Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały :D cz. XX

[Misia452]

Żeby nie było dla mnie też seks jest ważnym elementem związku, no ale co ja mam do tego? To przecież przeszłość TŻ jeśli nie rzutuje ona na teraźniejszość i przyszłość to co mi do tego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez tyna_w0092

Ja osobiście nie popieram żadnych friends with benefits ani tego typu rzeczy, dlatego też nie zaakceptowałabym tego u partnera, łączę seks z miłością i związkiem

Hmm ma tak samo, ale interesuje mnie mój związek z TŻ, a co bylo kiedyś- w to nie wnikam. I gdyby TŻ miał coś do mnie w tym temacie to trochę kiepsko na szczęście oboje mamy takie samo zdanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tyna_w0092]

Napisane przez Misia452

Żeby nie było dla mnie też seks jest ważnym elementem związku, no ale co ja mam do tego? To przecież przeszłość TŻ jeśli nie rzutuje ona na teraźniejszość i przyszłość to co mi do tego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Hmm ma tak samo, ale interesuje mnie mój związek z TŻ, a co bylo kiedyś- w to nie wnikam. I gdyby TŻ miał coś do mnie w tym temacie to trochę kiepsko na szczęście oboje mamy takie samo zdanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdy randkowałam z facetami to zawsze gdzieś temat seksu wychodził na początku i gdy któryś mówił o swoich podbojach, które były baaardzo owocne to mnie odrzucało od takiego faceta, tak już mam, TŻ pod tym względem ma takie same zdanie jak ja i dobraliśmy się

[aszin]

Tyna, to pytałaś faceta zanim byliście w związku, z iloma partnerkami spał? A jeśli nie, to jakbyś dowiedziała się np. po pół roku, zerwałabyś?

[Misia452]

Napisane przez tyna_w0092

Gdy randkowałam z facetami to zawsze gdzieś temat seksu wychodził na początku i gdy któryś mówił o swoich podbojach, które były baaardzo owocne to mnie odrzucało od takiego faceta, tak już mam, TŻ pod tym względem ma takie same zdanie jak ja i dobraliśmy się

Aaa to co innego- cwaniactwa i chwalenia się co to nie ja też nie akceptuje krowa, która dużo muczy daje mało mleka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tyna_w0092]

Napisane przez aszin

Tyna, to pytałaś faceta zanim byliście w związku, z iloma partnerkami spał? A jeśli nie, to jakbyś dowiedziała się np. po pół roku, zerwałabyś?

Nie pytałam wprost, no co Ty w rozmowie jakoś wychodziło Nie wiem czy bym zerwała, na pewno ciężko byłoby mi to przetrawić. Gdzieś z tyłu głowy zawsze bym to miała. Taka już jestem i tego nie zmienię, nie potrafię, szukałam ideału aż się znalazł

[Higurashi]

Napisane przez tyna_w0092

Ja osobiście nie popieram żadnych friends with benefits ani tego typu rzeczy, dlatego też nie zaakceptowałabym tego u partnera, łączę seks z miłością i związkiem

Ja też to łączę i tego samego oczekuję od partnera będącego ze mną w zwiazku. Co nie znaczy, że uważam za uzasadnione rozliczanie go z przeszłości, jeśli kiedyś było inaczej.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Misia452]

To TŻ chyba by musiał ze mną zerwać gdyby aż tak na to patrzeć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Napisane przez Higurashi

Ja też to łączę i tego samego oczekuję od partnera będącego ze mną w zwiazku. Co nie znaczy, że uważam za uzasadnione rozliczanie go z przeszłości, jeśli kiedyś było inaczej.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Wyjęłas mi to z ust

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aszin]

Misia, czemu zerwać?

[tyna_w0092]

Żeby nie było, nie oceniam nikogo przez pryzmat przeszłości Tylko znam siebie i wiem, że ciężko byłoby mi przetrawić gdyby mój facet spał z dużą ilością kobiet, wypominałabym mu to pewnie, taka już jestem i zdaję sobie z tego sprawę, że to złe. Ale jednak ja nie bawiłam się nigdy w benefity z przyjaciółmi ani przygodny seks, dlatego też nie chciałabym faceta, który miał takie doświadczenia

[brianstorm]

My jesteśmy dla siebie pierwszymi i jedynymi partnerami i chcielibyśmy, żeby tak zostało, więc na szczęście nie mam takich rozterek A co bym zrobiła, gdyby było inaczej? Nie wiem, pewnie nie spodobałoby mi się, gdyby facet miał sporo dziewczyn na jedną noc, co innego, jeśli chodzi o stałe partnerki. Ale mogę tak tylko gdybać, bo naprawdę nie mam pojęcia jak bym się zachowała.

[tyna_w0092]

Napisane przez Misia452

To TŻ chyba by musiał ze mną zerwać gdyby aż tak na to patrzeć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Wyjęłas mi to z ust

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Skoro Twój facet nie ma z tym żadnego problemu to przestań, nie musiałby zrywać

[Misia452]

Napisane przez aszin

Misia, czemu zerwać?

Jakby miał takie myślenie jak Tyna np

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez tyna_w0092

Skoro Twój facet nie ma z tym żadnego problemu to przestań, nie musiałby zrywać

No nie, ale gdyby miał to co innego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tyna_w0092]

Napisane przez brianstorm

My jesteśmy dla siebie pierwszymi i jedynymi partnerami i chcielibyśmy, żeby tak zostało, więc na szczęście nie mam takich rozterek A co bym zrobiła, gdyby było inaczej? Nie wiem, pewnie nie spodobałoby mi się, gdyby facet miał sporo dziewczyn na jedną noc, co innego, jeśli chodzi o stałe partnerki. Ale mogę tak tylko gdybać, bo naprawdę nie mam pojęcia jak bym się zachowała.

Może uszczegółowię, chodzi mi właśnie o przygodne partnerki, co innego związki, stała partnerka. Wtedy seks jest elementem związku

[Misia452]

Ja dla TŻta jestem druga, on dla mnie pierwszy- jeśli chodzi o to z kim poszłam do końca w tych sprawach ale miałam trochę głupich romansów i "związków"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[brianstorm]

Napisane przez tyna_w0092

Może uszczegółowię, chodzi mi właśnie o przygodne partnerki, co innego związki, stała partnerka. Wtedy seks jest elementem związku

Hmm, to pewnie by też zależało od podejścia faceta. Tacy, o których wspominałaś - chwalący się podbojami itp. to do odstrzału, ale gdybym już z kimś była i dopiero po pewnym czasie wyszłaby ta przeszłość, to może bym nie zerwała A jakby jeszcze żałował i twierdził, że tylko ja się liczę i nigdy nikt więcej to już w ogóle

[Sz05]

Nie interesuje mnie to za bardzo. On dla mnie jest pierwszy, ja dla niego trzecia. Taka wiedza mi wystarczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

No ja też bym nie chciała, żeby Tz chwalił się podbojami bo to po prostu dzbanizm moim zdaniem i totalny brak klasy. Ale tak to luz

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[aszin]

Dla mnie nie ma znaczenia czy jestem "pierwsza, trzecia, piąta czy dziesiąta". Takie określanie liczebnikami jest dla mnie całkowicie zbędne.

[Misia452]

Ja kiedyś tam na początku związku rozmawiałam z TŻ o tym czy z była coś było i to tyle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

U mnie też na początku, ale to z czystej ciekawości. Potem już ten temat nie wrócił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez Sz05

U mnie też na początku, ale to z czystej ciekawości. Potem już ten temat nie wrócił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak właśnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asik1503]

Ja znam przeszłość mojego tża i ją akceptuję w sumie na oko mieliśmy zbliżoną liczbę partnerów seksualnych. Ale co było a nie jest nie pisze się w rejestr jak to mówią... interesuje mnie tu i teraz a teraz jesteśmy tylko dla siebie i z nikim nie byłam nigdy tak szczęśliwa (on uważa tak samo)

[IrelandBreakfast]

Napisane przez brianstorm

My jesteśmy dla siebie pierwszymi i jedynymi partnerami i chcielibyśmy, żeby tak zostało, więc na szczęście nie mam takich rozterek A co bym zrobiła, gdyby było inaczej? Nie wiem, pewnie nie spodobałoby mi się, gdyby facet miał sporo dziewczyn na jedną noc, co innego, jeśli chodzi o stałe partnerki. Ale mogę tak tylko gdybać, bo naprawdę nie mam pojęcia jak bym się zachowała.

Mam taką samą sytuację ze swoim, piąteczka Ale myślę, że zaakceptowałabym

[Dagunia]

Napisane przez tyna_w0092

Czytam sobie inne forum i są tematy o ilościach partnerów seksualnych Tak sobie rozkminiam, zaakceptowałybyście dużą ilość partnerów seksualnych u TŻ przed wami? pytam czysto z ciekawości, nudzi mi się

Ja nie zaakceptowałabym, seks jest dla mnie ważny i bardzo intymny i jakoś nie wyobrażam sobie, że mój TŻ sypiałby z kim popadnie ;p

Dużo dla jednych to 5, a dla innych 100

[tyna_w0092]

Napisane przez Dagunia

Dużo dla jednych to 5, a dla innych 100

Dla mnie 5 byłoby dużo, dla kogoś 5 to normalnie, a jeszcze dla kogoś to mało, masz rację

Z ciekawości spytałam, chciałam poznać zdanie innych

[_Cloud_]

Dagunia oto przepis, pycha! https://www.mojewypieki.com/przepis/...ym-i-czekolada



A propos partnerów seksualnych to mnie to w sumie interesuje. Jeszcze ileś tam lat temu miałam takie rozkminy, teraz kompletnie mnie to nie interesuje. Znam przeszłość mojego TŻ, on zna moją, ale to raczej dlatego, że znamy się tylko lat, że w okresach, kiedy każdy z nas był z kimś innym znaliśmy się, a potem przyjaźniliśmy. A teraz czuję się tylko i wyłącznie jego i nie ma dla mnie znaczenia co było itd. Bardzo dawno nie myślałam o tym w inny sposób, że jesteśmy my i reszta świata

A propos fitnessow to ja zaczęłam w tym miesiącu chodzić na siłkę. W ogóle wzięłam się dla zdrowia dla siebie i widzę efekty - oprócz lepszego samopoczucia spadło mi z odwodów, a z wagi nie, więc cieszę się

[Dagunia]

Napisane przez tyna_w0092

Dla mnie 5 byłoby dużo, dla kogoś 5 to normalnie, a jeszcze dla kogoś to mało, masz rację

Z ciekawości spytałam, chciałam poznać zdanie innych

To w Twoich oczach muszę być jakąś rozpustnicą

Chociaż według mnie ważny jest też wiek. Co innego pięciu partnerów w wieku 18 lat, a w wieku 35 czy 40

Napisane przez _Cloud_

Dagunia oto przepis, pycha! https://www.mojewypieki.com/przepis/...ym-i-czekolada



A propos partnerów seksualnych to mnie to w sumie interesuje. Jeszcze ileś tam lat temu miałam takie rozkminy, teraz kompletnie mnie to nie interesuje. Znam przeszłość mojego TŻ, on zna moją, ale to raczej dlatego, że znamy się tylko lat, że w okresach, kiedy każdy z nas był z kimś innym znaliśmy się, a potem przyjaźniliśmy. A teraz czuję się tylko i wyłącznie jego i nie ma dla mnie znaczenia co było itd. Bardzo dawno nie myślałam o tym w inny sposób, że jesteśmy my i reszta świata

A propos fitnessow to ja zaczęłam w tym miesiącu chodzić na siłkę. W ogóle wzięłam się dla zdrowia dla siebie i widzę efekty - oprócz lepszego samopoczucia spadło mi z odwodów, a z wagi nie, więc cieszę się

Dziękuję

[tyna_w0092]

Napisane przez Dagunia

To w Twoich oczach muszę być jakąś rozpustnicą

Chociaż według mnie ważny jest też wiek. Co innego pięciu partnerów w wieku 18 lat, a w wieku 35 czy 40


Dziękuję

No wiek jest ważny tutaj, masz rację

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Poli_]

Jak widać różne mamy zdania.
Ja wypowiem się jako 'druga' tż i tutaj akurat wcześniej miał przyjaciółkę z benefitami I powiem wam że przez długi czas wcale o to nie pytałam. Dopiero po ponad pół roku związku dowiedziałam się o tym. Możecie być zdziwione, że nigdy temat nie wypłynął czy też ja się nie zainteresowałam - z jednej strony byłam ciekawa i domyślałam się że kogoś miał ale z drugiej nie chciałam pytać Trochę dlatego że bałam się co usłyszę A trochę dlatego że nie za bardzo mnie to interesowało
I żałuję że zapytałam Miałam jakieś tam głupie myślenie czasami że z nią może miał lepiej... ale chyba bardziej wkurza myśl że ją dotykał A ona jego

Co do samego związku - dalej go kocham i nic się nie zmieniło. Zaakceptowałam to bo w końcu to jego przeszłość. Przez chwilę myślałam że jak to tak tż i seks bez zobowiązań? Przecież to do niego nie pasuje. Było mi dziwnie z tą myślą. Jeżeli miałby więcej partnerek to też bym zaakceptowała.