Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.3

[Fubizka]

Napisane przez Calineczka81

Tak, jeśli za 2 tygodnie pójdę do szpitala, to w 33 tc dostanę sterydy. Cc między 34 a 36 tc.
Bardzo się boję. Teraz raczej ciśnienie mi się nie unormuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie martw sie na zapas mozliwe ze wola na wszelki wypadek miec Cie na obserwacji, a sterydy na pewno pomoga sie maluszkowi rozwinac. Najgorsze sa takie nagle ciecia "z ulicy", gdzie pacjentka nie miala zadnych dodatkowych lekow czy opieki. Ty jestes pod kontrola i na pewno zrobia wszystko, zeby dziecko wyszlo w najbardziej dla siebie odpowiednim momencie.

Moja znajoma rodzila bliznieta w 35 albo 36 tc przez planowe cc i nawet nie lezaly w inkubatorze z tego co pamietam.

[slasherka]

No to nam się wątek zaczął szpitalnie. A ja jak mówię mężowi żeby zniósł że strychu wózek to jeszcze zdziwiony się pyta po co przecież jest jeszcze tyyyyle czasu. Calineczka trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
A pro po tych majtek siateczkowych to wam w szpitalu pozwalają po porodzie zakładać bieliznę? Bo jak rodzilam 5 lat temu to nie można było mieć żadnych majtek nawet tych poporodowych

[Sylwia880]

A Meryy82 tez miala cisnienie, dzis sie miala o 7 stawic w szpitalu...daj znac jak tam u Ciebie!

[carmelove_03]

Napisane przez Calineczka81

Nie mam dobrych wieści. Chyba będę pierwsza na tym wątku.
Mały słabo przyrasta. Dziś 30t6d i waży tylko 1250 g.
Mam już spakować siebie i dziecko. Wizyta za 2 tygodnie, jeśli nic się nie zmieni, zostaję już w szpitalu. Wszystko przez to głupie ciśnienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymaj się i staraj się nie denerwować... Wszystko będzie dobrze

Sent from my LG-K350 using Wizaz Forum mobile app

[Calineczka81]

Mery, daj znać co u Ciebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czubasek20]

Napisane przez Calineczka81

Niby stwierdził, że się pogarszają przepływy. Choc na karcie informacyjnej z wizyty, przepływy są podane w normie.
Przepływy naczyniowe w MCA prawidłowe, w Umba PI - 1,5 - 100%.
Wiec chyba oki?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeżeli pogarszają to stąd decyzja o tej wizycie za dwa tygodnie. Na razie kontroluj ciśnienie i czekaj, najwyżej wezmą Cię na oddzial, podadzą sterydy na plucka i będą czekać jak najdłużej
Będzie dobrze.
W sumie ja też czekam do czwartku na wizytę, jak mała słabo przybrała to czeka mnie podobny scenariusz .
Jeszcze dziś się ważyłam i nie przytyłam nic od ostatniej wizyty, tyle że widzę że brzuch większy więc mała musi rosnąć

Napisane przez slasherka

No to nam się wątek zaczął szpitalnie. A ja jak mówię mężowi żeby zniósł że strychu wózek to jeszcze zdziwiony się pyta po co przecież jest jeszcze tyyyyle czasu. Calineczka trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
A pro po tych majtek siateczkowych to wam w szpitalu pozwalają po porodzie zakładać bieliznę? Bo jak rodzilam 5 lat temu to nie można było mieć żadnych majtek nawet tych poporodowych

U mnie nawet trzy lata temu duży nacisk na wietrzenie. Ale ja bawełniane zakładałam jak miałam gdzieś iść czy coś , no nie wyobrażam sobie taką przytrzymywać tego pampersa :/

[gaiete]

Napisane przez Calineczka81

Nie mam dobrych wieści. Chyba będę pierwsza na tym wątku.
Mały słabo przyrasta. Dziś 30t6d i waży tylko 1250 g.
Mam już spakować siebie i dziecko. Wizyta za 2 tygodnie, jeśli nic się nie zmieni, zostaję już w szpitalu. Wszystko przez to głupie ciśnienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na pewno mocno przeżywasz i się stresujesz, ale dla Waszego dobra byłoby super, gdybyś znalazła jakiś sposób na wyciszenie się, rozluźnienie, uspokojenie. Medytacja? Muzyka relaksacyjna? Odgłosy natury? Głębokie oddechy? Próbuj różnych technik i pamiętaj, że Twój spokój jest teraz najważniejszy ️ a w razie potrzeby nie bój się prosić o pomoc, na pewno masz wokół siebie mnóstwo osób, na które możesz liczyć. Trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo ️ myślimy tylko pozytywnie!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

Napisane przez slasherka

No to nam się wątek zaczął szpitalnie. A ja jak mówię mężowi żeby zniósł że strychu wózek to jeszcze zdziwiony się pyta po co przecież jest jeszcze tyyyyle czasu. Calineczka trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
A pro po tych majtek siateczkowych to wam w szpitalu pozwalają po porodzie zakładać bieliznę? Bo jak rodzilam 5 lat temu to nie można było mieć żadnych majtek nawet tych poporodowych

Ale w ogole nie mozna bylo miec? To jak chodzilyscie gdzied na korytarz, do lodowki, lazienki, na odwiedziny itp?

Napisane przez gaiete

Na pewno mocno przeżywasz i się stresujesz, ale dla Waszego dobra byłoby super, gdybyś znalazła jakiś sposób na wyciszenie się, rozluźnienie, uspokojenie. Medytacja? Muzyka relaksacyjna? Odgłosy natury? Głębokie oddechy? Próbuj różnych technik i pamiętaj, że Twój spokój jest teraz najważniejszy ️ a w razie potrzeby nie bój się prosić o pomoc, na pewno masz wokół siebie mnóstwo osób, na które możesz liczyć. Trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo ️ myślimy tylko pozytywnie!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokladnie, bardzo dobrze napisane
Pozytywne myslenie potrafi zdzialac cuda!

[chudziaszek11]

Mary jak tam?

Napisane przez Calineczka81

To muszę dokupić, bo ja tylko 1 paczkę mam. Zależy mi, by niskie były.
Ja mam dziś wizytę. Właśnie się na zbieram.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli myślisz o ranie po cc to muszą być baaardzo niskie ( takich pewnie siatkowych nie znajdziesz) albo bardzo wysokie. Wtedy nie będzie Ci urażać

Napisane przez seesunrise

Ojej, a pomimo że oddycha to i tak go pewnie trochę w inkubatorze potrzymają?Kciuki za wizytę

Tak. Jest w inkubatorze. Lekarze mówią że, że jest w dobrym stanie i trzeba być dobrej myśli. Matkę już wypisali. Młody został.

Napisane przez Laura Rose

Hej

Te majtki siatkowe to must have?

Mój maluch przykoksił 700g w 3 tyg. i ma już 1800g

No raczej lepiej jak się tam wszystko wietrzy. Ale żeby nakaz był to nie

Napisane przez Calineczka81

Nie mam dobrych wieści. Chyba będę pierwsza na tym wątku.
Mały słabo przyrasta. Dziś 30t6d i waży tylko 1250 g.
Mam już spakować siebie i dziecko. Wizyta za 2 tygodnie, jeśli nic się nie zmieni, zostaję już w szpitalu. Wszystko przez to głupie ciśnienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Calineczka81

Tak, jeśli za 2 tygodnie pójdę do szpitala, to w 33 tc dostanę sterydy. Cc między 34 a 36 tc.
Bardzo się boję. Teraz raczej ciśnienie mi się nie unormuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najważniejsze że jesteś pod opieką. Dostaniesz sterydy i będziesz spokojniejsza o dziecko. Choć trzymam kciuki, żeby nie było konieczności szpitala

Napisane przez slasherka

No to nam się wątek zaczął szpitalnie. A ja jak mówię mężowi żeby zniósł że strychu wózek to jeszcze zdziwiony się pyta po co przecież jest jeszcze tyyyyle czasu. Calineczka trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
A pro po tych majtek siateczkowych to wam w szpitalu pozwalają po porodzie zakładać bieliznę? Bo jak rodzilam 5 lat temu to nie można było mieć żadnych majtek nawet tych poporodowych

Ale to jak mogą nie pozwolić? Chyba są tylko zalecenia a nie nakazy? Ja sobie bez majtek w koszuli biegać nie wyobrażam. A jeszcze w połogu fuj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

Wlasnie dziewczyny z tym "pozwalaniem" to tez nie dajmy sobie wejsc na glowe. Warto sluchac personelu, wiadomo, ale jakby mi kazali z golym krwawiacym tylkiem non stop chodzic to bym na drzewo wyslala.

[seesunrise]

Napisane przez Calineczka81

Nie mam dobrych wieści. Chyba będę pierwsza na tym wątku.
Mały słabo przyrasta. Dziś 30t6d i waży tylko 1250 g.
Mam już spakować siebie i dziecko. Wizyta za 2 tygodnie, jeśli nic się nie zmieni, zostaję już w szpitalu. Wszystko przez to głupie ciśnienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To chyba nie jest aż tak mało, dobrze że trzymają rękę na pulsie i będą reagować jeśli zajdzie konieczność, a na razie trzeba być dobrej myśli Trzymamy kciuki za Ciebie i za małego, tak jak gaiete napisała, pamiętaj że teraz najważniejszy jest spokój

Napisane przez czubasek20

Jeżeli pogarszają to stąd decyzja o tej wizycie za dwa tygodnie. Na razie kontroluj ciśnienie i czekaj, najwyżej wezmą Cię na oddzial, podadzą sterydy na plucka i będą czekać jak najdłużej
Będzie dobrze.
W sumie ja też czekam do czwartku na wizytę, jak mała słabo przybrała to czeka mnie podobny scenariusz .
Jeszcze dziś się ważyłam i nie przytyłam nic od ostatniej wizyty, tyle że widzę że brzuch większy więc mała musi rosnąć




U mnie nawet trzy lata temu duży nacisk na wietrzenie. Ale ja bawełniane zakładałam jak miałam gdzieś iść czy coś , no nie wyobrażam sobie taką przytrzymywać tego pampersa :/

Twoja na pewno też zdrowo rośnie, za Was też cały czas są kciuki

[slasherka]

Napisane przez Fubizka

Ale w ogole nie mozna bylo miec? To jak chodzilyscie gdzied na korytarz, do lodowki, lazienki, na odwiedziny itp?







Dokladnie, bardzo dobrze napisane

Pozytywne myslenie potrafi zdzialac cuda!

No właśnie o to chodzi że nie można było mieć żadnych majtek. Jak któryś lekarz zauważył że chodzi się w majtkach to była awantura na cały oddział. Wszystkie matki miały taki charakterystyczny kaczy chód bo sciskaly nogi żeby przytrzymać sobie jakoś te podpaski poporodowe. A wyjscia na korytarz były bardzo ograniczone bo od samego porodu mialo się dziecko przy sobie a dzieci zaś nie wolno było zabierać na korytarz lub do innych pokoi. Umyć się chodzilam jak mąż przyjeżdżał bo on zostawal popilnowac malą. No PRL po prostu. Teraz na szczęście będę rodzic w innym szpitalu.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[Laura Rose]

Napisane przez Fubizka

Wlasnie dziewczyny z tym "pozwalaniem" to tez nie dajmy sobie wejsc na glowe. Warto sluchac personelu, wiadomo, ale jakby mi kazali z golym krwawiacym tylkiem non stop chodzic to bym na drzewo wyslala.

No raczej Mogą doradzać, ale nie rozkazywać.

Napisane przez slasherka

No właśnie o to chodzi że nie można było mieć żadnych majtek. Jak któryś lekarz zauważył że chodzi się w majtkach to była awantura na cały oddział. Wszystkie matki miały taki charakterystyczny kaczy chód bo sciskaly nogi żeby przytrzymać sobie jakoś te podpaski poporodowe. A wyjscia na korytarz były bardzo ograniczone bo od samego porodu mialo się dziecko przy sobie a dzieci zaś nie wolno było zabierać na korytarz lub do innych pokoi. Umyć się chodzilam jak mąż przyjeżdżał bo on zostawal popilnowac malą. No PRL po prostu. Teraz na szczęście będę rodzic w innym szpitalu.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Nie wierzę... Nikt nic z tym nie zrobił?

Napisane przez maciejka1987

U nas w szpitalu nawet tych siateczkowych nie pozwalały ubierać w szpitalu... Ja nie miałam i nie odczulam braku..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale co ktokolwiek ma do pozwalania?

Napisane przez Fubizka

Raczje we wszystkich szpitalach wymagaja chyba ze w Twoim majtki sie dostaje, sprawdz.



O matko jak to sie stalo?

Lol, nie mam pojęcia jak to sprawdzić W sumie ten -daruję sobie epitety- lekarz, u którego dziś byłam uznał, że 36+0 to odpowiedni moment na zaczęcie myślenia o porodzie

Może polskie żarcie mu służy? A tak serio to trochę dziwne, bo ostatnio jestem w niedoczasie i mało jem

Napisane przez gaiete

Też chyba wezmę te majtki siateczkowe, chociaż za pierwszym razem nie miałam i dawałam radę bez nich. Wtedy w ogóle mało miałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i było git, więc nie ma co się spinać

Napisane przez Calineczka81

Nie mam dobrych wieści. Chyba będę pierwsza na tym wątku.
Mały słabo przyrasta. Dziś 30t6d i waży tylko 1250 g.
Mam już spakować siebie i dziecko. Wizyta za 2 tygodnie, jeśli nic się nie zmieni, zostaję już w szpitalu. Wszystko przez to głupie ciśnienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jak było wagowo ostatnio i kiedy?
Jak pomiary? Bo ta waga to chyba mocno szacunkowa

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

A to serio się aż tak krwawi? Nie mam zasobów na zbyciu Nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio miałam jakiś uczciwy okres, żeby się zastanawiać nad przeciekaniem

[czubasek20]

Ja po pierwszym porodzie sporo krwawilam, po drugim prawie wcale ale porodówka wyglądała jak rzeźnia (dwie salowe ogarniały żeby lekarz se nie poślizgnął jak mnie szył )

[Fubizka]

Napisane przez slasherka

No właśnie o to chodzi że nie można było mieć żadnych majtek. Jak któryś lekarz zauważył że chodzi się w majtkach to była awantura na cały oddział. Wszystkie matki miały taki charakterystyczny kaczy chód bo sciskaly nogi żeby przytrzymać sobie jakoś te podpaski poporodowe. A wyjscia na korytarz były bardzo ograniczone bo od samego porodu mialo się dziecko przy sobie a dzieci zaś nie wolno było zabierać na korytarz lub do innych pokoi. Umyć się chodzilam jak mąż przyjeżdżał bo on zostawal popilnowac malą. No PRL po prostu. Teraz na szczęście będę rodzic w innym szpitalu.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Dramat, zglosilabym to do nfz i do izby lekarskiej.

Laura - czesto na stronie porodowek jest spis co trzeba zabrac do szpitala. Nie jest to nakaz ale glownie takie info czego po prostu nie zapewniaja. Mi polozna powiedziala, ze dodatkowo zaleca tez zabrac recznik papierowy, to sie nie zakrwawi zwyklego recznika tak szybko

No troche sie krwawi, szczegolnie na poczatku zobacz jakie te podklady poporodowe sa wielkie
Juz w domu te krwawienia moga byc rozne, ale wciaz to moze byc taki dosc obfity okres, moga byc przerwy a potem zalanie itd itp. Ja nie ogarniam mocnejszego okresu podpaskami, musze miec tampon i czasami awaryjnie wkladke wiec na polog szykuje sobie w ogole do lozka do domu ten taki ochraniacz na materac z apteki. Bo jestem prawie pewna ze cos usyfie.

W ogole z punktu widzenia fizjologii to jedyne dwa plusy ciazy to dla mnie lepsze wlosy (ciekawe ile mi potem wypadnie) i brak okresu.

[Sylwia880]

Ja w sumie krwawilam jak przy okresie, raczej bez szału, ale co jakiś czas trzeba wkład wymienić. Najgorsze pierwsze dwa dni, później już używałam podpasek, ale tych dużych, na noc z motylkami. Jakoś po tygodniu było po wszystkim, później wkładki na wszelki w jeszcze tylko.

[chudziaszek11]

Napisane przez slasherka

No właśnie o to chodzi że nie można było mieć żadnych majtek. Jak któryś lekarz zauważył że chodzi się w majtkach to była awantura na cały oddział. Wszystkie matki miały taki charakterystyczny kaczy chód bo sciskaly nogi żeby przytrzymać sobie jakoś te podpaski poporodowe. A wyjscia na korytarz były bardzo ograniczone bo od samego porodu mialo się dziecko przy sobie a dzieci zaś nie wolno było zabierać na korytarz lub do innych pokoi. Umyć się chodzilam jak mąż przyjeżdżał bo on zostawal popilnowac malą. No PRL po prostu. Teraz na szczęście będę rodzic w innym szpitalu.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Co To dobrze, że już tam nie idziesz rodzić.

Napisane przez Sylwia880

Ja w sumie krwawilam jak przy okresie, raczej bez szału, ale co jakiś czas trzeba wkład wymienić. Najgorsze pierwsze dwa dni, później już używałam podpasek, ale tych dużych, na noc z motylkami. Jakoś po tygodniu było po wszystkim, później wkładki na wszelki w jeszcze tylko.

Ja w sumie też dużo nie krwawiłam. Chyba z tydzień czy 10 dni, ale to norma po CC. Za to co szłam do toalety to zmieniałam te podpaski. Dla mnie ten zapach był nie do zniesienia. Dobrze że mnie koleżanka uprzedziła, bo bym myślała że mam jakąś infekcje czy coś. No i tatum rosa w spryskiwaczu obowiązkowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maciejka1987]

U nas przy badaniu/obchodach nie wolno było mieć bielizny. Chodziło się z podkładem między nogami... Nie mówiąc już o tym, że po porodzie to też nie spacerowalo się wyczynowo po korytarzach...
Prawda taka, że będziecie robić jak Wam wygodnie. Nie wiem jak po SN ja po cc nic nie ubieralam, bo mi razily szwy, a szwy miałam zdjete ostatniego dnia.

A co było dla mnie najgorsze po cc? Mycie przez położne... Nie można wstać przez 12h to położne mnie kilka razy podmywaly w tym czasie...


Calineczka najgorzej, że pewnie teraz będziesz się tym szpitalem stresować... Staraj się jakoś wyluzowac, choć wiem, że łatwo nie będzie bo miałam tak samo 🤪

Ja dziś po badaniach... Hemoglobiny i hematokryt za nisko... Cukier na czczo 100...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

Maciejka ile masz tej hemoglobiny?
A krzywa cukrowa wyszla dobrze?

[Calineczka81]

Laura, ostatni pomiar 9.07 - 950 g, teraz prawie miesiąc roznicy 1250 g.
Tż zabrał mnie na ciacho. I tak to nie pomogło, ciśnienie 160/90.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sylwia880]

Dokładnie dlatego tez zmieniałam przy każdym skorzystaniu z toalety. Podpaski używałam tylko jak byłam bardzo młoda, na pierwsze okresy. Zapach krwi też mnie obrzydza, dlatego polecam zmieniać częściej, a te normalne podpaski, niż wkłady. I patent z tantuum rosa w spryskiwaczu do kwiatów. Dla mnie bomba, bo generalnie wskazane jest podmywanie po każdej toalecie, a tak...wystarczyło obfite spryskanie i nie trzeba było się gramolic z prysznicem.

[czubasek20]

Napisane przez chudziaszek11

Co To dobrze, że już tam nie idziesz rodzić. Ja w sumie też dużo nie krwawiłam. Chyba z tydzień czy 10 dni, ale to norma po CC. Za to co szłam do toalety to zmieniałam te podpaski. Dla mnie ten zapach był nie do zniesienia. Dobrze że mnie koleżanka uprzedziła, bo bym myślała że mam jakąś infekcje czy coś. No i tatum rosa w spryskiwaczu obowiązkowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

TAK! Mi też krwawienie nie przeszkadzało ale ten zapach był okropny :/ myślałam że coś że mną nie tak ale po jednym i drugim było to samo.

Napisane przez Calineczka81

Laura, ostatni pomiar 9.07 - 950 g, teraz prawie miesiąc roznicy 1250 g.
Tż zabrał mnie na ciacho. I tak to nie pomogło, ciśnienie 160/90.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U Ciebie maluch i tak wagowo lepiej wychodzi niz u mnie :/
Ale chyba faktycznie troche za mały przyrost jak na miesiąc czasu. Zobaczysz jak będzie teraz przez dwa tygodnie

[UltraMarryna]

Calineczka no z ciśnieniem żartów nie ma więc lepiej trzymać rękę na pulsie. Co do przyrostu to też tragedii nie ma, może przybierze do za 2 tyg. Trzymam kciuki żeby wszystko się dobrze dla Was potoczyło.
Dziewczyny co do chodzenia bez majtek to wy serio? Jak? Przecież kurna krwawisz? Co za szpitale! Ja miałam siatkowe po cc muszą być wysokie żeby nie wchodziły w cięcie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gaiete]

Napisane przez maciejka1987

U nas przy badaniu/obchodach nie wolno było mieć bielizny. Chodziło się z podkładem między nogami... Nie mówiąc już o tym, że po porodzie to też nie spacerowalo się wyczynowo po korytarzach...
Prawda taka, że będziecie robić jak Wam wygodnie. Nie wiem jak po SN ja po cc nic nie ubieralam, bo mi razily szwy, a szwy miałam zdjete ostatniego dnia.

A co było dla mnie najgorsze po cc? Mycie przez położne... Nie można wstać przez 12h to położne mnie kilka razy podmywaly w tym czasie...


Calineczka najgorzej, że pewnie teraz będziesz się tym szpitalem stresować... Staraj się jakoś wyluzowac, choć wiem, że łatwo nie będzie bo miałam tak samo 🤪

Ja dziś po badaniach... Hemoglobiny i hematokryt za nisko... Cukier na czczo 100...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurcze... Nie wyobrażam sobie tego. Generalnie nie jestem wstydliwą osobą, nagość mnie w ogóle nie rusza, przed ciążą normalnie chodziłam na saunę i zawsze nago, ale to jakoś wykracza poza moje możliwości. Mnie nikt nie mył w tym czasie. Za to pamiętam, jak mocno przeżyłam, kiedy podczas obchodu na drugi/trzeci dzień lekarz spytał o krwawienie, powiedziałam że jest i obfite, na co on "pokazać" i musiałam się na tej sali odkryć i rozkraczyć z tą zużytą podpaską przed lekarzem i pielęgniarkami, obok była inna laska na łóżku, drzwi na korytarz otwarte... No nie wiem, mega niekomfortowo się czułam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chudziaszek11]

Meryy weź nie trzymaj w niepewności. Odezwij się

Napisane przez maciejka1987

U nas przy badaniu/obchodach nie wolno było mieć bielizny. Chodziło się z podkładem między nogami... Nie mówiąc już o tym, że po porodzie to też nie spacerowalo się wyczynowo po korytarzach...
Prawda taka, że będziecie robić jak Wam wygodnie. Nie wiem jak po SN ja po cc nic nie ubieralam, bo mi razily szwy, a szwy miałam zdjete ostatniego dnia.

A co było dla mnie najgorsze po cc? Mycie przez położne... Nie można wstać przez 12h to położne mnie kilka razy podmywaly w tym czasie...


Calineczka najgorzej, że pewnie teraz będziesz się tym szpitalem stresować... Staraj się jakoś wyluzowac, choć wiem, że łatwo nie będzie bo miałam tak samo 🤪

Ja dziś po badaniach... Hemoglobiny i hematokryt za nisko... Cukier na czczo 100...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A Ty dawno miałaś CC? Chyba z tego co kojarzę, to przecież nie. Teraz pionizacja jak najszybciej. Po 6-8h. Mnie 3 lata temu cieli o 11.30 o 20 już byłam pod prysznicem. Nikt mnie też nie podmywał. Może po prostu taka praktyka wtedy była w tym szpitalu?

Napisane przez Calineczka81

Laura, ostatni pomiar 9.07 - 950 g, teraz prawie miesiąc roznicy 1250 g.
Tż zabrał mnie na ciacho. I tak to nie pomogło, ciśnienie 160/90.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Calineczka pamiętaj, że to wszystko waga szacunkowa. I te pomiary tak naprawdę mogą się mylić ileś gram w jedną lub drugą stronę. Więc ten przyrost może być większy niż wynika z USG.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[slasherka]

Napisane przez czubasek20

Ja po pierwszym porodzie sporo krwawilam, po drugim prawie wcale ale porodówka wyglądała jak rzeźnia (dwie salowe ogarniały żeby lekarz se nie poślizgnął jak mnie szył )

Ja też dosyć dużo krwawilam tak że 2 tyg na pewno a potem jeszcze długo się takie słabe plamienie utrzymywalo.

To za to u mnie była super hiper nowoczesna porodowka z wanna do hydromasazu tylko nikt tego nie umiał obsługiwać. Położne ledwo ogarnialy łóżko do porodu na pilot

Po porodzie najgorzej wspominam zrobienie pierwszej "dwójeczki" jeny myślałam że mi tam wszystkie szwy popekają

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[chudziaszek11]

Napisane przez czubasek20

TAK! Mi też krwawienie nie przeszkadzało ale ten zapach był okropny :/ myślałam że coś że mną nie tak ale po jednym i drugim było to samo.

Mi koleżanka zaraz przed porodem to mówiła. Żeby się mnie przestraszyć, bo to po prostu mną strasznie specyficzny zapach. Działki Bogu że mi to uświadomiła, bo bym niepotrzebnie się przed położna czy lekarzem obnażała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[EwelinciaLipiec]

Napisane przez Laura Rose

Hej

Te majtki siatkowe to must have?

Mój maluch przykoksił 700g w 3 tyg. i ma już 1800g

Ooo to podobnie jak moje 🙂 zobaczymy czy dalej będą rosnąć jak na drożdżach 🙂

[EwelinciaLipiec]

Napisane przez Calineczka81

Nie mam dobrych wieści. Chyba będę pierwsza na tym wątku.
Mały słabo przyrasta. Dziś 30t6d i waży tylko 1250 g.
Mam już spakować siebie i dziecko. Wizyta za 2 tygodnie, jeśli nic się nie zmieni, zostaję już w szpitalu. Wszystko przez to głupie ciśnienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej oby to tylko panika lekarza i żeby wsyztsko było dobrze.. Rozmawiałyśmy juz że dzieci rosną skokowo, może Twoje za te 2 tyg przykoksi trochę?
Ostatnio znalazłam taka tabelkę z wagami w internetach

[Sylwia880]

W Holandii też jest taka praktyka z podmywaniem. Ja się na to nie zgodziłam, praktycznie od razu jak zabrali mi małego poszłam pod prysznic, a ta pani za mną, w razie, gdybym upadła, czy zasłabła. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mnie tam myl, chyba, że naprawdę byłabym niedolezna, czy na starość. A i tak czulabym się lepiej, gdyby umyl mnie mąż, niż jakaś obca Pani. Tak czy siak, byłam w stanie to zrobić, więc zwyczajnie odmówiłam. Zrobienia dwójki też się bałam, że zaraz szwy popekaja