2010-06-11, 06:23 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: 1/2 Tusk
Wiadomości: 638
|
Przecieranie linii uśmiechu
Miałam wczoraj okazję zaprezentować się przy pracy właścicielce największego salonu w mojej miejscowości. Opowiadała mi jak to przyjmowała ostatnio dziewczyny do pracy i jak to zmasakrowały jej płytkę. Widziała więc wiele stylistek przy pracy i twierdzi, że nigdy nie widziała, żeby ktoś robił frencha w ten sposób (przecierał)! Była zszokowana "moją" metodą. Ja nawet akrylowego w pewnym stopniu "przecieram" i wygładzam nierówności, a żelowego nie wyobrażam sobie nie przetrzeć. Jej manicurzystka robiła rzeczywiście bez przecierania. Bardzo równy nie był, ale i tak byłam pod wielkim wrażeniem sposobu pracy. Powiedzcie o co chodzi? Jaką metodę miałyście na kursach? Ja uczyłam się przecierać. Nawet jak wstępnie próbowałam nadać kształt uśmiechowi, to instruktorka radziła mi, że lepiej niedbale na szybko nałożyć, a potem przetrzeć piękny uśmiech.
__________________
Edytowane przez nattaliah Czas edycji: 2010-06-11 o 06:25 |
2010-06-11, 06:34 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: zielona kraina
Wiadomości: 215
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
chociaz ja mialam kurs do kitu to tez uczono mnie przecierac....po co sie meczyc z idealna linia jak mozna machnac i przetrzec szybciej i sie czlowiek nie wkorza,no i linia ladniejsza bo wiadmo ze przy malowaniu zawsze sie tam gdzies reka zachwieje.moim zdaniem robienie od reki jest dla osob juz wprawionych pewnych swojej raczki(ja kawoholiczka jestem wiec to nie dla mnie heheh)chociaz nie powiem ze czasem mi sie uda, ale i tak przecieram.
__________________
Never say u r sure bout anything in ur life |
2010-06-11, 06:37 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 069
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
natalia miałam na kursie tak samo jak ty.
W przecieraniu nie ma nic niezwykłego, może po prostu właścicielka nie spotkała się z tą techniką pracy, np. moja ex szefowa nie miała pojęcia o istnieniu szablonów bo inne laski pracowały wyłącznie na tipsie więc wiesz... Tylko tak myślę że ona może przez to patrzeć na ciebie nieprzychylnie, bo pewnie pomyśli że robisz tak bo odręcznie ładnej linii zrobić nie potrafisz. Ale jakaś dziwna kobita, ja zawsze od progu zaznaczam że mam swoje techniki wypracowane i nikt mi nie będzie nic narzucał i zawsze patrzą jak na profesjonalistkę. Myślę że pewnością siebie możesz ją kupić. A najlepiej niech jedna dziewczyna robi jej jeden pazur bez przecierania a ty zrób inny po swojemu i pokaż różnicę. Ja np. robię uśmiech sondą i nie wyobrażam go sobie potem nie przetrzeć. |
2010-06-11, 09:42 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łążek
Wiadomości: 1 239
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
ja zawsze nakładam byle jak i potem ładnie przecieram... nie wyobrażam sobie inaczej... nawet jeżeli ktoś robi od ręki, człowiek jest tylko człowiekiem... wyjedzie się mu trochę nie tak jak by się chciało i co wtedy? zostawić to czy zrobić od nowa...? najłatwiej przetrzeć... chciałabym zobaczyć te uśmiechy bez przecierania (nie mówię tu o dziewczynach naprawdę wprawionych)
---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ---------- a co do form to 99% klientek które chodziły do innych salonów przede mną zawsze patrzą z przestraszonym wzrokiem... i pytają: a ten papierek to już tak na zawsze?? miałam ostatnio taką klientkę;p myślałam że nie wytrzymam ze śmiechu była w najlepszym z salonów(niby) i robili jej na tipsie french... szok po prostu |
2010-06-11, 09:50 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 133
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
hmmm właśnie jestem po kursie i cieszyłabym się gdybym miała jakąkolwiek metodę robienia linii uśmiechu, ale czego się spodziewać po mojej instruktorce którą wypytywałam o najlepszy żel do robienia frencha przyznała się że pracuję głównie na tipsach:/ a french nie z tipsa robiła tylko ze dwa razy (szok) ogólnie jestem mega niezadowolona z kursu:/ może komuś to pomoże, kurs robiłam w CEK w Warszawie.
A i jak mogłabym prosić o wyjaśnienie o co chodzi z tym przecieraniem, czy to wacikiem nasączonym cleanerem, czy jest do tego celu coś specjalnego , pytam ponieważ wczoraj robiłam przyjaciółce frencha odręcznie i zajęło mi to ze 3,5 godz :O a chciałabym zdecydowanie skrócić czas pracy, no ale również dlatego tak się zeszło ponieważ pierwszy raz miałam kamuflaż na pędzlu i nie bardzo wiedziałam jak się nim pracuje, zanim wyczułam konsystencję itp, to troszkę minęło, no ale pazurki nie wyszły źle, jest parę błędów do poprawienia na przyszłość, ale w końcu po to ćwiczę żeby je wyłapywać. |
2010-06-11, 10:31 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łążek
Wiadomości: 1 239
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
proszę, tu masz wszystko...
http://dobrarada.com.pl/forum/showthread.php?tid=14 ile dałaś za ten kurs? szok... |
2010-06-11, 11:04 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 133
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
kurs kosztował 800 zł teraz już wiem że to za tanio, były i tańsze, ale popchnęło mnie głównie to że już się zaczynał, a mi zależało na czasie, a tamten kurs już się zaczynał, zresztą przed rozpoczęciem kursu moja wiedza na temat kursów, firm tym się zajmujących była zerowa więc stąd ten błąd w wyborze, ale świadomość tego już po fakcie niestety, a i najgorsze jest to że na kursie nie było nawet wzmianki o prawidłowej budowie przedłużanego paznokcia, takie pojęcia jak krzywa C, tunel, linia włosa, nawet raz nie padły:/ o rodzajach żelu też nic:/ tzn jednofazowy, trójfazowy, rzadki, gęsty, podkładowy, budujący, wykończeniowy. Na szczęście jest fachowa prasa i forum z którego można się dużo dowiedzieć tylko też zaczęłam tu zaglądać już w trakcie kursu, a i jeszcze znajoma mi powiedziała o tym, że nie powinno się nakładać primera na tipsa (gdzieś wyczytała) no to ja zapytałam o to naszą panią instruktor, a ona że to absolutnie nic nie szkodzi, a tipsy jak pękają to to wina tipsa:/ ale mnie krew zalewa:/ że tak kiepsko wybrałam...
|
2010-06-11, 11:18 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łążek
Wiadomości: 1 239
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
ja idę na kurs z samego żelu i jego koszt wynosi 700zł... i to jest normalna cena...robiłaś tylko z żelu czy z akrylu i zdobień też? naprawdę przepłaciłaś a jak widać nie było warto wybierz się na jakieś doszkolenie... to jest kwestia 400zł a na pewno dużo pomoże...
|
2010-06-11, 11:53 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Limerick, Irlandia
Wiadomości: 1 704
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
Ja nigdy nic nie przecieram. Nakładam tak jak ma być i jest super.
Robię głębokie uśmiechy od razu na pięciu palcach, potem całośc do lampy. Nic się nie rozlewa, nie rozmazuje. Używam tego żelu od zawsze i nie zamienię na inny: http://www.plazanet.pl/sklep/index.p...zel-w-pedzelku Jeśli robię kolorowy french to zazwyczaj po jednym palcu, chyba że żel jest gęsty. Każdy pracuje jak mu wygodniej |
2010-06-11, 13:21 | #10 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
Cytat:
Pozdr. Y |
|
2010-06-11, 13:29 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łążek
Wiadomości: 1 239
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
nie, ja robię w okolicach Bdg... ja ogólnie wykluczam szkoły bo tam są na ogół kursy w grupach a najlepsze są indywidualne... jesteś tylko Ty i instruktor...
ja z Warszawy nikogo godnego polecenia nie znam... może dziewczyny pomogą? na forum wypowiada się Albertyna, ona jest z W-wy... wprawdzie jak spojrzałam w jej galerię to nie wiem czy można ją polecić... ale to ponoć są stare zdj. poczekaj, może ktoś się wypowie |
2010-06-11, 13:53 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 069
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
Tylko Albi szkoli chyba tylko z akrylu, tak mi się wydaje... no niech się sama wypowie.
Ja myślę że galerie instruktorów galeriami, ale ważna jest też osobowość instruktora. Co z tego że będzie trzaskać piękne pazury jak nie będzie umieć wiedzy przekazać czy kontakt z nim będzie zerowy? Czasem ważne jest doświadczenie i to co potem samodzielnie kursantka wypracuje To tak z mojego doświadczenia- np. moja instruktorka była świetna z akrylu a z żelu cieniutka...ale sama się mi do tego przyznała po kursie jak już na luzie gadałyśmy. I nauczyła mnie dobrze podstaw, dałam już sobie dalej radę sama z wizażem. Ja robiłam akryl i żel i za całość dałam 1100zł, za żel 450 a za akryl 650zł. Także cena nie zawsze jest wyznacznikiem. Ale nigdy! nie zrobiłam zapowietrzonych paznokci, nigdy tips mi nie pękł i wiele innych zmór początkujących mnie ominęło więc kurs był niezły- tak myślę. Ważne żeby być sam na sam z instruktorem , mnóstwo pytać i dociekać odpowiedzi a w razie jakiś herezji ostro się kłócić i wyrażać swoje zdanie. Z wawy mogę wam polecić Kasię Kumaszewską ona szkoli i ma ładne prace i ceny przystępne- www. nailz.pl ( nie wiem czy mogę dać linka?) albo Anię Śledź www.anathis.pl Edytowane przez blond bunny Czas edycji: 2010-06-11 o 14:00 |
2010-06-11, 13:59 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łążek
Wiadomości: 1 239
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
tak jest... ale co z tego że instruktor potrafi przekazać wiedzę jak tej wiedzy nie posiada? hmmm...? dlatego należy oglądać prace instruktora a także poczytać na jego temat opinie
|
2010-06-11, 14:05 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 069
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
Nie no to takich wypadków chyba nawet nie należy brać pod uwagę
To jakieś anomalia Charolina to jak z linkami można dawać czy nie, bo nie chcę bana za reklamę, jak coś to skasuję i wtedy mogę przesłać zainteresowanym na priv |
2010-06-11, 14:45 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łążek
Wiadomości: 1 239
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
można to to tylko pomoc jest;p dziewczyny dawały linki, ja z resztą też i nikt nas nie banował;p
|
2010-06-14, 15:10 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraina Wikingów
Wiadomości: 3 225
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
Ja na kursie uczylam się robić od ręki. w sumie no moze przecieranie ale jajka i wtedy franch. Przecierac nauczył mnie wizaz
__________________
M. M. K silimedy maximum 570hi ..20/02/2017...już są!!! |
2010-06-14, 15:36 | #17 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
Cytat:
Ja czasem przecieram, czasem nie. Przy głębokim uśmiechu często przecierami tylko 'różki' przy wałach, żeby je ładnie wyciągnąć w głąb płytki. A tak to zależy jaki mam dzień Nakładam frencha sondą.
__________________
|
|
2010-06-14, 22:49 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 54
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
ja do tej pory przecierałam, kobieta na kursie nauczyła mnie za pierwszym razem nakładać, uśmiech wychodzi taki delikatnie zamazany, bo po przecieraniu wyglądał jak by od linijkini sztuczny, nie wiem, może tylko ja tak miałam??
|
2010-06-16, 07:25 | #19 |
Raczkowanie
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
Faktycznie spotkałam się z obiema metodami nakładania frenczyka, ale ja też wolę przecierać.
|
2010-06-16, 08:15 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 8
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
Dziewczyny, przeciez to nie wazne jakim sposobem nakladacie frencha, ja na kursach ucze paru sposobow, mozna przecierac, mozna nalozyc od razu ladnie pedzelkiem albo sonda... Czy to jest wazne jak? Chyba najwazniejszy jest efekt koncowy i zadowolenie klientki oraz nasza wygoda. Jesli ktos naklada szybko i ladnie bez przecierania trudno zeby sie bawil w przecieranie jak wtedy nie wychodzi. A nigdzie nie jest napisane ze tak jest prawidlowo a inaczej nie Ja sama robie raz tak a raz inaczej, zalezy jaki efekt chce osiagnac...
__________________
Instruktor Stylizacji Paznokci Galeria: http://www.magnifique.info.pl/3115.html Bytom |
2010-06-16, 15:20 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 113
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
Cytat:
Czy jesteś zdolna bestia i z wszystkimi żelami białymi by Ci wyszło bez przecierania? Hm? |
|
2010-06-16, 16:04 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Limerick, Irlandia
Wiadomości: 1 704
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
Żadna cudowność.
Pomaga mi pędzelek i konsystencja żelu. Każdy robi jak mu wygodniej. I owszem, każdym którego do tej pory próbowałam mogę zrobić taki sam uśmiech. Nie widzę tu nic nadzwyczajnego. Nie twierdzę, że każdym dostępnym na rynku białym żelem się da. Jak mówiłam każdy robi jak mu pasuje. Edytowane przez kinia2305 Czas edycji: 2010-06-16 o 16:08 |
2010-06-16, 16:09 | #23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 113
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
Cytat:
Pędzelek jest taki jak w lakierach , glossach czy jest jakiś inny? |
|
2010-06-16, 18:38 | #24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
Dziewczyny możecie mi powiedzieć o co chodzi z tym przecieraniem frenchu ? Na kursie nie miałam nic takiego i kompletnie nie wiem o co chodzi. Zawsze męczę się pędzelkiem i chętnie poznałabym inne metody
|
2010-06-16, 18:52 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraina Wikingów
Wiadomości: 3 225
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
Nakładasz (najlepiej gęsty) biały i czystym pędzelkiem przecierasz linię uśmiechu wedle upodobania.
__________________
M. M. K silimedy maximum 570hi ..20/02/2017...już są!!! |
2010-06-16, 19:16 | #26 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
suchym? jeju ale jestem niedoinformowana
|
2010-06-16, 19:17 | #27 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
Nie suchym tylko czystym Może być suchy, wilgotny od cleanera, nasączony bezbarwnym żelem - jak Ci wygodnie
__________________
|
2010-06-16, 20:57 | #28 |
Raczkowanie
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
Ma być czysty i za każdym pociągnięciem czyszczony...musi być czyściutko) Ja mam płaski , malutki, skośny
|
2010-06-17, 12:42 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
Cytat:
Co do opinii o moich pracach- bije sie w pierś- zdjęcia sa sprzed 4-5 lat, a nowych nie ma i nie bedzie, bo w salonie nie mamy czasu na robienie fotek, a ja sama z pewnych wzgledów przedłuzonych nie nosze od ok 3 lat.... (wadomo, sobie najłatwiej cyknąc focie ). Jeżeli chodzi o moje kursy- nie wypada samej mi sie reklamować. Oto kilka opinii z wiazau: http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...2&postcount=43 http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...8&postcount=18 http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...17&postcount=6 http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=566 Takich kilka pierwszych, jakie udało mi sie trafic przez wyszukiwarkę Zapraszamy
__________________
Pozdrowionka! Albertyna |
|
2010-06-17, 12:45 | #30 |
Raczkowanie
|
Dot.: Przecieranie linii uśmiechu
To znaczy, że tym czystym pędzelkiem się robi uśmiech, tak? Najpierw biały żel, a potem się tym pędzelkiem przejeżdża, robiąc uśmiech? O to chodzi? Czy o co, bo ja już nie wiem Jest jakaś inna metoda niż taka?
__________________
Wtórnym analfabetom i ortograficznym ignorantom mówię stanowcze NIE! Moje recenzje |
Nowe wątki na forum Paznokcie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:46.