Problem z farbowaniem

[Erisssssss]

Witam,

To mój pierwszy post na tym forum dlatego proszę o wyrozumiałość

Postaram się opisać problem najdokładniej jak się da. Mianowicie:

Z natury mam włosy w odcieniu ciemnego brązu a jak każda kobieta lubię sobie życie urozmaicać postanowiłam je pofarbować. Wiele lat temu regularnie farbowałam włosy na bardzo jasny blond lub na biało i nigdy nie miałam z nimi problemu. Jakieś 5 lat temu pofarbowałam je na swój kolor i regularnie podcinałam żeby mieć swoje naturalne włosy jednak po jakimś czasie zapragnęłam powrotu do blondu. Zaczęłam od farby platynowy blond - nie poradziła sobie rozjaśniła mi jedynie włosy o kilka tonów ale to było do przewidzenia. Kupiłam rozjaśniacz 9 tonów i nałożyłam na głowę zgodnie z instrukcją i płakałam jak dziecko gdyż moje włosy wyglądały jak słońce w samo południe. Całe szczęście jest sezon na czapki więc mogłam ukryć włosy odczekałam 2 tygodnie aby nie zniszczyć włosów i ponownie nałożyłam rozjaśniacz 7 tonów. Włosy nie były już tak przerażająco żółte ale jeszcze daleko mi było do pożądanego koloru włosów, myślałam, że po takim rozjaśnianiu platynowa farba sprawdzi się idealnie, jednak się pomyliłam. Włosy owszem są prawie białe ale tylko od skóry głowy na długość 7 centymetrów reszta włosów jest ciemniejsza, wpada w taki miodowy odcień. Nie ma żadnego mocnego przejścia między tymi kolorami - wygląda jak ombre więc dałam sobie spokój z naprawianiem ale pojawił mi się już odrost i nie wiem co mam teraz zrobić. Kupić rozjaśniacz czy farbę? Nałożyć na odrosty i te ciemniejsze partie czy na całość? Z góry mówię, że pójście do fryzjera nie wchodzi w grę gdyż mieszkam od tygodnia w obcym kraju i nie znam języka na tyle aby wyjaśnić fryzjerowi dokładnie o co chodzi
Z góry dziękuję i pozdrawiam

[dorris23]

Napisane przez Erisssssss

Witam,

To mój pierwszy post na tym forum dlatego proszę o wyrozumiałość

Postaram się opisać problem najdokładniej jak się da. Mianowicie:

Z natury mam włosy w odcieniu ciemnego brązu a jak każda kobieta lubię sobie życie urozmaicać postanowiłam je pofarbować. Wiele lat temu regularnie farbowałam włosy na bardzo jasny blond lub na biało i nigdy nie miałam z nimi problemu. Jakieś 5 lat temu pofarbowałam je na swój kolor i regularnie podcinałam żeby mieć swoje naturalne włosy jednak po jakimś czasie zapragnęłam powrotu do blondu. Zaczęłam od farby platynowy blond - nie poradziła sobie rozjaśniła mi jedynie włosy o kilka tonów ale to było do przewidzenia. Kupiłam rozjaśniacz 9 tonów i nałożyłam na głowę zgodnie z instrukcją i płakałam jak dziecko gdyż moje włosy wyglądały jak słońce w samo południe. Całe szczęście jest sezon na czapki więc mogłam ukryć włosy odczekałam 2 tygodnie aby nie zniszczyć włosów i ponownie nałożyłam rozjaśniacz 7 tonów. Włosy nie były już tak przerażająco żółte ale jeszcze daleko mi było do pożądanego koloru włosów, myślałam, że po takim rozjaśnianiu platynowa farba sprawdzi się idealnie, jednak się pomyliłam. Włosy owszem są prawie białe ale tylko od skóry głowy na długość 7 centymetrów reszta włosów jest ciemniejsza, wpada w taki miodowy odcień. Nie ma żadnego mocnego przejścia między tymi kolorami - wygląda jak ombre więc dałam sobie spokój z naprawianiem ale pojawił mi się już odrost i nie wiem co mam teraz zrobić. Kupić rozjaśniacz czy farbę? Nałożyć na odrosty i te ciemniejsze partie czy na całość? Z góry mówię, że pójście do fryzjera nie wchodzi w grę gdyż mieszkam od tygodnia w obcym kraju i nie znam języka na tyle aby wyjaśnić fryzjerowi dokładnie o co chodzi
Z góry dziękuję i pozdrawiam

Niepotrzebnie niszczysz włosy. Po co to rozjasnianie o 9 tonow, pozniej 7, do tego farba. Straszna krzywda dla włosów. Polecam kapiel rozjaśniająca delikatna i nałożenie farby odcien opalizująco-popielaty bardzo jasny blond. Najlepiej profesionalną. A opalizujący po to aby zniwelować zółty odcień.

[Adela97]

Narazie daj wlosom odpoczac rob maski nakladaj olejki i pojdz fryzjera najlepiej to znajdz zdj w internecie takich wlosow jakie chcesz jesli nie potrafisz wytlumaczyc i mu pokaz lepiej nie kombinuj w domu bo moze sie to zle skonczyc

[KamilaAlina]

Według mnie, nigdy nie wiesz które rozjaśnianie spali włosy, więc na twoim miejscu wybrałabym się do dobrego fryzjera, żeby mi nie wypadły...

[Dusonoki]

Może spróbuj henną?