Noworoczny wątek plotkowy

[katte25]

W weekend też za bardzo człowiek nie ma ochoty bo chce odespać, pospacerować.

[Pani_Robot]

O, nie widziałam tego wątku wcześniej.

Przytulę się tu

Cały czas czekam na "kryzys wieku średniego" w myśl którego zacznę ćwiczyć i robić sobie ciało. Na razie nie przychodzi Poszłam w samorozwój, ale nie wizualny...

[katte25]

Każdy samorozwoj jest ważny.

[katte25]

A propo samorozwoju zastanawiałam sie nad studiami może się na nie skusze.

[Higurashi]

Przyznam, że nie lubiłam studiować, ale jeśli masz coś, co Cię pociąga i nie brakuje Ci czasu, to czemu nie!

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[Pani_Robot]

Jeśli czujesz, że to będzie coś fajnego, to zachęcam Ja wróciłam na rozpoczęte przed pandemią drugie studia i jestem zachwycona. Co prawda na uczelni są przedmioty, z których robię minimum, a dokształcam się indywidualnie na kursach z tego, co mnie bardziej w danym obszarze interesuje. Właściwie stałam się fanką wszelkich kursów i szkoleń tematycznych. Codziennie staram się poświęcić na to chociaż 1-2h. Korzystam z Udemy, Coursea, teraz zapisałam się na kursy open UW. Poza tym mniejsze szkolenia organizowane przez kliniki i fundacje.
Świetnie się psychicznie czuję poszerzając wiedzę. Teraz właśnie siedzę oglądając nagranie ze szkolenia dwudniowego do najbardziej obszernego testu diagnostycznego.

[katte25]

Tak myślę nad Integracją sensoryczna lub Logopedią i muszę sobie dokładnie przemyśleć co najpierw.

[angeegna]

Hej, Pani Robot!

Podziwiam chęć do studiowania, ja się cieszę, że już nie muszę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

Napisane przez katte25

Tak myślę nad Integracją sensoryczna lub Logopedią i muszę sobie dokładnie przemyśleć co najpierw.

To podyplomówki? Jesteś pedagożką? Ja robię od października 2023 psychotraumatologię podyplomową Marzy mi się społeczna, ale SWPS jest finansowo nieosiągalne i dość daleko I tak będę ciągnęła dwa kierunki. Pewnie po prostu zrezygnuję z części kursów i szkoleń. Odejdą mi już praktyki. Teraz wzięłam trzy na UOUW, kursy open. Może uda mi się jeszcze dwa opłacić. Wtedy miałabym zajęte praktycznie dodatkowo 3 mce, bo to kursy 30-50h każdy. Liczę na kompleksowe omówienie tematów.
Zauważyłam, że ciągnie mnie do wiedzy akademickiej, choć praktyka też jest super, ale chyba zostanę na uczelni, chociaż na część etatu. Wczoraj prowadziłam krótki wykład z innej okazji i zamknąć się nie mogłam. Lubię się dzielić wiedzą, a gadam nawet za dużo o tym, co mnie interesuje i zawsze kopię za ciekawostkami. Nie trawię klepania regułek, bo sama bym przybiła gwoździa w trakcie. Miałam wykładowcę od psych. społecznej, u którego wszyscy siedzieliśmy z rozdziawionymi buziami.

Chciałabym zrobić kurs trener-behawiorysta psów, ale kasa i czas...
Na razie zero szans.


Na UW sobie wzięłam kurs z przeglądem najsłynniejszych badań psychologicznych, drugi o wpływie społecznym i z budowy mózgu. Chciałam związany z autyzmem, ale pokrywały się godziny. Szkoda, bo w tej cenie takiej ilości wykładów nigdzie nie dostanę. Zapisałam się też na starzenie mózgu i ostatni z ujęciem głupoty w kontekście socjologiczno-psychologiczno-filozoficznym. Ale jeszcze nie opłacone

Napisane przez angeegna

Hej, Pani Robot!

Podziwiam chęć do studiowania, ja się cieszę, że już nie muszę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam ponad 10 lat przerwy od pierwszych studiów i zatęskniłam za jakąś gimnastyką intelektualną. Strasznie się wkręciłam w temat.

Jeszcze nadrabiam wykłady o tej godzinie, bo cały dzień sprzątałam. Mam na DT pieska z przerwanym rdzeniem kręgowym od trzech dni.

[katte25]

Napisane przez Pani_Robot

To podyplomówki? Jesteś pedagożką? Ja robię od października 2023 psychotraumatologię podyplomową Marzy mi się społeczna, ale SWPS jest finansowo nieosiągalne i dość daleko I tak będę ciągnęła dwa kierunki. Pewnie po prostu zrezygnuję z części kursów i szkoleń. Odejdą mi już praktyki. Teraz wzięłam trzy na UOUW, kursy open. Może uda mi się jeszcze dwa opłacić. Wtedy miałabym zajęte praktycznie dodatkowo 3 mce, bo to kursy 30-50h każdy. Liczę na kompleksowe omówienie tematów.
Zauważyłam, że ciągnie mnie do wiedzy akademickiej, choć praktyka też jest super, ale chyba zostanę na uczelni, chociaż na część etatu. Wczoraj prowadziłam krótki wykład z innej okazji i zamknąć się nie mogłam. Lubię się dzielić wiedzą, a gadam nawet za dużo o tym, co mnie interesuje i zawsze kopię za ciekawostkami. Nie trawię klepania regułek, bo sama bym przybiła gwoździa w trakcie. Miałam wykładowcę od psych. społecznej, u którego wszyscy siedzieliśmy z rozdziawionymi buziami.

Chciałabym zrobić kurs trener-behawiorysta psów, ale kasa i czas...
Na razie zero szans.


Na UW sobie wzięłam kurs z przeglądem najsłynniejszych badań psychologicznych, drugi o wpływie społecznym i z budowy mózgu. Chciałam związany z autyzmem, ale pokrywały się godziny. Szkoda, bo w tej cenie takiej ilości wykładów nigdzie nie dostanę. Zapisałam się też na starzenie mózgu i ostatni z ujęciem głupoty w kontekście socjologiczno-psychologiczno-filozoficznym. Ale jeszcze nie opłacone




Ja miałam ponad 10 lat przerwy od pierwszych studiów i zatęskniłam za jakąś gimnastyką intelektualną. Strasznie się wkręciłam w temat.

Jeszcze nadrabiam wykłady o tej godzinie, bo cały dzień sprzątałam. Mam na DT pieska z przerwanym rdzeniem kręgowym od trzech dni.

Tak podyplomowe a jestem pedagogiem specjalnym, ciekawi mnie psychologia ale 5 letnie studia mnie przerażają.

Kursy są o tyle dobre, że sa krótkie i możesz sobie wybrać taki dział jaki cię interesuje, tylko, że ja wole bardziej praktykę, nie wiem czy moje gardło by wytrzymało tyle gadania.

[Pani_Robot]

Pedagodzy mogą robić psychologię od 3 roku Wiadomo, wpadają różnice programowe, ale jest opcja takich krótszych studiów, bo część przedmiotów się powtarza.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[katte25]

Napisane przez Pani_Robot

Pedagodzy mogą robić psychologię od 3 roku Wiadomo, wpadają różnice programowe, ale jest opcja takich krótszych studiów, bo część przedmiotów się powtarza.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Coś o tym słyszałam ale nie zgłębiłam tematu.

[Pani_Robot]

To może na rozruszanie wątku nieśmiało się pochwalę, że po latach samotności z powodu naprawdę niefajnych związków i nadużyć poznałam kogoś, kto wydaje się dojrzały i odpowiedzialny. Spędziliśmy razem cały weekend i było w końcu dokładnie tak jak powinno być. Na razie to pierwsze spotkanie (które miało być tylko dwu-trzygodzinnym wyjściem na kawę), więc nie ma co snuć żadnych planów, ale chęci widywać się dalej z obu stron są, a ja chodzę taka spokojna i zadowolona

Od połowy kwietnia zaczynam ostrą naukę angielskiego 4x w tygodniu

[Imperfecta]

Napisane przez Pani_Robot

To może na rozruszanie wątku nieśmiało się pochwalę, że po latach samotności z powodu naprawdę niefajnych związków i nadużyć poznałam kogoś, kto wydaje się dojrzały i odpowiedzialny. Spędziliśmy razem cały weekend i było w końcu dokładnie tak jak powinno być. Na razie to pierwsze spotkanie (które miało być tylko dwu-trzygodzinnym wyjściem na kawę), więc nie ma co snuć żadnych planów, ale chęci widywać się dalej z obu stron są, a ja chodzę taka spokojna i zadowolona

Od połowy kwietnia zaczynam ostrą naukę angielskiego 4x w tygodniu

Trzymam kciuki za rozwój relacji

[katte25]

Napisane przez Pani_Robot

To może na rozruszanie wątku nieśmiało się pochwalę, że po latach samotności z powodu naprawdę niefajnych związków i nadużyć poznałam kogoś, kto wydaje się dojrzały i odpowiedzialny. Spędziliśmy razem cały weekend i było w końcu dokładnie tak jak powinno być. Na razie to pierwsze spotkanie (które miało być tylko dwu-trzygodzinnym wyjściem na kawę), więc nie ma co snuć żadnych planów, ale chęci widywać się dalej z obu stron są, a ja chodzę taka spokojna i zadowolona

Od połowy kwietnia zaczynam ostrą naukę angielskiego 4x w tygodniu

Super, mam nadzieje, że się wam uda.

Powodzenia z angielskim.

[Pani_Robot]

Dziękuję, jeszcze nie uciekł

Angielski mi poszedł nieco do przodu - od pół roku - słucham wykładów i audiobooków. Rozmawiałam z ciocią z Londynu i czułam dużą różnicę.

Od października mam branżowy na studiach już.

[katte25]

Napisane przez Pani_Robot

Dziękuję, jeszcze nie uciekł

Angielski mi poszedł nieco do przodu - od pół roku - słucham wykładów i audiobooków. Rozmawiałam z ciocią z Londynu i czułam dużą różnicę.

Od października mam branżowy na studiach już.

Dobrze, że masz ciocię w Londynie to możesz posłuchać jak mówią londyńczycy.

[Pani_Robot]

Obie mają przepiękny język. Ciocia jest po filologii angielskiej ze wspaniałymi zdolnościami do przyjmowania obcych akcentów, a jej córa po literaturze i dramacie. Jest mi niesamowicie miło, bo one mówią to samo o moim polskim, kiedy do siebie piszemy. "Powinnaś zostać pisarką"

To kontakt, który odnowił się po latach i wydaje się być bardzo cenny. Obie potrzebujemy sobie mówić dobre, czułe rzeczy, obie mamy za sobą wiele trudnych momentów, które tak czasem do człowieka wracają i sobie płaczemy do słuchawki. Gdzieś tam nam tego zabrakło od rodziców.

A dzisiaj zaczyna się moja kilkudniowa, wyczekana druga randka Mieszkanie wysprzątane, zwierzęta wykąpane, nawet kotu się dostało Także humor mam 10/10

[katte25]

Napisane przez Pani_Robot

Obie mają przepiękny język. Ciocia jest po filologii angielskiej ze wspaniałymi zdolnościami do przyjmowania obcych akcentów, a jej córa po literaturze i dramacie. Jest mi niesamowicie miło, bo one mówią to samo o moim polskim, kiedy do siebie piszemy. "Powinnaś zostać pisarką"

To kontakt, który odnowił się po latach i wydaje się być bardzo cenny. Obie potrzebujemy sobie mówić dobre, czułe rzeczy, obie mamy za sobą wiele trudnych momentów, które tak czasem do człowieka wracają i sobie płaczemy do słuchawki. Gdzieś tam nam tego zabrakło od rodziców.

A dzisiaj zaczyna się moja kilkudniowa, wyczekana druga randka Mieszkanie wysprzątane, zwierzęta wykąpane, nawet kotu się dostało Także humor mam 10/10

Fantastycznie, że udało wam się odnowić kontakt.

A jak 2 randka udana?

[Pani_Robot]

Tak, trwała 4,5 dnia w sumie. Nie mogę mieć o nic zastrzeżeń, a i we mnie wymusza dojrzałość. W sensie jak jest coś do przegadania, to idę i mówię, co mi leży na wątrobie.

W sumie nie będę miała nawet kiedy posprzątać przed kolejnym spotkaniem, tylko pościel zmienię i wstawię zmywanie.

[katte25]

Napisane przez Pani_Robot

Tak, trwała 4,5 dnia w sumie. Nie mogę mieć o nic zastrzeżeń, a i we mnie wymusza dojrzałość. W sensie jak jest coś do przegadania, to idę i mówię, co mi leży na wątrobie.

W sumie nie będę miała nawet kiedy posprzątać przed kolejnym spotkaniem, tylko pościel zmienię i wstawię zmywanie.

A to wybraliście się na jakiś wspólny wypad to super.

[Pani_Robot]

Siedzimy u mnie - mam dwa pieski, w tym jednego ze złamanym kręgosłupem, więc jestem średnio mobilna.

[katte25]

Napisane przez Pani_Robot

Siedzimy u mnie - mam dwa pieski, w tym jednego ze złamanym kręgosłupem, więc jestem średnio mobilna.

Współczuję z powodu pieska, mam nadzieję, że mu sie poprawia.

[Pani_Robot]

Napisane przez katte25

Współczuję z powodu pieska, mam nadzieję, że mu sie poprawia.

Dziękuję. To suniaczek z Ukrainy, przyjechała miesiąc temu. Badania mówią, ze nie ma szans, ale ona czasem rusza nogami. Świetnie sobie radzi na dwóch przednich. Myślałam, że może próba chodu rdzeniwego...

[katte25]

Napisane przez Pani_Robot

Dziękuję. To suniaczek z Ukrainy, przyjechała miesiąc temu. Badania mówią, ze nie ma szans, ale ona czasem rusza nogami. Świetnie sobie radzi na dwóch przednich. Myślałam, że może próba chodu rdzeniwego...

Niestety nie znam się na tym więc nie pomogę. Szkoda suni na pewno wiele przeszła.

[angeegna]

Napisane przez Pani_Robot

To może na rozruszanie wątku nieśmiało się pochwalę, że po latach samotności z powodu naprawdę niefajnych związków i nadużyć poznałam kogoś, kto wydaje się dojrzały i odpowiedzialny. Spędziliśmy razem cały weekend i było w końcu dokładnie tak jak powinno być. Na razie to pierwsze spotkanie (które miało być tylko dwu-trzygodzinnym wyjściem na kawę), więc nie ma co snuć żadnych planów, ale chęci widywać się dalej z obu stron są, a ja chodzę taka spokojna i zadowolona

Od połowy kwietnia zaczynam ostrą naukę angielskiego 4x w tygodniu

Też miałam słabe związki, a teraz jestem szczęśliwą mężatką, więc jest to możliwe i trzymam kciuki za Ciebie

Napisane przez Pani_Robot

Dziękuję. To suniaczek z Ukrainy, przyjechała miesiąc temu. Badania mówią, ze nie ma szans, ale ona czasem rusza nogami. Świetnie sobie radzi na dwóch przednich. Myślałam, że może próba chodu rdzeniwego...

Bidulka malutka... Mam nadzieję, że ją nic nie boli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katte25]

Dzień dobry w ten piękny słoneczny i ciepły dzień

Dobrze, że już weekend

[angeegna]

Koniec weekendu, ale był piękny pierwszy raz w tym roku w krótkim rękawku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katte25]

Weekned zgadza sie był piekny, poniedziałek też ale od wtorku pogoda kiepska.