Mamy sierpniowe 2018 cz.1

[AndziaHa]

Napisane przez sylwia1906

Każde dziecko chyba musi przejść ten etap nocnego życia moja przez dwa miesiące chodziła spać kolo 3 to był dramat...wiem, że to może wrócić, ale narazie nie myślę o tym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam tylko nadzieje ze to minie. Niestety z dzieckiem co tydzień jest inaczej, rutyny brak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasza888]

Panterko No to ciężko Ci musi być🙄



Sylwia wow super mała śpi. Ja też nie narzekam, Tylko u mnie jest jedna pobudka około 2-3 teraz i coś ostatnio ciężko mu po tym karmieniu zasnąć. U nas ząbki idą, dlatego niespokojny jest szczególnie w dzień, ciężko mu zasnąć, pcha rączki do buźki, jeździ pi tych dziaslach, żele nie pomagają, raz dałam paracetamol i było dobrze. Mamy już biała kropkę na dole, ząbek będzie😁

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[AndziaHa]

Ja niestety ide na wychowawczy... Czuje sie z tym strasznie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panterka1313]

Moja siostra od końca listopada jest na tym 2letnim bezpłatnym bo szczerze mówiąc na moje oko "tacie" tak wygodniej a tak się składa że pracują w tym samym miejscu działalność jest na niego ale tylko dlatego żeby komornik do kilku rzeczy się nie dobrał a na poważnie jego mama ciągle nią zarządza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasza888]

Andzia ale przynajmniej nie stracisz nic z ważnych momentów swojego szkraba😊😊😊 to na pewno jest pozytyw!

[Panterka1313]

KASZA zależy od dnia że mam ochotę gdzieś iść tak po prostu a nie dlatego że muszę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AndziaHa]

Napisane przez Kasza888

Andzia ale przynajmniej nie stracisz nic z ważnych momentów swojego szkraba to na pewno jest pozytyw!

Tak ale jak ona dalej bd taka wymagajaca to szybko oszaleje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szaruskowa]

ja jeszcze nie myślę, co będzie w sierpniu- u nas ten rok to wielka niewiadoma... jeśli mąż założy firmę, to na pewno będę mu tam pomagać. też mi się nie widzi wracać do pracy np. na kilka miesięcy. Pomimo tego jakie jazdy nam robi czasem Pola, chcielibyśmy szybko mieć drugie dziecko, tzn. jest szansa że w przyszłym roku będziemy się starać. więc szukać pracy, szkolić się tylko po to żeby za kilka m-cy iść na L4, to już chyba wolałabym ten czas poświęcić córce. ale nie ukrywam że odczucia Andzi też czasem podzielam i chwilami poszłabym rowy kopać byle wydostać się na chwilę z domu ale nie bójcie żaby dziewczyny, trzeba przetrwać zimę a później już z górki, baseny, parki i kluby maluchów będą nasze...

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Aha no i jeszcze jedno... na 2019 życzę Wam dużo zdrowia i radości dla Was i rodziny, bezbolesnego ząbkowania u pociech, przespanych nocy, długich spacerów, bezbolesnych powrotów do pracy, harmonii między Wami a tż... a przy tym wszystkim choć odrobinę czasu na przyjemności- spotkanie z koleżanką, kawę w ciszy, długą kąpiel, czy kilka stron książki

[acidka]

Napisane przez AnnaEm1000

Dziewczyny, orientujecie się jak wygląda kwestia: kosmetyki podczas karmienia piersią? mam na myśli balsamy do ciała i krem do twarzy

Ja się smaruję regularnie różnymi rzeczami, bo po prostu to lubię
Tu jest sporo przydatnych informacji, jak jakiegoś kosmetyku nie ma, to można w sumie sobie sprawdzić konkretny składnik u niej na stronie:
http://www.srokao.pl/p/analizy-dla-mam.html

Napisane przez szaruskowa

Ja mam kurde problem z tym bujaniem... Pola miała czas w zyciu że zasypiała sama na wszystkie drzemki... Tylko na noc usypiałam. A teraz marudzi, popłakuje, nie moge tego słuchać, w końcu biore i bujam. Nie uważam tego za nic dziwnego ani strasznego, nie jest to dla mnie wielki problem ale pod warunkiem, że zasypia w kilka minut, bo bywa i tak, że 40 minut bujam i bujam i bujam a ona zasypia i zasypia... Poza tym teraz waży z 6500g a jak będzie ważyć 8? Już jest na tyle duża, że nogi jej wiszą ale na razie jej to nie przeszkadza. Nie wiem jak ją nauczyć zasypiać samodzielnie od zawsze był problem u niej z tym spaniem i robię wszystko żeby to nie wróciło. Kilka razy zasnęła ostatnio sama ale to są sporadyczne sytuacje.

Wraz z jej wagą będą rosły też Twoje mięśnie, spokojnie A tak serio, to ja też nie wiem, jak nauczyć dziecko zasypiania samemu, nie wiem, może to po prostu od dziecka zależy, że jedne to umieją, a drugie jednak potrzebują obecności rodzica...

Napisane przez Kasza888

Panterko a raczej nastawiasz się na powrót do pracy czy zostanie z Julką? Ja to do pracy chcę, Ale też muszę wrócić, co dwie pensje to nie jedna, a życie w dużym mieście, przedszkole etc trochę kosztuje🙄🙄🙄

Ja też wracam na etat. Mała od września do żłobka, więc pewnie ze dwa tygodnie będzie potrzebować na adaptację, także po macierzyńskim wybiorę prawie cały urlop i do pracy. Ty synka też planujesz do żłobka?

Napisane przez sylwia1906

Współczuję wszystkim nocnych problemów i z usypianiem, bo u nas ostatnio super...od tygodnia mała usypia ok 22 i śpi do 7.30-8(bez nocnej pobudki!!).jestem wreszcie taka wyspana i wypoczęta bo ide spać po północy, ale wstaje o tej 7 bez żadnej przerwy, a to chyba to mnie wykańczał. Aż się boję myśleć, co będzie jak ta dobra passa minie . Usypia sama, czasem trzeba smoka dać raz, czasem 20 razy jak wypada, ale ostatnio zasnęła szybko, całkiem bez smoczka, bo mąż zapomniał jej dać, a ta się nie upominała (nie wiem jak można o tym zapomnieć, ale co mężczyzna wymyśli to...). Mała śpi pod kocykiem (robię z niej naleśnika), ale do rana i tak się odkopuje...śpiworka nie uznaje, bo nie umie się w nim kręcić na boki

Ładnie śpi. Oby tak dalej

Napisane przez AndziaHa

Ja niestety ide na wychowawczy... Czuje sie z tym strasznie

Ale chciałabyś wrócić do pracy a nie możesz?

[AndziaHa]

Napisane przez acidka

Ja się smaruję regularnie różnymi rzeczami, bo po prostu to lubię
Tu jest sporo przydatnych informacji, jak jakiegoś kosmetyku nie ma, to można w sumie sobie sprawdzić konkretny składnik u niej na stronie:
http://www.srokao.pl/p/analizy-dla-mam.html



Wraz z jej wagą będą rosły też Twoje mięśnie, spokojnie A tak serio, to ja też nie wiem, jak nauczyć dziecko zasypiania samemu, nie wiem, może to po prostu od dziecka zależy, że jedne to umieją, a drugie jednak potrzebują obecności rodzica...



Ja też wracam na etat. Mała od września do żłobka, więc pewnie ze dwa tygodnie będzie potrzebować na adaptację, także po macierzyńskim wybiorę prawie cały urlop i do pracy. Ty synka też planujesz do żłobka?



Ładnie śpi. Oby tak dalej



Ale chciałabyś wrócić do pracy a nie możesz?

Tak, w mieście jeden żłobek i to średni a ja mam do pracy 30km w jedna stronę wiec ok 11h mnie nie było od 6 rano. Obie babcie nie dadzą rady się zająć małą a mąż tez pracuje.tylko na rano. Zresztą chciałam poszukać czegoś bliżej. Są plusy i minusy, ja uwielbiam kontakt z ludźmi, pracuje odkąd pamiętam, pierwsze pieniądze zarabiałam sprzątajac u ciotki... No i chcialabym bardzo się rozwijać a jak mi dziecko wiecznie marudzi to szczerze nie mam na nic ochoty, tylko posiedzieć w ciszy w czasie jej 30min drzemki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[acidka]

Rozumiem. Pocieszę Cię, że roczne dziecko to już i tak coś zupełnie innego niż nawet taki 5-ciomiesięczny niemowlaczek i na prawdę zupełnie inaczej się z nim współpracuje
Ja mam do pracy raczej blisko, pracodawca respektuje "godzinę na karmienie", więc w sumie spoko, tyle tylko, że na dwie zmiany. I w sumie ciężko mi będzie takiego malucha oddawać do żłobka, ale nie bardzo mam inne wyjście. Myślę, żeby może nie na cały etat na początku wrócić. Sama nie wiem do końca jeszcze, jak to rozegrać.

[sylwia1906]

Ja też wysyłam do żłobka od września i wybieram urlop więc miesiąc będzie mała miała na to by się przystosować do nowego miejsca. Myślę, że dla roczniaka inne środowisko, wśród dzieci to dobry czas. Ja się czasem zastanawiam co miałabym robić cały dzień z takim dzieckiem, bo ono już pół dnia nie śpi, zimą ze spacerami ciężko,a nie mam wiedzy pedagogicznej żeby mu zapewniać rozwój odpowiedni no i zabawy z mamą też raczej nudniejsze niż z kolegami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szaruskowa]

Nie wiem co to się dzieje z moją Polcia od pewnego czasu.. sen nocny nie był żadnym problemem a teraz od ok 2 tygodni budzi się kilka razy po uspieniu tak co pół godziny. Co gorsza zwykle nie wystarczy przyjść do niej i np dac smoczek, muszę ja przystawiac do piersi. Co sugeruje że to chyba potrzeba bliskości... leżę z nią właśnie od 1h w łóżku i czekam aż twardo zaśnie, bo była niespokojna i się wiercila, otwierała oczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasza888]

Acidka ja nie planuję póki co żłobka, mam do pomocy dwie babcie, które też siedziały z córcią jak ja wróciłam do pracy. Siedzą zwykle po pół dnia, czasem siedzi jedna. Chce posłać synka już do przedszkola od grupy zlobkowej dopiero jak skończy dwa latka, będzie chodził mam nadzieję do tego samego przedszkola, co córcia. Jakbym nie miała pomocy babć, też na pewno byłby żłobek.

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Najlepszego w Nowym Roku Dziewczyny!

[acidka]

Napisane przez sylwia1906

Ja też wysyłam do żłobka od września i wybieram urlop więc miesiąc będzie mała miała na to by się przystosować do nowego miejsca. Myślę, że dla roczniaka inne środowisko, wśród dzieci to dobry czas. Ja się czasem zastanawiam co miałabym robić cały dzień z takim dzieckiem, bo ono już pół dnia nie śpi, zimą ze spacerami ciężko,a nie mam wiedzy pedagogicznej żeby mu zapewniać rozwój odpowiedni no i zabawy z mamą też raczej nudniejsze niż z kolegami

Ja wolałabym poczekać tak do tego drugiego roku życia, ale nie mam wyjścia. Roczne dziecko dużo lepiej moim zdaniem czuje się jednak przy mamie czy nawet babci, ale w swoim domu. Zabawy z rówieśnikami to przy dobrych wiatrach po ukończeniu drugiego roku życia a nawet później według moich obserwacji. Żłobek dla roczniaków to raczej taka przechowalnia. I piszę to, choć sama starszą też musiałam dać do żłobka i młodszej też to nie ominie. Ale mnie szkoda takiego małego dziecka do żłobka trochę.

[AnnaEm1000]

a jak Wasze pociechy zniosły wczorajsza noc Sylwetrowa?
Moja córka zasnęła wczoraj dopiero po 22 bo budzily ją wystrzaly fajerwerków także wczoraj się trochę nagimnastykowalismy z mężem jeśli chodzi o usypianie, ale północ ładnie przespala wtedy juz jej fajerwerki nie przeszkadzały

[acidka]

Malutka zasnęła koło 21, później jeszcze budziła się, jak to ona milion pięćset razy do ok. 22:30 a później już spała smaczniutko. Walili u mnie pod blokiem jak we wojnę ale w ogóle jej to nie przeszkadzało

[Kasza888]

Mój się za to obudził za pięć dwunasta😁 akurat żeby poswietowac😁 i napić się sylwestrowego mleczka😁 strzałów na szczęście nie bal, a.bylo dosyć głośno.

[Panterka1313]

U nas strzały nie obudziły a tym bardziej ogólny hałas dorosłych i dzieci (nie byliśmy w domu) Wczoraj drzemki nawet po 2h choć spać poszła 22 w sylwestra i się nie budziła wcale poza jedzeniem koło 2. Przenosin też nie odczuła ogólnie wcale nie zorientowala się spala poza domem bo jej od razu załatwili wolny pokój z wersalka i miała swoje kocyki, zabawki. Dzisiaj spala do 9 chyba dzięki temu że wieczorem rozczelnialam okno i prxykrecalam grzejnik

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panterka1313]

Od rana jestem sama i mam ochotę sobie strzelić w tym momencie a jeszcze od rana boli mnie glowa, któryś dzień z rzędu na noc dostaje jakiegoś ataku gorąco, chwilami gardło mnie boli też któryś dzień i na noc kilka razy kaszle-ani w jedną ani w drugą stronę nie ma postępu czy pogorszenia oraz któryś dzień boli mnie brzuch tak jakby dzień w wcześniej w szkole było wyzwanie brzuszków na ocenę. Drugiego okresu nie mam nadal i nabaknelam TŻ wczoraj że może pora przestać z " drineczkiem" na spanie. Ale żeby nie było że tylko narzekam na niego to przed świętami przestał palić.
No to lawina poszła więc może będzie lepiej 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

W domu po wybuchu wojny jest a w piątek pierwszy raz księdza mamy przyjmować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Aaaa i oczywiście jak zwykle gdy sama jestem śniadania jeszcze nie jadłam ale 2 kawy ciepłe były

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania9o]

Witam się w nowym roku. Wszystkiego najlepszego! U nas sylwester w lozku. Wszyscy spaliśmy, mnie strzały o północy obudziły a cała moja trójka spała jak zabita.

Panterka, Twój rzucił palenie a mój wrócił do palenia... Zła jestem na niego mega. W niedzielę awanturę mu zrobiłam i od poniedziałku nie zapalił. Ale dwa lata nie palił i kurcze wrócił...

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

[MalaGosia88]

Napisane przez Moniano22

U nas też jęcząca maruda od rana do wieczora, już z ponad tydzień taki jest, a może i dłużej? Mąż miał teraz 2 tygodnie wolnego więc nawet przy takiej marudzie dni jakoś leciały, bo tak na zmianę się go zabawiało, ale coś czuje ze od środy może znowu być kiepsko z moim samopoczuciem jak zostanę z nim sama Zębów u nas też nie widać, bylismy 2 dni temu kontrolnie u lekarza z tym wzmożonym ulewaniem, na szczescie niczego złego sie nie dopatrzyl.
Ja tak jak patrzę teraz na Józka to widzę, że on biedny taki sfrustrowany ciągle bo już ciekawość świata się zaczeła, a ciałko jeszcze niesprawne i w sumie nie wiele może sam zrobić, tak sobie tłumacze to jego marudzenie i ciągla potrzebe zabawiania i noszenia...

Jakbym czytała o swoim W. ... strasznie dużo rzeczy go ciekawi, dużo zaczął dostrzegać, interesować się a możliwości zdecydowanie za małe na ten stopień ciekawości więc noszenie kocha i wymusza nieraz ;-)

Napisane przez AnnaEm1000

Dziewczyny, orientujecie się jak wygląda kwestia: kosmetyki podczas karmienia piersią? mam na myśli balsamy do ciała i krem do twarzy

Balsamów używam tych co dotychczas, kremów do twarzy też nie mam żadnych specjalistycznych więc nie ograniczam

Szczęśliwego 2019!!! Dużo zdrowia dla maluszków

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panterka1313]

U nas turlanie i próby pełzania ale tylko na kocu bo łatwo się złapać przytrzymać więc już na łóżko na 2s nie zostanie sama chyba że przy łóżku przystawione poduchy z narożnika

Mam ochotę coś rozwalić, kogoś zamordować i wszystko jest na nie bo tak 🤣 więc mam nadzieję że to PMS

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaEm1000]

Moja M. od jakiś 2 dni zaczęła skrzeczeć. Wasze dzieci też wydają takie dźwięki? przez chwilę się zmartwiłam ze może ja gardło boli, ale gorączuje nie ma, raczej zachowuje się normalnie. Wczoraj przy jedzeniu dostała ataku płaczu ale posmarowalismy jej dziąsła żelem i się uspokoiła.

[Stella275]

Panterka a jest jakiś konkretny powód czy taki dzień? Ja tak miałam wczoraj i średnio raz na tydzień jak już zmęczenie sięga najwyższego pułapu


Dzień dobry po raz pierwszy w nowym roku. U nas Sylwester na kanapie tzn. ja to tak spędziłam bo mąż był w pracy a mały przespal całego. Padł po 21 i obudzil się o 1.30 na szybkie jedzonko i dalej w kimę. Za to.dzisiaj w nocy nadrobil

Mój też się zrobił ciekawski, dużo więcej rzeczy dostrzega. Łatwiej też to czym zainteresować.

Nie skrzeczy za to piszczy jak czajnik kiedy się z czegos śmieje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasza888]

Kiepski dzień Panterko?



Moj też skrzeczy, a wręcz krzyczy czasami😁 mam wrażenie, że sam siebie słucha wtedy i jest zaskoczony, jaki dźwięki wydaje😁😁😁

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Czy u Was też tak strasznie wieje? I jak tu wyjść na spacer spalać świąteczne kalorie😏😏😏

[venir]

Moja też skrzeczy, czasem brzmi jak stare drzwi

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Panterka1313]

STELLA powód "bo tak" czyli bez powodu

KASZA tak po prostu chyba dla zasady i po co spalać? Było sobie postanowić w nowy rok że utyjesz i problem z głowy żeby dotrzymać postanowienia 🤣🤩

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwia1906]

Napisane przez Panterka1313

STELLA powód "bo tak" czyli bez powodu

KASZA tak po prostu chyba dla zasady i po co spalać? Było sobie postanowić w nowy rok że utyjesz i problem z głowy żeby dotrzymać postanowienia 🤣🤩

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha dobre! To by było jedno z nielicznych postanowień realne do spełnienia

Moja Sylwestra przespała. Za to jak ja pobalowałam (przed tv) do 2 to młoda wstała o 7...a jak wczoraj poszłam spać razem z nią o 22 to dzisiaj kimała do 8.30. Chyba ma jakiś radar . Dzisiaj byłyśmy pierwszy raz od nie wiem jak dawna na spacerku. I chyba zapisze w kalendarzu, bo pierwszy raz nie płakała przy ubieraniu. mogłaby już wiosna przyjść, bo mam jedynie kurtkę na 68 i coś czuję, że zimy nie obchodzimy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz