BIEDRONKA - produkty godne polecenia cz. XLVII

[agafisia]

Napisane przez diabliczka66

Biedronka sprzedaje też towary po terminie.. Mojemu mezowi mężowi "się udało" kupić jakiś miesiac temu Miller milcha z datą że stycznia.. Bo nie popatrzył ;p ile razy pieczarki w środku opakowania były z plesnia a mix salat smierdzial .. Uhh bleeh. Ja już od dłuższego czasu nie kupuje w biedronce bo nie jest wcale tak tanio a jakoś jest mierna.. Starczy popatrzeć na te ilosci towaru ktoru powiny być wsadzone do lodówki a stoją sobie w ukropie obok i nikt tego nie rozpakowuje.

Nie da rady zajrzeć w głąb sałat i pieczarek. Co dzień sprawdza się daty ważności w lodowkach. Przeoczenie w takim dużym sklepie mlze się zdarzyć. Przecież są kontrole sanepid- za takie rzeczy są wysokie kary. Nikt tego nieumyślnie nie robi.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[smerfetk_a]

Mnie zawsze zastanawia czemu Biedronka nie przecenia rzeczy blisko terminu jak większość sklepów tylko woli wyrzucić...

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

[smerffie]

Ktore biedronkowe zupy najbardziej wam smakuja?

[Olushka]

Dziś otwarte?


Wysłane z iPhone'a

[Anka270170]

Napisane przez Olushka

Dziś otwarte?


Wysłane z iPhone'a

Otwarte. (przecież trzeba zrobić zapasy, bo jutro zamknięte :P). Z tego co czytałam ostatnio na stronie Biedronki, to drugiego i czwartego maja od 7 do 22.

I przy okazji, wrzucam link do gazetki od 6.05:
https://biedronka.gazetki-promocyjne...-2019/17359/1/

[smerfetk_a]

Napisane przez smerffie

Ktore biedronkowe zupy najbardziej wam smakuja?

Z zielonego groszku, pomidorowa

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

[Anka270170]

Mi z tej nowej gazetki podoba się ta długa marynarka. Zobaczę po weekendzie jak będzie wyglądała na żywo.

[lilianna90]

Napisane przez smerfetk_a

Mnie zawsze zastanawia czemu Biedronka nie przecenia rzeczy blisko terminu jak większość sklepów tylko woli wyrzucić...

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Bo biedronka wychodzi z założenia, że ich pracownicy to złodzieje i kombinatorzy i specjalnie zamawialiby więcej towaru aby kupić go później przed terminem taniej

[Neldoreth_]

Czy lemoniada Riviva jest dostępna w stałej ofercie? Kupiłam ją w jednej biedronce, a w mojej osiedlowej ani śladu.

[Ervisha]

Napisane przez Olushka

Dziś otwarte?


Wysłane z iPhone'a

Otwarte. Ludzi tłum

[4Cats]

Napisane przez smerffie

Ktore biedronkowe zupy najbardziej wam smakuja?

Kapuśniak i ogórkowa, szkoda że nie zawsze są dostępne.

Napisane przez lilianna90

Bo biedronka wychodzi z założenia, że ich pracownicy to złodzieje i kombinatorzy i specjalnie zamawialiby więcej towaru aby kupić go później przed terminem taniej

[diabliczka66]

Napisane przez lilianna90

Biedronka nie sprzedaję towarów po terminie, to że czasami się zdarza, że znajdzie się coś po terminie to niedopatrzenie, która zdarza się w każdym sklepie a nie celowe działanie.

Napisane przez agafisia

Nie da rady zajrzeć w głąb sałat i pieczarek. Co dzień sprawdza się daty ważności w lodowkach. Przeoczenie w takim dużym sklepie mlze się zdarzyć. Przecież są kontrole sanepid- za takie rzeczy są wysokie kary. Nikt tego nieumyślnie nie robi.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

W momencie jak zdaza się to notorycznie w różnych sklepach to sorry.. przerywanie ciągu chłodniczego itd też ma miejsce notorycznie. Kilka osób też tu pisało że kupiło nieswieze mięso mimo że data była ok. Serio strach kupić co kolwiek do jedzenia.. A i chemia też średnia nawet tych normalnych firm często słabszej jakości niż w innych sklepach..

[madzia1_s]

wie ktos do kiedy trzeba wykorzystac ten voucher 10 zł (te co było szkolenie za kare z UOKiK)?

[Finlora]

Mało razy zdarza się, że ktoś odłoży jakąś mrożonkę albo mięso przy kasie i pracownik nie zaniesie tego od razu na miejsce tylko leży nie wiadomo jak długo? Tak samo jak ludzie odkładają coś na sklepie gdzie popadnie zamiast odłożyć na miejsce. Ostatnio widziałam rybę na kartonach z mlekiem. Nietrudno potem o zepsute mięso jak poleży sobie kilka godzin w cieple.

[diabliczka66]

Napisane przez Finlora

Mało razy zdarza się, że ktoś odłoży jakąś mrożonkę albo mięso przy kasie i pracownik nie zaniesie tego od razu na miejsce tylko leży nie wiadomo jak długo? Tak samo jak ludzie odkładają coś na sklepie gdzie popadnie zamiast odłożyć na miejsce. Ostatnio widziałam rybę na kartonach z mlekiem. Nietrudno potem o zepsute mięso jak poleży sobie kilka godzin w cieple.

Niby tak ale np w lidlu nie widzialam tego w takiej ilości jak w biedronce. W biedronce wyjedzaja paleta i zostawiają to tak stoi a w lidlu odrazu rozpakowuja na miejsce. Przynajmniej u nas tak to wygląda

[lilianna90]

Napisane przez diabliczka66

Niby tak ale np w lidlu nie widzialam tego w takiej ilości jak w biedronce. W biedronce wyjedzaja paleta i zostawiają to tak stoi a w lidlu odrazu rozpakowuja na miejsce. Przynajmniej u nas tak to wygląda

Zobacz ilu jest pracowników na zmianie w Lidlu a ilu w Biedronce. A najlepiej to proponuję zatrudnić się w sklepie i mieć godzinę na sprawdzenie terminów ważności na sklepie, ominięcie czegoś (jest to nieuniknione) i dostanie za to nagrany albo mandatu od sanepidu

[Finlora]

Napisane przez lilianna90

Zobacz ilu jest pracowników na zmianie w Lidlu a ilu w Biedronce. A najlepiej to proponuję zatrudnić się w sklepie i mieć godzinę na sprawdzenie terminów ważności na sklepie, ominięcie czegoś (jest to nieuniknione) i dostanie za to nagrany albo mandatu od sanepidu

No ale dlaczego jest tak mało pracowników? Pensja chyba nie jest zła jak na market, więc może warunki są niespecjalne. U mnie już chyba od roku w jednej Biedronce wisi ogłoszenie o pracę.

[lilianna90]

Napisane przez Finlora

No ale dlaczego jest tak mało pracowników? Pensja chyba nie jest zła jak na market, więc może warunki są niespecjalne. U mnie już chyba od roku w jednej Biedronce wisi ogłoszenie o pracę.

Oj sporo tego jest. Pensja wcale nie jest duża. Ja osobiście byłam zastępcą kierownika, obecnie na zwolnieniu lekarskim i szczerze mówiąc zarabiałam więcej w 2012 roku niż w 2018 roku, mając dużo mniejszą postawę w 2012. Tylko, że wtedy system premiowy był zupełnie inny j korzystny dla pracownika. Teraz w porównaniu do 2012 czy 2013 roku dostawałabym jakieś 600 zł mniej (mając na umowie o jakieś 1000 zł więcej brutto!). Poza tym wyzysk. Jeden pracownik na kasie cały dzień, drugi na sklepie zajmuje się odpiekiem pieczywa, warzywami, wykładaniem towaru, sprzątaniem, bo zawsze coś się rozleje itp. może być jeszcze jeden pracownik na zmianie i on w większości siedzi wtedy na drugiej kasie. Co schodzi z kasy to z doskoku pomaga w wykładaniu towaru. Kierownik ma do zrobienia tyle rzeczy czasami w ciągu dnia, że nie ma się za przeproszeniem kiedy po dupie podrapać. Po 3 razy w tygodniu przychodzą polecenia zwrotów po kilkanaście/kilkadziesiąt pozycji, aby znaleźć choć większość rzeczy potrzeba na to czasami i całej zmiany. Socjal też moim zdaniem nie jest jakoś super przekonywujący dla potencjalnego pracownika. Brak szacunku przełożonych do pracownika, jak nie odezwiesz się przy zmianie grafiku to nie jeden kierownik zaplanuje Ci tak miesiąc, że już czasu na życie prywatne braknie.

[agafisia]

Napisane przez Finlora

Mało razy zdarza się, że ktoś odłoży jakąś mrożonkę albo mięso przy kasie i pracownik nie zaniesie tego od razu na miejsce tylko leży nie wiadomo jak długo? Tak samo jak ludzie odkładają coś na sklepie gdzie popadnie zamiast odłożyć na miejsce. Ostatnio widziałam rybę na kartonach z mlekiem. Nietrudno potem o zepsute mięso jak poleży sobie kilka godzin w cieple.

Takie rzeczy pracownicy od razu odkładają na odpis. Nigdy nie wkłada ich się znowu do lodówek.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

A co do ilości pracowników taka polityka firmy. U nas też było 4 osoby na zmianie łącznie z kierownikiem a przyjezdzal kiero regionalny i kazał szukać kogo zwolnić bo jest nas za dużo...
Praca w Biedrze mi się podobała wynagrodzenie też dopóki nie zrobili nocek. Temat rzeka ale zawsze będę bronić pracowników bo byłam po tamtej stronie i wiem jak to na prawdę wygląda.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[lilianna90]

Napisane przez agafisia

Takie rzeczy pracownicy od razu odkładają na odpis. Nigdy nie wkłada ich się znowu do lodówek.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

A co do ilości pracowników taka polityka firmy. U nas też było 4 osoby na zmianie łącznie z kierownikiem a przyjezdzal kiero regionalny i kazał szukać kogo zwolnić bo jest nas za dużo...
Praca w Biedrze mi się podobała wynagrodzenie też dopóki nie zrobili nocek. Temat rzeka ale zawsze będę bronić pracowników bo byłam po tamtej stronie i wiem jak to na prawdę wygląda.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Ale nie wszystkich pracowników. Powiem Ci, że dwa lata temu po 6 latach pracy w Biedronce, na kilku sklepach z dziesiątkami a może nawet setkami ludzi przeżyłam szok
Była laska 26-28 lat gdzieś, pracowała już kilka miesięcy. W życiu takiego człowieka nie znałam i mam nadzieję, że już nigdy nie poznam. Klienta jakaś kupuje pietruszkę na wagę korzeń z 5 sztuk (167 kod) a ta jej wbija na kasę 5x216 plu na natkę pietruszki, bo dla niej to to samo postawiłam sobie za punkt honoru zrobić z niej chociaż słabego kasjera nawet nie wiesz jak sromotnie przegrałam ale jeszcze póki miałam cierpliwość to wzięłam ją na przykład na stoisko OW i idę z nią po kolei po każdym kartoniku ze stoiska i jak dziecko z przedszkola pytam wskazując na owoce i warzywa co to jest i jaki ma kod jeszcze gdy pora, pietruszkę czy seler myliła to byłam w stanie to jakoś zdzierżyć, ale gdy podeszłyśmy do pomidorów ale pomidorów już nie było, za to leżało mnóstwo oderwanych ogonków i pytam się jej co tu było a ona mi na to WINOGRONO to myślałam, że tam wpadnę pod kosz z non foodem no i stoisko ow oczywiście podzielone na pół było, na warzywa i owoce tak dla ułatwienia
Kiedyś też klient przyleciał do kierownika prowadzącego zmianę, że uwaga 'kasjerki się zaraz pobiją na kasie', bo ta od winogrona nie rozmieniła innej pieniędzy i druga kasjerka (też kasjer roku notabene) nie miała jak wydać i później ta od winogrona pytała tą drugą o kod na coś i usłyszała, że jej nie powie, bo jej kasy nie rozmieniła i zaczęły się wyzywać na kasie
Boże tyle było tego, że żałuję, że nikt tego nie nagrywał
O i mój hit! kasjerka zaszła w ciążę, poszła na zl, jakiś 7-8 tydzień była na sklepie po jakieś dokumenty a ta od winogrona do niej podeszła i pyta 'co będziesz miała?' "no dziecko' 'Ale chłopca czy dziewczynkę?'


Poza tym u mnie z tym zwalnianiem było tak na każdym sklepie, dodatkowo pracowałam kiedyś na sklepie gdzie 5 osób zwolniono dyscyplinarnie jednego dnia za nagranie z ukrytej kamery
ponieważ ugryzły kawałek jakiegoś pieczywa z czarnego worka do odpisu po zamknięciu sklepu

[diabliczka66]

Napisane przez lilianna90

Zobacz ilu jest pracowników na zmianie w Lidlu a ilu w Biedronce. A najlepiej to proponuję zatrudnić się w sklepie i mieć godzinę na sprawdzenie terminów ważności na sklepie, ominięcie czegoś (jest to nieuniknione) i dostanie za to nagrany albo mandatu od sanepidu

Pracowałam spory czas w sklepie. Trzrba było przyjść godzinę wcześniej ogarnąć towar głównie lodówkę i świeże warzywa. Podokladac. Wywalic. Wystawić promocje. Jakoś właśnie w biedronce widzę więcej ludzi głównie latających bez większego celu

[agafisia]

Napisane przez diabliczka66

Pracowałam spory czas w sklepie. Trzrba było przyjść godzinę wcześniej ogarnąć towar głównie lodówkę i świeże warzywa. Podokladac. Wywalic. Wystawić promocje. Jakoś właśnie w biedronce widzę więcej ludzi głównie latających bez większego celu

W biedronce też to samo się robi przed otwarciem. Zazwyczaj 3 pracowników ma na ogarnięcie całego sklepu i wyładowanie palet do lodówek na warzywniak zrobienie odpieku pieczywa przyjęcie towaru itp...też pracowałam w sklepie osiedlowym gdzie na paru metrach było nas 3 osoby. Tam ta godzina wystaraczala w Biedrze nie...

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[Anka270170]

Jakieś opinie na temat tej nowej czekolady na kolejny miesiąc (truskawka i mięta)?
W internecie przeważają opinie, że średnia.

[d53db55d5c43372a6959256a3eb4d32370068980_60a59871e0e92]

Napisane przez madzia1_s

wie ktos do kiedy trzeba wykorzystac ten voucher 10 zł (te co było szkolenie za kare z UOKiK)?

W ciągu trzech miesięcy od otrzymania bonu z tego co pamiętam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KiLaNeCzKa]

Napisane przez Anka270170

Jakieś opinie na temat tej nowej czekolady na kolejny miesiąc (truskawka i mięta)?
W internecie przeważają opinie, że średnia.

Też tak uważam, tzn, że średnia. Czekolada jest przeciętna, nadzienie słodkie, gdzieś tam czuć truskawkę, ale taka chemiczną. Na koniec pojawia się nuta mięty, ale ogólnie bez szału.
Mogę być nieobiektywna, bo ja z zasady nie lubię nadziewanych czekolad, ale tym razem miałam nadzieję, na tę miętę. No cóż, nie jest zła, ale niedosyt pozostał...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natuś-77]

[1=d53db55d5c43372a6959256 a3eb4d32370068980_60a5987 1e0e92;86772309]W ciągu trzech miesięcy od otrzymania bonu z tego co pamiętam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Oo zapomniałam, że go mam🤭

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eibhlin87]

Napisane przez diabliczka66

Biedronka sprzedaje też towary po terminie.. Mojemu mezowi mężowi "się udało" kupić jakiś miesiac temu Miller milcha z datą że stycznia.. Bo nie popatrzył ;p ile razy pieczarki w środku opakowania były z plesnia a mix salat smierdzial .. Uhh bleeh. Ja już od dłuższego czasu nie kupuje w biedronce bo nie jest wcale tak tanio a jakoś jest mierna.. Starczy popatrzeć na te ilosci towaru ktoru powiny być wsadzone do lodówki a stoją sobie w ukropie obok i nikt tego nie rozpakowuje.

Kupuję w biedronce niemal codziennie, nie zdarzają mi się zepsute produkty, ale ja dokładnie oglądam co kupuję i sprawdzam daty ważności. Jak mi się nie podobają owoce/warzywa to nie biorę w ogóle (co dość często się zdarza na koniec dnia). Bliżej mam tesco (malutkie) ale tam chodzę tylko na promocje (często warzywa/owoce są sporo taniej) i po to czego nie ma w biedronce. Lidla też mam blisko, często przechodzę obok ale tam chodzę rzadko, zazwyczaj po przemysłówkę, sporadycznie po jedzenie (dla mnie jakość mniej więcej ta sama co w biedronce,a w bierronce jest sporo markowych produktów np. barilla).
Jak mam czas to jedziemy autem do dużych biedronek (3 różnych) i też nie zdarzyły mi się zepsute produkty. Myślimy nad budową domu, a moj tż od razu powiedział, że biedra musi być blisko działki
Ale, byłam kiedyś w biedronce w mieście rodzinnym, koło mojej siostry i NIGDY, nigdy nie widziałam takiego syfu i bałaganu w żadnych sklepie (jakiejkolwiek marki), nic nie mogłam znaleźć, w każdej alejce ogrom towaru do rozpakowania, kosze z przemysłówką zasłonięte wielkimi kartonami z napisami "nie ruszać", podłoga brudna jak po przejściu tsunami Także po tej wizycie jestem w stanie uwierzyć, że nie każdy ma dobre doświadczenia z tym sklepem

[Nightmare666]

Napisane przez lilianna90

Biedronka nie sprzedaję towarów po terminie, to że czasami się zdarza, że znajdzie się coś po terminie to niedopatrzenie, która zdarza się w każdym sklepie a nie celowe działanie.

Dokładnie, że tak! Tylko dziwi mnie, że zawsze jest pojazd po Biedronce a nie np. po Kauflandzie czy Lidlu. Po co chodzić do sklepu w którym produkty mi nie odpowiadają? Owoce złe, chemia to jeden szit, brudno, bałagan, smród? Nie zrozumiem nigdy.

Napisane przez Anka270170

I przy okazji, wrzucam link do gazetki od 6.05:
https://biedronka.gazetki-promocyjne...-2019/17359/1/

Jakie ładne te satynowe piżamki Czy któraś miała taką podobną? Jak rozmiar XL wypada? Faktycznie to xl 44 czy xl 40?

[Finlora]

Napisane przez Nightmare666

Dokładnie, że tak! Tylko dziwi mnie, że zawsze jest pojazd po Biedronce a nie np. po Kauflandzie czy Lidlu. Po co chodzić do sklepu w którym produkty mi nie odpowiadają? Owoce złe, chemia to jeden szit, brudno, bałagan, smród? Nie zrozumiem nigdy.

Ja np Biedronkę mam najbliżej i tam mogę iść sama. Do każdego innego marketu musi być wyprawa samochodem we dwoje, a nie zawsze jest taka możliwość.

[ciri15]

Napisane przez KiLaNeCzKa

Też tak uważam, tzn, że średnia. Czekolada jest przeciętna, nadzienie słodkie, gdzieś tam czuć truskawkę, ale taka chemiczną. Na koniec pojawia się nuta mięty, ale ogólnie bez szału.
Mogę być nieobiektywna, bo ja z zasady nie lubię nadziewanych czekolad, ale tym razem miałam nadzieję, na tę miętę. No cóż, nie jest zła, ale niedosyt pozostał...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się, nie ma szału. Mało czuć ta miętę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz