Singielki 25+ cz. XV

[rurq]

Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj

Możesz mieć rację, bo zobaczył, że chciałabym za kilka lat założyć rodzinę, to zaczął ciągle krążyć koło tego tematu... Jak powiedziałam, że planuję założenie firmy to potem kilka razy nagle wyskakiwał z tym, że chce założyć firmę. Zaczęłam już myśleć, że może też mam coś z głową, skoro tacy podobni niby jesteśmy...

To może wyglądać głupio, że tak analizuję 3 dni pisania, ale serio dziwnie się czuję jak o tym myślę. Nie chcę nawet sobie wyobrażać co w głowie mają osoby po kilku latach z takimi ludźmi...

A toksyczny kolega napisał przeprosiny, że on sobie żartował (że mnie nikt nie lubi i że jestem chora psychicznie) i nie mam do siebie dystansu... Super żarty, niech spada narcyz. Tęskni i w ogóle potrzebuję mojego wsparcia...

Mam nadzieję, że kolejne osoby w moim życiu będą nudne. Nie chcę już żadnych emocji... W sumie to już żadnych bliskich ludzi nie chcę.

Przytul, może zrób sobie chwilę przerwy od randkowania, bo jacyś strasznie dziwni faceci się Ciebie ostatnio czepiają?

@Milagros - ściskam mocno! Bardzo mi przykro. To jest bardzo szokujące jak umiera ktoś młody, bo dociera do nas, że nie jesteśmy nieśmiertelni. Koleżanka jak studiowała medycynę to mówiła, że nigdy nie stresowały ją sekcje dopóki nie zobaczyła młodej, wysportowanej dziewczyny w swoim wieku. Niestety, nigdy nie wiadomo na kogo trafi Trzymaj się tam ciepło!

Kurczę, mi the crown jakoś nie podeszło, a szkoda, bo wątek Diany faktycznie jest ciekawy i chętnie bym zobaczyła w wydaniu serialowym.

@Medousa myślę, że koleżanka wcześniej czy później kopnie w tyłek pięterkowca. Czasem trzeba czasu żeby się oswoić z myslą, że nic z tego nie będzie Ja się zbierałam w sobie pół roku do rozstania z gościem, który "nie chciał mieć dzieci, bo ma ważniejsze aspiracje w życiu" (trenował parkour po pracy i to były te aspiracje ). To był mój pierwszy dłuższy związek, więc nie było łatwo, ale bardzo, BARDZO dobra decyzja to była

[MiamiGlow]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88291526]Ja mam taką parę wśród dalszych znajomych, że też facet nie wyobraża sobie mieszkania gdzie indziej niż na pięterku u rodziców - wieś zabita dechami; a ona ambitna, robi aplikacje, kupiła mieszkanie w mieście... I tak się bujają bez planu już któryś rok, bo żadne nie chce ustąpić, przy czym jej się absolutnie nie dziwię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nie znam ich, ale to wygląda na kolejną z miliona odsłon związku z przyzwyczajenia. Takich w stylu "nie odejdę, bo nie chcę być sam i boję się, że nikogo innego nie znajdę". Trochę mnie to czasem przeraża, bo naprawdę widzę mnóstwo podobnych relacji i może to jest jakaś norma życia związkowego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez MiamiGlow

Nie znam ich, ale to wygląda na kolejną z miliona odsłon związku z przyzwyczajenia. Takich w stylu "nie odejdę, bo nie chcę być sam i boję się, że nikogo innego nie znajdę". Trochę mnie to czasem przeraża, bo naprawdę widzę mnóstwo podobnych relacji i może to jest jakaś norma życia związkowego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie tak. Chociaż ja szczerze mówiąc totalnie tego nie rozumiem, tego bycia z kimkolwiek, byle by nie być samemu, bo jak mam być w związku, który mnie męczy, to serio wolę być sama i mieć święty spokój. Nie wiem, co jest fajnego w byciu z kimś, z kim głównie się kłócisz. No ale może to kwestia charakteru i samooceny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rurq]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88292387]Pewnie tak. Chociaż ja szczerze mówiąc totalnie tego nie rozumiem, tego bycia z kimkolwiek, byle by nie być samemu, bo jak mam być w związku, który mnie męczy, to serio wolę być sama i mieć święty spokój. Nie wiem, co jest fajnego w byciu z kimś, z kim głównie się kłócisz. No ale może to kwestia charakteru i samooceny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ja bym powiedziała, że kwestia nauczenia się spędzania czasu ze sobą samym i dbania o siebie, w kontekście, że jak się nudzę to znajduję sobie rozrywkę, a jak mi smutno to sama się umiem mentalnie przytulić i o siebie zatroszczyć, albo poszukać tego wsparcia u np. przyjaciela. Zaskakująco wielu ludzi tego nie umie

[NocnaWiedma]

Napisane przez MiamiGlow

Nie znam ich, ale to wygląda na kolejną z miliona odsłon związku z przyzwyczajenia. Takich w stylu "nie odejdę, bo nie chcę być sam i boję się, że nikogo innego nie znajdę". Trochę mnie to czasem przeraża, bo naprawdę widzę mnóstwo podobnych relacji i może to jest jakaś norma życia związkowego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja myślę, że część związków to właśnie relacje z przyzwyczajenia, ale część takich to jest pewno kochamy się, więc czemu mamy się rozstawać z "głupiego" powodu, a czasem uczucie jedno, ale plany życiowe drugie i jakby się tego nie próbowało spiąć to miłość nie wystarcza. I tak może być w sytuacji, o której może pisać Medousa - powód dotyczący różnic zdania co do mieszkania może im się wydawać głupi, ale jeśli jedno z nich marzy o mieszkaniu w mieście, a drugie o mieszkaniu na wsi to jakby się nie darzyli uczuciem to marzenia mają nie do pogodzenia.

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

Ja w sumie od września mam przerwę. Tylko kilka razy się zalogowałam i z kilkoma pisałam.



Mam kogoś w głowie i randkowanie teraz jest bez sensu, bo każdego porównuję do niego.

[lolek9000]

Przytul, a ten dziwak Cię nie spamuje?

Ciekawe czy w grudniu zniosą obostrzenia

[NocnaWiedma]

Napisane przez lolek9000

Przytul, a ten dziwak Cię nie spamuje?

Ciekawe czy w grudniu zniosą obostrzenia

Mam nadzieję, ale wątpię. Chociaż ta niższa liczba wykonywanych w ostatnich dniach testów na pewno nie jest dziełem przypadku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Ava, Pandora, Rurq, dziękuję za dobre słowo!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez rurq

Ja bym powiedziała, że kwestia nauczenia się spędzania czasu ze sobą samym i dbania o siebie, w kontekście, że jak się nudzę to znajduję sobie rozrywkę, a jak mi smutno to sama się umiem mentalnie przytulić i o siebie zatroszczyć, albo poszukać tego wsparcia u np. przyjaciela. Zaskakująco wielu ludzi tego nie umie

Zgadzam się z Toba.
I na przykład mi w takim podejściu od jakiegoś czasu pomagają treści skrytykowanej tu niedawno Pawlikowskiej. Może faktycznie wylewa się z niej optymizm, ale mi na ten moment to potrzebne, więc czemu nie. A to, że nie jest psychologiem czy innym specjalista, to dla mnie bez różnicy - bardziej czuje się jakbym czytała albo słuchała koleżanki, ktora też swoje przeszła i ma własne spostrzeżenia i sposoby. To mi bardzo pasuje. Jakieś takie ciepło się z niej wylewa. Nie ze wszystkim się z nią zgadzam, jednak np jej podejście do singielstwa i droga, przez jaka przeszła, by je wypracować, mnie podbudowują. Ogólnie czerpie z jej treści coś dobrego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

Nic już więcej nie napisał. Może pomyślał, że był dla mnie za dobry, a ja wolę dupków. xD

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez NocnaWiedma

Mam nadzieję, ale wątpię. Chociaż ta niższa liczba wykonywanych w ostatnich dniach testów na pewno nie jest dziełem przypadku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak widać sposób na koronę jest prosty - przestańmy robić testy to pandemia się skończy. Polska jak zwykle niezawodna

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka

[Milagros_90]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88294589]Jak widać sposób na koronę jest prosty - przestańmy robić testy to pandemia się skończy. Polska jak zwykle niezawodna

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Polak potrafi
Tak serio, to ja myślę, że oni się szykują żeby podjąć jakąś decyzję odnośnie bożego narodzenia. A wcześniej - cały swiateczno-konsumocyjny szal. Przecież galerie handlowe w drugiej połowie listopada to już żyły świętami...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lolek9000]

No ciekawy sposob na walke z pandemia

Z 2 strony nie wyobrazam sobie sam spedzac swiat /sylwestra

[Milagros_90]

Napisane przez lolek9000

No ciekawy sposob na walke z pandemia

Z 2 strony nie wyobrazam sobie sam spedzac swiat /sylwestra

Część osób już tak musiała spędzić Wielkanoc w tym roku. Ja byłam tylko z mamą, pierwszy raz w życiu. Zobaczymy, co będzie w grudniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

Lolek wykrakałeś. Napisał z pytaniem co się stało, że nie odpisuję...

[lolek9000]

Przytul no to bylo oczywiste - on juz pewnie chce sie dowiedziec imiona przyszlych dzieci

[rurq]

Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj

Ja w sumie od września mam przerwę. Tylko kilka razy się zalogowałam i z kilkoma pisałam.



Mam kogoś w głowie i randkowanie teraz jest bez sensu, bo każdego porównuję do niego.

A ten w głowie rokuje? Bo jak nie to pytanie czy jest sens zamykać się na innych (tylko innych pojmowanych jako normalnych ludzi, a nie tych typu "jaki kolor koszuli kojarzy Cię z przyszłym mężem" )

Ja się cały czas waham z tinderem. Z jednej strony dobrze mi samej, nie chcę chyba się w nic angażować emocjonalnie póki co. Z drugiej: chciałabym trochę nabrać podejścia, że "tego kwiatu jest pół światu" i trochę wyluzować na przyszłość dzięki temu.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Bosz, zatęskniło mi się za muzykiem.

[rurq]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88295908]Bosz, zatęskniło mi się za muzykiem. [/QUOTE]

Muzyk to ten od dziecka był?

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez rurq

Muzyk to ten od dziecka był?

Tak. Ale sprostuję - nie tęskni mi się za nim, ale może za wakacjami i za tym, że w sumie było zabawnie dodał zdjęcie na fb i mi się przypomniał.

[rurq]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88295982]Tak. Ale sprostuję - nie tęskni mi się za nim, ale może za wakacjami i za tym, że w sumie było zabawnie dodał zdjęcie na fb i mi się przypomniał.[/QUOTE]

Pewnie, dobre chwile to dobre chwile, nie zawsze musi chodzić o osobę Mi się tęskni za taką ekscytacją jaką miałam jak kiedyś jechałam z byłym w góry. Poczucie, że jestem dokładnie w miejscu, czasie i towarzystwie w jakim chcę być i taki vibe, że mogę wszystko Potem on się okazał totalnie walnięty, ale tamten konkretny moment dobrze wspominam i chętnie bym się do niego cofnęła

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez rurq

Pewnie, dobre chwile to dobre chwile, nie zawsze musi chodzić o osobę Mi się tęskni za taką ekscytacją jaką miałam jak kiedyś jechałam z byłym w góry. Poczucie, że jestem dokładnie w miejscu, czasie i towarzystwie w jakim chcę być i taki vibe, że mogę wszystko Potem on się okazał totalnie walnięty, ale tamten konkretny moment dobrze wspominam i chętnie bym się do niego cofnęła

o tak, pamietam jak opisywałaś tego byłego... horror.

Ale właśnie - momentami było okej, przeciez wtedy człowiek nie wiedzial, jak potoczy się dalej.

a jest tak zimno, szaro, mam okres, spiny w pracy, że chętnie bym cofnęła się do jednego lipcowego wieczoru.

[rurq]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88296091]o tak, pamietam jak opisywałaś tego byłego... horror.

Ale właśnie - momentami było okej, przeciez wtedy człowiek nie wiedzial, jak potoczy się dalej.

a jest tak zimno, szaro, mam okres, spiny w pracy, że chętnie bym cofnęła się do jednego lipcowego wieczoru.[/QUOTE]

Co się dzieje w pracy? Kurcze, pandemia strasznie hamuje zmiany życiowe. Dziś koleżanka też mi się skarżyła na pracę, że szukałaby od razu innej, ale właśnie boi się, bo covid

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez rurq

Co się dzieje w pracy? Kurcze, pandemia strasznie hamuje zmiany życiowe. Dziś koleżanka też mi się skarżyła na pracę, że szukałaby od razu innej, ale właśnie boi się, bo covid

U mnie dzieje się ciągle dużo i źle. Tak to by mnie już tu dawno nie było... Zaczynam powoli wysyłać CV... ale moja branża (kultura) stoi. Są ogłoszenia, ale oczywiście mniej, a poszukujących pracy więcej. Ogólnie cieszę się, ze mam prace i spokojnie mogę się utrzymać i generalnie sporo się tu moge nauczyc... Ale atmosfera jest taka, że żal mi patrzeć, że tak spędzam życie.

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

No i chcę uciec z tej warszawy. Nie pokocham się z tym miastem.

[Ava_]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88295908]Bosz, zatęskniło mi się za muzykiem. [/QUOTE]


To chyba dzisiaj jakis wspominkowy dzien. Wczesniej siedzialam z przyjaciolka i wspominalysmy roznych swoich exow. Nie na zasadzie obrabiania tylkow, bardziej ogolnie i pogodnie. Opowiadalam jej o jednym, sprzed może 6-7 lat. A, ze wypowiadałam się pozytywnie, ona stwierdzila, ze koniecznie muszę odnowić kontakt, zobaczyć co u niego i zanim się zorientowałam co tam grzebie w moim telefonie, wysłała mu zaproszenie na insta. Super.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Napisane przez Ava_

To chyba dzisiaj jakis wspominkowy dzien. Wczesniej siedzialam z przyjaciolka i wspominalysmy roznych swoich exow. Nie na zasadzie obrabiania tylkow, bardziej ogolnie i pogodnie. Opowiadalam jej o jednym, sprzed może 6-7 lat. A, ze wypowiadałam się pozytywnie, ona stwierdzila, ze koniecznie muszę odnowić kontakt, zobaczyć co u niego i zanim się zorientowałam co tam grzebie w moim telefonie, wysłała mu zaproszenie na insta. Super.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szczerze mówiąc byłabym zła na przyjaciółkę. Nie wyobrażam sobie takiej akcji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Ja wczoraj miałam jakiś marazm i poczucie że "mojeżycieniemasensu" , ale dzisiaj wyszłam z domu do pracy i już samo to mi coś dało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Milagros_90

Szczerze mówiąc byłabym zła na przyjaciółkę. Nie wyobrażam sobie takiej akcji.

Zachowanie poniżej wszelkiej kultury.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88296321] Zachowanie poniżej wszelkiej kultury.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dokładnie. Ja nie rozumiem, jak mozna wziąć czyjś telefon i wysyłac zaproszenia do kogokolwiek, a w szczególnosci do byłego.

[rurq]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88296340]Dokładnie. Ja nie rozumiem, jak mozna wziąć czyjś telefon i wysyłac zaproszenia do kogokolwiek, a w szczególnosci do byłego. [/QUOTE]

Yup. Abstrahując od zachowania przyjaciółki to takie zawracanie ludziom tyłków po latach od rozstania w ogóle źle mi się kojarzy. Nie spotkałam się jeszcze z takim odnowieniem kontaktów z szczerej ciekawości co u kogo słychać. Zawsze takie wspominki u ex, którzy pisali do mnie lub u mnie samej (z tym, że ja pisałam może raz, raczej się powstrzymuję) wiązały z tym, że utknęli w kiepskim momencie życia, od dawna są sami i jak od dawna nie ma nikogo na widoku to zaczyna się patrzenie w przeszłość i "co by było gdyby" .

Czasu się nie cofnie. Każda para ma jedną szansę i nie ma co zawracać głowy ludziom z którym nam nie wyszło. Jeszcze jak sprawa jest świeża i chce się coś ratować to rozumiem, ale po latach?

[MiamiGlow]

Napisane przez rurq

Yup. Abstrahując od zachowania przyjaciółki to takie zawracanie ludziom tyłków po latach od rozstania w ogóle źle mi się kojarzy. Nie spotkałam się jeszcze z takim odnowieniem kontaktów z szczerej ciekawości co u kogo słychać. Zawsze takie wspominki u ex, którzy pisali do mnie lub u mnie samej (z tym, że ja pisałam może raz, raczej się powstrzymuję) wiązały z tym, że utknęli w kiepskim momencie życia, od dawna są sami i jak od dawna nie ma nikogo na widoku to zaczyna się patrzenie w przeszłość i "co by było gdyby" .

Czasu się nie cofnie. Każda para ma jedną szansę i nie ma co zawracać głowy ludziom z którym nam nie wyszło. Jeszcze jak sprawa jest świeża i chce się coś ratować to rozumiem, ale po latach?

Mnie w ogóle dziwi takie wracanie do kontaktu po latach. Wiele razy mi się zdarzyło, że ktoś tak kompletnie od czapy po długim braku kontaktu wracał z pytaniem co słychać. Może niektórych łapie nostalgia albo ciekawość... Nie mam pojęcia. Gdyby jeszcze szła za tym faktyczna chęć odnowienia relacji to może i czasami warto. Ale to chyba prawie nigdy tak nie działa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz