Mamy majowe 2019 cz. 11

[Elsabel]

Napisane przez maryska65

My też u mamy mamy drugie łóżeczko, bo mój szogun ten kojec to by rozniósł

Wiem, że temat był, ale nie mogę znaleźć. Napiszcie jak rozłoży liście posilki, bo mój dziec chyba w końcu się najadl i chce mu dawać rzadziej i się zastanawiam jak to rozłożyć. Dziś zjadł tylko 100 ml mm do drzemki póki co

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas zazwyczaj jest 5 normalnych posiłków + mleko na dobranoc. Chyba że mamy intensywny dzień, to czasem młoda jeden pomija

7:30-8:00 - śniadanie
10:00-10:30 - II śniadanie
14:00 - obiad
16:00 - przekąska
19:00 - kolacja
przed snem - 180 ml mleka

[smerfetk_a]

U mnie podobnie
7-8 śniadanie
11 drugie śniadanie
14-15 obiad
18 kolacja

Między obiadem a kolacją zawsze coś chrupie, ale to raczej jakiś krążek ryżowy czy coś w tym guście

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

[magda1706]

Mojemu się gęba nie zamyka generalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Napisane przez magda1706

Mojemu się gęba nie zamyka generalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mojemu też. I pod względem jedzenia i pod wZgledem gaworzenia, już chyba każda pani w sklepie na osiedlu go zna, non stop nawija i wszystkich zaczepia

A nasz plan szamy wygląda mniej więcej tak. Tzn w tym momencie jak ma jedną drzemke. Pobudka około 7 no i w sumie od razu zmieniam pampersa i idę robić śniadanie, jemy, potem się pobawi i ogarniam chatę (na tyle na ile się da...) Czy idziemy po zakupy to w wózku zawsze coś pochrupie jakieś chrupki kukurydziane czy coś, potem staram się żeby jeszcze przed drzemka (około 11 wypada) zjadł musik albo jakieś owoce po prostu. Potem wstaje około 13 i je obiad prawie od razu. Potem znowu często spacer to znowu coś w pochrupie. W międzyczasie jakaś kanapka czy coś. A wieczorem kolacja i to jest u nas zawsze kasza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

Mój odkrył echo w klatce uszy więdną

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania_mala]

Mój odkrył siostry. One krzyczą on krzyczy, one piszczą on piszczy, one wyją on wyje. Plus jak zobaczy, że leżą to na nie siada, a jak zobaczy, że siedzą to podchodzi od tyłu i ciągnie za włosy. Już się boje co będzie dalej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maryska65]

No to u nas podobnie, choć obiad o 13, a po nim a przed kolacja, podwieczorek. Ale po przesuwam, bo 22 dopiero idzie spać ostatnio to zrobię większe odstępy, bo dziś na podwieczorek nic nie zjadł. Przetankowal to mleko. Oby się uspokoił. Dzięki dziewczyny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[N4TI]

U nas posiłki tak: 7-8 śniadanie, 10-11 drugie śniadanie obiad 13-14 potem 16-17 podwieczorek i od dziś planuje wprowadzić owsianke na kolację tak ok 19-30 po kąpieli bo tak to była już po 18

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xxKasiax]

Napisane przez maryska65

My też u mamy mamy drugie łóżeczko, bo mój szogun ten kojec to by rozniósł

Wiem, że temat był, ale nie mogę znaleźć. Napiszcie jak rozłoży liście posilki, bo mój dziec chyba w końcu się najadl i chce mu dawać rzadziej i się zastanawiam jak to rozłożyć. Dziś zjadł tylko 100 ml mm do drzemki póki co

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas tak jak u dziewczyn:
8 - sniadanie (przewaznie kanapki,placuszki)
10-jakis owoc/jogurt itp.
14-obiad
16-podwieczorek
19-kolacja(kaszka na zadko z tubki Plus jakas kanapeczka)

U nas wlasnie sie zastanawiam czy nie za malo mleka... bo musze sie pochwalic ze w nocy juz tylko 2 razy karmie. Weszlismy w ciagu 3 dni z 4 karmien na 2. Chyba dobrze nam idzie a on sie cycka prawie wcale nie domaga. Ale nie chce tak od razu zabrac wszystko. A tam juz i tak chyba malo co jest bo sie zrobily jakies baaardzo puste



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

Napisane przez magda1706

Mój odkrył echo w klatce uszy więdną

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O u nas to samo hab tylko otworze drzwi z domu to krzyczy aaa...aaaa i slucha 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Echo to chyba każdemu dziecku się podoba z tego co tu czytam, bo mojemu też

Jestem dziś nieco sfrustrowana, bo ścięłam się z mamą. Zaczęłam ją podpytywać czy możemy wpaść na weekend, ona że no tak na trochę to tak ale nie żeby na noc, zirytowało mnie to lekko bo ma duży dom, podwórko, piaskownicę. Jasne, każdy ma prawo mieć swoje plany ale my oprócz sytuacji z koronawirusem gdzie byliśmy tam kilka tygodni (na co się zgodziła bez problemu) to tam nocowaliśmy może z 2x od kiedy mały jest. A ja mówię, że ja chciałam właśnie na noc w sobotę bo myślałam że małego położymy i z tż do centrum się przejedziemy bo ma być pogoda. To była powiedzmy że ok ale słyszałam niezadowolenie. No to powiedziałam, że dobra, nie to nie i tyle. Skończyłam rozmowę. Irytuje mnie to, bo moi tesciowie go są mega chętni do pilnowania wnuków, aż za bardzo, ciągle pilnują jednego, nam też ciągle proponują. A u mojej mamy problem i proszenie. No przykro mi się zrobiło szczerze mówiąc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

Lilly przykro mi. U mnie mama zawsze przewracała oczami, jak po tym jak byłam cały dzień na uczelni i ona musiała się nim zajmować, prosiliśmy z TŻ czy możemy wyjść do kina. Nie żeby za często, ledwo dwa razy w roku
Teraz za to nie zostanie z Krzysiem w ogóle. Mimo, ze z Bartkiem zostawała jak miał 3-4 msc. Ok, Bartek jadł mm, ale Krzyś już w ciągu dnia je wszystko więc nie rozumiem czemu nie chce z nim zostać. Pewnie jej się po prostu nie chce.

Z tym, że moi rodzice to jedyna opcja.. bo teściowie są za starzy na zajmowanie się dziećmi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[smerfetk_a]

Napisane przez Lilly Greace

Echo to chyba każdemu dziecku się podoba z tego co tu czytam, bo mojemu też

Jestem dziś nieco sfrustrowana, bo ścięłam się z mamą. Zaczęłam ją podpytywać czy możemy wpaść na weekend, ona że no tak na trochę to tak ale nie żeby na noc, zirytowało mnie to lekko bo ma duży dom, podwórko, piaskownicę. Jasne, każdy ma prawo mieć swoje plany ale my oprócz sytuacji z koronawirusem gdzie byliśmy tam kilka tygodni (na co się zgodziła bez problemu) to tam nocowaliśmy może z 2x od kiedy mały jest. A ja mówię, że ja chciałam właśnie na noc w sobotę bo myślałam że małego położymy i z tż do centrum się przejedziemy bo ma być pogoda. To była powiedzmy że ok ale słyszałam niezadowolenie. No to powiedziałam, że dobra, nie to nie i tyle. Skończyłam rozmowę. Irytuje mnie to, bo moi tesciowie go są mega chętni do pilnowania wnuków, aż za bardzo, ciągle pilnują jednego, nam też ciągle proponują. A u mojej mamy problem i proszenie. No przykro mi się zrobiło szczerze mówiąc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciesz się że w ogóle macie jakąkolwiek opcje, nie wszyscy mają
A rodzice mogli mieć jakieś plany

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

[Lilly Greace]

Napisane przez magda1706

Lilly przykro mi. U mnie mama zawsze przewracała oczami, jak po tym jak byłam cały dzień na uczelni i ona musiała się nim zajmować, prosiliśmy z TŻ czy możemy wyjść do kina. Nie żeby za często, ledwo dwa razy w roku
Teraz za to nie zostanie z Krzysiem w ogóle. Mimo, ze z Bartkiem zostawała jak miał 3-4 msc. Ok, Bartek jadł mm, ale Krzyś już w ciągu dnia je wszystko więc nie rozumiem czemu nie chce z nim zostać. Pewnie jej się po prostu nie chce.

Z tym, że moi rodzice to jedyna opcja.. bo teściowie są za starzy na zajmowanie się dziećmi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie, mojej też się po prostu nie chce najwyrazniej. Ja mam inne opcje bo są teściowie, ale przykro mi, że oni są naprawdę mega chętni a moja mama nie. Jest jeszcze moja babcia, która jest chętna i najpierw sumie planowałam małego zostawić u niej w sobotę wieczorem ale pomyślałam, że zagadam do mamy. I żałuję, że to zrobiłam. Finał jest taki, że mam doła i nic mi się nie chce, pójdziemy w sobotę do centrum z małym w ciągu dnia a na wieczór po prostu zostaniemy w domu

Najbardziej irytuje mnie to, że moja mama bardzo mało zajmowała się swoimi dziećmi jak byliśmy mali, miała na każde zawołanie nianię, ja tam czasami kilka dni nocowałam nawet, niczego nie musiała sobie odpuszczać. A ja miałam po prostu ochotę wyjść z mężem na piwko, bo będzie w sobotę pierwszy taki ciepły dzień i wieczór u nas. Kurde, nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi, ona się zgodziła ogólnie w widać że bez chęci i z taką łaską. No to też się uniosłam honorem i taki finał może głupio robię ale po prostu przykro mi że ona nie jest jak moi teściowie, oni to aż sami jak dzwonią za każdym razem to mówią, żeby przywiezc małego, że popilnują. A mojej mamie to wystarczy że go zobaczy raz w tygodniu na 2-3h jak na obiad wpadniemy.

Ale ona ogólnie taka trochę jest, że zawsze ale to zawsze ma swoje plany, swoje zdanie, jest bardzo mało skłonna do jakichś poświęceń. Niby dobrze ale czasami przykro.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez Lilly Greace

Echo to chyba każdemu dziecku się podoba z tego co tu czytam, bo mojemu też

Jestem dziś nieco sfrustrowana, bo ścięłam się z mamą. Zaczęłam ją podpytywać czy możemy wpaść na weekend, ona że no tak na trochę to tak ale nie żeby na noc, zirytowało mnie to lekko bo ma duży dom, podwórko, piaskownicę. Jasne, każdy ma prawo mieć swoje plany ale my oprócz sytuacji z koronawirusem gdzie byliśmy tam kilka tygodni (na co się zgodziła bez problemu) to tam nocowaliśmy może z 2x od kiedy mały jest. A ja mówię, że ja chciałam właśnie na noc w sobotę bo myślałam że małego położymy i z tż do centrum się przejedziemy bo ma być pogoda. To była powiedzmy że ok ale słyszałam niezadowolenie. No to powiedziałam, że dobra, nie to nie i tyle. Skończyłam rozmowę. Irytuje mnie to, bo moi tesciowie go są mega chętni do pilnowania wnuków, aż za bardzo, ciągle pilnują jednego, nam też ciągle proponują. A u mojej mamy problem i proszenie. No przykro mi się zrobiło szczerze mówiąc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przykro mi Też miałam ostatnio spięcie z mamą, nic przyjemnego. Jak była ta cała kwarantanna to dziwnie się zachowywała, w sumie nie widziała wnuczki prawie 3 m-ce. Niestety, czasem nawet rodzice potrafią rozczarować. Trzymam kciuki, żebyście to sobie szybko wyjaśniły

[Lilly Greace]

Napisane przez Elsabel

Przykro mi Też miałam ostatnio spięcie z mamą, nic przyjemnego. Jak była ta cała kwarantanna to dziwnie się zachowywała, w sumie nie widziała wnuczki prawie 3 m-ce. Niestety, czasem nawet rodzice potrafią rozczarować. Trzymam kciuki, żebyście to sobie szybko wyjaśniły

No z rodzicami to czasami ciężki temat Ja będę potrzebowała opieki do małego od września na jeden-dwa dni w tygodniu to nawet nie chce mi się jej pytać o to xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olusiaa_]

u nas ok 7 sniadanie

o 9.30 150 ml mleka
w poludnie owoce/mus
ok 14 obiad
ok 16 przekąska
19 kolacja (coś +mleko)


w nocy jedno karmienie


Lily

a pamiętam nasza rozmowe jeszcze w ciazy jak ci pisałam ze my najczęsciej randkujemy we troje z córą i twoj szok, ze jak to, przeciez mozna podrzucic babci
no nie zawsze mozna


my to teraz predko nie wyjdziemy we dwoje
młody pół dnia z babcią odkad wrocilam do pracy, wiec na bank wieczorem czy w weekend bedzie chciala odpocząc, a moja mama to jeszcze z nim nie została nawet na 5 minut.



dorywczo mamy jeszcze nianię (sąsiadkę) to moze ona predzej sie zgodzi

---------- Dopisano o 07:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------

Napisane przez Lilly Greace

No z rodzicami to czasami ciężki temat Ja będę potrzebowała opieki do małego od września na jeden-dwa dni w tygodniu to nawet nie chce mi się jej pytać o to xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

może znajdziesz kogos...
my mamy dorywczo 2 x w tyg tak do poludnia, bo tesciowa na emeryturze ale jeszcze na zleceniu sobie dorabia to najblizsza sasiadka mlodego nianczy. nie pracuje, ma 2 odchowanych dzieci
10 zl za h jej place

[Lilly Greace]

Napisane przez Olusiaa_

u nas ok 7 sniadanie

o 9.30 150 ml mleka
w poludnie owoce/mus
ok 14 obiad
ok 16 przekąska
19 kolacja (coś +mleko)


w nocy jedno karmienie


Lily

a pamiętam nasza rozmowe jeszcze w ciazy jak ci pisałam ze my najczęsciej randkujemy we troje z córą i twoj szok, ze jak to, przeciez mozna podrzucic babci
no nie zawsze mozna


my to teraz predko nie wyjdziemy we dwoje
młody pół dnia z babcią odkad wrocilam do pracy, wiec na bank wieczorem czy w weekend bedzie chciala odpocząc, a moja mama to jeszcze z nim nie została nawet na 5 minut.



dorywczo mamy jeszcze nianię (sąsiadkę) to moze ona predzej sie zgodzi

Taaak, też to pamiętam

To chodzi o to, że my mamy komu podrzucić tylko wkurza mnie taki kontrast w podejściu mojej mamy i moich teściów. Jakbym do ojca zadzwoniła to by od razu powiedział, żeby przywozić małego. Tylko że to nie on by go pilnował tylko mama większość czasu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez Lilly Greace

No z rodzicami to czasami ciężki temat Ja będę potrzebowała opieki do małego od września na jeden-dwa dni w tygodniu to nawet nie chce mi się jej pytać o to xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj bywa ciężki... Taka odmowa ze strony rodziców jest najbardziej bolesna. My od niedawna mamy dorywczą opiekunkę i bardzo sobie chwalę. Jest nauczycielką, która dorabia sobie popołudniami i w weekendy i większość proponowanych przez nas terminów jej odpowiada. Mega sprawa, żałuję że tak późno na to wpadłam
W Twoim przypadku jeśli dobrze rozumiem nie sama opieka jest głównym problemem, tylko podejście Twojej mamy. Jeśli sama planowała wyjście lub gości wieczorem to ją w 100% rozumiem. Jeśli nie, to w sumie nie oczekiwaliście wiele, bo to Wy ululalibyście Stasia, a mama miała tylko być w domu, bo wiadomo ktoś musi jak dziecko śpi, tak?

[smerfetk_a]

My też prędko nie wyjdziemy we dwoje. Ale wiedzieliśmy że tak będzie, taką mamy rodzinę.

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

[Olusiaa_]

Napisane przez Lilly Greace

Taaak, też to pamiętam

To chodzi o to, że my mamy komu podrzucić tylko wkurza mnie taki kontrast w podejściu mojej mamy i moich teściów. Jakbym do ojca zadzwoniła to by od razu powiedział, żeby przywozić małego. Tylko że to nie on by go pilnował tylko mama większość czasu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no u mnie to samo
tesciowa została teraz z dwojką dzieci (starsza samodzielna ale do szkoly trzeba ją wyprawic) i jeszcze ma chorego meza i dorabia sobie w dawnym biurze
i bez mrugniecia okiem sama powiedziala ze zostanie


a jak jade do mamy na obiad to siedzi przy kawie za stolem , raz wyciagnie do młodego rece, a on kreci glowa ze nie i problem z glowy- bo on nie chce do babci!


u nas jak mlodego poloze to tez nie taka prosta sprawa, bo on sie czasem przebudzi z rykiem i trzeba go ululać

zdarzy sie jeszcze, ze musze leciec spod prysznica bo np. maz do niego pojdzie ale nie zasnie mu i ryczy wniebogłosy

[Lilly Greace]

Napisane przez Elsabel

Oj bywa ciężki... Taka odmowa ze strony rodziców jest najbardziej bolesna. My od niedawna mamy dorywczą opiekunkę i bardzo sobie chwalę. Jest nauczycielką, która dorabia sobie popołudniami i w weekendy i większość proponowanych przez nas terminów jej odpowiada. Mega sprawa, żałuję że tak późno na to wpadłam
W Twoim przypadku jeśli dobrze rozumiem nie sama opieka jest głównym problemem, tylko podejście Twojej mamy. Jeśli sama planowała wyjście lub gości wieczorem to ją w 100% rozumiem. Jeśli nie, to w sumie nie oczekiwaliście wiele, bo to Wy ululalibyście Stasia, a mama miała tylko być w domu, bo wiadomo ktoś musi jak dziecko śpi, tak?

Tak, chodziło tylko o to, żeby była w domu a jej chodziło o to, że ja najpierw zapytałam czy możemy wpasc na weekend na noc a nie wprost zapytałam czy posiedzi ze Stasiem.w sobotę wieczorem. I tak powstała niezręczna sytuacja. Ale w sumie serio mam to gdzieś, w sobotę ma być ładnie, pojedziemy z małym na rowery a potem na lody do miasta nachodzę się jeszcze.

Ale faktycznie super opcja z tą waszą opiekunką!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olusiaa_]

jeszcze jak dziecko nie boi sie to spoko, u nas nie tak latwo przychodzi mlodemu zostac z niania, widzi ją 1-2 razy w tyg
ostatnio w domu z nią płakał wiec caly czas siedzieli na podworku tam byl spokojny

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Elsabel
korzystasz z przerw na karmienie?

[Lilly Greace]

Moja mama już zadzwoniła żebyśmy przyjeżdżali. Z nią tak zawsze jest, jak się pokłócimy przez telefon to ona po godzinie wysyła maila ze zdjęciem ciasta i zaproszeniem albo coś. Rollercoaster

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez Olusiaa_

jeszcze jak dziecko nie boi sie to spoko, u nas nie tak latwo przychodzi mlodemu zostac z niania, widzi ją 1-2 razy w tyg
ostatnio w domu z nią płakał wiec caly czas siedzieli na podworku tam byl spokojny

Moja daje radę i w żłobku i z nianią. Tzn. nie uwierzę w to, że w ciągu dnia nie ma ani jednej awantury, bo i w domu były, ale jak odprowadzam i odbieram to jest luzik, ostatnio jak wróciliśmy po 22:00 to też spała w łóżeczku, więc chyba dramatu nie było.

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Napisane przez Olusiaa_

Elsabel
korzystasz z przerw na karmienie?

Tak, mimo że nie karmię Mam też 7/8 etatu, więc pracuję 6 godzin

[Olusiaa_]

Napisane przez Elsabel

Moja daje radę i w żłobku i z nianią. Tzn. nie uwierzę w to, że w ciągu dnia nie ma ani jednej awantury, bo i w domu były, ale jak odprowadzam i odbieram to jest luzik, ostatnio jak wróciliśmy po 22:00 to też spała w łóżeczku, więc chyba dramatu nie było.

no to super. obys drugie tez takie miala jak długo Ala jest w zlobku?



u nas niestety nie łatwo przychodzi malemu zostać z kimkolwiek


jak w zlobku panie usypiaja dzieci ?

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------

Napisane przez Elsabel

Tak, mimo że nie karmię Mam też 7/8 etatu, więc pracuję 6 godzin

o super
ja 7 h i tak by moglo zostac hehe

14.30 jestem w domu

[Elsabel]

Napisane przez Olusiaa_

no to super. obys drugie tez takie miala jak długo Ala jest w zlobku?



u nas niestety nie łatwo przychodzi malemu zostać z kimkolwiek


jak w zlobku panie usypiaja dzieci ?

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------


o super
ja 7 h i tak by moglo zostac hehe

14.30 jestem w domu

Oficjalnie kładą na leżaczki i czytają bajkę, głaszczą po główce, a jak to nie działa to mają tej bujaczki. Nieoficjalnie pewnie mają jakieś środki nasenne, bo ciężko mi sobie wyobrazić uśpienie 8 dzieci w jednym czasie Ala spędza tam 6 godzin, po obiedzie i drzemce ją zabieram i idziemy szaleć do parku

Drugie pewnie takie będzie, nie łudzę się, życie nie bywa dla mnie aż tak łaskawe Obym tyko nie dostała uwieszonego na mnie cycoholika, który odrzuci butlę, będzie uznawał drzemki tylko na moim brzuchu i do roku nie prześpi żadnej nocy w całości

[Olusiaa_]

Napisane przez Elsabel

Drugie pewnie takie będzie, nie łudzę się, życie nie bywa dla mnie aż tak łaskawe Obym tyko nie dostała uwieszonego na mnie cycoholika, który odrzuci butlę, będzie uznawał drzemki tylko na moim brzuchu i do roku nie prześpi żadnej nocy w całości

haha. wszystko da sie przetrwać
dobra wiadomosc jest taka, ze z wiekszosci dzieci wyrastają

(na przespaną noc wciąż czekam )

[maryska65]

Lilly Przykro mi

Ja młodego z mamą niechce zostawiać, ale to dlatego, że ona i tak będzie z nim siedzieć jak będę w pracy. A teściowa ostatnio pokazała, gdzie ona mnie i moje zdanie ma, więc omijam szerokim łukiem.

Co do nocy to się jaram te jedna pobudka. Mam tyle sil. Tak to ja mogę żyć, tylko to zasypianie o 22 mnie dobija.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:07 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------

Napisane przez Elsabel

Oficjalnie kładą na leżaczki i czytają bajkę, głaszczą po główce, a jak to nie działa to mają tej bujaczki. Nieoficjalnie pewnie mają jakieś środki nasenne, bo ciężko mi sobie wyobrazić uśpienie 8 dzieci w jednym czasie Ala spędza tam 6 godzin, po obiedzie i drzemce ją zabieram i idziemy szaleć do parku

Drugie pewnie takie będzie, nie łudzę się, życie nie bywa dla mnie aż tak łaskawe Obym tyko nie dostała uwieszonego na mnie cycoholika, który odrzuci butlę, będzie uznawał drzemki tylko na moim brzuchu i do roku nie prześpi żadnej nocy w całości

Nie życzę Ci naprawdę, bo to co przeszłam ze swoim to do dziś się głowie jak ja to przeżyłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[N4TI]

My odkąd jest Maja w ogóle nigdzie nie byliśmy we dwoje i też prędko nie pójdziemy.
Mamy wesele znajomych 18.07. Msza o 16 więc na sali zacznie się pewnie 17-30 no i bierzemy małą bo nie mamy z kim.zostawić. Ja będę z nią dotąd dokąd da radę bez jakiś awantur że śpiąca A TZ zostanie dłużej bo chce posiedzieć z kolegami. Trudno
A teraz w niedzielę jedziemy na chrzciny do kuzynki. Cieszę się że spotkamy się z innymi ludźmi lol A Maja dziećmi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez Elsabel

Oficjalnie kładą na leżaczki i czytają bajkę, głaszczą po główce, a jak to nie działa to mają tej bujaczki. Nieoficjalnie pewnie mają jakieś środki nasenne, bo ciężko mi sobie wyobrazić uśpienie 8 dzieci w jednym czasie Ala spędza tam 6 godzin, po obiedzie i drzemce ją zabieram i idziemy szaleć do parku

Drugie pewnie takie będzie, nie łudzę się, życie nie bywa dla mnie aż tak łaskawe Obym tyko nie dostała uwieszonego na mnie cycoholika, który odrzuci butlę, będzie uznawał drzemki tylko na moim brzuchu i do roku nie prześpi żadnej nocy w całości

Haha jakbym O mojej czytała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

No z mamą się dogadałyśmy jednak i pojedziemy do nich w weekend. Mam w planie też pierwszy raz zostawić małego na noc w sierpniu na rocznicę ślubu i potem we wrześniu na wesele..więcej takich potrzeb nie mam.

My od czasu do czasu wychodzimy razem, ostatnio byliśmy w lutym tak żeby wieczorem gdzieś współczuję jak ktoś ma zero takiej pomocy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz