|
Notka |
|
Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną! |
|
Narzędzia |
2018-09-09, 12:37 | #4351 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
Cytat:
__________________
I will go anywhere as long as it is forward. |
||
2018-09-09, 12:39 | #4352 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 110
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
No taka lekarz mi zapisał, zobaczymy, co dalej powie, jak przyjdę w listopadzie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
14.04.2018 szczęśliwa Panna Młoda 16.07.2019 narodziny córeczki |
2018-09-09, 12:45 | #4353 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
Piszecie o suchej skórze, a ma któraś odwrotnie? Moja twarz i włosy od roku tak się przetłuszczają, że to jakaś abstrakcja
__________________
I will go anywhere as long as it is forward. |
|
2018-09-09, 12:51 | #4354 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 110
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
Co do suchości/przetłuszczania się, to nie ma reguły. Ja mam mocne włosy, paznokcie, skóra mi się przetluszcza, nigdy nie miałam problemu na odwrót. Właściwie gdyby nie ten okres, to bym nie wpadła na to, że mam coś z tarczyca, bo dopiero po wynikach wszystko wyszło. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
14.04.2018 szczęśliwa Panna Młoda 16.07.2019 narodziny córeczki |
|
2018-09-09, 12:51 | #4355 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Ja mam tluste wlosy a przy tym przesuszona skore glowy. Mecze sie z tym od roku, glowa swedzi, proszy sie jak lupiez ale to naskorek. Podobno to normalne ze przy suchej skorze wlosy sie przetluszczaja.
|
2018-09-09, 13:13 | #4356 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
Dlaczego za niska dawka? Jaką powinno się brać?
__________________
|
|
2018-09-09, 13:57 | #4357 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ---------- [1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8584483 2]Polecam krople Vigantol na kanapce z maslem (zeby byl tluszcz). Suplementuje od kiedy mam Hashi. Niestety u mnie w Nkemczech badania D3 sa drogie, wiec suplementuje "na oko", ale ja juz po ponad 10 latach Hashi calkiem dobrze wyczuwam swoje samopoczucie.[/QUOTE]Też mam teraz te krople i jestem zadowolona . Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ---------- [1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8584483 2]Polecam krople Vigantol na kanapce z maslem (zeby byl tluszcz). Suplementuje od kiedy mam Hashi. Niestety u mnie w Nkemczech badania D3 sa drogie, wiec suplementuje "na oko", ale ja juz po ponad 10 latach Hashi calkiem dobrze wyczuwam swoje samopoczucie.[/QUOTE]Też mam teraz te krople i jestem zadowolona . Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-09-09, 15:54 | #4358 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
|
2018-09-09, 17:02 | #4359 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 730
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
Czy wiecie dokładnie jak zmiana klimatu wpływa na tarczycę? Raz zimą endokrynolog mnie pytał czy przypadkiem nie jadę na ferie w ciepłe kraje, bo to ponoć jakoś wpływa na tarczycę, ale nie dopytałam o szczegóły, bo mnie to wtedy nie dotyczyło. Teraz w grudniu wyjeżdżam i tak mi się przypomniało. |
|
2018-09-09, 18:15 | #4360 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Ja na swoim ciele poczulam, ze duzo daje zmiana klimatu na taki o czystszym powietrzu (chodzi o kraje o ostrzejszych ustawach dotyczacych samochodow, filtrow na dachach, nie palacych weglem w piecu). Nie wiem czy bezposrednio to wplynelo na tarczyce, ale mniej bolala mnie glowa, przeszla mi astma i przestalam chorowac na zapalenia krtani, oskrzeli, utrate glosu, ktore mialam czesto.
Zmiana klimatu moze tez duzo dac jak ktos zle znosi plesn, wilgoc. No i jod, ale przy Hashi to akurat nie pomaga. ---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ---------- Aha i jeszcze cos, dobrze wplywa tez psychiczna zmiana zwiazana z urlopem, wyjazdem. |
2018-09-09, 19:07 | #4361 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 730
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8584575 0]Ja na swoim ciele poczulam, ze duzo daje zmiana klimatu na taki o czystszym powietrzu (chodzi o kraje o ostrzejszych ustawach dotyczacych samochodow, filtrow na dachach, nie palacych weglem w piecu). Nie wiem czy bezposrednio to wplynelo na tarczyce, ale mniej bolala mnie glowa, przeszla mi astma i przestalam chorowac na zapalenia krtani, oskrzeli, utrate glosu, ktore mialam czesto.
Zmiana klimatu moze tez duzo dac jak ktos zle znosi plesn, wilgoc. No i jod, ale przy Hashi to akurat nie pomaga. ---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ---------- Aha i jeszcze cos, dobrze wplywa tez psychiczna zmiana zwiazana z urlopem, wyjazdem.[/QUOTE] Zgadzam się, ale mi chodziło bardziej o zmianę temperatur. Może nieprecyzyjnie się wcześniej wyraziłam. Albo może sam upał jakoś wpływa na tarczycę, niekoniecznie ze zmianą temperatur, bo w sumie nie wiem o co dokładnie temu lekarzowi chodziło. |
2018-09-09, 19:10 | #4362 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
No to mamy witamine D w duzej ilosci i wlasnie w niektorych goracych klimatach nie ma tyle plesni, wilgoci. To jedyne, co mi przychodzi do glowy.
|
2018-09-09, 19:14 | #4363 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 730
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8584597 0]No to mamy witamine D w duzej ilosci i wlasnie w niektorych goracych klimatach nie ma tyle plesni, wilgoci. To jedyne, co mi przychodzi do glowy.[/QUOTE]
To może faktycznie o to chodzi. Głównie o tę witaminę D. |
2018-09-09, 19:17 | #4364 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;85845955]Zgadzam się, ale mi chodziło bardziej o zmianę temperatur. Może nieprecyzyjnie się wcześniej wyraziłam. Albo może sam upał jakoś wpływa na tarczycę, niekoniecznie ze zmianą temperatur, bo w sumie nie wiem o co dokładnie temu lekarzowi chodziło. [/QUOTE]Hm, tutaj na forum ktoś pisał, że na lato zmniejsza się zapotrzebowanie na sztuczny hormon, a na zimę wzrasta. Może też ma na to wpływ wit. D
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-09-09, 19:45 | #4365 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 76
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
[QUOTE=figa84;85845336]Sucha skóra na nogach, ciele, ale twarz i głowa wzmożony łojotok.
Mam identycznie . |
2018-09-09, 19:57 | #4366 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
Cytat:
[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;85845554]U mnie to samo. Czy wiecie dokładnie jak zmiana klimatu wpływa na tarczycę? Raz zimą endokrynolog mnie pytał czy przypadkiem nie jadę na ferie w ciepłe kraje, bo to ponoć jakoś wpływa na tarczycę, ale nie dopytałam o szczegóły, bo mnie to wtedy nie dotyczyło. Teraz w grudniu wyjeżdżam i tak mi się przypomniało.[/QUOTE] Nie zauważyłam żadnej różnicy, do głowy mi też nie przyszło, że może być jakiś związek
__________________
I will go anywhere as long as it is forward. |
||
2018-09-11, 10:19 | #4367 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 23
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
A ja jestem ciekawa jak u Was jest ze wsparciem ze strony najbliższych przy różnych dolegliwościach związanych z tarczycą. Bo mnie się ostatnio namnożyło problemów zdrowotnych (nadciśnienie, problemy z kręgosłupem, kolejna infekcja), ale mam wrażenie, że mój mąż uważa, że trochę sie zbyt wszystkim przejmuję.. Ogólnie mało ze mną o tym wszystkim rozmawia, izoluje się w garażu i niby wszystko jest normalnie, ale nie mam w nim wsparcia do tego zawirowania hormonalne i pojawiają mi się stany lękowe i depresyjne. Leżę na L4 i nie chce mi się żyć. Mam dość tych wszystkich chorób..
|
2018-09-11, 10:24 | #4368 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 163
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
Ja się nauczyłam z tym żyć i nie zwracać uwagi. Partner też się przyzwyczaił ze śpię trochę więcej niż większość ludzi, że mam sklerozę i że ciągle marznę. Chyba każdy człowiek ma jakieś problemy zdrowotne, mniejsze lub większe ale trzeba jakoś żyć. Mam dużo innych, bardziej uciążliwych niż te tarczycowe problemów ale staram się nad sobą nie użalać tylko się z tym pogodzić. To tylko tarczyca, nie rak. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2018-09-11, 16:09 | #4369 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
U mnie w im lepszym stanie tarczyca tym mniejsze problemy z łojotokiem. A nie macie tak, ze 2x do roku zmiana dawki? Ja obecnie chodzę do endo tylko jak coś się dzieje i to właśnie wypada jesienią i wiosna akurat na zmiany temperatur. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2018-09-11, 16:27 | #4370 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
Może nie do końca potrafi zrozumieć, jak to jest nie mieć energii do życia itd., ale się stara. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-09-11, 16:38 | #4371 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 932
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
Tż zawsze był osobą ponad przecietnie energiczną, więc tutaj niestety mnie nie rozumie. Uważa, że to wszystko kwestia psychiki albo, że powinnam pójść do jeszcze innego endokrynologa (nie dociera jakby do niego, że to choroba nieuleczalna), na dokładkę niedawno miał u siebie starszą ode mnie pracownicę też z niedoczynnością i jeszcze inną, dodatkową chorobą, która też miała wiele energii, więc gdy narzekam stawia ją na wzór Ja z zewnątrz wyglądam dobrze, bo i nie przytyłam zanadto i włosy gęste, ale wewnętrznie czuję się wyczerpana, brak mi sił i energii. Dziś po przejściu 4 km (spacerem) padłam w domu jak mucha i nawet ledwo teraz siedzę przed laptopem (rozważam położenie się). Przy okazji pytanie do dziewczyn, znowu poradźcie. Miesiąc temu TSH spadło do 1,5 więc niby idealnie (pozostałych parametrów nie badałam, brak kasy), zażywam Letrox 75/50. Dodatkowo od roku biorę witaminę D3 2000 z kwasami omega, od miesiąca powróciłam do Ashwagandy (około 500), zażywam też witaminę B 12 i co drugi dzień zapisane przez lekarkę żelazo (kilka miesięcy miałam ferrytynę w dolnej normie). Wysypiam się bez problemu, standardowe 8 godzin i już rano rzadko jestem niewyspana, nie mam problemu ze wstaniem, coraz rzadziej mam tzw. mgłę mózgową, ale w ciągu dnia czuję się wewnętrznie wyczerpana, fizycznie szybko się męczę, nie mam siły, czuję jakby coś zabierało mi energię Mam wiele planów, ale nie mam sił na ich wykonanie, po ulicy idę ociężałym, wolnym krokiem (kiedyś chodziłam szybko). Nie mam pomysłu co jeszcze zbadać, co zrobić. Jakie badania dodatkowe? Myślałam, że jak TSH tak super spadło to już będzie w miarę ok. |
|
2018-09-11, 16:45 | #4372 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Ja za to mam takie zmiany nastrojów, że ciężko ze mną wytrzymać. Mam nadzieję, że po tej zmianie dawki trochę się poprawi
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-09-11, 16:49 | #4373 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-09-11, 16:50 | #4374 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-09-11, 16:56 | #4375 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Moj TZ tez nie rozumie, ze ta choroba jest nieuleczalna + jemu sie wydaje, ze jak tarczyca taka chora, to trzeba ja wyciac i bedzie spokoj. Ale z drugiej strony bardzo mnie wspiera, nie raz wraca po nocnej zmianie z pracy i zmywa gore naczyn podczas gdy ja spie, bo wieczorem zachcialo mi sie ugotowac i juz nie mialam na pozmywanie sily. Wiec tutaj mam szczescie akurat, bo jakbym sie miala jeszcze denerwowac, ze ktos sie czuje ''spowolniony'' przez moj tryb zycia i chorobe, to bym sie tylko denerwowala, a tak przeciez zyc nie mozna.
A co do stawiania kolezanki na wzor, to mam taka osobe w rodzinie. Wyszla jej przypadkiem jakas lekka niedoczynnosc, dostala na to dawke 25 euthyroxu, momentalnie po dostaniu tabletek schudla 10 kilo, jesli miala jakies nieprzyjemnosci w zwiazku z niedoczynnoscia to minely jej chyba po miesiacu. no i dobrze, ze to nic powaznego, ale dzwonila sie skarzyc po calej rodzinie jaka to ma chora tarczyce. Ten typ czlowieka, co tak sie zalic lubi. Ja mam dlugo ''hodowane'' Hashi (rozwijalo sie dlugo zanim wykryto) o takim glupim przebiegu, ze wlasnie co jakis czas mam nawrot choroby - co sie ''ustawie'' z dawka, to znowu mi sie pogarsza, w sumie caly czas walcze o samopoczucie. Aktualnie biore 175 Euthyroxu. Ledwo skonczylam szkole przez to cholerstwo, oczywiscie problemy z waga caly czas, wlaczajac zaburzenia odzywiania przez moje niezrozumienie, dlaczego nie chudne skoro jem tak malo i ruszam sie tak duzo. No i przez caly ten czas musialam wysluchiwac od rodziny, jaka to nazwijmy ja Grazynka jest chora, jaka ma chora tarczyce, ale mimo tak duzych problemow ze zdrowiem ona schudla, to dlaczego ja nie moge schudnac. I na kazdym zjezdzie rodzinnym spogladanie, czy czasem nie wzielam kawalka ciasta, a potem obgadywanie, ze u mnie tarczyca to tylko wymowka no nie powiem, wkurzalo mnie to bardzo. Dlatego sie od duzej czesci rodziny odcielam, nie mam zdrowia na takie toksyczne relacje. |
2018-09-11, 18:30 | #4376 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Wiadomości: 7 347
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8585373 8]Moj TZ tez nie rozumie, ze ta choroba jest nieuleczalna + jemu sie wydaje, ze jak tarczyca taka chora, to trzeba ja wyciac i bedzie spokoj. Ale z drugiej strony bardzo mnie wspiera, nie raz wraca po nocnej zmianie z pracy i zmywa gore naczyn podczas gdy ja spie, bo wieczorem zachcialo mi sie ugotowac i juz nie mialam na pozmywanie sily. Wiec tutaj mam szczescie akurat, bo jakbym sie miala jeszcze denerwowac, ze ktos sie czuje ''spowolniony'' przez moj tryb zycia i chorobe, to bym sie tylko denerwowala, a tak przeciez zyc nie mozna.
A co do stawiania kolezanki na wzor, to mam taka osobe w rodzinie. Wyszla jej przypadkiem jakas lekka niedoczynnosc, dostala na to dawke 25 euthyroxu, momentalnie po dostaniu tabletek schudla 10 kilo, jesli miala jakies nieprzyjemnosci w zwiazku z niedoczynnoscia to minely jej chyba po miesiacu. no i dobrze, ze to nic powaznego, ale dzwonila sie skarzyc po calej rodzinie jaka to ma chora tarczyce. Ten typ czlowieka, co tak sie zalic lubi. Ja mam dlugo ''hodowane'' Hashi (rozwijalo sie dlugo zanim wykryto) o takim glupim przebiegu, ze wlasnie co jakis czas mam nawrot choroby - co sie ''ustawie'' z dawka, to znowu mi sie pogarsza, w sumie caly czas walcze o samopoczucie. Aktualnie biore 175 Euthyroxu. Ledwo skonczylam szkole przez to cholerstwo, oczywiscie problemy z waga caly czas, wlaczajac zaburzenia odzywiania przez moje niezrozumienie, dlaczego nie chudne skoro jem tak malo i ruszam sie tak duzo. No i przez caly ten czas musialam wysluchiwac od rodziny, jaka to nazwijmy ja Grazynka jest chora, jaka ma chora tarczyce, ale mimo tak duzych problemow ze zdrowiem ona schudla, to dlaczego ja nie moge schudnac. I na kazdym zjezdzie rodzinnym spogladanie, czy czasem nie wzielam kawalka ciasta, a potem obgadywanie, ze u mnie tarczyca to tylko wymowka no nie powiem, wkurzalo mnie to bardzo. Dlatego sie od duzej czesci rodziny odcielam, nie mam zdrowia na takie toksyczne relacje.[/QUOTE]U mnie też jakoś nie ma przejęcia się moją chorobą, a w sumie po co... Nie potrzebuję jakiegoś specjalnego traktowania, bo jeśli ktoś nie rozumie co Ty czujesz, to na siłę mu nie wytłumaczysz. TŻ raczej nie zwraca na to większej uwagi, bliska rodzina też nie... Jedynie jak usłyszałam od babci, że "bardzo zgrubłam" (dodam tylko, że przytyłam tylko /aż 6 kg i nie widać tego aż tak, gdyby nie lekko wystający brzuch) i to nie było dla mnie miłe, zabolało wręcz, bo to nie moja wina, że tak jest... Próbuje coś z tym zrobić, bo te nieszczęsne 6 kg rzutuje najbardziej na moim samopoczuciu. Niestety, na co dzień, po pracy, nie mam więcej siły do zrobienia czegokolwiek ze sobą... Ostatnio znów zauważyłam, że zwyczajnie zasypiam po pracy, chwilę po tym jak usiądę... Problemy ze snem (mam bardzo krótki czas snu głębokiego), ogólnie wysiadają mi też stawy i kręgosłup (taka praca), więc kumulacja. Co do nastroju to raz lepiej, raz gorzej - na pewno coś się poprawiło. Suplwmentuję witaminę D3, dawkę 4000, kwasy Omega (bo nie jem ryb) i dodatkowo czystą chlorelle i cynk. Nie bardzo wiem, czy to jakoś pomaga w tym samopoczuciu, ale raczej zaszkodzić nie powinno ;-) Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka
__________________
|
2018-09-11, 20:44 | #4377 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
U mnie znowu wszyscy jakos rozumieją. I rodzice i partner. Przyzwyczajeni ze marzne, ze spie wiecej i czasem chodze jak detka. Staraja sie pomoc jak trzeba.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-09-11, 23:13 | #4378 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 23
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Nie no, mnie nie chodzi o to, żeby ktoś się nade mną trząsł, czy użalał. Chociaż czasem i przytulnie nie było by złe. Bardziej chodzi mi właśnie o to zrozumienie. A mój tż się zachowuje jak by był poszkodowany w niektórych sytuacjach, bo mam gorszy dzień, albo nie mam siły sprzątać. I robi to, ale z wielkim "bólem", co po nim widać. Ja staram się oczywiście jak mogę, ale nie zawsze jest idealnie. Na szczęście moja mama jest dla mnie prawdziwym oparciem, martwi się i wypytuje.. No, ale nie z nią już teraz dzielę swój czas, dom i całe życie. Cóż, widocznie mój mąż jest jednym z tych dla których takie rzeczy są za trudne do ogarnięcia.
|
2018-09-11, 23:22 | #4379 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Aga, oby twoj maz w koncu zrozumial, ze musi byc dla ciebie wsparciem, bo wciaz sie denerwujac i czujac na sobie jego wzrok jak odpoczywasz, majac poczucie winy bedzie ci ciezko wyzdrowiec, bo komfort psychiczny to najwazniejsze w tej chorobie. Moze to przyjdzie z czasem, trzymam kciuki .
|
2018-09-12, 11:37 | #4380 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Wiadomości: 7 347
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
To jest potrzebne. Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:23.