam, mam pewien problem. Jest on pośrednio związany ze sferą seksualną, ale chyba nie na tyle, żeby umieszczać ten wątek na podforum Seks. Mam wrażenie, że ostatnio urosło to do takich rozmiarów, że ciężko mi zabrać się za cokolwiek produktywnego.
Wydaje mi się, że jestem uzależniona od... śnienia na jawie? Nie do końca wiem jak to nazwać. Po prostu wymyślam scenariusze (najlepiej pod odpowiedni podkład muzyczny) i sobie to "przeżywam" będąc na spacerze, chodząc po pokoju, czy po prostu siedząc i patrząc w ścianę. Mogłoby to brzmieć jak całkiem niewinna rozrywka, ale czuję że przeszkadza mi to w życiu w świecie realnym. Po takiej dłuższej sesji czuję, że jestem psychicznie zmęczona i nie mam siły ani ochoty robić cokolwiek innego. Zauważyłam też, że ciężko mi się czymkolwiek zaciekawić, podekscytować, brakuje mi motywacji do czynności, które nie obiecują natychmiastowej "nagrody". Te fantazje i scenariusze są głównie romantyczno-seksualne, dotyczą ludzi, których kiedyś tam poznałam i którzy w jakiś sposób mnie zaciekawili, układam sobie całe uniwersum wokół nich oczywiście zdroworozsądkowo wiem, że te osoby pewnie nie mają nic wspólnego z tym jak zachowują się w moich fantazjach i nie zależy mi na nich per se. nie ma też znaczenia czy jestem akurat w związku czy nie, zazwyczaj na początku fantazjuję o osobie z którą zaczynam się spotykać, a potem gdy związek już okrzepnie to te fantazje przenoszę na inne osoby, znajomych, czasem nawet przyjaciół swojego aktualnego faceta jak mi jakiś wpadnie w oko. oczywiście NIC z tym nie robię w świecie realnym. łączy się z tym pośrednio kolejny problem - mam wrażenie, że seksualizuję/romantyzuję każdą relację, czasami kończy się to na realizacji tych fantazji, czasami zostaje tylko w głowie. przez całe życie już tak się do tego przyzwyczaiłam, że wydawało mi się że każdy tak ma, ostatnio zaczęłam się bardziej zastanawiać nad swoim życiem, produktywnością i uświadomiłam sobie jak ogromną część życia zmarnowałam na te wymyślone scenariusze, były takie tygodnie że codziennie od rana do wieczora nie robiłam praktycznie nic innego. ostatnio mam trudną sytuację życiową i znowu zaczęłam uciekać w fantazje, cały dzień zlatuje nie wiadomo kiedy, a ja znowu mam wyrzuty sumienia... jutro mam kolejną wizytę u terapeutki i mam zamiar poruszyć ten temat (chodzę na terapię z powodu BPD) czy ktoś też mierzył się z takim problemem i może podzielić się swoimi refleksjami?
__________________
You may think he's a sleepy-type guy Always takes his time Soon I know you'll be changing your mind When you've seen him use a gun, boy When you've seen him use a gun |
2023-08-23, 09:36 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 731
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Mało pomocny komentarz, ale też tak mam. Przy czym moimi bohaterami są postacie wymyślone i to jeszcze w szkole podstawowej/gimnazjum, które dorastały razem ze mną. I tak, marnuje na te rozmyślania wieczory, czasem nawet dni, gdy słucham muzyki będąc sama... Niby żyje życiem rzeczywistym, jednocześnie zawsze obok mam moje historię w głowie. Bez tego czuje się pusta. Czy to normalne? Pewnie nie. Jednocześnie nie czuje potrzeby, by cokolwiek z tym robić.
Jeśli masz możliwość porozmawiania z terapeutką o tym - zrób to. Jest to dla Ciebie problem i warto go przegadać. |
2023-08-23, 10:10 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 098
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Jak byłam nastolatką to też tak miałam, choć może w mniejszym stopniu. Teraz używam tego narzędzia w celu rozwiązania jakiegoś problemu - układem scenariusze, rozważam warianty i ich możliwe konsekwencje oraz przygotowując się do ważnych rozmów. Ale nie zdarza się to nagminnie, choć taki wewnętrzny dialog z sobą samą toczę bardzo często, ale w ciągu paru chwil wracam do rzeczywiście.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2023-08-23, 10:23 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Miałam tak od dziecka, od kiedy pamiętam co myślałam.
Wiele równoległych światów w głowie. Pierwszy taki równoległy świat w głowie jaki pamiętam to farma minikucyków - do dziś jestem zafascynowana jak rozległe i precyzyjne były to konstrukcje, ile "bohaterów" jakie intrygi, szczegóły ich życia. Mnie to jednak nie przeszkadzało aż tak bardzo w realnym życiu, może najbardziej ograbiało ze snu. Przeszło mi bardzo jakoś koło 40 tki. Trochę żal. Bo jakby parę żyć równoległych mniej. BTW, w którejś z książek Jonathana Carrolla, ojciec głównego bohatera ma tez taki równoległy świat w głowie a w nim równoległą, drugą rodzinę. ---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ---------- [1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89653968] Czy to normalne? Pewnie nie. [/QUOTE] Ale co w tym nienormalnego? Żywa wyobraźnia nie jest nienormalna. Myślę, że ma tak wielu, niektórzy maja do tego cierpliwość , sumienność i talent np. literacki lub jakiś kompozytorski, scenopisarski i przekuwają to w zawód/twórczość, potem inni mają co czytać, oglądać, słuchać. Może jakby natalcia zaczęła to spisywać, to by została pczytną pisarka świetnych romansów/erotyków. Kto wie? Widziałam kiedyś chyba w czyjejś stopce motto, które brzmiało mniej więcej tak: "jedni słyszą głosy, inni widzą nieistniejących ludzi, a jeszcze inni nie mają za grosz wyobraźni. "
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2023-08-23, 10:32 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 2 756
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Też miałam coś takiego jako dziecko i nastolatka. Ale nie przeszkadzało mi to w życiu - co więcej, podczas np. długiej jazdy samochodem pomagało się nie nudzić. Teraz rzadko. Chociaż czasami podczas czytania czegoś zaczynam tworzyć jakieś scenariusze z osobami wymyślonymi przeze mnie i się tym rozpraszam (ale tak samo zainspirowana przez tekst zaczynam sobie czasami o czymś rozmyślać).
|
2023-08-23, 10:34 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Masz (żywą) wyobraźnię. Good for you. Dopóki nie sprawia to, że np. nie pójdziesz do pracy, bo wolisz leżeć wyobrażając sobie bal z nowym listonoszem, albo ograniczasz dobrze Ci służące kontakty towarzyskie, bo wolisz je przeżywać w głowie, to wszystko serio jest w porządku. Jestem 40+ i nadal bawię się w mojej głowie różnymi scenariuszami jak wtedy, gdy byłam dzieckiem, czy nastolatką. To zdrowe i dobre dla mózgu.
Brak jakiejkolwiek wyobraźni to dopiero dramat i pustka.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2023-08-23, 10:39 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Jako nastolatka robiłam tak bardzo często, też głównie dotyczyło to romantycznych scenariuszy. Dzięki temu kilkugodzinną podróż busem mogłam przejechać gapiąc się w okno i nie potrzebując niczego więcej poza swoja własną wyobraźnia. Teraz nie jestem już w stanie wymyślać aż tak rozbudowanych scenariuszy, które zajmują mi cale godziny, zdarzają się jedynie krótkie wyobrażenia pojedycznych sytuacji.
Każda osoba która wypowiedziała się w tym wątku przyznaje, że ma podobnie, więc chociażby dlatego nie uznawałabym tego za coś nienormalnego. Jeśli jednak czujesz że Ci to przeszkadza w życiu codziennym, nie pozwala się skupić na sprawach bieżących lub zajmuje za dużo czasu, to może rzeczywiście warto z kimś to przegadać jeśli masz możliwość. Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka |
2023-08-23, 11:16 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-08
Wiadomości: 158
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
A spróbowałaś może spisać swoje wyobrażenia? Chodzi mi o to, żeby przekuć swoje pomysły w opowiadania czy scenariusze. Może coś fajnego z tego wyjdzie? Nie czulabys wyrzutow sumienia, bo w koncu to nie byloby tak, ze nic nie robiłaś, tylko np. realizowalas doslownie swoje zainteresowania i przelewałaś swoje myśli na "papier" w dowolnej formie, dzięki czemu faktycznie możesz miec jakieś korzyści.
Ja przykładowo robię np. wizualizacje, rysuję czy staram się formułować swoje pytania, żeby potem poszukać odpowiedzi na nie. Jest mi dużo łatwiej odkąd zaczęłam "realizować" swoje pomysły nie realizując ich tak naprawdę, bo nie czuję, ze w ten sposób zmarnowałam czasu, bo przynajmniej coś ciekawego poczytałam lub dowiedziałam się, albo przynajmniej wiedziałam, ile dana przyjemność by kosztowała albo jakie ma recenzje/opinie i wtedy mi się odechciewało ich realizacji. Ja np. lubię wyobrażać, co bym zmieniła w swoim otoczeniu. Mimo, że nie planuję remontu w najbliższym czasie, to i tak wyobrażam sobie czasem, czy np. wygodniej byłoby mieć tu zlew itp. Albo miałam rozkminę, np. czy można mieć panele w kuchni i później na ten temat dużo czytałam. Starałam sie podejść do tego w sposób praktyczny, bo nie chodziło tylko o wygląd. Mimo, ze cały czas. nie planowałam nigdzie remontu w najbliższym czasie ani nawet się przeprowadzać. Z czasem udawało mi się wprowadzic dość sporo uprawnień nie tylko u siebie ale i u paru najbliższych osób tanim kosztem. Teraz pomagam rodzinie wykańczać na ich prosbę, bo umiałam im podpowiadać, pomóc znaleźć jakieś pomysły, przez lata trochę nazbierało mi się tych informacji i przemyśleń co do niektórych rozwiazań. Do tego filmy, seriale czy książki tez mogą zaspokoić moją wyobraźnię, bo oglądając i czytając wyobrazam sobie tez rozne scenariusze. Łatwiej tez wtedy podzielic sie z innymi ludźmi swoimi przemysleniami, bo można wtedy odwołać się do jakiegoś filmu czy serialu. |
2023-08-23, 11:29 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Everywhere
Wiadomości: 8 484
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Mam identycznie odkąd pamiętam. Przez traumatyzujące sytuacje w dzieciństwie, zaczęłam uciekać w świat fantazji i wyobrażanie sobie, że jestem kim innym, gdzie indziej i z kim innym. To mi pomogło przetrwać, ale też niestety wyprzeć wiele emocji, które wyparte nie powinny zostać. Ale jako dziecko, to były jedyne narzędzia, którymi umiałam sobie radzić z trudną rzeczywistością.
Życie w wyobrażonym świecie, gdzie wszystko jest prostsze, a my "fajniejsi" uzależnia, bo to ucieczka, tak samo jak alkohol czy inne używki. To ten sam mechanizm. Też z tym walczę, bo widzę, że w stanach kiedy uciekam w taki świat, to dużo gorzej radzę sobie ze swoim życiem; ale z drugiej strony uciekam do niego, kiedy rzeczywistość mnie przerasta. Błędne koło. Ale cały czas pracuję nad tym. Plusem jest tylko to, że moja bogata wyobraźnia i wrażliwość pomaga mi w pracy zawodowej. |
2023-08-23, 11:42 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 531
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Jeżeli widzisz, że to faktycznie jest forma ucieczki, regulujesz sobie tym emocje, przeszkadza to w funkcjonowaniu - warto to opanowac. Moze sprobuj na początek różnych technik osadzających w rzeczywistości, np. Mindfulness, technik polegających na skupianiu się na bodzcach z realnego swiata ( np. jest takie cwiczenie na skupianie uwaznosci: 5 rzeczy, ktore moge teraz spostrzec, 4, ktore slysze, 3 ktorych moge dotknac, 2 ktore czuje zmyslem smaku, 1 ktorej moge powąchać, mozna je wykonywac w kilku cyklach). A jesli to wszystko nie zadziala, polecalabym konsultacje z psychoterapeutą nurtu cbt.
|
2023-08-23, 12:46 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 172
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Z ciekawości autorko, próbowałaś sie kiedyś diagnozować pod katem np. bycia na jakimś spektrum nieneurotypowości?
|
2023-08-23, 14:10 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 201
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Też tak mam od zawsze (bez aspektu seksualnego). A raczej od momentu, kiedy zaczęłam słuchać muzyki, którą lubię, czyli jakichś wczesnych lat nastoletnich. W zasadzie zawsze sobie coś wyobrażam, gdy słucham muzyki. Moje wyobrażenia zmieniają się w zależności od mojej sytuacji życiowej, np pamiętam, że jako nastolatka czułam się niepewnie w związku z pewną grupą osób w szkole i wyobrażałam sobie, że jestem w sytuacji, gdzie oni widzą, że jestem 'fajniejsza' od nich. W pewnym sensie, to spełnienie jakichś fantazji.
|
2023-08-23, 15:27 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 276
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Pierwsze słysze o czymś takim. Czasem zdarza mi sie odpływać myslami, ale to jest level który nigdy mi sie nie zdarzył.
|
2023-08-23, 17:50 | #14 | |||
sentimental animal
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 287
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Cytat:
Cytat:
na terapię w nurcie cbt właśnie chodzę, tylko skupiamy się na innych tematach póki co. Cytat:
z tymi opowiadaniami, czy ogólnie spisywaniem tego wszystkiego to też dobry pomysł, za małolata pisałam sporo opowiadań, potem mi przeszło, może warto do tego wrócić. i oczywiście ja doskonale wiem, że do pewnego stopnia to jest normalne i większość ludzi tak ma. tylko ja mam taki problem, że ciężko jest mi to sobie zdrowo dawkować, ciężko wrócić do rzeczywistości i ciężko żyć prawdziwym życiem, które w mojej ocenie jest rozczarowujące w porównaniu do tego co mam w wyobraźni. a to prawdziwe życie, nawet jak jest okej, to jest po prostu okej, a nie obfituje w romantyczne zwroty akcji i uniesienia rodem z Outlandera to też się u mnie łączy z BPD, ta ciągła potrzeba nowych wrażeń.
__________________
You may think he's a sleepy-type guy Always takes his time Soon I know you'll be changing your mind When you've seen him use a gun, boy When you've seen him use a gun |
|||
2023-08-23, 17:54 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 05:05 |
2023-08-23, 19:26 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 809
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Ja myślę, że to rodzaj ucieczki przed rzeczywistością lub uczuciami, czyms co jest trudne.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2023-08-23, 20:22 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 68
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Zanim napisałaś o ADHD, to właśnie o tym pomyślałam, bo mam podobnie. Rzeczywistość czasem jest dla nas za mało stymulująca, więc musimy sobie dowyobrażać. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz udać się do lekarza i sprawdzić czy z lekami będziesz czuć się lepiej. Ponoć dają uczucie ciszy w głowie (sama nigdy nie próbowałam, bo w sumie lubię "odlatywać").
|
2023-08-23, 20:44 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wilkowice
Wiadomości: 636
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Mam identycznie, odkąd pamiętam, właściwie nie wiem, czy kiedykolwiek żyłam bez tej "przypadłości". Przekułam ją w pisanie opowiadań, książek, scenariuszy i to po części jest mój zawód, więc polecam jak najbardziej wrócić do pisania opowiadań. Niemniej jednak, to nie sprawia, że na co dzień mniej żyję w tym fikcyjnym świecie, wręcz przeciwnie, ale jakoś zarazem nie przeszkadza mi to w "normalnym" życiu. Dopóki nie zawalasz swoich obowiązków, to nie sądzę, że musisz się tym martwić, chyba, że naprawdę czujesz, że Ci to przeszkadza, ja osobiście to lubię, wiele razy, gdy problemy w życiu mnie przerastały, przerzucałam je na tych moich bohaterów z wyobraźni i oni je "za mnie" rozwiązywali, potem łatwiej było mi sobie z nimi poradzić. Usłyszałam parę razy od ludzi, że ta moja wyobraźnia jest nienormalna, ale w sumie już dawno mnie nie obchodzi, co myślą o mnie ludzie.
Na marginesie tylko, ja sobie te scenariusze zawsze wyobrażam z jakimiś sławnymi ludźmi, aktorami czy piosenkarzami, nie potrafiłabym sobie ich wyobrażać z realnymi ludźmi, chyba bym się potem nieswojo czuła z tym, że w jakiś sytuacjach ich sobie wyobrażałam, ale to oczywiście tylko moje wrażenie Btw, mam też ADHD. |
2023-08-23, 21:11 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Zazdroszczę ludziom takiej wyobraźni, nie wiem czy to ma związek z neuronietypowoscia, sama jestem w spektrum autyzmu i mam bardzo słaba wyobraźnię. Kiedy byłam dzieckiem było lepiej, wyobrażałam sobie jakieś scenki i scenariusze, teraz praktycznie nie mam takiej kreatywnej wyobraźni w ogóle. Kiedy np. Czytam książki to wyobrażam sobie właściwie białe pole i na nim tylko elementy opisane w danym fragmencie, jeśli ktoś ma np. Rude włosy to już nie ma twarzy itd. Kiedyś próbowałam śnić świadomie i zawsze budziłam się, bo przytłaczał mnie ogrom świata jaki trzeba sobie wyobrazić żeby sen miał sens.
Sent from my FP4 using Tapatalk |
2023-08-23, 21:27 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Ja ani nie mam żadnej neuroatypowości ani nie miałam traum w dzieciństwie.
Po prostu jestem z tych, których się kiedyś określało, ze wiecznie bujają w obłokach / mają głowę w chmurach. ---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ---------- Cytat:
Co najwyżej nieumiejętność ograniczania czasu jaki się na nie poświęca, może być problemem.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2023-08-23 o 21:51 Powód: Link w cytacie. |
|
2023-08-23, 21:30 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 68
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Przy dzisiejszych definicjach samo bujanie w obłokach może podchodzić pod neuroróżnorodność, to wszystko spektrum. Np. taka Ania z Zielonego Wzgórza, ADHD jak malowane.
|
2023-08-24, 11:02 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-06
Wiadomości: 47
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Czy to jest w jakiś sposób coś co się wykształciło u ciebie w dzieciństwie jako forma ucieczki od rzeczywistości? Ja tak miałem, potrafiłem na etapie gimnazjum przesiedzieć w klasie np 6 lekcji i nie wiedzieć nawet o czym mówili nauczyciele bo ciągle snułem sobie jakieś scenariusze w głowie. Na etapie studiów zacząłem z tego wychodzić jak wychodziłem z uzależnienia od porno, bo te scenariusze bardzo często miały charakter erotyczny. Pierwszy raz gdzieś trafiłem w anglojęzycznym internecie na frazę daydreaming i to było właśnie to. Poszedłem dalej za tym, czytałem artykuły, książki na ten temat i powoli się z tego uwolniłem. Czasami do dzisiaj sobie fantazjuję ale nie zabiera mi to już tak wiele czasu. Mi pomogła też medytacja uważności, mindfullness i dzięki temu nauczyłem się bardziej skupiać na świecie dookoła a nie na swoich myślach.
|
2023-08-25, 07:47 | #23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 2 323
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Kurczę, widzę że jest nas sporo...też to mam, miałam od zawsze. Często te myśli to takie jakby scenariusze, czasem pojawiają się pod wpływem danej sytuacji, którą gdzieś tam w głowie rozkładam na czynniki pierwsze, lub tuż przed zaśnieciem. Czasem są to nowo poznane osoby, czasem zupełnie "nikt"...Często (co mnie śmieszy) w tych wyobrażeniach jestem dużo bardziej perfekcyjna (np.natrętne wyobrażenia jak cudownie jeżdżę konno, skaczę, galopuję-gdy tymczasem opanowałam tylko ujeżdżalnie i urwałam treningi)... Nigdy tego nie uznałam za dziwne, ale też nikomu o tym nie mówię, myślę że wiele osób tak ma ( a może nie?). Mam też od zawsze bardzo intensywne sny, które są jak filmy, czasem żałuję że muszę je przerwać, niektóre sa straszne, inne piękne i realne tak że aż trudno mi wrócić do rzeczywistości, pokręcone a czasem mega logiczne jak film sensacyjny. Na podstawie swoich snów pisałam kiedyś opowiadania ("czytelnicy" byli zachwyceni, pytali kiedy ksiązka), na podstawie "śnienia na jawie" wiersze...Trudne, ciężkie, pokręcone...Teraz , mając pod 40 lat nic z tym nie robię, to jest po prostu część mnie. Nie wiem czy jestem neurotypowa, mam kilka cech ,które można by podpiąć pod ADHD, ale nie zamierzam się diagnozować, funkcjonuję dobrze. Tak myślę
|
2023-08-25, 07:57 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Cytat:
o to nie ejst cecha własciwa osobom będącym w spektrum, jest to po prostu rodzaj talentu ogólnej ludzkiej puli, jedni mają inni nie.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2023-08-25, 08:26 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 2 323
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
|
2023-08-25, 08:57 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Cytat:
Rozumiem, ale sugestie że taka wyobraźnia to cecha osób atypowych, lub straumatyzowanych padały wcześniej. Każdego jakby zacząć analizować po pojedynczych, wybranych cechach da się wtłoczyć w spektrum/ schizofrenię/ depresję/ itp. i kazać mu iść po diagnozę , tylko że właśnie, jak ktoś funkcjonuje poprawnie, to funkcjonuje poprawnie. Jedni mają bujna wyobraźnię inni potrafią zrobić taki mostek, że wsadzają sobie od tyłu głowę miedzy kolana.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2023-08-25, 10:11 | #27 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 2 323
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Cytat:
|
|
2023-08-25, 15:15 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
|
2023-08-26, 22:59 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 172
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Mam podobnie, mam mega bujną wyobraźnię, zdarza mi się odlatywać, pół życia (albo i lepiej spędziłam w obłokach, nie raz słyszałam, że żyjesz że żyję bardziej w swojej głowie niż tu i teraz. Mam też niezwykle żywe sny.
Mam zdiagnozowane ADHD Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka |
2023-08-27, 01:41 | #30 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 809
|
Dot.: Nietypowe uzależnienie
Cytat:
I coraz częściej słyszę o ADHD.... W sensi, że pewnie mam, ale diagonal strasznie dużo kosztuje. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 01:41 ---------- Poprzedni post napisano o 01:30 ---------- Poszukałam. To maladaptive daydreaming. Pisza, że bardzo często łączy się z ADHD. Jezu. To totalnie o mnie. Autorko posta poczytaj o tym. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:23.