Mamusie październik 2021 cz. 3.

[bonnie_j]

Cuddly nadal używasz swaddle dla małej? Zaczynam ssie zastanawiać czy nie kupić na spróbowanie, ale nie wiem czy ma sens przy już tak dużym dziecku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Nie od miesiaca jakiś już zwykle spiworki używamy bo zaczęła się przekręcać na boki i wiercić i się bałam ze na brzuszek się przekręci itd

Przy dużych dzieciach już się nie używa z tego co wiem właśnie

[szmyglo]

Napisane przez bonnie_j

Cuddly nadal używasz swaddle dla małej? Zaczynam ssie zastanawiać czy nie kupić na spróbowanie, ale nie wiem czy ma sens przy już tak dużym dziecku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Otulacze są do ok. Trzeciego miesiąca, więc już chyba późno na spróbowanie
Swoją drogą naczytałam się w ciąży jakie to super, jak dzieciaczki lubią mieć ciasno a ostatecznie Moja Dziecinka miała na sobie jakieś 2 minuty, bo wpadła w taki ryk jak jej się nigdy nie zdarzał. Jakbyś miała młodsze dziecko to chętnie bym odsprzedała 🤣

[bonnie_j]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;89085423]Nie od miesiaca jakiś już zwykle spiworki używamy bo zaczęła się przekręcać na boki i wiercić i się bałam ze na brzuszek się przekręci itd

Przy dużych dzieciach już się nie używa z tego co wiem właśnie[/QUOTE]Właśnie też tak obstawiałam, a dodatkowo ona średnio lubi być skrępowana. Ale też byłam ciekawa czy nadal ci się sprawdza Moja to nawet śpiworka nie lubi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynka87]

Ja sama miałam sporo nieprzyjemności z powodu rodziców ateistów. Moja siostra miała chrzest jak miała 10 lat - bo dzieci żyć jej nie dawały +chciała iść do komuni. Więc mnie odrazu ochrzcili. Miałam 3 lata. Jednak pochodzę z małej społeczności, wszyscy widzieli, że moi rodzice średnio zaangażowani w życie kościelne.. bywało różnie.

Ja chciałabym Manie ochrzcić ale za jakiś rok. Bo teraz pandemia a rodzice mają do pokonania 500 km. I to logistyczne trudne. Muszę zarezewować hotele dla wszystkich... nikt nie jest z Wawy.

Jednak mój Tż ( z rodziny ultra katolickiej) nie chce chrzcić. I mamy dylemat. Dyskutujemy już wiele tygodni...

Ja w Boga wierzę. Z kościołem jestem jednak w nienajbliższej relacji mój tż to zupełny ateista. Nie wiem na czym stanie.

Napisane przez szmyglo

Otulacze są do ok. Trzeciego miesiąca, więc już chyba późno na spróbowanie Swoją drogą naczytałam się w ciąży jakie to super, jak dzieciaczki lubią mieć ciasno a ostatecznie Moja Dziecinka miała na sobie jakieś 2 minuty, bo wpadła w taki ryk jak jej się nigdy nie zdarzał. Jakbyś miała młodsze dziecko to chętnie bym odsprzedała 🤣

Moja podobnie. Krępowanie to nie dla niej. Darła się,jakby ją ze skóry obdzierali.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonnie_j]

Napisane przez justynka87

Ja sama miałam sporo nieprzyjemności z powodu rodziców ateistów. Moja siostra miała chrzest jak miała 10 lat - bo dzieci żyć jej nie dawały +chciała iść do komuni. Więc mnie odrazu ochrzcili. Miałam 3 lata. Jednak pochodzę z małej społeczności, wszyscy widzieli, że moi rodzice średnio zaangażowani w życie kościelne.. bywało różnie.

Ja chciałabym Manie ochrzcić ale za jakiś rok. Bo teraz pandemia a rodzice mają do pokonania 500 km. I to logistyczne trudne. Muszę zarezewować hotele dla wszystkich... nikt nie jest z Wawy.

Jednak mój Tż ( z rodziny ultra katolickiej) nie chce chrzcić. I mamy dylemat. Dyskutujemy już wiele tygodni...

Ja w Boga wierzę. Z kościołem jestem jednak w nienajbliższej relacji mój tż to zupełny ateista. Nie wiem na czym stanie.


Moja podobnie. Krępowanie to nie dla niej. Darła się,jakby ją ze skóry obdzierali.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak dla mnie czasy się mocno zmieniły. Kiedyś to nawet jak mieszkało się w mieście to jednak dzieci ludzie chrzcili. Ale wydaje mi się, że kiedyś ktoś taki jak ateista nie istniał. Jeśli dziecko nie chodziło na religię to zwykle była kwestia innej religii jak np świadkowie Jehowy. No i oczywiście takie dzieci było postrzegane jako "inne". A przynajmniej ja to tak widzę. Jeśli mam być szczera to jeszcze 10 lat temu właśnie przez doświadczenia ze szkoły planowałam chrzcić dzieci, ale im więcej rozmawiam z ludźmi i widzę ile ludzi już nie chrzci to jakoś nie widzę sensu. Dla mnie jeśli miałabym to zrobić to tylko dla dobra i potrzeby dzieci, a takiej obecnie nie widzę 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szmyglo]

Napisane przez bonnie_j

Jak dla mnie czasy się mocno zmieniły. Kiedyś to nawet jak mieszkało się w mieście to jednak dzieci ludzie chrzcili. Ale wydaje mi się, że kiedyś ktoś taki jak ateista nie istniał. Jeśli dziecko nie chodziło na religię to zwykle była kwestia innej religii jak np świadkowie Jehowy. No i oczywiście takie dzieci było postrzegane jako "inne". A przynajmniej ja to tak widzę. Jeśli mam być szczera to jeszcze 10 lat temu właśnie przez doświadczenia ze szkoły planowałam chrzcić dzieci, ale im więcej rozmawiam z ludźmi i widzę ile ludzi już nie chrzci to jakoś nie widzę sensu. Dla mnie jeśli miałabym to zrobić to tylko dla dobra i potrzeby dzieci, a takiej obecnie nie widzę 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czasy są na szczęście łatwiejsze dla „bezbożników. Mam tylko pewne obawy co do zostawiania jej jak będzie starsza z dziadkami. Po obydwu stronach dość mocno wierzący, nie wiem czy nie zrobimy dziecku zamętu jak mama niewierząca a dziadkowie wierzący, jak coś będzie pytała jak odpowiadać? 🤔

[szmyglo]

U Wandy zaczęła się kciukomania. I teraz nie mam pojęcia, czy czegoś potrzebuje czy ssie bo ssie 😣

[bonnie_j]

Napisane przez szmyglo

U Wandy zaczęła się kciukomania. I teraz nie mam pojęcia, czy czegoś potrzebuje czy ssie bo ssie

Ja obstawiam, że twoja ssie by ssać i tyle. Inna opcja to idące zęby. Moja jak ciamka rękę to zaraz słyszę od mojej mamy, że jest głodna, a to nie jest prawda.
U moich zawsze inne palce wchodziły do buzi. Jakoś kciuk to nie było to dla obu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szmyglo]

Napisane przez bonnie_j

Ja obstawiam, że twoja ssie by ssać i tyle. Inna opcja to idące zęby. Moja jak ciamka rękę to zaraz słyszę od mojej mamy, że jest głodna, a to nie jest prawda.
U moich zawsze inne palce wchodziły do buzi. Jakoś kciuk to nie było to dla obu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja ciamka i inne palce i piąstkę ale od dzisiaj i kciuk.
Oczywiście pierwsze słowa mojej mamy na informację o ssaniu kciuka: „a Ty na pewno masz pokarm?” 🤪
I potwierdzam, jak coś chciała teraz ode mnie to zaczęła marudzić 😉

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Mnie strasznie irytuje ze cokolwiek by nie było to starsze pokolenie zwala na pokarm.

O je znowu, na pewno za mało pokarmu masz.
O znów się budzi pewnie głodna musisz dokarmić
Jakbyś mm dokarmila ti by spała dłużej


Blablabla



Ja prdl dziecko karmione piersią chce być dostawione z wielu przyczyn czasami chce tylko bliskości nawet i nic nie ma związku z pokarmem.

[bonnie_j]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;89090159]Mnie strasznie irytuje ze cokolwiek by nie było to starsze pokolenie zwala na pokarm.

O je znowu, na pewno za mało pokarmu masz.
O znów się budzi pewnie głodna musisz dokarmić
Jakbyś mm dokarmila ti by spała dłużej


Blablabla



Ja prdl dziecko karmione piersią chce być dostawione z wielu przyczyn czasami chce tylko bliskości nawet i nic nie ma związku z pokarmem.[/QUOTE]Wiesz lata 80-90 to był czas gdzie uważali, że mm jest najlepszą opcją. A kp to jest średnio dobre dla dziecka. U mnie na szczęście nie ma takiego problemu, bo moja mama była tym wyjątkiem co mnie karmiła 2,5 roku. U nas jedyne takie walnięte teksty o kp są związane z problemami brzyszkowymi i zaraz pytanie co ja jadłam. A najlepsze, że zwykle wtedy moja mama jest u nas i to ona mi robi całe jedzenie Moja odpowiedź to zwykle to co mi dałaś
Ale zgadzam się, że jest dużo mitów z kp itp. ale to prawda, że po mm dzieci więcej śpią, bo są dłużej pełne. Mleko matki lepiej i szybciej sie przyswaja. Chociaż też zależy od dziecka 🤷 Są takie co szybko zaczynają nawet na cycku przesypiać całe noce.
Dla mnie ilość tych karmień nie ma znaczenia. Ważne, że maluch jest zdrowy ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyWhisper]

Mnie wkurzają teksty odnośnie wielkości piersi i ilości/jakości mleka przy jednym i drugim miałam taka sytuację że położne zwróciły uwagę że mogę mleka nie mieć bo "z tego biustu to chyba nic nie poleci". Położne!!!!!!
Dzisiaj mama też coś na ten temat powiedziała i jak zwykle olewam gadki tak tym razem jej odpysknelam

No i moje dzieciaki są idealnym przykładem że mleko nie ma znaczenia przy spaniu - oboje KP - starszak do 10msc na piersi nie przespał ani jednej nocki dłużej niż 2.5h, młoda też na piersi i regularnie przesypia nocki zdaje się od 6tyg życia.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[szmyglo]

A moja mała niewdzięcznica dzisiaj jak została z tatą dosłownie ledwo zamknęłam drzwi za sobą to zrobiła pierwszy w życiu obrót z brzuszka na plecy 😍 Siedzę z nią całymi dniami a i tak na tatę wypadło 😄

[bonnie_j]

Napisane przez szmyglo

A moja mała niewdzięcznica dzisiaj jak została z tatą dosłownie ledwo zamknęłam drzwi za sobą to zrobiła pierwszy w życiu obrót z brzuszka na plecy Siedzę z nią całymi dniami a i tak na tatę wypadło

Z brzuszka na plecy to zwykle wypadek/utrata rownowagi. Pewnie ty zobaczysz obrót na brzuszek a to jest to
Moja właśnie prawie się przekręciła na brzuszek. Dosłownie jak czytałam twojego posta Ubrania które składam jej przeszkodziły w pełnym obrocie.
A jeśli idzie o niewdzięczność dzieci to mój starszak przebił wszystko. Świadome mówienie zaczęła od Tata i tak przez jakieś 2 miesiące Nawet mam filmik jak mówię jej powiedz mama a ta jak zacięta płyta tylko tata i tata. Na koniec podchodzi blisko do mnie i takim pełnym uśmiechem mówi tata A człowiek na cycu wykarmi takiego mini zdrajcę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szmyglo]

Napisane przez bonnie_j

Z brzuszka na plecy to zwykle wypadek/utrata rownowagi. Pewnie ty zobaczysz obrót na brzuszek a to jest to
Moja właśnie prawie się przekręciła na brzuszek. Dosłownie jak czytałam twojego posta Ubrania które składam jej przeszkodziły w pełnym obrocie.
A jeśli idzie o niewdzięczność dzieci to mój starszak przebił wszystko. Świadome mówienie zaczęła od Tata i tak przez jakieś 2 miesiące Nawet mam filmik jak mówię jej powiedz mama a ta jak zacięta płyta tylko tata i tata. Na koniec podchodzi blisko do mnie i takim pełnym uśmiechem mówi tata A człowiek na cycu wykarmi takiego mini zdrajcę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to rzeczywiście dopiero niewdzięcznica

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Moja sie jeszcze nie obraca

[bonnie_j]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;89094171]Moja sie jeszcze nie obraca [/QUOTE]Moja dzisiaj już prawie prawie Ale dzieciaki jeszcze mają na to czas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[A_Lios92]

Napisane przez bonnie_j

Z brzuszka na plecy to zwykle wypadek/utrata rownowagi. Pewnie ty zobaczysz obrót na brzuszek a to jest to
Moja właśnie prawie się przekręciła na brzuszek. Dosłownie jak czytałam twojego posta Ubrania które składam jej przeszkodziły w pełnym obrocie.
A jeśli idzie o niewdzięczność dzieci to mój starszak przebił wszystko. Świadome mówienie zaczęła od Tata i tak przez jakieś 2 miesiące Nawet mam filmik jak mówię jej powiedz mama a ta jak zacięta płyta tylko tata i tata. Na koniec podchodzi blisko do mnie i takim pełnym uśmiechem mówi tata A człowiek na cycu wykarmi takiego mini zdrajcę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja starsza to też mała zdrajczyni. Też zaczęła od „tata” i tak po dziś dzień jest tylko tata i tata. 🙄 Nawet jak rano po nią idę na górę to słyszę, że woła taty, a jak mnie zobaczy to jest rozczarowana 🤦 Mama jest dobra tylko wtedy jak się w coś uderzy, coś dolega albo coś złego się przyśni. Oj wtedy to jest tylko mama. 🤦 A młodsza widzę, że też za tatą strasznie wodzi oczami. No nie wiem, może córki odziedziczyły po mnie gust do mężczyzn czy coś 😂

[bonnie_j]

Napisane przez A_Lios92

Moja starsza to też mała zdrajczyni. Też zaczęła od „tata” i tak po dziś dzień jest tylko tata i tata. Nawet jak rano po nią idę na górę to słyszę, że woła taty, a jak mnie zobaczy to jest rozczarowana 🤦 Mama jest dobra tylko wtedy jak się w coś uderzy, coś dolega albo coś złego się przyśni. Oj wtedy to jest tylko mama. 🤦 A młodsza widzę, że też za tatą strasznie wodzi oczami. No nie wiem, może córki odziedziczyły po mnie gust do mężczyzn czy coś

Dobre Ale to masz gorzej. Moja starsza w pewnym momencie zmieniła front i już od dawna jest tylko mama i zawsze mama A młodsza to jeśli już to wodzi za starsza. Mojego męża dużo nie ma więc może to ma wpływ. Na dodatek on jest tym bardziej surowym rodzicem. Ja jestem mega miękka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szmyglo]

Nie wytrzymam. Moje dziecko albo marudzi albo namiętnie ssie kciuka. Nie daje się namówić na smoczki, grzybek z mombelli też nie bardzo. Załamka.

[bonnie_j]

Napisane przez szmyglo

Nie wytrzymam. Moje dziecko albo marudzi albo namiętnie ssie kciuka. Nie daje się namówić na smoczki, grzybek z mombelli też nie bardzo. Załamka.

Moja też poznała smak kciuka Na szczęście za często nie ssie. Staram się też jej go wyjmować jak jestem obok lub zastępować cyckiem. Nic nie poradzisz. Moja smoczka też nie chce. Gryzaki za bardzo nie wie jak używać. Za to moją rękę samą sobie wsadza do buzi Zastanawiam się nad zakupem kolejnych gryzakow. Może znajdzie się taki co jej będzie pasował 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

A może te rękawiczki gryzaki bo wtedy chcąc nie chcąc by wkładała gryzak do buzi?

[szmyglo]

Napisane przez bonnie_j

Moja też poznała smak kciuka Na szczęście za często nie ssie. Staram się też jej go wyjmować jak jestem obok lub zastępować cyckiem. Nic nie poradzisz. Moja smoczka też nie chce. Gryzaki za bardzo nie wie jak używać. Za to moją rękę samą sobie wsadza do buzi Zastanawiam się nad zakupem kolejnych gryzakow. Może znajdzie się taki co jej będzie pasował 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Daj znać jak coś znajdziesz ciekawego. U nas ten grzybek ją denerwuje, bo ma te wypustki tak, że jej niewygodnie wkładać do buzi, widzę, że wolałaby, żeby była wypustka na środku. W końcu wypuszcza go z rączki i dalej cmoka kciuka.
[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;89099480]A może te rękawiczki gryzaki bo wtedy chcąc nie chcąc by wkładała gryzak do buzi?[/QUOTE]
Spróbuję, ale ona też się strasznie frustruje i złości jak jej np. Daję tego grzyba do rączki i nie ma dostępu do kciuka. Wczoraj ledwo wytrzymałam, jak wrócił tatuś i mogłam iść sama pod prysznic to było jak wybawienie. Jestem o krok od olania sprawy, byle mieć spokój 🙊

[anilani]

Napisane przez szmyglo

Daj znać jak coś znajdziesz ciekawego. U nas ten grzybek ją denerwuje, bo ma te wypustki tak, że jej niewygodnie wkładać do buzi, widzę, że wolałaby, żeby była wypustka na środku. W końcu wypuszcza go z rączki i dalej cmoka kciuka.

Spróbuję, ale ona też się strasznie frustruje i złości jak jej np. Daję tego grzyba do rączki i nie ma dostępu do kciuka. Wczoraj ledwo wytrzymałam, jak wrócił tatuś i mogłam iść sama pod prysznic to było jak wybawienie. Jestem o krok od olania sprawy, byle mieć spokój

Milenka co prawda na razie nie ssie kciuka, ale synek jak był taki malutki to właśnie upodobał sobie kciuka. Jak widziałam, że go cmoka to wyjmowałam i tyle, nie pilnowałam tego jakoś mega mocno. Po jakimś czasie po prostu stracił nim zainteresowanie Potem, nie pamiętam już w jakim wieku, znowu to na chwilę wróciło, ale też stosunkowo szybko przeszło. Synek niesmoczkowy, niczym specjalnie nie zastepowałam mu tego kciuka. Więc no stress, to nie tak że jak już raz zaczęła cmokać kciuka to już tak jej zostanie Chyba że zobaczysz że to się przedłuża i nasila, tak że zaczyna go traktować jak smoczek, to wtedy można zacząć coś konkretniej z tym robić. Takie moje zdanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szmyglo]

Napisane przez anilani

Milenka co prawda na razie nie ssie kciuka, ale synek jak był taki malutki to właśnie upodobał sobie kciuka. Jak widziałam, że go cmoka to wyjmowałam i tyle, nie pilnowałam tego jakoś mega mocno. Po jakimś czasie po prostu stracił nim zainteresowanie Potem, nie pamiętam już w jakim wieku, znowu to na chwilę wróciło, ale też stosunkowo szybko przeszło. Synek niesmoczkowy, niczym specjalnie nie zastepowałam mu tego kciuka. Więc no stress, to nie tak że jak już raz zaczęła cmokać kciuka to już tak jej zostanie Chyba że zobaczysz że to się przedłuża i nasila, tak że zaczyna go traktować jak smoczek, to wtedy można zacząć coś konkretniej z tym robić. Takie moje zdanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie traktuje jak smoczek, cmoka obsesyjnie 😞

[anilani]

Napisane przez szmyglo

Właśnie traktuje jak smoczek, cmoka obsesyjnie

A długo to już trwa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szmyglo]

Napisane przez anilani

A długo to już trwa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Od około tygodnia, ale miewała dni gdzie prawie tego nie robiła. A czasem prawie cały dzień… jak wczoraj próbowałam z tym walczyć to zrobiła się nieznośna.

[bonnie_j]

Szmyglo to moja okazjonalnie ssie. Raczej jak już potrzebuje. Za to łatwo puszcza jak jej daje zabawkę. A nawet jak wyjmę jej rączkę to nie ma awantury. Może spróbuj ta rękawiczkę gryzaka Może małej się spodoba. A jakie smoczki próbowałaś(znaczy o ile chcesz dawać)? Rozumiem też twoje obawy i jednocześnie dylemat. Jak wyjmiesz jej kciuka to spokój zamieniasz na awanturę Ale też anilani ma rację wszystko zależy ile ssie i jak reaguje na wyjęcie. Myślę, że warto zajmować jej rączki zabawkami. Moja ma ulubioną sowę grzechotkę. To zawsze działa żeby przyciągnąć jej uwagę i zająć łapki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anilani]

Napisane przez szmyglo

Od około tygodnia, ale miewała dni gdzie prawie tego nie robiła. A czasem prawie cały dzień… jak wczoraj próbowałam z tym walczyć to zrobiła się nieznośna.

Odkryła sposób na samodzielne uspokojenie się albo na zabawę Ja bym jeszcze nie panikowała i obserwowała jak to się rozwinie. Jak pozwoli wyjąć to bym wyjmowała, przy oporach próbowałbym odwracać uwagę/zabawiać/przytulać/nosić żeby trochę ją wyciszyć, a gdyby i to nie pomogło, to bym pozwoliła chwilę pociumkać i znowu próbowała wyjąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz