Brak ukończonej podstawówki

tol123 · 2017-03-30, 15:53

Cześć! Poznałam chłopaka, który nie skończył podstawówki. Wydaje się naprawdę inteligentny, nie wygląda na to, żeby miał problem z ortografią lub jakimiś podstawami, których nie zdążył się nauczyć. Można z nim porozmawiać na różne tematy. Jest wiele niewyjaśnionych rzeczy o które nawet nie wiem w jaki sposób zapytać, ponieważ nigdy nie spotkałam się z taką sytuacją. Być może o wielu rzeczach nie wiem do końca. Jakie mogą być powody nie ukończenia szkoły, skoro obowiązek uczenia się jest do 18 roku życia? Nie daje mi to spokoju, wszystko wydaje mi się dziwne, sprzeczne i aż nierealne, że takie sytuacje się zdarzają.

**201804271232** · 2017-03-30, 16:50

Powody nieukończenia podstawówki mogą być różne. Chyba jednak prościej będzie zapytać o to tę konkretną osobę, a nie prosić nas o strzelanie czy wróżenie, co też mogło mu się przytrafić?
Druga kwestia, to czy mu w ogóle zależy na nadrobieniu tego wykształcenia, czy tylko tobie. Skoro przez tyle czasu sam się za to nie zabrał, to może zwyczajnie pasuje mu aktualny stan rzeczy? Bo jeśli znajdzie chęci, to jak najbardziej jest możliwość, tylko ty tego za niego nie zrobisz, musi włożyć trochę pracy, mieć jakąś motywację.

Nie wiem czy istnieją "zaoczne podstawówki", ale na pewno może zaliczyć wszystkie etapy edukacji egzaminami eksternistycznymi. Z tym, że jeśli nie łapie się za zniżki/zwolnienie z opłat, to to trochę kosztuje. Ale skończyłam w taki sposób liceum i z doświadczenia wiem, że jeśli naprawdę jest dosyć ogarnięty i inteligentny, nie ma braków w wiedzy, to powinien zdać bez problemu, to nie są trudne egzaminy. Może nawet wszystkie przedmioty w pojedynczych sesjach, czyli około pół roku zajęłoby mu zdobycie wykształcenia z każdego etapu edukacji. Jeśli udałoby mu się zdać wszystkie egzaminy, to w listopadzie 2018 mógłby mieć już średnie wykształcenie.

tol123 · 2017-03-30, 18:19

Być może źle sformułowałam pytanie. Nie chodziło mi o strzelanie dlaczego akurat on nie chodził do szkoły, tylko bardziej o to czy dziecko może nie chodząc do szkoły w takim wieku bez żadnych konsekwencji nie skończyć podstawówki.

MissChievousTess · 2017-03-30, 19:04

Edukację można uzupełnić, zdać egzaminy. Dziwna sytuacja bo nawet jak się spotykałam z ludźmi z terenów rolniczych obecnie w wieku około 60 lat to minimum czyli 6 lat szkoły podstawowej mieli ukończone. Normalnie kuratorium z urzędu ściga takie zaniedbania. Z życia osobistego znam przypadki problemów z ukończeniem szkoły podstawowej, ale tu w grę wchodziły np. problemy z prawem typu poprawczak, wiecznie powtórki klasy z tego powodu, absencje związane z działalnością przestępczą. W przypadku młodocianych jest możliwość zatarcia skazania jeśli było, więc może on ma taką przeszłość? Dziwnie to wygląda.
Ale jeśli chce zadbać o edukację to w szkołach dla dorosłych zawsze może te braki w wykształceniu nawet w trybie wieczorowym uzupełnić.

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Cytat:

Napisane przez tol123

Być może źle sformułowałam pytanie. Nie chodziło mi o strzelanie dlaczego akurat on nie chodził do szkoły, tylko bardziej o to czy dziecko może nie chodząc do szkoły w takim wieku bez żadnych konsekwencji nie skończyć podstawówki. Czy rodzice nie ponoszą jakieś odpowiedzialności za to? Z tego co opowiadał to tylko dostawali kary finansowe, ale jakoś mało prawdopodobne mi się to wydaje, że nic więcej się po drodze nie działo. A jaki wymóg musi spełnić by by załapać się na zniżki lub zwolnienie z opłat?

Jeśli kuratorium i dyrekcja szkoły oleje sprawę, być może. Ale to wątpliwe. Raczej skończyłoby się inaczej niż tylko karą finansową. Można wtedy np. odebrać bądź ograniczyć prawo opieki nad dzieckiem i edukacją zajmuje się jakaś państwowa placówka opiekuńcza. Dlatego dla mnie ta historia jest niepełna, podejrzewam, że coś innego wchodziło w grę. Może rodzina zastępcza albo poprawczak i jakieś ucieczki z tych miejsc?

Gloria100 · 2017-03-31, 22:19

Najlepiej zapytać "u źródła" czyli w kuratorium w pobliżu miejsca zamieszkania gdzie i na jakich zasadach będzie mógł kontynuować naukę.
Są szkoły podstawowe dla dorosłych w większych miastach.

**ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee** · 2017-03-31, 23:12

Cytat:

Napisane przez tol123

Być może źle sformułowałam pytanie. Nie chodziło mi o strzelanie dlaczego akurat on nie chodził do szkoły, tylko bardziej o to czy dziecko może nie chodząc do szkoły w takim wieku bez żadnych konsekwencji nie skończyć podstawówki. Czy rodzice nie ponoszą jakieś odpowiedzialności za to? Z tego co opowiadał to tylko dostawali kary finansowe, ale jakoś mało prawdopodobne mi się to wydaje, że nic więcej się po drodze nie działo. A jaki wymóg musi spełnić by by załapać się na zniżki lub zwolnienie z opłat?

Może normalnie nie skończyć. Np. u Cygan to norma.
Znam jeden przypadek gdzie "zwykła" dziewczyna też nie skończyła, po prostu nie chciało jej się chodzić (miała problemy psychiczne, ale nie wiem, czy wtedy już były tak widoczne).

**201704240947** · 2017-03-31, 23:55

Ciężko znaleźć inny powód niż to że chłopak mial nieciekawa przeszłość.
Jak ma 22 lata i jeszcze tego nie ogarnął to raczej pasuje mu taki stan rzeczy.
Ciężko mi wierzyć że ten wątek jest na serio, nie chciałabym spotykać się z kimś kto edukację zakończył na 5tej klasie i nie garnie się żeby coś z tym zrobić.

**ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a** · 2017-04-01, 00:08

Za kazdym razem jak ktos sie spotyka z osoba, ktora edukacje zakonczyla na bardzo wczesnym poziomie jest takie gadanie, ze "bardzo inteligentny", "na kazdy temat mozna pogadac", swiry bajery. Szekspira pewnie do poduszki czyta. Sorry, nie kupuje tego, potem to "gadanie na kazdy temat" wyglada tak, ze potrafi sie skomentowac, ze Trump jest glupi, ale nie potrafi zaadresowac listu.
Jest wiele osob, ktore koncza wczesnie edukacje, bo np. musza sie usamodzielnic i niektorzy z nich maja faktycznie niesamowita zdolnosc wchlaniania wiedzy przez zycie, zazwyczaj duzo przechodza i to doswiadczenie i ciekawosc swiata ich ratuje.
Ale przepraszam bardzo, 5 klasa podstawowki to jest etap, w ktorym uczysz sie moze ze ziemia kreci sie wokol slonca itd. W Polsce obowiazek nauki trwa duzo dluzej niz do 11 roku zycia.
Wedlug mnie troll.

**gryx82** · 2017-04-01, 00:58

Albo troll, albo patola. Szkoda klawiszy...

Gloria100 · 2017-04-01, 01:59

Rodzice mogli być ze sobą w konflikcie i często przenosić się z miejsca na miejsce, dziecko raz z jednym raz z drugim rodzicem, nie meldowali się w nowym miejscu i dziecko umknęło odpowiednim władzom które miały obowiązek wyegzekwować od rodziców posyłanie dziecka do szkoły. Może przebywał za granicą z jednym z nich tuż po zakończeniu 5 klasy.
Mógł też repetować kolejne klasy, iść do szkoły później niż w wieku 6-7 lat z racji bycia niegotowym do podjęcia obowiązku szkolnego.
Mógł chodzić też do 6 klasy jednak nie uzyskał odpowiednich ocen aby wydano mu świadectwo ukończenia szkoły.
Może jeszcze choroba, może marna frekwencja bo wstyd, ze taki przerośnięty wśród znacznie młodszych kolegów z klasy i tak dotarł do 18 lat.

**201803290936** · 2017-04-01, 10:39

Cytat:

Napisane przez Hiiro

Za kazdym razem jak ktos sie spotyka z osoba, ktora edukacje zakonczyla na bardzo wczesnym poziomie jest takie gadanie, ze "bardzo inteligentny", "na kazdy temat mozna pogadac", swiry bajery. Szekspira pewnie do poduszki czyta. Sorry, nie kupuje tego, potem to "gadanie na kazdy temat" wyglada tak, ze potrafi sie skomentowac, ze Trump jest glupi, ale nie potrafi zaadresowac listu.
Jest wiele osob, ktore koncza wczesnie edukacje, bo np. musza sie usamodzielnic i niektorzy z nich maja faktycznie niesamowita zdolnosc wchlaniania wiedzy przez zycie, zazwyczaj duzo przechodza i to doswiadczenie i ciekawosc swiata ich ratuje.
Ale przepraszam bardzo, 5 klasa podstawowki to jest etap, w ktorym uczysz sie moze ze ziemia kreci sie wokol slonca itd. W Polsce obowiazek nauki trwa duzo dluzej niz do 11 roku zycia.
Wedlug mnie troll.

Zgadzam się z powyższym, szczególnie z pogrubionym. Czy to się komuś podoba, czy nie, szkoła podstawowa jak sama nazwa mówi jest PODSTAWĄ. Mam w pracy od czasu do czasu do czynienia z ludźmi, którzy nie ukończyli szkoły podstawowej lub ledwo zaczęli gimnazjum i na tym poprzestali i sorry: to widać. Może jak byli piękni i młodzi, to nadrabiali innymi cechami, czy czarem osobistym, ale z wiekiem zaczynają po prostu odstawać od innych. W rozmowie, w tym ile razy trzeba im coś tłumaczyć, w tym, że nieraz coś za nich trzeba wypełnić itd. Zapewne są wyjątki od reguły, ale jakoś się do tej pory z takim nie spotkałam.

Jasne, można mieć to szczęście, że się pójdzie do zakładu pracy, będzie miało nad sobą kogoś super doświadczonego - majstra, czy kierownika i od niego nauczy wielu rzeczy, zacznie się mieć fach w rękach. Ale i to z czasem nie wystarcza, bo np. przychodzi nowe szefostwo i jednak wymaga do robienia pewnych rzeczy "papierka". I nagle brak jakiegokolwiek wykształcenia jest przeszkodą. Na kwalifikacyjne kursy zawodowe chociażby (dla osób dorosłych) wymagane jest minimum ukończone gimnazjum lub 8-klasowa szkoła podstawowa. Także...

Także, albo facet teraz zabierze się do ogarnięcia swojej edukacji, albo na poważnie zastanowiłabym się nad sensem związku z kimś, komu z czasem brak wykształcenia (tego minimum) stanie na przeszkodzie i zamknie wiele drzwi. Ktoś powie: ale przecież możne swój biznes otworzyć. Jasne, może, tylko znowuż - aby wiedzieć komu potem zaufać, skąd czerpać wiedzę, jak ogarniać lekturę przepisów, czy ważnych dokumentów, jednak trzeba mieć jakieś podstawy. Inaczej szybko można pójść z torbami, gdy pracownicy zauważą, że szef niewiele ogarnia.

**201803120844** · 2017-04-01, 10:59

W realiach 2016 roku osoba 22 letnia bez skończonej podstawówki to coś niebywałego. Może gdyby to był rok 1970 to jeszcze do uwierzenia.

**201712071518** · 2017-04-01, 11:08

Tzn z formalnego punktu widzenia da sie bez problemu uniknac ukonczenia podstawowki. Wystarczy, ze sie przeprowadzalo. A jak juz dotyczylo to zagranicy, to juz w ogole dziecko przepadalo jak kamien w wode.
Moja mama byla dyrektorem szkoly - miala kilka takich przypadkow. Jeszcze przy nauczaniu poczatkowym jakos sie staraja tego pilnowac, ale potem - nikt specjalnie rodzicow nie sciga.
Dyrektor ma obowiazek poinformowac urzad miejski(gminy), ze takie i takie dziecko nie realizuje obowiazku szkolnego. Urzad wysyla pismo do rodzicow. Jak ich nie zastanie pod adresem zameldowania to dalej ich nikt nie szuka.
Jest jeszcze opcja, ze dziecko duzo choruje (nowotwor czy inna choroba przewlekla) i niby powinno miec nauczanie indywidualne, ale czasem to czysta fikcja. Albo dziecko jest zbyt chore zeby byc w stanie sie uczyc. Albo ma zbyt duze zaleglosci zeby byc przyjetym do gimnazjum.
Tyle, ze zwykle potem sie to nadrabia nawet z paroletnim opoznieniem.

I tez nie wierze w te "super inteligencje". Aczkolwiek znam czlowieka, ktory ukonczyl tylko szkole podstawowa i na tle swoich wspolpracownikow po technikach wyroznia sie pozytywnie. Ale on duzo czyta i cechuje go tzw ciekawosc swiata, wiec duzo tym nadrabia. Poza tym bardzo sie dobrze wyslawia i pisze-to tez zawsze dodaje iq ;-)

Imo jesli ktos jest "super inteligentny" to nadrobienie brakow edukacyjnych powinno mu przyjsc bez trudu. Jesli jest inaczej i do tego sie nie pali, to chyba z ta inteligencja nie jest tak dobrze

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

**ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee** · 2017-04-01, 15:53

Cytat:

Napisane przez monikam

W realiach 2016 roku osoba 22 letnia bez skończonej podstawówki to coś niebywałego. Może gdyby to był rok 1970 to jeszcze do uwierzenia.

To nie jest aż takie rzadkie.
W poprzedniej pracy miewałam klientów, którzy ledwo potrafili się podpisać, a rubryczki trzeba im było czytać, bo sami nie umieli.

**201803120844** · 2017-04-01, 16:55

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;72476637]To nie jest aż takie rzadkie.
W poprzedniej pracy miewałam klientów, którzy ledwo potrafili się podpisać, a rubryczki trzeba im było czytać, bo sami nie umieli.[/QUOTE]

Skończenie podstawówki nie gwarantuje nabycia takich umiejętności.

Timon i Pumba · 2017-04-01, 16:56

Treść usunięta

**201803120844** · 2017-04-01, 17:27

Cytat:

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Teoretycznie tak jak po gimnazjum należy umieć czytać ze zrozumieniem, ale i ludzie po studiach maja z tym kłopot.

**ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee** · 2017-04-01, 17:29

Cytat:

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Niektórzy po wielu latach nie pisania i nie czytania zapominają, ale mi się tylko jeden taki przytrafił.

Gloria100 · 2017-04-01, 17:52

Znam mężczyznę obecnie ok. 38-40 lat, który skończył podstawówkę i nawet zawodówkę. Nigdy nie przykładał się do nauki, szkołę traktował jako zło konieczne, zdawał z klasy do klasy tylko dlatego, że reprezentował z sukcesami szkołę w zawodach sportowych a także dzięki posługiwaniu się zeszytami z pracami domowymi starszej siostry i jej dużą pomocą.
Jest dobrym fachowcem w swoim zawodzie, ma swoją firmę, pracowników do pracy fizycznej jak i biurowej.
Nie potrafi płynnie czytać, duka jak dziecko dopiero zaczynające naukę, długie wyrazy sprawiają mu trudność w ich przeczytaniu.
Natomiast wypowiada się poprawnie, ma dużą wiedzę z zakresu polityki, historii powszechnej bo ma dobrą pamięć i dużo słuchał zawsze i oglądał programów politycznych, historycznych.
A także na temat sportu, daty, kto z kim kiedy grał, jaki wynik osiągnął też ma na ten temat dużą wiedzę
Nikt by nawet nie pomyślał rozmawiając z nim, że ma do czynienia prawie z analfabetą. Jest to tajemnica rodzinna.

**ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a** · 2017-04-01, 18:18