|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2016-11-14, 21:03 | #3331 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Ostatnio robiłam wywar rosołowy ze starej kury 😉 i przyznaję bez bicia, że mięso wywaliłam, bo do rosołu świetne, ale dla nas dość niejadalne. Za to rosołek palce lizać, część siedzi w zamrażalniku i czeka np.na moją wersję kremu z dyni (z mlekiem kokosowym i curry).
|
2016-11-14, 21:03 | #3332 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
|
|
2016-11-14, 21:17 | #3333 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Gotowany kurczak jest dla mnie tak ochydny ze serio nie wiem co bym z tym zrobila.
Mi sie zdarza uzyc bulionu z roleskiego. Skladu nie ma rewelacyjnego ale na pewno lepszy niz kostki No i tez nie przesadzajmy, nikt nie umrze jak raz na jakis czas zje cos mniej zdrowego. Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka |
2016-11-14, 21:28 | #3334 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 1 252
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Ja, tak jak mowilam, najczesciej robie taka 'paste kurczakowa' na chleb, wtedy to mieso smakuje w miare, ale robie to tylko dlatego, ze nie lubie jedzenia wyrzucac. Nawet jakby mi to mieso nie smakowalo to juz wolalabym je wyrzucic niz przestac z tego powodu jesc zdrowe wywary.
Potrawka z kurczaka z groszkiem i marchewka tez jest fajna opcja, od dziecka tak jadlam. Moze warto sprobowac . Aha, chcialam powiedziec, ze te dodatki, ktore sa w kostkach, fixach, chipsach, zupkach chinskich, najzwyczajniej w swiecie uzalezniaja. Dlatego ludzie, ktorzy ich od jakiegos czasu uzywaja, uzywaja ich coraz wiecej i dodaja ich nawet wtedy, kiedy smakowo nie ma takiej potrzeby. Wie to kazdy, kto odzywial sie przez miesiac zupkami chinskimi. Po prostu do nich potem ciagnie . A jak sie raz przestanie, to w pewnym momencie zapomina sie o ich istnieniu. |
2016-11-14, 21:33 | #3335 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Dla mnie, najlepszy bulion to wychodzi z "odpadów".
Nooo.. z kurzych kadłubów np. (nie zaczynam), albo z kaczego korpusu. A już rewelacja mi wyszła, z "wora". Miałam w zamrażarce worek, do którego wrzucałam : szyjki/ 3cie części skrzydełka oraz o zgrozo kawałki skór z tłuszczem ze wszystkiego co przerabiałam: kurczaki, kaczki, perliczki + 2 całe kurze szkielety z trybowania kurczaka na roladę + jedną wołową kość. Mega, juz załozyłam kolejny "wór" i zbieram dobra. Mięsa tam nie ma z czego obierać (no ja szyjki obsokam sobie)
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2016-11-14, 21:33 | #3336 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Ja robie rosół albo na korpusie z kurczaka, a u mnie w polskim sklepie taki korpus jest bardzo mięsny, z szyją i skrzydłami, albo na szyjach i skrzydłach indyczych. Potem często odbieram mięso i jest tego tak dużo, że zamrażam i wykorzystuje do jakiegoś szybkiego obiadu.
I zawsze w garze ląduje dużo warzyw, cebula i przyprawy. A jak mam już wielki gar rosołu to przelewam do slojow wekowych z gumką i do lodówki. Potem w tygodniu jem rosół lub robię z tej bazy pomidorowa, albo wrzucam mrożone warzywa i mam warzywna. I dzięki temu codziennie inna zupa. Edytowane przez favianna Czas edycji: 2016-11-14 o 21:36 |
2016-11-14, 21:39 | #3337 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Do takiej pasty z miesa fajnie robia suszone pomidory i kapary albo marynowany zielony pieprz. Ja sie też nie szczypie i daję majonezu. Jak nie przepadam za gotowanym kurczakiem, tak w takiej formie jest smaczne.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2016-11-14, 21:51 | #3338 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 1 252
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Tak samo nigdy nie wpadlabym na pomysl wyrzucenia warzyw, ktore gotuja sie w rosole (ostatnio ogladalam reportaz w dzien dobry TVN o marnowaniu zywnosci, podobno wyrzucanie ''wszystkiego'' z rosolu to normalnosc ). Jak mi sie nie chce robic salatki jarzynowej, a nie robie rosolu tylko zupe, to blenduje te warzywa w zupie razem z 2-3 ziemniakami i tym sposobem troche te zupe ''zageszczam'', od razu jest bardziej tresciwa. Tak samo jak robie np. gulasz czy sos to blenduje te cebule czy pora, ktore sie w sosie gotowaly, i od razu sa zageszczone (akurat my lubimy geste), wtedy wystarczy troszeczke maki dodac. Twoj ''wor odpadkow'' to skarbnica skladnikow odzywczych, podejrzewam, ze w takim rosole jest multum kolagenu. Ja mam niestety takie warunki, a nie inne. Mam jednego zaufanego rzeznika w poblizu, ale asortyment jest ograniczony. Dzisiaj byly akurat udka i skrzydelka, to wzielam to. Gdzie indziej dostalabym cala kure, ale nie mam zaufania, jakie to mieso. PS A juz fenomenu robienia potrawy z wspanialych produktow, kazdy z nich wyhodowany w ogrodku, i niszczenie tego kostka... w ogole nie rozumiem . Na takich warzywach to nawet bulion warzywny pyszny wychodzi - bez kostki. Edytowane przez 763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29 Czas edycji: 2016-11-14 o 21:53 |
|
2016-11-14, 21:57 | #3339 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
polecam majonez z tego przepisu --wychodzi lux gesty i kwaskowaty
http://www.olgasmile.com/majonez-najlepszy.html Ja daję część oleju rzepakowego czy słonecznikowego tłoczonego na zimno. Mleko sojowe dobre z lidla kosztuje 5 zł karton.
__________________
WĄTEK https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1115536 Gdzie jest cierpliwość i pokora, tam nie ma ani gniewu, ani zamętu...... |
2016-11-14, 22:02 | #3340 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 4 053
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Chciałabym na dniach zrobić solijankę i do tego potrzebny wywar konkretny i tłusty. I jeszcze jakieś podroby, ale one tkwią zamrożone w jakimś króliku ---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ---------- Cytat:
Przecież takie warzywa to jest obłęd smakowy!! |
||
2016-11-14, 22:06 | #3341 | |
cat lady
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 312
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Taka dyniowa prawde mowiac moglaby byc dobra na porządnym wywarze z warzyw.. Nastepnym razem moze to przetestuje, zawsze mozna dodac kostke pod koniec jakby jej brakowalo😉 Co do takich dodatkow, widzialamzachwyty na stronach z us nad takim wynalazkiem, tej konkretnej firmy: http://www.betterthanbouillon.com/pr...px?productid=9 skladowo o niebo lepiej od kostek, ale wiadomo ze tu nie ma. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-11-14, 22:10 | #3342 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Ta "głębia" to właśnie umami, glutaminian, którego zadaniem jest "podkręcanie" smaku. Można uznać, że po prostu uzależniłaś się od tego smaku, że bez tego dodatku już Ci tak nie smakuje...
|
2016-11-14, 22:12 | #3343 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 1 252
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Pewnie ze tak. Ale w czasach, kiedy do dan w niejednej restauracji uzywa sie tylko ''serca'' cebuli czy czosnku, a reszte wyrzuca, kuchnia recyclingowa czy wlasnie brak marnotractwa odchodzi coraz bardziej do lamusa .
---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ---------- [1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;67543191]Ta "głębia" to właśnie umami, glutaminian, którego zadaniem jest "podkręcanie" smaku. Można uznać, że po prostu uzależniłaś się od tego smaku, że bez tego dodatku już Ci tak nie smakuje...[/QUOTE] |
2016-11-14, 22:14 | #3344 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Swoją drogą, bardzo ciekawy byłby wątek, w którym wizażanki mogłyby dzielić się swoimi pomysłami na, ładnie nazwaną, kuchnię recyklingową ktoś chętny do założenia?
|
2016-11-14, 22:25 | #3345 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 4 053
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;67543191]Ta "głębia" to właśnie umami, glutaminian, którego zadaniem jest "podkręcanie" smaku. Można uznać, że po prostu uzależniłaś się od tego smaku, że bez tego dodatku już Ci tak nie smakuje...[/QUOTE]
Tylko człowiek niejadający takich rzeczy wyczuwa je po czasie bezbłędnie. Mamy imprezy pracowe w knajpie takiej 4* (tyle gwiazdek ma hotel) i zupa jest zawsze na proszku i jako krem z groszkiem ptysiowym z torebki, surówki doprawione fixami, kurczak zawsze wysuszona roladka. Naprawdę wolałabym porządnego schabowego z kapustą zrobione uczciwie. ---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ---------- Ja mięso z rosołu zużywam do sałatek do pracy. |
2016-11-14, 22:28 | #3346 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 1 252
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;67543291]Swoją drogą, bardzo ciekawy byłby wątek, w którym wizażanki mogłyby dzielić się swoimi pomysłami na, ładnie nazwaną, kuchnię recyklingową ktoś chętny do założenia?[/QUOTE]
Bardzo chetnie Moznaby to podpiac pod temat marnowania zywnosci na swiecie (temat dosyc obszerny, ostatnio duzo sie o tym mowi) i wlasnie w zwiazku z tym pomysly, jak wykorzystac resztki, jak nie wyrzucac jedzenia. Np: Mam w lodowcce to i to, co moge z tego ugotowac? To kto zaklada ? Ze umami uzaleznia, a konkretnie glutaminian sodu, to jest akurat udowodnione. Jest nawet cos takiego jak syndrom restauracji chinskiej. Tak samo jak spozywanie duzych ilosci cukru lub soli uzaleznia i zmienia wyczucie smaku. Zobaczcie, taki przyklad: Magda Gessler tylko powacha zupe i juz czuje, kto dodal zloty proszek. A juz w restauracji to dla mnie totalne oszustwo - do restauracji nie idzie sie po to, zeby zjesc danie, w ktorym ktos poszedl na latwizne... |
2016-11-14, 22:44 | #3347 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Zakładaj, tak ładnie to opisałaś no i masz pierwszy przykład - Twoje pasty kanapkowe z mięsa z rosołu
|
2016-11-14, 22:45 | #3348 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Super pomysł na wątek, jestem bardzo za
|
2016-11-14, 22:47 | #3349 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 075
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Ja też! ❤️ Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Friday I'm in love |
2016-11-14, 23:00 | #3350 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 332
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Niestety, też jestem "kucharkowa", zupy bez tego nie zjem. Już kilka razy podczas robienia wywaru na zupę-krem starałam się nie dodawać żadnego polepszacza smaku, za to powrzucać sporo warzyw, opiekaną nad palnikiem cebulę, jakieś eko przyprawy do rosołu - i nic. Zupa miała jakiś obrzydliwy, mdły smak, delikatnie tylko przebijał się posmak warzyw. Zupa w takim stanie poszłaby do wywalenia, bo nikt w domu by tego nie tkną, po dodaniu jakiegoś kucharka - najpyszniejsza zupa świata... Co do tematu wątku, to ciężko mi podać konkretną kwotę, bo mieszkam jeszcze z rodzicami. Natomiast przerażenie mnie ogarnia, jak pomyśle ile pieniędzy idzie na owoce, które pochłaniam w chorych ilościach Tylko dzisiaj zeżarłam ze 4 jabłka, 3 mandarynki i małego banana...
__________________
Ta sygnaturka jest zgodna z normami UE i spełnia warunki na przyznanie dopłaty. |
2016-11-14, 23:07 | #3351 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 20 187
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Ja chyba jestem dziwna ale nie wyobrażam sobie robić zupy na szyjach i innych częściach ciała kur generalnie jem mało mięsa a jak tak to w sumie tylko pierś z kurczaka/wołowina/wieprzowina. Ale jedyną zupę jaką robię to grzybowa dobra, może przesadzam że robię zrobiłam raz ale wyszła mega dobra. Zrobiłam na kostce i wiem jaki ona ma skład.. ale nie bardzo wiem na czym zrobić wywar bo nie chciałabym robić na żadnych kościach, szyjach czy innych odpadkach. Ale jak robie na kostce to warzywa i tak daje do bulionu ogólnie chciałabym nie jeść tej kostki rosołowej ale nie mam pomysłu na wywar
Co do maggi i vegety i sosu sojowego - ja niestety kocham wszystkie te 3 rzeczy ale vegety nawet nie mam i nie używam bo pamiętam jak w domu była i mega lubiłam ten smak np. na jajkach na miękko.twardo ale wiem jaki to syf więc nie kupuję. Jakoś mi nie brakuje jej. Maggi mam ale to TŻ używa. Tez mega lubiłam maggi i jak mama w domu robiła rosół to dawałam tak dużo że rosół był brązowy podchodzą mi takie smaki ale nie używam. Sos sojowy mega lubię, kiedyś zawsze miałam z TŻ dużą butlę ale od kilku miesięcy zrezygnowałam z niego bo przy kłopotach z tarczycą jest niewskazany też nie odczuwam braku. W ogóle mam problem z pieczywem bo stwierdzam że strasznie dużopieczywa wyrzucam. Najchętniej sama bym upiekła chleb ale nie wiem czy w moim piekarniku by spoko wyszedł. Bo zazwyczaj przypalają się rzeczy od dołu a góra jest np niezrobiona. |
2016-11-14, 23:17 | #3352 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 00:17 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ---------- wiesz co to lubczyk? Taka przyprawa w liściach. Pachnie prawie identycznie jak maggi w płynie, to zioło dla Ciebie |
|||
2016-11-14, 23:51 | #3354 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 1 252
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Do wszystkich, ktorzy dopuszczaja kostki rosolowe - 4 minutowy fragment audycji Beaty Pawlikowskiej:
https://www.youtube.com/watch?v=0-NZ5vMAasc smacznego ) |
2016-11-15, 00:21 | #3355 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 460
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;67541701]
No i tez nie przesadzajmy, nikt nie umrze jak raz na jakis czas zje cos mniej zdrowego. Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Nawet jak nie umrze, to na przykład ciągle walczy ze zgagą albo gazami, wiecznie się przeziębia, ma ciągle wypryski albo narzeka na bóle stawów. I to wszystko w imię nabijania kasy producentom "żywności", którzy wymyślają swoje produkty na zasadzie "człowiek nie świnia, wszystko zje". |
2016-11-15, 02:49 | #3356 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
|
|
2016-11-15, 06:25 | #3357 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Bo to taka "wiedza powszechna", że glutaminian jest straszliwie zły, szkodliwy, sama chemia panie, bomba dla organizmu. Żadne poważne źródła naukowe tego nie potwierdzają, Agencja Żywności i Leków potwierdziła, że nie stanowi on żadnego zagrożenia dla zdrowia. Ale wiem, że głoszę herezje i zaraz zostanę zarzucona artykułami Pawlikowskiej, Pani Domu i Tiny, które twierdzą coś innego
|
2016-11-15, 06:46 | #3358 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Edytowane przez favianna Czas edycji: 2016-11-15 o 06:47 |
|
2016-11-15, 07:55 | #3359 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Ja mam alergiczne dziecko i co ja przeszłam przez manię dodawania do wszystkiego gluta sodu, ile się dziecko nacierpiało, to głowa mała. No ale jak to?!, przecież jak się nie walnie łychy wegety do zupki to wnusiowi nie będzie smakowało. Mdłe będzie. A ze potem wnusio całe w parchach, płacze, drapie się, cierpi? Matki wina. Źle karmi, źle pierze, kota w domu trzyma. Dziecko już prawie dorosłe, a dalej mam traumę.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2016-11-15, 08:01 | #3360 |
cat lady
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 312
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Nie zapomniajmy, że glutaminiany występuja naturalnie w jedzeniu, i dodatki sa najczęściej używane w tym jedzeniu, w ktorym akurat nie ma go naturalnie. Np mieso czy pomidory maja go same z siebie.
Według mnie umiar jest niezbędny w wszystkim, w tym w 'zdrowym odżywianiu'. To dotyczy również ataków na czyjś sposob odżywiania, każdy sam podejmuje decyzje, nie zawsze zgodne z przekonaniami każdego. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:44.