Mamy wrześniowe 2021

[sale_girl]

Napisane przez runawaytrain

Jak to się układa wśród Waszych znajomych -rodzi się więcej chłopców, dziewczynek czy w miarę po równo? U nas zdecydowana przewaga chłopców i zastanawiam się czy to wszędzie tak...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wśród moich znajomych od maja zeszłego roku 6 dziewczynek i 5 chłopaków


Aaa powiem Wam jeszcze, co mi powiedziała dzisiaj gin: w szpitalu, w którym dyżuruje, zazwyczaj jest poniżej 100 porodów miesięcznie, a w lutym stuknęło im 160 i "o dziwo" więcej naturalnych. Wczoraj musieli dwie babki odesłać, bo już nie mieli miejsc na porodówce, a jedna dziewczyna po porodzie leżała 24h w dyżurce, bo nigdzie indziej jej nie pomieścili :/

[mychamycha]

Napisane przez runawaytrain

Gratulacje!!!
Ja jogę ćwiczyłam sobie ostatnimi miesiącami przed ciążą i cudownie mi to relaksowalo obolały kręgosłup, wraz z lepszym samopoczuciem koniecznie muszę do tego wrócić
U mnie od jutra niby drugi trymestr, a nie dalej jak dziś rano wymiotowanko i senność cały dzień niby jest lepiej, ale rozpaczliwie potrzebuję więcej energii, bo synek fruwa chyba na duracellach
Co do imion, to zazdroszczę tym z Was, które po prostu dobrze wiedzą czego chcą, u nas znowu będzie analizowanie pod każdym możliwym kątem

Jak to się układa wśród Waszych znajomych -rodzi się więcej chłopców, dziewczynek czy w miarę po równo? U nas zdecydowana przewaga chłopców i zastanawiam się czy to wszędzie tak...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas więcej chłopców. Nawet spodziewana ostatnio dziewczynka na tydzień przed narodzinami okazała się jednak chłopcem.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[runawaytrain]

Napisane przez sale_girl

Wśród moich znajomych od maja zeszłego roku 6 dziewczynek i 5 chłopaków


Aaa powiem Wam jeszcze, co mi powiedziała dzisiaj gin: w szpitalu, w którym dyżuruje, zazwyczaj jest poniżej 100 porodów miesięcznie, a w lutym stuknęło im 160 i "o dziwo" więcej naturalnych. Wczoraj musieli dwie babki odesłać, bo już nie mieli miejsc na porodówce, a jedna dziewczyna po porodzie leżała 24h w dyżurce, bo nigdzie indziej jej nie pomieścili :/

Dajesz nadzieję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Napisane przez mychamycha

U nas więcej chłopców. Nawet spodziewana ostatnio dziewczynka na tydzień przed narodzinami okazała się jednak chłopcem.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

O matko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napisane przez runawaytrain

Gratulacje!!! 🥳
Ja jogę ćwiczyłam sobie ostatnimi miesiącami przed ciążą i cudownie mi to relaksowalo obolały kręgosłup, wraz z lepszym samopoczuciem koniecznie muszę do tego wrócić
U mnie od jutra niby drugi trymestr, a nie dalej jak dziś rano wymiotowanko 🤦♀️ i senność cały dzień 🤦♀️ niby jest lepiej, ale rozpaczliwie potrzebuję więcej energii, bo synek fruwa chyba na duracellach
Co do imion, to zazdroszczę tym z Was, które po prostu dobrze wiedzą czego chcą, u nas znowu będzie analizowanie pod każdym możliwym kątem

Jak to się układa wśród Waszych znajomych -rodzi się więcej chłopców, dziewczynek czy w miarę po równo? U nas zdecydowana przewaga chłopców i zastanawiam się czy to wszędzie tak...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas mniej więcej po równo to wychodzi. Albo mi się nie rzuciła żadna konkretna przewaga. W dalszej rodzinie też sporo i chłopców, i dziewczynek w różnych konfiguracjach. Za to w najbliższej rodzinie poza naszymi dzieciakami nic się nie rodzi. Przynajmniej nie muszę się przejmować, że imię, które mi się podoba, jest przez jakieś dziecko "zajęte"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez sale_girl

Wśród moich znajomych od maja zeszłego roku 6 dziewczynek i 5 chłopaków


Aaa powiem Wam jeszcze, co mi powiedziała dzisiaj gin: w szpitalu, w którym dyżuruje, zazwyczaj jest poniżej 100 porodów miesięcznie, a w lutym stuknęło im 160 i "o dziwo" więcej naturalnych. Wczoraj musieli dwie babki odesłać, bo już nie mieli miejsc na porodówce, a jedna dziewczyna po porodzie leżała 24h w dyżurce, bo nigdzie indziej jej nie pomieścili :/

Ty też masz zamiar tam rodzić? Czy jeszcze nie wybrałaś?
Ja chyba będę znowu rodzić w Zabrzu, choć porodówka u mnie w Gliwicach po remoncie lepsza. Tyle, że u mnie w Gliwicach pracuje położna, której nie trawię, "załatwiła" mnie na szaro przy pierwszym porodzie i na myśl, że znów bym na nią trafiła wpadam w panikę 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez Michiru

U nas mniej więcej po równo to wychodzi. Albo mi się nie rzuciła żadna konkretna przewaga. W dalszej rodzinie też sporo i chłopców, i dziewczynek w różnych konfiguracjach. Za to w najbliższej rodzinie poza naszymi dzieciakami nic się nie rodzi. Przynajmniej nie muszę się przejmować, że imię, które mi się podoba, jest przez jakieś dziecko "zajęte"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Ty też masz zamiar tam rodzić? Czy jeszcze nie wybrałaś?
Ja chyba będę znowu rodzić w Zabrzu, choć porodówka u mnie w Gliwicach po remoncie lepsza. Tyle, że u mnie w Gliwicach pracuje położna, której nie trawię, "załatwiła" mnie na szaro przy pierwszym porodzie i na myśl, że znów bym na nią trafiła wpadam w panikę ��

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, myślę, że tak, to jest porodówka na Ligocie Ewentualnie myślę jeszcze nad Łubinową. Najbliżej mam do Bonifratrów, ale jakoś odrzuca mnie ten szpital ideologicznie ;P

Mam znajomych z Gliwic, którzy rodzili w zeszłym roku w Pyskowicach, ale nie znam szczegółów. Wiem, że dziewczyna dostała oxy i że źle to wspomina.

[Michiru]

Napisane przez sale_girl

Tak, myślę, że tak, to jest porodówka na Ligocie Ewentualnie myślę jeszcze nad Łubinową. Najbliżej mam do Bonifratrów, ale jakoś odrzuca mnie ten szpital ideologicznie ;P

Mam znajomych z Gliwic, którzy rodzili w zeszłym roku w Pyskowicach, ale nie znam szczegółów. Wiem, że dziewczyna dostała oxy i że źle to wspomina.

Ja dostałam oxy przy obu porodach, bo nie było czynności skurczowej a wody już odeszły i wspominam to źle, mam wrażenie że bardziej bolało niż przy wielu porodach bez oxytocyny ale nie mam porównania, więc może wierzę w jakiś mit. Może to ja po prostu mam tak przekichane, że mnie tak boli

Co jest ze szpitalem Bonifratrów? Nie zn nikogo kto t rodził, ale podobno na Łubinowej o ile nie ma jakichś komplikacje to jest bardzo dobrze. Z chęcią bym tam rodziła, ale boję się, że znów się coś wydarzy, żeby będą musieli mnie gdzieś przewozić.
U mnie w Gliwicach podobno zaczęli robić rodzącej test na covid i odseparowywać dziecko, jak wynik jest pozytywny i to już jest koszmarne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kghyt]

Czesc dziewczyny!!

Już jestem po prenatalnych kamień z serca bo wszystko książkowo dzidzia się super rozwija i niskie ryzyko mi wyszło także kamień z serca. Mogę iść odespać noc bo cała właściwie miałam nieprzespaną z nerwów

Napisane przez Andainn

Melduję się po prenatalnych - wszystko w najlepszym porządku ️
U mnie podobnie, chociaż odkąd jestem na zwolnieniu, a młoda w żłobku, to mam trochę luzu Wykorzystuję czas podobnie - trochę Netflix, trochę książki, edycja zdjęć, dłuższe spacery z psem.

Dziewczyny, a ćwiczycie coś w ciąży? Chciałabym w wolnej chwili coś porobić poza spacerowaniem, może joga? Macie jakieś treningi dla ciężarówek do polecenia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ćwiczę ok 5 razy w tygodniu, ale ja ćwiczyłam od kilku lat regularnie i dość intensywnie dlatego mam zielone światło na ćwiczenie w 1 trymestrze ale to oczywiście już są inne ćwiczenia niż przed ciąża. Mam płytę Lewandowskiej gdzie są ćwiczenia z podziałem na trymestry i tez ćwiczę z YouTube tez są ćwiczenia dla 1 trymestru. Ale powinno się takie ćwiczenia skonsultować z lekarzem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Michiru]

kghyt, super że wszystko ok na prenatalnych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez Michiru

Ja dostałam oxy przy obu porodach, bo nie było czynności skurczowej a wody już odeszły i wspominam to źle, mam wrażenie że bardziej bolało niż przy wielu porodach bez oxytocyny ale nie mam porównania, więc może wierzę w jakiś mit. Może to ja po prostu mam tak przekichane, że mnie tak boli

Znam osoby, które rodziły z oxy i bez i mówią, że to niebo a ziemia. Jedna przy drugim porodzie ledwie zdążyła do szpitala, bo te skurcze jej się takie nijakie wydawały w porównaniu z tymi na oksytocynie (pierwszy poród był wywoływany)


Według USG zaczynam dziś drugi trymestr!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blekitna laguna]

Gratulacje wszystkim prenatalnych ja mam jutro, juz sie nie moge doczekac.

Czy jest tu ktoś z Krakowa/okolic? Gdzie rodzicie? ja chyba znowu w Żeromskim, rodzilam jeszcze przed remontem, a teraz to jakies luksusy tam sa

Ja sie pytam jak to jest mozliwe, ze rodzi sie np. dziewczynka jak mial byc chlopak? Szok, teraz przy takich dokladnych usg... Znacie kogos takiego osobiscie? Z czego to moze wynikac? Zle odczytane usg czy co?

[sale_girl]

Napisane przez Michiru

Co jest ze szpitalem Bonifratrów? Nie zn nikogo kto t rodził, ale podobno na Łubinowej o ile nie ma jakichś komplikacje to jest bardzo dobrze. Z chęcią bym tam rodziła, ale boję się, że znów się coś wydarzy, żeby będą musieli mnie gdzieś przewozić.
U mnie w Gliwicach podobno zaczęli robić rodzącej test na covid i odseparowywać dziecko, jak wynik jest pozytywny i to już jest koszmarne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też nie znam osobiście nikogo, kto by rodził u Bonifratrów, natomiast wiem, że ma niski stopień referencyjności i w razie problemów odsyła do innych szpitali. Z tego, co się orientuję, nie robią też np. zabiegu łyżeczkowania po poronieniu, chyba ze względów światopoglądowych. Na naukach przedmałżeńskich poznałam położną z tego szpitala i wydała mi się nawiedzona. Ja ogólnie nie jestem fanką Kościoła w żadnym z jego aspektów, więc jeśli mam wybór, to wolałabym rodzić w szpitalu bez takich konotacji. No i Bonifratrzy mają niższą ocenę wg rankingu Rodzić po Ludzku niż Ligota i Łubinowa.

Co do testu i odseparowania dziecka, kuzynka męża niedawno to przechodziła, wydali małego ojcu do domu, a ona dalej siedziała w szpitalu. Także chłopak jest od początku na butli i nie za bardzo chce ssać pierś :/ Czytałam jakiś czas temu w wątku mam z lutego, że ta praktyka jest nielegalna i że należy tego pilnować...

Napisane przez kghyt

Czesc dziewczyny!!

Już jestem po prenatalnych kamień z serca bo wszystko książkowo dzidzia się super rozwija i niskie ryzyko mi wyszło także kamień z serca. Mogę iść odespać noc bo cała właściwie miałam nieprzespaną z nerwów

Gratulacje <333 I dobranoc

Napisane przez theali

Według USG zaczynam dziś drugi trymestr!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super! Ale Ty już od jakiegoś czasu się dobrze czułaś, nie? Daj znać, jak z przypływem energii, ja na niego bardzo czekam

[Michiru]

Napisane przez theali

Znam osoby, które rodziły z oxy i bez i mówią, że to niebo a ziemia. Jedna przy drugim porodzie ledwie zdążyła do szpitala, bo te skurcze jej się takie nijakie wydawały w porównaniu z tymi na oksytocynie (pierwszy poród był wywoływany)


Według USG zaczynam dziś drugi trymestr!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To już masz z górki

Rany, chciałabym tym razem urodzić bez oxy, tym bardziej jeśli miałoby być choć trochę mniej boleśnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez sale_girl

Ja też nie znam osobiście nikogo, kto by rodził u Bonifratrów, natomiast wiem, że ma niski stopień referencyjności i w razie problemów odsyła do innych szpitali. Z tego, co się orientuję, nie robią też np. zabiegu łyżeczkowania po poronieniu, chyba ze względów światopoglądowych. Na naukach przedmałżeńskich poznałam położną z tego szpitala i wydała mi się nawiedzona. Ja ogólnie nie jestem fanką Kościoła w żadnym z jego aspektów, więc jeśli mam wybór, to wolałabym rodzić w szpitalu bez takich konotacji. No i Bonifratrzy mają niższą ocenę wg rankingu Rodzić po Ludzku niż Ligota i Łubinowa.

Co do testu i odseparowania dziecka, kuzynka męża niedawno to przechodziła, wydali małego ojcu do domu, a ona dalej siedziała w szpitalu. Także chłopak jest od początku na butli i nie za bardzo chce ssać pierś :/ Czytałam jakiś czas temu w wątku mam z lutego, że ta praktyka jest nielegalna i że należy tego pilnować...



Gratulacje <333 I dobranoc



Super! Ale Ty już od jakiegoś czasu się dobrze czułaś, nie? Daj znać, jak z przypływem energii, ja na niego bardzo czekam

Tak, od tygodnia-dwóch już było znacznie lepiej. Jak w początkowych tygodniach zasypiałam na stojąco i łapałam zadyszkę podczas dziesięciominutowego spaceru na przystanek tramwajowy, tak ostatnio spokojnie mogę się wybrać na spacer (a zdaniem niektórych marsz, zważywszy na tempo ) długości 6-7 kilometrów i nie czuję, żeby to było duże obciążenie. Tylko schody cały czas mnie mordują. I maska.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napisane przez blekitna laguna

Gratulacje wszystkim prenatalnych ja mam jutro, juz sie nie moge doczekac.

Czy jest tu ktoś z Krakowa/okolic? Gdzie rodzicie? ja chyba znowu w Żeromskim, rodzilam jeszcze przed remontem, a teraz to jakies luksusy tam sa

Ja sie pytam jak to jest mozliwe, ze rodzi sie np. dziewczynka jak mial byc chlopak? Szok, teraz przy takich dokladnych usg... Znacie kogos takiego osobiscie? Z czego to moze wynikac? Zle odczytane usg czy co?

One wcale nie są aż tak dokładne, a to na ile widać zależy od ułożenia dziecka, czasem sprzętu, czasem doświadczenia lekarza. Znajoma rodziła jakiś czas temu i najpierw miał być chłopak, a potem jednak się okazało, że dziewczynka. Na szczęście jeszcze przed porodem, a nie w trakcie. Aż takie pomyłki, że dopiero przy porodzie się okazuje, że płeć jest zupełnie inna, zdarzają się ekstremalnie rzadko, ale jak już się zdarzą to się to powtarza bardzo długo.
Ale dobrze o tym pamiętać, bo wyprawka cała różowa typowo dziewczęca nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Napisane przez sale_girl

Ja też nie znam osobiście nikogo, kto by rodził u Bonifratrów, natomiast wiem, że ma niski stopień referencyjności i w razie problemów odsyła do innych szpitali. Z tego, co się orientuję, nie robią też np. zabiegu łyżeczkowania po poronieniu, chyba ze względów światopoglądowych. Na naukach przedmałżeńskich poznałam położną z tego szpitala i wydała mi się nawiedzona. Ja ogólnie nie jestem fanką Kościoła w żadnym z jego aspektów, więc jeśli mam wybór, to wolałabym rodzić w szpitalu bez takich konotacji. No i Bonifratrzy mają niższą ocenę wg rankingu Rodzić po Ludzku niż Ligota i Łubinowa.

Co do testu i odseparowania dziecka, kuzynka męża niedawno to przechodziła, wydali małego ojcu do domu, a ona dalej siedziała w szpitalu. Także chłopak jest od początku na butli i nie za bardzo chce ssać pierś :/ Czytałam jakiś czas temu w wątku mam z lutego, że ta praktyka jest nielegalna i że należy tego pilnować...

Nikt tego pilnować nie będzie bo siedząc samej w szpitalu i dochodząc do siebie po porodzie nie masz za bardzo jak. Tak naprawdę jesteśmy ujajeni, dopóki ktoś na górze czegoś z tym nie zrobi. A biorąc pod uwagę, że od roku nic nie zrobili...️

To na Bonifratrów mają chyba nawalone nieźle, jeśli mają problem ze zrobieniem łyżeczkowania po poronieniu🤯 to się nawet szpitalem nie powinno nazywać, jeśli to prawda...

Ja się akurat nie pochylam nad tym, czy dziecko będzie jej ssało pierś, czy będzie na butli, bo w całej tej sytuacji to najmniejszy problem. Dla mnie takie rozdzielanie po porodzie, gdzie dziecko najbardziej potrzebuje matki, a matka potrzebuje dziecka i też najlepiej uczy się opieki nad nim i wytwarza się więź to barbarzyństwo. Nie wyobrażam sobie bycia w takiej sytuacji ️ ona w ogóle nie ma logicznego wyjaśnienia moim zdaniem i to jedna z niewielu rzeczy, jakich naprawdę się obawiam️


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mychamycha]

Napisane przez kghyt

Czesc dziewczyny!!

Już jestem po prenatalnych kamień z serca bo wszystko książkowo dzidzia się super rozwija i niskie ryzyko mi wyszło także kamień z serca. Mogę iść odespać noc bo cała właściwie miałam nieprzespaną z nerwów




Ja ćwiczę ok 5 razy w tygodniu, ale ja ćwiczyłam od kilku lat regularnie i dość intensywnie dlatego mam zielone światło na ćwiczenie w 1 trymestrze ale to oczywiście już są inne ćwiczenia niż przed ciąża. Mam płytę Lewandowskiej gdzie są ćwiczenia z podziałem na trymestry i tez ćwiczę z YouTube tez są ćwiczenia dla 1 trymestru. Ale powinno się takie ćwiczenia skonsultować z lekarzem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Gratulacje udanych prenatalnych

Napisane przez theali

Znam osoby, które rodziły z oxy i bez i mówią, że to niebo a ziemia. Jedna przy drugim porodzie ledwie zdążyła do szpitala, bo te skurcze jej się takie nijakie wydawały w porównaniu z tymi na oksytocynie (pierwszy poród był wywoływany)


Według USG zaczynam dziś drugi trymestr!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam wywoływany i w pewnym momencie powiedzialam położnej, że umrę z tego bólu. Na szczęście chwilę potem powiedziała, że jest pełne rozwarcie.

Napisane przez blekitna laguna

Gratulacje wszystkim prenatalnych ja mam jutro, juz sie nie moge doczekac.

Czy jest tu ktoś z Krakowa/okolic? Gdzie rodzicie? ja chyba znowu w Żeromskim, rodzilam jeszcze przed remontem, a teraz to jakies luksusy tam sa

Ja sie pytam jak to jest mozliwe, ze rodzi sie np. dziewczynka jak mial byc chlopak? Szok, teraz przy takich dokladnych usg... Znacie kogos takiego osobiscie? Z czego to moze wynikac? Zle odczytane usg czy co?

No moja znajoma się dowiedziała na ostatniej wizycie usg u gin, że bedzie jednak chłopak. Tydzień później rodziła. Gdyby poród zaczął się tydzień wcześniej to o synu dowiedziałaby się na porodówce.
Ja chodzę do tej samej gin

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez mychamycha

No moja znajoma się dowiedziała na ostatniej wizycie usg u gin, że bedzie jednak chłopak. Tydzień później rodziła. Gdyby poród zaczął się tydzień wcześniej to o synu dowiedziałaby się na porodówce.
Ja chodzę do tej samej gin

Moi rodzice do końca ciąży było przekonani, że będą mieć syna, a potem z brzucha wylazłam ja. Nie wiem, czy to było tylko ich bardzo silne życzenie i przeczucia, czy ówczesne bardziej prymitywne USG (nie dopytywałam), ale ojciec tak bardzo nie mógł przyjąć do wiadomości, że ma córkę, że zapytany "to jak ją nazwiemy?" odpowiedział z pełnym przekonaniem "Mateusz!"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marzena00]

Witam wszystkie Mamy wrześniowe. Jeśli mogę chętnie dołączę do Waszego grona.

Mam 25lat
Termin porodu mam na 23 wrzesień.
Mam już córkę, za tydzień skończy 2 latka.

Nie przeczytałam wszystkich postów ale widzę że na tapecie temat płci, moja siostra do końca ciąży myślała że będzie drugi chłopak a urodziła się dziewczynka, przeżyli szok

[marijka0085]

Ja z Łodzi, rodziłam pierwszy raz w Matce Polce iteraz znów zamierzam. Poród sn, z oxy i zzo (co za cudowność!).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mychamycha]

Napisane przez theali

Moi rodzice do końca ciąży było przekonani, że będą mieć syna, a potem z brzucha wylazłam ja. Nie wiem, czy to było tylko ich bardzo silne życzenie i przeczucia, czy ówczesne bardziej prymitywne USG (nie dopytywałam), ale ojciec tak bardzo nie mógł przyjść do wiadomości, że ma córkę, że zapytany "to jak ją nazwiemy?" odpowiedział z pełnym przekonaniem "Mateusz!"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Marzena00

Witam wszystkie Mamy wrześniowe. Jeśli mogę chętnie dołączę do Waszego grona.

Mam 25lat
Termin porodu mam na 23 wrzesień.
Mam już córkę, za tydzień skończy 2 latka.

Nie przeczytałam wszystkich postów ale widzę że na tapecie temat płci, moja siostra do końca ciąży myślała że będzie drugi chłopak a urodziła się dziewczynka, przeżyli szok

Hej

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[Michiru]

Napisane przez Marzena00

Witam wszystkie Mamy wrześniowe. Jeśli mogę chętnie dołączę do Waszego grona.

Mam 25lat
Termin porodu mam na 23 wrzesień.
Mam już córkę, za tydzień skończy 2 latka.

Nie przeczytałam wszystkich postów ale widzę że na tapecie temat płci, moja siostra do końca ciąży myślała że będzie drugi chłopak a urodziła się dziewczynka, przeżyli szok

Hej

Ja nie załapałam się na zzo przy wcześniejszych porodach. Wypróbowałam prysznic i wannę (ale nie pozwolono mi rodzić do wody), gaz oraz TENSy i niewiele mi to dało. Tym razem uprę się na zzo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez Michiru

Hej

Ja nie załapałam się na zzo przy wcześniejszych porodach. Wypróbowałam prysznic i wannę (ale nie pozwolono mi rodzić do wody), gaz oraz TENSy i niewiele mi to dało. Tym razem uprę się na zzo

To musisz typowo od tym kątem szpital wybrać. W Poznaniu w żadnym nie robią przy porodach naturalnych.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[runawaytrain]

Napisane przez theali

To musisz typowo od tym kątem szpital wybrać. W Poznaniu w żadnym nie robią przy porodach naturalnych.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poooooważnie? Myślałam, że w dużych miastach się to już nie zdarza... Tzn owszem, mogą odmówić gdy jest jeszcze za małe/ już prawie pełne rozwarcie, ewentualnie anestezjolog jest zajęty inną pacjentką, ale nie bo nie...?
Mnie poród nie bolał za bardzo, ale i tak wzięłam zzo bo chciałam mieć jak najlepsze wspomnienia dało mi to godzinkę pełnego odpoczynku, a na parte wróciło 100% czucia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez Michiru

To na Bonifratrów mają chyba nawalone nieźle, jeśli mają problem ze zrobieniem łyżeczkowania po poronieniu🤯 to się nawet szpitalem nie powinno nazywać, jeśli to prawda...

Sprawdziłam teraz opinie i na FB mają różne, ale raczej idące w stronę pozytywnych. Wydaje mi się, że to info o braku łyżeczkowania i niskim stopniu referencyjności miałam od koleżanki, która wybierała szpital pod specjalizację z gin i położnictwa właśnie. Wylądowała ostatecznie w Zabrzu

Napisane przez Marzena00

Witam wszystkie Mamy wrześniowe. Jeśli mogę chętnie dołączę do Waszego grona.

Mam 25lat
Termin porodu mam na 23 wrzesień.
Mam już córkę, za tydzień skończy 2 latka.

Nie przeczytałam wszystkich postów ale widzę że na tapecie temat płci, moja siostra do końca ciąży myślała że będzie drugi chłopak a urodziła się dziewczynka, przeżyli szok

Hej! Wszystkiego dobrego dla Ciebie i dla córy!

Napisane przez Michiru

Hej

Ja nie załapałam się na zzo przy wcześniejszych porodach. Wypróbowałam prysznic i wannę (ale nie pozwolono mi rodzić do wody), gaz oraz TENSy i niewiele mi to dało. Tym razem uprę się na zzo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oooo kurczę a ja się tak nastawiałam na te TENSy, że to dużo pomoże :/

[theali]

Napisane przez runawaytrain

Poooooważnie? Myślałam, że w dużych miastach się to już nie zdarza... Tzn owszem, mogą odmówić gdy jest jeszcze za małe/ już prawie pełne rozwarcie, ewentualnie anestezjolog jest zajęty inną pacjentką, ale nie bo nie...?
Mnie poród nie bolał za bardzo, ale i tak wzięłam zzo bo chciałam mieć jak najlepsze wspomnienia dało mi to godzinkę pełnego odpoczynku, a na parte wróciło 100% czucia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W żadnym. Dwa zdaje się przyznają to wprost, dwa utrzymują jakąś tam iluzję, że "w zależności od sytuacji" czy "w zależności od dostępności anestezjologa", ale w praktyce nie robią. Albo stwierdzą, że nie ma kto zrobić, albo przetrzymają pacjentkę na zasadzie "jeszcze za wcześnie", a potem nagle jest "za późno".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Ogólnie im więcej czytam o poznańskich porodówkach, tym chętniej rozważyłbym poród domowy. Ale trochę przerażają mnie koszty i średnio widzę swoje szanse na kwalifikację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez theali

Ogólnie im więcej czytam o poznańskich porodówkach, tym chętniej rozważyłbym poród domowy. Ale trochę przerażają mnie koszty i średnio widzę swoje szanse na kwalifikację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hmm a jakieś miasta w pobliżu, nawet mniejsze? Czy za daleko już? :/ Z porodem domowym to niestety ruletka, znam dwa przypadki, gdzie dziewczyny miały kwalifikację, nastawiły się, nakupiły tych sprzętów, a koniec końców i tak wylądowały w szpitalu, bo coś tam się źle zaczęło dziać

[runawaytrain]

Napisane przez theali

W żadnym. Dwa zdaje się przyznają to wprost, dwa utrzymują jakąś tam iluzję, że "w zależności od sytuacji" czy "w zależności od dostępności anestezjologa", ale w praktyce nie robią. Albo stwierdzą, że nie ma kto zrobić, albo przetrzymają pacjentkę na zasadzie "jeszcze za wcześnie", a potem nagle jest "za późno".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Ogólnie im więcej czytam o poznańskich porodówkach, tym chętniej rozważyłbym poród domowy. Ale trochę przerażają mnie koszty i średnio widzę swoje szanse na kwalifikację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Straszne nawet sama świadomość, że znieczulenie w razie czego jest dostępne, pomaga się wyluzować...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marijka0085]

Mi dali zzo bezproblemu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez sale_girl

Hmm a jakieś miasta w pobliżu, nawet mniejsze? Czy za daleko już? :/ Z porodem domowym to niestety ruletka, znam dwa przypadki, gdzie dziewczyny miały kwalifikację, nastawiły się, nakupiły tych sprzętów, a koniec końców i tak wylądowały w szpitalu, bo coś tam się źle zaczęło dziać

Dwa w zasięgu 40 km, ale bez samochodu to zbyt skomplikowana logistyka. I jeden z nich na pewno jest I stopnia tylko.

Niby ruletka, ale jednak tych transferów jest kilkanaście procent tylko. U pierwiastek więcej, fakt - w zależności od położnej 20 do nawet 40 procent.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[truskawaka]

To ja się wyłamie, bo jeśli nic się nie zmieni to wybieramy eskulap w Bielsku Białej i cc prywatnie. Bardzo liczę na to, ze się ten plan powiedzie.
Porody domowe wydają mi się bardzo ryzykowne

[Michiru]

Mi przy pierwszym porodzie bezczelnie położna odmówiła, bo by je dostać to trzeba było mieć za sobą płatną wizytę u anestezjologa przy drugim - anestezjolożka była podobno mega zajęta.

Jadę do chirurga skonsultować co z moim woreczkiem żółciowym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz