Staraczki 2023

[panna_felicjanna]

Pocieszające jest to, co piszecie. Póki co dziś stawiamy się na oddział paliatywny, mama jest bardzo słaba. Sama widzę, że na chemię nie ma szans, bo jedna dawka by ją zabiła. Mój znajomy walczył z rakiem, więc widziałam jak chemia go wyniszczyła, a był silny przed chemioterapią.

[Lottie69]

Napisane przez panna_felicjanna

Pocieszające jest to, co piszecie. Póki co dziś stawiamy się na oddział paliatywny, mama jest bardzo słaba. Sama widzę, że na chemię nie ma szans, bo jedna dawka by ją zabiła. Mój znajomy walczył z rakiem, więc widziałam jak chemia go wyniszczyła, a był silny przed chemioterapią.

A podpowiadali Ci coś lekarze, co można jej podać? Czy je? Jeśli tu są problemy to może nutridrinki coś pomogą, one mają sporo kalorii i łatwo się je pije, jest trochę smaków do wyboru.
Może na paliatywnym też jak dostanie trochę przeciwbólowych to trochę się poprawi.
Dobrze, że się tam dostała, będzie wam łatwiej. Samej to ciężko się zająć dorosłą osobą, a tam jednak są profesjonaliści, oni wiedzą jak to zrobić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez Lottie69

A podpowiadali Ci coś lekarze, co można jej podać? Czy je? Jeśli tu są problemy to może nutridrinki coś pomogą, one mają sporo kalorii i łatwo się je pije, jest trochę smaków do wyboru.
Może na paliatywnym też jak dostanie trochę przeciwbólowych to trochę się poprawi.
Dobrze, że się tam dostała, będzie wam łatwiej. Samej to ciężko się zająć dorosłą osobą, a tam jednak są profesjonaliści, oni wiedzą jak to zrobić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piła nutridrinki, ostatnio już też je odrzuciła. Je bardzo mało, dużo wymiotuje.

Wcześniej czuliśmy się bezsilni, bo nie dało się nijak jej pomóc. Liczę na to, że na oddziale trochę podbudują jej zdrowie, że jeszcze przez jakiś czas będzie dobrze.
No i jestem odrobinę spokojniejsza, bo w domu już prawie wszystko musiałam przy niej robić. Nie narzekałam, bo to jedna z najbliższych mi osób, ale przyznaję, że czułam się często bezradna.

[Lottie69]

Napisane przez panna_felicjanna

Piła nutridrinki, ostatnio już też je odrzuciła. Je bardzo mało, dużo wymiotuje.

Wcześniej czuliśmy się bezsilni, bo nie dało się nijak jej pomóc. Liczę na to, że na oddziale trochę podbudują jej zdrowie, że jeszcze przez jakiś czas będzie dobrze.
No i jestem odrobinę spokojniejsza, bo w domu już prawie wszystko musiałam przy niej robić. Nie narzekałam, bo to jedna z najbliższych mi osób, ale przyznaję, że czułam się często bezradna.

Najlepsze, co mogło się zdarzyć. Strasznie ciężko się zajmuje chorą osobą, łatwiej będzie Ci ją wspierać, jak będzie na oddziale.

Na paliatywnym na pewno odpowiednio ją zabezpieczą jeśli chodzi o odwodnienie, przeciwbolowe leki, dostarczenie kalorii - mają do tego po prostu szerszy wachlarz możliwości.

Przesyłam dużo pozytywnej energii. Pamiętaj, że robisz wszystko co możesz i nie da się lepiej. Skup się na miłych momentach, to jest najlepsza opcja, co by się nie działo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gumisiowy]

Misia gratuluję! Napisz nam tu coś więcej bo my ciekawe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Okej, a więc wstawiam relacje z wątku pm
Wszystko udało się super, my szczęśliwi, uśmiechy nie schodziły nam z twarzy przez te dwa dni, goście zachwyceni (bawili się tak świetnie,że praktycznie wszyscy przyszli na poprawiny, też była dobra impreza) .

Rodzice wzruszeni podziękowaniami w domu (zadedykowalismy im też piosenkę w kościele, łzą nie było końca).

Oprawa muzyczna to coś cudownego, nawet tz, który nie był przekonany stwierdził,że bardzo dobry pomysł miałam. Dekoracje przepiękne, dekoratorka się spisała na medal, auto się fajnie z tym komponowało. Ksiądz tak nam pięknie powiedział. Sala i jedzenie to był sztos. Nasi dj rozwalili system musieliśmy przedłużać czas poprawin haha.

Moja fryzura i makijaż wyszły cudnie. Fryzura sto razy lepiej niż ta próbna (w ogóle co chwilę ktoś chwalił moja suknie i mój wygląd). Sukienka mega wygodna, nawet bez butów była okej. Jestem z niej bardzo zadowolona, aż żal mi było ja ściągać. Fotobudka 360 to był strzał w dziesiątkę, animacje na poprawinach też (dzieciaki zwariowały ze szczęścia i mocy atrakcji). Cieszę się, że wzięliśmy film (pół rzeczy nie pamiętam). Udało się też nagrać coś z drona. Pogoda nam dopisała (popsuła się dopiero wczoraj). Nie wiem co mam jeszcze napisać, nie było do czego się przyczepić, wszystko wyszło super.

Czas szybko leciał, za szybko!

Ah, to był piękny dzień


Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Gumisiowy]

Super! Będzie co wspominać I nie odbiegając od tematu... Starania w płodne były?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez Gumisiowy

Super! Będzie co wspominać I nie odbiegając od tematu... Starania w płodne były?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie nie za bardzo haha w noc poślubną tz nie miał siły, potem tez tak ciężko,bo spaliśmy u rodziców jedną noc i teraz stwierdziliśmy,że poczekamy do stycznia, bo trochę strach lecieć w styczniu na wakacje z brzuszkiem wiem, jesteśmy zmienni. No ale już ostatecznie zaczniemy w styczniu/grudniu może żeby na wakacjach jeszcze nie być w ciąży
Chociaż ja się śmieję do tz, że ten jeden stosunek w 10 dc jeszcze przed ślubem może coś da ale nie nastawiam się, to był tylko raz. A więc zużyjemy zapas gumek, poczekamy te 4 miesiące i jazda

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Ale chyba nie wyrzucicie mnie z wątku?
Przygotowania już są, biorę kwas no i te wyniki muszę zrobić. Tz robił przy okazji oddawania krwi ostatnio,więc czekamy też na jego

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Gumisiowy]

Ten jeden raz mógł wystarczyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

Misia 4 miesiące szybko zleca ani się obejrzysz A gdzie lecicie? Też bym na waszym miejscu zaczekała co by skorzystać na maksa z podrozy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez Lottie69

Najlepsze, co mogło się zdarzyć. Strasznie ciężko się zajmuje chorą osobą, łatwiej będzie Ci ją wspierać, jak będzie na oddziale.

Na paliatywnym na pewno odpowiednio ją zabezpieczą jeśli chodzi o odwodnienie, przeciwbolowe leki, dostarczenie kalorii - mają do tego po prostu szerszy wachlarz możliwości.

Przesyłam dużo pozytywnej energii. Pamiętaj, że robisz wszystko co możesz i nie da się lepiej. Skup się na miłych momentach, to jest najlepsza opcja, co by się nie działo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziś z nią rozmawiałam, ma opiekę psychologa, rehabilitację, kroplówki, opiekę medyczną. Upewniłam się w słuszności tej decyzji i już sobie nic nie wyrzucam.
Dziękuję za wszystkie dobre słowa.

Napisane przez Misia452

No właśnie nie za bardzo haha w noc poślubną tz nie miał siły, potem tez tak ciężko,bo spaliśmy u rodziców jedną noc i teraz stwierdziliśmy,że poczekamy do stycznia, bo trochę strach lecieć w styczniu na wakacje z brzuszkiem wiem, jesteśmy zmienni. No ale już ostatecznie zaczniemy w styczniu/grudniu może żeby na wakacjach jeszcze nie być w ciąży
Chociaż ja się śmieję do tz, że ten jeden stosunek w 10 dc jeszcze przed ślubem może coś da ale nie nastawiam się, to był tylko raz. A więc zużyjemy zapas gumek, poczekamy te 4 miesiące i jazda

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Ale chyba nie wyrzucicie mnie z wątku?
Przygotowania już są, biorę kwas no i te wyniki muszę zrobić. Tz robił przy okazji oddawania krwi ostatnio,więc czekamy też na jego

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Ja też wolałabym w podróży poślubnej wypić jeszcze drinka i czuć się dobrze, a w ciąży różnie może być. Ja w podróży poślubnej byłam nad polskim morzem, z brzuszkiem. Ale to był czas covidu, więc cieszył nas nawet wypad nad morze.


U mnie już aktualnie skończył się okres. Kolejny cykl przed nami. Doszliśmy do wniosku, że nie zawieszamy starań, ale też nie robię testów owulacyjnych, zdajemy się na los.

[Misia452]

Napisane przez ateris

Misia 4 miesiące szybko zleca ani się obejrzysz A gdzie lecicie? Też bym na waszym miejscu zaczekała co by skorzystać na maksa z podrozy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wyspy Kanaryjskie,ale nie wiem jeszcze gdzie dokładnie musimy się tym zająć

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez panna_felicjanna

Dziś z nią rozmawiałam, ma opiekę psychologa, rehabilitację, kroplówki, opiekę medyczną. Upewniłam się w słuszności tej decyzji i już sobie nic nie wyrzucam.
Dziękuję za wszystkie dobre słowa. Ja też wolałabym w podróży poślubnej wypić jeszcze drinka i czuć się dobrze, a w ciąży różnie może być. Ja w podróży poślubnej byłam nad polskim morzem, z brzuszkiem. Ale to był czas covidu, więc cieszył nas nawet wypad nad morze.


U mnie już aktualnie skończył się okres. Kolejny cykl przed nami. Doszliśmy do wniosku, że nie zawieszamy starań, ale też nie robię testów owulacyjnych, zdajemy się na los.

Autem to jeszcze można by być w ciąży,ale jak mamy lecieć samolotem to wolę chyba poczekać


Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[angeegna]

Napisane przez Misia452

Wyspy Kanaryjskie,ale nie wiem jeszcze gdzie dokładnie musimy się tym zająć

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Autem to jeszcze można by być w ciąży,ale jak mamy lecieć samolotem to wolę chyba poczekać


Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Jak w styczniu, to polecam Gran Canarię. Tam na południu jest najlepsza pogoda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez angeegna

Jak w styczniu, to polecam Gran Canarię. Tam na południu jest najlepsza pogoda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie myślimy o południu

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

Napisane przez Misia452

Wyspy Kanaryjskie,ale nie wiem jeszcze gdzie dokładnie musimy się tym zająć

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Autem to jeszcze można by być w ciąży,ale jak mamy lecieć samolotem to wolę chyba poczekać


Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Byłam w podróży poślubnej na Teneryfie w grudniu. Ogólnie spoko, ale polecieliśmy na tydzień, a tam tyle rzeczy do zwiedzania, codziennie gdzieś jeździliśmy i po tej podróży byliśmy wykończeni... Więcej nad nie było w hotelu niż byliśmy, więc all-in też nie wykorzystane choćby w połowie. W tamtym roku byliśmy w Egipcie, mieliśmy odbić sobie tą podróż poślubną, i choć wycieczek było trochę mniej, to też było intensywnie. W tym roku chciałabym odwiedzić Lanzarote, też w grudniu i liczę na to że tam uda nam się w końcu trochę poleniuchować nad morzem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez natalia_t

Byłam w podróży poślubnej na Teneryfie w grudniu. Ogólnie spoko, ale polecieliśmy na tydzień, a tam tyle rzeczy do zwiedzania, codziennie gdzieś jeździliśmy i po tej podróży byliśmy wykończeni... Więcej nad nie było w hotelu niż byliśmy, więc all-in też nie wykorzystane choćby w połowie. W tamtym roku byliśmy w Egipcie, mieliśmy odbić sobie tą podróż poślubną, i choć wycieczek było trochę mniej, to też było intensywnie. W tym roku chciałabym odwiedzić Lanzarote, też w grudniu i liczę na to że tam uda nam się w końcu trochę poleniuchować nad morzem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na Lanzarote tak wieje, że ciężko na plaży wytrzymać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez angeegna

Na Lanzarote tak wieje, że ciężko na plaży wytrzymać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O, a gdzie byłaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Na Teneryfie byliśmy na północy wyspy, to prawie ciągle padało. Tylko ostatni dzień był słoneczny i ciepły, a tak to marzliśmy przy hotelu i jeszcze bardziej zamarzaliśmy na wycieczkach.

[Misia452]

Napisane przez natalia_t

Byłam w podróży poślubnej na Teneryfie w grudniu. Ogólnie spoko, ale polecieliśmy na tydzień, a tam tyle rzeczy do zwiedzania, codziennie gdzieś jeździliśmy i po tej podróży byliśmy wykończeni... Więcej nad nie było w hotelu niż byliśmy, więc all-in też nie wykorzystane choćby w połowie. W tamtym roku byliśmy w Egipcie, mieliśmy odbić sobie tą podróż poślubną, i choć wycieczek było trochę mniej, to też było intensywnie. W tym roku chciałabym odwiedzić Lanzarote, też w grudniu i liczę na to że tam uda nam się w końcu trochę poleniuchować nad morzem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My chcemy na 10 dni lecieć, tydzień to dla mnie za krótko

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

Napisane przez Misia452

My chcemy na 10 dni lecieć, tydzień to dla mnie za krótko

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

No i słusznie, jak możecie sobie na to pozwolić to 10 dni minimum.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez natalia_t

No i słusznie, jak możecie sobie na to pozwolić to 10 dni minimum.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tz oczywiście,że on woli 8 dni, a ja ze jak mamy lecieć na 8 dni to szkoda kasy. Lot w jedną i drugą i robi się niecały tydzień...co to jest. Na szczęście dał się przekonać na 10 dni
Choć ja byłam za 12

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

A różnica w cenie nie jest jakaś duża.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[ateris]

Napisane przez Misia452

Wyspy Kanaryjskie,ale nie wiem jeszcze gdzie dokładnie musimy się tym zająć

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Autem to jeszcze można by być w ciąży,ale jak mamy lecieć samolotem to wolę chyba poczekać


Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Byłam na Gran Canarii Kanary dobry wybór bo w miarę blisko jak na ciepłe miejsce w tym terminie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez Misia452

Tz oczywiście,że on woli 8 dni, a ja ze jak mamy lecieć na 8 dni to szkoda kasy. Lot w jedną i drugą i robi się niecały tydzień...co to jest. Na szczęście dał się przekonać na 10 dni
Choć ja byłam za 12

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

A różnica w cenie nie jest jakaś duża.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

To jest 6 całych dni na miejscu. Jak się zamierza zwiedzać więcej niż przez 2 dni, to robi się bardzo intensywnie. W Egipcie zwiedzaliśmy 2 dni, 4 dni mieliśmy na plażę to było całkiem spoko, ale na Teneryfie 4 dni zwiedzaliśmy i mieliśmy dwa wolne dni. Ogólnie spoko, bo i tak nie było tam za bardzo co robić przez pogodę, no ale jednak pobyczyłoby się trochę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez natalia_t

O, a gdzie byłaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Na Teneryfie byliśmy na północy wyspy, to prawie ciągle padało. Tylko ostatni dzień był słoneczny i ciepły, a tak to marzliśmy przy hotelu i jeszcze bardziej zamarzaliśmy na wycieczkach.

Byłam w Puerto del Carmen. Na plaży nie było opcji żeby poleżeć, bo tak smagał piasek - trzeba było brać leżaki albo znaleźć dobre miejsce między skałkami.

Północnej Teneryfy w naszą zimę zdecydowanie nie polecam, lepiej wziąć hotel w okolicach Costa Adeje/Playa de las Americas, a północ tylko pozwiedzać, bo jest urokliwa i zielona czasem aż szok, jaka może być różnica w pogodzie niewiele km dalej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez angeegna

Byłam w Puerto del Carmen. Na plaży nie było opcji żeby poleżeć, bo tak smagał piasek - trzeba było brać leżaki albo znaleźć dobre miejsce między skałkami.

Północnej Teneryfy w naszą zimę zdecydowanie nie polecam, lepiej wziąć hotel w okolicach Costa Adeje/Playa de las Americas, a północ tylko pozwiedzać, bo jest urokliwa i zielona czasem aż szok, jaka może być różnica w pogodzie niewiele km dalej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Akurat wtedy na południu i zachodzie też nie było szału. Tylko trochę cieplej, a 19 czy 22 stopnie - mi tam żadna różnica, tak czy siak tak sobie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wredna_loszka]

Byłam na Teneryfie w podróży poślubnej ale w marcu było tak 25-27 stopni i było super. Ja się zakochałam: plaża czarna, plaże jasne, lasy, wulkan ze śniegiem, krajobraz jak na Marsie. Można wszystko byłam w Puerto de La Cruz i ogólnie Północna strona Teneryfy bardziej mi się podobała - urocze uliczki, dużo zieleni. Np. Las Americas kojarzyło mi się trochę z masówką - duże hotele, kasyna itp ale co kto lubi ale jakbym mogła gdzieś kupić sobie domek wakacyjny to byłaby to Teneryfa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

A ja nigdy nie byłam na wyspach. Widzę, że będę musiała to nadrobić kiedyś

U mnie dziś 11dc, ale zauważyłam, że w ogóle nie mam śluzu. I tak myślałam co to się mogło stać. No i już wiem, że od kilku dni jestem taka zalatana, że nie piję wody Mam z tym straszny problem kiedy mam dużo zajęć :/

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[angeegna]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;89659844]A ja nigdy nie byłam na wyspach. Widzę, że będę musiała to nadrobić kiedyś

U mnie dziś 11dc, ale zauważyłam, że w ogóle nie mam śluzu. I tak myślałam co to się mogło stać. No i już wiem, że od kilku dni jestem taka zalatana, że nie piję wody Mam z tym straszny problem kiedy mam dużo zajęć :/

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja uwielbiam, mogłabym tam latać bez przerwy. Ten klimat jest nie do podrobienia. No i wspaniałe krajobrazy i kuchnia!

Ja to właśnie prędzej wypiję wodę w biegu, niż gdy mam czas Zbliża się owu, a mój mąż sobie wyjeżdża beze mnie. Także ten cykl raczej stratny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mar87]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;89659844]A ja nigdy nie byłam na wyspach. Widzę, że będę musiała to nadrobić kiedyś

U mnie dziś 11dc, ale zauważyłam, że w ogóle nie mam śluzu. I tak myślałam co to się mogło stać. No i już wiem, że od kilku dni jestem taka zalatana, że nie piję wody Mam z tym straszny problem kiedy mam dużo zajęć :/

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]U mnie było to samo, susza w 11 dc. Okazało się, że owu się przesunęła

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

U mnie 21 dc i od wczoraj czuje już charakterystyczny ból brzucha jak na okres oby nie przyszedł za szybko.
Zazwyczaj czułam go tak tydzień przed, więc by się zgadzało...

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Gumisiowy]

Napisane przez Misia452

U mnie 21 dc i od wczoraj czuje już charakterystyczny ból brzucha jak na okres oby nie przyszedł za szybko.
Zazwyczaj czułam go tak tydzień przed, więc by się zgadzało...

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Mnie też bolał brzuch jak na okres i jeszcze miałam dość dokuczliwy pms a to jednak był dzidziuś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz