Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI

[ciri15]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8619800 1]Wiesz co, no jednak może nie może? Ja też byłam taka narwana, na ćwiczenia w ciąży będę chodzić, ciąża to nie choroba itp brednie. No i ciąża szybko zweryfikowała moje plany Hormony też swoje robią.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Przeczytaj jej watek. To nie chodzi o cwiczenia tylko usprawiedliwianie swojego lenistwa i bycia s*ka przez zdrowa kobiete w zdrowej ciąży. No, przynajmniej fizycznie zdrowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Icannotfly]

Ja rozumiem, że dziecko to tylko dziecko. Lubię dzieci. Lubię kiedy znajomi wpadają do nas z dzieckiem. Ale nie rozumiem dlaczego rodzice będąc u kogoś nie potrafią dziecka dopilnować i zezwalają na wszystko. Nie wyobrażam sobie, że moje dziecko u kogoś klika sobie po laptopie byle poklikać, wciska wszystkie przyciski jakie znajdzie po drodze (pilot, dekoder itp.), grzebie wszystkim łyżką w piciu/jedzeniu, otwiera sobie szafki. A rodzice nic, tylko hihihi.

[Kocurasek]

Napisane przez Icannotfly

Ja rozumiem, że dziecko to tylko dziecko. Lubię dzieci. Lubię kiedy znajomi wpadają do nas z dzieckiem. Ale nie rozumiem dlaczego rodzice będąc u kogoś nie potrafią dziecka dopilnować i zezwalają na wszystko. Nie wyobrażam sobie, że moje dziecko u kogoś klika sobie po laptopie byle poklikać, wciska wszystkie przyciski jakie znajdzie po drodze (pilot, dekoder itp.), grzebie wszystkim łyżką w piciu/jedzeniu, otwiera sobie szafki. A rodzice nic, tylko hihihi.

Siostro


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SteveS]

Napisane przez Icannotfly

Ja rozumiem, że dziecko to tylko dziecko. Lubię dzieci. Lubię kiedy znajomi wpadają do nas z dzieckiem. Ale nie rozumiem dlaczego rodzice będąc u kogoś nie potrafią dziecka dopilnować i zezwalają na wszystko. Nie wyobrażam sobie, że moje dziecko u kogoś klika sobie po laptopie byle poklikać, wciska wszystkie przyciski jakie znajdzie po drodze (pilot, dekoder itp.), grzebie wszystkim łyżką w piciu/jedzeniu, otwiera sobie szafki. A rodzice nic, tylko hihihi.

To juz wina zidiociałych rodziców. A jak reagują na "Pilnujcie swojego dzieciaka, bo nie chcę, żeby się panoszył"?

[inezina]

Napisane przez cojarobietu_uu

Nie wiem czy to jeszcze OZM, czy już coś poważniejszego...

Kobieta stwierdza, że nie może jechać do sanatorium, bo ma dziecko. Dziecko jest na 3 roku studiów, nie jest niepełnosprawne...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakbym czytała o swojej matce, niby chciałaby wyjechać zagranicę do pracy się nie może bo ma małe dzieci Brat ma prawie 19 lat a siostra 17, ojciec w domu ale ona nie może wyjechać. To jest typowe robienie siebie cierpiętnicy chciałabym się dzieci

Napisane przez Icannotfly

Ja rozumiem, że dziecko to tylko dziecko. Lubię dzieci. Lubię kiedy znajomi wpadają do nas z dzieckiem. Ale nie rozumiem dlaczego rodzice będąc u kogoś nie potrafią dziecka dopilnować i zezwalają na wszystko. Nie wyobrażam sobie, że moje dziecko u kogoś klika sobie po laptopie byle poklikać, wciska wszystkie przyciski jakie znajdzie po drodze (pilot, dekoder itp.), grzebie wszystkim łyżką w piciu/jedzeniu, otwiera sobie szafki. A rodzice nic, tylko hihihi.

Mam taką koleżanka, unikam spotkań u nas bo jej córka robi co chce a nie można jej zwrócić uwagi. Ostatnio miałam przygotowane ziemniaki do obiadu, czekały na ugotowanie. Córka jej poszła niby do toalety a znalazła się w kuchni. Wrzuciła mi do tych ziemniaków kilka pomidorów i solniczkę, podniósł się poziom wody w garnku i zalała mi kuchenkę. Oczywiście powiedziałam, że tak nie można i do kuchni nie może iść bez pytania. Koleżanka tylko powiedziała, że córka chciała pomóc. Dodam, że jej córka ma 7 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez inezina

Mam taką koleżanka, unikam spotkań u nas bo jej córka robi co chce a nie można jej zwrócić uwagi. Ostatnio miałam przygotowane ziemniaki do obiadu, czekały na ugotowanie. Córka jej poszła niby do toalety a znalazła się w kuchni. Wrzuciła mi do tych ziemniaków kilka pomidorów i solniczkę, podniósł się poziom wody w garnku i zalała mi kuchenkę. Oczywiście powiedziałam, że tak nie można i do kuchni nie może iść bez pytania. Koleżanka tylko powiedziała, że córka chciała pomóc. Dodam, że jej córka ma 7 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez inezina

Jakbym czytała o swojej matce, niby chciałaby wyjechać zagranicę do pracy się nie może bo ma małe dzieci Brat ma prawie 19 lat a siostra 17, ojciec w domu ale ona nie może wyjechać. To jest typowe robienie siebie cierpiętnicy chciałabym się dzieci
Mam taką koleżanka, unikam spotkań u nas bo jej córka robi co chce a nie można jej zwrócić uwagi. Ostatnio miałam przygotowane ziemniaki do obiadu, czekały na ugotowanie. Córka jej poszła niby do toalety a znalazła się w kuchni. Wrzuciła mi do tych ziemniaków kilka pomidorów i solniczkę, podniósł się poziom wody w garnku i zalała mi kuchenkę. Oczywiście powiedziałam, że tak nie można i do kuchni nie może iść bez pytania. Koleżanka tylko powiedziała, że córka chciała pomóc. Dodam, że jej córka ma 7 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mam taką znajomą. Jej syn ma 8 lat ale to taki diabeł wcielony - na ostatniej naszej wizycie pluł na matkę, wrzeszczał na nią, wszędzie grzebał i jakby mógł to by niszczył rzeczy.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Linka25]

Matko... To jednak z moją corka nie jest tak zle
Kiedys znajoma mówiła mi, że lubi jak do jej córki przychodzi pobawić się moja bo bawią się w pokoju, grzecznie. A gdy inne dziewczynki przychodzą jest otwieranie szafek, szaleńcze bieganie po calym domu i zaglądanie w kazdy kąt.
Ok niech sobie dzieci pobiegają np. podczas zabawy w chowanego ale zaglądanie w kazdy kat w czyims domu w wykonaniu 5 czy 6 latka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[laisla]

Jakbym czytała o takich aniołkach zanim zdecydowałam się na dziecko, to bym się poważnie zastanowiła chyba Kurczę, ja nie widzę aż takich rozwydrzonych dzieciaków..Aż się prosi, aby powiedzieć, żeby lepiej siedzieli w domu z takim ancymonkiem skoro demoluje obcy dom.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Wczoraj moje dziecko miało występ z przedszkola w sporej sali widowiskowej. Panie super przygotowały, dzieci super wystąpiły, nagrałam sobie, włączam i co słyszę na pierwszym planie? Płacz jakiegoś malucha za sobą. Nie rozumiem tego - przyprowadzania takich dzieci wszędzie, gdzie się da, gdy JEST inna opcja (akurat państwo za mną byli we dwójkę i większość ludzi w takiej sytuacji też była, bo to była impreza rodzinna).
Ja wiem, że dziecko się cieszy na obecność rodziców, no ale moim zdaniem to jest trochę brak szacunku dla pracy reszty dzieci, gdy ich występu w ogóle nie słychać, bo przekrzykuje je płaczące albo marudzące maleństwo

[Pani_Mada]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86204029]Wczoraj moje dziecko miało występ z przedszkola w sporej sali widowiskowej. Panie super przygotowały, dzieci super wystąpiły, nagrałam sobie, włączam i co słyszę na pierwszym planie? Płacz jakiegoś malucha za sobą. Nie rozumiem tego - przyprowadzania takich dzieci wszędzie, gdzie się da, gdy JEST inna opcja (akurat państwo za mną byli we dwójkę i większość ludzi w takiej sytuacji też była, bo to była impreza rodzinna).
Ja wiem, że dziecko się cieszy na obecność rodziców, no ale moim zdaniem to jest trochę brak szacunku dla pracy reszty dzieci, gdy ich występu w ogóle nie słychać, bo przekrzykuje je płaczące albo marudzące maleństwo [/QUOTE]

pamiętam jasełka gdzieś z okresu podstawówki i klas 1-3, gdzie śpiewałam solo jakąś kolendę w akompaniamencie płaczu dziecka z widownii. do dziś pamiętam jak mi przykro było i jak się skupić nie mogłam.
dobrze, że kamery jeszcze nie były tak popularne. bo to byłoby podwójnie smutne

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Pani_Mada

pamiętam jasełka gdzieś z okresu podstawówki i klas 1-3, gdzie śpiewałam solo jakąś kolendę w akompaniamencie płaczu dziecka z widownii. do dziś pamiętam jak mi przykro było i jak się skupić nie mogłam.
dobrze, że kamery jeszcze nie były tak popularne. bo to byłoby podwójnie smutne

No ja mojemu dzisiaj puściłam, to się mnie spytał, co to za miauczący kot :/

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86204029]Wczoraj moje dziecko miało występ z przedszkola w sporej sali widowiskowej. Panie super przygotowały, dzieci super wystąpiły, nagrałam sobie, włączam i co słyszę na pierwszym planie? Płacz jakiegoś malucha za sobą. Nie rozumiem tego - przyprowadzania takich dzieci wszędzie, gdzie się da, gdy JEST inna opcja (akurat państwo za mną byli we dwójkę i większość ludzi w takiej sytuacji też była, bo to była impreza rodzinna).
Ja wiem, że dziecko się cieszy na obecność rodziców, no ale moim zdaniem to jest trochę brak szacunku dla pracy reszty dzieci, gdy ich występu w ogóle nie słychać, bo przekrzykuje je płaczące albo marudzące maleństwo [/QUOTE]Bardziej by mi przeszkadzała matka stojąca niecały metr przed recytujacym dzieckiem i nagrywająca go niż płacz dziecka Zawsze mogłaś poprosić żeby wyszło jedno z rodziców z płaczącym dzieckiem.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Pigeons]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86204029]Wczoraj moje dziecko miało występ z przedszkola w sporej sali widowiskowej. Panie super przygotowały, dzieci super wystąpiły, nagrałam sobie, włączam i co słyszę na pierwszym planie? Płacz jakiegoś malucha za sobą. Nie rozumiem tego - przyprowadzania takich dzieci wszędzie, gdzie się da, gdy JEST inna opcja (akurat państwo za mną byli we dwójkę i większość ludzi w takiej sytuacji też była, bo to była impreza rodzinna).
Ja wiem, że dziecko się cieszy na obecność rodziców, no ale moim zdaniem to jest trochę brak szacunku dla pracy reszty dzieci, gdy ich występu w ogóle nie słychać, bo przekrzykuje je płaczące albo marudzące maleństwo [/QUOTE]

Ja tam nie widzę nic złego w tym, że ktoś na imprezę rodzinną przychodzi z rodziną (). Z tym, że w takim wypadku jeden z rodziców powinien wyjść z dzieckiem i je uspokoić.

Niedawno miałam podobną sytuację będąc na weselu. Impreza się zaczęła, a tu dziecko zaczyna płakać. Ojciec je wziął do pokoju, uspokoił i wrócili obydwoje na resztę ceremonii. Można? Można.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8620428 9]Bardziej by mi przeszkadzała matka stojąca niecały metr przed recytujacym dzieckiem i nagrywająca go niż płacz dziecka Zawsze mogłaś poprosić żeby wyszło jedno z rodziców z płaczącym dzieckiem.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Siedziałam w pierwszym rzędzie i telefon miałam na wysokości mojej głowy, żeby nikomu z tyłu nie zasłaniać.
Tak, mogłam pochodzić po wielkiej sali widowiskowej i każdego o to prosić

Napisane przez Pigeons

Ja tam nie widzę nic złego w tym, że ktoś na imprezę rodzinną przychodzi z rodziną (). Z tym, że w takim wypadku jeden z rodziców powinien wyjść z dzieckiem i je uspokoić.

Niedawno miałam podobną sytuację będąc na weselu. Impreza się zaczęła, a tu dziecko zaczyna płakać. Ojciec je wziął do pokoju, uspokoił i wrócili obydwoje na resztę ceremonii. Można? Można.

Ja też nie widzę w tym nic złego I oczywiście chodziło mi dokładnie o takie rozwiązanie, jakie sama napisałaś.

[Ninquelote]

U nas na przedstawieniach zawsze płacze jedno dziecko. Moja córka na scenie

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86204464]
Ja też nie widzę w tym nic złego I oczywiście chodziło mi dokładnie o takie rozwiązanie, jakie sama napisałaś.[/QUOTE]


bo siedziałaś w 1 rzędzie,

gdybyś była w ostatnim, to byś miała pretensje, że jakaś matka Ci w kadr wlazła


przerobiłam to, bo wychodząc zasłoniłam aktorów

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;86204543]bo siedziałaś w 1 rzędzie,

gdybyś była w ostatnim, to byś miała pretensje, że jakaś matka Ci w kadr wlazła


przerobiłam to, bo wychodząc zasłoniłam aktorów[/QUOTE]

No ale mówię, że nawet nie wstawałam i starałam się nikomu nie zasłonić. Jak występowały dzieci z innych grup to owszem, rodzice podchodzili bliżej sceny, ale dość dyskretnie, nie przeszkadzało mi to.
Zależało mi, żeby to nagrać, bo nikt inny z rodziny nie mógł przyjść.
Facet obok mnie za to relacjonował pół przedstawienia przez telefon na żywo.

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86204565]No ale mówię, że nawet nie wstawałam i starałam się nikomu nie zasłonić. Jak występowały dzieci z innych grup to owszem, rodzice podchodzili bliżej sceny, ale dość dyskretnie, nie przeszkadzało mi to.
Zależało mi, żeby to nagrać, bo nikt inny z rodziny nie mógł przyjść.
Facet obok mnie za to relacjonował pół przedstawienia przez telefon na żywo.[/QUOTE]Nie tylko tobie zależy żeby nagrać swoje dziecko przy występie.
Nie lubię tych występów właśnie z powodu rodziców (akurat nie pije do Ciebie), którzy zamiast skoncentrować się na występach dzieci - wszystkich, to oni robią ze spotkań szopki w stylu muszę być w pierwszym rzędzie i w dupie mam czy będę komuś zasłaniać - hitem była właśnie matka która stanęła na scenie bo musiała nagrać swojego Jasia jak mówił jedno zdanie. Chyba nie o to w tym wszystkim chodzi? I tak większość ludzi nawet nie zajrzy do tego nagrania drugi raz
Idealnie by było gdyby samo przedszkole nagrywało cały występ dzieci i to na serwerze gdzieś puszczało czy chociaż zdjęcia jakieś wszystkim dzieciom robili.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[groszek75]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8620484 6]Nie tylko tobie zależy żeby nagrać swoje dziecko przy występie.
Nie lubię tych występów właśnie z powodu rodziców (akurat nie pije do Ciebie), którzy zamiast skoncentrować się na występach dzieci - wszystkich, to oni robią ze spotkań szopki w stylu muszę być w pierwszym rzędzie i w dupie mam czy będę komuś zasłaniać - hitem była właśnie matka która stanęła na scenie bo musiała nagrać swojego Jasia jak mówił jedno zdanie. Chyba nie o to w tym wszystkim chodzi? I tak większość ludzi nawet nie zajrzy do tego nagrania drugi raz
Idealnie by było gdyby samo przedszkole nagrywało cały występ dzieci i to na serwerze gdzieś puszczało czy chociaż zdjęcia jakieś wszystkim dzieciom robili.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
W punkt

tez mialam ostatnio okazje byc na pasowaniu na ucznia

Nie wysiedza, chodza, nie idzie w spokoju ogladac, przeszkadzaja, dziecko tez biegalo, to w koncu dyrektorka przez mikrofon zwrocila uwage, to na chwile przestalo. Ale zaraz tatus wstal, ktos recytuje, a ten zamiast malego na rece, to samopas znowu biegiem, glosno, no rece opadaja

U nas nagrywaja, ale i tak rodzice szopke robia jak piszesz, nie patrzac, ze komus to przeszkadza, a szczegolnie wystepujacym

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Jak już pisałam, mnie zależało, bo TŻa nie ma, a chciałam mu ten występ pokazać (Młody nawet nie występował solo). Dlatego usiadłam w pierwszym rzędzie, żeby potem nie musieć wstawać czy nawet podnosić ręki. Zresztą nawet same panie pytały, czy ktoś będzie nagrywać, bo one tego nie będą miały szansy zobaczyć, a to był pierwszy raz dzieci na takiej dużej scenie. I tu rzeczywiście by się sprawdziło to, o czym piszesz.

I myślę, że jednak mniej przeszkadzałam niż płaczące dzieci, bo przez nie nie słychać było niektórych kwestii.

[Kocurasek]

Nie rozumiem w czym przeszkadza osoba siedząca w pierwszym rzędzie i nagrywająca występ nie unosząc ręki z telefonem wyżej niż głowa?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez Kocurasek

Nie rozumiem w czym przeszkadza osoba siedząca w pierwszym rzędzie i nagrywająca występ nie unosząc ręki z telefonem wyżej niż głowa?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez nie rozumiem. To juz takie czepianie dla czepiania się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[figa84]

Szczerze mówiąc to dziwnie się występuje jak wszyscy nagrywają zamiast oglądać. Przy takich występach chodzi tez o kontakt z publicznością, a jak 3/4 trzyma przed głowa tel czy tablet to taka lipa :/ I tak wiem, to raptem przedszkolaki, ale to właśnie one chłoną nasze zachowania jak gąbka.

U mnie w przedszkolu nagrywała jedna pani. Niestety to tez nie rozwiązało problemu, bo niektórzy musza mieć swoje nagranie

[_vixen_]

Potem niektórzy rodzice zanudzają tymi nagraniami z występami cała rodzine

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Na szczęście ja mam z rodziny całe 4 osoby (mąż, rodzice i brat), wszyscy zainteresowani, więc nie mam nawet kogo zanudzać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nightmare666]

Podczas ślubowania mojego brata na radcę prawnego przez całą uroczystość jedno dziecię, ale takie małe może 5 miesięczne, cały występ płakało. Ojciec zamiast go wynieść, uspokoić to wolał siedzieć z tym wyjcem przez cały czas. Prowadzącym to bardzo przeszkadzało o ślubowanych nie wspomnę, mało stresu było. Jak się potem okazało, pan nie wyszedł z dzieckiem, bo chciał by ono widziało jak mama składa przysięgę

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

https://wtk.pl/news/43106-szczepic-d...-anteny-zobacz

Szczepienia szczepienia, dla samozaoranka zawsze warto popatrzeć, ale prawdziwe OZM jest na samym końcu, dosłownie 3.15.

[Kocurasek]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86211573]https://wtk.pl/news/43106-szczepic-d...-anteny-zobacz



Szczepienia szczepienia, dla samozaoranka zawsze warto popatrzeć, ale prawdziwe OZM jest na samym końcu, dosłownie 3.15.[/QUOTE]


boskie
IMG_1544042996.173125.jpg


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Selina_]

"Mamy spory problem z oddawaniem moczu, dostaje leki moczopędne, ale też jest strajk z jedzeniem i piciem "

Zastanawiam się czy moje zdanie to już ozm, czy zmęczenie organizmu. Chodzi mi o zwrot "mamy" bez słów "przez nią". Wiem, że lepiej by brzmiało "Mamy spory problem z oddawaniem przez nią moczu, dostaje leki moczopędne, ale też jest strajk z jedzeniem i piciem "
Ale zastanawiam się, czy już powinnam się zacząć kontrolować co mówię, bo sama nie znoszę zwrotów typu "robimy siusiu", czy jeszcze w tym zdaniu ujdzie.
tak wiem problem z pupy, ale staram się nie robić tego co przeszkadza mi w innych, a poważnych problemów mam dość, więc wymyśliłam sobie taki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz