Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 75.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez squirrelqa

I jeszcze jeden pracowy temat mi się przypomniał - rano przychodzisz do pracy, wszystko cacy, a wychodzisz z pudłem swoich rzeczy, bo zostałeś zwolniony. Nie ma wypowiedzenia, nic? Od razu strata pracy z godziny na godzinę.
Tego akurat nie wiem, ale tego typu sceny bardzo często pojawiają się w popkulturze.

Jeżeli odnosimy się do filmów, to często bywa i tak, że takie osoby jednak dostają wielomiesięczne odprawy. Takie zwalnianie "z dnia na dzień" w sensie "idź już stąd" to chyba spowodowane tym, że pracownik na wypowiedzeniu i tak już zbyt produktywny nie jest plus... może być agresywny. A w USA od żali do pracodawcy do przyniesienia do pracy broni palnej często jeden krok.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[chwast]

Mnie USA jawi się jako koszmar a może nawet kapitalistyczny sen, totalnie jestem w szoku jak ludzie tam żyją nie mając mega zarobków.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[tinkerver2]

Napisane przez Misia452

A pędzel byl schowany czy na widoku?

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

Napisałam, że w szufladzie

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

[squirrelqa]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89316723]Treść usunięta[/QUOTE]Dzięki za odpowiedzi
Kurczę, mi, otoczoną tu przez - kiepski bo kiepski - darmowy NFZ i najpopularniejsze 3 rodzaje umów pracowych, które bardzo nas chronią w konkretnych aspektach trudno pomyśleć, że to może wyglądać tak bardzo inaczej w innym kraju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez Misia452

A pędzel byl schowany czy na widoku?

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

Napisała - w zamkniętym pokoju, w szufladzie.

Tinker - pomijając już to, że Twoja siostra nie poczuwa się do odkupienia zniszczonej rzeczy albo jakiejkolwiek rekompensaty (a powinna), to dziwię się, że nadal utrzymujesz z nią kontakt i w dodatku ją odwiedzasz.

[invisible_01]

Napisane przez squirrelqa

Dzięki za odpowiedzi
Kurczę, mi, otoczoną tu przez - kiepski bo kiepski - darmowy NFZ i najpopularniejsze 3 rodzaje umów pracowych, które bardzo nas chronią w konkretnych aspektach trudno pomyśleć, że to może wyglądać tak bardzo inaczej w innym kraju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

NFZ nie jest przecież darmowy, płaci się na niego składki, a jak trzeba coś zrobić nagle, to przecież i tak idzie się prywatnie. Mnie polski system nie pasuje, bo wydaję na NFZ co roku wiele tysięcy, a i tak korzystam z prywatnego pakietu w pracy albo idę też prywatnie na własny koszt. Idealny jest dla mnie system niemiecki, gdzie płaci się albo za publiczną, albo prywatną służbę zdrowia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pusheen_]

Napisane przez Ellen_Ripley

Ale o jakich "onych" piszesz, skoro wielu Amerykanów bardzo krytykuje ten swój system i chce zmian. Tam miliony ludzi są wiecznie pod kreską, nie są się w stanie utrzymać z nawet dwóch prac. W Kalifornii bycie okresowo bezdomnym to nic takiego, bo tam można stracić dach nad głową z dnia na dzień, koszty życia są bardzo duże. I tak dalej... Tam właśnie przyjezdni z głową na karku, którzy od razu wiedzą, że trzeba przeznaczyć kasę na solidne ubezpieczenie medyczne, mają coś do zaoferowania rynkowi pracy, nie zachłystują się braniem wszystkiego na kredyt, poradzą sobie nieraz lepiej, niż Amerykanie od iluś pokoleń. Bo już mniej więcej wiedzą na co się piszą i czego unikać.

1. No jasne, w końcu żyją w tym systemie i znają go najlepiej

2. Ok, może przyjezdny trochę wyżej pod względem braku doświadczeń z ciemnymi stronami życia w Stanach, ale nie patrzyłabym na to w ten sposób, że z głową pełną innowacyjnych pomysłów po prostu sobie tam pojada i pokaża na co ich stać - lokalsi niekoniecznie przywitają ich z otwartymi ramionami - trzeba umieć się dobrze sprzedać, zaadaptować do nowych warunków, dać się lubić albo pewnie bardzo często...być po prostu użytecznym, jak komercyjny produkt, który MUSI na siebie zarobić. To jest też ta część ich myślenia, że "Nie ma nic za darmo" . Pokaż, że jesteś super, a jak nie to spadaj. Slabsi odpadają - oczywiście do pewnego stopnia, to wygląda podobnie w większości miejsc, ale tak jakby bardziej.

Wydaje mi się oczywiste, że lokalsi będą bronić dostępu do "swojego", bo oni wiedzą co to jest konkurencja żyjąc w tak zróżnicowanym środowisku, gdzie nie dość że muszą konkurować ze sobą, to jeszcze bogatym "rynkiem" różnych ich innych narodowości. W konkurencji trzeba się wykazać i niestety...Oni nie mają interesu w tym, żeby udostępnić komuś miejsce w swoim otoczeniu "za darmo".

Tak mi się wydaje.

[Masztylkowska]

Mnie dziwi zachowanie w ludziach, że nagle bez słowa odchodzą. Znikają po cichu. I nie chcą odnowić kontaktów. Wszystko urywają, bez jasnej przyczyny i wyjaśnienia swojego stanowiska. Z takimi przykładami ludźmi spotykałam się podczas wymiany listów tradycyjnych... Poznałam przez 6 dobrych lat (wciąż je piszę) ponad 100 osób, ale co z tego. Liczy się dla mnie jakość, a nie ilość. Tylko to przykre że tak ludzie zostawiają się z melancholią i milionami pytań, dlaczego zniknęli...

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez invisible_01

NFZ nie jest przecież darmowy, płaci się na niego składki, a jak trzeba coś zrobić nagle, to przecież i tak idzie się prywatnie. Mnie polski system nie pasuje, bo wydaję na NFZ co roku wiele tysięcy, a i tak korzystam z prywatnego pakietu w pracy albo idę też prywatnie na własny koszt. Idealny jest dla mnie system niemiecki, gdzie płaci się albo za publiczną, albo prywatną służbę zdrowia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale jakbyś zachorowała na raka to raczej operacji prywatnie nie zrobisz. Albo jakbyś potrzebowała przeszczepu. Albo dostała zawału. Albo uległa wypadkowi samochodowemu. No nie wszystko da się zrobić prywatnie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Masztylkowska

Mnie dziwi zachowanie w ludziach, że nagle bez słowa odchodzą. Znikają po cichu. I nie chcą odnowić kontaktów. Wszystko urywają, bez jasnej przyczyny i wyjaśnienia swojego stanowiska. Z takimi przykładami ludźmi spotykałam się podczas wymiany listów tradycyjnych... Poznałam przez 6 dobrych lat (wciąż je piszę) ponad 100 osób, ale co z tego. Liczy się dla mnie jakość, a nie ilość. Tylko to przykre że tak ludzie zostawiają się z melancholią i milionami pytań, dlaczego zniknęli...

Jako osoba, która też pisze listy tradycyjne mogę tylko powiedzieć, że to standard. Nie zliczę osób, które zniknęły i nie odpisują też na wiadomości na fb. Znikają nawet długoletnie wiadomości, a wystarczyłaby wiadomość co i jak.

[Finlora]

Byłam dziś na ślubie i mam 2 zdziwka z kościoła. 1 - kiedy ksiądz w trakcie wymieniania za co mamy się modlić, powiedział "módlmy się za rządzących, żeby mądrymi ustawami i decyzjami wspierali zawieranie nowych małżeństw" i 2 - kiedy ksiądz powiedział, żeby goście zostawili kościół w takim stanie jaki zastali czyli jeśli chcieliby wystrzelić w młodych kolorowe śmieci, to żeby tego nie robili.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez Finlora

Byłam dziś na ślubie i mam 2 zdziwka z kościoła. 1 - kiedy ksiądz w trakcie wymieniania za co mamy się modlić, powiedział "módlmy się za rządzących, żeby mądrymi ustawami i decyzjami wspierali zawieranie nowych małżeństw" i 2 - kiedy ksiądz powiedział, żeby goście zostawili kościół w takim stanie jaki zastali czyli jeśli chcieliby wystrzelić w młodych kolorowe śmieci, to żeby tego nie robili.

Matko co za instytucja...Ja się szczerze dziwię, że ktokolwiek jeszcze bierze tam ślub

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[pempek]

Napisane przez Pusheen_

No to był najbardziej prawdopodobny scenariusz. Na razie nie jest tak źle, ale przecież to wszystko nie trwa długo. A czasem (często?) efekty są naprawdę widoczne dopiero po jakimś czasie. Zobaczymy co przyniesie kolejne pół roku, rok...





A druga kwestia jest taka, że tych Ukraińców było już trochę przed wojną, więc jesteśmy z nimi w jakiś sposób "oswojeni". Ich pojawienie się tutaj nie jest sytuacją nową, więc trudno o szok, zdezorientowanie, itd.





Co nie zmienia faktu, że po jakimś czasie skutki dla społeczeństwa i gospodarki będą widoczne, bo trudno żeby przyjęcie takiej masy ludzi nie wygenerowało zmian - pewnie raczej niekorzystnych

No chyba pozytywnie widoczne, bo w PL brakuje ludzi do pracy, szczególnie fizycznej, która obywatele Ukrainy biorą w ciemno. Dzięki nim nasza gospodarka może się rozwijać, dziwi mnie wasze spojrzenie na to…

Brakuje również lekarzy, pielęgniarek, programistów, nauczycieli…



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Finlora

Byłam dziś na ślubie i mam 2 zdziwka z kościoła. 1 - kiedy ksiądz w trakcie wymieniania za co mamy się modlić, powiedział "módlmy się za rządzących, żeby mądrymi ustawami i decyzjami wspierali zawieranie nowych małżeństw" i 2 - kiedy ksiądz powiedział, żeby goście zostawili kościół w takim stanie jaki zastali czyli jeśli chcieliby wystrzelić w młodych kolorowe śmieci, to żeby tego nie robili.

1 -No tu w sumie nic strasznego, w sensie kościołowi zależy na ślubach, by ludzie nie żyli w grzechu
2 - Niesmaczne i dziwne.

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89316792]Matko co za instytucja...Ja się szczerze dziwię, że ktokolwiek jeszcze bierze tam ślub

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Ale wiesz, że księża są różni? No i ludzie idą tam, bo wierzą w Boga, a nie w księdza.

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Napisane przez pempek

No chyba pozytywnie widoczne, bo w PL brakuje ludzi do pracy, szczególnie fizycznej, która obywatele Ukrainy biorą w ciemno. Dzięki nim nasza gospodarka może się rozwijać, dziwi mnie wasze spojrzenie na to…

Brakuje również lekarzy, pielęgniarek, programistów, nauczycieli…
[/url]

Niby brakuje wielu pracowników, ale jak szukasz pracy to można sobie w łeb strzelić.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89316799]1 -No tu w sumie nic strasznego, w sensie kościołowi zależy na ślubach, by ludzie nie żyli w grzechu

2 - Niesmaczne i dziwne.







Ale wiesz, że księża są różni? No i ludzie idą tam, bo wierzą w Boga, a nie w księdza.[/QUOTE]Niestety nie rozumiem, a ta gadka, że ludzie wierzą w boga, a nie w księży jest dla mnie jednym wielkim nieporozumieniem. Wspieracie konkretną instytucje.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89316778]Ale jakbyś zachorowała na raka to raczej operacji prywatnie nie zrobisz. Albo jakbyś potrzebowała przeszczepu. Albo dostała zawału. Albo uległa wypadkowi samochodowemu. No nie wszystko da się zrobić prywatnie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]W Polsce nie, bo masz obowiązek płacić na NFZ. Poza tym leczenie raka jak najbardziej odbywa się też prywatnie i może kosztować mnóstwo kasy, wiem niestety z doświadczenia bliskiej rodziny, że leczenie na NFZ jest tylko w pewnym stopniu i nie zawsze wystarczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pusheen_]

Napisane przez tinkerver2

Napisałam, że w szufladzie

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

Ale bym się wkurzyła.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez invisible_01

W Polsce nie, bo masz obowiązek płacić na NFZ. Poza tym leczenie raka jak najbardziej odbywa się też prywatnie i może kosztować mnóstwo kasy, wiem niestety z doświadczenia bliskiej rodziny, że leczenie na NFZ jest tylko w pewnym stopniu i nie zawsze wystarczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie.
Bliska mi osoba miała skierowanie na badanie. Zależało na czasie, bardzo. Na NFZ? Czekanie w uj... prywatnie następny dzień. Nie pamiętam szczegółów, ale szybki wynik badania ratował życie.

Jakby policzyć kasę oddaną na nfz to człowiek miałby prywatną opiekę nawet w przypadku poważnej choroby.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Ile ta składka wynosi? 500? 600 zł? Pomnożyć to x 12 miesięcy i powiedzmy nawet 40 lat pracy.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez invisible_01

W Polsce nie, bo masz obowiązek płacić na NFZ. Poza tym leczenie raka jak najbardziej odbywa się też prywatnie i może kosztować mnóstwo kasy, wiem niestety z doświadczenia bliskiej rodziny, że leczenie na NFZ jest tylko w pewnym stopniu i nie zawsze wystarczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na raka nie ma mocnych - leczenie może być w setkach tysięcy albo i lepiej. Nawet prywatny ubezpieczyciel by Ci tego nie refundował zapewne (tak kosztownego leczenia).

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89316817]Na raka nie ma mocnych - leczenie może być w setkach tysięcy albo i lepiej. Nawet prywatny ubezpieczyciel by Ci tego nie refundował zapewne (tak kosztownego leczenia).

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Nie wiadomo, co by refundował prywatny ubezpieczyciel w systemie, którego u nas nie ma.

[invisible_01]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89316817]Na raka nie ma mocnych - leczenie może być w setkach tysięcy albo i lepiej. Nawet prywatny ubezpieczyciel by Ci tego nie refundował zapewne (tak kosztownego leczenia).

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No nie refundowałby, ale w Polsce tez musisz się wspomagać prywatnym leczeniem, za które Ci nikt nie odda. Że nie wspomnę, że żeby tego raka wykryć, to też musisz się leczyć raczej prywatnie, bo na badania i profilaktykę na NFZ z reguły nie ma co liczyć. Przykładowo moja koleżanka wykryła raka tylko dzięki temu, że się leczyła prywatnie, bo na NFZ osoba w jej wieku się na dane badania nie kwalifikuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89316819]Nie wiadomo, co by refundował prywatny ubezpieczyciel w takim systemie, którego u nas nie ma.[/QUOTE]No to sobie spójrz na inne kraje albo na jakiegokolwiek ubezpieczyciela jeśli masz ubezpieczenie na życie. Mój mąż ma wysokie ubezpieczenie, miesiąc w miesiąc płaci jakieś 350-400 zł a i tak wszystkiego nie pokrywa. Nie ma takiej realnej możliwości po prostu prywatna służba zdrowia to nie jest remedium na wszystko.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez invisible_01

No nie refundowałby, ale w Polsce tez musisz się wspomagać prywatnym leczeniem, za które Ci nikt nie odda. Że nie wspomnę, że żeby tego raka wykryć, to też musisz się leczyć raczej prywatnie, bo na badania i profilaktykę na NFZ z reguły nie ma co liczyć. Przykładowo moja koleżanka wykryła raka tylko dzięki temu, że się leczyła prywatnie, bo na NFZ osoba w jej wieku się na dane badania nie kwalifikuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i nie masz pewności, że prywatnie by się na takie leczenie kwalifikowała (gdyby była prywatna służba zdrowia). Przecież wtedy też by były ograniczenia, kwalifikacje itd. A nie, że hulaj dusza wszystko free, bo prywatnie. No to tak nie działa przecież.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Nuova]

Napisane przez Finlora

Byłam dziś na ślubie i mam 2 zdziwka z kościoła. 1 - kiedy ksiądz w trakcie wymieniania za co mamy się modlić, powiedział "módlmy się za rządzących, żeby mądrymi ustawami i decyzjami wspierali zawieranie nowych małżeństw" i 2 - kiedy ksiądz powiedział, żeby goście zostawili kościół w takim stanie jaki zastali czyli jeśli chcieliby wystrzelić w młodych kolorowe śmieci, to żeby tego nie robili.

Kolega z pracy brał ślub i przy wyjściu z kościoła któryś z gości wystrzelił konfetti. Tak to rozwścieczyło księdza, że zgarnął pana młodego (który w sumie był niewinny), wręczył mu przy wszystkich miotłę i kazał to sprzątnąć

[chwast]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89316778]Ale jakbyś zachorowała na raka to raczej operacji prywatnie nie zrobisz. Albo jakbyś potrzebowała przeszczepu. Albo dostała zawału. Albo uległa wypadkowi samochodowemu. No nie wszystko da się zrobić prywatnie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


No moja matka zachorowała w tym roku na raka i doceniliśmy wszyscy NFZ.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[lightangel]

Napisane przez squirrelqa

I jeszcze jeden pracowy temat mi się przypomniał - rano przychodzisz do pracy, wszystko cacy, a wychodzisz z pudłem swoich rzeczy, bo zostałeś zwolniony. Nie ma wypowiedzenia, nic? Od razu strata pracy z godziny na godzinę.
Tego akurat nie wiem, ale tego typu sceny bardzo często pojawiają się w popkulturze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Znam kilka przypadków gdzie właśnie tak kogoś zwolniono w prawdziwym życiu. Zawsze były to osoby bez odpowiednich klauzul w umowie o pracę, ale przy niższych stanowiskach niestety nie mieli dużego pola do negocjacji.

Napisane przez Finlora

Byłam dziś na ślubie i mam 2 zdziwka z kościoła. 1 - kiedy ksiądz w trakcie wymieniania za co mamy się modlić, powiedział "módlmy się za rządzących, żeby mądrymi ustawami i decyzjami wspierali zawieranie nowych małżeństw" i 2 - kiedy ksiądz powiedział, żeby goście zostawili kościół w takim stanie jaki zastali czyli jeśli chcieliby wystrzelić w młodych kolorowe śmieci, to żeby tego nie robili.

Księdzu się nie dziwię, bo śluby to jedne z najlepszych źródeł dochodu dla kk, obok pogrzebów, chrzcin czy komunii. Zresztą, każda władza w Polsce miała jakiś deal z kk, obecna ma pewnie wyjątkowo korzystny.
Co do konfetti i innych gadżetów do obsypywania - trochę rozumiem, bo ludzie to sobie rozrzucą i pójdą, a zaraz ktoś inny będzie miał ślub i chciałby mieć czysty kościół. Pamiętam że jak znajomi brali ślub to od razu mieli informację że jak chcą się obsypywać ryżem czy konfetti to nie ma problemu, ale mają zorganizować kogoś kto to od razu po ślubie sprzątnie, żeby kolejne osoby miały porządek.

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89316799]Ale wiesz, że księża są różni? No i ludzie idą tam, bo wierzą w Boga, a nie w księdza[/QUOTE]

Akurat śluby kościelne często nie mają wiele wspólnego z wiarą, ludzie decydują się na nie bo są ładniejsze niż w urzędzie albo po prostu żeby rodzina nie marudziła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Chwast ale oni kupę hajsu biorą za te śluby to łaski nie robią jakby ktoś pozamiatał. Kościelnemu się hajsy płaci, organiście, księdzu, zakonnicom za strojenie - summa summarum piękne sumki tam są sypane za te 45 minut posługi więc cóż, niech kościelny weźmie i zamiecie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez lightangel

Co do konfetti i innych gadżetów do obsypywania - trochę rozumiem, bo ludzie to sobie rozrzucą i pójdą, a zaraz ktoś inny będzie miał ślub i chciałby mieć czysty kościół. Pamiętam że jak znajomi brali ślub to od razu mieli informację że jak chcą się obsypywać ryżem czy konfetti to nie ma problemu, ale mają zorganizować kogoś kto to od razu po ślubie sprzątnie, żeby kolejne osoby miały porządek.

Ksiądz powinien poinformować młodych, by np nie strzelali konfetti lub poprosili kościelnego/ świadka czy kogokolwiek o ewentualne sprzątnięcie.

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89316850]Chwast ale oni kupę hajsu biorą za te śluby to łaski nie robią jakby ktoś pozamiatał. Kościelnemu się hajsy płaci, organiście, księdzu, zakonnicom za strojenie - summa summarum piękne sumki tam są sypane za te 45 minut posługi więc cóż, niech kościelny weźmie i zamiecie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Nie wiem jak u Ciebie - ja za ślub nie płaciłam. W sensie za udzielenie sakramentu. Na parapecie stała puszka "co łaska" i tam można było wrzucić pieniądze.
100 zł za organistkę.

[Paprotka_]

Przepraszam, ale stwierdzenie że ludzie idą dla Boga a nie księdza do kościoła, to najbardziej wyświechtany frazes jakim tłumaczone jest wspieranie przestępczej instytucji. Na dodatek w moim przekonaniu to bzdura. W polskim kościele bogiem jest ksiądz.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka