Początek diety i ćwiczeń - motywacja

[PolaGraff]

Witam Was Drogie Panie,
od bardzo długiego czasu zastanawiam się od czego zacząć przy spalaniu tkanki tłuszczowej. Moim największym problemem jest to, że ostatnio bardzo szybko się zniechęcam. Np. przy robieniu brzuszków boli mnie kość ogonowa, pobolewa mnie dolna część kręgosłupa, a bieganie wiąże się z bólem kolan. Ponadto kiedy tylko chcę przejść na sensowną dietę - okazuje się, że nie mam pojęcia jak ją ułożyć, jak liczyć kalorie, białka, węglowodany itp. No i nieraz podpatrując diety innych, którzy zamieszczają je chociażby na tym forum, zdarza się, że bardzo mi nie odpowiadają smakowo, wręcz nie mogę przełknąć wielu istotnych produktów, takich jak np. kurczak, który mi się objadł i twaróg. Ogólnie jestem zrezygnowana. Nie potrafię zmusić się na wyjście na basen (pomimo tego, iż w tamtą zimę uczęszczałam regularnie 2 razy w tygodniu i bardzo polubiłam). Rezygnacja bierze się właśnie z rzeczywistości - jem i mi nie smakuje, biegam i mnie boli, na basen może bym i poszła, ale jestem w trakcie szukania sportowego stroju kąpielowego, dwuczęściowego, co nie jest łatwe, ponieważ mam nietypowy rozmiar biustu - miseczki i obwodu pod biustem. Wszystko wiąże się z pieniędzmi, których nie mam w nadmiarze. Potrzebuję motywatora i pomysłów na ułożenie dobrej diety, prostego wytłumaczenia jak postępować w wyborze produktów - co jeść, o jakiej porze. Wszędzie są różne informacje i za każdym razem, gdy już coś mi wychodzi, to nagle jakieś źródło podaje, że robię to źle i rezygnuję. Od czego mogłabym zacząć, żeby szybko zauważyć efekty? Chciałabym jeść zdrowo, maksymalnie spalać tkankę tłuszczową wraz z ćwiczeniami w domu. Może nawet jakieś spalacze tłuszczu, lub niezbędne witaminy dostępne w aptece? Wiem, że jeśli zobaczę szybko efekty, to zacznę robić więcej, nawet inwestować w to pieniądze, np. siłownia itp.

Mam figurę klepsydry: duża miseczka o małym obwodzie pod biustem - 65G; super wcięcie w talii; ostatnio lekko obtłuszczony brzuch; szerokie biodra, lekki cellulit na pośladkach i udach (od 4 miesięcy zauważalne), z czego uda według mnie, to ogromne kłody. Wzrost 167 cm, waga 60 kg. Mam 24 lata.

Proszę o pomoc i zmotywowanie mnie do działania. Może istnieje jakaś książka na podstawie której mogę ułożyć codzienną dietę? Pomocy! to największy mój problem, aby liczyć to wszystko i wiedzieć co jest ważne i o jakich porach powinnam dostarczać to organizmowi! Czekam z niecierpliwością na odpowiedzi i pozdrawiam gorąco

[sensei1992]

Z tego co piszesz to twój największy problem to nastawienie na szybkie efekty. Nic nie przychodzi szybko ani łatwo. Nie myśl na razie o żadnych suplementach czy spalaczach tylko o ułożeniu prawidłowej diety i ćwiczeniach. Nie trzymaj się kurczowo kilku najpopularniejszych produktów w diecie ani popularnych ćwiczeń. Szukaj, eksperymentuj, jest naprawdę wiele możliwości i na pewno znajdziesz coś dla siebie. Przeszukaj stare tematy na tym forum, odwiedź też forum sfd i w końcu trafisz odpowiednią opcję.

[Erena]

Na dzień dobry polecam lekturę wątków podwieszonych w dziale "Dietetyka". Tu od nas nie dowiesz się raczej niczego innego niż stamtąd, a i za prawdziwość tamtych informacji mogę ręczyć

[czarna_zmora]

Napisane przez PolaGraff

Moim największym problemem jest to, że ostatnio bardzo szybko się zniechęcam. Np. przy robieniu brzuszków boli mnie kość ogonowa, pobolewa mnie dolna część kręgosłupa, a bieganie wiąże się z bólem kolan. Ponadto kiedy tylko chcę przejść na sensowną dietę - okazuje się, że nie mam pojęcia jak ją ułożyć, jak liczyć kalorie, białka, węglowodany itp. No i nieraz podpatrując diety innych, którzy zamieszczają je chociażby na tym forum, zdarza się, że bardzo mi nie odpowiadają smakowo, wręcz nie mogę przełknąć wielu istotnych produktów, takich jak np. kurczak, który mi się objadł i twaróg. Ogólnie jestem zrezygnowana. Nie potrafię zmusić się na wyjście na basen (pomimo tego, iż w tamtą zimę uczęszczałam regularnie 2 razy w tygodniu i bardzo polubiłam). Rezygnacja bierze się właśnie z rzeczywistości - jem i mi nie smakuje, biegam i mnie boli, na basen może bym i poszła, ale jestem w trakcie szukania sportowego stroju kąpielowego, dwuczęściowego, co nie jest łatwe, ponieważ mam nietypowy rozmiar biustu - miseczki i obwodu pod biustem. Wszystko wiąże się z pieniędzmi, których nie mam w nadmiarze.

Dawno już nie czytałam takiego marudzenia. Z takim nastawieniem my Cie nie zmotywujemy. Bo i tak po 1-2 razach stwierdzisz, że coś cię boli, na coś cie nie stać itd. Póki nie zmienisz swojego podejścia to wg mnie masz małe szanse na cokolwiek. Jak się chce to wszystko jest możliwe.
Skoro Cię boli- to robisz inne ćwiczenia albo poprawiasz technikę, skoro czegoś nie wiesz to czytasz, czytasz i czytasz. Skoro Cię nie stać to kombinujesz tak by kupować taniej (np zamiast mięsa-podroby).

Napisane przez PolaGraff

Potrzebuję motywatora i pomysłów na ułożenie dobrej diety, prostego wytłumaczenia jak postępować w wyborze produktów - co jeść, o jakiej porze.

Z mojej strony polecam regulamin działu Ladies na sfd. Tam masz baaardzo dużo wartościowych informacji, włączając co jeść, a co nie, jak ćwiczyć, co ćwiczyć. Tylko musisz poświęcić trochę swojego czasu i poczytać.

Życzę Ci żebyś przestała szukać problemów i zaczęła działać.