|
Notka |
|
Kuchnia - moje gotowanie Forum dla osób, które kochają gotować. W kuchnia - moje gotowanie dzielimy się wiedzą jak przyrządzić najlepsze na świecie potrawy, ciasta i desery. |
|
Narzędzia |
2008-07-31, 07:56 | #1 |
Zadomowienie
|
Wafle czekoladowe
Właśnie w ramach śniadania skonsumowałam ostatni kawałek przepysznego, miękkiego wafla. A zrobiłam je tak:
Kupiłam paczkę prostokątnych wafli, puszkę skondensowanego słodzonego mleka i dwie tabliczki gorzkiej czekolady. Mleko gotowałam w kąpieli wodnej 3 godziny - każdy chyba już wie jak się to robi, a jeśli nie wie to przypominam że puszka musi być całkowicie zanurzona w wodzie. Jeśli dolewamy wody to tylko wrzątku, nigdy zimnej prosto z kranu (grozi wybuchem) i otwieramy już chłodną. Ja swoją zostawiłam w garze na noc, żeby sobie w tej wodzie spokojnie ostygła i otwierałam dopiero następnego dnia. Wygarnęłam słodziutki, brązowy kajmak do garnka, wrzuciłam w to połamaną na kawałki czekoladę, przemieszałam i podgrzałam na parze do rozpuszczenia czekolady. A teraz taką ciepłą masą trzeba wafle posmarować i układać jeden na drugim, zawinąć w papier albo folię, obciążyć (świetna w tej roli encyklopedia albo gruba, duża i ciężka książka kucharska). Wstawić do lodówki, żeby w upale nie popłynęły. Po jakiejś godzinie czy dwóch można kroić i jeść. U mnie wytrzymały jeden dzień. Ważne żeby czekolada była dobrej jakości, kiedyś robiłam z jakąś bezimienną Alpinelle ale to nie było to. Za to z biedronkową deserową Allegro wychodzi całkiem ok. Masa nadaje się też na pokrycie mazurka wielkanocnego - patent mojej kuzynki. Ale to jeszcze nie ten czas
__________________
"Bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej" |
2008-08-11, 18:44 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 155
|
Dot.: Wafle czekoladowe
brzmi dobrze;] chociaz boje sie tego 2-godzinnego gotowania mleka, bo znajomej mojej mamy puszka eksplodowala i zachlapalo caly sufit (musiala zrobic remont;/ )... ja sie nie wysilam zbytnio przy waflach;PP kupuje krówkowe mleko skondensowane (juz gotowane) i pac na wafla!:PP i wszystkim smakuje:P
|
2008-08-11, 20:39 | #3 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wafle czekoladowe
Trzeba pilnować poziomu wody, jak wyparuje dolewać wrzątku, nigdy zimnej, nie otwierać gorącej puszki a co najwyżej ciepłą - wtedy nie wybuchnie.
__________________
"Bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej" |
2008-08-11, 21:02 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 155
|
Dot.: Wafle czekoladowe
dzięki) (może się kiedyś odważę )
|
2008-08-11, 21:11 | #5 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wafle czekoladowe
W razie czego powodzenia życzę Na pewno się uda
Prawdę mówiąc nigdy nie używałam gotowej masy krówkowej. Smakuje jak gotowany kajmak z mleka skondensowanego?
__________________
"Bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej" |
2008-08-12, 11:41 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 155
|
Dot.: Wafle czekoladowe
w sumie smakuje jak rozpuszczone krówki;] za słodkie do zjadania bezpośrednio, za to z waflem super:PP
|
2008-08-12, 12:01 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 373
|
Dot.: Wafle czekoladowe
dolewa się wrzątku?????
ja zawsze dolewałam zimnej wody dobrze, że nic mi nie wybuchło... ja do masy kajmakowej dodaję trochę gorzkiego kakao, masła i rumu/whisky/koniaku (miksuję wszystko mikserem) |
2008-08-12, 19:21 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 144
|
Dot.: Wafle czekoladowe
Bardzo przyjemny przepis .
Od dobrych kilku miesięcy kiszę w szafce paczkę lazenskych oplatków w poszukiwaniu godnej masy do przełożenia. Ta masa spełnia kryteria .
__________________
"...Nieosiągalność nigdy nie jest kontrargumentem przeciwko ideałowi, gdyż ideały są tylko drogowskazami, nigdy zaś celami..." |
2008-08-12, 21:28 | #9 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Wafle czekoladowe
Cytat:
Wafelki planuję robić w sobotę, wafle są, czekolada jest, mleko ugotowane i tak sobie myślę... może kawa rozpuszczalna, albo odrobina prawdziwej? (Uwielbiam wszystko co kawowe)Ale wtedy już chyba bez czekolady a sam kajmak będzie za rzadki, czekolada jednak trochę mu uściśla konsystencję. Ale z dodatkiem kawy i masła? Pewnie się skuszę na eksperymenty. Una creatura bella, co to za oplatki?
__________________
"Bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej" |
|
Nowe wątki na forum Kuchnia - moje gotowanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:21.