Staraczki 2023

[Mar87]

Napisane przez natalia_t

Wiecie co, próbowałam dzisiaj ten kubeczek ferti-lily. Kupiłam kilka miesięcy temu, ale jak go zobaczyłam na żywo to nie byłam przekonana i wrzuciłam do szuflady. Teraz stwierdziliśmy, że co nam szkodzi spróbować, jak i tak już go mamy. No i dalej nie jestem przekonana . Kiedyś używałam kubeczka menstruacyjnego i inne silikony w pochwie nie są mi obce , więc niby wiem co i jak, ale z tym to nie wiem jak będzie, jakoś mi nie leży. Do owulacji jeszcze kilka dni, więc może zdążę się wytrenować, no ale kurczę, no chyba nie. a miało to być takie łatwe rozwiązanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też o nim myślałam, bo za dużo ze mnie wylatuje ostatnio... Mam tyłozgięcie, ale no zawsze miałam haha i w sumie zawsze leciało, choć nie za każdym razem, jsk teraz.
Czemu nie jesteś przekonana, nie trzyma dobrze?

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Napisane przez wredna_loszka

Ja brałam ślub w wieku 28 lat, mąż rok starszy. Naturalnie do tej pory bez dzieci, więc przeszliśmy od fazy, że otoczenie cisnęło nas o dziecko po fazę, że chyba załozono, że dzieci mieć nie możemy, bo jakoś nikt nie chce mi uwierzyć, jak mówię, że... Ja za dziećmi nie przepadam. Lubię kilka, ale dużo więcej nie lubię jestem w ciąży, ale i tak nie czuje się gotowa na dziecko, ale wiem, że nigdy bym nie była, a znowu nie chciałabym nie spróbować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja kumpela miała dokładnie tak, jak Ty teraz i to z drugim dzieckiem, ale jak widzę ją żyjącą pełnią życia z niemowlakiem, to myślę sobie, że każdy mniej lub bardziej się boi i to normalne i dobre, bo oznacza, że nam zależy. Gratulacje

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Napisane przez Misia452

Hm, 25 a 26 to nie jakas duża różnica, ja tam uważam,z trzeba to po prostu czuć. Bo co w wieku 25 lat za wcześnie,a dzień po 26 urodzinach już okej?
Ja w dniu ślubu będę mieć jeszcze 23 lata (24 rocznikiem)i nie czuje żeby to było za szybko. Jesteśmy z tz 6 lat razem (jutro rocznica), mieszkamy ponad 2. Nie ma na co czekać w sumie. Uważam,że to bardzo dobry moment. Mamy pracę, ja skończyłam studia, mamy swoje M. W sumie można by czekać w nieskończoność ale czy to ma sens jeśli i tak chcemy wziąć ten ślub?

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Nie robisz testu?

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Z tym wiekiem to jak u mnie teraz ze staraniami. Do 35 rż wszystko spoko, ale dzień po urodzinach to już mogiła...
Jak ktoś to czuje, to czemu nie. Nie da się wszystkiego przewidzieć, ludziom odwala i po 15 latach związku. Znajomy znajomego rozwiódł się po 15 latach, bo babie się włączył kryzys wieku średniego i to taki ostry. Mają dwójkę dzieci 18 i 15 lat, facet ma depresję, bo całe dotychczasowe życie poszło w cholerę. Także jak ktoś tu mądrze napisał - nie ma reguły.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[visionAM]

Napisane przez wredna_loszka

Ja brałam ślub w wieku 28 lat, mąż rok starszy. Naturalnie do tej pory bez dzieci, więc przeszliśmy od fazy, że otoczenie cisnęło nas o dziecko po fazę, że chyba załozono, że dzieci mieć nie możemy, bo jakoś nikt nie chce mi uwierzyć, jak mówię, że... Ja za dziećmi nie przepadam. Lubię kilka, ale dużo więcej nie lubię jestem w ciąży, ale i tak nie czuje się gotowa na dziecko, ale wiem, że nigdy bym nie była, a znowu nie chciałabym nie spróbować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Omg, jakbym o sobie czytała zgadza się wszystko tylko mąż 2 lata młodszy, a nie rok starszy

[wredna_loszka]

Napisane przez visionAM

Omg, jakbym o sobie czytała zgadza się wszystko tylko mąż 2 lata młodszy, a nie rok starszy

Haha no pisałam Ci już, że mamy bardzo podobnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez visionAM

Omg, jakbym o sobie czytała zgadza się wszystko tylko mąż 2 lata młodszy, a nie rok starszy

Pamiętam jak kiedyś mówiłaś, że nie lubisz dzieci i nie wiesz czy kiedykolwiek zdecydujesz się na swoje.

Jak się czujesz w ogóle? Ciąża dokucza, czy raczej jest spokojnie?

[wiki977]

Napisane przez panna_felicjanna

Ja jak rodziłam to inne kobiety pytały mnie w szpitalu, co tak późno to pierwsze dziecko. No ale przeprowadziłam się kilka lat temu na Podhale, tu jest inna mentalność.
Dla nich normalne jest, że zaraz po szkole jest ślub i dziecko. Brat męża żeni się za 2 miesiące. On ma 23 lata, jego narzeczona 22. Dla mnie to mega wcześnie. Ja w tym wieku jeszcze nie myślałam o takich sprawach. Oj różnie to jest, czasem ludzie do późnej starości radzą sobie sami, jak np babcia mojego TŻ. Ma 85 lat, a zachowuje się jakby miała co najmniej ze 20-30 mniej.
A moja mama młoda kobieta, 58 lat i zachorowała, a na moje barki spadła opieka nad nią. Niestety nie ma reguły.

Mama jest u was ? Zamieszka z Wami ? Bedziesz miała nad nią kontrole w kwestii diagnozy i leczenia ?

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[angeegna]

Napisane przez Misia452

Hm, 25 a 26 to nie jakas duża różnica, ja tam uważam,z trzeba to po prostu czuć. Bo co w wieku 25 lat za wcześnie,a dzień po 26 urodzinach już okej?
Ja w dniu ślubu będę mieć jeszcze 23 lata (24 rocznikiem)i nie czuje żeby to było za szybko. Jesteśmy z tz 6 lat razem (jutro rocznica), mieszkamy ponad 2. Nie ma na co czekać w sumie. Uważam,że to bardzo dobry moment. Mamy pracę, ja skończyłam studia, mamy swoje M. W sumie można by czekać w nieskończoność ale czy to ma sens jeśli i tak chcemy wziąć ten ślub?

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Nie robisz testu?

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Każdy ma jakieś swoje podejście. Ja też napisałam, że dla MNIE to za wcześnie. Dla Ciebie może być okej

No robiłam, był negatywny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez wiki977

Mama jest u was ? Zamieszka z Wami ? Bedziesz miała nad nią kontrole w kwestii diagnozy i leczenia ?

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Jest u nas już od czerwca. Jedynie na tydzień pojechała do domu. Teoretycznie przyjechała tylko do nas w odwiedziny, a wyszło tak, że tutaj u nas ją zaciągnęłam do lekarza i tutaj zaczęła się diagnozować i leczyć.
Nikt z nas jakoś tego nie zaplanował, ale skoro już tutaj została zdiagnozowana, znalazło się miejsce na onkologii 60 km od nas, to została u nas. Wyszło na to, że przyjechała w odwiedziny, a ostatecznie jednak zamieszkała z nami. Co będzie dalej, tego nie wiemy. A że czuje się słaba, to nawet nie myślimy o tym, żeby ją odesłać do niej do domu i tam szukać lekarzy.

[angeegna]

Napisane przez panna_felicjanna

Jest u nas już od czerwca. Jedynie na tydzień pojechała do domu. Teoretycznie przyjechała tylko do nas w odwiedziny, a wyszło tak, że tutaj u nas ją zaciągnęłam do lekarza i tutaj zaczęła się diagnozować i leczyć.
Nikt z nas jakoś tego nie zaplanował, ale skoro już tutaj została zdiagnozowana, znalazło się miejsce na onkologii 60 km od nas, to została u nas. Wyszło na to, że przyjechała w odwiedziny, a ostatecznie jednak zamieszkała z nami. Co będzie dalej, tego nie wiemy. A że czuje się słaba, to nawet nie myślimy o tym, żeby ją odesłać do niej do domu i tam szukać lekarzy.

Super, że ma u Ciebie opiekę. I spędzi więcej czasu z wnukiem, choć w tak przykrych okolicznościach. Oby poczuła się lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiki977]

Napisane przez panna_felicjanna

Jest u nas już od czerwca. Jedynie na tydzień pojechała do domu. Teoretycznie przyjechała tylko do nas w odwiedziny, a wyszło tak, że tutaj u nas ją zaciągnęłam do lekarza i tutaj zaczęła się diagnozować i leczyć.
Nikt z nas jakoś tego nie zaplanował, ale skoro już tutaj została zdiagnozowana, znalazło się miejsce na onkologii 60 km od nas, to została u nas. Wyszło na to, że przyjechała w odwiedziny, a ostatecznie jednak zamieszkała z nami. Co będzie dalej, tego nie wiemy. A że czuje się słaba, to nawet nie myślimy o tym, żeby ją odesłać do niej do domu i tam szukać lekarzy.

Myślę, że to super decyzja, że została u Was potrzebuje teraz wsparcia i oparcia w tych trudnych chwilach a jednak z nikim bardziej się nie zbliży jak z córką.
Niezmiennie trzymam za Was mocno kciuki i wierzę, że z tego wyjdzie

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[carmelove_03]

Napisane przez wredna_loszka

Ja brałam ślub w wieku 28 lat, mąż rok starszy. Naturalnie do tej pory bez dzieci, więc przeszliśmy od fazy, że otoczenie cisnęło nas o dziecko po fazę, że chyba załozono, że dzieci mieć nie możemy, bo jakoś nikt nie chce mi uwierzyć, jak mówię, że... Ja za dziećmi nie przepadam. Lubię kilka, ale dużo więcej nie lubię jestem w ciąży, ale i tak nie czuje się gotowa na dziecko, ale wiem, że nigdy bym nie była, a znowu nie chciałabym nie spróbować 🤷🏻♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bardzo lubię dzieci, ale takie starsze, tzn przedszkolaki Kiedyś w szkole byłam w kółku teatralnym, chodziliśmy do przedszkoli grać teatrzyki, czytać książki dzieciom, bawić się razem - bardzo to lubiłam Niemowlaki są słodkie u kogoś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

Napisane przez angeegna

No ja bym poniżej 25r.ż. ślubu nie brała. Dla mnie to zdecydowanie za wcześnie. Mój wiek wydawał się optymalny (26 lat) i tak od kilku lat jesteśmy ciśnięci o dziecko...

Okresu brak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym raczej nie patrzyła na wiek, a raczej na staż związku Bo można mieć 25 lat i chłopaka od pół roku, a można od 7 lat Mojego męża poznałam będąc w liceum, potem długo razem mieszkaliśmy, dobrze się poznaliśmy, zapadła decyzja o dziecku, później ślub

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a_revek]

Z tą gotowością to chyba naprawdę każdy ma inaczej i duzo tu czynników wchodzi w grę. Każdy ma inną definicję gotowości i stabilizacji finansowej. I mysle, ze każdy wiek jest dobry i kazda z nas jest/będzie super mamą bez względu na metrykę ja pamietam, ze jakoś od 21 r.ż miałam poczucie, że TZ to ten jedyny i mógłby być ojcem moich dzieci oraz moim mężem. I wiem, ze działało to w druga stronę. No, ale wtedy wiadomo kwestię grały finanse. Człowiek skończył studia, poszedł do pracy i wtedy tak naprawdę zobaczył jak w pełni wyglada to dorosłe życie. Tak jak chyba kiedyś pisałam zawsze myślałam, ze weźmiemy ślub w 2020. Wzięliśmy w 2022 i tez jest dobrze. Z perspektywy czasu nawet lepiej, bo przynajmniej człowiek był w stanie odłożyć na to wesele i wyprawić je takie jakim sobie wymarzył. I stać nas było na wymarzoną podróż poślubną gdzie w tym 2020 mysle, ze nie byłoby na to szans. Dziecko zawsze myślałam, ze urodzę mając 26 i niewiele się machnęłam, bo zaszłam mając 26, a urodzę mając 27 i mimo stabilizacji, super prac itd. to czasem mam wrażenie jakbyśmy byli za młodzi na to dziecko może tez znaczenie ma różnica wieku między partnerami? U nas jest tylko rok, a np. u mojej przyjaciółki 8 lat. Logicznym jest, ze oni wiążąc sie ze sobą mieli stabilniejsza sytuacje jezeli on kilka lat już pracował, czegoś sie dorobił przez ten czas, a my byliśmy obydwoje studenciakami w tamtym czasie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[angeegna]

Napisane przez carmelove_03

Ja bardzo lubię dzieci, ale takie starsze, tzn przedszkolaki Kiedyś w szkole byłam w kółku teatralnym, chodziliśmy do przedszkoli grać teatrzyki, czytać książki dzieciom, bawić się razem - bardzo to lubiłam Niemowlaki są słodkie u kogoś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

Ja bym raczej nie patrzyła na wiek, a raczej na staż związku Bo można mieć 25 lat i chłopaka od pół roku, a można od 7 lat Mojego męża poznałam będąc w liceum, potem długo razem mieszkaliśmy, dobrze się poznaliśmy, zapadła decyzja o dziecku, później ślub

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No jasne, ja mówię, że to dla MNIE za wcześnie. I to nie kwestia stażu związku. Dla kogoś innego może być okej.

Kupiłam właśnie test, jak dziś @ nie przyjdzie, to zrobię jutro z rana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez carmelove_03

Ja bardzo lubię dzieci, ale takie starsze, tzn przedszkolaki Kiedyś w szkole byłam w kółku teatralnym, chodziliśmy do przedszkoli grać teatrzyki, czytać książki dzieciom, bawić się razem - bardzo to lubiłam Niemowlaki są słodkie u kogoś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

Ja bym raczej nie patrzyła na wiek, a raczej na staż związku Bo można mieć 25 lat i chłopaka od pół roku, a można od 7 lat Mojego męża poznałam będąc w liceum, potem długo razem mieszkaliśmy, dobrze się poznaliśmy, zapadła decyzja o dziecku, później ślub

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas tak samo, tylko najpierw ślub a potem dziecko

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Gumisiowy]

Napisane przez wredna_loszka

Ja brałam ślub w wieku 28 lat, mąż rok starszy. Naturalnie do tej pory bez dzieci, więc przeszliśmy od fazy, że otoczenie cisnęło nas o dziecko po fazę, że chyba załozono, że dzieci mieć nie możemy, bo jakoś nikt nie chce mi uwierzyć, jak mówię, że... Ja za dziećmi nie przepadam. Lubię kilka, ale dużo więcej nie lubię jestem w ciąży, ale i tak nie czuje się gotowa na dziecko, ale wiem, że nigdy bym nie była, a znowu nie chciałabym nie spróbować 🤷🏻♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja obcych dzieci też nie lubię, nie potrafię się zachwycać itd A swoje wielbię i kocham na cały świat, nawet jak psoci i darł się na całe osiedle gdy wychodziły mu zęby a ja spałam wtedy po 3 godziny przez 2 tygodnie i wtedy gdy karmiłam piersią i wybudzał się co godzinę, uff trudny to był okres a teraz bunt dwulatka i na każdym etapie coś jest, jak nie urok to sraka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Napisane przez panna_felicjanna

Pamiętam jak kiedyś mówiłaś, że nie lubisz dzieci i nie wiesz czy kiedykolwiek zdecydujesz się na swoje.

Jak się czujesz w ogóle? Ciąża dokucza, czy raczej jest spokojnie?

Bo ja dalej dzieci nie lubię
Czuję się dość dobrze, myślałam że będzie gorzej. Mam troszkę za krótką szyjkę, więc jestem na L4 i może się skończyć założeniem pessara, ale jestem dobrej myśli i nie stresuje się tym. Póki co wszystkie badania są prawidłowe, ciąża rozwija się dobrze, więc to najważniejsze.

[angeegna]

Melduję, że jest @. Ech.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez angeegna

Melduję, że jest @. Ech.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przykro mi.

[Mar87]

Napisane przez angeegna

Melduję, że jest @. Ech.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[angeegna]

Napisane przez panna_felicjanna

Przykro mi.

Napisane przez Mar87

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Dzięki za wsparcie! To był dopiero 3. cykl, więc aż tak się nie przejmuję jeszcze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez angeegna

Dzięki za wsparcie! To był dopiero 3. cykl, więc aż tak się nie przejmuję jeszcze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale lekka nadzieja na pewno już się pojawiła.

[Mar87]

Mam pytanie, bo nie mogę na szybko znaleźć w necie, a w ulotce nic nie ma. Czy Fertisim trzeba zacząć brać od jakiegoś konkretnego dnia cyklu? Niby ma sens od 1 dc, ale i tak działanie ewentualne po 3 miesiącach, więc nie wiem, czy to robi różnicę.
Mam ostatni dzień okresu dzisiaj to chyba nie zaszkodzi zacząć brać, co myślicie?

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[angeegna]

Napisane przez panna_felicjanna

No ale lekka nadzieja na pewno już się pojawiła.

Nie no, jakoś tak mi się wydawało, że nic z tego...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a_revek]

Napisane przez Mar87

Mam pytanie, bo nie mogę na szybko znaleźć w necie, a w ulotce nic nie ma. Czy Fertisim trzeba zacząć brać od jakiegoś konkretnego dnia cyklu? Niby ma sens od 1 dc, ale i tak działanie ewentualne po 3 miesiącach, więc nie wiem, czy to robi różnicę.
Mam ostatni dzień okresu dzisiaj to chyba nie zaszkodzi zacząć brać, co myślicie?

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Bierze się ciagle bez przerw i nie ma znaczenia kiedy zaczniesz przyjmować


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Mar87]

Napisane przez a_revek

Bierze się ciagle bez przerw i nie ma znaczenia kiedy zaczniesz przyjmować


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dziękuję

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[panna_felicjanna]

Rozmawialiśmy dziś sobie z mężem, że w tym cyklu pewnie znów się nie udało, bo małe szanse na to były.
I w końcu mąż doszedł do wniosku, że wcale nie tak łatwo jest zrobić dziecko. Zachodził w głowę jak to możliwe, że tak szybko poszło nam z pierwszym.

[Mar87]

Napisane przez panna_felicjanna

Rozmawialiśmy dziś sobie z mężem, że w tym cyklu pewnie znów się nie udało, bo małe szanse na to były.
I w końcu mąż doszedł do wniosku, że wcale nie tak łatwo jest zrobić dziecko. Zachodził w głowę jak to możliwe, że tak szybko poszło nam z pierwszym.

A myśmy dzisiaj sprawdzili wykres płodności względem wieku i faktycznie przy 35 leci znacząco w dół. Ale paradoksalnie mnie to nie załamało, wręcz pocieszyło, że to może być kwestia statystyki i generalnie mniejszych szans globalnie, a nie bo z nami jest coś nie tak.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

U mnie dzisiaj niestety 1dc, ale jakoś wiedziałam, że się nie udało, bo objawów zero.
Zniosłam to lepiej niż myślałam, że będzie. Czekamy dalej. Może wam się poszczęści w tym miesiącu

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[Mar87]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;89651962]U mnie dzisiaj niestety 1dc, ale jakoś wiedziałam, że się nie udało, bo objawów zero.
Zniosłam to lepiej niż myślałam, że będzie. Czekamy dalej. Może wam się poszczęści w tym miesiącu

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Brzmi całkiem pozytywnie, ja zaczęłam dzisiaj przygodę z suplementami, otworzyłam małą aptekę, tż się boi, że go wykończę . Póki co weszłam w nowy cykl z całkiem pozytywnym, a na pewno neutralnym nastawieniem (przynajmniej na razie i oby tak zostało, nie mam ochoty na dramy) i fajnie widzieć, że u Ciebie też nowa siła na nowy cykl.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;89651962]U mnie dzisiaj niestety 1dc, ale jakoś wiedziałam, że się nie udało, bo objawów zero.
Zniosłam to lepiej niż myślałam, że będzie. Czekamy dalej. Może wam się poszczęści w tym miesiącu

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Trzymam kciuki

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[Gumisiowy]

Napisane przez Mar87

Brzmi całkiem pozytywnie, ja zaczęłam dzisiaj przygodę z suplementami, otworzyłam małą aptekę, tż się boi, że go wykończę . Póki co weszłam w nowy cykl z całkiem pozytywnym, a na pewno neutralnym nastawieniem (przynajmniej na razie i oby tak zostało, nie mam ochoty na dramy) i fajnie widzieć, że u Ciebie też nowa siła na nowy cykl.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Trzymam kciuki

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

I tak trzymać dziewczyny, trzymam za was wszystkie kciuki

Ten wykres to wiesz, statystycznie Polak zarabia 7 tysięcy, więc to też między bajki trochę można włożyć, chociaż dla pewnej grupy się to pewnie sprawdzi. Znam trochę kobiet które zaczęły dopiero przygodę z macierzyństwiem po 35r.ż, w tym nawet moja babcia i prababcia z drugiej strony zdążyły jeszcze po 3 i 4 małych człowieków urodzić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[laczupakabra]

Jak tam? Która niedługo testuje? Ja za tydzień dzisiaj 4 dpo, pobolewają mnie jajniki i podbrzusze, oby kropek się właśnie zagnieżdżał <marzy>