Staraczki 2019, cześć 6

[pretty_girl19892]

Napisane przez MadamkaC

Cześć
Mam nadzieję, że wszystkie zaraz się stąd przeniesiemy 🤞🤞🤞

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cześć
Tez trzymam za Ciebie kciuki
I popieram dziewczyny ze monitoring cyklu przy stymulacji jest niezbędny! Dobrze ze znalazlas innego lekarza.


Dorotka Ciebie też witam duzo badań i starań macie za sobą ale wierzę ze kazda z Was doczeka się swojego małego cudu ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaLenna]

Dziwi mnie jak czytam , że w klinice tak szybko proponują in vitro. Trafiłam tam bo ginekolog po pol roku starań uznał , że szkoda czasu i trzeba wytoczyć grubsze działo - inseminacja i wysłał nas do kliniki ( mam 36 i staraliśmy się o pierwsze dziecko) . W klinice lekarz powiedział, że do inseminacji i in vitro długa droga i trzeba najpierw spróbować naturalnie i stymulację. Wiem też , że każdy przypadek jest inny. Od razu mi powiedział , że " w ciągu roku uzyskamy u Pani ciążę w sposób naturalny". Co prawda nie w ciągu roku a pół i nie naturalnie a przez stymulację.

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

[pretty_girl19892]

Napisane przez stotek

Hej dziewczyny, też chciałabym dołączyć do tych frustratek
Udzielałam się na samym początku wątku, ale chyba dziewczyn z wtedy już tu nie ma
U mnie starania trwają już niestety 3,5 roku, potrwają jeszcze trochę. Bywa.

@dorotka, wchodzę się wpisać i co widzę? Ciebie, no nie wierzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cześć, mam nadzieje ze Waszą droga juz nie będzie za dluga i niedługo, z pomocą lekarza, sie doczekacie dwoch kresek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Napisane przez rysienka

Masz racje. W kazdym miejscu sa dobrzy i slabi specjalisci.
Dziewczyny czy wy w swoim srodowisku macie jeszcze jakies pary, które tak dlugo sie staraja o dziecko? W moim otoczeniu niestety nie mamy takich osob, wszyscy ktorzy mowili ze chca miec dziecko za chwile oglaszali ciaze. To strasznie demotywujace.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Moja przyjaciółka próbuje z mężem od 2018 r.
Tylko kiedy my się po prostu nie zabezpieczaliśmy ona już „szalała” z testami itp.
Do tego mam sąsiadkę, która bardzo mi pomogła przy poronieniu, ona co prawda ma dziecko, ale starała się kilka dobrych lat i dwa razy poroniła.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pretty_girl19892]

Napisane przez rysienka

Masz racje. W kazdym miejscu sa dobrzy i slabi specjalisci.
Dziewczyny czy wy w swoim srodowisku macie jeszcze jakies pary, które tak dlugo sie staraja o dziecko? W moim otoczeniu niestety nie mamy takich osob, wszyscy ktorzy mowili ze chca miec dziecko za chwile oglaszali ciaze. To strasznie demotywujace.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Moja kuzynka sie stara z mężem od ponad 2 lat, ma kilka poronien za sobą i zawsze ciężko mi jak rozmawiamy tak bardzo chciałabym zeby im sie udało..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rysienka]

Napisane przez AnnaLenna

Dziwi mnie jak czytam , że w klinice tak szybko proponują in vitro. Trafiłam tam bo ginekolog po pol roku starań uznał , że szkoda czasu i trzeba wytoczyć grubsze działo - inseminacja i wysłał nas do kliniki ( mam 36 i staraliśmy się o pierwsze dziecko) . W klinice lekarz powiedział, że do inseminacji i in vitro długa droga i trzeba najpierw spróbować naturalnie i stymulację. Wiem też , że każdy przypadek jest inny. Od razu mi powiedział , że " w ciągu roku uzyskamy u Pani ciążę w sposób naturalny". Co prawda nie w ciągu roku a pół i nie naturalnie a przez stymulację.

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

Ja sie spotkalam z tym na pierwszej wizycie i to u androloga w sprawie meza podlamalo mnie to nie powiem, ale dwa tyg pozniej okazalo sie, ze jestem w ciazy, co prawda poronilam w 7 tc, no ale jednak udalo sie cokolwiek naturalnie. Mam nadzieje, ze rowniez trafie do lekarza, ktory znajdzie na nas sposob


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[orzeszkova]

Napisane przez rysienka

Ja wlasnie znalazlam na znanym lekarzu ginekologa ktory ma mnostwo opinii: od kobiet ktorych ciaze prowadzil, po kobiety ktorym pomogl w ciaze zajsc. Jestem dobrej mysli i mam wielka nadzieje, ze nam pomoze. Kliniki invicta mnie nie przekonuja jakos mam wrazenie, ze na pierwszej rozmowie od razu padnie temat inseminacji badz in vitro a jesli sie tak stanie to Sobie obiecalam, ze wyjde bez slowa. Juz nam androlog meza raz nagadal o tych opcjach jeszcze przed jakakolwiek diagnostyka..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja akurat chodzę do lekarza który pracuje m.in w klinice niepłodności, więc miał na znanym lekarzu zaznaczone że się w tym specjalizuje, ale chodzę do zwykłego centrum ginekologicznego gdzie przyjmuje. Myślę że nie miałabym problemu z sama klinika, ale te dwie najpopularniejsze w moim miejsce są dość odleglo położone.
Też czytałam wszystkie opinie, ale niestety zwykle pisze się ja po pierwszej wizycie, a ja szukałam rzeczywiście historii w stylu "starałam się 2 lata, a dopiero z tym lekarzem wszystko się udało"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez rysienka

Masz racje. W kazdym miejscu sa dobrzy i slabi specjalisci.
Dziewczyny czy wy w swoim srodowisku macie jeszcze jakies pary, które tak dlugo sie staraja o dziecko? W moim otoczeniu niestety nie mamy takich osob, wszyscy ktorzy mowili ze chca miec dziecko za chwile oglaszali ciaze. To strasznie demotywujace.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Heh to my też tak zróbmy, tylko mów oficjalnie że będziecie się starać o dziecko, jak w ciąży już bedziesz, żeby akurat po miesiącu zrobić wielkie wejście że się udało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[echme]

Napisane przez rysienka

Masz racje. W kazdym miejscu sa dobrzy i slabi specjalisci.
Dziewczyny czy wy w swoim srodowisku macie jeszcze jakies pary, które tak dlugo sie staraja o dziecko? W moim otoczeniu niestety nie mamy takich osob, wszyscy ktorzy mowili ze chca miec dziecko za chwile oglaszali ciaze. To strasznie demotywujace.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

My z mężem pewnie byliśmy uznawanych za takich co dzieci nie chcą i nagle bum - ciąża! A staraliśmy się od wakacji 2019 tylko nikt o tym nie wiedział bo nie chcieliśmy się z tym dzielić.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[orzeszkova]

Napisane przez echme

My z mężem pewnie byliśmy uznawanych za takich co dzieci nie chcą i nagle bum - ciąża! A staraliśmy się od wakacji 2019 tylko nikt o tym nie wiedział bo nie chcieliśmy się z tym dzielić.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My też, jakoś to takie intymne dla mnie. Jak powiesz że się staracie a nie wychodzi to ludzie będę drążyć z kim jest problem, a to nie są łatwe tematy jeśli ktoś też nie jest wsrod starających sie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Napisane przez orzeszkova

My też, jakoś to takie intymne dla mnie. Jak powiesz że się staracie a nie wychodzi to ludzie będę drążyć z kim jest problem, a to nie są łatwe tematy jeśli ktoś też nie jest wsrod starających sie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas wiedza tylko moje najbliższe koleżanki i rodzice.
Wcześniej mój ojciec bardzo nam dogadywał, ze chyba nam musi pokazać jak się dziecko robi. Chociaż mu zawsze zwracałam uwagę, że nie powinien.
Odkąd poroniłam nie odezwał się już słowem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[1a9c51b4548d89d11e721d236c99b8ab04e98e50_62b39ef2e88cf]

Napisane przez NotreDame

U nas wiedza tylko moje najbliższe koleżanki i rodzice.
Wcześniej mój ojciec bardzo nam dogadywał, ze chyba nam musi pokazać jak się dziecko robi. Chociaż mu zawsze zwracałam uwagę, że nie powinien.
Odkąd poroniłam nie odezwał się już słowem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kochana, a ja ile przytyków miałam. Teksty typu: nogi trzeba rozłożyć i już.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ewelinatir]

Dziewczyny zrobiłam krzywą cukrową i insulinową i coś jest nie tam. Glukoza przed obciążeniem 90, po godzinie 43, po dwóch godzinach - 76. Insulina na czczo 6, po godzinie 19, po dwóch - 27. Dzwoniłam już na infolinię i mam pilnie skontaktować się z endokrynologiem i diabetologiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

O kurna jaki spadek po godzinie a jak się odżywiasz na co dzień?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rysienka]

Napisane przez orzeszkova

My też, jakoś to takie intymne dla mnie. Jak powiesz że się staracie a nie wychodzi to ludzie będę drążyć z kim jest problem, a to nie są łatwe tematy jeśli ktoś też nie jest wsrod starających sie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie wiedza tylko najblizsze przyjaciolki, rodzicom sie nie przyznalismy bo boimy sie ze za bardzo beda przezywac.
Ja mam dzisiaj zly dzien. Posprzatalam porzadnie, ale tak spierniczylam obiad, ze jedziemy z mężem na pizze weekend to mozna


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[NotreDame]

Napisane przez rysienka

U mnie wiedza tylko najblizsze przyjaciolki, rodzicom sie nie przyznalismy bo boimy sie ze za bardzo beda przezywac.
Ja mam dzisiaj zly dzien. Posprzatalam porzadnie, ale tak spierniczylam obiad, ze jedziemy z mężem na pizze weekend to mozna


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tez dziś mi obiad nie wyszedł :/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[rysienka]

Napisane przez Ewelinatir

Dziewczyny zrobiłam krzywą cukrową i insulinową i coś jest nie tam. Glukoza przed obciążeniem 90, po godzinie 43, po dwóch godzinach - 76. Insulina na czczo 6, po godzinie 19, po dwóch - 27. Dzwoniłam już na infolinię i mam pilnie skontaktować się z endokrynologiem i diabetologiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To tak wyglada jak hipoglikemia reaktywna. Moj tata mial podobne wyniki. Nabawil sie tego zlym stylem zycia. Nie ma na to leku, trzeba dzialac dieta.
Masz czasem niedlugo po jedzeniu takie stany, ze trzesa Ci sie rece, jest Ci slabo, masz zimne poty?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[dorotka1066]

Napisane przez rysienka

Masz racje. W kazdym miejscu sa dobrzy i slabi specjalisci.
Dziewczyny czy wy w swoim srodowisku macie jeszcze jakies pary, które tak dlugo sie staraja o dziecko? W moim otoczeniu niestety nie mamy takich osob, wszyscy ktorzy mowili ze chca miec dziecko za chwile oglaszali ciaze. To strasznie demotywujace.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

W moim otoczeniu są sami znajomi, którym udało się w pierwszych cyklach starań, lub w ogóle "trafiło się". Mam jedną kuzynkę, która starała się kilka lat, a finalnie urodziła dwójkę dzieci, ale jest ode mnie sporo starsza, rzadko się widujemy i nie mam z nią na tyle bliskich relacji, żeby rozmawiać o staraniach. Generalnie nie bardzo mam z kim o tym pogadać, dlatego tak sobie cenię koleżanki z forum

Napisane przez rysienka

Czesc dziewczyny, milego weekendu Wam zycze
Ja sie witam w 1 dc. Oczywiscie dzien sie zaczal bolem, ale po kilku apapach jest lepiej. Na szczescie bo mam tyle pracy w domu, ze hej. Trzeba odgruzowac mieszkanie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Przybijam 5! Też mi się @ zaczyna.

Napisane przez MadamkaC

Ojoj! To brzmi bardzo poważnie! Jakie wówczas są szanse na naturalne poczęcie? Czy zostaje jedynie inseminacja?


Obserwuję właśnie śluz, nie jakoś szczegółowo i profesjonalnie, ale zazwyczaj w okolicach owulacji mam jak białko jaja kurzego, dość dużo tego, że nieraz czuję jak się leje i rozlewa po majtkach

Ale teraz zdecydowanie miałam taki jak Twój - gęsty i kremowy. Dziwne, nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem jakie są szanse, ale na logikę raczej małe. W śluzie niepłodnym plemniki nie popłyną. Chociaż podobno śluz potrafi się zmieniać i w jednym cyklu może wyjść wrogi, a w kolejnym już nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Napisane przez dorotka1066

W moim otoczeniu są sami znajomi, którym udało się w pierwszych cyklach starań, lub w ogóle "trafiło się". Mam jedną kuzynkę, która starała się kilka lat, a finalnie urodziła dwójkę dzieci, ale jest ode mnie sporo starsza, rzadko się widujemy i nie mam z nią na tyle bliskich relacji, żeby rozmawiać o staraniach. Generalnie nie bardzo mam z kim o tym pogadać, dlatego tak sobie cenię koleżanki z forum Przybijam 5! Też mi się @ zaczyna.Nie wiem jakie są szanse, ale na logikę raczej małe. W śluzie niepłodnym plemniki nie popłyną. Chociaż podobno śluz potrafi się zmieniać i w jednym cyklu może wyjść wrogi, a w kolejnym już nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie jeszcze mój brat z żoną mieli problemy.
Z pierwszym dzieckiem zdecydowali się na in vitro. Drugie już zmajstrowali w naturalny sposób i to zupełnie bez żadnych „wspomagaczy”. Poroniła tez dwa razy i tez bardzo mnie wspierała, chociaż nie mamy bliskich relacji.

Dzień dobry
Ja ide na spacer z psem i na wybory


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Moja siostra ogłosiła wczoraj po roku starań, że jest serduszko <3

Bardzo jej kibicuje i czekam aż dołączę

Dzisiaj 7dpo i bez objawów. Myślałam, żeby iść na proga, ale chyba odpuszczę. U mnie lutealna trwa 11dni, więc niedługie czekanie przede mną. Zastanawiam się czy 10dpo zrobić test, przed wzięciem dostinexu.

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[NotreDame]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;87961663]Moja siostra ogłosiła wczoraj po roku starań, że jest serduszko <3

Bardzo jej kibicuje i czekam aż dołączę

Dzisiaj 7dpo i bez objawów. Myślałam, żeby iść na proga, ale chyba odpuszczę. U mnie lutealna trwa 11dni, więc niedługie czekanie przede mną. Zastanawiam się czy 10dpo zrobić test, przed wzięciem dostinexu.

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


To trzymamy kciuki za siostrę!
U mnie lutealna trwa jakieś 16 dni. Chyba dziś jeszcze postaram się zmolestować męża, jak mi się uda
Chociaż śluzu nic nie zaobserwowałam w tym cyklu. Tylko bardzo mnie wysypało na twarzy i szyjka mięciutka.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MadamkaC]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;87961663]Moja siostra ogłosiła wczoraj po roku starań, że jest serduszko <3

Bardzo jej kibicuje i czekam aż dołączę

Dzisiaj 7dpo i bez objawów. Myślałam, żeby iść na proga, ale chyba odpuszczę. U mnie lutealna trwa 11dni, więc niedługie czekanie przede mną. Zastanawiam się czy 10dpo zrobić test, przed wzięciem dostinexu.

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Wow, super że jej się udało, gratulacje

Małe pytanko, skąd wiesz, że faza lutealna trwa 11 dni u Ciebie?
Ja zawsze, ale to zawsze myślałam, że jest owulacja i 14 dni później okres... Jezu, jak to jest?

My po (+) testach owulacyjnych działaliśmy max 2 dni do przodu, bo przecież okres zawsze przychodził dokładnie 14 dni po teście, więc myślałam, że już komórka dawno poszła i nie ma co się starać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Napisane przez MadamkaC

Wow, super że jej się udało, gratulacje

Małe pytanko, skąd wiesz, że faza lutealna trwa 11 dni u Ciebie?
Ja zawsze, ale to zawsze myślałam, że jest owulacja i 14 dni później okres... Jezu, jak to jest?

My po (+) testach owulacyjnych działaliśmy max 2 dni do przodu, bo przecież okres zawsze przychodził dokładnie 14 dni po teście, więc myślałam, że już komórka dawno poszła i nie ma co się starać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdzieś widziałam/czytałam, ze może trwać od 12-16 dni. Ja jak robiłam testy/obserwowałam śluz to miałam @ po 16 dniach od pozytywnych testów/śluzu płodnego. Tez byłam zdziwiona, bo zawsze się mówiło, że te 14 dni jest stałe.
Jak jest krótsza to jest gorzej, bo może nie być wystarczająco dużo czasu, żeby zapłodniona komórka się zagnieździła.
Podobno jeszcze dzień po owu jest szansa na zapłodnienie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[orzeszkova]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;87961663]Moja siostra ogłosiła wczoraj po roku starań, że jest serduszko <3

Bardzo jej kibicuje i czekam aż dołączę

Dzisiaj 7dpo i bez objawów. Myślałam, żeby iść na proga, ale chyba odpuszczę. U mnie lutealna trwa 11dni, więc niedługie czekanie przede mną. Zastanawiam się czy 10dpo zrobić test, przed wzięciem dostinexu.

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]U mnie też 7-8 dni po owu. Też nie idę na proga. Będę w takim razie trzymać kciuki i śledzić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez MadamkaC

Wow, super że jej się udało, gratulacje

Małe pytanko, skąd wiesz, że faza lutealna trwa 11 dni u Ciebie?
Ja zawsze, ale to zawsze myślałam, że jest owulacja i 14 dni później okres... Jezu, jak to jest?

My po (+) testach owulacyjnych działaliśmy max 2 dni do przodu, bo przecież okres zawsze przychodził dokładnie 14 dni po teście, więc myślałam, że już komórka dawno poszła i nie ma co się starać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mierzę temperaturę od kilku miesięcy i z obserwacji wiem, że mam skok (owu?) i za 11 dni okres
Też koło 14dnia mam bóle owulacyjne(?) jajników i śluz i myślałam, że wtedy jest już owu, ale bardziej się skłaniam ku opcji z temperaturą. Bo SZCZYT śluzu i SKOK się pokrywają mniej więcej.

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez orzeszkova

U mnie też 7-8 dni po owu. Też nie idę na proga. Będę w takim razie trzymać kciuki i śledzić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Idziemy razem przez ten cykl

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[orzeszkova]

Dziewczyny a wiecie czym się różni ovitrelle od pregnylu? Ovitrelle wiem że można w brzuch, a pregnyl jest domiesniowo - co to dokładnie znaczy? Czy taki zastrzyk nadal można sobie zrobić samemu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MadamkaC]

Uf, czyli dalej próbuję

A jaki termometr macie?
Ja niestety pracuję na zmiany, ciężko u mnie o rutynę czy w takim przypadku wciąż mogę badać temperaturę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez MadamkaC

Uf, czyli dalej próbuję

A jaki termometr macie?
Ja niestety pracuję na zmiany, ciężko u mnie o rutynę czy w takim przypadku wciąż mogę badać temperaturę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Można spróbować. Proponuje mierzyć w pochwie od razu, ja "straciłam" kilka cykli na mierzenie w ustach i to był błąd,bo duże bledy pomiaru.
Poczytaj o mierzeniu temp przy takim trybie pracy i spróbuj Po iluś godzinach snu trzeba mierzyć, ale nie pamiętam szczegółów

Mam microlife.

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[dorotka1066]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;87962449]Można spróbować. Proponuje mierzyć w pochwie od razu, ja "straciłam" kilka cykli na mierzenie w ustach i to był błąd,bo duże bledy pomiaru.
Poczytaj o mierzeniu temp przy takim trybie pracy i spróbuj Po iluś godzinach snu trzeba mierzyć, ale nie pamiętam szczegółów

Mam microlife.

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Też mam microlife i polecam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MadamkaC]

A jakiś model mogę prosić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez MadamkaC

A jakiś model mogę prosić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Np. MT 16C2
Najważniejsze, żeby miał dwa miejsca po przecinku w wyniku i było możliwe mierzenie doustne lub dopochwowe
My dostaliśmy termometr na naukach przedślubnych Uczyliśmy się cyklu i nigdy nie sądziłam,że ten termometr się przyda

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka