Rossman-praca

[GrumpyCat]

Napisane przez punk666girl

1. rozmowa nie zawsze odbywa się na dwóch etapach
2. nie każą podpisywać bez czytania, siedzisz w biurze/socjalu kilka godzin i czytasz, a jak nie to już Twój problem
3. można mieć większy etat niż 1/2 jako kasjer
4. kasjer jest zmieniany co 2 lub 3 godziny i nigdy nie ma problemu żeby zejść do toalety czy się napić - wystarczy poprosić żeby ktoś Cię zastąpił na chwilę
5. wypłata i 11zł brutto - bzdura
6. musiałaś trafić na wyjątkowo słaby sklep - współczuję

poza tym się uśmiałam

Podpisuję się pod wszystkim ;D Poza tym myślę, że wcale tak źle nie było, tylko koleżance umowy nie przedłużyli to trzeba było się jakoś usprawiedliwić. Nie powiem że praca tam jest leciutka, bo nie jest. Ale nie słyszałam jeszcze żeby gdzieś płacili za nic-nie-robienie

---------- Dopisano o 07:25 ---------- Poprzedni post napisano o 07:18 ----------

Napisane przez Babeczka55

Ogólny brak poszanowania do człowieka, wykorzystywanie, pomiatanie, wyzysk!

Nawet nie wiesz jak dużo twój post mówi o tobie Roszczeniowa postawa nieźle bije po oczach i nie dziwię się, że nikt nie chciał z tobą pracować xD

[Babeczka55]

Do Punk666girl:


1. Rozmowa w większości przypadków odbywa się w dwóch etapach.
2. Siedzisz w biurze z kilkuset /lekko licząc/ stronami procedur i przepisów na zapleczu po czym po pół godziny wpada kierowniczka i każe wszystko podpisać, bo nie ma kto na kasie siedzieć. Przez następne pół godziny podpisujesz, bo ogrom tego i idziesz na kasę. Od teraz „znasz” już doskonale wszystkie procedury i doskonale „wiesz” jak je stosować.
„I tak to, co tutaj piszą ma się nijak do rzeczywistości”-to słowa kierowniczki odnośnie przepisów.
3. Nie można mieć większego etatu niż 1 / 2 jako kasjer, pytałam podpisując. Możesz ewentualnie zostawać po więcej godzin. Chyba, że masz na myśli kierowniczkę lub zastępcę, które czasami siadają na kasie jak są braki kadrowe, ale one nie są kasjerkami, robią to z musu, na kilka minut żeby rozładować kolejkę. Wszyscy kasjerzy mają pół etatu, przynajmniej u mnie w zespole i w innych sklepach, które znam.
4. Kasjer jest zmieniany przy czym zmiana polega na tym, że przechodzisz z kasetką z jednej kasy do drugiej mając za plecami ochroniarza i masz to zrobić jak najszybciej. Nie ma mowy żeby gdzieś wyjść
5. Wypłata 11zł brutto – fakt, mam to na papierze i moje koleżanki również!
6. Tak, to prawda, sklep jest beznadziejny

Też mnie śmieszy ta cała sytuacja, cyrk normalnie

---------- Dopisano o 07:39 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

Cytat GrumpyCat: „Podpisuję się pod wszystkim ;D Poza tym myślę, że wcale tak źle nie było, tylko koleżance umowy nie przedłużyli to trzeba było się jakoś usprawiedliwić. Nie powiem że praca tam jest leciutka, bo nie jest. Ale nie słyszałam jeszcze żeby gdzieś płacili za nic-nie-robienie „

Oj przedłużyli, przedłużyli i to bardzo dawno temu, będzie ze 2 lata z hakiem.
Raczej za nieziemską harówkę i robienie ponad miarę gówno płacą, pomyliła Pani zasadnicze sprawy.
Cytat GrumpyCat: „Nawet nie wiesz jak dużo twój post mówi o tobie Roszczeniowa postawa nieźle bije po oczach i nie dziwię się, że nikt nie chciał z tobą pracować xD”

Jak widać pracowali i pracują nadal
Mój post mówi o mnie to, że widzę problemy i nie boję się o nich mówić.
Skoro prawda kole w oczy, to lepiej ominąć czy zaprzeczyć wszystkiemu, po co rozwiązywać problemy, po co słuchać ludzi, lepiej wejść na forum i ich trochę poganić i wyśmiać, wymieszać z błotem, a dalej robić swoje. To jest polityka tej firmy

Niech Pani nie będzie śmieszna, z kilometra jedzie wazeliną

Ps. Na „ty” nie przeszłyśmy, a koleżankami nigdy nie zostaniemy

[MassieDran]

Dziewczyny spokojnie, już nie raz było na tym wątku pisane, że wszystko zalezy od tego, na jaki sklep się trafi

[punk666girl]

Jestem kasjerem na 3/4 etatu, więc jest to możliwe A na kasę, czy salę sprzedaży przez pierwszy tydzień nie miałam w ogóle wstępu - nawet jak brakowało ludzi do pracy...

[Babeczka55]

To trafiłaś na spoko kierowniczkę, bo u mnie nie było mowy o szkoleniu, kasa i obsługa, ot co...
U mnie ostatnio była dziewczyna z innego sklepu, bo jak zwykle braki kadrowe, na prawdę w porządku, starała się na maxa i jeszcze poszła na rękę, bo się zgodziła na wszystkie zmiany, które chcieli, max godzin, ale oczywiście zastępca musiała się na niej wyżyć, bo coś ją tam wcześniej wkurzyło, wyleciała z biura i ją zbluzgała, bo była akurat w pobliżu, ale to równo pojechała . Ona tylko zacisnęła zęby i dalej robiła swoje. Właśnie to mnie w*uriwa, to mógł być każdy. Z jakiego niby powodu ma cierpieć, bo komuś coś nie po myśli się układa. W poprzedniej pracy jak ktoś przyszedł na zastępstwo, to wszyscy byli wdzięczni, że pomaga i odciąża zespół, a tutaj...ech szkoda gadać

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

U nas szkolenia są w innym sklepie niż w docelowym w którym będzie się pracować. Ostatnio w rossku gdzie ja pracuję zatrudniono nową i ona miała tydzień albo dwa szkolenia w innym miejscu, dopiero po szkoleniu była w tym.
I też nigdy nikt nie był do niczego zmuszany. Sklep sklepem ale procedury są takie same wszędzie. Jeśli ktoś ich nie przestrzega to trzeba się za ten sklep 'wziąć'. Bo nie może tak być Po to procedury są ustalane, żeby KAŻDY sklep ich przestrzegał.

[GrumpyCat]

Napisane przez Babeczka55

3. Nie można mieć większego etatu niż 1 / 2 jako kasjer, pytałam podpisując.

Dziwne, bo ja jakoś mam (bez znajomości, od początku umowy próbnej).

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Napisane przez Babeczka55

Ps. Na „ty” nie przeszłyśmy, a koleżankami nigdy nie zostaniemy

Umarłam hahahaha Wielka PANI jak PANI tam tak źle to po co godziła się PANI na tak podłe warunki i do tej pory nie zmieniła pracy xD ma PANI odwagę o tym mówić, to proszę się podpisywać imieniem i nazwiskiem a nie walić nickiem z nowego konta

[olaaa99]

Napisane przez Babeczka55

Do Punk666girl:


2. Siedzisz w biurze z kilkuset /lekko licząc/ stronami procedur i przepisów na zapleczu po czym po pół godziny wpada kierowniczka i każe wszystko podpisać, bo nie ma kto na kasie siedzieć. Przez następne pół godziny podpisujesz, bo ogrom tego i idziesz na kasę. Od teraz „znasz” już doskonale wszystkie procedury i doskonale „wiesz” jak je stosować.

Nie SIEDZISZ, tylko Ty SIEDZIAŁAŚ. Czy tam Twoje koleżanki ze sklepu. A ja na przykład czytałam te papiery 1,5 dnia.

3. Nie można mieć większego etatu niż 1 / 2 jako kasjer

U mnie na sklepie się dało. Nawet na prośbę (potrzebne do umowy kredytowej itd.), ale dało się.

4. Kasjer jest zmieniany przy czym zmiana polega na tym, że przechodzisz z kasetką z jednej kasy do drugiej mając za plecami ochroniarza i masz to zrobić jak najszybciej. Nie ma mowy żeby gdzieś wyjść

W moim sklepie na lajcie można było wyjść zjeść, do wc, czy napisać smsa.

5. Tak, to prawda, sklep jest beznadziejny

Czego nie możesz pisać o całej sieci, bo pracowałaś na jednym sklepie z beznadziejnym kierownictwem.

W Rossku nie pracuję już dłuuugo. Z utęsknieniem wyczekiwałam końca tej pracy, ale tylko dlatego, że zbiegło się ono z uzyskaniem przeze mnie odpowiednich kwalifikacji, żeby pracować w zawodzie.
I nie powiem, bywało ciężko - nocki są wymagające, ogólnie praca też. Ale wypowiedzi pokroju powyższych są śmieszne o tyle, że osoby je piszące nie potrafią zrozumieć, że na innych sklepach MOŻE być inaczej. Ale dziewczyny, które trafiły na te właśnie sklepy jakoś rozumieją, że nie wszędzie jest tak kolorowo i że jednak zdarzają się takie babole pośród tych kilkuset sklepów w kraju.

[GrumpyCat]

Napisane przez olaaa99

Ale wypowiedzi pokroju powyższych są śmieszne o tyle, że osoby je piszące nie potrafią zrozumieć, że na innych sklepach MOŻE być inaczej.

Jasne, że może i na pewno jest. Ale wiele postów oczerniających jest bardzo przekoloryzowanych, jak choćby z tą wypłatą 850zł przy 10h pracy dziennie. Tego jakoś PANI wyżej nie potrafi wyjaśnić.

[olaaa99]

Napisane przez GrumpyCat

Jasne, że może i na pewno jest. Ale wiele postów oczerniających jest bardzo przekoloryzowanych, jak choćby z tą wypłatą 850zł przy 10h pracy dziennie. Tego jakoś PANI wyżej nie potrafi wyjaśnić.

Oczywiście, pisząc "posty typu powyższych" nie miałam na myśli Twojego postu, a post PANI.

[GrumpyCat]

Napisane przez olaaa99

Oczywiście, pisząc "posty typu powyższych" nie miałam na myśli Twojego postu, a post PANI.

A

PANI babeczko co PANIĄ tam jeszcze trzyma? Skoro aż tak źle? Swoją drogą mam wrażenie że przyczynia się PANI ostro do tej wstrętnej atmosfery na sklepie

[Babeczka55]

No i od razu lepiej, tak ma być, dla was Pani proszę Państwa podstawionych z centrali. Ilu was jeszcze tam wysrało na portalu z wielkiej dupy wysmarowanej wazeliną. Rzucili się jak sępy Hehehe Oczywiście, że nie będę siedzieć w tym syfie, bo właśnie dostałam ofertę i mam to wszystko w głębokim poważaniu. A wy wielcy Państwo dalej liżcie dupy szefom, walcie czołami w pokłonach i umacniajcie się w przekonaniu jacy jesteście cudowni. Ale jaja, niezły rzut na taśmę zrobiliście z tej centrali, hehehe tylko się kiepsko podszywacie, ale ubaw:haha ha:

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez Babeczka55

No i od razu lepiej, tak ma być, dla was Pani proszę Państwa podstawionych z centrali. Ilu was jeszcze tam wysrało na portalu z wielkiej dupy wysmarowanej wazeliną. Rzucili się jak sępy Hehehe Oczywiście, że nie będę siedzieć w tym syfie, bo właśnie dostałam ofertę i mam to wszystko w głębokim poważaniu. A wy wielcy Państwo dalej liżcie dupy szefom, walcie czołami w pokłonach i umacniajcie się w przekonaniu jacy jesteście cudowni. Ale jaja, niezły rzut na taśmę zrobiliście z tej centrali, hehehe tylko się kiepsko podszywacie, ale ubaw:haha ha:

....

[olaaa99]

Napisane przez Babeczka55

No i od razu lepiej, tak ma być, dla was Pani proszę Państwa podstawionych z centrali. Ilu was jeszcze tam wysrało na portalu z wielkiej dupy wysmarowanej wazeliną. Rzucili się jak sępy Hehehe Oczywiście, że nie będę siedzieć w tym syfie, bo właśnie dostałam ofertę i mam to wszystko w głębokim poważaniu. A wy wielcy Państwo dalej liżcie dupy szefom, walcie czołami w pokłonach i umacniajcie się w przekonaniu jacy jesteście cudowni. Ale jaja, niezły rzut na taśmę zrobiliście z tej centrali, hehehe tylko się kiepsko podszywacie, ale ubaw:haha ha:

Czy ja wiem, czy kiepsko? Ja specjalnie zarejestrowałam się na wizażu kilka lat temu i napisałam 1800 postów, żeby w końcu ci dojechać.

[GrumpyCat]

Napisane przez olaaa99

Czy ja wiem, czy kiepsko? Ja specjalnie zarejestrowałam się na wizażu kilka lat temu i napisałam 1800 postów, żeby w końcu ci dojechać.

Wygrałaś xD

[Dorotti666]

Napisane przez Babeczka55

No i od razu lepiej, tak ma być, dla was Pani proszę Państwa podstawionych z centrali. Ilu was jeszcze tam wysrało na portalu z wielkiej dupy wysmarowanej wazeliną. Rzucili się jak sępy Hehehe Oczywiście, że nie będę siedzieć w tym syfie, bo właśnie dostałam ofertę i mam to wszystko w głębokim poważaniu. A wy wielcy Państwo dalej liżcie dupy szefom, walcie czołami w pokłonach i umacniajcie się w przekonaniu jacy jesteście cudowni. Ale jaja, niezły rzut na taśmę zrobiliście z tej centrali, hehehe tylko się kiepsko podszywacie, ale ubaw:haha ha:

Możesz mieć to w poważaniu, ale na forum obowiązuje kulturalne wyrażanie swojego zdania. Jeżeli nie będziesz się do tego stosować i tym samym nadal dowartościowywać się obrażaniem innych w sposób jaki zrobiłaś to powyżej to niestety polecą kolejne punkty karne.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez dorotti66

Możesz mieć to w poważaniu, ale na forum obowiązuje kulturalne wyrażanie swojego zdania. Jeżeli nie będziesz się do tego stosować i tym samym nadal dowartościowywać się obrażaniem innych w sposób jaki zrobiłaś to powyżej to niestety polecą kolejne punkty karne.

Dorotti myślę, że dla użytkowniczki to bez znaczenia bo konto specjalnie założone żeby pojechać po Rossku.

[punk666girl]

Dziewczyny, zostałyśmy zdemaskowane...

[ronka2]

Każda rozmowa jest inna nie ma się co sugerować.

[zbalansowana]

Hej dziewczyny czy brala ktoras z was udzial w rekrutacji w ostatnch dniach na stanowisko doradca perfumeryjny?

[missgri]

Hej, wczoraj widziałam kartke ze u mnie w jednym Rossmannie szukaja kogos do pracy na 1/2 etatu niestety na stronie nie ma tej oferty. Wiecie moze czy moge aplikowac online w miescie ktorego nie ma na liscie na stronie?

Chcialabym zlozyc tam cv, zwlaszcza ze bardzo odpowiadalby mi ta praca bo popoludniami pracuje i szukam po prostu pracy dodatkowej ale jutro niebardzo mam czas zeby isc i zaniesc cv osobiscie a chcialabym zrobic to jak najszybciej.

I czy wystarczy samo cv czy list motywacyjny tez trzeba?

Na razie jestem na etapie czytania wszystkich postow od poczatku i ogolnie widze rozne opinie na temat pracy w Rossmannie.

[GrumpyCat]

Napisane przez missgri

Hej, wczoraj widziałam kartke ze u mnie w jednym Rossmannie szukaja kogos do pracy na 1/2 etatu niestety na stronie nie ma tej oferty. Wiecie moze czy moge aplikowac online w miescie ktorego nie ma na liscie na stronie?

Chcialabym zlozyc tam cv, zwlaszcza ze bardzo odpowiadalby mi ta praca bo popoludniami pracuje i szukam po prostu pracy dodatkowej ale jutro niebardzo mam czas zeby isc i zaniesc cv osobiscie a chcialabym zrobic to jak najszybciej.

I czy wystarczy samo cv czy list motywacyjny tez trzeba?

Na razie jestem na etapie czytania wszystkich postow od poczatku i ogolnie widze rozne opinie na temat pracy w Rossmannie.

Musi być list motywacyjny, możliwe że kierownik wybierze kandydatów, a jak złożysz sobie przez stronę może nawet go na oczy nie zobaczyć. Zanieś jak będziesz mogła po prostu.

[dikanda]

Niezależnie od tego czy złożysz CV osobiście, wysłałabym je także drogą internetową poprzez formularz na stronie Rossmanna. List motywacyjny jest zbędny. Nie zaszkodzi pewnie jeśli go dołączysz, jednak na pewno nie jest konieczny (weź pod uwagę fakt, że jeśli złożysz w sklepie cv z listem, to 3/4 załogi tego sklepu go sobie zapewne przeczyta... )!

Piszesz, że praca w Rossmannie miałaby być dla Ciebie pracą dodatkową. Otóż musisz mieć świadomość, że owszem, Rossmann zatrudnia kasjerki na 1/2 etatu, jednak oczekuje dyspozycyjności pracowników. Nie pracujesz tu na jedną zmianę, ale raz na pierwszą, raz na drugą, czasem środkową, do tego nocki, promocje - godziny pracy są bardzo różne... Poza tym oprócz tego, że masz na umowie pół etatu nie znaczy, że nie wypracujesz więcej godzin (o możliwości dopracowania do pełnego etatu informują już na rozmowie kwalifikacyjnej, a to ile godzin masz w danym miesiącu jest podyktowane potrzebami sklepu w danej chwili - uproszczając).

W związku z powyższym nie licz na to by pracę w Ross traktować jako pracę dorywczą, bo nikt nie będzie pod Ciebie robił grafiku

Mimo wszystko powodzenia, a w razie pytań postaram się odpowiedzieć...

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez dikanda

Niezależnie od tego czy złożysz CV osobiście, wysłałabym je także drogą internetową poprzez formularz na stronie Rossmanna. List motywacyjny jest zbędny. Nie zaszkodzi pewnie jeśli go dołączysz, jednak na pewno nie jest konieczny (weź pod uwagę fakt, że jeśli złożysz w sklepie cv z listem, to 3/4 załogi tego sklepu go sobie zapewne przeczyta... )!

Piszesz, że praca w Rossmannie miałaby być dla Ciebie pracą dodatkową. Otóż musisz mieć świadomość, że owszem, Rossmann zatrudnia kasjerki na 1/2 etatu, jednak oczekuje dyspozycyjności pracowników. Nie pracujesz tu na jedną zmianę, ale raz na pierwszą, raz na drugą, czasem środkową, do tego nocki, promocje - godziny pracy są bardzo różne... Poza tym oprócz tego, że masz na umowie pół etatu nie znaczy, że nie wypracujesz więcej godzin (o możliwości dopracowania do pełnego etatu informują już na rozmowie kwalifikacyjnej, a to ile godzin masz w danym miesiącu jest podyktowane potrzebami sklepu w danej chwili - uproszczając).

W związku z powyższym nie licz na to by pracę w Ross traktować jako pracę dorywczą, bo nikt nie będzie pod Ciebie robił grafiku

Mimo wszystko powodzenia, a w razie pytań postaram się odpowiedzieć...

Nie do końca się zgodzę.

Ja aplikując musiałam dołączyć list motywacyjny i to właśnie na podstawie tego co tam napisałam, zostałam przyjęta.

A w sklepie w którym ja prację zawsze są 2 dziewczyny tylko weekendowe na pół etatu, które pracują tylko w weekendy. Owszem, czasami robią więcej godzin, ale kierownik pyta się jeśli chce dać zmianę takiej osobie w inny dzień. Kwestia dogadania. Dodatkowo na promocje czy dostawy zatrudnia się osoby dodatkowe na umowy zlecenie.

[GrumpyCat]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;53394033]

Ja aplikując musiałam dołączyć list motywacyjny i to właśnie na podstawie tego co tam napisałam, zostałam przyjęta.
[/QUOTE]

Potwierdzam, ja tak samo.

[dikanda]

Ja natomiast listu motywacyjnego nie składałam. I jak pracuję już przeszło 6 lat, tak nie zdarzyło się żeby ktoś przynosił CV z listem, a trochę tych rekrutacji było.
Prawdopodobnie zależy to od regionu w jakim pracujesz, kierownika sklepu/regionalnego/rekrutera.

Poza tym litości, rekrutujecie do sklepu z podpaskami, a nie do międzynarodowej korporacji gdzie wymagane są dwa kierunki studiów, trzy języki i staż pracy

A w sklepie w którym ja prację zawsze są 2 dziewczyny tylko weekendowe na pół etatu, które pracują tylko w weekendy. Owszem, czasami robią więcej godzin, ale kierownik pyta się jeśli chce dać zmianę takiej osobie w inny dzień.

Pracownik weekendowy pracuje wyłącznie w pt-sob-nd więc o jakim "innym dniu" mówisz? Chyba że dostają oddzielne umowy zlecenia/o dzieło...?

[missgri]

Akurat w Rossmannie do ktorego chce składac cv pracuje moja znajoma i mowila ze kierowniczke maja w porzadku, i nie powinno byc problemu z tym ze w tygodniu dysponuje czasem tylko do 15 i w weekendy.
Wiem ze jest to praca zmianowa i wieksze szanse bedzie miala osoba ktora jest calkowicie dyspozycyjna ale chyba zawsze warto sprobowac i zapytac czy jest mozliwosc pracy tylko rano, itp.

[olaaa99]

Napisane przez missgri

Akurat w Rossmannie do ktorego chce składac cv pracuje moja znajoma i mowila ze kierowniczke maja w porzadku, i nie powinno byc problemu z tym ze w tygodniu dysponuje czasem tylko do 15 i w weekendy.
Wiem ze jest to praca zmianowa i wieksze szanse bedzie miala osoba ktora jest calkowicie dyspozycyjna ale chyba zawsze warto sprobowac i zapytac czy jest mozliwosc pracy tylko rano, itp.

Pracowałam pod mega dobrą kierowniczką, wyrozumiałą itd. Studiowałam dziennie. Też miałam obiecane dostosowanie grafiku pod plan. Niestety, nawet, jak Ci obiecają, że będziesz planowała w oznaczonych porach, może coś wypaść.
I tak na przykład jak mój plan stanowił, że w czwartek cały dzień nie mogę być (bo np. zajęcia), to dostawałam nockę w środę. Dopasowane? Dopasowane. A że po nocce spałam 2h i szłam na zajęcia, to nikogo nie interesowało. A potem na przykład kolejna nocka (bywało, że miałam 3 nocki w tygodniu, choć rzadko).

Co więcej, czasem po prostu musisz być na popołudnie, niestety na sklepie pracuje dużo dziewczyn i nie jest możliwe, żebyś miała ciągle na rano, bo po pierwsze - inne też mają swoje potrzeby i zdarza się, że nie ma komu przyjść na popołudnie - mimo wszystko musisz być (musisz być na to gotowa - co wtedy z drugą pracą?), po drugie - jest to baaaardzo lubiana i pożądana zmiana - nawet jak tak będziesz miała układany grafik, w końcu któraś się wkurzy, że one muszą tyrać na popołudnie, podczas gdy Ty masz tylko pierwsze zmiany.

I pewnie - warto spróbować. Ale ja bym nie liczyła, że NIGDY nie trafi się niepożądana zmiana.

Czasem też zdarza się tak, że sprawdzasz grafik w poniedziałek - widzisz, że w piątek masz na 15.00. A w piątek o 13.00 dostajesz SMS-a z pytaniem, gdzie jesteś, bo w środę był grafik zmieniany. Zmiany są bardzo dynamiczne często. Dlatego średnio widzę tę pracę jako dodatkową.

[missgri]

Po przeczytaniu tych postów chyba jednak nie widzę sensu w składaniu tego cv, ale nie wiem.
Nie przeszkadza mi dopasowanie typu mam niecale 30min na dojście z jednej pracy do drugiej. Dotychczas pracowalam na 2 etaty i nie raz zdarzyło się ze w ostatniej chwili dowiedzialam sie ze pracuje do 15.30 a na 16 musiałam byc w drugiej pracy. Poza tym nie pracuje do pozna wiec nocki tez sa ok. I jesli zdarzyloby sie ze musialabym przyjsc na popoludnie, i wiedzialabym o tym co najmniej dzien wczesniej, raz dwa razy w miesiacu to ok, jestem w stanie zalatwic sobie zastepstwo, ale nie czesciej. W innym wypadku pozostaloby mi zwolnienie pewnie bo druga praca jest dla mnie wzniejsza i lepsza, bo nie pracuje nawet 10h tyg a miesieczna wyplata wynosi prawie tyle co na pol etatu.

[dikanda]

olaaa99, Podpisuję się pod Twoją wypowiedzią. Wszystko zgodne z naszą rossmannowską rzeczywistością

missgri nie przekonuj nas na forum, że zdołasz pogodzić dwie prace. Wyślij CV i przekonaj rekrutera na rozmowie kwalifikacyjnej, że dasz radę