Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek

[julietta83]

my owijamy pieluszką lub muślinowym otulaczem motherhood, na to rożek lub kocyk
ale mały zwykle woli mieć rączki na wierzchu
w ogóle dobrze, że nie mamy ochraniaczy do łóżeczka, bo ostatnio Mikołaj "wypełzł" że swojego legowiska i był tuż przy szczebelkach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ojoanna29]

Mi jakoś średnio pasują pampersy, nie przeciekaja, ale widać żółtą plamę na pupie po siku i boję się że jak zacznie więcej sikać to jednak coś przeleci. Dostaliśmy w prezencie kilka paczek, więc nie będę kupować innych, użyłam raz tych ekologicznych z rossmanna - od razu po założeniu zrobiła kupę, więc nie wiem czy sa lepsze 😂

Jestem też niezadowolona z tych chusteczek z wodą - sa strasznie mokre, mała krzyczy w nieboglosy, bo są za zimne. Dużo lepiej sprawdzają się rossmanowe takie z olejkiem - sa dosyć suche, ale dobrze czyszczą dzięki tym olejkom, Hipp tez ujdzie 😉

Dziewczyny po cc - smarujecie czymś brzuch? Skóra mnie piecze i swędzi, ale trochę boję się smarować bo jeszcze mam szwy. W ogóle mam jakieś szwy klipsowe, nigdy o takich nie słyszałam 🤔

[czaro_dziejkaa]

Dzień dobry,

My juz od tygodnia w domku. Ciężko mówić o jakimś rytmie dnia, póki co staramy się dopasować pod małą. Po południu jest ciężej, bo synek wraca z przedszkola i chce mu poświęcić czas a zazwyczaj mała wtedy nie bardzo chce spać. Przysypia, budzi się i tak w kółko. Dobrze że mąż jest tez popołudniami w domu to bawi się z synem, żeby młody nie czuł się odrzucony. Pocieszam się, ze jeszcze chwila i jakoś nam się unormuje ten rytm.
Jedyne co mnie wkurza to ta pogoda, chciałabym wyjść na spacer a tu wieje i zimno. W poprzedni weekend juz na drugi dzień po wyjściu ze szpitala spacerowalismy, a teraz takie siedzenie w domu dobija.
Ogólnie pomału do przodu, laktacja mi się rozkręciła, w sumie laktatorem nie ściągam bo nie mam takiej potrzeby, ale mała się najada wiec chyba jest ok. Trochę męczy mnie to jej wiszenie ma piersi, smoczka nie chce, ale tłumacze sobie że wiecznie tak wisieć nie będzie Syn tez tak miał i mu przeszło.
Aha, no i mała muszę odbijać za każdym razem, bo bardzo dużo łyka powietrza. Syn w ogóle nie odbijał, a ona nawet 2,3 razy w trakcie jednego karmienia.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bloody_marry]

Nie wiem czy mi się śniło że napisałam posta czy serio napisałam i gdzieś go chyba wcieło :/

W każdym razie wczoraj w samo południe przyszła na świat naasz córeczka 2850g i 49cm Maluszka. Czyli jednak nie chciała czekać do terminu cc umówionego na wtorek. Wczoraj nad ranem odeszły mi wody, potem w szpitalu zaczęły się skurcze. 2h przed cc było na prawdę boleśnie! Samo CC tez nie wspominam najlepiej, trzęsłam się jak osika.

Trzymamy kciuki za resztę Maluchów, szczególnie za tę w brzuszkach!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[julietta83]

nam na razie najbardziej odpowiadają rossmannowe pieluszki, choć wielkich różnic to nie widzę pomiędzy różnymi markami
całkowicie przestawiliśmy się też na ciepłą wodę do mycia pupy, mały nie lubił w szpitalu zimnych chusteczek
strasznie dużo tego schodzi, jakieś 10 pieluch dziennie, a paczka wacików 2-3 dni max

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[punamama]

Oliwka, Bloody - wielkie gratulacje!


Sent from my iPhone using Tapatalk

[xxxJuanaxxx]

blood_marry - gratuluję!!!

Julietta - też myjemy wodą pupę. Kupilam 3 paczki płatków kosmetycznych zwykłych i 2 paczki dużych. Jesteśmy w domu tydzień i dzisiaj TZ idzie uzupełnić zapasy, a nasza robi mało kupek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nicole`_]

Hej dziewczyny Tak czytałam właśnie, że przy pierwszej ciąży po porodzie obkurczanie macicy może nie boleć wcale (ja tak miałam, po porodzie nie wzięłam ani jednej tabletki przeciwbólowej), a u wieloródek te bóle potrafią być bardzo dokuczliwe Ale żeby aż tak jak porodowe??! Maskakra

Chociaż co ja się martwię tym co po porodzie będzie mnie bolało... jak jeszcze poród przede mną

[Kiwi18]

Dzień dobry
Oliwka 👏👏👏👏👏 gratuluję! Odpoczywajcie 😘
Bloody 👏👏👏👏👏 Gratuluję!
Nicole mnie po 1. porodzie bolalo obkurczanie macicy. Teraz też wszystko przede mną. Ciekawe kiedy urodze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosza_m]

Witam się w terminie porodu. Ale dziś nie rodzimy. Jakos tak nie chce mi się, za to jutro juz mogę No i jutro mam podjechać do mojego lekarza do szpitala. Zobaczy co i jak.

Napisane przez oliwka__

W telegraficznym skrócie 22:55 waga 3730, 56 długi chłopak Leoś poród i bóle masakra parte wszystkich zaskoczyły pierwszy party z odejściem wód wskakiwałam szybko na łóżko w drodze majtki mi sciagali, łóżko rozkładali kolejny i były pękłam nie zdążyli naciąć zszywanie tragedia i teraz wszystko boli tak że przeciwbólowe wzięłam przy córce nic nie musieli mi podawać tu błagałam wręcz

Gratulacje!!! Odpoczywajcie i cieszcie się sobą

Napisane przez bloody_marry

W każdym razie wczoraj w samo południe przyszła na świat naasz córeczka 2850g i 49cm Maluszka. Czyli jednak nie chciała czekać do terminu cc umówionego na wtorek. Wczoraj nad ranem odeszły mi wody, potem w szpitalu zaczęły się skurcze. 2h przed cc było na prawdę boleśnie! Samo CC tez nie wspominam najlepiej, trzęsłam się jak osika.

O, no to super! Gratulacje i dużo zdrówka dla Was

[nadalka]

Nicole ja tez byłam w szoku, że to tak może bolec :// najgorzej, ze nawet ibuprom niewiele pomagał a bolało tak, ze jeździłam tyłkiem po łóżku, z mała przy cycku bo nie wiedziałam jak mam ulżyć sobie.
Plus taki ze te bóle tylko przy karmieniu No i przeszły. W pierwszej ciąży tez mnie nie bolało obkurczanie.
Mieliśmy dziś wyjść ale chyba jednak odpuszczę. Wystawie małą na chwile na balkon.

Blood gratulacje !


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nicole`_]

Kiwi, do terminu masz jeszcze troche czasu ale rozumiem, bo u mnie termin wg om dopiero dzis, a sama czekam jak na szpilkach juz 2 czy 3 tygodnie.

Gosza, mamy ten sam tp

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Nadalka, no masakra

[Ojoanna29]

Dziewczyny, kiedy idziecie na pierwszą wizytę u pediatry? W szpitalu nie nam nie mówili

[Nicole`_]

Jak rodziłam w 2015 to nie było czegoś takiego jak pierwsza wizyta u pediatry tylko przyszła położna środowiskowa do domu na 1 wizytę i później najpierw kilka razy do niej się szło (do przychodni) na ważenie, mierzenie i takie tam do przychodni, a nie do pediatry.

A do pediatry to do dzieci zdrowych zapisy dopiero na szczepienia.

[Wilanka]

U mnie się chodzi na wizytę patronażowa do pediatry. W szpitalu mówili, że za 2 tygodnie, a w przychodni, że dziecko ma mieć 3-4 tygodnie i jesteśmy zapisani na 12 kwietnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lelowa]

Napisane przez Ojoanna29

Dziewczyny, kiedy idziecie na pierwszą wizytę u pediatry? W szpitalu nie nam nie mówili

Po ok 6 tygodniach wizyta u pediatry.
Przez te 6 pierwszych tygodni polozna przychodzi do domu co tydzien, oglada dziecko, wazy, mierzy.

[xxxJuanaxxx]

Ojoanna - my idziemy po 6 tygodniach. Wtedy też będziemy mieć szczepienie. Przez pierwsze 6 tygodni położna przychodzido nas w każdy wtorek



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ojoanna29]

Kurcze, ciekawe jak jest u nas, tylko ja jestem zapisana w innej przychodni i mała będzie w innej, bo w mojej tragiczni pediatrzy u siostry w ogóle nie było poloznej, więc do mnie pewnie też nie przyjdzie. No nic, tz będzie musiał się dowiedzieć co i jak

[asiula1306]

Napisane przez Ojoanna29

Dziewczyny, kiedy idziecie na pierwszą wizytę u pediatry? W szpitalu nie nam nie mówili

My idziemy w czwartek. Byla polozna u mnie w zeszlym tygodniu i powiedziala ze lekarka chce nas zobaczyc i albo przyjdzie do nas do domu albo mozemy przyjsc do przychodni i wtedy zrobimy wizyte patronazowa tam. I tak musimy isc bo potrzebuje skierowania do poradni a w domu by mi nie wystawila. No i ja potrzebuje skierowania do dermatologa bo mam chyba pokrzywke :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nicole`_]

U kazdego inaczej

[julietta83]

dziś mały cały czas wisi na cycu, nawet jak zaśnie, to nie wypuszcza, a jak sama mu zabiorę, to zaraz się wybudza...

u nas wizyta patronażowa u pediatry będzie przy pierwszym szczepieniu
bilirubina spada powoli - 12,3, ale mały już żółty nie jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ojoanna29]

Nie mogę pogonic tz do przychodni, już bym sama poszła, ale przecież małej nie zostawię

Zazdroszczę Wam tego kp, u mnie ciągle strupki, które co jakiś czas pękają i krwawia

[punamama]

Kto chodzi jeszcze w ciazy? Zglaszajcie sie bo czuje sie coraz bardziej osamotniona w tematach do rozmowy


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Wilanka]

Napisane przez Ojoanna29

Nie mogę pogonic tz do przychodni, już bym sama poszła, ale przecież małej nie zostawię

Zazdroszczę Wam tego kp, u mnie ciągle strupki, które co jakiś czas pękają i krwawia

I mnie też wczoraj poszła krew już konkretnie, więc od nocy ściągam laktatorem dopóki się całkiem nie wygoja. I położna mi dziś powiedziała,że potem pokaże mi jakąś nową metodę przystawiania do piersi. Zobaczymy co z tego będzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pretty_girl19892]

Napisane przez punamama

Kto chodzi jeszcze w ciazy? Zglaszajcie sie bo czuje sie coraz bardziej osamotniona w tematach do rozmowy


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja jeszcze w ciąży.. Coś czuję że powinnam bardziej się sugerować terminem z pierwszego usg czyli 16.03 bo coś Mała oporna do wyjścia jest.
No ale jestem już w szpitalu, leżę na patologii i dziś miałam założony balonik, jutro pójdzie oxy jak rozwarcie nie zwiększy się
I też się nie udzielam póki co bo tematy nie dotyczą mnie jeszcze..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xxxJuanaxxx]

pretty - mocne kciuki!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[punamama]

Napisane przez pretty_girl19892

Ja jeszcze w ciąży.. Coś czuję że powinnam bardziej się sugerować terminem z pierwszego usg czyli 16.03 bo coś Mała oporna do wyjścia jest.
No ale jestem już w szpitalu, leżę na patologii i dziś miałam założony balonik, jutro pójdzie oxy jak rozwarcie nie zwiększy się
I też się nie udzielam póki co bo tematy nie dotyczą mnie jeszcze..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W takim razie trzymam kciuki!
Ja probuje wywolywac na wszystkie sposoby mimo, ze tp mam na 27-go ale wszystko boli. Gdyby nie te skurcze to tez byloby lepiej bo sa bardzo bolesne i zdazaja sie kilka razy dziennie


Sent from my iPhone using Tapatalk

[annapolis]

Domi, mój bardzo słabo łapie. A nawet jak w końcu złapie, to nie bardzo biedny wie co ma zrobić. Jak już go pomęczę dłużej to je, ale ja okupuje to strasznym bólem. Puszcza w trakcie otoczkę i zostawia w buźce samą brodawkę, więc jest bardzo pogryziona. I tak za każdym razem. Silikonowe nakładki odradziła mi położna, więc nie bardzo bym chciała się za nie zabierać.

Napisane przez parapet

U nas body 50 z h&m i 56 z reserved. Ale pajace już tylko 50. U nas zweryfikowały się preferencje ubraniowe. Np. tak szukałam pajaców ze stópkami, a tak się nam je źle ubiera Chociaż teraz już właściwie wszystko jej nałożę. Początki były różne, wiadomo

Jest cieplutka jak ją wyjmuję na karmienie.

Dzięki za odpowiedź Ubrałam w śpiworek i dokładnie tej samej nocy zlał się pierwszy raz poza pieluszkę Rożek wrócił na razie do gry.

Napisane przez xxxJuanaxxx

i dziękuję za info o kupach - ja też mega się stresowalam na początku bo wszędzie pisze że jak się karmi piersia to powinno być kilka kupek dziennie... A moja robi jedną na dzień lub na dwa dni jak na razie. Teraz juz się nie stresuje... Widocznie taki jej urok a matka ma mniej pracy

parapet - jak super, niedługo pewnie zacznie się uśmiechać swiadomie! Ja strasznie czekam na ten moment

Mój się już uśmiecha, ale zauważyłam że na razie robi to bezwiednie chyba w momencie kiedy akurat robi do pieluszki

Napisane przez asiula1306

Zaliczyliśmy kupę pod ciśnieniem na przewijaku (patrzyliśmy potem z mężem czy na podłodze nie wylądowała bo kolor deski jest podobny do koloru kupy ), obsikiwanie podczas przewijania to norma i przestałam to przeżywać.

Kąpiel to dramat i największa kara ale na szczęście młody daje się przekupić kropelkami z wit. D- smakują mu i się trochę uspokaja

Ręce zdecydowanie młodemu przeszkadzają, wyciągają mu smoczek, walą po twarzy a on się denerwuje i wybudza

Aha, liczba pieluch jaką zużywamy jest kosmiczna, mąż wczoraj gnał po kolejne paczki bo zabrakłoby na dziś i jutro. Tak samo chusteczki- kliknęłam właśnie dostawę kolejnych, chociaż powoli próbuję się przerzucić na zwykłą przegotowaną wodę.

I zamówiłam też pojemnik na pieluchy bo jednak walą trochę. Myślałam że nie będą zajeżdżały ale jednak...

Ale się uśmiałam czytając tego posta Tyle podobieństw. Kupa pod ciśnieniem zdarza się u nas nawet często, obsikiwanie podczas przewijania to właściwie już chyba jego rutyna, tylko mały spryciarz zmienia sposób działania, raz sika na początku, raz czeka prawie na sam koniec. Dziś siurnął sporym strumieniem poza przewijak, ciuszki oczywiście do wymiany. Co się umęczę przy przewijaniu to moje...
I nie spodziewałam się, że aż tak szybko wszystko się będzie zużywać. Od pieluszek (które czasem marnuje 2 przy jednym przewinięciu, bo przecież czasem czeka z sikaniem aż prawie założę nową), po waciki - paczka starcza na 3 dni chyba, więc jak przerzucasz się na wodę to też zrób zapas. Mój mąż się śmiał, że przed porodem zamówiłam próbki artykułów
Kąpiel też ciężko znosi, rozpacz wielka jak wkładamy go do wanienki.

Napisane przez oliwka__

W telegraficznym skrócie 22:55 waga 3730, 56 długi chłopak Leoś

Gratulacje

Napisane przez Ojoanna29

Dziewczyny po cc - smarujecie czymś brzuch? Skóra mnie piecze i swędzi, ale trochę boję się smarować bo jeszcze mam szwy. W ogóle mam jakieś szwy klipsowe, nigdy o takich nie słyszałam 🤔

Ja na razie nie smaruję, moja ginka powiedziała, aby na razie się wstrzymać do wizyty kontrolnej, którą mam po miesiącu. Ona obejrzy jak się goi i coś doradzi. Sama wspominała o plastrach, o których kiedyś pisały tu dziewczyny.

Napisane przez bloody_marry

W każdym razie wczoraj w samo południe przyszła na świat naasz córeczka 2850g i 49cm Maluszka.

Super, gratuluję

Napisane przez Ojoanna29

Dziewczyny, kiedy idziecie na pierwszą wizytę u pediatry? W szpitalu nie nam nie mówili

My mieliśmy pierwszą wizytę 8 dni po porodzie. Byłam zarejestrować małego w przychodni i od razu umówili termin. Krótka wizyta - pani pooglądała małego, zważyła, krótki wywiad i właściwie tyle.

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Napisane przez pretty_girl19892

Ja jeszcze w ciąży.. Coś czuję że powinnam bardziej się sugerować terminem z pierwszego usg czyli 16.03 bo coś Mała oporna do wyjścia jest.
No ale jestem już w szpitalu, leżę na patologii i dziś miałam założony balonik, jutro pójdzie oxy jak rozwarcie nie zwiększy się
I też się nie udzielam póki co bo tematy nie dotyczą mnie jeszcze..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki

[gosza_m]

Napisane przez punamama

Kto chodzi jeszcze w ciazy? Zglaszajcie sie bo czuje sie coraz bardziej osamotniona w tematach do rozmowy

Ja tez jeszcze chodzę w ciąży. Idę skakać na piłce...

[asiula1306]

Napisane przez annapolis

Domi, mój bardzo słabo łapie. A nawet jak w końcu złapie, to nie bardzo biedny wie co ma zrobić. Jak już go pomęczę dłużej to je, ale ja okupuje to strasznym bólem. Puszcza w trakcie otoczkę i zostawia w buźce samą brodawkę, więc jest bardzo pogryziona. I tak za każdym razem. Silikonowe nakładki odradziła mi położna, więc nie bardzo bym chciała się za nie zabierać.


Dzięki za odpowiedź Ubrałam w śpiworek i dokładnie tej samej nocy zlał się pierwszy raz poza pieluszkę Rożek wrócił na razie do gry.

Mój się już uśmiecha, ale zauważyłam że na razie robi to bezwiednie chyba w momencie kiedy akurat robi do pieluszki

Ale się uśmiałam czytając tego posta Tyle podobieństw. Kupa pod ciśnieniem zdarza się u nas nawet często, obsikiwanie podczas przewijania to właściwie już chyba jego rutyna, tylko mały spryciarz zmienia sposób działania, raz sika na początku, raz czeka prawie na sam koniec. Dziś siurnął sporym strumieniem poza przewijak, ciuszki oczywiście do wymiany. Co się umęczę przy przewijaniu to moje...
I nie spodziewałam się, że aż tak szybko wszystko się będzie zużywać. Od pieluszek (które czasem marnuje 2 przy jednym przewinięciu, bo przecież czasem czeka z sikaniem aż prawie założę nową), po waciki - paczka starcza na 3 dni chyba, więc jak przerzucasz się na wodę to też zrób zapas. Mój mąż się śmiał, że przed porodem zamówiłam próbki artykułów
Kąpiel też ciężko znosi, rozpacz wielka jak wkładamy go do wanienki.

Gratulacje

Ja na razie nie smaruję, moja ginka powiedziała, aby na razie się wstrzymać do wizyty kontrolnej, którą mam po miesiącu. Ona obejrzy jak się goi i coś doradzi. Sama wspominała o plastrach, o których kiedyś pisały tu dziewczyny.

Super, gratuluję

My mieliśmy pierwszą wizytę 8 dni po porodzie. Byłam zarejestrować małego w przychodni i od razu umówili termin. Krótka wizyta - pani pooglądała małego, zważyła, krótki wywiad i właściwie tyle.

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------


Trzymam kciuki

Moj najchetniej sika jak juz posmaruje kremem pupe... musze wszystko zmywac i robic jeszcze raz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz