Wychodzenie w pojedynkę - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2022-06-12, 22:34   #1
Magda2695
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 14

Wychodzenie w pojedynkę


Witam wszystkim
Czy zdarza wam się wychodzić w samotności? Nie mam tutaj na myśli zakupów ale np. kino, koncert, łyżwy, jakiś jarmark, kawiarnia?
W moim życiu chyba nastąpił pewien "przełom" w tej kwestii, zdałam sobie z sprawę, że poprzez wieczne czekanie aż ktoś znajdzie czas, lub chęci na daną rozrywkę - tak naprawdę rezygnuję z rzeczy które lubię kilka przykładów:
1. koncerty - w życiu sama na koncert, bo jak to tak? sama? będę dziwnie wyglądać, rzucać się w oczy jako przegryw itd
2. rolki i łyżwy - kocham jeździć, jednak czekając aż uda się z kimś ugadać - skutek? ostatni raz byłam w gimnazjum (a obecnie mam prawie 27 lat)
3. kino - no jak to sama?? jak największa ofiara losu bez przyjaciół, bez chłopaka? przecież tam same pary lub grupy... to jak bym mogła pójść w pojedynkę?.
Przełom nadszedł kilka dni temu - był koncert mojego ulubionego dja , byłam ugadana z kumpela - odwołała w ostatniej chwili - ogromne rozczarowanie (no bo przecież sama nie pójdę). Jednak tak mnie to gryzło że zebrałam się i poszłam sama - owszem byłam pełna obaw i nie czułam się komfortowo z tą myślą - jednak tak uwielbiam tego artystę - uznałam ze tylko zerknę a jak będę się tam złe czuć to wyjdę . Na koncercie byłam, bawiłam się świetnie pod sama sceną. Mam zamiar również kupić rolki i jeździć, a nie tylko wzdychać jak to fajnie się jeździ , z kolei zimą wybiorę się na lodowisko. Ah no zapomniałabym, upokarzające jest również ciągle tylko pisać i prosić się o spotkanie żeby zaznać trochę rozrywki, wobec czego skoro zrobiłam krok milowy z koncertem, zamierzam zapytać tylko raz tej samej koleżanki kiedy lecimy do kina na TOP GUN (ah ten Tom Cruise), koniec z czekaniem aż w końcu się znajdzie dogodny termin dla nas obu, bo tym sposobem film przestaną wyświetlać. Pojdę sama, obejrzę bo przecież co mi grozi w kinie ?
Olać to znajomi już się wykruszyli, każdy ma już swoje sprawy, na poznanie faceta raczej się nie zapowiada wobec czego chyba pora przestać myśleć "co inni powiedzą" i robić swoje Co prawda do pubu, albo na dyskotekę sama bym się nie wybrała myślę ze czułabym się jednak nieswojo - ale cała reszta już mnie tak nie przeraża jestem z siebie dumna
Jak u was z wychodzeniem w pojedynkę? Są tu jakieś osoby które to robią, a które wcześniej miały podejście jak ja? Podzielcie się swoimi przemyśleniami
Magda2695 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 09:04   #2
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Szczerze? Tak intensywne obawy i niechęć do robienia czegoś samodzielnie oceniam jako lekką niepełnosprawność społeczną.
Gdy dowiedziałam się, że moja szefowa (bardzo obrotna, biegła w pracy, ogarniająca życie itd.) boi się sama iść na przejażdżkę rowerową i robi to TYLKO z partnerem, to momentalnie straciła w moich oczach...
Po co to sobie robić? Nie wiem, jak można załatwiać milionowe kontrakty, wychowywać dzieci, zarządzać budżetem, ogarniać kredyt, nieruchomość itd, a nie potrafić iść i coś samemu zrobić w formie relaksu (jak to kino, koncert czy rower).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 09:26   #3
Gruszzzka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 305
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Nieraz chodziłam sama lub z pieskiem na plaże basen.., byłam jedyna kobieta która przyszła sama Zawsze!! A samych facetów pełno
Dodatkowo słyszałam jakieś płoty za plecami dlaczego z facetem nie jestem…oczywiście ze strony kobiet tylko i wyłącznie..
„Niech faceta weźmie a nie psa:/„ i inne takie

O dziwo zawsze widzę na plażach czy basenach samotnych facetów i oni maja na to wy****

Edytowane przez Gruszzzka
Czas edycji: 2022-06-13 o 09:29
Gruszzzka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 09:49   #4
goslawka
Zadomowienie
 
Avatar goslawka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Ja chodzę sama na rower, spacery kiedyś chodzilam sama na basen i rolki. Do kina nie chodzę, bo nie lubię. Generalnie ludziom wisza inni ludzie i raczej nikt n i e zwraca na to aż takiej uwagi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
goslawka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 10:00   #5
motylek_na_ramieniu
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 101
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Niedawno byl tu podobny temat.

Zależy od miejsca. Na zakupy, spacer po miescie poszlabym sama. Co do restauracji, kina, teatru itp to jednak przyjelo sie, ze w te miejsca raczej samemu sie nie chodzi. I nie chodzi o to, ze pojsciem tam sama robisz komus krzywde, ale np ja nie umialabym cieszyc sie filmem, przedstawieniem, posilkiem, nie mając go z kim dzielic, wymienic się wrazeniami. Zawsze znajdzie się ktoś kogo mozna zabrac, jakaś kolezanka.

Co do samotnych wypraw w różne mieisca typu spacery po plazy, po gorach, wycieczki rowerowe, to tez nie dziwie sie, że wiele kobiet wybiera towarzystwo partnera. To nawet nie o to chodzi, ze czegos nie wypada, ale o wzgledy bezpieczenstwa.
Nie wyobrazam sobie samotnej wyprawy rowerowej czy pieszej gdzie trzeba chwilę jechac np. przez las, jakies pustkowie, gdzie w zasięgu wzroku nie ma ludzi. No nie. Nie dziwi mnie, ze mezczyzni się tego nie boją, im raczej mniej dziwnych rzeczy grozi. A samotna kobieta... kto wie kto czai sie w krzakach.
I zeby nie bylo - nie legitymizuje tym samym gwaltow i nie mowie, że kobiety same sie prosza zapuszczajac sie bez towarzystwa w pewne miejsca, tylko no statystycznie jestesmy na to bardziej narazone. Dlatego sama nie wybralabym sie np na spacer szlakiem turystycznym. Nie mowie, ze ma mi towarzyszyc mezczyzna, ale juz lepiej dwie kobiety niz samej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Cytat:
Napisane przez Gruszzzka Pokaż wiadomość
Nieraz chodziłam sama lub z pieskiem na plaże basen.., byłam jedyna kobieta która przyszła sama Zawsze!! A samych facetów pełno
Dodatkowo słyszałam jakieś płoty za plecami dlaczego z facetem nie jestemâ�Śoczywiście ze strony kobiet tylko i wyłącznie..
â��Niech faceta weźmie a nie psa:/â�� i inne takie

O dziwo zawsze widzę na plażach czy basenach samotnych facetów i oni maja na to wy****
Nie dziwię sie w pewnym sensie, uzasadnienie wyżej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
motylek_na_ramieniu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 10:01   #6
Sally1642
Rozeznanie
 
Avatar Sally1642
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 584
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Szczerze? Tak intensywne obawy i niechęć do robienia czegoś samodzielnie oceniam jako lekką niepełnosprawność społeczną.
Gdy dowiedziałam się, że moja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jak wyżej. Taki strach przed wychodzeniem w pojedynkę u dorosłego człowieka podpada pod zaburzenia społeczne i kwalifikuje się na terapię. Nie wyobrażam sobie np. związku z taką osobą, która wszystko chciałaby robić razem bo inaczej nie potrafi. Podobnie z przyjaźnią - byłoby ciężko.

Odpowiadając na twoje pytania - wychodzę sama i nigdy nie miałam z tym problemów. Koncert, kino, filharmonia, jazda rowerem, zakupy, wyjście do kawiarni czy restauracji -to całkowicie normalne. Nienormalne jest za to myślenie, że takie rzeczy wypada robić tylko z towarzystwem

Cytat:
Napisane przez motylek_na_ramieniu Pokaż wiadomość
Niedawno byl tu podobny temat.

Zależy od miejsca. Na zakupy, spacer po miescie poszlabym sama. Co do restauracji, kina, teatru itp to jednak przyjelo sie, ze w te miejsca raczej samemu sie nie chodzi. I nie chodzi o to, ze pojsciem tam sama robisz komus krzywde, ale np ja nie umialabym cieszyc sie filmem, przedstawieniem, posilkiem, nie mając go z kim dzielic, wymienic się wrazeniami. Zawsze znajdzie się ktoś kogo mozna zabrac, jakaś kolezanka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie, NIE PRZYJĘŁO się że w te miejsca samemu się nie chodzi. To ty masz jakieś dziwne ograniczenia w swojej głowie - o ile się nie mylę w tym drugim wątku inne użytkowniczki zwróciły ci na to uwagę a ty nadal to samo.

Edytowane przez Sally1642
Czas edycji: 2022-06-13 o 10:03
Sally1642 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 10:39   #7
Gruszzzka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 305
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Cytat:
Napisane przez motylek_na_ramieniu Pokaż wiadomość
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Nie dziwię sie w pewnym sensie, uzasadnienie wyżej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie widzę żadnego związku z tym co pisałaś wyżej.
Zaludniona plaża , basen w środku miasta … tam tez bys się bała ?
Gruszzzka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2022-06-13, 10:40   #8
tynka888
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 250
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Tak często wychodzę sama, bo lubię i nie patrzę na innych Ale też miałam kiedyś blokady, było to kilka lat temu, nie wiem w sumie dlaczego chyba też miałam zakodowane w głowie, że lepiej z kimś, ale przełamałam się i od dawna chodzę sama do kina, na jakieś wystawy, różne wydarzenia lokalne itd, mnóstwo ludzi widziałam w pojedynkę w takich miejscach, to nie jest nic dziwnego
tynka888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 10:50   #9
minttee
Zadomowienie
 
Avatar minttee
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 102
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

U mnie spacer czy przejażdżka rowerem w pojedynkę- tak. Wyjście do pubu, restauracji czy na koncert zawsze w towarzystwie.
minttee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 10:56   #10
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 750
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Do kina, restauracji czy na koncerty nie chodzę sama bo nie muszę - na szczęście moi znajomi jeszcze w znakomitej większości bez dzieci, więc nie ma problemów się zgrać. U nas nie ma klutu przyspawania się do partnera, więc nawet jak partner/partnerka nie może, to po prostu idziemy bez pary.
Natomiast sport bardzo lubię uprawiać sama, więc rolki/bieganie tylko solo

Myślę jednak, że gdybym była sama i miała problem ze znajomymi to chodziłabym sama - bo nie widzę sensu się kisić w domu. I dla mnie to nic dziwnego że ludzie wychodzą solo.

Edytowane przez Magmag0194
Czas edycji: 2022-06-13 o 10:58
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 11:05   #11
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Cytat:
Napisane przez Magda2695 Pokaż wiadomość
Witam wszystkim
Czy zdarza wam się wychodzić w samotności? Nie mam tutaj na myśli zakupów ale np. kino, koncert, łyżwy, jakiś jarmark, kawiarnia?
W moim życiu chyba nastąpił pewien "przełom" w tej kwestii, zdałam sobie z sprawę, że poprzez wieczne czekanie aż ktoś znajdzie czas, lub chęci na daną rozrywkę - tak naprawdę rezygnuję z rzeczy które lubię kilka przykładów:
1. koncerty - w życiu sama na koncert, bo jak to tak? sama? będę dziwnie wyglądać, rzucać się w oczy jako przegryw itd
2. rolki i łyżwy - kocham jeździć, jednak czekając aż uda się z kimś ugadać - skutek? ostatni raz byłam w gimnazjum (a obecnie mam prawie 27 lat)
3. kino - no jak to sama?? jak największa ofiara losu bez przyjaciół, bez chłopaka? przecież tam same pary lub grupy... to jak bym mogła pójść w pojedynkę?.
Przełom nadszedł kilka dni temu - był koncert mojego ulubionego dja , byłam ugadana z kumpela - odwołała w ostatniej chwili - ogromne rozczarowanie (no bo przecież sama nie pójdę). Jednak tak mnie to gryzło że zebrałam się i poszłam sama - owszem byłam pełna obaw i nie czułam się komfortowo z tą myślą - jednak tak uwielbiam tego artystę - uznałam ze tylko zerknę a jak będę się tam złe czuć to wyjdę . Na koncercie byłam, bawiłam się świetnie pod sama sceną. Mam zamiar również kupić rolki i jeździć, a nie tylko wzdychać jak to fajnie się jeździ , z kolei zimą wybiorę się na lodowisko. Ah no zapomniałabym, upokarzające jest również ciągle tylko pisać i prosić się o spotkanie żeby zaznać trochę rozrywki, wobec czego skoro zrobiłam krok milowy z koncertem, zamierzam zapytać tylko raz tej samej koleżanki kiedy lecimy do kina na TOP GUN (ah ten Tom Cruise), koniec z czekaniem aż w końcu się znajdzie dogodny termin dla nas obu, bo tym sposobem film przestaną wyświetlać. Pojdę sama, obejrzę bo przecież co mi grozi w kinie ?
Olać to znajomi już się wykruszyli, każdy ma już swoje sprawy, na poznanie faceta raczej się nie zapowiada wobec czego chyba pora przestać myśleć "co inni powiedzą" i robić swoje Co prawda do pubu, albo na dyskotekę sama bym się nie wybrała myślę ze czułabym się jednak nieswojo - ale cała reszta już mnie tak nie przeraża jestem z siebie dumna
Jak u was z wychodzeniem w pojedynkę? Są tu jakieś osoby które to robią, a które wcześniej miały podejście jak ja? Podzielcie się swoimi przemyśleniami

Generalnie bardzo lubię wychodzić sama i nie mam z tym problemu. Nie przyszło mi do głowy, że mogłabym mieć. To znaczy, lubię mieć towarzystwo, ale bez niego też świetnie się odnajduję. Więc wybieram się sama:



Na spacer/rower - jak najbardziej (nie lubię tylko jechać przez nieznany mi las, bo w lesie często się gubię, a google maps nie zawsze dobrze działa). Byłam ostatnio w dłuższej trasie i jadąc odcinkiem leśnym po prostu podążałam za jakąś rodzinką na rowerach, bo podsłuchałam, że jadą do tego samego celu

Ostatnio częściej zdarzają mi się samotne wyprawy rowerowe, bo TŻ czasem woli zająć się swoim hobby niż jechać ze mną.



Na jarmark produktów jakichśtam - uwieeelbiam


Do kina/teatru/na koncert - też bez problemu, choć rzadko bywam ostatnio.


Do restauracji/kawiarni - bez problemu, choć gdy jestem sama, zdecydowanie preferuję bary i na przykład food trucki; posiedzieć w fajnej i wypasionej restauracji wolę z kimś.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-06-13, 11:20   #12
motylek_na_ramieniu
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 101
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Cytat:
Napisane przez Gruszzzka Pokaż wiadomość
Nie widzę żadnego związku z tym co pisałaś wyżej.
Zaludniona plaża , basen w środku miasta … tam tez bys się bała ?
Proszę uprzejmie czytać ze zrozumieniem.

Cytat:
Na zakupy, spacer po miescie poszlabym sama (...). Nie wyobrazam sobie samotnej wyprawy rowerowej czy pieszej gdzie trzeba chwilę jechac np. przez las, jakies pustkowie, gdzie w zasięgu wzroku nie ma ludzi. No nie.
Gdzie niby napisalam, że bałabym się na zaludnionej plaży i w mieście?

To są dwie różne rzeczy - kwestia niechodzenia samemu w pewne miejsca z powodu pewnych konwencji (z ktorymi mozecie dyskutowac) i kwestia bezpieczenstwa w miejscach, gdzie nie ma ludzi.
Napisalam, ze nie wyobrazam sobie wyjscia do teatru czy kina w pojedynke i to jest kwestia nr 1. Czulabym sie nieswojo z powodu braku towarzystwa, ale nie chodzi 9 to, ze czulabym jakiekolwiek zagrozenie.
Natomiast samotny spacer na szlaku czy w lesie (nieważne czy znanym czy nie) to kwestia bezpieczenstwa.
Uwielbiam samotne spacery po mieście, po plaży, gdy są wokol mnie ludzie. Natomiast nawet w granicach mojego miasta i w biały dzień nie wybieram się samotnie np na spacer walami nad rzeką, gdzie nie ma nikogo i gdzie jest pelno zarosli, nikt wtedy nie przyjdzie z pomoca. Podobnie nie chodze sama malo uczeszczana drozka między osiedlami, ktora wiedzie przez taki mini las i łake.
Ale nie wyobrażam sobie zebym nie mogla znalezc towarzystwa na takie spacery.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez motylek_na_ramieniu
Czas edycji: 2022-06-13 o 11:25
motylek_na_ramieniu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 11:28   #13
Hermiona83
Zadomowienie
 
Avatar Hermiona83
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 243
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Kocham wychodzić sama. Kino - nie muszę się dostosowywać do czyjegoś czasu/gustu. Knajpa - sięgam po gazetę i mam czas dla siebie. Wyjazdy - jestem wolna w obcym mieście i kraju, mogę robić, co chcę.

Obaw chyba nigdy nie miałam Może dlatego, że bardzo długo byłam singielką (a z racji depresji z 10 lat izolowałam się też od znajomych), więc miałam wybór: albo zrobię coś fajnego sama, albo wcale.
Hermiona83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 11:29   #14
wiktoriol
Raczkowanie
 
Avatar wiktoriol
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 466
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Kompletnie nie mam problemu chodzić gdziekolwiek sama. Jako że jestem totalną filmomaniaczką, to chodzę prawie na każdą premierę i w 90% sama. Czasami ktoś ze znajomych chce się dołączyć i od czasu mi nie przeszkadza, ale preferuję oglądać filmy jednak w spokoju i skupieniu- a więc uwielbiam opcję solo. Wiele osób zresztą widzę na sali, którzy przyszli sami (jak ktoś zauważył wyżej z przykładem plaży, ja w kinie również widzę głównie samych facetów- więc jak widać im to jakoś nie przeszkadza). Na spacery, rolki, rower też często chodzę sama- tutaj głownie dlatego że ja te rzeczy lubię robić spontanicznie, więc mam myśl że chcę iść i po 10 min wychodzę z mieszkania- a ze znajomymi to trzeba się umawiać, dogadywać, itd.- oczywiście uwielbiam też robić te rzeczy w towarzystwie, natomiast jedno nie wyklucza drugiego po prostu, a ja nie widzę w tym ani nic złego ani niebezpiecznego, nie robię tego w środku nocy gdzie nie ma żywej duszy w pobliżu i może mi się stać coś (apropo komentarza u góry), na niektóre wycieczki też jeżdżę sama, wyjścia do restauracji/kawiarni również, jarmarki jak najbardziej, koncertów nie lubię- nie przepadam za przepychaniem się, a więc bardzo rzadko chodzę. Ja ogólnie jestem osobą, która nie lubi siedzieć w domu i czekać na okazję, lubię podróżować- wśród moich znajomych królują raczej wakacje tylko raz w roku, a więc sama robię sobie wypady weekendowe. W zasadzie to taka postawa, że do wszystkiego trzeba mieć towarzysza to jest dla mnie bardzo ograniczająca, rozumiem że niektórzy mogą czuć się nieswojo w niektórych miejscach jak idą sami, ale już np. spacer, bieganie, czy rolki, to dla mnie jakiś kosmos (żeby nie było, rozumiem że ktoś może preferować robienie tych rzeczy w towarzystwie, ale nie rozumiem krępacji przy robieniu ich samemu- dla mnie to jest całkowicie normalne i mijam kilkunastu samotnych biegaczy, czy spacerowiczów dziennie).
wiktoriol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 11:42   #15
Imraa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 710
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Od kilku lat jeżdzę sama na rowerze, a są to dalekie trasy po 60-80km i nie mam z tym problemu. Na początku trochę się obawiałam, że sobie nie poradzę w razie jakiś problemów (przebita dętka itp.), ale wszystkiego można się nauczyć. Ktoś pisał, że boi się takiej jazdy lasem z uwagi na bezpieczeństwo. Mam 6 lat jazdy za sobą i nigdy nie czułam się zagrożona. Samotne rolki? Pewnie! U mnie w mieście dużo osób jeździ w pojedynkę i nikogo to nie dziwi. Latem wpadam też nad jezioro czy basen. Nigdy nie zastanawiałam się czy wypada mi robić takie rzeczy bez towarzystwa.
__________________
"Osculum proditione mortiferum est..."

ex-aparatka
19.10.12-23.12.14

Imraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 11:58   #16
Osleidis
Rozeznanie
 
Avatar Osleidis
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: zza kurtyny
Wiadomości: 867
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Odkąd niedawno byłam sama w Paryżu na kilka dni - żadne wychodzenie w pojedynkę☠nie jest mi straszne.
Osleidis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 12:03   #17
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Powiem więcej - na wakacjach w więcej osób, gdy reszta towarzystwa szła na ryby, a mi się nie chciało sterczeć nad wodą, pożyczałam sobie rower i jeżdziłam po okolicy.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 12:04   #18
Sheena_
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 860
GG do Sheena_
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Rolki tylko sama, uwielbiam puścić sobie ulubioną muzykę i jechać, towarzystwo tylko by mi przeszkadzało.

Do kina wielokrotnie chodziłam sama, nie wiedziałam o żadnej "ogólnie przyjętej konwencji" wg której to jest dziwnie postrzegane tak samo restauracje czy kawiarnie, nie mam z tym żadnego problemu, a wręcz mogę się bardziej skupić na posiłku. Jak jestem z innymi to jestem zajeta rozmową i mniej doceniam dobre jedzenie.

Na koncercie byłam raz sama i było ok, dlaczego miałabym sobie odmówić super koncertu tylko dlatego, że nie mam z kim iść? Strasznie byłoby to ograniczające, nie chce tak żyć!

W klubach wielokrotnie zostawałam sama na koniec imprezy kiedy moje towarzystwo juz szło do domu a ja się jeszcze nie wytańczyłam. Szalałam sobie sama na parkiecie i było super. Często tez ktoś zagadywał, akurat w klubach dość łatwo jest o towarzystwo.

Poza tym uwielbiam podróżować sama! Jak jedna użytkowniczka napisala, podróże solo dają niesamowita wolność. Robisz co chcesz i w jakim tempie chcesz, nie musisz się z nikim liczyć. Bardzo polecam!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sheena_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 12:04   #19
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Cytat:
Napisane przez Osleidis Pokaż wiadomość
Odkąd niedawno byłam sama w Paryżu na kilka dni - żadne wychodzenie w pojedynkę☠nie jest mi straszne.

Ja byłam niedawno sama w Porto i okolicach. Super wyzwanie, chyba zacznę częściej praktykować samotne wypady za granicę.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-06-13, 12:20   #20
9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 035
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Wychodzę sama. "Nauczyłam się" wychodzić sama jeszcze na studiach: kino, koncert, teatr, restauracja, siłownia, spacery. Nie chodzę sama do miejsc, gdzie nie czułabym się bezpiecznie: klub taneczny, las, odludzie.
Jestem od kilku lat w związku a nadal często wychodzę sama, bo nie mam swojej ekipy, a nie zawsze mój mąż ma ochotę na rozrywkę, którą zaproponuję i wtedy idę sama. Lubię iść sama do restauracji/kawiarni i sprawia mi to dużą przyjemność, czas mi zwalnia i znajduje w tym duży relaks. Z drugiej strony to uwielbiam i miło spędzam czas w knajpce z innymi ludźmi, ale to inne odczucie.

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka
9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 12:24   #21
motylek_na_ramieniu
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 101
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Moim zdaniem takie samotne podroze i chodzenie w malo ludne miejsca albo do klubow to jest proszenie sie o problemy, ale co kto lubi.
Mnie od malego uczono, zebym nie chodzila nigdzie w pojedynke ze wzgledow bezpieczeństwa, bo jestem kobietą. Wolę nie pojechać w gory niż pojechać sama.
Moim zdaniem jesli ktos nie dostrzega tego problemu to albo lubi igrac z ogniem, nie czyta i nie oglada telewizji albo nie zostal tego nauczony. To tez takie pokazywanie ze my kobiety jestesmy wyzwolone i mamy takie same prawa do samotnego szwedania sie jak mezczyni. To tak, mamy oczywiscie. Tylko po co kusic los?
Wiadomo, jedna z druga może powiedziec, ze ja chodze sama po lesie czy po gorach, bylam sama w Paryzu (no ale tam mimo wszystko chodzą ludzie po ulicach), sama na imprezie w klubie i nic mi sie nigdy nie stalo. No do czasu... zawsze można byc tym przypadkiem, ktory zostanie zaatakowany.

A co do chodzenia samej do kina. No przyznaje, mnie nie przyszloby to do glowy. Z reguły jednak nie mam problemu ze znalezieniem towarzystwa na cokolwiek. I zastanawiam sie, czy to ze wolicie chodzić wszedzie same nie jest przejawem takiego egoizmu naszych czasow. Generalnie ludzie przestaja potrzebowac siebie nawzajem. Nie chca wchodzic w zwiazki, wola nie miec zobowiazan. No i w tym nurcie wlasnie - po co szukac towarzystwa, po co nawiazywac prawdziwe relacje, po co wspolprzeżywac jakiś film, sztuke, wydarzenie itp... skoro moge pojsc sama i realizowac swoje potrzeby bez ciezaru drugiej osoby... Tylko ja, ja, ja, ja... A potem dziwic sie, że spoleczenstwo sie atomizuje i trudno nawiazac głebokie relacje. Ja to tak widze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
motylek_na_ramieniu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 12:30   #22
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Cytat:
Napisane przez Osleidis Pokaż wiadomość
Odkąd niedawno byłam sama w Paryżu na kilka dni - żadne wychodzenie w pojedynkęnie jest mi straszne.
Trzeba było do mnie napisać

Ja nie mam problemu z robieniem chyba niczego samej, może miałabym opory jedynie pójść na koncert.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Cytat:
Napisane przez motylek_na_ramieniu Pokaż wiadomość
Moim zdaniem takie samotne podroze i chodzenie w malo ludne miejsca albo do klubow to jest proszenie sie o problemy, ale co kto lubi.
Mnie od malego uczono, zebym nie chodzila nigdzie w pojedynke ze wzgledow bezpieczeństwa, bo jestem kobietą. Wolę nie pojechać w gory niż pojechać sama.
Moim zdaniem jesli ktos nie dostrzega tego problemu to albo lubi igrac z ogniem, nie czyta i nie oglada telewizji albo nie zostal tego nauczony. To tez takie pokazywanie ze my kobiety jestesmy wyzwolone i mamy takie same prawa do samotnego szwedania sie jak mezczyni. To tak, mamy oczywiscie. Tylko po co kusic los?
Wiadomo, jedna z druga może powiedziec, ze ja chodze sama po lesie czy po gorach, bylam sama w Paryzu (no ale tam mimo wszystko chodzą ludzie po ulicach), sama na imprezie w klubie i nic mi sie nigdy nie stalo. No do czasu... zawsze można byc tym przypadkiem, ktory zostanie zaatakowany.

A co do chodzenia samej do kina. No przyznaje, mnie nie przyszloby to do glowy. Z reguły jednak nie mam problemu ze znalezieniem towarzystwa na cokolwiek. I zastanawiam sie, czy to ze wolicie chodzić wszedzie same nie jest przejawem takiego egoizmu naszych czasow. Generalnie ludzie przestaja potrzebowac siebie nawzajem. Nie chca wchodzic w zwiazki, wola nie miec zobowiazan. No i w tym nurcie wlasnie - po co szukac towarzystwa, po co nawiazywac prawdziwe relacje, po co wspolprzeżywac jakiś film, sztuke, wydarzenie itp... skoro moge pojsc sama i realizowac swoje potrzeby bez ciezaru drugiej osoby... Tylko ja, ja, ja, ja... A potem dziwic sie, że spoleczenstwo sie atomizuje i trudno nawiazac głebokie relacje. Ja to tak widze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sorry, masz paranoję. Współczuję takiego podejścia, że ktoś tylko czyha na każdym kroku, żeby cię skrzywdzić.

Owszem, nie podróżowałabym sama do jakiegoś muzułmanskiego kraju, ale w Europie w miejscach, gdzie są ludzie to nie wiem, co ma mi się niby stać.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 12:34   #23
emiliais
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 774
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Urlop w pojedynkę to było najpiękniejsze wydarzenie mojego życia.
emiliais jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 12:34   #24
motylek_na_ramieniu
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 101
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89256173]Owszem, nie podróżowałabym sama do jakiegoś muzułmanskiego kraju, ale w Europie w miejscach, gdzie są ludzie to nie wiem, co ma mi się niby stać.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No po raz kolejny czytanie ze zrozumieniem sie klania. Mowie przede wszystkim o odludziu. Naprawde nie wiesz, co moze ci się stać, gdy jesteś sama na szlaku, w lesie, w górach, na spacerze po jakis miejskich nieuzytkach czy polach, w zasiegu wzroku nikogo i ktoś cie napastuje?
Ja sie na takie spacery i wyprawy (nawet jesli musze isc na odlegle o 3km osiedle, jesli musze isc przez pola) wybieram w towarzystwie. I wydawalo mi sie, ze to nie kwestia gustu, tylko zdrowego rozsadku.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez motylek_na_ramieniu
Czas edycji: 2022-06-13 o 12:36
motylek_na_ramieniu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 12:36   #25
minttee
Zadomowienie
 
Avatar minttee
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 102
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Cytat:
Napisane przez motylek_na_ramieniu Pokaż wiadomość
Wiadomo, jedna z druga może powiedziec, ze ja chodze sama po lesie czy po gorach, bylam sama w Paryzu (no ale tam mimo wszystko chodzą ludzie po ulicach), sama na imprezie w klubie i nic mi sie nigdy nie stalo. No do czasu... zawsze można byc tym przypadkiem, ktory zostanie zaatakowany.
Można też być 'przypadkiem, który zostanie zaatakowany' będąc w miejscach, o których piszesz z drugą osobą. Ot, pierwszy, lepszy przykład- Polka zgwałcona na oczach męża w Rimini.
minttee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 12:39   #26
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Cytat:
Napisane przez motylek_na_ramieniu Pokaż wiadomość
No po raz kolejny czytanie ze zrozumieniem sie klania. Mowie przede wszystkim o odludziu. Naprawde nie wiesz, co moze ci się stać, gdy jesteś sama na szlaku, w lesie, w górach, na spacerze po jakis miejskich nieuzytkach czy polach, w zasiegu wzroku nikogo i ktoś cie napastuje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No nie, to raczej tobie się kłania jasne wyrażanie myśli. Pisalas też o klubach i wręcz o tym, żeby nie chodzić NIGDZIE w pojedynkę. Jak chcesz sobie żyć jak zakonnica, bo istnieje 0.01% szansy, że coś ci się stanie, to proszę bardzo, ale nie patrz z góry na tych, którzy mają inne priorytety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Cytat:
Napisane przez minttee Pokaż wiadomość
Można też być 'przypadkiem, który zostanie zaatakowany' będąc w miejscach, o których piszesz z drugą osobą. Ot, pierwszy, lepszy przykład- Polka zgwałcona na oczach męża w Rimini.
Ba, większości przemocy /gwałtów kobiety doświadczają od znajomych osób. To może w ogóle najlepiej zamknąć się w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 12:40   #27
motylek_na_ramieniu
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 101
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Cytat:
Napisane przez minttee Pokaż wiadomość
Można też być 'przypadkiem, który zostanie zaatakowany' będąc w miejscach, o których piszesz z drugą osobą. Ot, pierwszy, lepszy przykład- Polka zgwałcona na oczach męża w Rimini.
Może mi też spaść cegla, wchodzac do pracy. Chyba takie przypadki jak zgwalcenie na oczach meza są jednak statystycznie rzadsze i mniej prawdopodobne niz wykorzystanie samotnej kobiety w klubie tanecznym czy chodzącej po odludziu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
motylek_na_ramieniu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 12:41   #28
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Cytat:
Napisane przez motylek_na_ramieniu Pokaż wiadomość
Może mi też spaść cegla, wchodzac do pracy. Chyba takie przypadki jak zgwalcenie na oczach meza są jednak statystycznie rzadsze i mniej prawdopodobne niz wykorzystanie samotnej kobiety w klubie tanecznym czy chodzącej po odludziu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No to patrz mój post wyżej i poszukaj sobie statystyk, bo sprawcami gwałtów i przemocy są najczęściej znajome osoby. Dla twojego bezpieczenstwa powinnaś nie mieć znajomych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 12:43   #29
motylek_na_ramieniu
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 101
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89256190]No nie, to raczej tobie się kłania jasne wyrażanie myśli. Pisalas też o klubach i wręcz o tym, żeby nie chodzić NIGDZIE w pojedynkę. Jak chcesz sobie żyć jak zakonnica, bo istnieje 0.01% szansy, że coś ci się stanie, to proszę bardzo, ale nie patrz z góry na tych, którzy mają inne priorytety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Ba, większości przemocy /gwałtów kobiety doświadczają od znajomych osób. To może w ogóle najlepiej zamknąć się w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No jesli bezpieczeństwo nie jest twoim priorytetem, to nie mam pytan. Rob co chcesz.
Myslisz zyczeniowo, ze masz prawo korzystac z zycia, ok. Ale statystyk to nie zmieni.
Czy ja powiedziałam, zeby zamknac sie w domu? Nie. Mowie tylko, ze jako kobiety powinnyśmy nie spacerowac po odludziu samotnie. I nie wybierac sie do np klubow tanecznych bez towarzystwa. I tutaj oprocz mnie czesc wizazanek pisala to samo.
Kwestia restauracji i kina to inna sprawa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
motylek_na_ramieniu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-13, 12:45   #30
Magda2695
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 14
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Ale miło że jest jakiś odzew
Ja po części rozumiem dziewczynę, jest to prawdą że kobieta jest bardziej narażona na jakiś atak, trzeba na siebie uważać. W grupie nie dość że raźniej to i jednak bezpieczniej. Tak jak napisałam, nie poszłabym sama do klubu czy tam do pubu. Nie czułabym się komfortowo i w pełni bezpiecznie sama więc po co się zmuszać?

Jednak nie przesadzałabym bo wiecznie się czegoś bojąc trzeba by ciągle siedzieć w domu, oczywiście że może się coś zdarzyć będąc w kinie, czy tam na rolkach w środku dnia ale też ciężko oczekiwać że ktoś ciągle będzie z nami łaził, nie zgodzę się również z zarzutem że jest to egoistyczne Ja BARDZO bym chciała mieć większe towarzystwo, jestem typem osoby co lubi spędzać czas poza domem i naprawdę cieszyłabym się mając większą ekipę, jednak w tym wieku no cóż nikt nie ma czasu, nie będę też zmuszać, a nowych ludzi przyznam szczerze już od dłuższego czasu nie poznaję a jak poznam to na zasadzie np. w pracy gdzie każdy zrobi swoje i idzie do domu (nie w głowie im imprezowanie )
Magda2695 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-04-19 19:00:39


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:34.