Nie wiem jak to rozgryźć... relacja/znajomość z obcokrajowcem.

[jaaaa11]

Napisane przez beatriz00

Dla mnie dziwne jest to, że przyjechał nawet jak byłaś gdzieś tam z koleżanką. Sama jestem w związku z obcokrajowcem z tej samej kultury co ten chłopak i jedyne co mogę stwierdzić to fakt, iż on jest zazdrosny i to tylko będzie się nasilało. Na początku będziesz myśleć, ze się o Ciebie troszczy dlatego tak się zachowuje, ale później będzie tylko gorzej. Dobrze, że na razie jesteś trochę dla niego niedostepna i nie anagazujesz sie za szybko. Gdy wszytsko się zaczyna o wiele łatwiej jest cos skonczyc.

Dodatkowo mysle, że on może byc toksyczny

I co da się żyć z gruzinem?

Wydaje mi się że charakterna osobowości to są.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez jaaaa11

I co da się żyć z gruzinem?

no da się, ale co to za życie
zresztą, poczytaj sama wątek tej wizażanki, może się otrząśniesz, bo skoro pytasz czy się da żyć z Gruzinem, to chyba rozważasz przyjęcie amorów i związanie się z tym chłopakiem

a wątas dla przestrogi jest tu

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1276023

[piernikdowiatraka]

Ona mu nie przepuści


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez piernikdowiatraka

Ona mu nie przepuści


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Prawda.

[pandemonium3]

O ile ten Gruzin nie ma 17 lat, to na pewno ma w Gruzji żonę, a może i dzieci.

[wlosomaniaczkaaa]

Napisane przez jaaaa11

I co da się żyć z gruzinem?

Zdecydowanie się da. Znam jednego Gruzina i jest super mężem, ojcem, synem i kumplem. Tylko co w związku z tym? Dasz teraz swojemu szansę czy jak? A Polak, to każdy taki sam?

[bibi1234]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Zdecydowanie się da. Znam jednego Gruzina i jest super mężem, ojcem, synem i kumplem. Tylko co w związku z tym? Dasz teraz swojemu szansę czy jak? A Polak, to każdy taki sam?

Może najpierw przeczytaj ten wątek, jeżeli chodzi o ten przypadek.
Facet jest stalkerem i toksykiem, a cała jego grupa zmieniła zachowanie i chodziła do sklepu autorki tak by wybadać jaki ona ma grafik.


Jak była na zapleczu to ten psychol jej wysyłał zdjęcie, że jest pod sklepem, a jej nie ma przy kasie...

[wlosomaniaczkaaa]

Napisane przez bibi1234

Może najpierw przeczytaj ten wątek, jeżeli chodzi o ten przypadek.
Facet jest stalkerem i toksykiem, a cała jego grupa zmieniła zachowanie i chodziła do sklepu autorki tak by wybadać jaki ona ma grafik.


Jak była na zapleczu to ten psychol jej wysyłał zdjęcie, że jest pod sklepem, a jej nie ma przy kasie...

Przeczytałam i przecieram oczy ze zdumienia.
Raz, że pytanie jest durne, bo przecież nie każdy Gruzin jest poparańcem, z którym żyć się nie da czego dowodem jest mój znajomy. I przede wszystkim dwa, że jej się jakiś porąbany przypadek trafił, a ta rozkminia typa zamiast go pogonić.

[piernikdowiatraka]

Ona leci na Niego bardziej niz on sam. Z jej opisu wynika ze gosc jest mocno zaborczy juz na wstępie a ta sobie mysli czy to jest miłość czy to jest kochanie Te amory ewidentnie jej na reke. Jasne ze nie mozna mówić ze kazdy Gruzin, Rumun jezt zly ale na Boga dal jej popis swoich mozliwosci a ta sie nadal pyta czy z Gruzinem da sie żyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaaaa11]

Dobra koniec watku

Dla waszej wiadomości od niedzieli nie mam z nim kontaktu.

Przychodzi Ale jestem twarda i nie pozwalam sobie i nie wchodzę w dyskusję.

Temat uważam za rozwiązany.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[bibi1234]

Napisane przez jaaaa11

Dobra koniec watku

Dla waszej wiadomości od niedzieli nie mam z nim kontaktu.

Przychodzi Ale jestem twarda i nie pozwalam sobie i nie wchodzę w dyskusję.

Temat uważam za rozwiązany.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

Ale od niedzieli był w sklepie i dalej naciskał, a Ty nie mówiłaś nic poza "Nie jestem zainteresowana", a jak pytał "Dlaczego?" to mówiłaś "Bo nie chcę." I to był koniec każdej z tych rozmów tak?


Tak czy siak kup sobie gaz pieprzowy. Zawsze to bezpieczniej.

[I am Rock]

Napisane przez jaaaa11

Dobra koniec watku

Dla waszej wiadomości od niedzieli nie mam z nim kontaktu.

Przychodzi Ale jestem twarda i nie pozwalam sobie i nie wchodzę w dyskusję.

Temat uważam za rozwiązany.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

Ty możesz tak uważać.
On może uznać, że z niego zakpiłaś.

[jaaaa11]

Napisane przez I am Rock

Ty możesz tak uważać.
On może uznać, że z niego zakpiłaś.

Ale to już chyba nie jest mój problem skoro ja temat zamknęłam i jak mówi do mnie w pracy nie reaguje lub odpowiadam że nie rozumiem.


Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[bibi1234]

Napisane przez jaaaa11

Ale to już chyba nie jest mój problem skoro ja temat zamknęłam i jak mówi do mnie w pracy nie reaguje lub odpowiadam że nie rozumiem.


Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

Ze swojej strony robisz dobrze.


Jak on dalej będzie naciskać, to możliwe, że trzeba będzie psychola zgłosić na policję.

[Mia Donna]

Pamiętaj, do czego może doprowadzić urażona męska duma. Teraz Cię "kocha", a za kilka dni może mówić o Tobie: "ta wredna s**a, która mnie olała" i szykować jakąś zemstę. No bo jak to tak, z królewiczem nie chcesz się spotkać?
Dobrze Ci dziewczyny radzą z tym gazem. Serio, posłuchaj ich. Sama kiedyś miałam adoratora Turka, zachowania identyczne (śledzenie, stalking). Na szczęście nie doszło do niczego złego, ale żałuję, że zbyt późno go olałam. Bo przez kilka spotkań (koleżeńskich) już zdązył się "zakochać" i wkręcić. Twój pewnie też uważa, że Wasze spotkanie było wiążące. Już uważa Cię za swoją własność. Uważaj na siebie...

[jaaaa11]

Może napiszę druga część tej historii.

Po tym jak ostatni raz pisałam na tym wątku spotkalam się z nim porozmawiać.
Wyjaśniłam mu wszystko. Powiedziałam co mi się nie podoba, co jest źle w moich oczach.

I w sumie dotarło. Przestał mi robić naloty swoje i kumpli. Przyjeżdża Ale to normalnie albo mi wcześniej napisze że wpadnie zobaczyć do mnie, albo jak mam nocke napisze że przyjedzie i żebym wyszła na *fajkę * .

I w zasadzie to jest różnie . Sprawdzałam go na każdy sposób. Czy pisze z innymi, spotyka i nawet miałam okazję mu telefon z translatorem sprawdzić. Test wierności przeszedł pozytywnie.

Poznalam też jego przyjaciół.

Były sytuację które mi się nie podobały, Ale tak ze zbiegiem czasu myślę że były prowokowane moim zachowaniem. Kiedy ja mu mówię że nie chce on zrobi wszystko żeby nie kończyć relacji. Jak nawywijal niedawno po Alko... I zniszczył moja rzecz oddał mi za nią kasę. A ten nocy dzwonił 140 razy... I pisał 130 SMS w kilka godzin.

Były też 2 tygodnie kiedy on raczej ignorowal.
Na początku lipca wyjechalam na 3 dni. Wiedział o tym. Zaczął mnie wtedy ignorować. Trwało to 2 tygodnie. Potem nagle wróciło do normy wszystko.

Czasem ma dziwne wejścia że dzwoni w nocy jak wypije, ale nie ma już tej kontroli i tego chorego zachowania.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

No ideał faceta, ma problemy z alko i rozwala po nim rzeczy Że też ci się chce bawić w coś takiego, zamiast poszukać kogoś normalnego. Ale twoje życie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88100801]No ideał faceta, ma problemy z alko i rozwala po nim rzeczy Że też ci się chce bawić w coś takiego, zamiast poszukać kogoś normalnego. Ale twoje życie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

niestety racja...

[Taranka]

Napisane przez jaaaa11

Może napiszę druga część tej historii.

Po tym jak ostatni raz pisałam na tym wątku spotkalam się z nim porozmawiać.
Wyjaśniłam mu wszystko. Powiedziałam co mi się nie podoba, co jest źle w moich oczach.

I w sumie dotarło. Przestał mi robić naloty swoje i kumpli. Przyjeżdża Ale to normalnie albo mi wcześniej napisze że wpadnie zobaczyć do mnie, albo jak mam nocke napisze że przyjedzie i żebym wyszła na *fajkę * .

I w zasadzie to jest różnie . Sprawdzałam go na każdy sposób. Czy pisze z innymi, spotyka i nawet miałam okazję mu telefon z translatorem sprawdzić. Test wierności przeszedł pozytywnie.

Poznalam też jego przyjaciół.

Były sytuację które mi się nie podobały, Ale tak ze zbiegiem czasu myślę że były prowokowane moim zachowaniem. Kiedy ja mu mówię że nie chce on zrobi wszystko żeby nie kończyć relacji. Jak nawywijal niedawno po Alko... I zniszczył moja rzecz oddał mi za nią kasę. A ten nocy dzwonił 140 razy... I pisał 130 SMS w kilka godzin.

Były też 2 tygodnie kiedy on raczej ignorowal.
Na początku lipca wyjechalam na 3 dni. Wiedział o tym. Zaczął mnie wtedy ignorować. Trwało to 2 tygodnie. Potem nagle wróciło do normy wszystko.

Czasem ma dziwne wejścia że dzwoni w nocy jak wypije, ale nie ma już tej kontroli i tego chorego zachowania.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

No nie wiem, dla mnie 130 smsów w kilka godzin, 140 połączeń w jedną noc, rozwalanie rzeczy po pijaku i ignorowanie bez powodu to nie są normalne zachowania.
Grzebanie w czyimś telefonie też nie.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Taranka

No nie wiem, dla mnie 130 smsów w kilka godzin, 140 połączeń w jedną noc

Ano, a to zakrawa na chorobę psychiczną wręcz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

Po takich chorych akcjach, to facet mógłby być ze złota, a i tak bym go nie chciała więcej oglądać.
To świr jakiś. Zerwać jej nie da, ale sam olewać ją może.
Żeby cię autorko czasem nie skrzywdził, jak otrząśniesz się z tego fatalnego zauroczenia i naprawdę zechcesz to zakończyć.

[jaaaa11]

Jedynie martwi mnie to że dla niego nie ma słowa nie. Że ja zrywalam tyle razy i on nie słucha. Dla niego nie ma końca.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[CandyShopGirl]

Napisane przez jaaaa11

Jedynie martwi mnie to że dla niego nie ma słowa nie. Że ja zrywalam tyle razy i on nie słucha. Dla niego nie ma końca.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

No to jak on jest uroboros, to przykro mi, ale nie masz innego wyjścia, jak trwać u jego boku na wieczność. Co zrobisz jak nic nie zrobisz.

Sent from my Pixel 3 using Tapatalk

[Taranka]

Napisane przez jaaaa11

Jedynie martwi mnie to że dla niego nie ma słowa nie. Że ja zrywalam tyle razy i on nie słucha. Dla niego nie ma końca.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

Przeraża mnie to co piszesz.
Serio.

Sent from my Mi 9T using Tapatalk

[v-x-n]

Napisane przez Taranka

Przeraża mnie to co piszesz.
Serio.

Sent from my Mi 9T using Tapatalk

Mnie przeraza, ze autorka zamiast zerwac te znajomosc, wchodzi w to glebiej. Niby nie chciala, a prosze, ciagnie watek z tym - przepraszam - swirem.

Jak cos sie stanie, to bedzie to tylko i wylacznie wina autorki. Od takich ludzi sie ucieka. Az strach pomyslec, do czego ten czlowiek jest zdolny, skoro przy krotkiej i slabo rozwinietej relacji jego zachowanie az tak eskalowalo...

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez jaaaa11

Jedynie martwi mnie to że dla niego nie ma słowa nie. Że ja zrywalam tyle razy i on nie słucha. Dla niego nie ma końca.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

No faktycznie, "jedyny" problem. Taki mały problemik w zasadzie. Nie ma się czym martwić
Ja nie wiem, skąd ty się wzięłaś, że nie masz za grosz instynktu samozachowawczego. To chyba troll.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[piernikdowiatraka]

Jak on ma rozumiec slowo nie jak Ty zmieniasz zdanie i jestes bardzo podatna na Jego wątpliwy urok. Jakbys nie byla nim zainteresowana wystarczyło by jedno stanowcze i konsekwentne nie. Juz wczesniej dalo sie zauwazyc ze Ty mu nie odpuscisz bo po prostu podoba Ci sie to.

Rozsmiesza mnie tez ten 'test wierności' jak go nazwalas. Bo nie tworzycie pary, on nic Ci nie obiecal. A Ty sprawdzasz Go i jego telefon. To sie logiki nie trzyma.

Przestan oszukiwac siebie bo ewidentnie lecisz na byle jakie spodnie. Koleś ma problemy z alkoholem i z panowaniem nad soba a Ty jakby we mgle, nie widzisz tego, lub widzisz i jesteś z tym ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b]

.

[jaaaa11]

Tylko każde zrywanie z mojej strony wygląda tak samo. On wydzwania cała noc, lub pół nocy. Pisze... raz mój kolega który nie wierzył był świadkiem. 140 nieodebranych jedno za drugim... następnego dnia pod gm przyszedł w nocy do mojej pracy i wręcz prosił o rozmowę powiedziałam że nie i wyszłam na zaplecze.i tak to wygląda.

Raz mi powiedział że musiala bym też pracę zmienić bo jak zablokuje to on przyjdzie.
W tamtych SMS jak odeszlam ostatnio jak nawywijal to pisał mi że on się zabije. Oczywiście olalam.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b]

.