|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2013-05-31, 12:25 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 413
|
Kto do kogo się wprowadził - czyli związki na odległość
Cześć!
Nie znalazłam podobnego tematu, jeżeli jest to przepraszam. Interesuje mnie kto do kogo się przeprowadził w związku na odległość oraz po jakim czasie. Wy do tż'a czy on do was? (chodzi mi o miasto) i dlaczego? Wybraliście miasto z większymi perspektywami czy te do którego jesteście bardziej przywiązani? Czy może wybraliście w ogolę inne miasto z jeszcze innego powodu? Jak doszliście do kompromisu, czy szybko się zaaklimatyzowałyście w nowych miastach? Pozdrawiam |
2013-05-31, 14:33 | #2 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Kto do kogo się wprowadził - czyli związki na odległość
Czemu zakładasz, że to kobiety musiały się przeprowadzić i aklimatyzować?
Mój były partner przeprowadził się do mojego miasta po pół roku związku. Byliśmy ze sobą 2,5 roku, on pokochał Kraków i gdyby mógł, to pewnie dalej by tu mieszkał, ale rozstaliśmy się a jego sytuacja rodzinna zmusiła do wyprowadzki. Przyjechał tutaj, bo miał u siebie pracę za którą nie przepadał, i mieszkał w małym miasteczku pod Łodzią bez większych perspektyw. A ja studiowałam tutaj. |
2013-05-31, 15:23 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 106
|
Dot.: Kto do kogo się wprowadził - czyli związki na odległość
Ale przecież nie zasugerowała, że to kobieta się przeprowadziła.
|
2013-05-31, 15:37 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 128
|
Dot.: Kto do kogo się wprowadził - czyli związki na odległość
Moja kuzynka przeprowadziła się do swojego tż'a. On miał już mieszkanie i pewną pracę, więc bardziej im się to opłacało. Myślę, że miasto trzeba wybrać ze względów ekonomicznych - tak, żeby obie osoby miały tam szanse na prace.
|
2013-05-31, 15:37 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Kto do kogo się wprowadził - czyli związki na odległość
jak byłam w związku na odległość, to bardzo chciałam się przeprowadzić do ówczesnego tż-ta. ja mieszkałam w warszawie, a on mieszkał w małym 10tysięcznym miasteczku pod olsztynem. przez 3 lata związku pokochałam to miasto, lasy, parki, tory kolejowe, sklepy, cukiernie, jeziora, działki, planowałam iść do olsztyna na studia, a mieszkać właśnie w tym miasteczku. niby w dużym mieście od urodzenia mieszkam, ale niektóre małe mieściny mają w sobie tyle uroku
perspektywy były kiepskie, ale jak już się zakochałam na zabój w tym mieście, to nie mogłam inaczej niestety nie wyszło, potem się rozstaliśmy. Edytowane przez 201803080934 Czas edycji: 2013-05-31 o 15:38 |
2013-05-31, 15:48 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: praskie klimaty
Wiadomości: 758
|
Dot.: Kto do kogo się wprowadził - czyli związki na odległość
Byłam w związku na odległość ok. 1,5 roku.
Później chłopak przeprowadził się w moje okolice. Znalazłam mu pokój, później szukaliśmy pracy dla niego i udało się. Pożyczyłam mu też pieniądze, gdy to co miał ze sobą się ,, rozeszło" ( na życie, nie na głupoty ). W jego miejscowości raczej nie miał szans na cokolwiek - pozostawał mu albo wyjazd za granicę , albo do Wawy. Później byliśmy jeszcze ze sobą ok. rok i 10 miesięcy. Ja zakończyłam związek. Mójemu ówczesnemu facetowi zaklimatyzowanie się szło tak raczej średnio, ale myślę że to zależy od charaktetu. On był dość zamknięty w sobie, do tego maruda, więc to raczej przez to. Ja się związałam z kimś innym, on tu został. Teraz ma żonę i małe dziecko.
__________________
|
2013-05-31, 16:11 | #7 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Kto do kogo się wprowadził - czyli związki na odległość
"czy zaaklimatyzowałyście się w nowych miastach"
|
2013-05-31, 16:40 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 440
|
Dot.: Kto do kogo się wprowadził - czyli związki na odległość
Moja koleżanka i jej chłopak mieszkali od siebie 400 km, prowadzili taki związek przez jakieś dwa lata.
Ona skończyła szkołę średnią i miała iść na studia, wybór był prosty - Szczecin. Tam jej TŻ miał stałą, pewną pracę i studia. Łatwiej jej było też dlatego, że pod Szczecinem mieszka jej babcia Jej decyzja była naturalna, nie brała pod uwagę innego miasta. Nigdzie indziej nie składała podania. Ona nie poświęcała w tym przypadku niczego, natomiast gdyby to On miał się przeprowadzić do niej, musiałby poświęcić pracę i studia. |
2013-05-31, 17:20 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 413
|
Dot.: Kto do kogo się wprowadził - czyli związki na odległość
Nigdzie nie napisałam że zakładam że to kobieta musi wyjechać do faceta. Ten kawałek odnosi się do kobiet które jednak wyjechały, czy szybko się przyzwyczaiły po prostu do nowego miasta...
Gdy jeden z partnerów ma mieszkanie na własność oraz pracę to dość oczywiste się wybiera tamto miasto, bo ma się coś zapewnionego na wspólny start. U mnie żadne z nas nie ma mieszkania, co do pracy to ja dopiero kończę studia, a on może pracować w każdym mieście w Polsce. Jestem dość przywiązana do miasta i boje się że nie dam rady się zaaklimatyzować w nowym, ale u niego miałabym lepsze perspektywy na pracę, u mnie za to "lepiej" się mieszka. |
2013-05-31, 19:17 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 256
|
Dot.: Kto do kogo się wprowadził - czyli związki na odległość
Ja przeprowadziłam się do swojego TŻ, z którym wcześniej byłam 2 lata w związku na odległość. Póki co w nowym mieście czuję się bardzo dobrze, studiuję, o pracę będę się musiała starać i tu, i w poprzednim miejscu zamieszkania bym musiała, z tym że w poprzednim prawdopodobnie skończyłabym bez studiów i bez żadnych nadziei na przyszłość, gdyż cierpiałam na depresję i ledwo byłam w stanie normalnie funkcjonować.
|
2013-05-31, 20:23 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 146
|
Dot.: Kto do kogo się wprowadził - czyli związki na odległość
W sumie nie wiem dlaczego tak, ale ja się będę przeprowadzać do chłopaka, tak wyszło po prostu. U niego oboje znajdziemy studia dla siebie, z pracą to różnie bywa, nie zawsze w większym mieście jest łatwiej o pracę wbrew pozorom. No ale kłócić się nie będę... Poza tym my i tak będziemy wynajmować mieszkanie, bo jego rodzicom głowy zawracać nie chcę. Sama wolałabym być u siebie w mieście, jestem do niego przywiązana i w ogóle... Ale ostatecznie tak naprawdę po studiach mamy zamiar się wyprowadzić, wyjechać z kraju, bo ja tutaj nie przeżyję...
|
2013-05-31, 20:46 | #12 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Kto do kogo się wprowadził - czyli związki na odległość
On wprowadził się do mnie po ok 8 mies. związku
1.Mam własne mieszkanie. 2.Mieszkam w mieście-on na wsi z tragicznym połączeniem. 3.Mam tu prace stałą na miejscu-on różnie.
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
2013-05-31, 21:07 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: kraków/warszawa
Wiadomości: 5 063
|
Dot.: Kto do kogo się wprowadził - czyli związki na odległość
Co prawda jeszcze się nie przeprowadziłam, ale mam to w planach pod koniec lipca (wypowiedziałam już obecną umowę o wynajem). Przeprowadzam się do TŻ bo on jeszcze studiuje, a ja już skończyłam studia i w zasadzie nic mnie nie trzyma w Krakowie, no może poza znajomymi i przywiązaniem do miasta, bo uwielbiam Kraków. W Warszawie raczej łatwiej o pracę. Jakoś nie muszę się specjalnie zaaklimatyzowywać w Warszawie, bo znam to miasto, mieszkałam tam już trochę. Jesteśmy razem 3 lata i planujemy wspólną przyszłość, no i mamy już dość ciągłych dojazdów do siebie. Nie ukrywam, że wolałabym Kraków, no ale ze względu na TŻ, również pracę, raczej lepsze perspektywy trafniejszym wyborem wydaje się Warszawa. TŻ ze swoim wykształceniem nie miałby co robić w Krakowie.
__________________
|
2013-06-01, 07:43 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Kto do kogo się wprowadził - czyli związki na odległość
Mój Tż właśnie za chwilę przeprowadza się do mojego miasta. Dlaczego? Bo ja je lubię, a jemu obojętne jest jego.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:19.