Czy partner ingeruje w wasz wygląd?

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Aaneczkaa86

Tak. Teraz nie będę pisać o związku, żeby nie było wątpliwości.
Możesz zawrzeć kontrakt na określonych zasadach gdzie kobieta/mężczyzna mogą się zgadzać na taką formę relacji. Możesz mieć w takim kontrakcie ze masz wyglądać tak a nie inaczej, że masz nosić to co ja Ci kupię bo ja za to place itp. Taki kontrakt może pasować jednej i drugiej stronie. Są osoby, które np. za pewne przywileje zgadzają się na takie układy. Tylko to nie ma nic wspólnego ze związkiem, w którym jest autorka.

Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

Nie do końca wydaje mi się to prawdą. Pewnie że funkcjonują układy sponsorowane ale tu chodzi o zbierzność celów. Jak np dziewczynie zależy na tym aby ją facet woził na zagraniczne wycieczki to pewnie nie będzie marudziła że Madera a nie Hawaje ale jakby koleś powiedział że jeżdżą tylko do Jastarni ale na full wypas to raczej średnio z takiego układu byłaby zadowolona i raczej na to nie poszła. Dla mnie to co opisuje autorka to przemoc choćby z tego względu że jest karana za postępowanie inne niż przemocowiec chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aaneczkaa86]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89362272]Nie do końca wydaje mi się to prawdą. Pewnie że funkcjonują układy sponsorowane ale tu chodzi o zbierzność celów. Jak np dziewczynie zależy na tym aby ją facet woził na zagraniczne wycieczki to pewnie nie będzie marudziła że Madera a nie Hawaje ale jakby koleś powiedział że jeżdżą tylko do Jastarni ale na full wypas to raczej średnio z takiego układu byłaby zadowolona i raczej na to nie poszła. Dla mnie to co opisuje autorka to przemoc choćby z tego względu że jest karana za postępowanie inne niż przemocowiec chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Widzisz ty piszesz o sponsoringu a ja pisałam o umowie kontrakcie. Dlatego napisałam wcześniej że nie chodzi mi o związek dwojga ludzi w jakim jest autorka. Dla mnie w związku wykorzystywanie przewagi finansowej, że któreś z partnerów lepiej zarabia, do wymuszania jakiś zachowań jest okropne. Nie mam tu na myśli tylko jak ktoś ma się ubrać, jak toś ma się umalować, czy jak długie rzęsy może mieć.
Jednak ludzie mogę dla np. zaspokojenia swoich fantazji albo innych potrzeb decydować się na bycie w układzie, którego ramy wyznacza umowa/kontrakt.


Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

[chwast]

Napisane przez Aaneczkaa86

Widzisz ty piszesz o sponsoringu a ja pisałam o umowie kontrakcie. Dlatego napisałam wcześniej że nie chodzi mi o związek dwojga ludzi w jakim jest autorka. Dla mnie w związku wykorzystywanie przewagi finansowej, że któreś z partnerów lepiej zarabia, do wymuszania jakiś zachowań jest okropne. Nie mam tu na myśli tylko jak ktoś ma się ubrać, jak toś ma się umalować, czy jak długie rzęsy może mieć.
Jednak ludzie mogę dla np. zaspokojenia swoich fantazji albo innych potrzeb decydować się na bycie w układzie, którego ramy wyznacza umowa/kontrakt.


Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

Tylko wiesz, nie zawsze zgoda oznacza brak przemocy. Bo któraś ze stron może mieć po prostu złe wzorce i godzić się na przemoc, nawet nie zdając sobie z tej przemocy sprawy, a być wykorzystywana w ten sposób. I takich nie brakuje.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Aaneczkaa86]

Napisane przez chwast

Tylko wiesz, nie zawsze zgoda oznacza brak przemocy. Bo któraś ze stron może mieć po prostu złe wzorce i godzić się na przemoc, nawet nie zdając sobie z tej przemocy sprawy, a być wykorzystywana w ten sposób. I takich nie brakuje.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Oczywiście.

Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

Napisane przez Aaneczkaa86

Widzisz ty piszesz o sponsoringu a ja pisałam o umowie kontrakcie. Dlatego napisałam wcześniej że nie chodzi mi o związek dwojga ludzi w jakim jest autorka. Dla mnie w związku wykorzystywanie przewagi finansowej, że któreś z partnerów lepiej zarabia, do wymuszania jakiś zachowań jest okropne. Nie mam tu na myśli tylko jak ktoś ma się ubrać, jak toś ma się umalować, czy jak długie rzęsy może mieć.
Jednak ludzie mogę dla np. zaspokojenia swoich fantazji albo innych potrzeb decydować się na bycie w układzie, którego ramy wyznacza umowa/kontrakt.


Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

Jeśli chodzi ci o układy BDSM 24/7, gdzie dom/domina rozporządza pieniędzmi uległego, mówi co może ubrać, jeść itd. to one też muszą być w pełni konsensualne, więc obu osobom to musi pasować. Autorce ewidentnie nie pasuje bycie marionetką faceta, bo by nie powstał ten wątek. Poza tym w takich układach oprócz kontraktu, są też zwykle hasła bezpieczeństwa, które skupują natychmiastowym przerwaniem odgrywania tego co w układzie. A jeśli nie ma takich wyjść bezpieczeństwa i szacunku do granic drugiej osoby to bardzo często to się również kończy patologiczną sytuacją, gdzie któraś strona jest pokrzywdzona.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Aaneczkaa86

Widzisz ty piszesz o sponsoringu a ja pisałam o umowie kontrakcie. Dlatego napisałam wcześniej że nie chodzi mi o związek dwojga ludzi w jakim jest autorka. Dla mnie w związku wykorzystywanie przewagi finansowej, że któreś z partnerów lepiej zarabia, do wymuszania jakiś zachowań jest okropne. Nie mam tu na myśli tylko jak ktoś ma się ubrać, jak toś ma się umalować, czy jak długie rzęsy może mieć.
Jednak ludzie mogę dla np. zaspokojenia swoich fantazji albo innych potrzeb decydować się na bycie w układzie, którego ramy wyznacza umowa/kontrakt.


Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

Ale uważasz że zawierając kontrakt ktoś zgodzi się na rzeczy które nie są tym czego oczekuje? Zgodziłabyś się np na udawanie psa? No nie. Nawet zawierając kontrakt decydujemy się tylko na to co w naszym mniemaniu jest akceptowalne. Po co ktoś miałby zawrzeć taką umowę która sprawiałaby że nie tylko nic by z niej nie miał ale jeszcze musiałby się zgadzać na coś czego nie chce?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

No właśnie Trzebotko chcą obie strony. Autorka wpakowała się w układ (bo to związek dla mnie nie jest) w którym facet daje pieniądze na coś co nie nieleży w obrębie korzyści autorki bo ona ma inne standardy. Dziewczyna jest po prostu zmanipulowana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Nie Trzepotko to Ty nie rozumiesz. Kontrakt podlega negocjacjom przed jego zawarciem co oznacza że osoba nazwijmy to uległa określa na co się zgadza. I to mogą być różne rzeczy nawet takie które społecznie są nieakceptowalne. Natomiast nie ma czegoś takiego że ktoś płaci i wymaga co mu tylko do głowy wpadnie. Od tego wzięła się cała dyskusja że jedna z użytkowniczek napisała iż jak facet daje pieniądze to może sobie rządać czego dusza zapragnie. No nie może. A jeżeli próbuje to jest to przemoc. Zresztą Floppa w swoim ostatnim poście bardzo ładnie wytłumaczyła kwestię o której pisze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CostaDeLaLuz]

Mój tylko mi SUGERUJE co dla niego jest fajne i nigdy nie zdarzyło się, że coś mi NAKAZYWAŁ, ani nie KOMENTOWAL chamsko. Za to jak się ubiorę/pomaluje w jego guście to mi tak prawi komplementy, że aż się chce to robić

[Trzepotka]

Treść usunięta

[wlosomaniaczkaaa]

Dlaczego dałaś się tak zniewolić i na nic Cię nie stać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pinky_bee]

Idź na bezpłatną pomoc prawną albo do jakieś prokobiecej społeczności zgłoś się z prośbą o pomoc w swoim mieście. Myślę, ze będą potrafiły Ci wyjaśnić jakie masz opcje by z tego kontraktu wyjść...

[kaledonia]

Żaden facet nie ma prawa mówić swojej partnerce, dziewczynie czy żonie jak się ma ubierać, malować, czesać itd.

Miałam takiego przed laty, na szczęście aż taka głupia nie byłam i się pożegnaliśmy. 2 lata z nim wytrzymałam, co uważam za rekord.

[Midziak]

Czasem powie, że cos mu się średnio podoba albo wygląda na mnie tak sobie, ale nie wyobrażam sobie żeby sterował tym, co mam ubierać.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Mój partner komplementuje jeśli coś mu się podoba, a jeśli nie to nic nie mówi

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Mój na przykład zapytany odpowie jeśli coś mu się nie spodoba, ale nie wpływa to na moje wybory. Nie lubi ciemnych szminek - ja uwielbiam więc noszę. Nie lubi ciemnych paznokci - aktualnie mam ciemny brąz podobać się mężowi to jedno, ale moja opinia jest dla mnie wiążąca plus są inni mężczyźni na tym świecie, którzy chętnie skomplementują i docenią to co mojemu się nie podoba

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka