Edukacja dla zniżek

[Natalie_189]

Witam, mam do Was bardzo 'cebulackie' pytanie. Otóż matura nie poszła mi na tyle dobrze jakbym chciała i będę ją poprawiać, jednak nie stać mnie, aby podróżować bez zniżek(Warszawa) i nie posiadać ubezpieczenia.

Więc mam naprawdę mało czasu na ogarnięcie i przedsięwzięcie czegoś, lecz naprawdę nie mam pojęcia jak to zrobić, bo:
-czy iść do szkoły policealnej- jak tak, to po jakim czasie mnie stamtąd wyrzucą, jeżeli nie będę się pojawiać na zajęciach?
-Czy iść na studia? I czy są jakieś studia o rozliczeniu rocznym? Bo tak to, po pół roku bym nie miała żadnych ulg.

Zanim się posypie hejt, że zajmę komuś miejsce i że jestem pasożytem, to powiem, że mam zamiar pracować, aby się dokładać rodzicom do czynszu i celuję w bardzo ambitną uczelnie i po prostu mi się nie udało dostać za pierwszym razem. A to, że mnie nie stać, to nie moja wina, nie każdy jest z zamożnej rodziny.

Dziękuję i proszę o pomoc i jakieś wskazówki jak to wygląda od strony formalnej, zapisałabym się do szkoły policealnej, dał im kopie świadectwa maturalnego i co? I jestem ich 'uczniem' przez cały rok, czy jak? Proszę o pomoc. Miasto: Warszawa

[aljenka]

zapisz się do szkoły policealnej, a po pierwszym semestrze po prostu zapisz się na inny kierunek

[viva91]

Napisane przez Natalie_189

Witam, mam do Was bardzo 'cebulackie' pytanie. Otóż matura nie poszła mi na tyle dobrze jakbym chciała i będę ją poprawiać, jednak nie stać mnie, aby podróżować bez zniżek(Warszawa) i nie posiadać ubezpieczenia.

Więc mam naprawdę mało czasu na ogarnięcie i przedsięwzięcie czegoś, lecz naprawdę nie mam pojęcia jak to zrobić, bo:
-czy iść do szkoły policealnej- jak tak, to po jakim czasie mnie stamtąd wyrzucą, jeżeli nie będę się pojawiać na zajęciach?
-Czy iść na studia? I czy są jakieś studia o rozliczeniu rocznym? Bo tak to, po pół roku bym nie miała żadnych ulg.

Zanim się posypie hejt, że zajmę komuś miejsce i że jestem pasożytem, to powiem, że mam zamiar pracować, aby się dokładać rodzicom do czynszu i celuję w bardzo ambitną uczelnie i po prostu mi się nie udało dostać za pierwszym razem. A to, że mnie nie stać, to nie moja wina, nie każdy jest z zamożnej rodziny.

Dziękuję i proszę o pomoc i jakieś wskazówki jak to wygląda od strony formalnej, zapisałabym się do szkoły policealnej, dał im kopie świadectwa maturalnego i co? I jestem ich 'uczniem' przez cały rok, czy jak? Proszę o pomoc. Miasto: Warszawa

Ehh... Jakoś mniej razi mnie wybór w tym wypadku policealnej.
Nie wiem, czy jakieś szkoły czy kierunki mają roczne rozliczanie. Zazwyczaj chodzi o semestr. I też dobrze poczytaj regulamin jaki będziesz podpisywać, bo często nauka jest darmowa, ale jeśli zdajesz egzaminy, a Ty chyba nie planujesz do nich przystępować. Aczkolwiek szkoły niewyciągające konsekwencji z niezaliczonych egzaminów pewnie też istnieją. Nie wiem jak z obecnością, coś kojarzę, że trzeba mieć 50% frekwencji, a jeśli uczeń nie pojawia się na zajęciach przez jakiś czas, to zostaje skreślony.

Także chyba nie ma prostego sposobu, abyś miała zniżki przez cały rok bez żadnego zaangażowania z Twojej strony.

[Natalie_189]

Napisane przez aljenka

zapisz się do szkoły policealnej, a po pierwszym semestrze po prostu zapisz się na inny kierunek

Tzn.? Mogłabyś trochę bardziej opisać o co chodzi? Mozna tak w ciagu roku zmieniac szkoly?

[viva91]

Napisane przez Natalie_189

Tzn.? Mogłabyś trochę bardziej opisać o co chodzi? Mozna tak w ciagu roku zmieniac szkoly?

No po pierwszym semestrze wyrzucą Cię za nieobecność, więc na drugi semestr możesz zapisać się na coś innego.

[Natalie_189]

Napisane przez viva91

No po pierwszym semestrze wyrzucą Cię za nieobecność, więc na drugi semestr możesz zapisać się na coś innego.

Super to brzmi, a ktoś wie jak to z tymi opłatami za policealne uczelnie? Bo przyznam szczerze, że uległam tym banerom "bezpłatne, darmowe".

[viva91]

Napisane przez Natalie_189

Super to brzmi, a ktoś wie jak to z tymi opłatami za policealne uczelnie? Bo przyznam szczerze, że uległam tym banerom "bezpłatne, darmowe".

Wyżej napisałam.

Policealne szkoły, nie uczelnie.

[Natalie_189]

Ktoś jeszcze się wypowie? Może ktoś, kto robił coś w tym stylu samemu? A te policealne szkoły, to znacie jakieś, które są w 100% darmowe? I gdybym nie chodził do niej, to znizki tracę po miesiącu, półroczu czy całym roku?

[viva91]

Napisane przez Natalie_189

Ktoś jeszcze się wypowie? Może ktoś, kto robił coś w tym stylu samemu? A te policealne szkoły, to znacie jakieś, które są w 100% darmowe? I gdybym nie chodził do niej, to znizki tracę po miesiącu, półroczu czy całym roku?

Robiłam coś w tym stylu, tzn. zapisałam się do szkoły policealnej.

To, że w rok temu szkoła X była darmowa nie znaczy, że i w tym roku będzie, więc możemy wprowadzić Cię w błąd. Nie możesz wejść na strony tych szkół i przeczytać ich regulaminy, napisać maila do sekretariatu?

Zdarza się, że dana szkoła ma tylko kilka kierunków darmowych, pozostałe są płatne lub płatne są egzaminy.

To, kiedy tracisz zniżki zależy od tego, po jakim czasie szkoła skreśla z listy uczniów. A każda szkoła może mieć inne zasady dotyczące skreślania. Poczytaj. Jednak na pewno nie będziesz mieć zniżek przez cały rok, maksymalnie przez pół roku.

[lady_lucky]

Na wszystkich chyba uczelniach państwowych jest rozliczenie roczne, ale legitkę, która jest podstawą do zniżek, trzeba podbijać co pół roku. Ale wiem, że niektórzy robią takie przekręty właśnie w szkołach policealnych, tylko coś mi się nie chce wierzyć, żeby one były tak w pełni darmowe, jak reklamują.

[szklankawkropki]

Pamiętaj, żeby przeczytać umowę - u mnie w policealnej za rezygnację trzeba uiścić 200zł, płatne są egzaminy końcowe, mogą wprowadzić opłaty, jeśli na kierunku będzie mniej niż X osób oraz za nieobecność na 50% zjazdów w miesiącu.