Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

[kuncia7]

Skoro nie robisz badań,to twoje odczucia mogą być subiektywne .

Dlatego pytam czy ktoś zaobserwował skoki tsh w okresie zimowym ?

[Adrianna_8]

Napisane przez kuncia7

Skoro nie robisz badań,to twoje odczucia mogą być subiektywne .

Dlatego pytam czy ktoś zaobserwował skoki tsh w okresie zimowym ?

Podobno w zimie wzrasta zapotrzebowanie na hormony. Nawet tutaj ktoś kiedyś dawno temu o tym wspominał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kuncia7]

Napisane przez Adrianna_8

Podobno w zimie wzrasta zapotrzebowanie na hormony. Nawet tutaj ktoś kiedyś dawno temu o tym wspominał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I właśnie to chciałam z wami obgadać .
Przecież są tu dziewczyny na stałych dawkach E.
I robią badania .
U mnie- koniec listopada tsh 1,2 stałe już od kilku miesięcy nagle w lutym skoczyło do 2,8.
Endo wprowadził korektę dawki .
Tylko co dalej? Wiosną trzeba obniżać dawkę ?
Jakie są wasze obserwacje dziewczyny ?

[Laura Rose]

Napisane przez kuncia7

I właśnie to chciałam z wami obgadać .

Przecież są tu dziewczyny na stałych dawkach E.

I robią badania .

U mnie- koniec listopada tsh 1,2 stałe już od kilku miesięcy nagle w lutym skoczyło do 2,8.

Endo wprowadził korektę dawki .

Tylko co dalej? Wiosną trzeba obniżać dawkę ?

Jakie są wasze obserwacje dziewczyny ?

Ważne są też wyniki wolnych, bo samo tsh może zaburzyć chociażby stres.

5/16 - <0.1, w tym czasie wyszła mi anemia z niedoboru żelaza i wit. B12 poniżej normy
7/16 - 2.3
9/16 - 1.7

9/17 - 1.0
10/17 - 0.471
11/17 - 1.2, tutaj nie brałam hormonu przez dwa tygodnie, napuchła mi szyja i spadły wolne
12/17 - 0.473
1/18 - 0.77

Wszystko powyżej na tej samej dawce. Na mnie raczej pora roku nie wpływa, ale może to być wskazówka, bo z reguły nie działa na mnie to, co działa na większość

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Napisane przez sabalka007

Cześć

Jestem niedoczynna od pięciu lat Czyli od 19-nastego roku życia. Ojjj początki były trudne. Potrafiłam spać po kilkanaście godzin naraz, czasem prawie całą dobę, zarzucano mi depresję albo lenistwo Najgorsze było to, że źle reagowałam na leki syntetyczne czyli letrox i euthyrox, miałam po nich problemy żołądkowe oraz puchłam. W ogóle nie zbijały mi TSH. Dlatego leczę się na ten moment lekiem robionym ze świńskiej tarczycy - naturalnym. Najpierw był to Armour Thyroid, teraz Nature-Throid, najgorsze jest to, że leki trzeba sprowadzać zza granicy Ale doszłam w miarę ze sobą do ładu (ogólnie mam PCO, czyli jeszcze inne hormony i insulinooporność wchodzą w grę). Mogę powiedzieć, że naturalne leki plus dieta dają najlepsze efekty. Dobrze się czuję, jak naprawdę pilnuję diety - nie zatrzymuje mi się woda w organizmie. Dlatego bardzo Wam polecam dietę eliminacyjną. Ja robiłam badania na nietolerancje i u mnie jest to gluten, mleko krowie, drożdże, jajka. Ja nietolerancje odczuwam dość mocno ponieważ jak jem rzeczy których nie powinnam to mam katar, puchnę na twarzy, zatrzymuje mi się woda i przelewa mi się w jelitach - u mnie niestety często słychać, że zjadłam coś z glutenem itd.

W jakim sensie puchłaś? Tak ogólnie czy w jakichś konkretnych częściach ciała, porach dnia itp.?

[kuncia7]

Dziękuje Laura !


Wolne oczywiście badam .Mój endo zawsze zleca tsh i ft4 a ft3 robię dla własnej " fanaberi" jak twierdzi .
Na jakiej dawce masz takie ładne wyniki?

[sabalka007]

Laura u mnie to wyglądało w ten sposób, że zaczęłam brać euthyrox i przez pierwszy tydzień był efekt WOW, schudłam, miałam super koncentrację, czułam że mogę zrobić wszystko. A po tygodniu zaczęłam puchnąć - od kostek po twarz, do tego miałam biegunki i mdłości, znowu złe samopoczucie. Po miesiącu lekarz przepisał mi letrox, żeby sprawdzić reakcję na ten lek. Niestety było to samo, do tego okazało się, że leki w ogóle nie zbiły mi TSH i miałam w okolicach 10,00. Wtedy lekarz powiedział mi o możliwości sprowadzenia leku naturalnego ze świńskiej tarczycy. Niestety taki lek jest poza zasięgiem Unii Europejskiej, najprawdopodobniej dlatego, że są jakieś restrykcje dotyczące jego pozyskiwania, albo nie jest wpisany na oficjalną listę leków/suplementów. Dlatego sprowadzam go ze strony internationalpharmacy, gdzie można go dostać bez recepty. Jeżeli kupuje się go w mniejszej ilości opakowań, bez problemu przechodzi przez kontrolę celną. No i ten lek zadziałał bez problemu, tak jak powinien. Ogólnie kiedyś czytałam więcej na ten temat i wiele osób na leku naturalnym czuło się o wiele lepiej, niż wcześniej na syntetycznym. Chociaż nie ukrywam, że jednak wygodniej by mi było kupować lek tutaj na miejscu, ale nic z tym niestety nie zrobię.

[Laura Rose]

Napisane przez kuncia7

Dziękuje Laura !


Wolne oczywiście badam .Mój endo zawsze zleca tsh i ft4 a ft3 robię dla własnej " fanaberi" jak twierdzi .
Na jakiej dawce masz takie ładne wyniki?

25

Endo, u którego ostatnio byłam, też twierdzi, że przy niedoczynności liczy się tylko tsh i ft 4

Napisane przez sabalka007

Laura u mnie to wyglądało w ten sposób, że zaczęłam brać euthyrox i przez pierwszy tydzień był efekt WOW, schudłam, miałam super koncentrację, czułam że mogę zrobić wszystko. A po tygodniu zaczęłam puchnąć - od kostek po twarz, do tego miałam biegunki i mdłości, znowu złe samopoczucie. Po miesiącu lekarz przepisał mi letrox, żeby sprawdzić reakcję na ten lek. Niestety było to samo, do tego okazało się, że leki w ogóle nie zbiły mi TSH i miałam w okolicach 10,00. Wtedy lekarz powiedział mi o możliwości sprowadzenia leku naturalnego ze świńskiej tarczycy. Niestety taki lek jest poza zasięgiem Unii Europejskiej, najprawdopodobniej dlatego, że są jakieś restrykcje dotyczące jego pozyskiwania, albo nie jest wpisany na oficjalną listę leków/suplementów. Dlatego sprowadzam go ze strony internationalpharmacy, gdzie można go dostać bez recepty. Jeżeli kupuje się go w mniejszej ilości opakowań, bez problemu przechodzi przez kontrolę celną. No i ten lek zadziałał bez problemu, tak jak powinien. Ogólnie kiedyś czytałam więcej na ten temat i wiele osób na leku naturalnym czuło się o wiele lepiej, niż wcześniej na syntetycznym. Chociaż nie ukrywam, że jednak wygodniej by mi było kupować lek tutaj na miejscu, ale nic z tym niestety nie zrobię.

Super, że lekarz ci zaproponował tę alternatywę. Naprawdę plus dla niego. Czytałam o tym, ale u mnie lewotyroksyna raczej daje radę, chociaż nie wykluczam spróbowania natury w przyszłości Jak sobie radzisz z dawkowaniem tego leku naturalnego?

[kuncia7]

[QUOTE=Laura Rose;81945121]25

Endo, u którego ostatnio byłam, też twierdzi, że przy niedoczynności liczy się tylko tsh i ft 4

Aż trudno uwierzyć, że tylko 25 i trzyma wyniki w ryzach .
Ja mam 112/125 i końca nie widać ....ech ta tarczyca ...

[Laura Rose]

Jestem dziwnym przypadkiem Szkoda tylko, że pomimo niezłych wyników żadna z dolegliwości, które mnie nakierowały na niedoczynność, nie ustąpiła W głowę zachodzę, co ze mną jest nie tak.

[kuncia7]

Kurczę , trochę to dołujące .
Ja ciągle mam nadzieje, że jak poskromię niedoczynność to wszystko będzie OK.
Odrosną włosy, przestanę być senna i zmęczona .

[sabalka007]

Laura, a jakie masz dolegliwości?
Ja zaczynałam tak na oko z lekami, najpierw kupiłam 50, tylko po dłuższym czasie TSH było już w granicach 1,8, ale czułam się zbyt znerwicowana, więc obniżyłam i teraz kupuję 32,5. Na początku metoda prób i błędów.

[czekoladowoo]

U mnie zmęczenie powrocilo

A jeśli chodzi i włosy to odrastają. Mam cała głowę w odstajacych krótkich klaczkach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laura Rose]

Napisane przez sabalka007

Laura, a jakie masz dolegliwości?

Ja zaczynałam tak na oko z lekami, najpierw kupiłam 50, tylko po dłuższym czasie TSH było już w granicach 1,8, ale czułam się zbyt znerwicowana, więc obniżyłam i teraz kupuję 32,5. Na początku metoda prób i błędów.

Tarczycowe takie same jak od początku - zmęczenie, mega odczuwanie zimna, niska temperatura ciała, zaparcia, fatalne włosy, paznokcie, cera, trzęsące się ręce. Tyle że to tak niespecyficzne objawy, że może być to cokolwiek. Przyznaję, że jestem ignorantką i dopiero kilka dni temu ogarnęłam, że endo jest nie tylko do tarczycy, a wszelkich problemów hormonalnych, więc zamierzam kogoś otwartego poszukać
Muszę też ustalić, gdzie ucieka mi żelazo, bo strasznie spada, a ja nawet @ przy implancie anty nie mam.

[kuncia7]

Napisane przez czekoladowoo

U mnie zmęczenie powrocilo

A jeśli chodzi i włosy to odrastają. Mam cała głowę w odstajacych krótkich klaczkach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A przy jakim Tsh zaczęły ci włosy odrastać?
Suplementujesz coś ukierunkowanego na włosy?

[Adrianna_8]

Napisane przez kuncia7

A przy jakim Tsh zaczęły ci włosy odrastać?
Suplementujesz coś ukierunkowanego na włosy?

Wydaje mi się, że nie chodzi o poziom TSH. TSH ma tutaj najmniejsze znaczenie. Trzeba unormować hormony, poczekać aż organizm się uspokoi, ustabilizuje i wtedy powinno wrócić wszystko do normy.

Mi włosy bardzo wypadały, po kilku miesiącach efektywnego leczenia zaczęły odrastać. Miałam jeszcze kilka epizodów z wypadaniem włosów, ale po 2-3tyg. sytuacja ulegała poprawie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kamea2000]

Możesz spróbować pić pokrzywę - co najmniej 2 kubki dziennie.
Ja nigdy nie miałam problemów z wypadaniem włosów, ale właśnie jeszcze przed zdiagnozowaniem i leczeniem dużo piłam pokrzywy.
Oczywiście po diagnozie i leczeniu jeszcze bardziej się poprawiły.

[czekoladowoo]

Napisane przez kuncia7

A przy jakim Tsh zaczęły ci włosy odrastać?
Suplementujesz coś ukierunkowanego na włosy?

Szczerze mówiąc nie wiem, lecze się od roku a nie wiem kiedy zaczęły odrastać bo aż tak nie obserwuje. Nie mniej mam masę krótkich włosków, niektóre są też calkiem długie - długości grzywki której nie mam Z suplementów biore witamine D i tran, co 2 dzień selen. Pije też sporo pokrzywy.

[sabalka007]

Widzę, że włosy to częsty problem. U mnie raz lepiej raz gorzej. Czasem są super, a jak wejdę w jakiś gorszy okres to są liche i oklapnięte, najczęściej też zaczynają mi się wtedy przerzedzać brwi.

Właśnie zaczęłam pić pokrzywę Jestem ciekawa efektów.
Suplementuję też żelazo - inaczej mam niedobory w badaniach, do tego magnez na drżenie rąk Wit B, D, K, C, czasami też biorę Selen.

[Kamea2000]

Na początku picia pokrzywy możesz mieć wysyp "niespodzianek" na twarzy i (jeśli masz taką skłonność) na dekolcie, ale potem wszystko się stabilizuje. I dobrze działa też na opuchnięcia.

[kuncia7]

Kobitki....
Dzięki za podpowiedzi i podzielenie się własnym doświadczeniem .
Witaminy oczywiście stosuje oraz selen i cynk .
Moje włosy sporo przeszły,szukam więc sposobu aby uratować ich resztki .
Jeśli ma mi to pomóc,chętnie dołączę do koneserów pokrzywy .

[Kamea2000]

Napisane przez kuncia7

Kobitki....
Dzięki za podpowiedzi i podzielenie się własnym doświadczeniem .
Witaminy oczywiście stosuje oraz selen i cynk .
Moje włosy sporo przeszły,szukam więc sposobu aby uratować ich resztki .
Jeśli ma mi to pomóc,chętnie dołączę do koneserów pokrzywy .

Kiedyś nawet na Wizażu był Klub Pijaczek Pokrzywy do którego dołączyłam nim w ogóle zdiagnozowałam niedoczynność tarczycy (myślę, że chodziłam z nią dobre kilka lat), to picie pokrzywy chyba spowodowało, że nie miałam problemów z włosami (za to cała reszta objawów już była, jak zmęczenie czy senność).
Teraz jak biorę Letrox jest jeszcze lepiej ogólnie choć niestety nadal mam momenty umysłowego zaćmienia i szukania prostych słów w głowie.
Ostatnio zamiast "rozpuszczalna kawa" powiedziałam "sproszkowana" bo nie byłam w stanie przypomnieć sobie tego wyrazu.

[czekoladowoo]

Napisane przez Kamea2000

Na początku picia pokrzywy możesz mieć wysyp "niespodzianek" na twarzy i (jeśli masz taką skłonność) na dekolcie, ale potem wszystko się stabilizuje. I dobrze działa też na opuchnięcia.

To prawda, chociaz u mnie mimo ogromnej skłonnosci skończyło sie tylko lekkim wysypem na plecach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kuncia7]

Wszystko to znam : zaćmienia umysłowe , obrzęki , trzęsące się ręce przy podnoszeniu dawki, zmęczenie i sennność.

Tylko ja już dochodzę do sporych dawek syntetycznej tyroksyny i tak się zastanawiam ile jeszcze ?

[Blue_Butterfly_]

Widzę, że jest tu również temat "mgły mózgowej", gdzie zapomina się najprostszych wyrazów - też to mam i szczerze mówiąc, przeraża mnie to... Da się coś z tym zrobić? Macie jakieś sposoby? Czy to zwyczajnie potrzeba czasu na to, by wszystko wróciło do normy?
Nie ukrywam, że w tej kwestii cierpliwość nie jest moją mocną stroną...

A co do witamin, to biorę cynk, witaminę D3, no i witaminę C (+rutyna), ale widzę, że macie też tutaj inną suplementację.
Polecacie coś jeszcze, bo szczerze powiem, nie wiem do końca, co i na co się bierze?

[deserova]

Napisane przez deserova

Wczoraj robiłam badania po 3 miesiącach leczenia. Szału nie ma...
Wyniki we wrześniu:
Tsh: 5.24
Ft4: 16.4
Wyniki z wczoraj:
Tsh: 4.76
Ft4: 18,6
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to update:
Wyniki z piątku:
TSH:3,21
FT3:5,63
FT4:23,2 (nie za dużo?)
pewnie letrox pójdzie w górę...

[Laura Rose]

Napisane przez deserova

No to update:

Wyniki z piątku:

TSH:3,21

FT3:5,63

FT4:23,2 (nie za dużo?)

pewnie letrox pójdzie w górę...

Jakie są normy? Wydaje mi się, że jesteś blisko górnych granic z wolnymi, więc hormon się dobrze wchłania, czyli podniesienie dawki raczej nie powinno mieć miejsca.

[deserova]

Napisane przez Laura Rose

Jakie są normy? Wydaje mi się, że jesteś blisko górnych granic z wolnymi, więc hormon się dobrze wchłania, czyli podniesienie dawki raczej nie powinno mieć miejsca.

Normy to: dla tsh 0,27-4,20
Ft3:3,1-6,8
Ft4:12-22
Dodam, że ft3 i 4 nie kazał mi lekarz zbadać. Zrobiłam dla własnej informacji...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sabalka007]

U mnie mgła mózgowa występuje gdy mam niedobór żelaza, trzęsą mi się ręce jak mam niedobór magnezu, robią mi się afty jak nie suplementuję witamin z grupy B oraz żelaza. Już mniej więcej wiem, kiedy czego mi brakuje

Pamiętam, miałam taki czas, że naprawdę mało co ogarniałam i wyszła mi w badaniach anemia.

Dlatego staram się pamiętać o wszystkich tabletkach w miarę możliwości. Z uwagi na moje niedrożne jelita nie wchłaniam wszystkiego z pożywienia tak jak powinnam.

Swoją drogą zauważyłam, że pokrzywa trochę osłabiła przetłuszczanie się moich włosów Piję ją jak głupia

[Smerfetkaa]

Napisane przez Laura Rose

Moim zdaniem 2 tygodnie to za mało. Wiele osób zauważa poprawę już po 2-3 tygodniach, ale najczęściej sugerowanym minimum czasowym jest 6 tygodni, aby organizm mógł zauważyć różnicę. Wg mnie warto spróbować, na mleku i chlebie świat się nie kończy, a zyskać można wiele
O testach na nietolerancje czytałam więcej złego niż dobrego. Chciałam je robić, ale nie ma jednoznacznych dowodów na ich wiarygodność, więc uznałam, że szkoda kasy.

Też chciałam zrobić, ale mam wątpliwości, że to mało wiarygodne.

Napisane przez sabalka007

U mnie mgła mózgowa występuje gdy mam niedobór żelaza, trzęsą mi się ręce jak mam niedobór magnezu, robią mi się afty jak nie suplementuję witamin z grupy B oraz żelaza. Już mniej więcej wiem, kiedy czego mi brakuje

Pamiętam, miałam taki czas, że naprawdę mało co ogarniałam i wyszła mi w badaniach anemia.

Dlatego staram się pamiętać o wszystkich tabletkach w miarę możliwości. Z uwagi na moje niedrożne jelita nie wchłaniam wszystkiego z pożywienia tak jak powinnam.

Swoją drogą zauważyłam, że pokrzywa trochę osłabiła przetłuszczanie się moich włosów Piję ją jak głupia

Może i ja powinnam powrócić do picia porzywy, bo mi się przetłuszczają
Już dawno nie piłam. Musze spróbować, choć wydaje mi się, że ostatnio po piciu pokrzywy miewałam swędząco skórę, jakby pokrzywkę Ale nie mam pewności, czy to pokrzywa, czy nie. Więc spróbuję raz jeszcze, jak nie będę sama w domu. W razie czego

[sabalka007]

Kurcze, co do tych badań na nietolerancje, ja osobiście polecam. Co prawda wydałam na taki raczej podstawowy pakiet swego czasu jakieś 300 złotych, ale było warto. Tylko ja od zawsze czułam że jedzenie mi szkodzi. I rzeczywiście wyszło mi sporo nietolerancji, ale u mnie ma to odzwierciedlenie w praktyce. To jest dla mnie czasem niesamowite wręcz