|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2004-09-23, 21:58 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6
|
U kosmetyczki...
Witam serdecznie
Jakis czas temu zdarzylo mi sie pojsc do bardzo prestizowego salonu kosmetycznego i pewna rzecz troche mnie tam zaskoczyla Dostalam od Pani kosmetyczki szlafroczek po czym Pani wyszla, zebym mogla sie przebrac. Niestety nie skorzystalam z tej opcji (raz, ze bylam przeziebiona - srodek zimy, dwa, ze w gabinecie bylo strasznie zimno, po trzecie nie widzialam zwiazku z oczyszczaniem cery i przebieraniem sie w szlafrok A tak powaznie... Czy to juz jest standard? I po co sie to robi? Dla relaksu? I jak nalezy sie przygotowac do tego zabiegu? Szczerze powiedziawszy ciesze sie, ze nie skorzystalam, bo mimo, ze bylam przykryta jakims grubym recznikiem to po nalozeniu alg bylo mi tak zimno, ze dzwonilam zebami. Co dopiero lezec w szlafroku. Z drugiej strony nie wiem za bardzo na ile trzeba sie rozbierac - do bielizny? Srodek zimy, czlowiek ubrany na cebulke a tu sie ma rozgolaszac do zabiegu oczyszczania cery? No smieszna ta sytuacja mi sie wydala Wiem, wiem teraz sie takie udziwnienia stosuje, ze niby ma to podnosic jakosc uslug i ma to byc takie komfortowe dla klientek, a w gruncie rzeczy jest kompletnie niepraktyczne i zaskakujace. Moze tylko mnie to dziwi? Ale po raz pierwszy mnie to spotyka, a do kosmetyczki chodze regularnie co 3 miesiace. Pozdrawiam Kasia |
2004-09-24, 08:59 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: totutotam
Wiadomości: 638
|
Re: U kosmetyczki...
co prawda ze szlafroczkiem sie nigdy nie spotkałam ale kosmetyczki do których chodzę zawsze zakładają mi takie jakieś "ręczniczki" z rzepami i wtedy delolt i ramiona sa odsłoniete.No i czepeczek i opaske na głowę. Wystarczy zostać w staniku (najlepiej bardotka)i jest ok. Myślę że to konieczność. (higiena)Poza tym teraz rzadko która kosmetyczka nie kończy oczyszczania delikatnym masażem relaksującym twarzy dodatkowo wklepując jakąs ampułke na dekolt i ramiona.To by było niewykonalne gdyby klientka siedziała cały czas w ubraniu. (górze) Można by je przeciez usmarowac mazidłami no i to niehigieniczne. Poza tym dziwię sie że w Twoim salonie nie grzeją. To bardzo dziwne. Poza tym kosmetyczki często pytają podczas leżenia w maseczce czy nie jest za zimno i maja specjalne kocyki do okrywania (podgrzewane)lub zwykłe grube ręczniki.Może powinnaś o to zapytać jesli ci było zimno.
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:44.