Jak ten czas nam szybko leci, pierwsza gwiazdka naszych dzieci - mamusie V i VI 2013

[xal]

Napisane przez diabli

wesoło masz! powiedz jej, ze będziecie ja oddawać w pon. i odbierać w piątek - na weekend

Muszę zapamiętać

Napisane przez diabli

mloda dzisiaj wywinela niezły numer, ale to zasluga tatusia. bawila się jak zwykle, poszlam zmywac i na nia zerkałam z kuchni. długo cos kombinowala za kanapa, a tam obecnie tylko jej skoczek i sylwestrowe baloniki. nie dalo mi to spokoju, bo widziałam tylko wystające nogi, wolam i nic. moje szalone dziecko dorwalo koncowke od ładowarki do tel. i ja sobie muldalo/obgryzalo. a tatuś...coz zostawil ja w gniazdku, bo się spieszyl. matko, az dziw, ze jej wlosy deba nie stanely!

Ja dzisiaj poszłam do ubikacji rano, a jak wróciłam to młoda gryzła kabel zasilający do niani .... szybka bestia, bo kawałek miała.

Napisane przez diabli

biedna ale powiem Ci, ze "da się" ograniczyć noszenie...ja nadal po operacji nie powinnam dzwigac nic powyżej chyba 2 kg tlumaczylam już w szpitalu, ze to nierealne, dziecko wazy więcej.
"ograniczać, ograniczać". i tak się uczylysmy, najpierw zabaw na lezaco na lozku, później na podłodze. zal mi było tego "noszenia i pokazywania swiata", ale podloga tez jest ciekawa :P teraz jest latwiej, bo mala stala się mobilna. pieluszke mogę przebrać na dywanie... zostają momenty przenoszenia i ich uniknąć się nie da (drzemka, wozek), ale przy kapieli już jest tata. pokombinuj i zobaczysz, ze co najmniej polowe noszenia możesz wykluczyć zdrowka! a ten kwiecień

Ty masz windę, u mnie by to nie przeszło, muszę małą znosić po schodach. Ciekawe jak Vujka. No ale może jakiś życzliwy sąsiad czy nawet sąsiadka na raty pomoże zanieść.
Tylko jak kręgosłup boli to ja nie wiem czy spacery fajne ...

[humpback]

Napisane przez megusia87

Niestety z jednego woreczka się wylało a do drugiego już nie nasikał. Więc moczu brak. No ale krewkę jak mu brali z paluszka to nawet nie zapłakał ani razu tylko oglądał wszystko wkoło. Mój dzielny mały menszczyzna


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dzielny Bartuś

Napisane przez nuna2

hump... Ty hazardzistko... co Ty z dzieckiem zrobisz??!! Się pytam

jak to co, krzywdę mu robię jak na wyrodną matkę przystało

Napisane przez megusia87

A odnośnie Twojej rodziny - teściów... A nawet jakbyś miała ze szwagrem na pieńku to co ich to obchodzi??? Przecież szwagier co innego a oni co innego. No chyba że to system naczyń połączonych


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja to wiem, ale oni chyba nie. i jak ktokolwiek z nich jest na mnie obrażony, to automatycznie dla całego teściostwa jestem zua kobieta
PS no i naprawdę jestem niemiła dla nich jak mnie drażnią (czyli prawie non-stop), a jeszcze do tego jestem wredna bo się cieszę jak nie przychodzą zbyt często

[sharpnowaja]

hejka
jutro idziemy do dermatologa i mam nadzieję że w końcu usłyszę co dolega Karolci i że to nie ma nic wspólnego z dietą (bo widzę coraz mniejszą zależność).
Dziewczyny czy już dajecie albo kiedy macie zamiar dać maleństwu:
- ryż
- płatki ryżowe (zastanawiam się czy można dać normalne np. biedronkowe czy te specjalne dla dzieci (nie podoba mi się że są smakowe czyt. mają cukier)
- rodzynki
- kaszę jaglaną (normalną nie taką jak jest holle)
- jogurt (już dawno miałam dać ale nie wiem jaki jest najlepszy, oczywiście mowa o naturalnym)
- twarożek

vil bo Ty już możesz dać Przemkowi np. ryż brązowy z jabłuszkiem, robisz coś takiego?
Czy ktoś daje "drugie danie" a nie zupę?

Wczoraj Karolcia zjadła troszkę kiwi. Było kwaśne a jej smakowało, aż się rozwyła że nie dostała więcej

[justyna_g4]

Napisane przez sharpnowaja

hejka
jutro idziemy do dermatologa i mam nadzieję że w końcu usłyszę co dolega Karolci i że to nie ma nic wspólnego z dietą (bo widzę coraz mniejszą zależność).
Dziewczyny czy już dajecie albo kiedy macie zamiar dać maleństwu:
- ryż
- płatki ryżowe (zastanawiam się czy można dać normalne np. biedronkowe czy te specjalne dla dzieci (nie podoba mi się że są smakowe czyt. mają cukier)
- rodzynki
- kaszę jaglaną (normalną nie taką jak jest holle)
- jogurt (już dawno miałam dać ale nie wiem jaki jest najlepszy, oczywiście mowa o naturalnym)
- twarożek

vil bo Ty już możesz dać Przemkowi np. ryż brązowy z jabłuszkiem, robisz coś takiego?
Czy ktoś daje "drugie danie" a nie zupę?

Wczoraj Karolcia zjadła troszkę kiwi. Było kwaśne a jej smakowało, aż się rozwyła że nie dostała więcej

Ja daję zwykłą jaglaną. Znaczy ze sklepu ze zdrową żywnością i ma napis BIO.
Kiwi bym nie dała bo jest bardzo uczulające. Mój brat ur się w listopadzie a w czerwcu przez truskawki wylądował w szpitalu z zatruciem. LEkarze patrzyli na mamę jak na wyrodną matkę jak mogła dziecku dać truskawki i podobno kiwi też się nie daje.

[ankaaa206]

vujka - zdrówka kochana!

dawno mnie nie było, u nas wszystko ok, maly się rozbrykal i wszędzie go pełno, najciekawsza oczywiście jest łazienka

wczoraj przeryczałam pół nocy, bo chyba przechodzimy na mm, mały ciągle gryzie - choć dziś w nocy mnie oszczędził
mam 2 pomysły zrezygnować z dziennego karmienia, mm podawać w kubeczku - bo on zbytnio butli nie chce i kp w nocy,
lub całkowicie odstawić - ale bardziej skłaniam się ku 1 pomysłowi, nigdy bym sobie nie pomyślała że decyzja o zakończeniu kp moze być tak ciężka

sharp ja jaglanke zwyklą na moim mleku bardzo szybko wprowadziłam, chyba jakoś po 5 miesiącu jak zaczęłam rozszerzać, płatki ryżowe mały dostaje jako przekąske, dziś jadł z nami owsiankę, a przetwory mleczne wprowadzę po 10 mc bo tak chyba jest w kalendarzu o ile się nie mylę

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez justyna_g4

Ja daję zwykłą jaglaną. Znaczy ze sklepu ze zdrową żywnością i ma napis BIO.
Kiwi bym nie dała bo jest bardzo uczulające. Mój brat ur się w listopadzie a w czerwcu przez truskawki wylądował w szpitalu z zatruciem. LEkarze patrzyli na mamę jak na wyrodną matkę jak mogła dziecku dać truskawki i podobno kiwi też się nie daje.

jak to zatruciem?? po truskawkach?

[justyna_g4]

Napisane przez ankaaa206

vujka - zdrówka kochana!

dawno mnie nie było, u nas wszystko ok, maly się rozbrykal i wszędzie go pełno, najciekawsza oczywiście jest łazienka

wczoraj przeryczałam pół nocy, bo chyba przechodzimy na mm, mały ciągle gryzie - choć dziś w nocy mnie oszczędził
mam 2 pomysły zrezygnować z dziennego karmienia, mm podawać w kubeczku - bo on zbytnio butli nie chce i kp w nocy,
lub całkowicie odstawić - ale bardziej skłaniam się ku 1 pomysłowi, nigdy bym sobie nie pomyślała że decyzja o zakończeniu kp moze być tak ciężka

sharp ja jaglanke zwyklą na moim mleku bardzo szybko wprowadziłam, chyba jakoś po 5 miesiącu jak zaczęłam rozszerzać, płatki ryżowe mały dostaje jako przekąske, dziś jadł z nami owsiankę, a przetwory mleczne wprowadzę po 10 mc bo tak chyba jest w kalendarzu o ile się nie mylę

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------


jak to zatruciem?? po truskawkach?

Tak po truskawkach z naszego ogrodu wiec bez chemii i tak samo kiwi się nie powinno dawać aż dziecko rok skończy. My też nie wiedzieliśmy


Przyszłam się pochwalić, że wczoraj odebraliśmy dokumenty i mamy pozwolenie na budowę Na wiosnę zaczynamy i plan na ten rok jest postawić stan surowy

[sharpnowaja]

Napisane przez justyna_g4

Tak po truskawkach z naszego ogrodu wiec bez chemii i tak samo kiwi się nie powinno dawać aż dziecko rok skończy. My też nie wiedzieliśmy

tak wiem że truskawki po roku
ale kiwi można niby po 8 m-cu

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez deb

Zarzuć linkiem skąd te magnesy kupujesz

http://allegro.pl/foto-magnes-10x14-...848339503.html

Maluska jak mały? już lepiej?

loney podziwiam za gondolę! Moja Karolcia już od 3 miesięcy w spacerówce bo gondola była blee

eskapada witaj biedne maleństwo my też z tym walczymy
ma piękne duże oczka

Ashy Dubaj

Dorix brawo dla dzielnego maluszka!

[esskapada]

Napisane przez diabli

cudna jest i jakie ma piękne dluuuugie rzesy. o czuprynie na glowie tez musze wspomnieć, bo my jeszcze poczekamy na spinki wysypka wygladala okropnie, w porównaniu do obecnego stanu jest o niebo lepiej! a szwedzcy lekarze sa na tyle wyluzowani, ze nie widza problemu? w Polsce już pewnie wykupilabys pol apteki... mam znajomych w Norwegii i w sumie tam wszystko jest takie "oczywiste i naturalne" w ciąży 3 razy skoczy się do poloznej i już. oni tez młodego konsultują (przy każdej chorobie) z jakims polskim pediatra :P

---------- Dopisano o 00:57 ---------- Poprzedni post napisano o 00:56 ----------




następnym razem musisz powiedzieć o babucha albo babciora przyszla baba jaga

---------- Dopisano o 01:00 ---------- Poprzedni post napisano o 00:57 ----------



Justi nie owija w bawelne. od razu do konkretów hehe. zrobimy zbiorowe zamówienie?

no w szwecji wszystko naturalnie... a na usg chodzi sie tylko w 20 tyg ale ze ja bylam 2 razy pod kroplowka to mialam na poczatku ciazy dwa razy usg, potem wlasnie w 20 tyg i ustalenie terminu i to tez mialam 2 razy bo mala nie chciala sie obrocic dobrze :P ale kontrole mialam srednio co miesiac bo jakos w 6/7 miesiac serduszko bilo nie rowno i bylam podlaczana do ktg czy jak to sie nazywa i dosyc czesto bylam gosciem na oddziale no i 3,5 tyg przed porodem mialam usg 3d zeby sprawdzic dokladnie serduszko no i przy okazji wyszlo ze dziewczyna co maz sie troche zawiodl haha i mam zdjecie jej noska to wszyscy mowia ze jak shrek wyglada a ona ma taki cudny wielki nos haha

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez diabli

cudna jest i jakie ma piękne dluuuugie rzesy. o czuprynie na glowie tez musze wspomnieć, bo my jeszcze poczekamy na spinki wysypka wygladala okropnie, w porównaniu do obecnego stanu jest o niebo lepiej! a szwedzcy lekarze sa na tyle wyluzowani, ze nie widza problemu? w Polsce już pewnie wykupilabys pol apteki... mam znajomych w Norwegii i w sumie tam wszystko jest takie "oczywiste i naturalne" w ciąży 3 razy skoczy się do poloznej i już. oni tez młodego konsultują (przy każdej chorobie) z jakims polskim pediatra :P

---------- Dopisano o 00:57 ---------- Poprzedni post napisano o 00:56 ----------




następnym razem musisz powiedzieć o babucha albo babciora przyszla baba jaga

---------- Dopisano o 01:00 ---------- Poprzedni post napisano o 00:57 ----------



Justi nie owija w bawelne. od razu do konkretów hehe. zrobimy zbiorowe zamówienie?

a co do fotelikow to musze sie w najblizszym czasie zorientowac co i jak i Wam dam znac

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez karota11

na prom i do Polszy

i wycieczka z krzeselkami przez cala Polske A CO

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez diabli

hehe, niezle ze przedszkolaki wiedza kto to

a skoczek taki (fotka poniżej). mamy po szymku (ale on był smieszny jak był maly! zupełnie do siebie niepodobny. teraz jest blondynem hehe)

kuzynka miala wlasnie cos takiego z fp i mowi ze w domu mogla zrobic wszystko bo dziecka nie bylo

[esskapada]

Napisane przez humpback

no widzisz jakie masz grzeczne dziecię



biedny, niech zdrowieje

ten uśmiech na pierwszym zdjęciu jest boski

a daleko masz do nich?

śliczna


a kto to wie, niech więc już będzie żem cham i sprawa prosta

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

u mnie to była jedna z pierwszych myśli jak wzięli mi dziecko do badań: kiedy coś w końcu zjem i będę mogła ruszać nogami. a jak mi wieczorem przyszli i powiedzieli że kolejnego dnia tylko suchary i woda to myślałam że się popłaczę

ee u chłopców łatwo siki złapać. debiutowałam w tym tydzień temu i nawet nie było większych problemów


a tam, jeden pies. może być i odra

humpback
15 km czasami za blisko, czasami za dalego, zalezy czy cos od niej potrzebuje
okropna synowa ze mnie haha

[vil84]

Napisane przez karota11

z tą różyczką to zawsze dziewczynki są bardziej pilnowane, bo jeżeli dziewczynka nie została szczepiona i nie chorowała ( w ciąży jedno z pierwszych badań) to zachorowanie jest niebezpieczne dla płodu.ale nie znam tematu dokładnie

moja ciocia w ciąży zachorowała na różyczkę, potem na usg wyszło że dziecko nie ma rączek ani nóżek ciocia strasznie płakała, nigdzie nie chcieli jej zrobić zabiegu i kazali urodzić, to było niecałe 20 lat temu, i w końcu poroniła ...
dlatego w sumie babcia jak się dowiedziała że Przemek ma prawdopodobnie różyczkę kazała nam iść do Helenki zarazić żeby nie miała problemów w przyszłości

Napisane przez sharpnowaja

hejka
jutro idziemy do dermatologa i mam nadzieję że w końcu usłyszę co dolega Karolci i że to nie ma nic wspólnego z dietą (bo widzę coraz mniejszą zależność).
Dziewczyny czy już dajecie albo kiedy macie zamiar dać maleństwu:
- ryż
- płatki ryżowe (zastanawiam się czy można dać normalne np. biedronkowe czy te specjalne dla dzieci (nie podoba mi się że są smakowe czyt. mają cukier)
- rodzynki
- kaszę jaglaną (normalną nie taką jak jest holle)
- jogurt (już dawno miałam dać ale nie wiem jaki jest najlepszy, oczywiście mowa o naturalnym)
- twarożek

vil bo Ty już możesz dać Przemkowi np. ryż brązowy z jabłuszkiem, robisz coś takiego?
Czy ktoś daje "drugie danie" a nie zupę?

ja Przemkowi nie daje dużo nowych rzeczy bo on ma problemy z grudkami .... słoiczkami po 6 miesiącu nadal pluje

ryż brązowy z jabłkiem chcę dać, tak samo twarożek już bym dawno dała ale zapominam kupić
ogólnie daje Przemkowi dużo rzeczy ale do posmakowania, jak coś jem to mu daje do buzi żeby poczuł nowy smak. possał mandarynkę, ogórka, kabanosa no ale wiadomo kabanoska do jedzenia jeszcze długo nie dostanie

spokojnie te wszystkie rzeczy co wymieniłaś można dawać. ja bym się nad rodzynkami tylko zastanowiła, czy się nie zakrztusi.


Przemek pokochał kapcie - w końcu do nich dorósł
w ogóle dziś mamy fajny dzień jak na razie - w nocy obudził się tylko 2 razy, za to wstał po 6 - powiedziałam mu że ma sobie jaj nie robić, to już trzeci dzień z rzędu .... nakarmiłam, przewinęłam i poszliśmy dalej spać - zasnął po godzinie ale spaliśmy do 9.30, teraz dopiero kończę ogarnianie domu, włosy mi schną, niedługo Młody zje i pójdziemy na spacer

[esskapada]

Napisane przez sharpnowaja

tak wiem że truskawki po roku
ale kiwi można niby po 8 m-cu

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------


http://allegro.pl/foto-magnes-10x14-...848339503.html

Maluska jak mały? już lepiej?

loney podziwiam za gondolę! Moja Karolcia już od 3 miesięcy w spacerówce bo gondola była blee

eskapada witaj biedne maleństwo my też z tym walczymy
ma piękne duże oczka

Ashy Dubaj

Dorix brawo dla dzielnego maluszka!

w szwecji kiwi mozna juz w 6tym generalnie kupilam malej sloiczek i tak juz 5-6 miesiac normalnie cebula, no ale cebula ok a tam jeszcze pieprz bialy i czarny.. i dlatego staram sie robic sloiczki malej sama tylko teraz z polski mi przywioza sloiczki z zupkami bo nie mam do czego robic a jak czytam sklad tych szwedzkich to jakas masakra.. no ten pieprz mnie zabil, no ale malej nic nie jest

[lonely_lady]

mieliśmy iść na spacer, ale pogoda się spierniczyła.. jest ciemno i leje
no to może chociaż trochę nadrobię

Napisane przez Veronic

bardzo ładne
ale widzę, że swoje też kosztuje

no niestety :/ cenowo tak jak FP

Napisane przez Kinga_20

Lonely oj ciesz się chwilą, bo ja nie posiedzę już przy kawce... super że krzesełko zakupiliscie. Nocnik na pewno kupimy i zaczniemy sadzac, Lili ładnie już sama siada wiec czemu nie. A napisz mi jak dajesz kaszke i ile zjada? Bo my dzisiaj dalismy koło 18.45 a o 19.30 był cycek na dobranoc. No i kaszki zjadła koło 50 ml.

Veronic no to jedziemy na tym samym wózku, często piję kawę zimną i kanapki jadam na raty

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

W. chodzi spać ok 20, po kąpieli, jak juz jest ubrany w śpioszki i gotowy do spania daję mu kaszkę. Mam jaglankę bezmleczną, robię n moim mleku.
Na początku robiła ok 50ml, ale przedwczoraj odciągnęłam 90ml mleczka i wszystko zjadł.
Po kaszce daję mu jeszcze cyca do popicia, odkładam o łóżeczka i zasypia

Napisane przez vujka

Halo byłam dzisiaj u lekarza z tym bólem kręgosłupa. Mam brać apap 3x2 tabletki i zakaz podnoszenia Pawła. Powiedzial, że jak się nie zastosuje to wyląduje w szpitalu albo i gorzej. Mam uczyć Pawła, że do mnie na ręce idzie się tylko wtedy jak siedzę. Jak biorę go z łóżeczka to najpierw ma usiąść potem mam mu pomoc wstać i dopiero na ręce. Ciekawe jak to mam zrobić. Mąż od 9 do 17 w pracy i z Pawłem jestem sama plecy bolą mnie tak, że nie mogę nabrać powietrza. Najlepiej mi jak stoję, ale spać się tak nie da. Kręgosłup podobno mam w kiepskiej kondycji. Mój brat jest fizjoterapeutą i ponaklejał mi jakieś plastry co mają pomóc. Powiedział, ze jakieś masaże może mi robić dopiero jak minie ostry stan zapalny czyli za jakies 2 tygodnie jak będę dużo odpoczywać. A i dostałam skierowanie do poradni leczenia bólu z dopiskiem PILNE i mam termin na 1 kwietnia

To tyle pożaliłam się i mogę isc spac. Tylko jak?

współczuję..
ja też mam problemy z kręgosłupem, nie aż tak jak Ty ale są dni że cierpię strasznie :/
Fizjoterapeuta widząc moje rtg tylko pokiwał głową z politowaniem :/

Napisane przez humpback

zazdroszczę tego porodu


Mysia jak ci się nie upomina o więcej, i śpi w nocy to luz. I. to jest żarłok nad żarłoki i zjada:
~6-6.30 180ml mm
~10 mały słoik owoce
~13.30-14 duży słoik zupka/obiadek
~16.30-17 150ml mm
~18.30 200ml kaszki jaglanej na wodzie
~19.30 180ml mm
~23-23.30 pierwsza nocna pobudka i kolejne 180ml mm
no i jeszcze w nocy podjada cyca, chyba że akurat cyc mu nie pasuje to wypija mm. także ja raczej obawiam się że I. się przejada, i naprawdę nie rozumiem czemu w nocy jeszcze się dopomina o jedzenie..

Wow Ignaś zje duży słoiczek obiadku ? Mój zjada pół małego

Napisane przez esskapada

a to jej aktualne zdjecie raz ma jasniejsza buzie a raz bardziej zaogniona..

Bidulka mała widzę jednak, że już dużo lepiej. Obyście szybko się z tym uporali
rzęsy Wasza córcia ma cuuudne

Napisane przez karota11

fajne

mam nadzieję, że się sprawdzi.
Dzisiaj już powinno dojść

Napisane przez diabli

1.teraz ja przejelam Twój dylemat i rozpoczelam poszukiwania...
2.mam dokładnie ten sam dylemat. rozważam sprzedaż bazy i fotelika i zakup innego...tz dziwnie na mnie patrzy, bo zdecydowaliśmy się ba baze pod katem tego, ze już dylematu przy wyborze nie będzie hehe. ale tez mam niecny plan zostawienia zestawu dla maluszka
tatusia pedanta (w aucie mamy chyba czyściej niż w chacie hehe) sprobuje namowic na fotelik montowany tylem...i od razu w zestawie będzie folia na tapicerke taki dwupak hehe
3.tak! od 2 stycznia zrobiliśmy jej noworoczna niespodzianke. sama pewnie nadal wozilabym ja w gondoli, ale:
1) tatuś był w domu i mogl się tym pobawić, bo mnie brakowało czasu i motywacji
2) pogoda namawiala
3) a niech się porozgląda!

Nela miesci się jeszcze w gondoli, ale chciałam zobaczyć jak ta spacerówka wygląda...najczęściej wozimy się na 2 stopniu pochylenia, tak by widziala co nieco. pod nia nie dalam zadnego kocyka, za to zapinam ja w pasy obecnie tylko przykrywam ja kocykiem i nakładam te nakladke. często jeździ/spi zupełnie plasko - prawie jak w gondoli tylko więcej miejsca spróbuj. znajome mamuśki NIE ZAUWAZYLY, ze zamiast gondoli mam spacerowke może dlatego, ze ich dzieci jezdza już na siedząco, a my się pewnie znow będziemy dość długo bujac w pozycji pollezacej hehe. zrobie Ci jutro fotke

1. ku jakiemu się skłaniasz ?

2. u nas sprzedaż na pewno odpada, bo jeśli kupimy coś innego to bazę z obecnym fotelikiem zostawimy dla drugiego szkraba. No i mój Tż to też pedant ! a zwłaszcza jeśli chodzi o samochód !!!!
Gwarantuję Ci, że bardziej czystego auta (czy to w środku czy na zewnątrz, czy nawet zawiasy od drzwi ) to nie widziałaś... każdy jest w szoku jak wsiada do naszego samochodu

3. No właśnie te pasy.. wydaje mi się, że małemu nie będzie w nich wygodnie.. on nie lubi być skrępowany przymiarkę już robiliśmy.. właśnie 2 stycznia zachęceni dobrą pogodą. Ale jakoś odpuściliśmy

[deb]

Napisane przez diabli

ja z sentymentem wspominam ryz na mleku z cukrem i wtedy to było tak niesamowicie pyszne! smak pamiętam do dzisiaj

Mi po porodzie wszystko smakowało i mało mi było

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez diabli

następnym razem musisz powiedzieć o babucha albo babciora przyszla baba jaga

--

mój mąż zawsze mówi baba jaga

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Napisane przez diabli

tak, mloda w leżaczku, ja obok siedze na jej macie. tez mam już dość




dobra dobra, lepiej mi pomóżcie wybrać krzeselko oglądam forumowe pierwsze proby blw i mnie zazdrość zzera!

aa i tak wytrzymała jesteś skoro tak długo dajesz rade z tym leżaczkiem może nie warto już krzesełka kupować

ja mam to chicco polly, mi pasuje, ale pewnie można coś tańszego

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez megusia87

Ojoj SZYNKA miała być
A mnie się podoba wspomniany na forum Polikarp haha

haha a ja się zastanawiałąm o co chodzi z tą zdechłą szybkością

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez Kinga_20

Witam się i melduje że kaszka niewiele pomogła, obudziła się o 23 później o 1 i przed 5 więc i tak już chyba spoko. O 5 wzięłam ją do nas i spalysmy do 8

A i zapomniałam wczoraj napisać że u nas też zębów brak.

W Lublinie otwierają tk maxxa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

A co do "papa" to Lili już umie i ma zaciesz ogromny. A i lubi jak się z nią siluje ze chce jej zabrać zabawkę i sobie ją szarpiemy

Uczulenia są straszne, sama jako dziecko miałam uczulenie i ogólnie jestem alergikiem. Jak mi zrobili testy to się okazało że praktycznie na wszystko z jedzenia jestem uczulona i powinnam jeść chleb i zapijac wodą.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Czyli już wiem, że nie ma się co 'napalać' na kaszkę na kolację szkoda, że nie pomaga
u nas wczoraj milion pobudek, Helena śpi z nami i się turla na brzuchu w tę i spowrotem. Mąż śpi w poprzek żeby nie spadła...cyrk na kółkach

Lili to zdolniacha...u nas nic z tych rzeczy, mogę sobie gadać papa to się chichra i tyle z tego jest

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez sharpnowaja

tak wiem że truskawki po roku
ale kiwi można niby po 8 m-cu

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------


http://allegro.pl/foto-magnes-10x14-...848339503.html

Maluska jak mały? już lepiej?

loney podziwiam za gondolę! Moja Karolcia już od 3 miesięcy w spacerówce bo gondola była blee

eskapada witaj biedne maleństwo my też z tym walczymy
ma piękne duże oczka

Ashy Dubaj

Dorix brawo dla dzielnego maluszka!

dziękuję za linka

[justyna_g4]

Napisane przez esskapada

no w szwecji wszystko naturalnie... a na usg chodzi sie tylko w 20 tyg ale ze ja bylam 2 razy pod kroplowka to mialam na poczatku ciazy dwa razy usg, potem wlasnie w 20 tyg i ustalenie terminu i to tez mialam 2 razy bo mala nie chciala sie obrocic dobrze :P ale kontrole mialam srednio co miesiac bo jakos w 6/7 miesiac serduszko bilo nie rowno i bylam podlaczana do ktg czy jak to sie nazywa i dosyc czesto bylam gosciem na oddziale no i 3,5 tyg przed porodem mialam usg 3d zeby sprawdzic dokladnie serduszko no i przy okazji wyszlo ze dziewczyna co maz sie troche zawiodl haha i mam zdjecie jej noska to wszyscy mowia ze jak shrek wyglada a ona ma taki cudny wielki nos haha

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------



a co do fotelikow to musze sie w najblizszym czasie zorientowac co i jak i Wam dam znac

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------



i wycieczka z krzeselkami przez cala Polske A CO

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------



kuzynka miala wlasnie cos takiego z fp i mowi ze w domu mogla zrobic wszystko bo dziecka nie bylo

Witaj
Już wczoraj się witałam ale gdzieś mi posta chyba wcięło bo nie mogę go znaleźć.
Moja przyjaciółka jest położną i przeniosła się kilka lat temu do Sztokholmu. Mówiła, mi żebym przyjechała do niej rodzić ale autem to za daleko a kto by mnie do samolotu wpuścił. Mam też tam tatę.

Co do fotelików to ja się orientowałam ( tacie w sumie kazałam ) i z tego co widzieliśmy to strasznie drogie takie rzeczy tam są. Wystarczy popatrzeć na szwedki odpowiednik allegro http://www.tradera.com/

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

apropo baby jagi byłam ostatnio z Tż w kościele. Staliśmy na polu i zakonnica zbierała na ofiarę. Taka może 2,5 letnia dziewczynka jak ją zobaczyła to na cały głos "A ta baba jaga była niegrzeczna?" Nie wiem skąd jej się to wzięło chyba z ubrania zakonnicy.

[esskapada]

Napisane przez justyna_g4

Witaj
Już wczoraj się witałam ale gdzieś mi posta chyba wcięło bo nie mogę go znaleźć.
Moja przyjaciółka jest położną i przeniosła się kilka lat temu do Sztokholmu. Mówiła, mi żebym przyjechała do niej rodzić ale autem to za daleko a kto by mnie do samolotu wpuścił. Mam też tam tatę.

Co do fotelików to ja się orientowałam ( tacie w sumie kazałam ) i z tego co widzieliśmy to strasznie drogie takie rzeczy tam są. Wystarczy popatrzeć na szwedki odpowiednik allegro http://www.tradera.com/

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

apropo baby jagi byłam ostatnio z Tż w kościele. Staliśmy na polu i zakonnica zbierała na ofiarę. Taka może 2,5 letnia dziewczynka jak ją zobaczyła to na cały głos "A ta baba jaga była niegrzeczna?" Nie wiem skąd jej się to wzięło chyba z ubrania zakonnicy.

no wlasnie sa drozsze ale tylko przez to ze tutaj sie inaczej zarabia wiec nawet jak foteli kkosztuje te 1-2 tys koron to to dla normalnie pracujacych jest 1-2 dni pracy no chyba ze ktos zarabia wiecej przy lepszej stawce to to pikus dla nich ale generalnie jak dla mnie majac mozliwosc zakupow w polsce to bardziej mi sie oplaca nawet zaplacic dodatkowo za przesylke te 150 zl czy tak jak w przypadku wozka te 300 zl wiecej bo i tak jestem kupe tys do przodu ja mam wlasnie 120 km do stokholmu miasto piekne ale jednak wole swoja wies

[karolina2121]

Kurde mamy karmiace mm czy Wasze dzieci też budzą się w nocy na jedzenie? Antek już długo przesypial całą noc, a teraz znowu się budzi ogólnie zauważyłam, że w ciągu dnia ma problemy z piciem mleka... woli bawić się butelka... i zamiast wypić 180ml wypije 90,120 ml a potem w nocy nadrabia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[esskapada]

Natalinka poraz kolejny zasnela sama w lozeczku obowiazkowo z pieluszka i ulubionym misiem klapouszkiem a u Was jak z samodzielnym zasypianiem ?

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Napisane przez karolina2121

Kurde mamy karmiace mm czy Wasze dzieci też budzą się w nocy na jedzenie? Antek już długo przesypial całą noc, a teraz znowu się budzi ogólnie zauważyłam, że w ciągu dnia ma problemy z piciem mleka... woli bawić się butelka... i zamiast wypić 180ml wypije 90,120 ml a potem w nocy nadrabia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

moja jeszcze nie miala 3 miesiecy i spala cala noc okolo 11 h, miala tez czas ze w ogole w ciagu dnia nie chciala jesc a sie okazalo ze poprostu nie byla glodna tylko spiaca, teraz czekam az zacznie stekac to jej robie mleko bo wiem ze jak zrobie jej wczesniej to nie zje :/ a jak jej np zageszcze kaszka to wypije lacznie kolo 250 na noc i budzi sie 2 h wczesniej niz zawsze, a ostatnio zjadla mi o 18 180ml i o 20 awantura bo chce spac a nie jesc wiec bez jedzenia zasnela o 20 a wstala o 9 rano takie dziecko :P

[humpback]

Napisane przez sharpnowaja

hejka
jutro idziemy do dermatologa i mam nadzieję że w końcu usłyszę co dolega Karolci i że to nie ma nic wspólnego z dietą (bo widzę coraz mniejszą zależność).
Dziewczyny czy już dajecie albo kiedy macie zamiar dać maleństwu:
- ryż
- płatki ryżowe (zastanawiam się czy można dać normalne np. biedronkowe czy te specjalne dla dzieci (nie podoba mi się że są smakowe czyt. mają cukier)
- rodzynki
- kaszę jaglaną (normalną nie taką jak jest holle)
- jogurt (już dawno miałam dać ale nie wiem jaki jest najlepszy, oczywiście mowa o naturalnym)
- twarożek

vil bo Ty już możesz dać Przemkowi np. ryż brązowy z jabłuszkiem, robisz coś takiego?
Czy ktoś daje "drugie danie" a nie zupę?

Wczoraj Karolcia zjadła troszkę kiwi. Było kwaśne a jej smakowało, aż się rozwyła że nie dostała więcej

ja zwykłą jaglankę dawałam do zupy, ryż tak samo

Napisane przez justyna_g4

Ja daję zwykłą jaglaną. Znaczy ze sklepu ze zdrową żywnością i ma napis BIO.
Kiwi bym nie dała bo jest bardzo uczulające. Mój brat ur się w listopadzie a w czerwcu przez truskawki wylądował w szpitalu z zatruciem. LEkarze patrzyli na mamę jak na wyrodną matkę jak mogła dziecku dać truskawki i podobno kiwi też się nie daje.

no proszę, a ja już dawałam dziecku truskawki z zamrażary. zresztą jest jakiś słoiczek z babydreama po 4 mcu z malinami i truskawkami właśnie

Napisane przez ankaaa206

vujka - zdrówka kochana!

dawno mnie nie było, u nas wszystko ok, maly się rozbrykal i wszędzie go pełno, najciekawsza oczywiście jest łazienka

wczoraj przeryczałam pół nocy, bo chyba przechodzimy na mm, mały ciągle gryzie - choć dziś w nocy mnie oszczędził
mam 2 pomysły zrezygnować z dziennego karmienia, mm podawać w kubeczku - bo on zbytnio butli nie chce i kp w nocy,
lub całkowicie odstawić - ale bardziej skłaniam się ku 1 pomysłowi, nigdy bym sobie nie pomyślała że decyzja o zakończeniu kp moze być tak ciężka

biedna
jak tak ci ciężko przejść na mm, to może spróbuj odciągać swoje mleczko?

Napisane przez justyna_g4

Przyszłam się pochwalić, że wczoraj odebraliśmy dokumenty i mamy pozwolenie na budowę Na wiosnę zaczynamy i plan na ten rok jest postawić stan surowy

Napisane przez esskapada

humpback
15 km czasami za blisko, czasami za dalego, zalezy czy cos od niej potrzebuje
okropna synowa ze mnie haha

ee to bliziutko dość. myślałam że wy w Szwecji a rodzina w Polsce. o taka odległość mniej-więcej od teściów by mi pasowała

Napisane przez lonely_lady

Wow Ignaś zje duży słoiczek obiadku ? Mój zjada pół małego

mówię że to żarłok wciąga duży bez problemu, wciągnął by też duży słoik owoców jakby dostał.

[esskapada]

Napisane przez humpback

ja zwykłą jaglankę dawałam do zupy, ryż tak samo

no proszę, a ja już dawałam dziecku truskawki z zamrażary. zresztą jest jakiś słoiczek z babydreama po 4 mcu z malinami i truskawkami właśnie

biedna
jak tak ci ciężko przejść na mm, to może spróbuj odciągać swoje mleczko?



ee to bliziutko dość. myślałam że wy w Szwecji a rodzina w Polsce. o taka odległość mniej-więcej od teściów by mi pasowała


mówię że to żarłok wciąga duży bez problemu, wciągnął by też duży słoik owoców jakby dostał.

czasami az Wam zazdroszcze ze dzieci tyle zjedza moja to niejadek, ale to po tatusiu bo nie po mamusi :P dzisiaj tz wszedl na wage i mowi ze wazy 77 kg a ja no to fajnie a on ze z mala na rekach a mala wazy 7 kg dodam ze ma moj tz wzrost 190 :/ zreszta dzisiaj myslalam ze go zatluke z samego rana :/ wyobrazcie sobie ze ustawil sobie budzik na 5.40 ! tylko po to zeby o 7 zadzwonic do dentysty! ale jak by tego bylo malo to mial dzwiek wlaczony jak by go nie mogla sama wibracja obudzic no i Natalinka oczy jak 5 zl i zaciesz, wiec zrobilam mleko, nakarmilam i powiedzialam ze ma sobie ja teraz usypiac jak taki madry jest taka zona jestem

[justyna_g4]

Napisane przez humpback

ja zwykłą jaglankę dawałam do zupy, ryż tak samo

no proszę, a ja już dawałam dziecku truskawki z zamrażary. zresztą jest jakiś słoiczek z babydreama po 4 mcu z malinami i truskawkami właśnie

biedna
jak tak ci ciężko przejść na mm, to może spróbuj odciągać swoje mleczko?



ee to bliziutko dość. myślałam że wy w Szwecji a rodzina w Polsce. o taka odległość mniej-więcej od teściów by mi pasowała


mówię że to żarłok wciąga duży bez problemu, wciągnął by też duży słoik owoców jakby dostał.

Tyle że ja mówię o "surowych" truskawkach prosto z krzaczka. Może przetworzone można.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez esskapada

no wlasnie sa drozsze ale tylko przez to ze tutaj sie inaczej zarabia wiec nawet jak foteli kkosztuje te 1-2 tys koron to to dla normalnie pracujacych jest 1-2 dni pracy no chyba ze ktos zarabia wiecej przy lepszej stawce to to pikus dla nich ale generalnie jak dla mnie majac mozliwosc zakupow w polsce to bardziej mi sie oplaca nawet zaplacic dodatkowo za przesylke te 150 zl czy tak jak w przypadku wozka te 300 zl wiecej bo i tak jestem kupe tys do przodu ja mam wlasnie 120 km do stokholmu miasto piekne ale jednak wole swoja wies

A jakieś miasto obok??
edit
Już zerknęłam na mapę. Moj ojciec jest w norrkopingu wiec niedaleko Ciebie. Moze kiedys sie do niego wybiore w końcu .

[esskapada]

Napisane przez justyna_g4

Tyle że ja mówię o "surowych" truskawkach prosto z krzaczka. Może przetworzone można.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------



A jakieś miasto obok??

najblizsze jakos 15 km to Nyköping jak bys leciala do rodziny to pewnie bys ladowala u nas na lotnisku na Skavsta no chyba ze na Arlande bys leciala

[Ag_nes]

Napisane przez sharpnowaja

hejka
jutro idziemy do dermatologa i mam nadzieję że w końcu usłyszę co dolega Karolci i że to nie ma nic wspólnego z dietą (bo widzę coraz mniejszą zależność).
Dziewczyny czy już dajecie albo kiedy macie zamiar dać maleństwu:
- ryż
- płatki ryżowe (zastanawiam się czy można dać normalne np. biedronkowe czy te specjalne dla dzieci (nie podoba mi się że są smakowe czyt. mają cukier)
- rodzynki
- kaszę jaglaną (normalną nie taką jak jest holle)
- jogurt (już dawno miałam dać ale nie wiem jaki jest najlepszy, oczywiście mowa o naturalnym)
- twarożek

vil bo Ty już możesz dać Przemkowi np. ryż brązowy z jabłuszkiem, robisz coś takiego?
Czy ktoś daje "drugie danie" a nie zupę?

Wczoraj Karolcia zjadła troszkę kiwi. Było kwaśne a jej smakowało, aż się rozwyła że nie dostała więcej

- ryż - daje od wczoraj
- wzbiogacam nią zupki od miesiąca, jest OK

narazie tyle z tych rzeczy które napisałaś.
Wczoraj wprowadziłam kalarepę, teraz poluje na mango lub melona, a o kiwi nie pomyslałam spróbujemy

[megusia87]

Napisane przez vujka

Problem z kręgosłupem mam od dziecka. urodziłam się ze zwichniętym stawem biodrowym, przykurcz w biodrze i efektem jest poważna skolioza. Nosilam gorset ortopedyczny - taka plastikową zbroję potem przypałętało się MIZS i tak do osiemnastki miesiąc wakacji spędzałam w sanatorium a ferie na odziale reumatologi, ale nigdy mnie plecy nie bolały tak jak teraz.

Mam mamę która mieszka bardzo blisko, ale wyjechała w góry (w Koszarawie mamy dom całoroczny) i nie ma jak wrócić...

Problem mam w tym, ze P. do straszny lulek. Zasypia tylko na rękach i nie da się inaczej. Sam na macie nie poleży, a ja z nim nie dam rady no, ale dzisij boli już trochę mniej!

Uuuu to poważna sprawa, faktycznie masz duży problem, współczuję
Kurczę to nie masz innego wyjścia jak sobie jakoś poradzić, podziwiam że dajesz radę sama, ja jak miałam postrzał to łooo Boże :/
Cieszę się że już Ci lepiej, 3mam kciuki żeby szybko przeszło całkowicie

Napisane przez humpback

dzielny Bartuś

jak to co, krzywdę mu robię jak na wyrodną matkę przystało

ja to wiem, ale oni chyba nie. i jak ktokolwiek z nich jest na mnie obrażony, to automatycznie dla całego teściostwa jestem zua kobieta
PS no i naprawdę jestem niemiła dla nich jak mnie drażnią (czyli prawie non-stop), a jeszcze do tego jestem wredna bo się cieszę jak nie przychodzą zbyt często

To jesteśmy dwie - ja też się cieszę jak nie przychodzą a nie przychodzą
Bez sensu z tym obrażalstwem no ale cóż, rożne są typki

Napisane przez justyna_g4

Tak po truskawkach z naszego ogrodu wiec bez chemii i tak samo kiwi się nie powinno dawać aż dziecko rok skończy. My też nie wiedzieliśmy


Przyszłam się pochwalić, że wczoraj odebraliśmy dokumenty i mamy pozwolenie na budowę Na wiosnę zaczynamy i plan na ten rok jest postawić stan surowy

Super, oby szybko stanął



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karota11]

Napisane przez diabli

spryciarze! zawsze to dwa torty zamiast 4

---------- Dopisano o 01:59 ---------- Poprzedni post napisano o 01:57 ----------



jak pięknie podane! wstawiałam tu fotki szpitalnego menu podczas pobytu na patologii ciąży oj chcialabys to zobaczyć hehe. ze tez fotki ryzu nie mam!

---------- Dopisano o 02:04 ---------- Poprzedni post napisano o 01:59 ----------



tak tak, ale szczepienie jest powtarzane w 10 roku zycia. wydaje mi się, ze na etapie, gdy dziecko tak szybko się rozwija, uczy się wszystkich podstawowych, ale jak ważnych umiejetnosci: chodzenie, mowienie itd. to obciążenie organizmu szczepionkami (tyle przeróżnych szczepow) jest trochę kiepskim pomysłem... ja nie mowie, ze dziewczynka ma nie być szczepiona na rozyczke, czy chlopiec na swinke. tylko mogliby to jakos sensownie porozkladac w czasie. nawet jeśli roczne dziecko zachoruje na te choroby to ryzyko powiklan jest naprawdę niewielkie, a autyzm czasem porywa dziecko na zawsze.

---------- Dopisano o 02:05 ---------- Poprzedni post napisano o 02:04 ----------



ladne, ladne. rozczulił mnie tym Guciem

no ja tu w pełni z Twoimi słowami się zgadzam i boję sie tego jak cholera , ale to co masz w planach,zeby sie nie zgodzić?

Napisane przez diabli

hehe, niezle ze przedszkolaki wiedza kto to

a skoczek taki (fotka poniżej). mamy po szymku (ale on był smieszny jak był maly! zupełnie do siebie niepodobny. teraz jest blondynem hehe)

i jak się sprawuje?
hehe szymek jaka mina wogóle

Napisane przez megusia87

Niestety z jednego woreczka się wylało a do drugiego już nie nasikał. Więc moczu brak. No ale krewkę jak mu brali z paluszka to nawet nie zapłakał ani azu tylko oglądał wszystko wkoło. Mój dzielny mały menszczyzna


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a nie próbowaliście w pojemnik bezpośrednio? ja zawsze tak pobieram

Napisane przez sharpnowaja

hejka
jutro idziemy do dermatologa i mam nadzieję że w końcu usłyszę co dolega Karolci i że to nie ma nic wspólnego z dietą (bo widzę coraz mniejszą zależność).
Dziewczyny czy już dajecie albo kiedy macie zamiar dać maleństwu:
- ryż
- płatki ryżowe (zastanawiam się czy można dać normalne np. biedronkowe czy te specjalne dla dzieci (nie podoba mi się że są smakowe czyt. mają cukier)
- rodzynki
- kaszę jaglaną (normalną nie taką jak jest holle)
- jogurt (już dawno miałam dać ale nie wiem jaki jest najlepszy, oczywiście mowa o naturalnym)
- twarożek

vil bo Ty już możesz dać Przemkowi np. ryż brązowy z jabłuszkiem, robisz coś takiego?
Czy ktoś daje "drugie danie" a nie zupę?

Wczoraj Karolcia zjadła troszkę kiwi. Było kwaśne a jej smakowało, aż się rozwyła że nie dostała więcej

jogurt polecam Ci ten:
http://www.informacjepr.pl/artykul/1...-pi%C4%85tnicy

Napisane przez justyna_g4

Tak po truskawkach z naszego ogrodu wiec bez chemii i tak samo kiwi się nie powinno dawać aż dziecko rok skończy. My też nie wiedzieliśmy


Przyszłam się pochwalić, że wczoraj odebraliśmy dokumenty i mamy pozwolenie na budowę Na wiosnę zaczynamy i plan na ten rok jest postawić stan surowy

super! własna oaza szczęścia i spokoju

Napisane przez sharpnowaja

tak wiem że truskawki po roku
ale kiwi można niby po 8 m-cu

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------


http://allegro.pl/foto-magnes-10x14-...848339503.html

Maluska jak mały? już lepiej?

loney podziwiam za gondolę! Moja Karolcia już od 3 miesięcy w spacerówce bo gondola była blee

eskapada witaj biedne maleństwo my też z tym walczymy
ma piękne duże oczka

Ashy Dubaj

Dorix brawo dla dzielnego maluszka!

fajowskie te magnesy

Napisane przez esskapada

no w szwecji wszystko naturalnie... a na usg chodzi sie tylko w 20 tyg ale ze ja bylam 2 razy pod kroplowka to mialam na poczatku ciazy dwa razy usg, potem wlasnie w 20 tyg i ustalenie terminu i to tez mialam 2 razy bo mala nie chciala sie obrocic dobrze :P ale kontrole mialam srednio co miesiac bo jakos w 6/7 miesiac serduszko bilo nie rowno i bylam podlaczana do ktg czy jak to sie nazywa i dosyc czesto bylam gosciem na oddziale no i 3,5 tyg przed porodem mialam usg 3d zeby sprawdzic dokladnie serduszko no i przy okazji wyszlo ze dziewczyna co maz sie troche zawiodl haha i mam zdjecie jej noska to wszyscy mowia ze jak shrek wyglada a ona ma taki cudny wielki nos haha

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------



a co do fotelikow to musze sie w najblizszym czasie zorientowac co i jak i Wam dam znac

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------



i wycieczka z krzeselkami przez cala Polske A CO

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------



kuzynka miala wlasnie cos takiego z fp i mowi ze w domu mogla zrobic wszystko bo dziecka nie bylo

no juz nie chciałam az tak Cię fatygować, ale skoro nalegasz przynajmniej wszystkie osobiście poznasz jak foteliki b ędziesz rozwozić

Napisane przez deb

Mi po porodzie wszystko smakowało i mało mi było

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------


mój mąż zawsze mówi baba jaga

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------


aa i tak wytrzymała jesteś skoro tak długo dajesz rade z tym leżaczkiem może nie warto już krzesełka kupować

ja mam to chicco polly, mi pasuje, ale pewnie można coś tańszego

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------


haha a ja się zastanawiałąm o co chodzi z tą zdechłą szybkością

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------


Czyli już wiem, że nie ma się co 'napalać' na kaszkę na kolację szkoda, że nie pomaga
u nas wczoraj milion pobudek, Helena śpi z nami i się turla na brzuchu w tę i spowrotem. Mąż śpi w poprzek żeby nie spadła...cyrk na kółkach

Lili to zdolniacha...u nas nic z tych rzeczy, mogę sobie gadać papa to się chichra i tyle z tego jest

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

dziękuję za linka

mi też, ja pierwszy raz takie zupy mleczne i jarzynowe jadłam , a jak głodne i sciągane z organizmu z cycem jak smakuje ja tak jak diabli do tej pory pamiętam samk ryżu z mlekiem

Napisane przez justyna_g4

Witaj
Już wczoraj się witałam ale gdzieś mi posta chyba wcięło bo nie mogę go znaleźć.
Moja przyjaciółka jest położną i przeniosła się kilka lat temu do Sztokholmu. Mówiła, mi żebym przyjechała do niej rodzić ale autem to za daleko a kto by mnie do samolotu wpuścił. Mam też tam tatę.

Co do fotelików to ja się orientowałam ( tacie w sumie kazałam ) i z tego co widzieliśmy to strasznie drogie takie rzeczy tam są. Wystarczy popatrzeć na szwedki odpowiednik allegro http://www.tradera.com/

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

apropo baby jagi byłam ostatnio z Tż w kościele. Staliśmy na polu i zakonnica zbierała na ofiarę. Taka może 2,5 letnia dziewczynka jak ją zobaczyła to na cały głos "A ta baba jaga była niegrzeczna?" Nie wiem skąd jej się to wzięło chyba z ubrania zakonnicy.

byliśmy u neonatologa, Kuba nie raczkuje, ale sam już podnosi się z pozycji leżącej i staje na nogi , no nie lubi leżeć na brzuchu i raczkowanie tez ma gdzieś, i kazała nam iść na rehabilitację

[ankaaa206]

Napisane przez karota11

no ja tu w pełni z Twoimi słowami się zgadzam i boję sie tego jak cholera , ale to co masz w planach,zeby sie nie zgodzić?



i jak się sprawuje?
hehe szymek jaka mina wogóle


a nie próbowaliście w pojemnik bezpośrednio? ja zawsze tak pobieram


jogurt polecam Ci ten:
http://www.informacjepr.pl/artykul/1...-pi%C4%85tnicy


super! własna oaza szczęścia i spokoju

fajowskie te magnesy

no juz nie chciałam az tak Cię fatygować, ale skoro nalegasz przynajmniej wszystkie osobiście poznasz jak foteliki b ędziesz rozwozić

mi też, ja pierwszy raz takie zupy mleczne i jarzynowe jadłam , a jak głodne i sciągane z organizmu z cycem jak smakuje ja tak jak diabli do tej pory pamiętam samk ryżu z mlekiem




byliśmy u neonatologa, Kuba nie raczkuje, ale sam już podnosi się z pozycji leżącej i staje na nogi , no nie lubi leżeć na brzuchu i raczkowanie tez ma gdzieś, i kazała nam iść na rehabilitację

ale raczkowanie dopiero w 8 miesiącu lub wcale

[karbie1984]

Napisane przez sharpnowaja

hejka
jutro idziemy do dermatologa i mam nadzieję że w końcu usłyszę co dolega Karolci i że to nie ma nic wspólnego z dietą (bo widzę coraz mniejszą zależność).
Dziewczyny czy już dajecie albo kiedy macie zamiar dać maleństwu:
- ryż
- płatki ryżowe (zastanawiam się czy można dać normalne np. biedronkowe czy te specjalne dla dzieci (nie podoba mi się że są smakowe czyt. mają cukier)
- rodzynki
- kaszę jaglaną (normalną nie taką jak jest holle)
- jogurt (już dawno miałam dać ale nie wiem jaki jest najlepszy, oczywiście mowa o naturalnym)
- twarożek

vil bo Ty już możesz dać Przemkowi np. ryż brązowy z jabłuszkiem, robisz coś takiego?
Czy ktoś daje "drugie danie" a nie zupę?

Wczoraj Karolcia zjadła troszkę kiwi. Było kwaśne a jej smakowało, aż się rozwyła że nie dostała więcej

Hania 5 skończyła 8 miesięcy.
- ryż daję już dawno, w zupie, mocniej rozgotowany i nie rozdrabniam go już widelcem ( wcześniej robiłam papkę )
- płatki ryżowe kupiłam dla dzieci. były tylko smakowe. moim zdaniem są za słodkie. muszę kupić normalne i porównać składy
- rodzynek nie dawałam, kiedyś dostała winogron, ale nim pluła
- o kaszę miałam Was pytać jak robicie bo Hanna jeszcze nie jadła
- jogurt kupiłam dla dzieci po 6m-cu z nestle chyba. lubi, ale cały to dla niej za dużo.
- twarożek - mama kiedyś kupiła mi słoiczek - owoce z twarożkiem - jadła raz ale chyba jej smakowało.
- kupiłam nektar jabłko i truskawka. dałam kilka razy i jest oki.
zresztą już piła mój kompot z polnych truskawek mojego taty

[axella]

Napisane przez sharpnowaja

hejka
jutro idziemy do dermatologa i mam nadzieję że w końcu usłyszę co dolega Karolci i że to nie ma nic wspólnego z dietą (bo widzę coraz mniejszą zależność).
Dziewczyny czy już dajecie albo kiedy macie zamiar dać maleństwu:
- ryż
- płatki ryżowe (zastanawiam się czy można dać normalne np. biedronkowe czy te specjalne dla dzieci (nie podoba mi się że są smakowe czyt. mają cukier)
- rodzynki
- kaszę jaglaną (normalną nie taką jak jest holle)
- jogurt (już dawno miałam dać ale nie wiem jaki jest najlepszy, oczywiście mowa o naturalnym)
- twarożek

vil bo Ty już możesz dać Przemkowi np. ryż brązowy z jabłuszkiem, robisz coś takiego?
Czy ktoś daje "drugie danie" a nie zupę?

Wczoraj Karolcia zjadła troszkę kiwi. Było kwaśne a jej smakowało, aż się rozwyła że nie dostała więcej

Nasze menu:
Ryz z jablkiem i cynamonem tak. Kasza jaglana tak. Drugie danie tak (np ziemniak, indyk, brokul), z nie lubi papek wiec tylko tak jemy.. Jogurt kupilam raz nestle, bardzo smakowal ale ze na mleku i cukier to odpuscilam, i bez cukru zu jedt spora
Rybka w sosie pomidorowym. Losos w sosie ze zblenderowanych warzyw. Jak pieke domowe bulki to zje :p zoltko z jajka.. Ogólnie jemy razem. Nie uzywam soli, cukru, ziola niektore tak.. Kleik z malinami, biszkopt domowy (te ze sklepu maja E badziewie w srodku!).
NIEKTORE SOKI BOBOVITY MAJA KUWA CUKRU FULL! Czytajcie uwaznie
Ostatnio zrobilam jej rybke po grecku.. Sosik pomidorowy marchew, rybka.. Ogolnie pieke lub robie na parze, malo gotuje. Nigdy nie smaze.

Rano zwykle kleik+owoce. Kaszek nie jemy. Pozniej obiad "dorosly" i wieczorem warzywo/owoc do raczki.

No i niesmiertelna butla..

Takie nasze menu

Ps kumpela wrzucila foto synka w chodziku. Ma 5mc
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karbie1984]

Napisane przez axella

Nasze menu:
Ryz z jablkiem i cynamonem tak. Kasza jaglana tak. Drugie danie tak (np ziemniak, indyk, brokul), z nie lubi papek wiec tylko tak jemy.. Jogurt kupilam raz nestle, bardzo smakowal ale ze na mleku i cukier to odpuscilam, i bez cukru zu jedt spora
Rybka w sosie pomidorowym. Losos w sosie ze zblenderowanych warzyw. Jak pieke domowe bulki to zje :p zoltko z jajka.. Ogólnie jemy razem. Nie uzywam soli, cukru, ziola niektore tak.. Kleik z malinami, biszkopt domowy (te ze sklepu maja E badziewie w srodku!).
NIEKTORE SOKI BOBOVITY MAJA KUWA CUKRU FULL! Czytajcie uwaznie
Ostatnio zrobilam jej rybke po grecku.. Sosik pomidorowy marchew, rybka.. Ogolnie pieke lub robie na parze, malo gotuje. Nigdy nie smaze.

Rano zwykle kleik+owoce. Kaszek nie jemy. Pozniej obiad "dorosly" i wieczorem warzywo/owoc do raczki.

No i niesmiertelna butla..

Takie nasze menu

Ps kumpela wrzucila foto synka w chodziku. Ma 5mc
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja bardzo proszę o przepis na rybki i kaszę jaglaną.
wszystko krok po kroku jakby się dało.
a teraz lecimy na zupkę bo panna się obudziła

[axella]

No Losos z sosem- lososia pieke w foli by byl mega mieciutki, a na parze robie brokuły z kalafiorem czy marchwia, blenderuje i doprawiam koperkiem. Polewam rybke i po kawalku zjada

Rybka po grecku jak ta dorosla-ryba upieczona a na nia ugotowana starta marchew z sosikiem pomidorowym (pomidor z puszki mega rozgotowant z oregano czy bazylia). To akurat jemy na zimno, z tak woli :p dobre to :p

Przypraw daje odrobinę i to jedyny sposób by jadła.. Smakoch cholera, 8mio miesieczny

Co do ryzu z jablkami to pieke jablko w kostke+dynie, widelcem rozcuapuje na papke z cynamonem, troche ryzu i potrafi zjesc cala miche 150g :p

Co do kaszy to kupuje paczkowana po prostu i gotuje :p i daje do obiadu zamiast ziemniaka :p

Od kiedy mozna kasze jeczmienna/gryczana podac? Wie ktoś??
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[megusia87]

Napisane przez esskapada

czasami az Wam zazdroszcze ze dzieci tyle zjedza moja to niejadek, ale to po tatusiu bo nie po mamusi :P dzisiaj tz wszedl na wage i mowi ze wazy 77 kg a ja no to fajnie a on ze z mala na rekach a mala wazy 7 kg dodam ze ma moj tz wzrost 190 :/ zreszta dzisiaj myslalam ze go zatluke z samego rana :/ wyobrazcie sobie ze ustawil sobie budzik na 5.40 ! tylko po to zeby o 7 zadzwonic do dentysty! ale jak by tego bylo malo to mial dzwiek wlaczony jak by go nie mogla sama wibracja obudzic no i Natalinka oczy jak 5 zl i zaciesz, wiec zrobilam mleko, nakarmilam i powiedzialam ze ma sobie ja teraz usypiac jak taki madry jest taka zona jestem

Mój TŻ ma rano 3 budziki żeby się obudzić a mnie cholera bierze :/

Napisane przez karota11

no ja tu w pełni z Twoimi słowami się zgadzam i boję sie tego jak cholera , ale to co masz w planach,zeby sie nie zgodzić?



i jak się sprawuje?
hehe szymek jaka mina wogóle


a nie próbowaliście w pojemnik bezpośrednio? ja zawsze tak pobieram


jogurt polecam Ci ten:
http://www.informacjepr.pl/artykul/1...-pi%C4%85tnicy


super! własna oaza szczęścia i spokoju

fajowskie te magnesy

no juz nie chciałam az tak Cię fatygować, ale skoro nalegasz przynajmniej wszystkie osobiście poznasz jak foteliki b ędziesz rozwozić

mi też, ja pierwszy raz takie zupy mleczne i jarzynowe jadłam , a jak głodne i sciągane z organizmu z cycem jak smakuje ja tak jak diabli do tej pory pamiętam samk ryżu z mlekiem




byliśmy u neonatologa, Kuba nie raczkuje, ale sam już podnosi się z pozycji leżącej i staje na nogi , no nie lubi leżeć na brzuchu i raczkowanie tez ma gdzieś, i kazała nam iść na rehabilitację

A jak do pojemnika? Nie wiem kiedy mogę liczyć na siusiu
A ta reha ze względu na raczkowanie - jego brak???

Napisane przez axella

Nasze menu:
Ryz z jablkiem i cynamonem tak. Kasza jaglana tak. Drugie danie tak (np ziemniak, indyk, brokul), z nie lubi papek wiec tylko tak jemy.. Jogurt kupilam raz nestle, bardzo smakowal ale ze na mleku i cukier to odpuscilam, i bez cukru zu jedt spora
Rybka w sosie pomidorowym. Losos w sosie ze zblenderowanych warzyw. Jak pieke domowe bulki to zje :p zoltko z jajka.. Ogólnie jemy razem. Nie uzywam soli, cukru, ziola niektore tak.. Kleik z malinami, biszkopt domowy (te ze sklepu maja E badziewie w srodku!).
NIEKTORE SOKI BOBOVITY MAJA KUWA CUKRU FULL! Czytajcie uwaznie
Ostatnio zrobilam jej rybke po grecku.. Sosik pomidorowy marchew, rybka.. Ogolnie pieke lub robie na parze, malo gotuje. Nigdy nie smaze.

Rano zwykle kleik+owoce. Kaszek nie jemy. Pozniej obiad "dorosly" i wieczorem warzywo/owoc do raczki.

No i niesmiertelna butla..

Takie nasze menu

Ps kumpela wrzucila foto synka w chodziku. Ma 5mc
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Chodzik a brrrrrrrrr :/ moja też wrzuciła i synio też 5mcy, może to ta sama



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.